Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Star Wars: Battlefront

Polecane posty

7 minut temu, Tesu napisał:

IMO wszystko zalrzy od podejscia. Ja tam chce sobie tylko podtrzelac w uniwersum SW, nie mam parcia na Vadera i nie planuje sobie wszystkiego odblokowac w dwa tygodnie. W poprzednim Battlefroncie mialem wszystko odblokowane po ok. 50h gry i to byl wlasnie moment, w ktorym przestalo mi sie chciec w niego grac, bo juz nie bylo niczego do zdobycia. 

Czyli podejście takie jakie mniej więcej ja mam.

Ja 8h dziennie pracuję i wieczorami po prostu chciałbym popykać z laserków i polatać Xwingiem. Czy będę mieć Vadera czy nie, mi to wisi. A kwestia domniemanej przewagi kart? Jak to oceniasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dotychczasowe doswiadczenia z gra mowia mi, ze wiekszy wplyw na walke 1 na 1 maja nie tyle karty, co klasy biorace udzial w takim starciu. Oficer z wiezyczka pokona nieostroznego szturmowca, ale jesli nie zdazy jej ustawic, to bedzie latwym celem dla szturmowca. Tak samo snajper bedzie mial przewage ostrzeliwujac szturmowca z daleka, ale zaskoczony przez niego na krotkim dystansie raczej szybko padnie. A w starciach wielu przeciwnikow jednoczesnie o ewentualnej wygranej czy porazce decyduje glownie to, kto kogo pierwszy zauwazy, obecnosc oslon i przewaga liczebna. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tesu napisał:

Moje dotychczasowe doswiadczenia z gra mowia mi, ze wiekszy wplyw na walke 1 na 1 maja nie tyle karty, co klasy biorace udzial w takim starciu. Oficer z wiezyczka pokona nieostroznego szturmowca, ale jesli nie zdazy jej ustawic, to bedzie latwym celem dla szturmowca. Tak samo snajper bedzie mial przewage ostrzeliwujac szturmowca z daleka, ale zaskoczony przez niego na krotkim dystansie raczej szybko padnie. A w starciach wielu przeciwnikow jednoczesnie o ewentualnej wygranej czy porazce decyduje glownie to, kto kogo pierwszy zauwazy, obecnosc oslon i przewaga liczebna. 

czyli nic co byłoby nowe dla mnie od bety.  może kupie. .zobaczę co się po AMA będzie działo 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po AMA mogę powiedzieć tyle:

Lepiej się wstrzymać z zakupem, bo miast spróbować porozumieć się z internautami, dawali wymijające odpowiedzi, które słyszeliśmy już  tyle razy.

Sytuacja z mikropłatnościami może się tam zmieniać z dnia na dzień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis miarka sie przebrala. W becie oraz we wczesniejszym dostepie do Battlefronta II bawilem sie bardzo dobrze, a na dysku komputera mialem juz zrobiony preload gry, jednak dzis anulowalem moje zamowienie przedpremierowe na Elite Trooper Deluxe Edition Battlefronta II. Stwierdzilem, ze choc zrobie to z zalem, bo nowa gra DICE jako calosc mi sie podoba i byla to dla mnie najwazniejsza premiera koncowki roku, to nie bede przykladal reki (oraz moich €79,99) do polityki EA wciskajacego do gier system progresu oparty na losowosci skrzynek, ktory nachalnie zacheca grajacych do mikrotransakcji. Gdyby jeszcze w tych skrzynkach byly wylacznie przedmioty kosmetyczne, to przymknalbym na to oko. Mialem nadzieje, ze EA sie jakos ogarnie, zwlaszcza kiedy podano informacje, ze ceny bohaterow obnizono czterokrotnie, ale pozniej okazalo sie, ze obnizono tez wysokosc nagrod z kredytami, wiec w sumie na jedno wychodzi. 

