Stephen King - ogólnie

[Turambar]

Ja tam uważam, że najlepsze książki Kinga, to wcale nie horrory. 'Wielki Marsz', 'Zielona Mila', 'Misery', 'Cztery pory roku', 'Bastion' ... Horroru tam za grosz, a i zakończenia dają radę. Jak nie musi się silić na wymyślanie 'strachów' dużo lepiej mu wychodzi fabuła, a i postacie lepsze.

[JediMati]

Ja bym się nie zgodził, że horrory to nie są najlepsze książki Kinga. Bo od wielu lat TO dalej jest nie osiągalne dla wielu jego książek, a najbliżej to był chyba Dallas 63 i Ręka Mistrza. Chodź obyczajowość u Króla to genialna cecha, bo mogę tu tylko przytoczyć kilka fantastycznych tytułów. Wspomniany wyżej Dallas 63, Ręka Mistrza, Zielona Mila czy nawet najnowszy Joyland. King pod każdą postacią jest świetny, o ile dana książka jest napisana na poziomie Tak przy okazji to czekam z niecierpliwością na Pan Mercedes i Revival

[Arturzyn]

"Szkieletowa załoga" przeczytana. Cóż, książkę kupiłem, ze względu na "Szkołę przetrwania" i jest jedną z najlepszych opowiadań w zbiorku. Sęk w tym, że w przerażającej większości to nie horrory. Co jednak z tego, skoro "Mgła", "Ballada o celnym strzale", "Małpa" i sporo innych były świetne. Reszta, na czele z "Cieśniną", "Mleczarzem" i "Tygrysem", jest albo dziwna, albo nudna i nieciekawa.

Na te nieco ponad 20 opowiadań kiepskich było tylko 5 lub sześć, reszta jest super. King pisze bardzo dobrze nie tylko horrory... ale te i tak są najciekawsze. Ode mnie 7+/10 i szkoda, naprawdę szkoda, że nie ma takiego opowiadania "Szkieletowa załoga". Byłoby bardzo ciekawe... i przerażające.

[Stillborn]

To, co napisał Tur, ma jak najwięcej sensu. Aktualnie czytam Talizman i jestem zachwycony (ale z drugiej części, czyli Czarnego Domu, już nie). Owszem, w tej powieści mamy elementy horroru, ale to są tylko małe odnośniki, które i tak można śmiało wpisać w fantasy. Zresztą, to samo jest choćby z Mroczną wieżą. Klimat, akcja, przygoda, wspaniały świat. I nie ma silenia się na straszenie.

[JediMati]

@Stillborn

...Aktualnie czytam Talizman i jestem zachwycony (ale z drugiej części, czyli Czarnego Domu, już nie)...

Dlaczego czytałeś najpierw Czarny Dom? Przecież Talizman jest pierwszą częścią

Odnośnie samego Kinga to na prawdę nie wiem o co wam chodzi. Przecież wiadomo, że King nie jest znany z samych horrorów. Owszem na początku swojej kariery zyskał dzięki temu sławę. Ale później jego styl zmienił się i zaczął łączyć wszystkie gatunki, a dzięki temu powstały takie perełki jak Dallas 63 czy Ręka Mistrza. Chodź ostatnio próbował wrócić właśnie do horroru w Doktor Sen. Najgorzej wychodzą mu kryminały dlatego nie oczekuje cudów od Pana Mercedesa.

Edytowano Maj 16, 2014 przez JediMati

[Stillborn]

Ponieważ Czarny dom był w bibliotece, a ja nie wiedziałem, że to druga część. Zresztą, nie ma to akurat żadnego wpływu na mój odbiór obu powieści. Uważam, że Talizman jest zdecydowanie jedną z najlepszych książek Kinga, tak Czarny dom już niekoniecznie. Owszem, czytało mi się szybko, ale kompletnie nic w pamięci nie zostało.

