Skocz do zawartości
Mariusz Saint

Polecanki!

Polecane posty

Dziesiątki, a wśród nich nie ma Kara no Kyoukai. Wstyd.

  • [*]
Fate/Zero - prequel Fate/Stay Night oparty na scenariuszu człowieka, który w branży nazywany jest rzeźnikiem. W drugim sezonie dowiesz się dlaczego...

Fajna seria, ale cały czas mam mieszane uczucia widząc ją wśród polecanych bez znajomości F/sn.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziesiątki, a wśród nich nie ma Kara no Kyoukai. Wstyd.

To jedna z tych serii, które na całe miesiące zalegają mi w backlogu, bo jestem dziwnym człowiekiem :eyes:

Fajna seria, ale cały czas mam mieszane uczucia widząc ją wśród polecanych bez znajomości F/sn.

Należę do ludzi, którzy sądzą, że warto obejrzeć go w formie prequelu nawet bez znajomości fabuły nowelki, ale w zasadzie warto nadmienić, że w tym roku pojawi się adaptacja Stay Night od tego samego studia, które robiło Zero, więc jeżeli ktoś jest cierpliwy, a nie chce grać w nowelkę, to może na nią poczekać. Jakości tej adaptacji w zasadzie jest em w 100% pewny.

Edytowano przez Xerber
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotrek

+1

@Xerber

Zapomniałeś tylko wspomnieć, iż są duże szanse aby nowe Fate/stay night od ufotable nie opowiadało historii znanej z gry, a całkowicie nową, napisaną przez Nasu.

Co do Fate/Zero. Powtarzam to samo przy każdej okazji. Oglądać według chronologii wychodzenia (czyli Fate/stay night -> F/sn Unlimited Blade Works -> Fate/Zero), a nie według zależności prequel-sequel. F/Z spoileruje rzeczy, które w F/sn pojawiają się dość późno, albo wcale (występują jedynie w oryginale - grze visual novel. Jeden z większych plot twistów w grze masz zespoilerowany w pierwszym odcinku F/Z). Dlatego polecam najpierw zaznajomić się z części stay night. A tak w ogóle to najlepiej jest zapoznać się z wersjami pierwotnymi czyli grą visual novel i light novelką.

To już lepiej obejrzeć Fafnera. Podobne motywy a anime znacznie mniej bełkotliwe i ma o wiele sensowniejszego bohatera. A jak już kompletnie musi być seria robiona na depresji to Zeta Gundam jest zdecydowanie lepszy (i nie bełkotliwy). Żeby była jasność. Ja lubię Evę, i uważam ją ze niezłą serię, ale po prostu jakoś nie leży mi traktowanie jej jako czegoś co trzeba znać. Nie trzeba. Nie jest tytułem, który rewolucjonizuje gatunek. A nawet tych, które to robią nie trzeba koniecznie znać.

A tak swoją drogą to czasami Bestplayerowi nie chodziło o filmy? Do tej pory z drobnymi wyjątkami dostał serie tv.

A tym wyjątkiem jest wspomniane przez Piotrka Kara no Kyoukai, które również polecam. Do dziś dnia uważam to za jedno z najlepszych anime jakie widziałem. Oprócz tego to całkiem niezłe są (lub mogą być):

