Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jesdaff

Świat według Kiepskich (16.03.1999 - ...)

Polecane posty

212184.1.jpg

<ciach>

Serial produkowany od roku 1998 do lat dzisiejszych prze Okia Khamidova i pozniej przez Patricka Yoke.

Według mnie jeden z najlepszych seriali komediowych i sitcomów emitowanych w polskiej telewizji. Kiedyś miałem o nim o wiele gorsze zdanie, jednak znacząco go polubiłem. Po za tym niby prosty humor i głupawe żarty świetnie jednak ukazują naszą rzeczywistość, do tego dochodzą świetne pomysły Ferdka na jakiś zarobek przy tym nie za bardzo się wysilając. Polecam ten serial z całego serca każdemu.

MSaint>>>nie kopiujemy opisów z innych stron, proszę uzupełnić samodzielnie napisanym, albo temat leci do kosza...

Sorry....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry serial. Jeden z odważniejszych, które powstały w ostatnich kilkunastu latach, bo pokazuje polską rodzinę bardziej zbliżoną do tej przeciętnej, której jednak nie każdy chce oglądać. Oczywiście wszystko jest podane w mocno absurdalnym sosie i większość żartów jest dosyć prosta, coby ucieszyć gawiedź, jednak można znaleźć tam kilka naprawdę celnych spostrzeżeń dotyczących naszej codzienności. A przynajmniej tak można było powiedzieć o początkowych odcinkach serii, bo obecne - już bez postaci Waldusia czy babki - niby też dają radę, ale to już nie to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś oglądałem ten serial i mi się to podobało. Głównie ze względu na specyficzny humor i za super pomysły na odcinki np.

duch wessany do odkurzacza i przerobiony na spirytus, w myśl zasady, że skoro duch to spirit to można z niego zrobić spiryt

:biggrin:

Lecz teraz zniszczył się odbiór Polsatu i mogę o nim co najwyżej pomarzyć :mad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre odcinki Kiepskich są naprawdę dobre, ale większość z nich jest prymitywna i przekracza granice dobrego smaku (

Kiepski w sutannie, szkoła im. Henryka Mickiewicza

). Gdyby nie Paździoch i listonosz Edzio, serial byłby zupełnym dnem. Jesłi chodzi o komedie, to ja wolę sobie włączyć latający cyrk Monty Pythona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekracza granice dobrego smaku (

Kiepski w sutannie, szkoła im. Henryka Mickiewicza

).

Iiiii tam, przesadzasz ;D

Serial był dobry do momentu, gdy odszedł Walduś. Nie dawały o sobie wtedy jeszcze znać powtarzalność powiedzonek, grali jeszcze wszyscy aktorzy (jak wiemy potem kilku aktorów rozstało się z serialem). Następnie (co wg mnie jest porażką) w zamian za Waldka przysłali Ziemowita. Ale to już nie jest to samo, on nie jest śmieszny tak jak Cyc. Po tym jak już się z nim rozstano (na szczęście), twórcy znów mieli kilka dobrych tematów na odcinki. Jednak przedostatnia i ostatnia seria mija się z celem, tematy są upychane na siłę (w większości przedostaniej serii grali przeważnie Grabowski - Kotys - Gnatowski). A ostatnia seria? Tam Ferdkowi zmianiono imaż i wygląda przez to bardzo zdziadziale ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowa polska rodzina w krzywym zwierciadle. :P

Wszystkie postacie zyskują sympatie widzów przez swój własny światopogląd. Kto oglądał ten wie o co chodzi. (Czy ktoś nie oglądał? :>:P)

Zabawne sytuacje, ciekawe pomysły - w tym serialu jest wszystko czego można sobie wymarzyć... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iiiii tam, przesadzasz ;D

Może i tak, ale ja jestem bardzo przewrażliwiony na wszelkiego rodzaju rasizm i naśmiewanie się z czegoś :P