[JediMati]

Skończyłem wczoraj czytać Doktor Sen i niestety muszę się zgodzić z większości opiniami. Książka jest bardzo słaba chodź czytało mi się ją bardzo dobrze, ale to zasługa stylu Kinga. Przede wszystkim nie podszedł mi cały ten pomysł z Prawdziwym Węzłem, książka jest strasznie głupia Druga sprawa to nie wykorzystany pomysł z mocą Danego i strasznie drętwi bohaterowie, zwłaszcza Abra i jej rodzicie Co mi się podobało? Na pewno styl Kinga i cały wątek alkoholizmu, chodź mógł pociągnąć go znacznie dłużej. Nie jestem wielkim fanem Lśnienia ale książka podobała mi się 100x bardziej niż tytułowy Doktor Sen.

Edytowano Maj 20, 2014 przez JediMati

[Raerek]

Ostatnio dorwałem Rolanda, książka dobra, bardzo mi się spodobała, jedna z lepszych jakie dotąd czytałem , godna polecenia ona jest .

[Wilicul]

Bardzo lubię jego książki, oczywiście nie wszystkie, część jest warta uwagi i zapada w pamięć np Miasteczko Salem, Mroczna wieża, Cujo, Zielona Mila

co prawda często powtarzany przez niego jest motyw alkoholika, pisarza, ale głęboka fabuła broni wszystkego

[Stillborn]

co prawda często powtarzany przez niego jest motyw alkoholika, pisarza, ale głęboka fabuła broni wszystkego

Zwyczajnie zdawał sobie sprawę, kim jest i inkorporował to do książek. Być może był to rodzaj terapii. Walczenia z własnymi demonami. Dlatego też niektórzy negatywni bohaterowie zażywali kokainę, do czego King się kiedyś przyznał, mówiąc, że bez kokainy i whisky nie umiał pisać.

Still, nie odpisuj spamerowi, tylko go banuj - Yoshi

Edytowano Maj 21, 2014 przez MrYoshi
dopisek

[9kier]

Co myślicie o '4 po północy'? Ja właśnie dorwałam, przeczytałam 'Langoliery' (jakoś mnie ominęło i opowiadanie, i film) i taaaaak lubię starego Kinga.

[JediMati]

Ja 4 Po Północy przeczytałem dosyć dawno temu ale oceniam je bardzo dobrze. Wszystkie cztery opowiadania stoją na bardzo wysokim poziomie i cały zbiór jest chyba moim ulubionym zaraz po Czterech Porach Roku. Mamy klimatyczne opowiadanie Langoliery, Tajemniczy Ogród i bohater jako pisarz. Policjant Biblioteczny chyba najlepsze opowiadanie jak dla mnie. Na samym końcu jest Polaroidowy Pies które również oceniam wysoko ze względu na to, że jest to część cudownej historii z miasteczka Castle Rock.

Edytowano Maj 30, 2014 przez JediMati

[Black Shadow]

Heh, w sumie zapytanie o 4 po Północy przypomniało mi, że faktycznie rzecz biorąc doczytałem książkę do połowy właściwie kompletnie ruszając - albo sam początek - Policjanta Bibliotecznego, ma opinia jednak nie odbiega zbyt daleko od szanownego przedmówcy ^_^ Od razu jednak mówię, że poza jednostkowymi wyjątkami Kinga czytam wszystko jak leci, zazwyczaj w ekspresowym tempie i bez skupiania się na wyłapywaniu wad przez co zazwyczaj twierdzę, że tak, dana książką albo opowiadanie jest fajne. W przypadku tych dwóch pierwszych opowiadań o samolocie ze znikającymi pasażerami (nawet jeśli nie do końca pasuje mi ta wersja "podróży w czasie" i tego co dzieje się z przeszłością) oraz oskarżanym o plagiat autorem (z bardzo fajną Spluwą i typowym dla Kinga bittersweet, nie do końca jasnym zakończeniem) bawiłem się całkiem zacnie i imo jeżeli komuś podoba się styl autora, czytał parę jego wcześniejszych dzieł to również to powinno mu przypasować... a przynajmniej mam taką nadzieję... no i jak doczytam do końca to może mi się opinia zmienić