  • Mardock Scramble - FIlmowa trylogia na podstawie książki Towa Ubukaty. Brudna i brutalna przyszłość. Przestępca kasujący sobie wspomnienia, nastoletnia prostytutka, która prawie ginie na początku historii i niezwykła zółta mysz pomagająca jej.
  • Ghost in the Shell - Tytuł uznawany za klasykę animowanego cyberpunka. Warto zobaczyć by przekonać na czym wzorowało się rodzeństwo Wachowskich tworząc swojego Matrixa. Film IMO niezły, ale momentami zdecydowanie przedobrzono z filozoficznymi rozwarzaniami.
  • Vampir Hunter D - Rzecz dość stara, ale całkiem niezła. Całkiem ciekawy setting.
  • Hotarubi no Mori e - Krótkie i przyjemne. Pozbawione akcji jako takiej, za to nastawione na relacjie pomiędzy bohaterką, a pewnym chłopakiem.
  • Kotonoha no Niwa - Tego akurat nie oglądałem, ale spotkałem się z dość pozytywnymi opiniami. Mam w planach zobaczyć.
  • Ookami Kodomo no Ame to Yuki - Podobnie jak wyżej.
  • Break Blade - Jeśłi nie przeszkadzają ci mechy. Fajny setting. "Magowie" pilotujący wielkie roboty.
  • Mahou Shoujo Lyrical Nanoha: The Movie 1st & 2nd A's - Jeśli oglądałeś dwie pierwsze serie TV, rzecz obowiązkowa. Jeśli nie, to też warto zobaczyć mahou shoujo, któremu znacznie bliżej do sci-fi niz serii o magicznych dziewczynkach. Filmy opowiadają tą samą historię co serie TV, ale w inny sposób, przez co nie są filmami kompilacyjnymi.
  • Galaxy Express 999 (Movie) - Jadę na krawędzi teraz. Film z 1979 roku będący streszczeniem ponad stu (!) odcinkowej serii TV. Oglądanie fimu bez jej znajomości jest w pozrądku, nie czuć że to kompilacja. A sam tytuł może być lekko cieżki. Raz że stary, dwa to nie czyste sci-fi, a raczej coś w rodzaju baśni dla trochę starszych widzów.
  • Toaru Hikuushi e no Tsuioku - Bardzo przyjemny film opowiadający o podróży ludzi z całkowicie innych klas społecznych, którzy nigdy nie powinni się spotkać. Najemnik musi przelecieć przez liczący 12000 km ocean i dostarczyć do Imperium Levamme dziewczynę będącą narzeczoną księcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiejś dobrej komedii, która nie byłaby związana ze szkolną tematyką. Polecicie coś? Ciężko mi to jakoś bardziej sprecyzować, chodzi mi głównie o to, żeby anime tematycznie krążyło możliwie jak najmniej wokół szkolnego życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nie jest aż tak łatwo o dobre serie komediowe, które nie mają nic wspólnego ze szkołą, ale spróbujmy:

- Gintama

- Detroit Metal City, chociaż humor tej serii jest dość specyficzny i nie każdemu może odpowiadać

- Kuragehime, przy którym bawiłem się naprawdę dobrze

- Hataraku Maou-sama! - Mroczny Lord jako sprzedawca hamburgerów

- Uchouten Kazoku - to polecam ostrożnie, bo o ile jest to dla mnie jedna z najlepszych serii ostatnich lat, tak opowieść o codziennych perypetiach zmiennokształtnej rodziny tanuki nie każdego musi do siebie przekonać

To w sumie tyle, ciężko wymieniać bardziej precyzyjnie jeśli nie określiłeś, jaki dokładnie typ humoru preferujesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, pewnie w końcu wezmę się za Gintame i Hataraku Maou-sama!

Detroit Metal City oglądałem i bardzo mi się podobało. Co do humoru to nic nie pisałem, bo nie mam jakiś specjalnych preferencji, generalnie to wszystko mnie bawi. Uchouten Kazoku również wygląda interesująco i mam nadzieję, że nie pozwolę zgnić temu tytułowi w moim "plan to watch" jezyk2.GIF Niewiele serii wydostaje się z tego piekła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie dorzucam Joshiraku. Właśnie oglądam i jestem zachwycony, bo tak fajnej komedii nie widziałem już dawno. Jedyny problem z nią jest taki, że wymaga od widza jakiegoś obycia w kulturze wschodu. Inaczej jest trudno wyłapać co poniektóre żarty.

