Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Nargogh

Sezon II: Hałs M.D.

Polecane posty

Hałs znalazłem jego kartę może on cię zainteresuje.PACJENT

Imię:???

Nazwisko:???

Wiek:25

Płeć:Mężczyzna

Rasa:Biała

Krótki opis wyglądu:Wysoki 187cm. Chudy,umięśniony

Stan cywilny:Wolny

Historia Choroby: Pacjent został trafiony pociskiem w nogę,po wyciągnięciu kuli zaczął wymiotować(nie jadł nic w szpitalu) i mieć omamy,oraz krwawić z oczu

Objawy:Wymioty,omamy,krwawienie z gałek ocznych,gorączka, krew w moczu

Rozpoznane choroby i obciążenia genetyczne:Brak

Cechy szczególne:znamię,fioletowe włosy

Ubezpieczony/na:brak

Przynależność subkulturowa:Gangster

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie ja jestem Housem, ok?

Hmm... Dobrze. Koledzy! Do roboty. Najważniejsze to coś zrobić z oczami, bo je straci. Co to może być? Jeśli chodzi oczy, to to może być Omerda, ale na to podaje się Fydosol, który niszczy wątrobę. A on rzyga.

Więc tego mu nie podawać. No, ruchy, kroplówka z jakimiś składnikami odżywczymi. Zamiast Fydosolu dajcie Bernosę. Uspokoi go i wstrzyma krwawienie na jakiś czas. Niech ktoś prześwietli kości, bo może mu kula połamała i zobaczy co się dzieje z narządami w brzuchu. Szczególnie z wątrobą. I zróbcie mi kawę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Podłącza kroplówkę i robi rentgen kości> Taak, przestrzelona kość, raz dwa trzeba załadować w gips. Poza tym Bernosa się nie nada. Zmniejsza wit. D przez co wapń źle wchłania się w kości. Ja bym zastosował Karondal, to na pewno uśmierzy ból, ale też może nie współgrać z mózgiem pacjenta. Czyli może powiększyć omamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dajesz Karondal i przykuwasz go do łóżka żeby się nie rzucał. Jak będzie miał omamy to będzie mówił dziwne rzeczy, nie wnioskuj z tego nic. Kość w gips. Zobaczcie co tam się dzieje z tą wątrobą! Możliwe, że będzie tra dać przeszczep. I co z tą kawą?! RRr.. ide zobaczyć sięz pacjentem, może mi coś powie zanim go otumanicie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mi tam, mimo iż nie oglądam House'a, to spróbuję:

LEKARZ

Imię: Sybilius

Nazwisko: Kalpel.

Wiek: 21

Płeć:M

Rasa: afro-amerykanin

Krótki opis wyglądu: wysoki brunet z dredami i okularamiprzeciwsłonecznymi

Stan cywilny: wolny

Rozpoznane choroby i obciążenia genetyczne: brak

Specjalizacje: środki udurzające i trucizny

Krótka historia edukacji: Uczył się w Yale, po paru aferach z zaginięciem konfiskowanej koki i amfy pacjentom przeniesiony na praktykę do House'a

Cechy szczególne: nosi zawsze na maxa ciemne okulary przeciwsłoneczne, potrafi przeżyć stężenie maryhy w krwi powyżej 70%. Nie zna słowa przedawkowanie. Nie używa znaków interpunkcyjnych z wyjątkiem wielokropka

Zainteresowania:muzyka raege, komputery

Przynależność subkulturowa:Reagge

Życiowe motto: "Ale mocny stuff ziom"

Drzwi do gabinetu otwierają się i wchodzi okryty dymem Sybilius.

-Yoł ziom...znaczy się szefie...co mam robić....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<idzie do pacjenta>

Masz kawę Hałsie. <podaje ją>

Pozwól, że zrobię mu badanie oczu. Za chwilę będą wyniki.

Zauważyliście, że ??? nie mruga. Przez to różne drobiny dostają się do oczu. Nazbierało się ich tak dużo, że bardzo mocno podrażniły oczy. Przez to ten krwotok. Nie mruga może dlatego, że trafił w niewolę do konkurencyjnego gangu i przeszedł tortury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmph. Aj ty, nowy, skoro już jesteś to idź i zobacz co z wątrobą. Dzięki za kawę. <pije> Dobra, spokojnie, on mruga tylko teraz go uśpiłem. Więc śpi, a żeby przebadać otworzyłem mu powieki. Hmm... Te oczy wyglądają, jakby miały wybuchnąć! Zaraz, zaraz! Toż to... Nitrogliceryna na rękawie! <House podbiega, bierze strzykawkę i pobiera krew>

Ciechoroba! Stężenie nitrogliceryny we krwi 10 %!!! Podać coś! Eee... Co może pomóc usunąć nitroglicerynę? Pomysły jakieś? Ty, nowy! Wyglądasz na takiego, który miał dostęp do ładunków wybuchowych! Gadaj!