A skoro już tutaj wpadłem to po całkiem długim czasie rozłąki od autorów jakiego swego czasu dosyć mocno czytałem - oraz korzystając z okresu różnorakich wyjazdów - udało mi się przerobić Desperację, Po zachodzie słońca oraz Czarną bezgwiezdną noc. Z całej trójki najmniej polecałbym środkową pozycję, bo niby też się ją fajnie i sprawnie czytało, ale jednak - jak to w zbiorze opowiadań - poziom jest wybitnie nierówny, bo choć są dobre opowiadania jak Willa albo Rzeczy, które po sobie zostawili tak jest też imo, dla przykładu, kompletnie nie trafiający w moje gusta Kot z piekła rodem, więc z tym zbiorem należy uważać. Pozostałe dwa to naprawdę solidne kawałki literatury, odpowiednio jedna, główna powieść i drugi zbiór, który polecałbym bardziej od już opisywanego z racji bardziej wyrównanego poziomu, zarówno 1922 jak i Wielki Kierowca albo - mój ulubiony - Dobry interes wciągają. A Desperacja? Jak zawsze udany klimat opustoszałego miasteczka, ciekawy wachlarz charakterów, dobre opisy "szaleństwa" opanowanych przez Taka i satysfakcjonujące zakończenie. Imo brać

[Fivtyen]

Czytał już ktoś najnowszą książkę o panie z mercedesa? Pytam o wrażenia, bo nie wiem, czy kupić, czy poczekać, aż pojawi się w bibliotece.

[pankamilek]

UP:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/199080/pan-mercedes Jak widać książka zbiera mieszane oceny. Chyba trzeba przekonać się samemu o tym, czy jest ok .

[SilentBob]

Już 8 sierpnia wyjdzie wznowienie CUJO. A 11 sierpnia wznowienie Bastionu.

Na obie książki czekam i to bardzo. CUJO już dawno chciałem przeczytać, ale nigdy nie było okazji. Bastion natomiast pożyczyłem kiedyś od kolegi, zacząłem, ale kolega wyjeżdżał, więc musiałem mu oddać. I tym samym nie wiem co się działo dalej. Tak więc jest idealna okazja do nadrobienia zaległości.

Ciekawie też wygląda premiera listopadowa, czyli Revival. Przeczytałem opis fabuły i zapowiada się fajnie, kingowsko powiedziałbym.

Pan Mercedes jeszcze nie mam, zamówię razem z CUJO i Bastionem.

[kobi]

Powyższy post skierował mnie na stronę Albatrosa. Bastion akurat mam już za sobą, bardzo polecam, moja ulubiona książka Kinga.

Ja natomiast cieszę się z nowego wydania To. Książka podobnie trudno dostępna jak Bastion, wreszcie będzie do kupienia w nowym wydaniu ( już ją zamówiłem). Brat ma wprawdzie e-book na Kindlu, ale nie mogę się przekonać do takiego sposobu czytania. Nie ma to jak papier w rękach

Dosyć dużo nowych wydań się szykuje w najbliższym czasie.

[joseph666devil]

King jeśli chodzi o horrory jest bardzo daleko w mojej hierarchii - na jego powieściach zasypiałem. Myślałem, że jak przeczytam jakieś inne jego powieści to zmienię zdanie, niestety tak się nie stało. Zatem czytam książki innych autorów, w których akcja prowadzona jest żywiej, sprawniej, są lepsze dialogi i narracja (nie ma przydługawych opisów i oklepanych tematów, których wiele w innych powieściach). Król nudy tak, ale nie horroru ...

Edytowano Sierpień 10, 2014 przez joseph666devil

[pankamilek]

Przeczytałem krótki opis fabuły nadchodzącej powieści Kinga, Revival (ciekawe pod jakim tytułem pojawi się u nas?) i czekam z niecierpliwością. Nie zapowiada się na arcydzieło, ale mam wrażenie, że będzie to solidna robota.

