Skocz do zawartości
Gość kabura

Far Cry (seria)

Polecane posty

Heh, jedna z tych informacji podanych 1 IV jaka okazała się ostatecznie prawdziwa choć mam wrażenie, że twórcy generalnie planują zrobić z tego... hm, dziwnego tworu coś maksymalnie zabawnego i kiczowatego :D Zastanawiam się czy czasem ludzie z Ubi nie oglądali za dużo Expendables i nie zasugerowali się chyba pozytywną reakcją publiczności zwłaszcza na pierwszą część samemu pragnąć stworzyć coś nostalgicznego i jednocześnie śmiejącego się z tego co reprezentuje ^_^ Nie planuję na razie kupić, ale pewnie jakieś filmiki prezentujące grę - dodatek? - w akcji obczaję ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BS

http://www.liveleak.com/view?i=5f1_1365497590

masz pierwsze paręnaście minut gameplayu, grający jest raczej przygłupi i początek sam w sobie jest przydługi i niewiele pokazuje, ale chciałeś zobaczyć grę w akcji!

roboramię pokazujące środkowy palec sprawia, że kupuję w momencie premiery. ciekawi mnie tylko długość dodatku, ma być samodzielny - 6-7h?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, FC1 była bardzo fajną grą, jednak sporo klimatu zabrały te mutki, które wyskakiwały z nikąd, gdy chciałem po prostu pozwiedzać wyspę, pasowały one do tej gry jak wół do karety ale pamiętam, że postraszyć potrafiły :D Nie wyglądem a właśnie tym nagłym wyskakiwaniem. Jak dla mnie 1 i 3 stoją na podobnym poziomie, może 3 trochę wyżej ale tam zabrakło mi podstawowej w RPG możliwości - początkowych modyfikacji postaci. Widziałbym to tak: przed rozpoczęciem gry mamy scenkę z bohaterami np. bawiącymi się w tym klubie, który można zobaczyć po zjedzeniu kapsułek w jaskini i byłby tam też Jason. W tym momencie przeszlibyśmy do wybierania cech, które mielibyśmy od początku, czyli np wybieramy sobie szybkość, czy coś. O wyglądzie nie wspominam, bo to raczej nie jest tak potrzebne, gdyż podczas gry ani razu nie zobaczyliśmy Jasona w całej okazałości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie 1 była wciągająca i zaskakująca. Co do 2 nie mogę się wypowiedzieć, bo grałam tylko przez około 20 min. w ogole mnie nie wciągnęła itp. więc nie będę komentować ; p Natomiast co do 3 to jest jedną z lepszych gier, w które grałam, fajna fabuła, łatwe sterowanie, tylko ma jeden minus, jak pokonuje się ważniejsze postacie to gra jest zbyt bardzo ułatwiona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - główną siłą jedynki było jej zaskoczenie, do tej pory pamiętam recenzję CDA z tamtego okresu, która mówiła jasno, że nikt nie spodziewał się nie tyle aż tak dobrego FarCry'a co w ogóle gra trzymała się nisko ^_^ Taki przyczajony tygrys, ukryty smok, do tego można było jednak dorzucić wtedy IMO dość imponującą technologię oraz spore wrażenie otwartości świata, całkiem przyjazne strzelanie a co do fabuły... jak patrzę na nią z perspektywy czasu to jakoś tak specjalnie mnie nie porywa i IMO to dobrze, że nie pociągnęli wątku mutantów w kolejnych częściach. Dwójkę, jak dla mnie, pociągnęła na dno nuda i ogromne problemy z pacingiem oraz cholerny respawn posterunków. Jechało się kilkanaście minut w rejon misji po drodze zatrzymując się kilka razy, bo właśnie posterunek, na miejscu szalało się kilka minut i z powrotem ta sama historia. Same zadania też nie były zróżnicowane. Ja rozumiem, że to shooter, ale danie czegoś innego niż "jedź do A, zabij X i wróć" raz na jakiś czas. O szerszych rozmyśleniach na temat trójki dopiero się zbieram choć gra została już jakiś czas temu ukończona :P

