michi92 Napisano Marzec 18, 2021 Zgłoś Share Napisano Marzec 18, 2021 (edytowany) Cześć, jeżeli umieściłem posta w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie. Nabyłem komputer taki jak w temacie, głównie celem zrobienia z niego maszynki na XP pod starsze gierki, które z Windowsem 10 i nowymi komponentami mojego głównego PC się nie lubią. Komputer po rozpakowaniu otworzyłem, przeczyściłem, pastę na procesorze wymieniłem i przyszła pora na testowe odpalenie. Po podłączeniu do sieci komputer po kilku sekundach sam się włączył, aby po kolejnej chwili samemu się wyłączyć. Gdy już zdechł odpaliłem go normalnie z przycisku i działa normalnie (system bootuje itd). Kilkakrotnie włączyłem i wyłączyłem dziada ale problem się nie pojawił. Dopiero, gdy znowu go odłączyłem i podłączyłem po ok. kwadransie sytuacja się powtórzyła. Co zdążyłem zrobić to: podmiana zasilacza, wyłączenie wszystkich opcji w biosie, które mogły to powodować i dalej lipa. Resetowałem nawet bios i przejrzałem płytę pod kątem spuchniętych kondensatorów ale jest czysto... Jeszcze coś można zrobić? No i teraz myślę sobie czy ten typ tak ma czy też coś jest bardzo nie tak? Kondensatory na płycie? Spotkał się ktoś z Was kiedyś z czymś takim? Edytowano Marzec 18, 2021 przez michi92 uzupełnienie informacji Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...