Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 09/09

Polecane posty

Planowana premiera 2 września, a wyszło 4.

Gwoli scislosci ten numer mial wyjsc 1 wrzesnia, niestety date premiery przesunieto na drugiego, a pozniej na czwartego.

Co do Tipsomaniaka i o tym, ze jest o konsolach. Nie rozumiem narzekan niektorych. Wszakze warto wiedziec co nieco o historii grania oraz o tym skad sie wogloe wzielo wspolczesne granie na PC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^Już wolę coś o PC-tach.Poza tym,sądzę,że CDA faworyzuje nie tylko Blizzarda (o WoWie rozpisują się jak o pełnej grze,a o GW2?Jedna wzmianka na 7 miechów to już sukces...),ale także konsole...

A tak-dobrze,tylko szkoda,że konsole nadal są w takim samym nakładzie,a nie w mniejszym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W recenzji gry "Guitar Hero - Word Tour" w dziale "Inne platformy" zabrakło n-gage. Na n-gage też jest ta gierka http://www.n-gage.com/ngi/ngage/web/pl/en/...GameDetail.html :cool:

Co ty się tak uparłeś na Nokie i N-Gage? Aktualnie Nokia leci na marce a N-Gage był i jest substytutem programu do ściągania gier na telefon. N-Gage nie jest i dopóki nie będzie jakiejś rewolucji tak zostanie.

Co do CDA. Bardzo podoba mi się to że czasopismo cały czas ewoluuje. Ciągłe małe zmiany w grafice, teksty czytelników(vide 15 rzyczy które wywalić z gier) i wiele wiele innych ;) Jak na razie CDA i Tipomaniaka przekartkowałem, ale ogólnie to wydanie mi się podoba(gdyby nie ta śmieszna reklama na okładce która dla mnie jest przesadą, ale to szczegół). Tipsomaniak po przejrzeniu bardzo przypadł mi do gustu, cała historia konsol z dodatkami "Made in China" jest dla mnie bardzo ciekawa. Tak samo rysunki Błażeja Wiśniewskiego przypadły mi do gustu. Jak się je zrozumie to niektóre naprawdę potrafią zwalić z nóg. Co do pełnych wersji, gdyby nie to że mój komp już ich nie uciągnie są bardzo fajne ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nooo... To jest czyste chamstwo... Pół roku temu kupiłem Jade Empire SE z przeświadczeniem że "jak tylko będę miał czas to zagram"... Cóż... Ktoś chce kupić zafoliowaną nówkę? :laugh: No, ale teraz trzeba będzie zagrać, nie ma bata... :tongue:

Numer zacznę czytać dziś wieczorem... W "pracy"... :whistling:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

To mój pierwszy post na tym forum :).

Po przeczytaniu wrześniowego (09/2009) wydania CDA postanowiłem wypowiedzieć się na temat nadchodzącej na PC (a już obecnej na konsole) gry Batman: AA.

Pochwalę się, że przeszedłem "Nietoperkiem" całe Arkham na XBOXie 360 i mam pewne zastrzeżenia co do uwag z GameWalkera do Szanownych Redaktorów pisma CDA :). Otóż Panie Mac Abra myślę, że PEGI nie ma nic tu do rzeczy. Nie poleciłbym grać jakiemukolwiek dzieciakowi w tą grę, choćby ze względu na słownictwo. Jak się przysłuchać rozmową między więźniami to bluzgi i opowiadania kto, jak, kogo pozarzynał nie jest przeznaczone dla malców. Gra jest mroczna i tak powinien być właśnie Batman. QN'ik zdecydowanie powinien przejść jeszcze raz całą grę, ale dokładniej ;), tzn. przyglądając się bliżej takim różnym konwersacjom, czy też rozwiązując zagadki Riddlera. Rozumiem, że czasu nie macie na takie rzeczy zbyt wiele i musicie wystawiać recenzje, dlatego też stąd mój post :).