Jedynym plusem bylo to, ze obsluga klienta w EA Polska nie robila mi zadnych problemow z anulowaniem zamowienia, cala procedura zamknela sie w trzyminutowej rozmowie telefonicznej, a po kolejnych trzech minutach PayPal poinformowal mnie o tym, ze EA zwrocilo mi pieniadze.

Mam nikla nadzieje, ze liczba anulowanych preorderow i ostra krytyka ze strony spolecznosci graczy sprawi, iz EA jeszcze zmieni swoje podejscie i przemodeluje Battlefronta II. Bo tak jak powiedzialem przemilej pani Ani z obslugi klienta, Battlefront II bardzo mi sie podoba, bardzo bym chcial w niego grac, ale tak agresywnego systemu monetyzacji w grze AAA, za ktora juz zaplacilem 80 euro, po prostu nie moge zaakceptowac. 

Ostatnie poltora miesiaca 2017 roku planowalem spedzic w trybie Blast w multi Battlefronta II. Wyglada jednak na to, ze zamiast tego zabiore sie za singlowe theHunter i polskie Regalia, a gdy najdzie mnie ochota na multi, to wroce do Battlefielda 1...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EA tymczasowo usunęło mikropłatności, ale system kart został taki jaki był, więc Ci co zdążyli nakupić skrzynek nadal będą mieć przewagę. Jest to jakiś krok w dobrym kierunku, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki co moje wrażenia są całkiem ok.  zauważyłem ze nie mając żadnych kart i tak całkiem dobrze mi idzie,  nie jestem może na ekranie najlepszych ale gwizdze na to. kilka razy trafiłem na gracza z dobrymi kartami a i tak dałem mu rade a w starfighter assault w ogóle nie odczuwam brak kart i gra mi się świetnie ale sądzę że jest to wszystko efekt mojego obojętnego podejścia do gry.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz sobie uświadomiłem, że skrzynki z łupami wciąż można kupić za prawdziwą gotówkę.

JAK?

Zamiast wersji standardowej bierzesz droższą o wersję deluxe, gdzie do każdej klasy dostaje się skrzynkę bardzo dobrym lootem.

"Edycja Specjalna Star Wars™ Battlefront II przemieni twoich żołnierzy w śmiertelnie groźnych przeciwników. Każda klasa (oficer, żołnierz szturmowy, ciężki strzelec i specjalista) zostaje ulepszona, dysponując większą siłą ognia, zabójczymi broniami i zdolnościami na poziomie heroicznym"

Swoją drogą ciekawe, jaką przewagę mają teraz Ci, którzy nakupili skrzynek przez 17 listopada.

Gracze podrzucają setki różnych pomysłów, jak to można zrobić, ale pewnie system wróci w niewiele zmieniony kształcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No igram sobie radośnie w tego Battlefronta. Przyznam, że z początku gra mnie zniechęcała, jednak coraz trudniej było się oderwać. Teraz gram ile mogę, między jedną bitwą a drugą popychając kampanię do przodu.Nie otrzymałem tylko od MUVE kodów na przedpremierowe DLC, wiecie, te karty dla Yody. Ale spoko, już do nich napisałem, mam nadzieję, że do jutra się uwiną. Są pewne rzeczy, które mnie bolą jednak w samej grze:

 

Brak jakiś w miarę realnych spawn pointów, nie raz i nie dwa wróg pojawia mi się za plecami, nie osładza tego nawet fakt, że ja sam parę raz tak się pojawiłem.

Zdobywanie broni tylko za acziki. Kupowanie o wiele bardziej mi się podobało. Ja rozumiem ulepszenia broni, ale same spluwy powinny być przypisane do poziomów żołnierza.

Trochę nierówne są te postacie bohaterów. Takim Vaderem każdy może grać, ale już Leia, bądź Yoda wymagają więcej finezji. Przynajmniej moim zdaniem.

