Skocz do zawartości
Mariusz Saint

Polecanki!

Polecane posty

KimiKiss, wersja anime. Zero supernaturalu, a jeśli chodzi o fabułę, to jedna z mocniejszych jest, zdecydowano się tu na rzadki zabieg wprowadzenia kilku męskich protagonistów (główny jest jeden, a ze dwóch pobocznych) i zrealizowano IMO bardzo dobrze. Nawet ecchi nie uświadczysz, moe jest za to całkiem sporo. Pełno tam zawirowań okołomiłosnych całkiem wiarygodnych nawet. Mangę też możesz sprawdzić, tam bohater jest tylko jeden, a każdy tom to historia opowiadana od początku, z inną panną w roli głównej. I tam już ecchi jest. Dodam jeszcze, że jedno i drugie ma dość oryginalną kreskę, która to niezwykle mi do gustu przypadła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja ze swojej strony zarzucę anime o tytule White Album. To klasyczna ekranizacja eroge, ale nie jest od KyoAni, brak w niej jakichkolwiek elementów nadprzyrodzonych (100% realizmu) i jest trochę moe w postaci Yuki :). Natomiast nie znajdziesz w tym anime komedii, ale nie wiem, czy zależy Ci na tym. Dodatkowo akcja dzieje się w latach 80-dziesiątych XX wieku, więc całe tło wydarzeń jest na swój sposób interesujące (np. brak komórek!). Wg mnie jest to jedna z ciekawszych historii miłosnych z tych, które ostatnimi czasy zdarzyło mi się obejrzeć, więc ze swojej strony bardzo polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. No dobra, poleci mi ktoś jakąś dobrą komedię fantasy (najlepiej coś w klimatach D&D).

Tower of Druga sobie spróbuj, pierwszy odcinek pojechany niesamowicie, potem jest już nieco "normalniej", ale podobno nadal wesoło. Slap Up Party to anime tak głupie, że aż śmieszne, ale żadnej gwarancji, że się spodoba, nie daję.

2. Jakiś horror sensowny, gdzie są potwory i krew, nie pogardzę tytułem z jakąś głębszą fabułą, byle nie kryminał!

Jeśli nie lękasz się czytania mang, to Gantz spróbuj poczytać - adaptacji anime nie oglądałem, ale ponoć należy się jej wystrzegać. Fajne tytuły anime pasujące do twoich kryteriów podali poprzednicy. No i z horrorów są też mangi autorstwa pana Junji Ito...

Kurowski - może filmy spod znaku Ghost in the Shell sobie obadaj. GitS, GitS2, GitS: Solid State Society.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem.

Seria fajna, ale nie nadzwyczajna. Musimy wiedzieć, czego oczekiwać po anime zanim się za to zabierzemy. Nie mamy tutaj kawaii panienek, nie mamy ciapowatego chłopaka, nie mamy też dużo walk. Mamy za to anime z dość fajną kreskę i historię o parze bohaterów i ich wzajemnych relacjach. Mamy też gamę innych fajnych postaci i taką tajemnicę w tle. Wszystko polane niezwykłym klimatem biednego miasta Ameryki Południowej. Bardzo fajne, niekiedy wzruszające... No i Mitchiko. *_*

P.S.Opening jest IMO boski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Może po prostu spróbuj Bakemonogatari. Całkiem niezłe jak dla mnie, dla kilku innych genialne/bardzo dobre:D Duuużo gadania a i historie (no przynajmniej ta pierwsza) mogą poruszyć, chociaż ja tam nie wiem, na anime nie płaczę, o:P

Możesz też zahaczyć o Ghost in the Shell: Stand Alone Complex, kawałek świetnego anime. Do tego od siebie przemycę xxxHolic - spróbuj a na pewno nie pożałujesz.

2. Dołujące historie znajdziesz też w Clannad, chociaż nie wiem, czy tego nie oglądałaś. Jakiś twój MAL by się przydał, jeśli jest takowy.