Za mało mordobicia? A czy graliście na wszystkich upach Batmana (wszystkie style combo)? To jest dopiero jadka! Kości gruchoczą aż miło ;). Acha! Dlaczego Batman nie zabija? Bo jak jedno z przykazań... nie, nie, nie... Batman nie zabija, postępuje zgodnie z prawem, w tym tkwi urok Batmana i to go odróżnia od złoczyńców, morderców z którymi walczy. To symbol. Don't remember?

Smuggler: Moim zdaniem są dwie najlepsze postaci, które zagrały Batmana. M. Keaton i właśnie ten B. Wayne z AA (oryginalny głos Kevin Conroy'a). Czy aż taki nadęty bufon?! Przesadzasz, przy Pudzianowskim wysiada ;). Mnie nie podoba się np. rola Ch. Bale'a. Dlaczego? A nuż za chudy :) i ten kostium, bleh jakiś taki inny. Batman w końcu to Superhero specjalizujący się w walce, to czymś jednak bić się musi.

Po głębszej "penetracji" gry :P zdecydowanie zasługuje na 10! Goście z Rocksteady sporo czasu poświecili temu produktowi i myślę, że zdecydowanie zasługuje na 100% oceny. Może przesadzam, ale w głębi duszy jestem fanem tejże postaci i to pierwsza superprodukcja gry. A nie jest? Pracował nad nią sztab najlepszych ludzi, również z DC i gościu, który nakrecił Losty ( 5 nagród Emmy) odpowiedzialny za fabułę, która miażdzy.

Przystanę na Waszą ocenę 9+. To jednak nie 10, ale być może bardziej obiektywna ocena, niż moja ;P.

Z niecierpliwością czekam na Edycję Kolekcjonerską na PC!

POLECAM tę grę dojrzałym graczom :)!

P.S. Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, więc najrozsądniej wrzucam swoją wypowiedz tutaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe pełniaki, artykuły i recki dobrych gier. Mimo wszystko najbardziej przypadł mi do gustu temat Tipsomaniaka. Kiedy przyjechał do mnie kuzyn zaczęliśmy wspominać cudowne "gry telewizyjne", C64. Dyskutowaliśmy na temat tych urządzeń co najmniej 2 godziny. Nawet nie wiecie jak dzięki wam miło było powspominać ;) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najatrakcyjniejszym artykułem było dla mnie recenzja gry Batman: Arkham Asylum. Cieszę się, że po iluś marnych produkcjach wykorzystujących bohaterów komiksowych wreszcie jest tytuł, który z radośćią można pograć herosem znanym z komiksów. A co do pełniaków, jak ukończę Wiedźmina i Gothic 3 zabieram się za Jade Empire. Jak to dobrze, że w końcu w AR pojawiły się listy, jakie lubią czytelnicy, czyli absurdalnie nielogiczne ;). Wartym dla mnie wspomnienia jest historia bibliotek DX. Rzeczywiśćie DX10 nie jest taki zły, jak go malują, ale fakt, że był wypuszczony na Vistę wyłącznie spowodowało, że gigant z Redmond naprawdę strzelił sobie w stopę.

A co do bibliotek Open GL, pamiętam listy z AR, jak ludzie chwaląc się pirackimi kopiami gier prosili o te sterowniki. Dzięki temu każdy mógł dołonczyć dio klubu poszukiwaczy Openg GL ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. "Nie oceniaj książki po okładce"

Ale przecież CDA to magazyn (no, dla niektórych "gazeta"). Zresztą i tak nasza bohaterka skryta jest skrzętnie i nie sposób jej dostrzec ( "więc zarejestruj się na naszym forum" - zdaje się słyszeć głos Mac Abry ). Niemniej tak, czy owak, okładka niszczy po raz kolejny całą konkurencję. Wszak skąpany w deszczu Batman, prezentuje się lepiej niż twarz Igi (i jej biust) z resztą ciała innej modelki na tle samochodu. Choć to i tak zależy , kto jakie ma zboczenia. Jak dla mnie jedna z najlepszych okładek CDA w tym roku. Idziemy dalej ....