Za duże mapy, serio, one wyglądają jakby były robione dla dwa razy większej ilości graczy niż przewidziana. W poprzedniej części człowiek nie musiał biegać jak głupi po mapach szukając wroga. Mógł sobie spokojnie kampić :)

 

Ogólnie gra mi się podoba, szczególnie walkiw kosmosie. Miodzio.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I proszę, dzisiaj dostałem kody do DLC. W międzyczasie chciałem się podzielić pewną myślą. Otóż gram również w Overwatcha, którego tempo jest o wiele większe niż Battlefronta, ale oczywiście, nie porównuję obydwu gier. Chodzi mi o to, że po krótkiej nawet sesji OW i rozpoczęciu gry w Battlefronta zauważam u siebie wzrost fragów, mówiąc proście, po prostu gram lepiej, czyli zamiast być w połowie stawki plasuję się na pierwszym bądź drugim miejscu. Na początku myślałem, że to fuks ale sytuacja powtarza się raz za razem i teraz nie wiem już nic. Czy ktoś mógłby z was spróbować podobnego myku ? Zależy mi na drugiej opinii. 

 

I kolejna sprawa: te mapy są tak cholernie nierówne. Niektóre są genialne zrobione, tak, że wiesz że akcja zawsze będzie się koncertować w konkretnych punktach. Niektóre zaś są tak tragiczne, żę ja tracę czas szukając przeciwników... Moja najdłuższa seria trwała 46 sekund bez akcji. I co z tego, ze radar wskazuje gdzie jest akcja, skoro kiedy człowiek podbiega zastaję tylko trupy... Czego takiego nie uświadczyłem w poprzedniej części. Aha, mówię o trybie "Potyczka" 10v10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Battlefront 2 jest naprawdę niezłą grą. Multi a szczególnie tryb 20v20 wciągnął mnie znacznie bardziej niż jedynka. Chciałbym aby do gry dodano więcej "dużych" trybów z różnorodnymi celami misji jak np Punkt zwrotny z BF1. W jedynce bardzo rozczarował mnie tryb eskadry a tutaj jest jednym z najlepszych elementów gry. Nawet w kampanię grało mi się przyjemnie aczkolwiek byłem bardzo rozczarowany wiadomym (nie chcę spoilerowac) wyborem głównej bohaterki.

 

Zgadzam się z przedmówcą, że mapy bywają nierówne. Bardzo dobrze gra mi się na przykład na Kashyyk, Endorze czy Yavinie natomiast faktycznie na Tatooinie czy Kamino zdarza się czasem, że wszyscy walczą w jednym miejscu i trzeba się ich naszukać. Rozkręcam swój kanał na yt i zacząłem od zrecenzowania właśnie Battlefronta 2 więc jak ktoś jest ciekaw mojej opinii to zapraszam (oczywiście sugestie, komentarze itd mile widziane). Sam jestem bardzo ciekaw jak grę oceniła redacja CDA.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EA dostaje ostro w tyłek, jeśli chodzi o wyniki sprzedaży Battlefronta 2, rozeszło się około 800 tys. kopii na PS4 i Xbox One, przy czym najnowszy Call of Duty sprzedał się w nakładzie 4,4 mln. egzemplarzy na obu konsolach. Gra ostro staniała i można kupić wersję PC za niecałe 100 zł na muve pl. Uczmy się kochać ceny gier w dniu premiery, tak szybko tanieją ;). A lootboxy dosyć długo będą EA odbijać się czkawką. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, konio52 napisał:

Planuję kupić Battlefronta 2, ale jeżeli gra jest p2w to odpuszczę sobie...nie ukrywam ze chodzi mi tylko o multi, jak wygląda sprawa z tym lootem teraz? zmieniło sie coś?  podobno EA usuneła skrzynki ale tylko tymczasowo

EA usuneło możliwość kupowania skrzynek za kasę, ale tymczasowo. I tak, gra jest P2W. Grind był tak niewyobrażalny bez wydawania waluty, że jak usuneli ta mozliwość na teraz to musieli zwiększać otrzymywane kredyty ze wszystkich aktywności bo ciężko było cokolwiek odblokować. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, konio52 napisał:

