Skocz do zawartości
Michalking

Kaczor Donald

Polecane posty

Ojoj, jak to miło że jest taki temat. Ja czytam Donalda jakieś 6 lat i nie zamierzam skończyć. Uwielbiam ten komiks. Gigantów mam chyba ok. 100 (nie zawsze były kupowane regularnie ale kiedy pozwalały fundusze) no i 6 MegaGiga. Wszystkie przeczytałem po kilka razy, lecz nadal przy śniadaniu lub kolacji siadam sobie i biorę pierwszy lepszy z regału. I tak sobie czytam i czytam i spóźniam się na lekcję rano :smile:

No i nie wypada nie wspomnieć o komiksach Dona Rosy. "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" to najlepszy jaki czytałem. Życie Sknerusa omówione w poszczególnych etapach jego życia. Bardzo go lubię i najczęściej do niego wracam.

Edytowano przez Nivener
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze trochę wnerwiał głos Donalda (przynajmniej w starych animacjach, nowszych nie oglądałem), nie zawsze mogłem zrozumieć co mówi. A wy?

Chyba ktoś wcześniej napisał, że to Donald zachęcił siostrzeńców do harcerstwa. Było chyba odwrotnie. Donald nie lubił skautów, ponieważ gdy był mały, wywalili go:). Aczkolwiek nie pamiętam tego dobrze, możliwe że Donald (lub któryś z jego krewnych), sam ich tam zaprowadził.

Edytowano przez robson2000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo skautów_siostrzeńców - zawsze bawił mnie ten "Poradnik Skauta", dający odpowiedzi na praktycznie wszystkie pytania, łącznie z tymi aktualnymi. Podejrzewam, ze gdyby spisać informacje z niego dla szerszej publiki, Świat zyskałby baaaaardzo wiele. :D Autor anonimowy? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ktoś wcześniej napisał, że to Donald zachęcił siostrzeńców do harcerstwa. Było chyba odwrotnie. Donald nie lubił skautów, ponieważ gdy był mały, wywalili go:). Aczkolwiek nie pamiętam tego dobrze, możliwe że Donald (lub któryś z jego krewnych), sam ich tam zaprowadził.

Donald chyba był Małym Zuchem. Podobnie jak jego sąsiad, Jones...

A propo skautów_siostrzeńców - zawsze bawił mnie ten "Poradnik Skauta", dający odpowiedzi na praktycznie wszystkie pytania, łącznie z tymi aktualnymi. Podejrzewam, ze gdyby spisać informacje z niego dla szerszej publiki, Świat zyskałby baaaaardzo wiele. :D Autor anonimowy? :)

Anonimowy - siostrzeńcy (plus duet Donald i Sknerus - Po tym drugim można było się spodziewać powodu ;)) próbowali dowiedzieć się, kto nim jest, ale dali sobie spokój. O ile dobrze pamiętam, "żeby nie niszczyć lego legendy" (czy coś w ten deseń)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczora Donalda czytałem przyznaję się okresowo. Co prawda z jednego roku mam niemalże wszystkie giganty, ale zazwyczaj jednak od kogoś pożyczałem :) No i mam jeszcze te dwa tomiki nazwane bodajże "Kaczogród", przybliżające autorów: jeden Dona Rosy, drugi nie pamiętam kogo :/ A, i jeszcze taką wydaną w któreś lato serię 5 tomików z jedną historyjką na tom.

Zaś do samego pisma "Kaczor Donald" nigdy nie pałałem specjalnym uczuciem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sporo pożyczałem gigantów z biblioteki. :)

A swoją drogą - jak się nazywał poprzednik formalny giganta? To były takie cieńsze (o połowę) tomiki z paroma historyjkami. Wydaje mi się, że ostatni nr. zawitał gdzieś w 1994 roku. Jak to się nazywało, bo zapomniałem kompletnie.