2. "Oddaje tobie, co kryje w sobie"

Przez reklamę DA nieco okładka się poniszczyła, a i magazyn niespecjalnie dobrze czyta się. Nie róbcie czytelnikom takich numerów na przyszłość. Spoglądam na "Jesienne żniwa". Coś naczelni i jego zastępca (następca) zrobili się .... piękniejsi. A i musieli na dietę przejść, patrząc na figury. Pytanie teraz, czy Jurek, to ta bardzie opalona (a może to przez karnację?).

Osobie, która uświadomiła niejednego gracza (jakkolwiek by to nie brzmiało) zabrałbym premię za jakże smutną wiadomość o przesunięciu premiery Diabła Trzeciego. Cóż, bywa i tak.

Wszelakie relacje czy to z targów, czy też bliżej przedstawiające dany tytuł, uznaje za dobrą pracę i co istotne - ciekawą. Jest tego sporo stron. Jest co czytać.

Dziewczyna z "CDA w dobrych rękach" bardzo atrakcyjna. Pozdrawiam.

Recenzja B:AA niezła. Na pewno lepsza niż majteczkowe (sic) wersje z czasopism konsolowych. Tylko autor, niech w końcu się zdecyduje, jak to z owym mordem jest. Czy ten Batman zabija przeciwników "Jedyne, co pozostaje, to zabijanie po cichu (....)", czy jednak nie "(....) Batman nikogo podczas całej gry nie zabija". Ja wiem. Smuggler tak jak w AR napisze, że autor był 16 godzin na targach. Grał 4 godziny w SCII, później wybrał się na kebab, a dla wypoczynku wieczorem zamówił sobie colę i dwie damy do towarzystwa i w ogóle dead line, przez co ma prawo do błędów. Ja sądzę natomiast, że niekoniecznie. Choć oczywiście nic strasznego się nie stało, jednak takie błędy co rusz się pojawiają, jak ktoś w listach zauważył, a redaktorzy tłumaczą się (tz. Smuggler ich tłumaczy), ciągle tym samym - dead line, przemęczenia. Zupełnie jak politycy kryzysem.

Maszerujemy żwawo dalej. Po co CDA ma swój kącik o konsolach? Czy magazyny konsolowe piszą o grach na PC? Nie. Dlaczego? Naczelny zapewne chce zwyczajowo przypodobać się czytelnikom, już nie zakłamanym "Drogi Czytelniku", a nieirytowaniem ich tekstami typu "na PC wygląda lepiej i jest przy tym dwukrotnie tańsze". Ekipa CDA, choć o klasę poważniejsza i bardziej profesjonalna, niż odpowiedniki z magazynów konsolowych, też lubi się bawić w "dokuczanie", niczym gimnazjalista, mający średnią oscylującą w granicach tych słabych ocen.

Teksty typu "najlepsze jest to , że na PC gra będzie wyglądać jeszcze lepiej!", są żałosne. No hurra i hip, hip jeszcze. Tak z 4 razy , dla poklasku :smile:

Za kartę do PC dałem niemal tyle co za PS3 (kupowałem ją jeszcze jak konsola nie kosztowała raptem 1.4k z grami), stąd dla mnie to oczywiste, że na o wiele mocniejszym sprzęcie, gry wyglądają lepiej (inna sprawa, że nie licząc wyjątków jak GTA IV, nie jest to "o wiele lepiej"). Dla Kamilka lat 4, może i to oczywiste nie jest, ale dla pracownika CDA powinno, stąd po co pisać takie rzeczy?

Kupując Top Gear, czy książkę kucharską (a co), wiem, że nie naoglądam się silikonowych piersi, niczym w CKM. A CDA troszkę się w taki CKM chce bawić. Troszkę o zegarkach, troszkę o nowych paskach od D&G, jakieś autko, no i naga kobieta o IQ chomika. Tu też, gry na PC (dobrze, nawet bardzo), karty (ok, jak najbardziej), gry na komórki (już zbędne, ale może być), gry na konsole (Leo....WHY?), książki (tak jak wyżej, ale co trzeba stwierdzić, nie pasuje do tematu, ale ciekawe), filmy , noż ....