A do tego Mondaiji-tachi ga Isekai kara Kuru Sou Desu yo?. Fajna komedyjka akcji z przepakowanym protagonistą, która ku mojemu niezadowoleniu ma niskie szanse na dostanie kontynuacji ;__;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że miało być bez szkoły, ale Nichijou i Danshi Koukousei no Nichijou aż się prosi o obejrzenie, szczególnie, że Baka to Test się Ci podobało (tak przynajmniej wnioskuję z Twojego MALa).

Skoro lubisz Lucky Stara zobacz sobie spin-off: Miyakawa-ke no Kuufuku, w najgorszym wypadku stracisz 30 minut na całość, bo to short jest.

Bez linków do mala bo jestem leń i nie potrafię tak samo ładnie jak Xerber czy Sefnir

Edytowano przez deffik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szukam jakiegoś anime z ciekawą fabułą(bardzo ciekawą, pokręconą, mindfuck, coś głębokiego itp). Najlepiej gdyby była to już zakończona seria, nie chcę tasiemców. Fajnie jak by było krwawe i mroczne. Preferuję coś w czasach średniowiecznych jak Berserk chociaż historie współczesne i w przyszłości też mogą być. Raczej nie kręcą mnie anime z mechami tongue_prosty.gif Dopiero się wkręcam w anime ale już obejrzałem kilka klasyków. Moje MAL.

Przejrzałem prawie wszystkie strony i zainteresowały mnie te tytuły:

Kara no Kyoukai

Another

Tengen Toppa Gurren Lagann(niby mechy ale bardzo zachwalane przez Was)

Jak byście mieli jeszcze jakieś propozycje to czekam.

Edytowano przez Yapa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz "coś głębokiego" i krwawego, ja odpowiadam Neon Genesis Evangelion

Tak - wiem, że to mecha, a Yapa zaznaczył, że ich nie chce, ale ja to olewam, bo nie uznaję NGE za typowego przedstawiciela tego gatunku, choć też nie przeczę, że oglądając serial po raz pierwszy trudno wyłapać coś ponad "wielkie bio-roboty piorą się po pyskach z aniołami". Niemniej szkoda nie znać choćby po to by mieć o nim wyrobione własne zdanie.

Za to Rebuildy już są "zwykłymi" mechami.

>Another - całkiem fajna historia, posucha się leje hektolitrami... Powinno ci się spodobać. Ale manga lepsiejsza...

>Katanagatari - zakręcona fabuła, zakręcone postacie, zakręcone wydarzenia i jedyne w swoim rodzaju zakończenie.

>Ghost in the Shell - klasyk japońskiej animacji, który lubią nawet antyfani konwencji.

>Ookami to Koushinryou - handlarz jeździ po quasi-średniowiecznym świecie w towarzystwie "bogini". Dużo rozmów na tematy finansowe, naprawdę ciekawa fabuła i zero szans na trzeci sezon ;__;

>So Ra No Wo To - są ludzie, którzy od razu skreślają ten serial argumentem "K-On! w wojsku". Są ludzie, którzy robią z niego niedocenionego mesjasza animacji i doszukują się w nim trzeciego dna. Gdzieś pomiędzy nimi jestem ja, który po prostu pokochał unikalny setting wspomagany ciekawą historią i prześliczną oprawą (ten opening!).

Nie chcę cie zalewać zbyt wielką ilością propozycji, bo to źle wpływa na backlog, więc jeszcze jedna rzecz na koniec - Darker Than Black. Jak widziałem spodobał ci się Cowboy Bebop. DTB ma bardzo podobny "feeling" co on, choć różnią się niemalże wszystkim. Z resztą sam zobaczysz o co mi chodzi (o ile zdecydujesz się obejrzeć).

@EDIT - co do Tengen Toppa Gurren Lagann powiem tak - to seria przeepicka i uwielbiam ją całym swoim istnieniem, ale jakby na to nie patrzeć to przede wszystkim mecha i to paskudnie wręcz odtwórcze (lista innych anime z których Gainax ściągał pomysły ma chyba kilometr...). Jeżeli zdołasz to przełknąć to jak najbardziej oglądaj!

