Niezwykłe Przygody Barona Munchausena - kuluary

[FrankSlade]

Ja mam 5 albo 6 monet, chyba... Hmmm... W każdym razie każdy opowiadacz może swoją opowieść przygotować w ciągu tygodnia, a nie pisać ją w trakcie, więc 2 godziny na dodanie kolejnych jej fragmentów spokojnie wystarczą. Tak myślę

[P_aul]

Podpowiem że:

a) albo coś źle liczycie albo się wam monety w sakiewkach mnożą niczym króliki na wiosnę. Zasada jest prosta - opowiadający może albo przyjąć monetę i wtedy musi włączyć wątpliwość w swe opowiadanie ("Rzeczywiście, okręt ten zatonął pół roku wcześniej, ja natomiast płynąłem nowym, nazwanym na cześć tamtego") albo położyć własną monetę i skontrować wątpliwości ("Mylisz się drogi panie, ja opowiadam o lecie w roku piętnastym, a tymczasem wszyscy tu obecni potwierdzą, że okręt zatonął jesienią szesnastego"). W drugim przypadku obie monety idą do zgłaszającego wątpliwość.

B) podsumowanie danej rundy polega na tym, że każdy swoją sakiewkę przekazuje osobie, której opowiadanie najbardziej mu się podobało. Następnie każdy liczy zdobyte w ten sposób monety i zwycięża ten, kto ma ich najwięcej. Proste.

[Lukasss]

To tak mam trzy monety. Co do karania za nieodpisywanie w ciągu dwóch godzin od ostatniego posta, regulamin mówi że ma się godzinę. Jednak w praktyce czas odpisu jest różny. Nikt na to nie zwracał uwagi. Przynajmniej dopóki posty będą pojawiały się w miarę systematycznie nie powinno się karać osoby opowiadającej. Przydał by się też sędzia do rozstrzygania zakładów bo potem niektórzy niewiedzą ile monet posiadają. Nagradzać powinno się za ciekawą historię i bardzo sprytne rozwiązywanie problemów (nie będę zbyt oryginalny i za przykład podam sposób odczytania inskrypcji hrabiny Lady Draciuli). Za błędnie napisane imię i tytuł przepraszam.

[P_aul]

No dobrze piękne panie, szlachetni panowie. Pokiełbasiliście na starcie monety i potem już trzymaliście się błędnych obliczeń. Przeanalizowałem całą rozgrywkę i wyszło mi co następuje:

FrankSlade 4

Dracia 4

Adamnus 7

Brylant 1

Lukasss 9

Jako że wyliczyłem wszystko naraz, stosując jednorodne kryteria powinno to być sprawiedliwe podsumowanie liczby monet.

Przy okazji, od razu zgłoszę się do drugiej rundy, tym razem jest szansa, że będę miał czas na snucie opowieści.

[Lukasss]

No i o takiego sędziego mi chodziło . Nie wiem czy muszę ale na wszelki wypadek tez zgłaszam się do drugiej rundy.

[FrankSlade]

Ale z drugiej strony największa liczba monet wcale nie przesądza, że dana opowieść była najlepsza. Więc zwycięzca jest typowany jako zwycięzca... czego?

[Dracia]

o tym jak wszyscy opowiedzą swe historie (lub też wykpią się stawiając napitek) następuje podsumowanie. Każdy przekazuje całą zawartość swojej sakiewki graczowi, który opowiedział najlepszą historię (oczywiście nie wolno głosować na siebie). Otrzymujący nie bierze od razu monet, to nagroda, która przyjmie dopiero po zakończeniu podsumowania. Ten kto zdobędzie najwięcej monet zostaje ogłoszony zwycięzcą, a za zdobyte pieniądze powinien zakupić napoje dla całego towarzystwa.

*przesuwa swoje 4 monety w kierunku Slade'a*

[Lukasss]

Nigdy nie spotkałem równie odważnej i zaradnej damy, dlatego oddaję całą zawartość mojej sakiewki Draci.

[brylant]

Moja kasa idzie na konto Lukasssa.

[FrankSlade]

I mam prośbę. Na przypomnienie sobie jednej z opowieść jest dużo czasu, i równie dużo czasu pozostaje na spisanie jej. Więc z pewnością nadanie jej stylistyczneyi ogłady, sprawdzenie składni, ortografyi oraz nacechowanie tekstu przymiotami właściwymi dla naszej epoki nie przysporzy problemów, za to da nam okazję do uciechy większej.

A moje pierwsze 4 monety prezentuję Dracii za kunszt i niesamowitości historii:)

[Adamnus]

Przesuwam sakiewkę w stronę Kupca którego imienia nie dosłyszałem, ale pamiętam że pochodzi Niederlandów.

[niziołka]

Dobra, wiem, że was ostatnio zaniedbuję, ale - czy do tej pory zgłosili się jacyś chętni na Barona Munchausena, o których nie wiem? Gdyby się jacyś pojawili, proponowałabym zacząć od niedzieli (a potem kolejna dwójka w następny weekend, i jeszcze następna w jeszcze późniejszy ). A dlaczego w niedzielę? bo dopiero w sobotę pewnie będę miała czas, aby przysiąść i z wami ustalić, jakie dalsze zasady dla Munchausena byłyby najlepsze <tak, studia to straszna sprawa. Człowiek chciałby się wyspać choć raz w tygodniu szkolnym, a tu trzeba dalej się uczyć -_- >. Czy ktoś ma inne propozycje? I czy ktoś z was chce wystąpić w edycji z patchami?