Więcej takich nie znam, rzadko kiedy lubię się dołować. Ale pewnie kilku ekspertów się znajdzie:D

Edytowano przez Felessan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ekspert od dołowania się"? Ohayo gozaimasu^^

Mam zaszczyt znać Draciowy MAL i Clannada tu nie widzę. Jednak osobiście uważam, że dużo lepszy jest Kanon (2006), a nawet Air. Tyle KyoAni oczywistości, co to je każdy zna :wink: Nie jest tak łatwo o tytuł stricte 'depresyjny' (może to i dobrze, wskaźnik samobójstw w Japonii do najniższych nie należy;), mogę jednak polecić Saikano, Tsukihime albo True Tears (cóż za wymowna nazwa).

Odnośnie punktu pierwszego: podłączam się do rekomendacji Bakemonogatari, a od siebie dodaję (tak jest) Kara no Kyoukai, zwłaszcza część piątą - Mujun Rasen (bo tak naprawdę można to oglądać w dowolnej kolejności).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Dracii - Welcome to the NHK - pasuje w sumie pod obie kategorie, które podałaś. Dołożyłbym jeszcze do pierwszej Mushishi. I The Girl Who Leaped Through Time (Toki wo Kakeru Shoujo) - może nie przejmująco-dołująca, ale ja tam się nawet wzruszyłem.

Popieram też jak najbardziej rekomendacje Felka - xxxHolic oraz GitS:SAC (mimo, że dopiero 3 epki za mną ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista obejrzanych przeze mnie Anime wg. ratingu: http://www.anime-planet.com/users/K4170/an...&order=desc .

Death Note - klasyk, pozycja obowiązkowa dla każdego fana Anime.

Ergo Proxy - Moje drugie ulubione anime, dramat, akcja, dużo przemyśleń, futurystyczne i zahacza filozofie, na 25 odcinków są 2 będące takimi kroplami goryczy w słoju miodu ale gorąco polecam.

Darker Than Black - Kuro no Keiyakusha - podobnie jak u góry, dużo akcji, trochę futurystyczne, dające do myślenia, również bardzo gorąco polecam.

Myself; Yourself - Romansidło, bardzo fajne przynajmniej wg. mnie. I właśnie tutaj tkwi moja prośba, znacie może jakiegoś Anime właśnie dramat/romance, byłbym wdzięczny gdyby było one tworzone taką bardziej nowoczesną kreską bliżej właśnie chociażby Death Note aniżeli Dragon Ball czy chociaż by Hellsing'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reizen:

Clannad 1 & 2. Też romans, też dramat, świetna grafika i animacja. I o niebo lepsze od M;Y IMO. : )

Tu się zgadzam, po obejrzeniu Clannad polecono mi M;Y, ale muszę powiedzieć, że w porównaniu do tego pierwszego M;Y wyszło jakoś płytko. Jak dla mnie Clannad jest najlepszym anime i na razie nie zapowiada się, by coś to zmieniło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może...

1. Z tych filozoficznych to co macie polecić? Taki porządny food for thought....

2.Jakieś rozdzierające serce, dołujące historie?

1. Nie wiem czy oglądałaś, ale jeśli nie to spróbuj Serial Experiments Lain, Haibane Renmei i Noein ~mou hitori no kimi he~. Można by podpiąć po to też Ergo Proxy. I podzielam zdanie Kondzia. Zdecydowanie Kara no Kyoukai.

2. Jedyne co Mi przychodzi do głowy to Shingetsutan Tsukihime. Końcówka jest smutna. Zresztą to tez było już polecane (też przez Kondzia)

Może ktoś polecić anime podobne klimatem do Nijuu-Mensou no Musume?

ps: Kondzio sory jeśli niewłaściwie odmieniłem Twój nick:)

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samurai Shampoo

Prawidłowa nazwa to Samurai Champloo. Według mnie jak najbardziej warto. Anime dość swobodnie łączy różne "hiphopowe" elementy jak np. breakdance z klasycznym, samurajskim settingiem, co powoduje, że seria jest naprawdę oryginalna, jak również bardzo dobrze wykonana. Bardziej niecierpliwych może nudzić, niemniej zdecydowanie polecam do obejrzenia, choćby ze względu na to, że przejścia z jednej sceny do drugiej są przedstawione w formie skreczowania :)