Edytowano przez Xerber
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szukam jakiegoś anime z ciekawą fabułą(bardzo ciekawą, pokręconą, mindfuck, coś głębokiego itp)

Zakończona seria bez tasiemców? Ze swojej strony na pewno mogę polecić przede wszystkim.

- Serial Experiments Lain - mindfucków i ciekawej fabuły tam zdecydowanie nie brakuje, bardzo ciekawa cyberpunkowa wizja świata i internetu i mimo że już dosyć stara to z dnia na dzień coraz bardziej aktualna.

- Paranoia Agent - tutaj też zdecydowanie nie brakuje porkęconej fabuły i "mindfucków", historia ludzi i chłopca ze złotym kijem (dosyć brutalna miejscami) może cie zainteresować. No i to dzieło Satoshiego Kona, więc wygląda bardzo... ciekawie.

Polecam te dwa póki co bo widzę, że Xerber już i tak sporo wymienił, a i voda dorzucił 3 grosze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za propozycje. Poleciliście tyle tytułów że starczy pewnie na 2 miesiące(albo na dłużej). Pewnie obejżę wszystko co mi tu daliście chyba że coś mi się wybitnie nie spodoba smile_prosty.gif

Edytowano przez Yapa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość chce mindfocka a dopiero trzecia osoba poleca mu Lain... Bierz się za tę serię bo jest tak jak Abyss napisał. Tytuł staje się coraz bardziej aktualny.

Kara no Kyoukai

Bierz w ciemno. Dla mnie to jedno z najlepszych anime jakie widziałem. Mroczne, krwawe, brutalne, jednak nie przekraczające pewnej granicy i nie zamieniające się w zwykłe gore. Obłędna wręcz oprawa graficzna i muzyczna, do tego świetna historia.