Serial był dobry do momentu, gdy odszedł Walduś. Nie dawały o sobie wtedy jeszcze znać powtarzalność powiedzonek, grali jeszcze wszyscy aktorzy (jak wiemy potem kilku aktorów rozstało się z serialem). Następnie (co wg mnie jest porażką) w zamian za Waldka przysłali Ziemowita. Ale to już nie jest to samo, on nie jest śmieszny tak jak Cyc. Po tym jak już się z nim rozstano (na szczęście), twórcy znów mieli kilka dobrych tematów na odcinki. Jednak przedostatnia i ostatnia seria mija się z celem, tematy są upychane na siłę (w większości przedostaniej serii grali przeważnie Grabowski - Kotys - Gnatowski). A ostatnia seria? Tam Ferdkowi zmianiono imaż i wygląda przez to bardzo zdziadziale ;D

Faktycznie, serial staje się coraz gorszy ostatnio. Ziemowit był taki... niesympatyczny? W każdym razie Cyc bardziej mnie rozśmieszał niż "ziomek" (bo chyba tak na niego mówią). Przy starych odcinkach jeszcze można było się uśmiać, a teraz - odwrotnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny serial według mnie z najlepszym humorem :D. Kiedy zawsze go oglądam od poniedziałku do piątku na Polsat 2 to słyszę "Kultowy" z tym się nie zgodzę bo naprawdę jest dobry ale nie kultowy. Kultowym serialem według mnie jest "Czterej pancerni i pies". Ma dosyć dużo lat, dobrych aktorów i w dawnych czasach wspaniale się przyjął. Właściwie ostatnio też go pokazują :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się ten serial. Nawet bardzo. Owszem, parę lat temu ogladałem i to nawet z przyjemnością, ale jak teraz trafię na powtórki :dry: Ta produkcja jest zwyczajnie prymitywna. Humor jest pusty ("- Co to jest? - Jak to co? Kibel" - haha, ale śmieszne), postacie bardziej wzbudzają litość niż śmiech. Zresztą jak można się śmiać z czegoś takiego jak napisanie "Szkoła rzycia" albo z tych gadek "Tylko robić nie ma komu" i siedzenia Kiepskiego przed TV? Nie widzę w tym nic śmiesznego; prędzej niesmak. Puste :down: Jedynym plusem tego serialu jest dobra gra aktora wcielającego się w Paździocha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys ogladalem i mnie to nawet bawilo. do dzis moze mi sie nieswiadomie w zdanie wkrasc jakis "kiepski" tekst (mam pomysla!). no i dzieki Pazdiochowi wszyscy wiemy, ze zycie jest jak papier toaletowy :laugh: (aczkolwiek przypuszczam, ze ktos jeszcze wczesniej to wymyslil). dzisiaj "Kiepscy" wkurzaja mnie bardziej niz "Wlatcy moch"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spooky Albert cały myk w tym, że to jest celowo takie. Zresztą zauważyłeś tylko najgłupsze i najczęściej pojawiające się gagi, nie zwróciłeś uwagi na te ciekawsze wątki, których - jak pisałem wcześniej - próżno szukać w innych polskich produkcjach, typu magister uzależniony od czytania, który nawet telewizor z domu wyniósł, żeby mieć na książki, a cała reszta blokowej "ekipy" wołała za nim "nałóg, nałóg!" :D

poor_leno jak leciały powtórki starych odcinków, to oglądałem, ale potem zaczęli mieszać z godziną emisji i sobie odpuściłem. Chciałbym kiedyś jakieś wydanie zbiorcze na dvd, nie w jakiejś super jakości, tylko maksymalna ilość epków upchana na płytce - poważnie zastanawiałbym się nad kupnem. Co do nowych odcinków to też mnie jakoś do nich nie ciągnie, najzwyczajniej w świecie "to już nie jest to", a jakiś kopiący tekst zdarza się średnio raz na kilka odcinków, typu Boczek mówi do Paździocha: "ale panie Paździochu, zaraz film się zaczyna w telewizji, horror erotyczny!" "Pan, panie Boczek, pan sam jesteś horror erotyczny" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serial bardzo dobry. A patrzac przez pryzmat serialow w naszym kraju to wrecz swietny :) Ale podzielam zdanie innych, ze bez Cyca to juz nie to samo. Kiedys sam jego smiech powodowal skurcze miesni brzucha, a teraz? No coz, kiepskie teksty, kiepskie pomysly na kolejne odcinki. Ale starsze powtoreczki jak najbardziej znosnie sie oglada.