Jeszcze nawiązując do kwestii Blood Dragon - kicz i parodia pełną gębą, głupota sprzedawana z pełną jej świadomością i wiecie co? Podoba mi się, że gra wprost swoim wykonaniem mówi czym jest i do kogo ma trafić. Jeżeli będzie okazja postaram się ją sprawdzić :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie miło AMD zaskoczyło i dostałem na maila darmowy klucz z Blood Dragon oraz Bioshock Infinity (zapewne do wcześniejszego kuponu, który miałem ;P). Pograłem chwilę w Blood Dragona i muszę przyznać, że może być ciekawie. Klimat pełna beka. Zobaczymy jak się to rozwinie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszego Far Cry pochłonąłem na kompie kumpla (na mojej 8setce, z AMD Rivą nie było szans) w jakieś trzy dni. Dwójka była wielkim zawodem, z całkiem ładną grafiką, jednak bez "tego czegoś". W momencie kiedy to pisze ściąga mi się patch do trójki, którą zaraz uruchomię - ktoś polecił mi, żeby spatchować przed końcem gry - a jestem przed serią misji, które zakończą ścieżkę fabularną.

Gra jest na tyle dobra, że odkryłem wszystkie posterunki i zrobiłem wszystkie misje poboczne. Mimo to, dalej bym sobie postrzelał tylko... poza ścieżką fabularną nie mam do kogo :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up miałem tak samo. Po przejściu gry przechodziłem drugi raz, ponieważ te posterunki i misje sprawiają wielką frajdę. Eksploracja również niesamowita. Szczególnie nurkowanie z rekinami - te emocje kiedy się bałem, że mnie zjedzą i stracę te kilka dolarów i przedmiotów - dawno tak nie miałem. Do tego wręcz niesamowita fabuła oraz piękna grafika. To nie jest gra na 1 raz :). A do tego CO-OP i multiplayer :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blood Dragon jest świetne. Smoki z laserami. Cyber rekiny. Chciało by się więcej i więcej i jeszcze więcej. Szkoda, że gra jest jakby modem do FarCraya. Tylko takim profesjonalnie zrobionym. Ślinka cieknie na kolejną część.

Gry jeszcze nie ukończyłem. Mógłby mi ktoś powiedzieć jak się strzela laserem z cyber-ramienia? Widziałem na jednym filmiku na yt jak gość pruł laserem z właśnie lewej ręki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

to jest dostępne w ostatniej misji dopiero

Ja dziś skończyłem, arcydzieło. Humor co chwilę sprawiał że się uśmiechałem, a w ostatniej misji nie mogłem się przestać śmiać. Cały czas. Nie będę się rozpisywał, jedyna poważna wada to długość - główny wątek to jakieś 2.5h, pozostałe 3 to znajdźki (z mapą znajdziek) i posterunki, dużo lepsze niż w FC3.

Aha, no i nareszcie jest gra w której mogę pokazywać środkowy palec kiedy chcę. Czy nauka zaszła za daleko?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem dzisiaj FC3 i mogę napisać, że tak gra jest świetna. Naprawdę dzieło ludzi z Ubi jest jedną z najlepszych gier ubiegłego roku. Na pewno na podium się mieści, ale z pierwszego miejsca nie strąciło The Walking Dead. Świetna fabuła, klimat, wyraziste postaci no i te plemię Rakyat oraz tatau ;] Szkoda mi było Vaasa, bo nie chciałem by tak kończył, bo jakoś te jego szaleństwo polubiłem. Zaskoczyła mnie bardzo postać Bucka, bo nie spodziewałem się że jest

gejem.

Co musiał przeżyć Keith to nawet nie chcę myśleć :P Hoyt jakoś mi w pamięć nie zapadł, ot pojawił się na początku i końcu gry. Jednak z przyjemnością

zakończyłem jego żywot.

Jeśli chodzi o zakończenie, to dla mnie jasnym wyborem było

uratowanie przyjaciół. Było ich trochę mało, ale nie po to się uganiałem za nimi pół gry, by ich teraz zabić. Nawet cycki Citry mnie nie przekupiły bym ja wybrał :trollface: Z ciekawości wybrałem też zakończenie z zabiciem przyjaciół (z bólem to jednak zrobiłem) i gdyby nie końcówka, gdy Jason ginie, to może bym i je wybrał xD

Walki z bossami za to były dziwne. Chcieli poprzez te "plansze" pokazać to szaleństwo/obłęd w jaki popadał Jason? Starcie z Vaasem i Hoytem było dziwne, bo z Buckiem to jeszcze jakoś wyglądało.

Podobały mi się też zadania poboczne, oprócz tego zrzutu zasobów, bo oprócz nich i znajdźek to wszystkie polowania, zabójstwa i przejmowanie posterunków mam zrobione w 100%.

