Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Thorgal (Le Lombard)

Polecane posty

Ja zaopatruję się w komiksy w sklepie Gildii. O tu masz link do dostępnych Thorgali w ich ofercie: http://www.sklep.gildia.pl/szukaj/seria/thorgal

Z dostępnością wszystkich tomów nie powinno być problemów, gdyż Egmont stale wznawia tę serię, robi dodruki, nowe, twardookładkowe wydania itp. sprawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatku Torgal mnie urzekł, chociaż wiele watków mi nie pasowało, badz były zrealizowane zwyczajnie słabo. Fabuła od "czasów" Sentego jest wyraźnie słabsza, tu się zgodzę z poprzednikami ale malowane kadry rosinskiego wszystko mi wynagrodziły. Tylko Van Hamme'a żal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thorgal urzeka opowiedzianą historią, kreską, wykreowanym światem, pełnokrwistymi postaciami. Jednak czar pryska po - mniej więcej - 20 tomach. Kolejne komiksy stają się przewidywalne, nudne, jednowymiarowe, historia już tak nie wciąga. Jak na razie dotarłem do 28 tomu, po którym stwierdziłem, że nie warto się męczyć i czytać na siłę. Wielką nadzieję wiążę z nowym scenarzystą serii który zaczął pracę z cyklem od 30 tomu, być może tchnie nowe życie w skostniałego Thorgala.

Pisząc o Thorgalu, nie można, nie wspomnieć o seriach pobocznych, które są genialne! Nie będę zdradzał o czym są, ale tym którzy nie czytali polecam, nie tylko dlatego, że dopełniają świat Thorgala, ale jak można przeczytać na oficjalnej stronie, wydawca i twórca zamierzają połączyć wątki poboczne z ostatnim tomem serii, łącząc wszystko w całość.

Chociaż nie wiadomo czy wszyscy z nas dożyją zakończenia serii, które ma nastąpić w 2020, to jednak warto poznać historię naszego walecznego "dziecka gwiazd", oraz postaci drugoplanowych (serie poboczne!) być może uda wam się dotrwać do końca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thorgala czytam od niedawna. Mam dopiero trzy tomy, ale i tak wiem już, że będę go czytać do końca ^^. Właśnie przedwczoraj dowiedziałem się, że mój już nieżyjący wujek, który zmarł parę lat przed moim urodzeniem też go czytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką jest fakt, że obecnie powstają serie, nawiązujące do głównego wątku serii Thorgal dzięki czemu pojawiły się

Thorgal: Kriss de Valnor: Nie zapominam o niczym (komiks ukazał się w tym samym czasie co 32 tom głównej serii, zatytułowany Bitwa o Asgard

Stosunkowo niedawno ruszył także cykl poświęcony córce Thorgala - czarnowłosej dziewczynce Louve. Pełny tytuł komiksu to

Thorgal Louve: Raissa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie mam "Raisse" ^^. A w tym roku mają wyjść podobno aż 4 komiksy w świecie Thorgala. Co dziwne, żaden z nich nie będzie kontynuacją głównej serii. Mają to być: 2 komiksy "Kriss de Valnor", 1 "Louve" i jeden z całkiem nowej serii "Młodość Thorgala".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwszy raz z Thorgalem zetknąłem się kilka lat temu. U dziadka na strychu znalazłem "Ponad krainą cieni". Tak mnie ten komiks wciągnął, że codziennie odwiedzałem Bibliotekę Miejską, by wypożyczać nowe odcinki przygód. Teraz czytam "Statek Miecz" i póki co jestem zadowolony. Thorgal to jedna z moich ulubionych komiksowych serii ze względu na skandynawskie klimaty, które potęgują znakomite ilustracje Grzegorza Rosińskiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem w czasach gimnazjum kilka zeszytów - najbardziej zapamiętałem "Łuczników" - przyzwoita historyjka ale momentami brakuje epiki a gdy już jest to na skalę kosmiczną. W niedługim czasie zamierzam zapoznać się z całą serię od początku, chronologicznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Też mam "po tacie" kilka tomów. Niestety, komiksów już w ogóle nie czytam, więc nie interesuje mnie kupowanie dalszych przygód Thorgala - chociaż trzeba przyznać, że pomysł na bohatera i jego historię jest ciekawy (toleruję wszystko bardziej, niż Conana, bo o ile mnie pamięć nie myli Thorgal jest odrobinkę wzorowany na Barbarzyńcy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Devius z początku Thorgal może przypomnieć Conana B. ale poważnie na upartego. Jak juz trzeba się czepić na siłę :) Cząstka trójcy moich komiksów :) Thorgal, Kajko i Kokosz oraz Tytus. Ostatni zeszyt który przeczytałem nosił tytuł "Kriss de Valnor". Pamiętam że już troszkę przynudzał. Powiedzcie, poprawia się coś póżniej? Historia nabiera rozpędu czy to jest raczej powielanie i przebieranie pomysłów które sięgają jeszcze upadku Break Zaritha?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle powielanie pomysłów, co całkowity brak tego dawnego polotu. Dobre Thorgale skończyły się mniej więcej na tomie 16. Potem jeszcze nie było tak źle, aż do 21. Teraz seria od tomu 30 ma nowego scenarzystę. Ale jakoś progresu nie widać. Według mnie ta konwencja już dawno się wyczerpała. Zresztą sam Rosiński już dość dawno wypowiadał się, że rysowanie Thorgali już go tak nie bawi jak kiedyś. Także nie ma co wiele oczekiwać. Kupuję i czytam raczej z przyzwyczajenia (w końcu to moja ulubiona seria). Są jeszcze serie poboczne. Wniosły trochę świeżości, ale raczej nie na długo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio kupiłem 2 pierwsze tomy tego kultowego komiksu. Jest to pierwszy dla mnie pełnokrwisty komiks. Przeczytałem go niemal od razu, ale zabolało mnie że musiałem już kończyć. Wywarł na mnie pozytywne wrażenie i na pewno sięgnę po następne tomy. Nie będę go teraz oceniał bo nie jestem wielkim znawcą rysowanych powieści (jak napisałem to dla mnie pierwszy prawdziwy komiks).