  • Blood+ - Nie jest to rzecz jakoś strasznie głęboka, ale krwi nie brakuje. Całkiem niezłe przedstawienie wampiropodobnych stworzeń. Seria długa (50 odcinków) i potrzebuje nieco czasu by się rozkręcić.
  • Jormungand - Nieco jak wyżej. Nie ma co liczyć na jakieś głębokie rozważania, ale za to jest całkiem ciekawa plejada świrów robiących jako obstawę pewnej handlarki bronią.
  • Gatchaman Crowds - Seria nieco pokręcona, ale w pozytywnym sensie. Psychiki może i nie ryje, ale za jest ciekawie.
  • Ga-Rei: Zero - Świetny prequel do niezłej mangi reklamowany słowami "Will you kill someone you love because of love?"
  • Fate/stay night - Nie jest to jakaś głęboka czy krwawa rzecz (pierwowzór czyli gra już prędzej, bo trzeci scenariusz potrafi zaserwować ładne rzeczy), ale uważam iż powinno się najpierw obejrzeć tą serię i dopiero jej prequel.
  • Fate/stay night: Unlimited Blade Works - Coś w rodzaju alternatywnej wersji wydarzeń z F/sn. FIlmowa adaptacja drugiego scenariusza gry.
  • Fate/Zero - Dwu seriowy prequel dla F/sn. Pierwowzorem jest light novelka napisana przez Gena Urobuchiego, który nie bez powodu zawdzięcza swój przydomek Urobutcher (On odpowiadał za Psycho-Pass). Współczesność. Siedmiu magów walczy między sobą aby zdobyć Świętego Graala, i w tej walce posuną się do wszystkiego aby go zdobyć, nie ważne czy mówimy o zabójstwie czy zamachu bombowym.
    IMO F/Z spoileruje kilka rzeczy, które pojawiają się bardzo późno w anime F/sn, albo są jedynie w grze i powinno się go oglądać na końcu.
  • Elfen Lied - Tytuł krwawy, i na pewno kontrowersyjny. Część ludzi uwielbia, część nienawidzi.
  • Ergo Proxy - Przyszłosć. Klimaty dystopijne. Ludzie zmuszeni są żyć w specjalnych miastach. Problemy zaczynają się gdy roboty pomocnicy zaczynają być infekowani dziwnym wirusem nadającym im osobowość. Dodatkowo pojawia się dziwna i tajemnicza istota siejąca terror.
  • Noein - Może nie krwawe, ale na pewno pokręcone. Światy równolegle, zagłady i takie tam.
  • NHK ni Youkoso! - Japońska popkultura w krzywym zwierciadle. Seria całkowicie niekrwawa, ale za to zdecydowanie bardziej do myślenia. Pokręcona? Tak, ale przy okazji mówiąca o problemach społecznych.
  • Mardock Scramble - Filmowa trylogia na podstawie LNki Towa Ubukatu. Tytył zdecydowanie brutalny. Przyszłość, klimaty cyberpunkowe. Bohaterką jest nieletnie prostytutka, która niemal ginie już na samym początku. Z ciekawszych rzeczy wymienię choćby przestępcę kasującego własne wspomnienia.
  • Mahou Shoujo Madoka Magica - Magiczne dziewczynki od Gena Urobuchiego. Seria w miarę klasyczna... przez całe dwa odcinki. Potem wszystko odwraca się do góry nogami. A film Rebellion jeszcze bardziej daje po łbie.
  • Last Exile - NIe przypominam sobie krwi i brutalności, ale pamiętam ciekawą fabułę i niezłą konstrukcję świata. Plus świetny wygląd pojazdów.
  • Kurau Phantom Memory - Niezłe i ciekawe sci-fi dziś już nieco zapomniane. A szkoda bo seria interesująca.
  • Kill la Kill - Może i jest nieco brutalna, może i trochę krwi się pojawia, ale na pewno jest to kompletnie odjechana i zwariowana seria.
  • Kokoro Connect - Ja wiem, jaw wiem. Nie tego oczekujesz, ale serii warto dać szansę. Grupa pięciu uczniów liceum nagle musi radzić sobie z pewnym niecodziennym zjawiskiem jakim jest zamiana ciał w najmniej oczekiwanym momencie. A to tylko początek. Pomimo tagu komedia, seria nieraz stawia na poważniejsze klimaty, i w sumie, opowiada o radzeniu sobie z własnymi problemami.
  • Shinsekai Yori - Dla mnie jest to jedno z najlepszych anime zeszłego roku. Gęsty klimat, ciągłe tajemnice i powolny rozwój akcji.
  • Sakamichi no Apollon - Ja wiem, że nie takich tytułów oczekiwałeś, ale warto dać tej serii szansę. Tak to romans, ale opowiadający o odnajduwaniu miłości i prawdziwej przyjaźni.
  • Zetsuen no Tempest - Koniec świata i takie rzeczy. IMO bardzo ciekawe podejście do tematu magii.
  • Witch Hunter Robin - Współczesnosć. Przygody członków pewnej organizacji, której celem jest polowanie na wiedźmy.
  • Terra e... - Space opera. Ludzie z nadprzyrodzonymi zdolnościami próbujący odnaleźć swoje miejsce we wszechświecie.
  • The Melancholy of Haruhi Suzumiya - Dość pokręcona komedia szkolna z kosmitami, podróżnikami w czasie, esperami i wszystkim co główna bohaterka jest w stanie wymyśleć. Drugi sezon serwuje jednego wielkiego mindfucka w postaci endless eight... Ale film The Disappearance of Haruhi Suzumiya jest rewelacyjny.
  • Steins;Gate - Co powiesz na puszczanie maili w przeszłosć za pomocą mikrofalówki?