Kiedys mocno ten serial zbesztal Smuggler, jako prymitywny i kompletnie bez humoru. Ale wedlug mnie takie odmozdzenie sie od czasu do czasu (a przy okazji popatrzenie na typowy stereotyp bezrobotnego Polaka) i posmianie przy humorze "nizszych lotow" jest calkiem dobre :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, i czytam, i ze zdziwienia glos mi odbiera. To to sie moze komus podobac? "Obraz polskiej rodziny w krzywym zwierciadle"... Ja i rezyser musielismy wychowac sie w odmiennych typach rodzin. Co jest smiesznego w idiotycznych tekstach o tematyce kloacznej i okoloplciowej? Sam zas obraz Ferdynanda Kiepskiego jako kretyna siedzacego caly dzien przed telewizorem nie wydaje mi sie smieszny (parokrotnie widzialem, jak smiech z tasmy puszczany byl, bo na ekranie pojawia sie Anrzej Grabowski z puszka piwa w dloni, i robil zblazowana mine). Moze to ja jakis uposledzony, ale nie rozsmieszylo mnie to. Dowcip bazujacy na "sam jestes" przestal mnie smieszyc w polowie podstawowki, a niestety na tym polegaja dowcipy w w/w serialu. Smiem nawet twierdzic, ze ze sam aktor nieco uosabia sie z grana przez siebie postacia. Sluchalem jakis czas temu wywiadu z panem Andrzejem, i brzmial on jak, nie przymierzajac, cwiercmozg. Pozostale postanie nie zrobily na mnie lepszego wrazenia. Byc moze jeden listonosz bywal momentami zabawny.

Podsumowujac - chcecie posmiac sie z czegos absurdalnego - polecam Pythonow. Z czegos glupiego - Jas Fasola jest o niego lepszy. Z perypetii smiesznej rodziny - Al Bundy to znacznie smieszniejsza postac, niz Ferdynand Kiepski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, i czytam, i ze zdziwienia glos mi odbiera. To to sie moze komus podobac? [...] Co jest smiesznego w idiotycznych tekstach o tematyce kloacznej i okoloplciowej? Sam zas obraz Ferdynanda Kiepskiego jako kretyna siedzacego caly dzien przed telewizorem nie wydaje mi sie smieszny (parokrotnie widzialem, jak smiech z tasmy puszczany byl, bo na ekranie pojawia sie Anrzej Grabowski z puszka piwa w dloni, i robil zblazowana mine). Moze to ja jakis uposledzony, ale nie rozsmieszylo mnie to.

Ale właśnie rzecz w tym, że z debilizmu śmiejemy się najczęściej (a nie z beznadziejnych, delikatnych francuskich żarcików.. blłeeee! ohyda!) - przykłady? Rowan Athinson, Jim Carrey, Eddie Murphy.. mógłbym wymieniać tak bez końca.

A może w inną stronę? OK, kabarety. Ani mru mru, Neonówka, ...czy Ci ludzie / zespoły nie robią z siebie podobnych idiotów (w pozytywnym sensie) jak rodzina Kiepskich? Mnie to bawi do łez, nie dlatego, że to takie prostackie i głupie, ale dlatego, że to po prostu coś, z czego będzie się śmiał największy pesymista i człowiek chory na depresję (a ilekroć byłem w nadzwyczaj kiepskim humorze, źle sięczułem..a Kipescy od razu dodali mi sił!).

Nie mówię tego, jako człowiek mający za cel w życiu nic innego jak tylko wpajanie sobie głupoty do głowy, ale jako człowiek, którego bawią ludzie robiący z siebie idiotów. Przecież tak było od setek lat! Znowu podam przykład, żeby nie było, że mówię głupoty. Proszę: a taki błazen? Fakt, może ongiś to nie było takie samo, jak dziś, błazen żonglował i robił fikołki (czy coś w tym rodzaju, nieważne), ale i rozśmieszał ludzi własnym zachowaniem.

Dobra, może niektóre odcinki i tak są tak prostackie i debilne, że aż żał oglądać..ale: jak mi się nudzi, nie mam co robić, mam wolne, nie ma nic ciekawego w TV - to oglądam.

