Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KrooliK_

Co śmiesznego zrobiliście/powiedzieliście przez sen lub zaraz po przebudzeniu

Polecane posty

1. Jak byłem na wakacjach z rodzicami podobno wstałem w środku nocy, podszedłem do łóżka rodziców i wywiązał się taki dialog:

- Mama! Mama!

- Co? ( Budząc się)

- G**no!

I śmiejąc się deminicznie udałem się spać. Rano nic nie pamiętałen.

2. Będąc budzonym do szkoły wrzasnąłem "Nigdzie nie jade bo rekiny ukradły autobus".

Niewiem skąd mi to do głowy przyszło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano dzwoni budzik w telefonie a ja przesuwam palcem po ekranie odbieram telefon (tak mi się wydawało :smile:) i zaczynaam się wydzierać przez dobre dwie minuty do telefonu. Po chwil brat mnie rozbudził i zaczął sie ze mnie nabijać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś rok temu zdarzyła mi się dość nietypowa akcja - wstałem rano, lecz jak to u mnie jest 7:00 (nawet w sobotę) i już wszyscy na nogach. Ja nie chcąc być gorszy wstałem, ale duchem byłem dalej w łóżku. Ja nic nie pamiętam, ale moja cała rodzinka ma cały czas ze mnie ubaw. No więc moja droga Mama opowiadała mi, że wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni, wziąłem z szafki kilka kubków po czym postawiłem je na stole i w każdym z nich szukałem SZNURÓWEK... nie obyło się bez dziwnych rzeczy mówiących przeze mnie. Potem zrezygnowany wstałem i zostawiając biedne kubki poszedłem do przedpokoju, podszedłem do drzwi i przez chwilę je obserwowałem, mama która nie odstępowała mnie wtedy na krok (chodzi mi o czas w którym można powiedzieć, że lunatykowałem) została poczęstowana moją kwaśną miną, lecz miną mogła raczyć się tylko przez krótką chwilę ponieważ zaraz znowu ruszyłem do kuchni tym razem po "narzędzia". Z pomieszczenia z magicznymi narzędziami wróciłem wyposażony w łyżkę i tłuczek do mięsa, który był schowany tak, że nawet ja nie wiem gdzie był (jak go znalazłem nie pytajcie). Więc gdy miałem już swój ekwipunek ruszyłem na sforsowanie moich drzwi frontowych - przez chwilę dłubałem łyżką w zamku, a tłuczkiem do mięsa katowałem klamkę, gdy mama pytała się co ja robię dostawała śmieszną jak dla niej odpowiedź : "przedostaje się do Narnii" (przed snem oglądałem z nudów Opowieści z Narnii). No i gdy po kilku próbach przedostania się przez drzwi na "włamywacza" odpuściłem sobie i wróciłem do łóżka i pospałem jeszcze dobre dwie godziny... Powiadają, że moja mina gdy rodzina opowiadała mi co robiłem była bezcenna :)

Ps. Dość chaotycznie to napisałem, więc przepraszam. Tłumaczy mnie późna godzina i zmęczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja aż takíej masakry nie miałem żeby mieć tłuczek do mięsa i po domu latać ale raz zaczołem przes sen śpiewać, oczywiscie rodzice mnie nagrali a potem te wypociny słuchali. Oczywiscie zaspałem w słuchawkach i tak to zadziałało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Raz, kiedy byłem mały, śniło mi się, że załatwiam potrzebę w toalecie i okazało się, że zsikałem się w nocy. Jakiś czas później, zupełnie innym razem, idę sobie do toalety w środku nocy, zaspany, ale czuję, że wszystko jakieś takie dziwne jest. Już miałem zacząć załatwiać potrzebę, gdy pomyślałem: ,, Gdy kiedyś mi się śniło, że sikam, to naprawdę się posikałem." Chwila przerwy po czym:,, O nie". Wtedy właśnie się obudziłem i jeszcze w porę zdążyłem dobiec do kibla.

2.Kiedy indziej obudził mnie własny śmiech. Nie pamiętam, co mi się śniło, a rodzice myśleli, że płaczę. :smile:

3.Na obozie spaliśmy w łóżkach między którymi były odstępy 10 cm. Obudziłem się w nocy, już chcę spać dalej, gdy nagle kolega w łóżku obok mojego zaczyna gwałtownie wiercić się i wierzgać. Nagle przestał ( nawet się nie obudził :laugh: ) i zatrzymał się z twarzą tuż obok mojej :huh: . Skonsternowany, odsunąłem się. Rano nic nie pamiętał.

4.Do dziś zastanawiam się, czy pewnej nocy naprawdę nasikałem do kosza, czy tylko mi się wydawało. :icon_question:

5. Pewnego razu w nocy zaczęło dochodzić do mnie jakby sapanie. Próbując zidentyfikować źródło dźwięku odkryłem, że... to moja kotka chrapie. :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wydarzyła się na wakacjach,gdy miałem 12 lat.

Cała rodzinka spała w jednym pokoju,ojciec czytał jakąś książkę,gdy nagle ponoć wstałem i perfidnie zacząłem po nim chodzić,po czym poszedłem spowrotem do mojego łóżka i zasnąłem. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu, gdy skończyły się wakacje, mam budziła mnie do szkoły i mówiąc przez sen powiedziałem coś takiego

M: Wstawaj!