EDIT: TO NA CO CZEKASZ?! Do roboty! Hmph. Tylko się nie wysadź, myhyhyhyhyhy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<<wchodzi w ubraniu sapera>>Wszystko gotowe.....Za jakieś 2 godziny będzie po problemie...radzę ewakuować szpital<<wychodzi na salę operacyjną>>

EDIT: Wychodzi po 3 godzinach z jakimś ppojemnikiem

-Zrobione.....resztki nitrogliceryny z krwi mam w tym pojemniku....<potyka się>AAA...<wstaje>Ha... żartowałem.... nie przewróciłem się<kładzie pojemnik na biuru House'a.>Proszę szefie<zdejmuje hełm i zapałka zapala blanta. Wyrzuca zapałkę prosto na pojemnik. w ostatniej chwili ją łapie>Ha,znowu was nabrałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoo, to tego aż tyle było? Dobra robota. Ale się uspokójcie z tym sloikiem....

Dobra, co z wątrobąi układem trawiennym?? On umiera. Nie zebym się przejmował, ale mi zależy na pracy. WIĘC JEŚLI WAM TEŻ NA NIEJ ZALEŻY ZOBACZCIE CO JEST Z TYM PACJENTEM!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...żesz wy! Patrzcie jak robicie prześwietlenia! <chwyta nowego za ramię> Patrz! On ma gwoździe w żołądku! <pokazuje zarys>

Operacja, ale już! Usunąć gwoździe, i podac coś na uspokojenie jak sie obudzi! <sięga ręką po kawę, ale bierze nieświadomie słoik z nitrogliceryną. Równie nieświadomie odkręca, wypija, zakręca i odstawia> Coś dziwna ta kawa! Coście do niej dodali? <kręci mu siew głowie> EEgh... <pada na glebę> Zwalniam....was.....uugh....<mdleje>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<wchodzi z kawą do gabinetu>

Witam po miesięcznej nieobecności.

Hałs?! Co ci się stało.

<podbiega do szefa, po drodze kładąc kawę na stoliku>

Co to za słoik?

<podnosi słoik i czyta etykietę>

Super, nitroglicerynę zazwyczaj bierze się 1% na 100 gram etanolu.

Podam mu leki wymiotne i przeczyszczające, większość powinien wydalić.

Co go nie zabije to go wzmocni.

<podaje nieprzytomnemu tabletki>

Czy pacjent ma już usunięte gwoździe?

<usadawia Hałsa na fotelu, a sam siada na jednym z krzeseł i piję przyniesioną kawę>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta.....właśnie miałem się tym zająć ziom....tak dla formalności...<wyciąga dłoń>S.Kalpel.....<idzie przygotować się do kolejnej operacji...>

EDIT:Kolego..... co do nerki to słyszałem.... że buchnąłeś jedną pewnemu ziomalowi...I masz<podaje kartkę z numerami telefonów>Mam paru znajomych wśród aptekarzy....podzwoń i powołaj się na mnie....<wychodzi. Operacja to formalność i zajmie parę godzin>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem badanie krwi i nerek.W krwi jest narkotyk na ulicy nazywają go Pyłem Loa.Produkuje go jego gang i Synowie Samedi Może coś było nie tak w jego towarze który brał? Idę popytać na ulicy. A i jeszcze nerki są zniszczone,chyba będzie potrzebna nowa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę poszukać jakiejś wolnej nerki w szpitalu, ewentualnie zadzwonię pod numer podany przez Ostrego (S.Kalpel), bo wszczepianie nerki z nieznanego źródła do końca legalne nie jest.

<patrzy na nieprzytomnego Hałsa>

Musimy wynieść go do łazienki i to szybko, bo będziemy mieli swojskie zapachy w gabinecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<<dzwoni telefon na biurku Hałsa>>Szefie... czy ja mam meldować o takich prostych operacjach.....zapomniałem..dawno zrobione......jakby co jestem na mieście.....mam lepsze kontakty niż "Płotka"....załatwie to zara.,,,,

<<po paru godzinach wchodzi>>Mamy niezłą aferę.....o to historia konfliktu....Synowie mieli chrapkę na recepturę Pyłku....ale niestety dla nich, jedyna osoba..... która miałą do niej dostęp była w drugim gangu...I chyba ta osoba to pacjent....otóż ci drudzy postanowili go chronić i dali mu gnata...a ten to fajtłapa i strzelił se w nogę...i upadając spadł na skrzynkę z gwoździami i przy okazji rozbił flakonik z prototypowym Pyłkiem.....Idę przeszukać kartoteki policyjne.....tam może mają jego dane....<<wychodzi>>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LEKARZ

Imię:Marian

Nazwisko:Wiatrak

Wiek:25lat

Płeć:Męska

Rasa:człowiek :happy:

Krótki opis wyglądu:a co cie to obhodzi

Stan cywilny:kawaler

Rozpoznane choroby i obciążenia genetyczne:brak

Specjalizacje:neuro chirurg

Krótka historia edukacji:studia neuro-chirurgiczne

Cechy szczególne:kubek inki w renku

Zainteresowania:normalne

Przynależność subkulturowa:brak

Życiowe motto:jeszcze nie wymyślił

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...