Z perypetii smiesznej rodziny - Al Bundy to znacznie smieszniejsza postac, niz Ferdynand Kiepski.

Jakoś mi Świat wg Bundych nie przypadł do gustu. Wolę, nasze, polskie (żartuję, amerykańskie też są dobre) :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie rzecz w tym, że z debilizmu śmiejemy się najczęściej (a nie z beznadziejnych, delikatnych francuskich żarcików.. blłeeee! ohyda!) - przykłady? Rowan Athinson, Jim Carrey, Eddie Murphy..

Uch, poleciales ;P

Edie Murphy, Jim Carey to sa dobrzy aktorzy. Rowan Atkinson ma w zestawie milion piecset roznych min. A Andrzej Grabowski robi cale 3 na krzyz.

A może w inną stronę? OK, kabarety. Ani mru mru, Neonówka, ...czy Ci ludzie / zespoły nie robią z siebie podobnych idiotów (w pozytywnym sensie) jak rodzina Kiepskich?

Neonowki nie lubie. Ani mru mru zas zas nie robia sobie az tak prostackich zartow. Owszem, przyznaje, zarty typu "dobrze, ze [beeep] nie byla goraca" (to byl ten o chinskiej restauracji) nie naleza do najwyborniejszych, ale nie porownujmy tego, i smianie sie z tego, co Kiepscy potrafia zaprezentowac. A przytoczony przeze mnie przyklad (smiech z tasmy w kompletnie niesmiesznym momencie) jest tylko wierzcholkiem gory lodowej.

Jakoś mi Świat wg Bundych nie przypadł do gustu. Wolę, nasze, polskie (żartuję, amerykańskie też są dobre) :laugh:

Mnie od Swiata wg Bundych zdecydowanie bardziej smieszy Family Guy. A tego z Kiepskimi nie ma nawet co porownywac, bo to tak, jakby zestawic potancowke w remizie z opera w Filharmonii Wiedenskiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie serial to istne buractwo, kilkanaście lat temu, będąc małym, oglądałem, ale z perspektywy czasu uważam to za żarty burackie, niektóre są niesmaczne, inne po prostu nudne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przytoczony przeze mnie przyklad (smiech z tasmy w kompletnie niesmiesznym momencie) jest tylko wierzcholkiem gory lodowej.

Tutaj akurat sie zgodze. Pomimo tego, iz serialu nie uwazam za denny (jak juz pisalem zreszta), to w niektorych momentach smiech sztucznej widoni jest dobijajacy. Wogole nie jestem zwolennikiem stosowania takiego, bo jak czlowiekowi chce sie smiac to wie o tym i nikt mu nie musi przypominac. Ogolnie w Kiepskich mi to jednak nie przeszkadzaloby gdyzby nie nadmierne stosowanie go. Niekiedy naprawde widownia smieje sie z niewiadomo czego, a czlowiek tylko sie dziwi, gdzie tu byl jakis zart?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że te śmiechy są puszczane taśmy.. np. Miodowe lata, z tego co wiem, były kręcone z udziałem publiczności (nie wiem jak to dokładnie było).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Świat wg. kiepskich to jedyny polski serial z którego można się pośmiać :laugh:

Nie prawda moim zdaniem jest więcej polskich seriali, z których można się pośmiać, np. "Miodowe lata" czy "13 posterunek".

Kiepscy są dla mnie raczej średnim serialem, jedne odcinki są nudne jak flaki z olejem, a inne rozśmieszają mnie do łez (tych jest niestety mniej). Jeśli chodzi o bohaterów to najśmieszniejsi są Paździoch i Cyc. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wolę ogladać stare odcinki. Praktycznie nie ma porównania do ostatnich serii. Mimo to serial ten nadal ogladam gdyż go po prostu lubię. Zdarzają się gorsze odcinki, wtedy po prostu zmieniam kanał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać,że Kiepskich oglądam prawie codziennie bo jest to najlepsza satyra na całym świecie.Te teksty jakie tam puszczają wymiatają. Np. "Panie,a zasadził ktoś kiedyś panu kopa w dupę" lub "-Panie ja sobie nie życzę",

"-Ale to nie jest koncert życzeń" Kiepscy wymiatają :P. Pozdro dla fanów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...