Ja: Dawaj dyche!

M: Po co?

Ja: Bo wchodzą do nory

M: Co?

Ja: Węże

Żal co nie?

Było coś jeszcze, w tym roku po sylwestrze:

Zasnąłem o 4 lub 3 wstałem gdzieś o 5 i zacząłem pukać do sypialni rodziców, gdy tata otworzył drzwi, to nawet nie wiedziałem dlaczego to zrobiłem ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi raz zdarzylo sie tak że rodzicie poszli na dlugo do kosciola a mnie strasznie rozbolala glowa no to lezalem w lozku i chcialem zagrac na kompie ale jak gralem 2 minuty to czulem sie slabo i czym predzej chcialem sie polozyc. W koncu zasnalem. Podczas snu kopalem nogami itd. dziwne rzeczy robilem. Rodzicie to zauwali. Tata:

-Co ty robisz?

-Nie... mogę... wyłączyć... komputera...

-A dlaczego?

-Nnnn... nie moge... znalezc... przycisku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się kiedyś śniło (wtedy myślałem, że to się dzieje na prawdę ). Że bawię się jakąś zabawką, na której są narysowane żaby. Po pewnym czasie jedna z ropuch zaczęła wychodzić z zabawki. I w końcu wyszła cała. Nic więcej z tego snu nie pamiętam.

Rano cały czas trzymałem nogi skulone, a gdy tata kazał mi wstać, powiedziałem że nie mogę bo na łóżku jest żaba. I kazałem mu ją złapać. On mi tłumaczył że nie ma żadnej żaby i wziął kołdrę, aby mi to pokazać. Ja się zarzekałem, że ona się teraz schowała i potem wyjdzie, na dowód chciałem pokazać mu zabawkę z żabami ale jaj nigdzie nie było... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jest śmiesznie, ale...

Gdy leżałem w łóżku wydawało mi się, że widzę wszystko do góry nogami i że spadam z łóżka. Co dziwniejsze - działo to się nie raz, a 2-3. Ostatecznie udało mi się wywnioskować, że działo się tak kiedy księżyc bardzo jasno świecił, być może był w pełni, ale to już nie ma znaczenia :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj.... śmiałem się przez sen

Albo kiedyś: Dlaczego nie mogę nic zrobić?

Lub: A teraz lewym triggerem idioto! (dziwne prawda? Za dużo Tekkena itp.)

A, jeszcze mi się przypomniało!

Kiedyś wstałem tak niemrawo. Idąc z półzamkniętymi oczyma nieświadomy drzwi przedemną szedłem do przodu.

Bolało, ale obudziło wink_prosty.gif

Albo kiedyś coś krzyczałem przez sen, mama przyszła i pyta: Synku co się stało?

Ja: [beeep]!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz miałem taką akcje że budzę się rano do szkoły tak samo jak moja siostra. Jako że zaczynam lekcje o 10 min wcześniej musiałem również wcześniej wyjść.Zabrałem plecak i poszedłem. Dopiero w klasie zauważyłem, że wziąłem plecak siostry (różnią się tylko kolorem). Przeprosiłem nauczyciela i pobiegłem do jej szkoły (na szczęście nie było daleko). Czekała przed szkołą z moim plecakiem na plecach i uśmiechem na ustach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śpię spokojnie w swoim łóżku. Mój bram dzieli niestety pokój ze mną. Ma tendencję do wykrzykiwania dziwnych słów przez sen.

Raz po dość długiej sesji w LOLa obaj położyliśmy się spać. Po ok. 2 godzinach słyszę jak na cały dom krzyszy: PENTAKILL!!!!!

Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. Zaczołem się błechtać jak głupi. Oczywiście brat niczego nie pamięta :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku mój pokój był w remoncie, dlatego musiałem spać przez kilka dni na kanapie w salonie. Najwidoczniej tak się przywiązałem do tej kanapy, że podczas pierwszej nocy w nowo wyremontowanym pokoju nieświadomie lunatykowałem do kanapy.

Obudziłem się zastanawiając się kto mnie przeniósł i dlaczego :) Oczywiście nic nie pamiętałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z takich historii było według mamy bo ja nic z tego nie pamiętałem że w nocy tak głośno mówiłem że wszystkich obudziłem. Rano śmiali się zemnie, a mi do śmiechu nie było bo któż to wie co można przez sen mówić,można powiedzieć czego się nie powinno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnej nocy wstałem z łóżka i zacząłem się ubierać - niby nic nadzwyczajnego - chciałem wyjść z domu czekać na autobus szkolny. Dopiero mama uświadomiła mi, że jest druga w nocy. Wątpię żebym to zauważył po wyjściu na dwór - zimą o 6:00 (przyjazd autobusu) też jest ciemno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa o mówieniu przez sen, ja czasem zastanawiam się czy coś nie palnąłem przez sen.

Kiedyś z rodziną jechałem na wakacje camperem (oczywiście nie ma tam dobrych warunków), a pewnej nocy było mi tak niewygodnie że ponoć głośno przeklnęłem przez sen.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...