Jasne, to ciekawe nawet jest, ale idąc tym tropem moża od przyszłego numeru "Nie tylko gramy - kącik kulinarny, dzisiaj schabowe przyrządza wasz ulubieniec Smuggler".

Podobnie jak z filmami/książkami/konsolami, będzie ciekawie, ale ....

15 rzeczy .... opisałem w odpowiednim działa. Teraz przyszła kolej na .... Książeczkę. :happy:

Nie ukrywam, że jest ona ciekawsza od ostatniej (choć po pierwszych chwilach się na to nie zapowiadało).

Szybko (no, powiedzmy) i na temat.

- Błażej, masz talent (pewien program wita). Lubię surrealizm i dadaizm. Ba na ścianach widnieje mi kilka tego typu tworów (m.in Dali, choć jako , że za niego dałem nieco mniej niż za PSP, to chyba Salvador niekoniecznie jest). Praca miło mi płynęła, gdy twe dzieła przeglądałem i czytałem (motyw z nauką latania genialny). Chcę więcej. Inna sprawa, że w ogóle do książeczki to nie pasowało. Ale co tam.

- praca o konsolach odrobiona. Ale na 4.0. Dlaczego? Jest kilka błędów, których być nie powinno w profesjonalnym podejściu (ktoś za to dostaje pieniądze, za przekazywanie informacji, stąd nie powinno to od rzeczywistego stanu odbiegać). Skąd więc przykładowo kosmiczna średnia gier na PS3? Kupiłem ich kilka w ostatnim czasie i płaciłem po 196zł (vide Killzone2) . Czasami dochodziło 16zł za przesyłkę. A tutaj taka średnia? Wychodzi na to , że kupujecie gry po 300zł. Import? Czy liczyliście zestawy - np Guitar Hero. . Matematyka, inaczej to nie wychodzi.

- Wiem, ocena subiektywna, jak zaznaczył autor, ale w nr trzy, chyba nikt nie uwierzył, natomiast w pozycję 6(9).... Ona winna tryumf święcić. Ale jak zaznaczyłem, ocena subiektywna.

I ostatnia sprawa, lecz najbardziej irytująca. Mianowicie na forum rożni ludzie się wypowiadają. Czasem z sensem, czasami bez niego. Mają mniejszą/większą wiedzę, wynikającą z doświadczenia. To oczywiste. Dopóki nie napiszą tekstu o stadzie bawołu i matce danego użytkownika, albo , że tytuły na DVD to oni mają markerem napisane, to nich sobie egzystują.

Ale teksty do takiej książeczki powinny być selekcjonowane przez wypoczętego po urlopie Smuggler'a.

Dlaczego? By nie przekazywać mniej obeznanym ludziom błędnych (ba, zakłamanych i to w sposób celowy) informacji.

Smuggler pisał, iż jazdy może oskarżać, ale już argumentów brak. By nie być gołosłownym....

Chłopaki się spisali. Niechlubnym wyjątkiem jest Mandarynek. :down:

Facet napisał "mam PS3, x0, PC, więc mogę się chyba wypowiedzieć w miarę obiektywnie i z perspektywy człowieka, który, wie co mówi". Ciężko powiedzieć, jaka u nich mają miarę, ale na pewno nie wie co mówi, albo wie, że to brednie. Ale podajmy przykłady:

a). Chłopak pisze jaki to x0 nie jest fajny i ile porządnych gier na nim nie ma. Że zanim dziewczyna przyjdzie , to gra w Dead Space, czy Soul Calibur IV, a PS3 to "nie bójmy się tego powiedzieć, growo spora porażka".