Anonimowy - siostrzeńcy (plus duet Donald i Sknerus - Po tym drugim można było się spodziewać powodu ;)) próbowali dowiedzieć się, kto nim jest, ale dali sobie spokój. O ile dobrze pamiętam, "żeby nie niszczyć lego legendy" (czy coś w ten deseń)...

Gdzieś ty o tym przeczytał? Ten temat w ogóle był podejmowany? Chyba nie w Kaczorze Donaldzie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anonimowy - siostrzeńcy (plus duet Donald i Sknerus - Po tym drugim można było się spodziewać powodu ;)) próbowali dowiedzieć się, kto nim jest, ale dali sobie spokój. O ile dobrze pamiętam, "żeby nie niszczyć lego legendy" (czy coś w ten deseń)...

Gdzieś ty o tym przeczytał? Ten temat w ogóle był podejmowany? Chyba nie w Kaczorze Donaldzie. :)

Był był:) W którymś z komiksów Dona Rosy.

Donald chyba był Małym Zuchem. Podobnie jak jego sąsiad, Jones...

Pamietam komiks, w którym siostrzeńcy mieli zdobyć jakąś tam sprawność. Donald, wbrew ich woli postanowił im pomagać, jako że będąc małym kaczorkiem był członkiem "Zmyślnych Kaczorków". Tu więc się hisotira nieco rozmija, w zależności od komiksu:)

"Czy te kaczorki nie były przypakdkiem "zmyślone", wujku Donaldzie"? :D

Co ze "Sknerusem" Dona Rosy? Miał być w grudniu, a tu ani widu, ani słychu... Egmont tez na ten temat milczy narazie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sporo pożyczałem gigantów z biblioteki. :)

A swoją drogą - jak się nazywał poprzednik formalny giganta? To były takie cieńsze (o połowę) tomiki z paroma historyjkami. Wydaje mi się, że ostatni nr. zawitał gdzieś w 1994 roku. Jak to się nazywało, bo zapomniałem kompletnie.

Anonimowy - siostrzeńcy (plus duet Donald i Sknerus - Po tym drugim można było się spodziewać powodu ;)) próbowali dowiedzieć się, kto nim jest, ale dali sobie spokój. O ile dobrze pamiętam, "żeby nie niszczyć lego legendy" (czy coś w ten deseń)...

Gdzieś ty o tym przeczytał? Ten temat w ogóle był podejmowany? Chyba nie w Kaczorze Donaldzie. :)

Nazywało się toto "Donald I spółka" (najpierw wydawnictwo Egmont American, potem Egmont Poland na końcu to, w co ewoluowało obecnie) i ukazywało bodajże w latach 1991-1994

Mam Wszystkie :)

Co do tematu głównego to komiksy KD zbierałem przez wiele lat, ale obecnie je zarzuciłem niestety. Zacząłem od "Donald Duck" i "mickey Mouse" tj chyba 1989r? Były tam na końcu krzyżówki, obok których widniał samolot PAN-AM. W każdym numerze można Było wygrać wycieczkę do Disneylandu na Florydzie, a losowanie, o ile się nie mylę odbywało się w Teleranku w niedzielę rano :)

Gigantom jestem wierny ciągle i nieprzerwanie od 1992r, kiedy to ukazał się pierwszy numer i nigdy nie mam zamiaru przestać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, Donald to było coś- od przedszkola gdzie cwiczylem na nim czytanie, po 1 gimnazjum gdzie uznalem, ze obciach go dalej zbierac ;)

W szafie jeszcze trzymam z 470 numerow, ktore przetrwaly i pare gigantow (nigdy mi nie podeszdl alternatywny styl z nich).

Najlepsze komiksy to kreski Rosy (genialny Sknerus i powiazane), Millera (historia mlodych skautow), Barksa i Vicara.

Ostatnio jak widzialem nowe numery to musze przyznac ze czar gdzies zniknal- jakies takie banalne i marnie rysowane sie zrobily.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy tez nie były zbyt oryginalne - czas płynie niestety. Na sentymenty trzeba brac poprawki. :)

"Donald i ska"? Hmm.. możliwe, kompletnie mi to z pamięci uleciało. Na końcu zawsze była reklama prenumeraty, prawda?