[Fivtyen]

Skończyłem własnie "Martwą Strefę" - ocena zdecydowanie pozytywna. Doczytałem z zainteresowaniem do końca, chociaż wielka krucjata przeciw Stillsonowi[/oldpoiler] jest dla mnie jakaś... Kiepsko uzasadniona? Niby Johnny zbiera całą tonę materiałów na jego temat, ale i tak odniosłem wrażenie, że poszło to zbyt szybko i w oparciu o jedno przeczucie. Które też nie zostało zbyt przekonująco opisane, tyle tylko, że "dotknąłem go, było strasznie i koniec". Wydaje mi się też, że opis działań Dodda z jego strony też wypał lepiej niż Stillsona, o którym dowiadujemy się co nieco na początku, a później pozostają pojedyncze scenki udowadniające, jaki jest naprawdę. Cały motyw Dusiciela przypał mi do gustu bardziej niż polityczny (ta, Mr. Sadistic ).

Podobać mi się jednak podobało, dlatego zainteresowałem się filmem. Recenzje są pozytywne, ale zapytam i tak: oglądał ktoś, dorównuje książce?

[badylo]

Szukałem książki w klimacie post-apo. Po kilku pozycjach tego gatunku przyszła pora na Bastion Kinga. Po wielu pozytywnych opiniach na lubieczytac spodziewałem się, że ksążka mnie wciągnie, tak, że aż zacznę sie nią dławić.

Niestety zawiodłem się, jestem w połowie i przyznam, że często zmuszam się, aby ją ciągnąć, do tego pominąłem przynajmniej 100 stron opisów historii ludzi i Śmieciarza, bo mnie po prostu nudziły.

Lubię Kinga, ale przy Bastionie usypiam. Po przeczytaniu połowy książki mam słabe odczucia.

[[Ekspert] Tzar]

Ciekawostka: fanka Kinga stworzyła wykres powiązań między jego książkami. Wiem, że temat ten krążył po internecie, ale chyba po raz pierwszy w takiej formie. IMO tego typu smaczki są dla absolutnych fanów (z dobrą pamięcią ) - ja sobie nie wyobrażam np. czytania wcześniejszych książek w określonej kolejności, żeby potem wyłapywać nawiązania w Mrocznej Wieży.

[JediMati]

Masakrycznie to wygląda Istny labirynt i niech teraz człowiek się w tym połapie heh Ja bym nie mógł tak czytać od nowa chodź nie mówię nigdy, może mi kiedyś odbije. Mroczna Wieża jest przede mną więc kto wie

Edytowano Wrzesień 28, 2014 przez JediMati

[Xardas80]

Chciałbym zacząć przygodę z Kingiem i tu mam pytanie - od czego zacząć? Czy jest tu jakaś chronologia, czy każda książka to zupełnie inna historia i mogę przeczytać taką, która mi będzie odpowiadała (albo którą mi ktoś poleci)?

[SilentBob]

Czego oczekujesz od książek Kinga?

Czy zachęca cię zajawka "Król Horroru"? Szukasz dobrej powieści psychologicznej ze świetnie zarysowanymi postaciami i wątkami paranormalnymi? Sci-fi?

Opcji jest dużo, musisz napisać co cię sprowadza do tego, że chcesz przeczytać coś Kinga i wtedy będzie można coś polecić.

Ja zacząłem od "Worka kości", bo myślałem, że to będzie mocny horror. W końcu worek kości, to musi być coś strasznego, nie? A właśnie że nie! Ale i tak dostałem tak dobrą lekturę, że oderwać się od niej nie mogłem. Ogólnie chciałem przeczytać jakiś dobry horror i wtedy King wydał mi się odpowiednim wyborem, bo przecież "Król horroru" i w ogóle. Ale dziś cenię go za powieści, które z horrorem nie mają nic wspólnego.