Podsumowując. Far Cry 3 to tytuł, który warto obadać. Jak da mu się szansę, to na pewno nas porwie. Świetna gra i liczę, że może za jakiś czas Ubi zaszczyci nas kolejnym, tak świetnym tytułem z tej serii.

PS Gra mi starczyła na jakieś 20h świetnej zabawy ;]

Edytowano przez Elesshar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko odpowiedzieć, bo... nie sądzę, żeby wiele osób grało w FC3 jak w typowego FPSa (mimo że to jak najbardziej możliwe). Strzelanie jest fajne, ale amunicji brakuje a ginie się szybko. Warto sobie wszystko dokładnie rozplanować, zdjąć paru wrogów nożem w plecy, kilku z daleka snajperką, uwolnić misia z klatki etc.

O elementy RPG się nie bój, są absolutnie proste i umiejętności odblokowują się w dużych odstępach czasowych, w 3 rzutach, także ze wszystkim nowym da się spokojnie zaznajomić. FC3 stoi jednak głównie fabułą i aktywnościami, które można wykonywać (wieże, polowania), niekoniecznie samym strzelaniem - ale nie zrozum mnie źle, to też zostało świetnie wykonane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, w Far Cry 2 całkiem podobało mu się samo bieganie po mapie, więc to raczej nie byłoby problemem. Lubił sobie też czasem spokojnie rozplanować zniszczenie jakiejś bazy wroga. Jedyne co mogłoby mu się nie spodobać to system odblokowywania umiejętności, ale skoro nie jest jakiś skomplikowany to może nie będzie źle.

Tak czy inaczej, dzięki za odpowiedzi ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwójka zaliczona drugi raz, przedtem zaliczyłem ją na x360. Powiem o niej tak - Gra jest dobra, ale na jedno przejście. Sądzę, że nie ma większego sensu drugi raz ją przechodzić. Jak już, pozostaje granie w tryb multiplayer. Teraz pozostaje mi tylko upolować trzecią część gry.

No to radziłbym Ci się śpieszyć z tym polowaniem, bo FC3 to genialna gra :). Jedna z lepszych w jakie grałem, naprawdę. Fabuła bardzo fajna, grafika równieź, bronie bardzo fajne no i oczywiście miejsce akcji to po prostu bajka. Polecam i to bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło już zdecydowanie za dużo czasu odkąd skończyłem trzecią część i jeszcze nie podzieliłem się pełnymi wrażeniami z rozgrywki choć od mojego ostatniego posiedzenia nad FarCry 3 minęło już... może nawet kilka miesięcy? Sam nie mam pewności ^_^ W każdym razie standardowo w poniższej treści nie należy spodziewać się jakichkolwiek technicznych informacji, tego na jakim silniku hula gra, ile polygonów mają postacie, jakieś to rozwiązania graficzne i nowe wodotryski zastosowano, absolutnie nic z tych rzeczy nie będzie miało miejsca w tym poście. Tak jak zazwyczaj oceniam muzykę w kategorii zła/fajna/świetna tak mniej więcej podobne kryterium stosują w przypadku oprawy audio-wizualnej w grach. Tutaj mogę powiedzieć jedno - grafika była naprawdę świetna, soczysta, kolorowa dosyć dobrze oddająca tropikalne klimaty a jednocześnie nie wpływała na rozgrywkę i nie miała tony oślepiającego oświetlenia (tak, macham do ciebie Frostbite). Eksplozje cieszyły oko, samo strzelanie w sumie też, graficznych glitchy nie stwierdzono zatem możemy przejść do części właściwej czyli gameplayu biggrin_prosty.gif

