jaskier95 Napisano Lipiec 29, 2011 Zgłoś Share Napisano Lipiec 29, 2011 Kilka godzin temu skończyłem czytać i, jak w przypadku wszystkich czytanych do tej pory tytułów Kinga, oczywiście mi się podobało. Z pozoru jest to lekka, przyjemna opowiastka na wieczór, ale jak się głębiej "wsiąknie" w uczucia bohaterów, staje się ich autentycznie żal. Szczególnie nieswojo czułem się przy śmierci Bakera, jak wypowiadał słowa "Teraz umrę, Ray", albo podczas śmierci McVriesa - "Czas usiąść"... Zresztą, nawet ludzki odruch Barkovitch'a wypadł nieźle. Ogólnie rzecz biorąc, świetna powieść - Król po raz kolejny udowadnia, że potrafi znakomicie oddawać emocje bohaterów i pisać o rzecach prostych. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Wrzesień 19, 2011 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2011 Wielki Marsz przeczytałem dwa razy. Pierwszy raz - jakieś cztery lata temu. Drugi - dzisiaj. Mimo, że już wiedziałem o co chodzi w tej historii, znałem mniej więcej jej przebieg oraz koniec, to i tak znów wywarła na mnie duże wrażenie. W żadnej innej książce tak bardzo nie przeżywałem śmierci bohaterów. Z góry wiadomo, że 99% procent uczestników nie ukończy Marszu, więc czytanie o ich marzeniach, o tym co zrobią jak wygrają, było naprawdę sugestywne. Podobnie jak śledzenie ich hmm... przemiany? Z rześkich, pewnych siebie zawodników, poprzez pełnych wątpliwości zmęczonych buntowników aż po szaleńców/wypalonych ludzi pogodzonych z własnym losem/chodzące trupy/whatever... Mocna książka. Dla mnie najlepsze dzieło Kinga, do którego będę jeszcze wracał. PS Wzięlibyście udział w Wielkim Marszu? Ja bym pewnie się nie odważył, ale przyznacie, że dotarcie na szczyt własnych możliwości fizycznych i psychicznych, to niezwykle kuszące wyzwanie, prawda? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xavion Napisano Wrzesień 19, 2011 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2011 PS Wzięlibyście udział w Wielkim Marszu? Ja bym pewnie się nie odważył, ale przyznacie, że dotarcie na szczyt własnych możliwości fizycznych i psychicznych, to niezwykle kuszące wyzwanie, prawda? Mam raczej umysł matematyczny, więc dla mnie 99% szans na śmierć i wcześniejszą katorgę oraz 1% na wygraną jest niezbyt zachęcający A teraz tak bardziej poważnie, masz racje, że sprawdzenie się fizycznie i psychicznie jest zachęcające, ale nie aż w tak drastyczny sposób, gdy jedyną szansą na poddanie się jest pocisk z karabinu. Fakt, że wtedy byłoby to faktycznie 100% tego, na co nas stać, ale za taką cenę to ja wolę nie wiedzieć jak bardzo jestem wytrzymały Zresztą, w tej grze nawet wygrany jest przegranym... Nawet jeśli ten chłopak, który wygrał przeżył (imienia nie pamiętam, jakiś czas temu czytałem), to nie wierzę, żeby był w pełni zdrowy psychicznie widząc jak kilkudziesięciu innych zawodników umiera, z czego niektórzy byli jego przyjaciółmi/kolegami, a jeden z nich rozerwał sobie na jego oczach gardło paznokciami (dobrze pamiętam?). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
repta2 Napisano Wrzesień 23, 2011 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2011 Bardzo dobra książka pokazuje, że ludzie gdy walczą o swoje życie potrafią bardzo dużo przetrzymać, świetnie nakreślone postacie i dobrze stworzona fabuła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maliniorz Napisano Czerwiec 3, 2012 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 3, 2012 "Wielki Marsz" ukończony ! Na prawdę zacna książka. Nie będę się już rozpisywał o jakże znakomitej fabule. Podobało mi się to, że książka nie nudziła, co niestety często się u Kinga zdarza. Choćby w "CUJO", gdzie połowa książki to straszne flaki z olejem. Tutaj natomiast wciąż się coś działo, każdy rozdział był ciekawy. No i zakończenie, które zapada w pamięci... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankamilek Napisano Czerwiec 6, 2012 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Książęczka niewątpliwie dobra, ale nie jest to jedna z tych pozycji, któe zmieniają patrzenie na świat . Solidna rzemieślnicza robota. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sceltos Napisano Czerwiec 23, 2012 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 23, 2012 Była to pierwsza moja książka, z biblioteki Kinga i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Widać, że King świetnie sobie radzi z inną tematyka książek niż horrory. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomoslav Napisano Lipiec 2, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2012 Książkę czyta się ekspresowo, choć najlepsza powieść Kinga to dla mnie nie jest. Zakończenie lekko mówiąc dziwne, za to klimat aż bije z tej książki. Dialogi całkiem fajnie skonstruowane. Dla mnie to solidny średniak w zbiorach Króla. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daveNWN Napisano Lipiec 4, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 4, 2012 Skończyłem 2 dni temu i muszę stwierdzić, że była to niewątpliwie dziwna, ale również mocno prawdziwa i naturalistyczna powieść Kinga. Fabuła nie jest z górnej półki, ale profile psychologiczne i te wszystkie wariactwa i patologie, które rodziły się u uczestników tej imprezy, stworzyły niepowtarzalny i genialny klimat. Szkoda mi McVriesa i Garraty'ego, których naprawdę polubiłem a skończyli w okropny sposób Jeszcze nasuwa mi się jedno pytanie:Jak myślicie - Stebbins mówił prawdę, iż Major to jego ojciec? A może blefował? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawello12 Napisano Sierpień 26, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 26, 2012 Skończyłem dzisiaj czytać Wielki Marsz i jestem naprawdę zadowolony. Czyta się szybko i przyjemnie. Cały czas występował u mnie syndrom jeszcze jednego rozdziału, naprawdę momentami ciężko było mi się oderwać. Świetnie zostało pokazane, jak ludzie się zmieniają w tak ciężkiej sytuacji. Zakończenie do końca nie wyjaśnia wszystkiego, ale podoba mi się. Szkoda tylko, że tak się to wszystko musiało skończyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wh1sky Napisano Sierpień 26, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 26, 2012 Bodajże druga książka Mistrza, która nie była typowym horrorem z jego warsztatu (pierwszą, którą przeczytałem, była chyba "Bezsenność"), ale zapada w pamięć na długo. Kapitalny a zarazem prosty pomysł, mocne wczucie się w bohaterów + poczucie koszmarnego absurdu i odrealnienia, połączone z myślami w stylu "Ciekawe, czy w rzeczywistości ktoś będzie na tyle chory, żeby takie coś wymyślić". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cwany-lis Napisano Sierpień 26, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 26, 2012 Same superlatywy jak widzę - na empik.com książka ta jest za niecałe 11 zł. - czym prędzej ją sobie zamówiłem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spontan Napisano Sierpień 29, 2012 Zgłoś Share Napisano Sierpień 29, 2012 Warto łapać takie tytuły w tak niskich cenach. Wielki Marsz ma to do siebie, że szybko się czyta, jest krótki i jak ktoś wcześniej napisał dziwny. Ten tytuł nie ma porównania do żadnych innych, ma swój własny przedział na półkach z książkami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cwany-lis Napisano Wrzesień 7, 2012 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 7, 2012 I po lekturze. Historia faktycznie może wciągnąć - bardzo sprytne dawkowanie wiedzy o świecie przedstawionym - z dosłownie dwóch zdań w całej powieści można spekulować, że to alternatywna wersja II Wojny Światowej gdzie III Rzesza zaatakowała Stany, przez chwilę okupowała być może Meksyk [albo weszła w sojusz "Zimmermanna"] i prawdopodobnie wycofała się z powrotem do Europy zostawiając Amerykę ze swoim ówczesnym kiczem i raczkującym szoł-biznesem skalanym tym razem wojną i przemocą.Autor wrzuca nas na głęboką wodę by śledzić tytułowy marsz. Nic nie tłumaczy, sami musimy sobie poskładać fakty z dialogów i wspomnianych króciutkich nawiązań. Lubię taki sposób "wkręcania" czytelnika. Historia prosta ale ujmująca, nie będę powtarzać piszących już tu forumowiczów. Dobra lektura, warto sprawdzić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...