[Dracia]

Och, czyżbym vygrała?

I chciałabym vystąpić v następnej edycji z vielką chęcią, ta to było naprawdę ciekave przeżycie.

[FrankSlade]

Myślę, że każdy szanowany opowiadacz weźmie jeszcze nie jeden raz udział w naszej zabawie:) i gratuluję w Lady, zasłużone zwycięstwo.

Aha, żeby zadośćuczynić, zgłaszam się też do edycji z patchami, czymkolwiek są

[niziołka]

A więc tak: serdecznie gratuluję Draci wygranej Myślę, że jest sens rozkręcać nową edycję dopiero wtedy, kiedy pojawi się w sumie 5 graczy (nie wstydźcie się reklamować tematu ).

A co do patchy: moją propozycję jest, aby po końcu każdej historii na Munchausenie, robić podsumowanie, jak się mają w tej chwili opowiadacze.(robiłabym to za każdym razem po końcu opowiadania danego gracza).

Np.:

1) Opowiadacz xxx, opowiada dnia yyy, tytuł plotki podaje mu gracz zzz o godzinie t. Monety/Punkty

I taka lista wszystkich 5 graczy, aby można było szybko i widocznie dokonywać ziman Jeśli zaś chodzi o punkty - myślę, że można by było wprowadzić specjalne punkty specjalne - np. dbanie o język, dowcipność, pomysłowość, wyrabianie się w czasie(albo po prostu odejmować punkty za wyjątkowo rażące niespełnianie któregoś z tych podpunktów).

Jeszcze nie mam pomysłu, w jaki sposób punkty by wpływały na cokolwiek(może np. rozsądzałyby w wypadku takiej samej ilości monet), ale mam nadzieję, że spróbujecie wymyślić coś ciekawego... bo nie chciałabym też zbyt regulaminować tej sesji, aby nie straciła swojego posmaku

[Lukasss]

Do gry zgłosiło się już czterech graczy(P_aul, Dracia, FrankSlade i moja skromna osoba) brakuje więc tylko jednego śmiałka.

[niziołka]

To możemy zaczynać Póki co jako piątego elef... gracza wstawiam siebie, a najwyżej wymyślę zastępstwo, jeśli naprawdę straszne będę miała zawalony weekend

Ponieważ tym razem P_aul jest pierwszym zgłoszonym, to pytanie ma mu zadać:

1) Dracia, jako ostatnia opowiadaczka w ostatniej historii, a do tego zwyciężczyni

2) Ja, jako gospodyni stołu? Zgodnie z zasadami to powinnam być ja, ale nie chcę zabierać innym całej frajdy

[P_aul]

Obawiam się, iż w ten weekend nie będę w stanie przedstawić opowieści o mych barwnych przygodach, jako że w niedzielę czeka mnie kolejna zamorska podróż - po tygodniu spędzonym w rodzinnych stronach, wracam na zimną północ. Tym samym sobota zejdzie mi na niezbędnych przygotowaniach. Niemniej jednak w kolejnym tygodniu z przyjemnością uraczę was opowieścią za pomocą mych wiernych gołębi pocztowych, które to nigdy mnie jeszcze nie zawiodły. Proszę więc szanownych panów i urocze panie (tu puszcza oko do Hrabiny Draciuli) o cierpliwość.

[Dracia]

Hrabina uśmiecha się szeroko.

-Och, podać temat następnej osobie? Z vielką, vielką chęcią. Tylko pytanie brzmi - komu i kiedy?

[Lukasss]

Następny w kolejce jestem ja. Wiec wychodzi na to że w tą sobotę o godzinie 16 przypadnie mi zaszczyt opowiedzenia zacnemu gronu mej kolejnej historii.

[Dracia]

Niestety,vczoraj z povodov naglych i niespodzievanych nie bylam v stanie opoviedziec mej historii.Czy moglabym za tydzien?

[niziołka]

Myślę, że tak, ale wobec tego poproszę Lukasssa o nową historię dla Draci Tak, żeby było sprawiedliwie

Lukasss-> 17 październik, 7 monet, "O wyprawie do nowego świata"

Dracia -> 24 październik (?), 6 monet, "jak to podczas pobytu w najdzikszej części Afryki zostałaś pojmana w niewolę przez członków jakiegoś prymitywnego plemienia i jak udało ci się z tej niewoli uciec"

FrankSlade->25 październik (?)

P_aul-> 31 październik(?), 2 monety

niziołka-> 1 Listopad (?)

[FrankSlade]

Wiem, że hrabina Draciula jeszcze nie skończyła, jednak chciałbym już teraz wyrazić swoje zaskoczenie i uznanie dla jakże nieobyczajnej historyji... Zaprawdę, ucieczka po dżungli w bieliźnie działa na zmysły, że tak się wyrażę;>

[P_aul]

- Ależ drogi panie, ja raczej wyraziłbym przerażenie, niźli podziw. W tej sytuacji, mając na sobie zaledwie trzy warstwy ubrania, hrabina zapewne miała poważny problem, aby przypadkowemu widzowi nie pokazać kostek!

[Lukasss]

Chciałbym poruszyć temat że hrabina Draciula chyba pomyliła się w liczeniu swoich monet. Jako że odpowiedziała na pytanie P_aula stan jej sakiewki powinien wynosić sześć a nie cztery monety jak napisała.