Intensywne męskie zapachy

[chances]

Mianowicie jakie intensywne zapachy męskie tutaj polecicie? Sam mam z tym duży problem. Kupię sobie jakies perfumy ale one szybko wietrzeją i to w sumie mnie wkurza ( jak po 2 godzinach niczego nie czuję). Ostatnio zawiodłem się na Gucci pour homme ii. Drogie jak cholera, spodobały mi się to nie poczytałem przed kupnem o nich i co? Ano w dwie godziny ich juz nie ma. Trochę dlużej się trzymają na ubraniu ale to i tak nie wystarcza

[lordeon]

Napalm o poranku. Kawa + papieros. Niespłukany przez 3 dni stolec. Jest tyle silnych, męskich zapachów...

[SolInvictus]

@chances Skosila mnie nazwa tematu  Ale jesli powaznie...

Nie czujesz, bo twoj nos sie przyzwyczaja, a i byc moze kupujesz slabsze wody toaletowe. Nie schodzilbym ponizej wod perfumowanych, ale zdarzaja sie mocne toaletowe typu Chanel Egoiste. Swoja droga stestuj - sam lubie tylko ciezsze zapachy (ale bez przesady), a Egoiste to rzadki przyklad ciezszego zapachu nadajacego sie na lato. Inna sprawa to wlasciwosci twojej skory i trwalosci konkretnego zapachu na niej. Po prostu zapytaj sie kogos, czy pachniesz. I nie psikaj po ubraniach, bo to nie o to chodzi. Dobry produkt trzyma sie skory - ,,lifehacki" typu psikanie po ciuchach czy wlosach tylko szkodza owym. Tak samo nie psikaj wiecej niz 2-3 razy, bo wieksza ilosc wywietrzeje tak samo szybko jak mniejsza.

Fajny, skur@ski, ale nie przyciezki jest Au Hasard od LV. To moj ogolem ulubiony i ulubiony od nich, ale mnie w lato meczy. Na lato od LV lepszy jest Orage. Jak masz na mysli modne ostatnio arabskie smierdziele to dalej od LV Nouveau Monde albo dostepny tylko w nielicznych salonach imo bardziej komercyjny i znosny Ombre Nomade. Niestety by cokolwiek z nich stestowac, musisz pofatygowac sie do ktoregos z salonow. Czyli Vitkac w Warszawie albo czekaj na otwarcie w Krakowie (poczekasz sobie). Do tego dziewiec stowek za setke tylko wody pefrumowanej to troche slabo, ale maja za to opcje dopelniania flakonu za bodajze 5 stowek. Tym samym zapachem, ale jak umiesz zagadac, to dopelnia Ci dowolnym. Mozna tez kupic naboje z atomizerem wielkosci zapalniczki i miec zapach zawsze przy sobie.

Z polki sephorowej bardzo lubie czerwonego Fahrenheita od Diora. Najmocniejsza woda toaletowa z jaka mialem do czynienia, ale zawsze warto dorzucic do klasy wyzszej, a Fahrenheit perfumowana ma. Jesli chodzi o zapach ciezki, ale slodszy - kosiarz to Bleu de Chanel. Kiedys uwielbialem, gust mi sie zmienil i kompletnie mi sie juz nie podoba, ale warto stestowac, bo unikat.

Edytowano Lipiec 5, 2020 przez SolInvictus

[kamdo]

Pytanie co kupiłeś, wodę perfumowaną, wodę toaletową, czy perfumy, te ostatnie to przeważnie są w próbkach w drogeriach.

Ja teraz używam Blue de Chanel, ale są to perfumy czyli Eau De Parfum, utrzymują się na ciele lekko ponad dobę, na ciuchach dużo dłuzej.

[SolInvictus]

Ja mialem Bleu w opcji wody perfumowanej i sa calkiem trwale. Nie wiedzialem, ze maja wyzsza opcje. Z tego co widze obecnie stoja w takim Douglasie za 530PLN/100ml i podejrzewam, ze warto doplacic 70 PLN do takiej samej pojemnosci opcji Parfum.