Lipa...opłaca się kupować w takim razie? gra potaniała, lubię Star Warsy, wiadomo jak to będzie wyglądać po przywróceniu skrzynek?? trochę lipnie jesli mam przegrywać z kolesiami którzy po wydaniu hajsu stali się OP ;/

No tak to wyglądało jakiś czas temu. Nie wiem jak obecnie. Radziłbym poczekać troche i zobaczyć co twórcy zamierzają zrobić po Nowym Roku. 

Wiesz jak chcesz sobie jedynie postrzelać dla funu to możesz kupić jak jest obniżka. Pamietaj tylko, że ktoś kto wydał forsę jest zwyczajnie lepszy bo ma lepsze cyferki :P 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... dostała mi się karta podarunkowa do Empiku, a tam gier, których bym nie miał, jak na lekarstwo, więc wziąłem nowego Battlefronta i... w sumie się cieszę, że nie wydawałem na to swoich pieniędzy.

Polski dubbing kompletnie masakruje jakiekolwiek "wczucie się" w świat gry, co przy takim poziomie oprawy audiowizualnej jest nie lada wyczynem. Niechby chociaż dali możliwość dokupienia głosów po angielsku, skoro tak strasznie się boją, że angielskojęzyczna część świata by u nas gry kupowała, gdyby mogli zrozumieć, co się w nich gada, bo taniej...

Sama kampania raczej taka sobie - postacie w ogólnie w porządku, zmiana frontów nawet do przełknięcia, ale rozmiarem toto nie porywa. Oczywiście oprócz kampanii mamy tryb arcade, ale to jest kpina, nie tryb single. Malutkie misje, a na dokładkę walnęli ograniczenie, ile nagród można z tego dostać w danym okresie czasu. Gdyby jeszcze te mecze dawały jakieś konkretne nagrody, a nie te grosiki, bym może zrozumiał... A w trybie tworzenia własnych misji - sześć planet do wyboru i zero bitew kosmicznych.

A najgorsze to multi. Przez to, że połowa postępów do zdobywanie fragów i punktów, a połowa to zawartość skrzynek, więc na dzień dobry nowy gracz ma sytuację, gdzie ma jedną broń (bo inne trzeba fragami odblokować), trzy kartki, które mu łaskawie na powitanie bazowa skrzynka rzuciła, a stawiać czoła musi ludziom, z których co drugi ma karty niebieskie albo i fioletowe... dobrze chociaż, że w bitwach kosmicznych tej dysproporcji aż tak nie czuć.

W sumie wiedziałem, czego się spodziewać, ale zobaczyć to na własne oczy, to... ech. Przygnębiające bardziej, niż końcówka Rogue One.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując PS4, pierwsze o czym myślałem to Uncharted, Wiedźmin i Battlefront. Szczęśliwym trafem, w promocji na PSStore były oba Battlefronty, lecz nasłuchałem się różnych rzeczy o tych grach - postanowiłem wiec nabyć pierwszą część, zachowawczo.

Ogólnie się nie zawiodłem, lecz do tej pory uważam, że żetony i karty to według mnie idiotyczny pomysł, odbierający nieco powagi. Dlaczego, pytam? Dlaczego nie można było zrobić tradycyjnego ekwipunku, który pozwoliłby nam osadzić pięć granatów na początek z możliwością uzupełnienia ich w zasobniku? Samo to brzmi dość głupio - nie ekwipujemy granatów, lecz kartę pozwalającą rzucać granaty.