Jedyne co mi się nie podobało ta dodatkowa historia "Prawie raj..." w pierwszym tomie nie zrobiło na mnie wrażenia, a zakończenia domyśliłem się już w trakcie czytania (gdzieś tak w 3/4). Mogli zamiast tego rozszerzyć główny ciąg fabularny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna seria. Przeczytałem wszystkie komiksy, jakie rodzice mieli w kolekcji (bodajże od drugiej do szesnastej, bez historii o Aarci) za jednym zamachem. Historia jest wciągająca, bohaterowie dają się lubić, rysunki też są dobre - ogólnie jest to kawał dobrej roboty.

Za dużo Harrego Pottera w Thorgalu, jak dla mnie.

To znaczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto. Ale nie w tym wydaniu kioskowym, bo o takie chyba ci chodzi. Tam jest podobno jednak troche mniejszy format zeszytu niż standardowy. Jak już kupować to lepiej normalne wydania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładka, rzecz gustu. Ja akurat wolę w olejną grafikę na całym obszarze okładki. Sprawdzałem właśnie, Thorgale od hachett są mniejsze o zaledwie 2 / 3 cm więc ujdzie. Jak ktoś nie ma wcale to można się o tą kolekcję pokusić. Ciekawe tylko jak z tłumaczeniem tekstu. Jest takie samo jak w Egmoncie? Jak ktoś będzie miał porównanie to niech da znać. Chociaż najlepsze było w zeszytach od Orbity.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zdradzona czarodziejka" ma początek słowo w słowo z Egmontem.

Natomiast co do opłacalności zakupu tej kolekcji:

Mocno się zastanawiałem, mimo tego, że mam całość (część z Orbity, jeden z Korony, reszta Egmont) i doszedłem do wniosku, że wolę sobie wymienić na twarde oprawy od Egmontu.

Główny zarzut w stronę Hachette jest taki, że planują wydać tylko te tomy, które są aktualnie na rynku. A co z resztą? Jak już mam ustawiać na półce, to wolałbym, żeby to jakoś się komponowało.

No i zarzut odnośnie okładek. Nie wiem, czyj to był pomysł, ale oryginalne okładki to małe dzieła sztuki są. Zwłaszcza w stylu "Oczu Tanatloca", czy "Gwiezdnego dziecka". No i cena. Gdyby była z piątkę niższa, to jakoś może by się to kalkulowało...

A tak? Bawta się beze mnie.

...EDIT...

A jeżeli o dodatki chodzi, to właśnie wyszedł "Świat Thorgala". Podejrzewam, że będzie zawarta w nim większość (jeżeli nie więcej) materiałów dodatkowych, które będą dołączane do każdego tomu Hachette.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doszedłem do wniosku, że wolę sobie wymienić na twarde oprawy od Egmontu.

Szkoda tylko, że nie można już kupić pierwszego zeszytu w twardej oprawie sad_prosty.gif Przeszukałem wszelkie sklepy z komiksami i wszędzie widziałem brak pierwszego numeru. Mam nadzieję, że zrobią jakiś dodruk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...