Punkt 4 w fanboystwie "xo ma same świetne gry a na PS3 warty uwagi jest tylko MGS4". Tak Mandarynek do tego podchodzi. Zapomina bowiem, iż 96% wychodzących gier , to pozycje wieloplatformowe. Tak lata temu (DMC4, CoD4), tak w ubiegłym roku (Dead Space, Fallout3), tak w bieżącym roku (Batman:AA, Dirt2), tak i w przyszłości (Rage, Tekken6). Stąd jak ktoś pisze, że na x0 jest masa świetnych gier, a na PS3 nie bardzo, to lepiej niech ściągnie plakat z MC ze ściany.

b). "gry na x0 prawie zawsze lepiej wyglądają". Jasne, przecież każdy gracz przeszedł Oblivion na PC, później na xo, a następnie na PS3, by je dostrzec. Niech chłopak wbije sobie do głowy, że najlepiej gry na PC wyglądają (wyraźnie), a porównywać x ver. a PS3 ver. mogą dzieciaki, dla których płynniejsza o kilka k/s których i tak nie zauważą cut scenka , w danej wersji , to powód do dumy i jawny dowód potęgi sprzętu. Kto patrzy na AA w tle w SF IV, gdy i tak śledzi swoją postać / przeciwnika. Hę? Tak, na zdjęciach przy zoom x 4 może i to widać , ale w grze? Jeszcze niech napisze, że to dowodzi tego, że x jest mocniejszy graficznie niż sprzęt Sony....

c). tytuły na wyłączność. Wg niego na PS3 bieda z nędzą (nie to co na x0). Wystarczy średnia wiedza z zakresu gier i umiejętność liczenia do dziesięciu. Najbliższe miesiące - x0 - FM3 i Halo odst.

PS3 - Uncharted2, Gran Turismo 5, Raczet i Klank, The Last Guardian, God of War III .... (nie, L4D nie liczymy, bo na PC wyjdzie). Nowa jakość oprawy, i same pewniaki. Więcej i lepiej. Dlaczego jemu wyszło inaczej?

d). Kz2. a fuj. No tak. Partyzanci zapewne podsyłali miłe kobiety i po Pioneer 44" każdemu liczącemu się magazynowi, stronie za te 9/10, lub 10/10 - średnia na GR powyżej 90%.

Hut, przyznaj się co dostałeś za pochlebna niezwykle ocenę? Tylko Mandarynek widzi w Kz2 jak to ujął "przehypeowaną grę". Na dodatek z niespecjalną oprawą (niech poduczy się z j.ang. , pisma branżowe stwierdziły, że to graficzny nr 1 na konsole, przebijający Resistance 2, i Gearsy 2). Ale nie, on wie lepiej. A jak już nie ma się do czego doczepić, to oberwało się sterowaniu.

Sigh. Blisko dwadzieścia lat gram na różnych platformach. Przeszedłem kazdy liczący się FPS. Nie mam od ponad 40 godzin z Kz2 problemów jeśli chodzi o sterowanie? Mój Tata, gra raz na jakiś czas w wojennego FPS, a tak pogrywa w PES. Bardzo Kz2 mu się podobało i ani razu nie psioczył, że sterowanie jest nie teges.

Dlaczego o tym wspominam tak wylewnie? Otóż, kupując magazyn CDA, Krystianek, który się nie zna a chciałby konsole da swemu ojcu (nazwijmy go Bożydar) książeczkę dołączoną do gazety.

Bożydar, który nie ma pojęcia kim jest Kratos, ani ile wyszło gier z cyklu Tomb Raider, a kojarzy i to słabo Fifę, przeczyta wypowiedź Mandaryna i stwierdzi, że PS3 to kiepski sprzęt, na którym nie ma gier, dobrych. Kupi więc synowi wychwalanego x0. Ten mu się zepsuje kilka razy podczas gwarancji. Wiadomo, serwis. Później - bo i po gwarancji padnie - kaplica. A Bożydar? On kupi SS i "300" na blu ray. Film obejrzy , z żoną pośpiewa. Kupi (o zgrozo) magazyn konsolowy i przekona się, że Mandarynek kłamał, bowiem na PS3 jest niemal to samo co na x0, a nawet więcej (a co niema, to nie licząc kilku wyjątków jest na PC). Poczuje się oszukany przez CDA i porzuci go dla magazynu konsolowego, w którym o dziwo ten brzydki i durny Kz2 dostał 9+.