Zresztą TUTAJ jest osobny temat o tym anime, tam dowiesz się więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem ,że obejrzałem pierwsze 3-4 odcinki Samurai Champloo i mnie jakośnie pochłonął, ba, powiem ,że nawet lekko odrzucił moze to przez ten bardziej zachodni aniżeli daleko wschodni klimat (przynajmniej dla mnie sprawiał takie wrażenie). I dzięki za polecony tytuł napewno się z nim zapoznam, jeszcze pytanie, kojarzy ktoś może i potrafiłby powiedzieć czy warto poświęcić czas na anime Kanon?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanon, Kanon... O ile się nie mylę są tego różne wersje. Ja oglądałem Kanon 2006 i mi się podobał. Nic nadzwyczajnego i Clannadowi IMO ustępuje, ale tak na rozluźnienie się w sam raz. Duża gama fajnych bohaterek chociaż nie ma żadnej Tsundere (taki typ ostrej moe laski jakby co :P) co jest IMO Failem. :<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Z tych filozoficznych to co macie polecić? Taki porządny food for thought....

Całe animowane Ghost in the Shell - GitS i GitS 2 od Mamoru Oshiiego, Obydwie serie telewizyjne (SAC i SAC:2nd GIG) oraz film Solid State Society. To są produkcje, przy których niestety trzeba myśleć. Gdy w pewnym odcinku serii tv tachikoma zaczęła opowiadać Batou o swoich przemyśleniach na temat duszy, boga etc., to patrzyłem na to z dokładnie taką samą miną, jaką miał Batou, czyli z rozdziawioną gębą. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiste, że Hellsing i Trigun! Trigun za świetny humor, Hellsing za naprawdę wyraźne postacie (a wesołego Alucarda zapmiętam chyba na zawsze) i świetną, brutalną akcję.

Później się o tym rozpiszę, bo z Chorwacji wróciłem i troszkę zmęczony jestem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawiodłem się na Kanon'ie i to nawet bardzo :( Liczyłem na coś w stylu Clannad'a (który notabene był jednym z najlepszych anime jakie oglądałem) ,a zamiast charyzmatycznych bohaterów dostałem dużo nierealnych rzeczy (

dziewczyna która okazuje się być lisem?! IMO pominięcie bardzo miłej i charakterystycznej Shiori czyli tej chorej dziewczyny na rzecz irytującej, małej Ayu to była chyba największa porażka tej serii, praktyczne zmarginalizowanie najciekawszych bohaterów czyli właśnie Shiori, Nayuki czy nawet Sayuri i Kaori które były postaciami pobocznymi ,a były ciekawsze niż część postaci głównych, próba utworzenia jakiejś mistycznej atmosfery wokół Mai (tej która walczyła z demonami) też skończyła się na tym iż praktycznie wyglądała na kukłe bez charakteru (z wyjątkiem jednej sceny gdy próbowała popełnić to pierwsze samobójstwo). Przez cały czas miałem dziwny niesmak, jakby Anime było oparte na cienkiej grze ale zrobione dobrze, przykładowo kiedy znikała Makoto teoretycznie atmosfera tej sceny była bardzo dobra ale ciągle nasówała się myśl... kurcze koleś Ty płaczesz za lisem! Albo sie bawimy w wymiary jak w Clanadzie albo kompletny magiczny świat z w pełni świadomymi tgo bohaterami, a taka mieszanka ni to wygląda ni to smakuje. W moim mniemaniu Anime zasługuje na 2/5 ale za odcinek na balu (do 3 minut przed końcem) i naprawdę dobre odcinki z Shiori zlituje się na 2.5/5)

oraz w duzej mierze nieciekawą fabułe. Cóż następny na celowniku jest Air mam nadzieje iż on będzie lepszy...

Edytowano przez Reizen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie oglądałem anime i do znawców tematu nigdy nie należałem, więc prosiłbym o polecenie mi paru tytułów.

Na sam początek przydałby się jakiś lekkostrawny serial. Coś, co obejrzę i znów nakręcę się na oglądanie anime. Może być komedia, może być horror, może być też sci-fi. Za obyczajowe podziękuję. Nie pogardzę dłuższą serią, ale też w granicach normy.

A jak już się nastawię odpowiednio, to chętnie obejrzę jakieś anime fantasy. Za Slayersów i Lodossa podziękuję, oglądałem i dokończę/obejrzałem. Nie musi być elementów komediowych. Samo fantasy też nie musi być "czyste", znaczy drobne elementy takiego chociażby S-F mogą występować.

Za pomoc z góry dziękuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...