A słynne krzyżówki na końcu to przetrwały całkiem długo. Kaczor Donald dość długo tą tradycję podtrzymał. Swoją drogą, wycieczka do Disneylandu była wówczas niewyobrażalnym czadem, podobnie jak wyjazd do Warszawy i w czasie 2 minut (bodajże) zebranie tylu klocków Lego, ile ręce poniosą. :D Też wysyłałem hasła. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko powie mi ktos czeu pare lat temu KD kosztowal 2-3zł a teraz kolo 5?

Kiedyś popularne w kraju komiksy kosztowały u nas nawet po 1,30. Teraz kosztują dobre 5 zł. Powód jest dość prosty, koszty wydawania wzrosły, więc cena musiała pójść do góry. Niestety, cena papieru w miejscu nie stoi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAk chodzi o donalda to powiem dwa słowa - Don Rosa. I tyle gadania. Najlepszy autor komiksów (ogólnie komiksów!) jakiego widział świat (mom zdaniem oczywiście. Znakomita kreska, humor, temat, bohaterowie i w ogóle wszystko. :) Polecam. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAk chodzi o donalda to powiem dwa słowa - Don Rosa. I tyle gadania. Najlepszy autor komiksów (ogólnie komiksów!) jakiego widział świat (mom zdaniem oczywiście. Znakomita kreska, humor, temat, bohaterowie i w ogóle wszystko. :) Polecam. ;)

Masz rację. Don Rosa rządzi! Najlepszy autor komiksów świata! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znacie jeszcze jakichś zasłużonych rysowników z universum Kaczora?

Wiadomo: Barks, Scarpa, Vicar, Rota - kaczkofanom chyba nie trzeba ich przedstawiać :icon_wink:. Dla odmiany opowiem o innych, mniej znanych, aczkolwiek wspaniałych rysownikach:

Colomer http://coa.inducks.org/creator.php?c=JCF - prezentuje zupełnie inny styl niż większość współczesnych rysowników KD. Jest bardziej szczegółowy, ma charakterystyczną, cienką kreskę. I właśnie tą kreską mnie zdobył - daje niesamowity, klimatyczny efekt. Rysuje dokładnie; jego rysunki wydają się nieco mniejsze niż innych artystów. Także za tą dokładność, pokazywanie szczególików (oczywiście nie aż takich jak Rosa) bardzo lubię czytać historyjki jego autorstwa.

Alferez http://coa.inducks.org/creator.php?c=PAC - rysuje bardzo, ale to bardzo prosto. Jego prace są przejrzyste, pełne wolnej przestrzeni. Mogłoby się wydawać, że to wada, ale mi się to podoba...

Rodriguez http://coa.inducks.org/creator.php?c=Rod - ale tylko z lat 90. Był najlepszym rysownikiem komiksów z Mikim. Jego komiksy były po prostu miłe dla oka. Chciało się je czytać, często zatrzymując wzrok na pojedynczym kadrze. Niestety, na początku obecnego wieku poświęcił się w większości komiksom z Donaldem, co zaowocowało zmianą stylu. Na znacznie gorszy. Jego obecna kreska wygląda jakby była rysowana od niechcenia; na szybko...

Oczywiście są jeszcze inni z tych mniej znanych, ale wartych zapamiętania. Na przykład Xavi, Santanach, czy Ferioli. Ale o nich może kiedy indziej :oczko2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem tyle komiksów, że mogłem zaprosić pół osiedla do domu, a każdy miałby wysokie krzesło z komiksów. Niestety, przy przeprowadzce zmuszony byłem oddać je do biblioteki, obecnie mam tylko trochę starszych Gigantów, które czytam regularnie co wakacje :)

Z pewnych rzeczy nie wyrosnę, a jedną z nich jest Kaczor Donald.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...