A już na koniec końców - taki final boss. Smuggler. Patrząc na sposób w jaki konstruujesz zdania, jak się wypowiadasz i czytając te wszystkie cięte riposty, nawet średnio uważny czytelnik dojdzie (no jak sprawia mu to radość, niech dochodzi nad AR=) do tego, że jesteś niezwykle inteligentnym facetem. Nie wolałbyś pisać kilka razy więcej felietonów napisać, niż co miesiąc wałkować to samo impotencji intelektualnej? Oczywiście ja to rozumiem. Przeczytasz list jakiegoś troglodyty, który uznał, że napisze "Smuggler jest %$#^ złamanym i jest gUpi,, ha, ha, jadę na piratach", przeczytasz sobie, pośmiejesz się, odpiszesz i dostaniesz za to $. To lepsze niż powiedzmy układanie mebli, czy sprzedawanie ciała swego - a nawet myślenie nad ciekawym felietonem - ale może coś bardziej twórczego? :ermm:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kluczami powinno być tak, że są one dostępne tylko dla osób, które kupiły dany numer CD-Action. W jakiejś ramce na stronie czasopisma powinny być jakieś indywidualne kody, po których podaniu możnaby dopiero otrzymać dostęp do wygenerowania klucza. A nie tak jak obecnie, niektórzy rejestrują się na forum tylko po to, żeby wygenerować klucze, a potem sprzedają na allegro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i trochę offtop, ale powstrzymać się nie mogę.

Maszerujemy żwawo dalej. Po co CDA ma swój kącik o konsolach? Czy magazyny konsolowe piszą o grach na PC? Nie. Dlaczego? Naczelny zapewne chce zwyczajowo przypodobać się czytelnikom, już nie zakłamanym "Drogi Czytelniku", a nieirytowaniem ich tekstami typu "na PC wygląda lepiej i jest przy tym dwukrotnie tańsze". Ekipa CDA, choć o klasę poważniejsza i bardziej profesjonalna, niż odpowiedniki z magazynów konsolowych, też lubi się bawić w "dokuczanie", niczym gimnazjalista, mający średnią oscylującą w granicach tych słabych ocen.

[...]

Kupując Top Gear, czy książkę kucharską (a co), wiem, że nie naoglądam się silikonowych piersi, niczym w CKM. A CDA troszkę się w taki CKM chce bawić. Troszkę o zegarkach, troszkę o nowych paskach od D&G, jakieś autko, no i naga kobieta o IQ chomika. Tu też, gry na PC (dobrze, nawet bardzo), karty (ok, jak najbardziej), gry na komórki (już zbędne, ale może być), gry na konsole (Leo....WHY?), książki (tak jak wyżej, ale co trzeba stwierdzić, nie pasuje do tematu, ale ciekawe), filmy , noż ....

Jasne, to ciekawe nawet jest, ale idąc tym tropem moża od przyszłego numeru "Nie tylko gramy - kącik kulinarny, dzisiaj schabowe przyrządza wasz ulubieniec Smuggler".

Podobnie jak z filmami/książkami/konsolami, będzie ciekawie, ale ....

A przepraszam, dlaczego miałoby nie być konsol w CDA? Czy każdy gracz pecetowy musi z założenia nie mieć konsoli/nie chcieć mieć konsoli? Piszę to jako gracz głownie na PC, który ma także PS2 i ciekawą konsolówką nie pogardzi i miło mi, że nie muszę szukać informacji na ten temat gdzie indziej.

A może wychodzisz z założenia, że czytelnik CDA nie powinien być zainteresowany ciekawymi wydawnictwami na konsolach, które z czasem mogą zostać przeniesione na PC? Taki Jade Empire, żeby daleko nie sięgać - gra pierwotnie na Xboxa... Obowiązkiem redakcji jest w mojej opinii poinformowanie, że wyszło na konsolę coś takiego, czego żaden szanujący się gracz przeoczyć nie powinien, a wręcz przeciwnie, powinien żywić nadzieję, że kiedyś wyjdzie to na PC i będzie mógł zagrać w coś, co prezentuje sobie poziom wyższy niż większość recenzowanych w aktualnym numerze gier. Taka informacja z punktu widzenia gracza pecetowego także jest istotna i potrzebna. A przecież to tylko jeden z przykładów.