To samo tyczy się żetonów. O ile żeton bohatera jeszcze mogę zrozumieć (choć wolałbym losowy przydział, lub za zdobyte punkty), to żetony pojazdu również odbierają powagi i realizmu pola bitwy (tak, realizm dziwnie brzmi obok marki Gwiezdne Wojny ale i tam panują pewne zasady). Brakuje mi hangarów z czekającymi myśliwcami, poza tym zawsze lubiłem zakradać się do bazy wroga i znacznie mu zaszkodzić niszcząc pojazdy czekające na pilota.

Ostatni problem, tutaj już chyba natury technicznej to taki, że bardzo często muszę przesiedzieć przez dwa ekrany ładowania, gdyż przy każdym moim posiedzeniu przy grze, co najmniej raz zdarza mi się dołączyć do gry, która właśnie się skończyła lub zrobi to za sekundkę. Nie jest to wielkie utrapienie, ale od początku mojej przygody z Battlefrontem brakuje mi możiwości dołączenia do poczekalni przed startem.

Wygląda na to, że mam sporo do zarzucenia grze, ale to nie jest do końca prawda - potrafię się przy niej dobrze bawić, lecz wydaje mi się, że za ten tytuł nie chciałbym dać więcej, niż promocyjne 40zł. Z tego powodu wstrzymam się z kupnem kontynuacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Esoteric

Dobrze robisz wstrzymując się z zakupem dwójki, loot boksy wywołały w niej na tyle dużo zamieszania, że sporo krajów chce uregulować to prawnie, Battlefront 2 był tak zarzewiem działania. Mikropłatności mają powrócić, ale nie wiadomo, jak ma się to będzie do balansu gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Esoteric

Nie tylko Ty sie rozczarowales. Dla mnie Battlefront II byl najwazniejsza i najbardziej wyczekiwana premiera minionego roku, bo w poprzedniego Battlefronta gralo mi sie bardzo dobrze, a beta najnowszego tez mi przypadla do gustu. Jednak przez ten cyrk z inwazyjnymi mikrotransakcjami zrezygnowalem z zakupu, a ze dalej nie wiadomo, jak EA planuje zmienic ich system w grze, to nawet duze przeceny BFII na Swieta nie skusily mnie do wydania pieniedzy na ten tytul. Szkoda, bo DICE zrobilo kawal naprawde dobrej roboty, gra ma swietny starwarsowy klimat, bardzo dobrze wyglada i brzmi, jest wieksza od poprzedniczki, a jedyne, co ja uwalilo, to zbytnia chciwosc wydawcy.

Pozostaje miec tylko nadzieje, ze po premierze kolejnego Battlefielda rusza prace nad Battlefront III i ze tym razem w lootboksach bedzie tylko i wylacznie kosmetyka, a nie itemy wplywajace na balans rozgrywki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo, ogromny hype (mimo rozczarowania jedynką), najbardziej oczekiwana gra roku... i nawet nie dograłem 10 godzin z EA Access. Przez cały system loot boksów i całą atmosferę wokół gry zupełnie mi przeszło.

Nawet nie łudzę się, że w kolejnej części będzie lepiej, że EA wyciągnie wnioski. Już mieli wyciągnąć wnioski po podziale społeczności przez Premium i co z tego wynikło widzą wszyscy. A ogromna szkoda, bo od strony rozgrywki, grafiki, klimatu i ogólnego feelingu jest dobrze, jeżeli nie bardzo dobrze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje miec nadzieje, ze zrobia system jaki jest w BF1 i ktory ma byc w nastepnym Battlefieldzie, czyli skrzynki z sama kosmetyka. I ze nie pojda sladami COD, w ktorym ta kosmetyka jest kiczowata. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Tesu napisał:

Pozostaje miec nadzieje, ze zrobia system jaki jest w BF1 i ktory ma byc w nastepnym Battlefieldzie, czyli skrzynki z sama kosmetyka. I ze nie pojda sladami COD, w ktorym ta kosmetyka jest kiczowata. 

Jak byś widział taką kosmetykę? Kamuflaże na broń/ wyposażenie? Żeby nie było różowych blasterów :icon_biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...