Dopiero teraz widzę jaką listę wysmarowałem... Cóż masz z czego wybierać. Starałem się nie powielać tago co już zostało polecone bo bym musiał przepisać połowę postu Xerbera i Abyssa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka (bądź standardowej długości) seria z pier..dnięciem (;)), dużo akcji, ale konkretna fabuła (a przynajmniej trzymająca się kupy). Charakterystyczne postaci i współczesny świat. Żadnych szkolnych komedii. Myślę o Kurozuce... Any help?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bestplayer

O Kurozuce słyszałem różne rzeczy, ale na ogół nie były one pozytywne, ale poczekaj na opinie kogoś kto to oglądał. Poza tym, zobacz sobie tytuły, które zostały polecone Yapie. Coś powinieneś znaleźć.

Do tej listy dopiszę jeszcze:

  • Break Blade - Mechy sterowane przez magów. Sporo akcji i sensowni bohaterowie. Najpierw powstało 6 OAVek, teraz ten sam materiał został przerobiony na serię TV.
  • Magi - Baśnie z tysiąca i jednej nocy w wersji anime. Jeśli nie znasz mangi możesz znaleźć sensowne animu.
  • Mondaiji-tachi ga Isekai kara Kuru Sou Desu yo? - Kompletnie OP bohater, który jest przy tym szalenie naturalny.
  • Ozma - Seria trochę oldschoolowa, powstała na podstawie starego scenariusza Leijiego Matsumoto. Może budzić pewne skojarzenia z Diuną. Tylko sześć odcinków.
  • Crest of the Stars i kontynuacja Banner of the Stars. Space opera skupiona typowo na ludziach, którzy nie zmieniają losu wojny, tylko starają się przeżyć.
  • Soukyuu no Fafner - Mechy podlane odrobiną mistycyzmu, ale nie popadające w bełkot jak pewne głośne animu ( smile_prosty.gif ).
  • Strike the Blood - Tytuł na pewno nie zaskoczy wyżynami fabularnymi, do tego mocno schematyczny (i ecchi) ale przy okazji całkiem sprawnie zrealizowany. Akcji nie brakuje.
  • Tiger & Bunny - Czyli ciężkie życie superbohaterów, którzy muszą na siebie zarobić i zdobyć sponsorów.

Nie wiem jak zapartujesz się na Gundamy, bo w nich zawsze znajdziesz akcję i (poza wyjątkami) sensowną historię oraz ciekawych bohaterów (Char).

edit:

Dopiero po chwili doczytałem, że chcesz coś we współczesnym świecie. Z tej listy w zasadzie tylko Strike the Blood i Tiger & Bunny można tak określić, ale na pewno znajdziesz coś w tytułach podanych nad twoim postem.

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Katanogetei

Czy przypadkiem nie chodzi ci o Katanagatari? Jeżeli tak to polecam, ale z zaznaczeniem, że to bardzo specyficzna seria i akcja ustępuje tu miejsca długaśnym dialogom co jest charakterystyczne dla stylu Nisio Isina.

>Elfen Lied - początkowo jest fajny, ale z czasem wychodzi, że to jednak straszny przeciętniak z gatunku "artyzm ponad sens". Znacznie bardziej wolę So Ra No Wo To tego samego reżysera.

Z resztą nie miałem do czynienia. Przejrzyj też moje wcześniejsze polecenia - może znajdziesz w nich coś fajnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

Nigdy nie bylem fanem anime ale ostatnio przelamalem sie i zobaczylem dwie serie ktore spodobaly mi sie (death note oraz experimenrs lain) i jako ze w grach oraz w ksiazkach najwyzej cenie sobie fabule, to mozecie polecic jakies anime z ciekawa fabula? nie mam jakis specjalnych upodoban, moze byc jakas wizja przyszlosci, cyberpunk, fantasy - obojetne, byle by fabula byla ciekawa. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dorzucę kilka tutyłów, których tam nie ma.