Ogolem Chanel trwalosc ma porzadna, a zapachy dosc unikatowe i szlachetne. Na lato fajne sa tez Sporty, ale to nie ciezki zapach, a lzejszy i slodki. Z drugiej strony ciezkie zapachy nie nadaja sie na lato i beda meczyc jesli nawet nie Ciebie, to ludzi wokol, wiec preferujac zajzajery warto letnia pora wybrac cos wysrodkowanego na kazda pore dnia i roku.

Slyszalem, ze dobra opcja sa perfumy od mniejszych biznesow i maja swietna trwalosc wzgledem polki sephorowej przy nizszych cenach. Nie mam na mysli niszowych marek z Douglasa/Sephory, a polskie firmy, ktore tworza wlasne zapachy na duzo mniejsza skale (czesc z nich oprocz tego kopiuje tez te dostepne w sieciowkach).

[unders]

A nie jest przypadkiem tak,ze wszyscy inni wokół Ciebie je czują a Ty ich nie czujesz? Bo nos potrafi się do zapachu przyzwyczaić  i możesz ich po prostu sam nie czuć. Pomimo,że wokól są wyczuwalne.

[SolInvictus]

@unders Dokladnie tak Dlatego zawsze gdy kupimy nowy zapach, wydaje sie nam, ze trzymaja sie mocno, a po jakims czasie odnosimy przeciwne wrazenie.

[chances]

Nie, na pewno tak nie jest. Pytałem się już kilku osob czy coś czują pomimo,ze wylałem na siebe dość sporo perfum i nic. Zero reakcji. Tak więc coś z nimi jest na pewno nie tak.

[unders]

W takim razie wymień je. Sam również miałem kilka zapachów na których się zawiodłem. Może być również tak,że na kimś będzie się ten zapach dobrze trzymał ale na Tobie po prostu się nie trzyma.No i jest ryzyko,że kupiłeś podróbkę.  mocnych zapachów polecam Love Desire premium. Mega.

[chances]

Nie, na pewno nie jest to próbka bo kupowałem w sephorze. Na zimowych wyprzedażach :P Co do love desire to mam wersję jasno niebieską i jest niezła faktycznie ( szczególnie,że podoba się kobietom chociaż nie wiem czy jest to zasługa feromonów czy tego,że zapach sam w sobie się podoba). Czarnej nie miałem.

[unders]

To polecam kupić ponieważ wersja premium jest moim skromnym zdaniem jeszcze lepsza od wersji podstawowej niebieskiej. Po pierwsze zapach jest nieco inny. Nadal świeży ale trochę mocniejszy bardziej korzenny. Po drugie trwałość super, trzyma się na ciele do kąpieli, na ubraniach to nawet kilka dni. Po trzecie zawartość feromonów jest duża, tak wiec jak do tej pory jest to zapach, który najbardziej podobał się płci przeciwnej ze wszystkich jakie przetestowałem. Cenowo ok tanie nie są ale butla jest spora tak wiec cena moim zdaniem bardzo przyzwoita.

[SolInvictus]

@chances Ty to bys wszystko chcial najtaniej, a najlepiej na wyprzedazy -70% i to z i tak niskiej ceny. A ze tanie zwykle nie jest dobre, to cos tam oszczedzasz, pozniej jestes niezadowolony, wiec w efekcie kase wywalasz w bloto. Bo np. takie wody toaletowe w wiekszosci sie dlugo nie trzymaja. Kwestia polaczenia zapachu ze skora, ale glownie kwestia taniochy. Jakies wody toaletowe z Sephory to entry level z metka domu mody i szczebel nad bazarem, a nie jakosc.

I przypuszczam, ze dokladnie ta sama cecha odpowiada za twoje problemy z dziewczynami z sasiedniego tematu. Dziewczyny nie lubia dziadow, takie z nizin spolecznych albo po prostu rozsadne nie lubia tez rozrzutnych.

Zycie polega na umiejetnosci znajdywania we wszystkim zdrowego, zlotego srodka, w czym stawiam, ze nie jestes dobry. A wlasnie to fajne dziewczyny lubia najbardziej