No chyba, że proponujesz całkowicie oczyścić CDA z tematów z grami bezpośrednio nie związanych, czyli również Action Redaction, czy Na luzie. Wtedy CDA byłoby pełnoprawnie specjalistycznym czasopismem o grach komputerowych, które nie zajmuje się pobocznymi tematami i którego nikt nie chce czytać...

Dlatego cieszy mnie, że w każdym, także aktualnym CDA mogę poczytać o czymś więcej, czy to grach na konsole, czy na komórki, czy muzyce i książkach. Może to sprawi, że zainteresuje mnie coś, czego wcale w CDA nie szukałem, ale na co w inny sposób mógłbym się nie natknąć, bo w ogóle bym takiej informacji nie szukał.

Kierowcom życzy się szerokiej drogi. Człowiekowi jako istocie myślącej wypada życzyć szerokich horyzontów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem CDA po kilku latach (komp nie pozwalał na odpalanie pełnych wersji tak gdzieś od połowy 2002 roku:) - dla gier ale żeby też zobaczyć jak się zmieniliście przez te kilka lat.

I tak - pismo OK, recenzje niezłe, brak mi kilku kącików, ale czego wam nie wybaczam to Tipsomaniak całkowicie poświęcony konsolom. CDA byo gazetą dla PC-towców, a zmieniło się w taki misz-masz (pewnie żeby więcej się sprzedawało). Szkoda. Myślałem żeby częściej Was wypatrywać ale chyba będzie od wielkiego halo (pełna wersja).

Wiem że trzeba sięrozwijać i może za długą przerwę miałem, ale nic nie poradzę że wg mnie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoku, to miło, że martwisz się o cudze horyzonty, ale niepotrzebnie. Z moimi bynajmniej jest wszystko w porządku. Wyraziłem swoje zdanie. Ty również. Nie pokrywają się? Bywa i tak.

Jak pisałem, również jestem graczem. Mam PC, niejedną konsolę. Przeczytałem niejedną książkę, chodzę do kina kilka razy w miesiącu, posiadam telefon komórkowy, a w nim mam parę gier.

Kupuje CDA, gdyż uważam, iż warto wydać na ów magazyn swoje pieniądze. Mam przy tym prawo (jak reszta) wypowiedzieć się co mi się podoba, a co niekoniecznie.

Jasne, że obowiązkiem redakcji jest rzetelny przekaz informacji, jeśli chodzi o gry PC'towe, ale jak ma się do tego recenzja inFamous? Dragon Age wyjdzie i na PC i na konsole. Ale nie licz na GT5 na komputery. Stąd po co przeznaczać stronę na nią?

Piszesz, że jako gracz masz i PC i konsolę, stąd chcesz wiedzieć , co i jak. Ale jako gracz, widzisz, że konsole są traktowane i tak marginalnie w CDA.... Ale wiesz co? Posiadam m. in. Wii oraz PSP, które są niemal bagatelizowane w CDA. Czy wg założeń jakie przedstawiasz, należy stosowny (kolejny) odłam w piśmie stricte komputerowym, by zadowolić gusta ogółu? A jak tak, to jak wspominałem, x0 nie posiada każdy gracz, ale każdy gracz codziennie spożywa posiłki. Stąd może kącik kulinarny. Przecież to takie uniwersalne, a i ciekawe zapewne będzie. Co? Nie? Smuggler już o to się postara.

Wyraźne zaznaczyłem, że te wszystkie odnogi są interesujące i trzymają odpowiedni poziom, podobnie jak rysunki kolegi Błażeja w książeczce, nie podobnie jak one, nie pasują do głównego nurtu magazynu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...