  • Dawno nie widziałem wśród polecanych LOLHeroes, a fabułę to ta seria ma, całkiem ciekawą w dodatku. Fantasy, polityka, potężne artefakty i inne takie... Do tego główny bohater to totalny leń i wymaga różnorakiej motywacji.
  • Na dość popularnym motywie Bohatera i Złego Lorda jest Maoyuu, gdzie zamiast przeniesienia wszystkich do "współczesnego świata," twórcy serwują nam przemiany społeczne i ustrojowe. A pomimo tego opisu, rzecz ciekawa i pełna interesujących postaci.
  • Maoyuu często jest przyrównywane do Wolf and Spice, i to z dobrego powodu - obie pozwalają się nauczyć tego i owego na temat ekonomii (między innymi) - nic odkrywczego, ale jednak aż tak popularna wiedza w tym temacie nie jest. Warto to zresztą obejrzeć dla samej Horo.
  • W tej samej okolicy można umieścić Log Horizon, które niektórzy bardziej obeznani określają jako "SAO, tylko interesujące." W dużym skrócie mamy graczy pewnego MMO z dnia na dzień przetransportowanych do świata wspomnianej gry, którzy muszą sobie znaleźć w nim miejsce aby przynajmniej przeżyć. Idzie to dalej, i to bez użycia miecza jako głównego argumentu. Miła odmiana. Warto w sumie wspomnieć, że odpowiada za tą serię autor Maoyuu.
  • Odchodząc od ekonomii, socjologii i tego typu problematyki, kolejnym tytułem wartym obejrzenia jest Hyouka - historia detektywistyczna o nader spokojnym tempie. Relaksujące i intrygujące.
  • Waham się nieco nad Kami nomi zo Shiru Sekai - na pierwszy rzut oka mieszanka w zasadzie wszystkich rodzajów romansu, jednak z czasem okazuje się, że za całą historią kryje się coś więcej... Problem w tym, że całkiem sporo czasu mija zanim robi się naprawdę interesujące (jeśli cię nie złapie początkowa historia), a zakończenie (manga skończyła się parę tygodni temu) było nieco... rozczarowujące. A szkoda...
  • Podobnie Medaka Box. Zaczyna się interesująco, potem robi się coraz ciekawiej, ale w pewnym momencie przestaje się robić ciekawie i seria się kończy troszeczkę za późno (znów, wrażenia z mangi, anime jeszcze się toczy, podobnie w przypadku KamiNomi).
  • Od tego samego autora mamy też Bakemonogatari, w dodatku adaptowane przez Shaft. Warto zapamiętać to studio, jeśli szukasz ciekawych historii, będzie się pojawiać często. Samą historię opisać nieco ciężko bez zdradzania kilku pierwszych sekretów serii. Niby jest temat na forum.
  • Jeśli gadanie za gadaniem cię nie przeraża, jest aktualnie nadawane Mahouka Koukou no Rettousei, gdzie infodump goni infodump, a z braku narratora ekspozycji muszą dokonywać postaci. Seria zdecydowanie nie dla wszystkich - wielu niezbyt podoba się (nieograniczona) moc głównego bohatera, siostrzyczka z niewielką obsesją na jego punkcie, a także wspomniane przegadanie (cóż, uroki adaptacji). Ja jestem Mahouki wielkim fanem, ale może to dlatego, że zacząłem od nowelek (jak chyba większość osób, którym do gustu przypadła ta seria).
  • Podobnie mieszane opinie są na temat Mouretsu Pirates. Pomysł troszkę absurdalny (licealistka kapitanem statku pirackiego), ale jak to zwykle bywa, jest jakaś większa tajemnica do odkrycia przez Marikę, jej przyjaciół i załogę Bentenmaru. Jednym (w tym nie) się podobało, innych zanudziło.

To chyba by było na tyle z mojej strony. Starałem się wyszukać rzeczy, które nie były niedawno wspominane, a którymi warto się zainteresować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...