Ten jest sensowny, bardzo fajnie zrealizowany oraz oferuje sporo godzin niezbyt stresującej albo wkurzającej rozgrywki. Tak jak spora część gier w otwartym świecie poza wątkiem głównym jest całkiem sporo rzeczy do roboty. Można zbierać listy poległych Japończyków z czasów II wojny światowej (nie są do końca jasne, ale rzucają trochę historii na wyspę), cholernie wielką ilość artefaktów, których nie chciało mi się szukać (znaczy doszedłem tylko do momentu, w którym coś odblokowywały i dalej sobie darowałem) i możliwe, że było coś jeszcze, ale zapomniałem... cóż, zdarza się. Dalej było kilka zadań dodatkowych jakie służyły za niezłe dodatkowe źródło dochodów aczkolwiek w dłuższej perspektywie mogły lekko przynudzać, niemniej starałem się - zwłaszcza na pierwszej wyspie - zrobić je wszystkie od dostarczania zaopatrzenia na czas przez polowanie na specjalne paskudy zamieszkujące wyspę (chyba najbardziej mocne spotkania są z niedźwiedziami, bo są cholernie wytrzymały i z... lampartami? Nie pamiętam dokładnie, w każdym razie bardzo szybkie oraz skaczące na ciebie koty ;]) kończąc na najzwyklejszym rozprawianiu się z lokalnymi siłami Vaasa bądź Hoyta, przejmowaniem baz piratów, wykonywaniem wyzwań na kamiennych tabliczkach bądź w końcu po prostu jechaniem z główną linią fabularną. Tak jak sandbox powinien robić można było w dowolnym momencie jechać z główną linią fabularną, ale też rozbijać się po wyspie w wykonywaniu dodatkowych zadań albo szerzeniu chaosu. W sumie to co lubię, swoboda w działaniu, sporo narzędzi zniszczenia, możliwość przejmowania baz po cichu i inne fajne elementy składają się na naprawdę przyjemny gameplay, który nawet chętnie bym powtórzył, ale z nową, może troszeczkę bardziej rozbudowaną historią... nawet jeśli mielibyśmy znów iść z patentem z wyspą, bo jednak dwójka pokazała, że pewnych elementów nie powinno się zmieniać. A skoro o niej wspomniałem wielki plus trójki - zrezygnowano z odnawiających się i totalnie wkurzających posterunków. Ogółem za fun factor spokojnie za sam gameplay można dać minimum dziewiątkę, miałem sporo radochy z rozbijania się po wyspie smile_prosty.gif

Na koniec historia, która nie byłaby niczym specjalnym i zapewne nie wryła by się w pamięć takiego zjadacza chleba jak ja gdyby nie dwa elementy - Vaas oraz Rakyat. Ten pierwszy tak naprawdę był osobą, która sprzedała mi tą grę a trailer z "Did I ever told you the definition of insanity?" obejrzała naprawdę spora rzesza ludzi i bez przesady, to jedna z fajniejszych, szalonych oraz lepiej wykreowanych postaci w grach komputerowych jaką spotkałem. Przede wszystkim mimo wszystko twórcom udało się stworzyć szaleńca, totalnego czuba, który jednocześnie nie jest płaski jak deska do prasowania a na pewno wolałem bardziej mierzyć się z nim aniżeli z Hoytem, który już z kolei sprawiał wrażenie nie lekko walniętego, ale brutalnego do granic możliwości handlarza i biznesmena, po prostu nie miał tego czegoś co oferował Vaas. Tym bardziej byłem zasmucony gdy okazało się, że jednak spotkań z tym szaleńcem jest... niewiele. Natomiast bardzo do gustu przypadła mi scena jego załatwienia, zamiast typowego starcia z boosem, potrzebą wywalenia w niego tonę amunicji albo znalezienia patentu na jego pokonanie mamy naprawdę ciekawy korytarz z masą dziwnych wizji, halucynacji i tak naprawdę gdyby nie późniejsze rozmowy z paroma NPCtami to moglibyśmy się zastanawiać czy faktycznie zabiliśmy tego szaleńca czy też nie. Spory plus za takie niestandardowe rozegranie boss battles ;] Druga sprawa to właśnie Rakyat, ogółem podobał mi się ich wątek, to jak zostali przedstawieni, halucynacje związane właśnie z nimi oraz ich inicjacją, tworzyli taką fajną, mistyczną otoczkę do tego co działo się na wyspie i jeżeli spojrzeć na to pod pewnym kątem okazali się ostatecznym przeciwnikiem w całej grze, co prawda nie musimy z nimi bezpośrednio walczyć, ale jednak to co chcieli zrobić z przyjaciółmi głównego bohatera albo to dzieje się właśnie z Jasonem jeśli zdecydujemy się dołączyć do Citry. Jakby kogoś interesowało to bez czytania żadnych poradników albo oglądania filmików na 'tubie wybrałem opcję uratowania przyjaciół i dobrze zrobiłem IMO, druga opcja nie jest warta nawet krótkiej, cieszącej oko scenki... z pozytywów fabularnych jeszcze wbił mi się w pamięć ten gość o niemieckich korzeniach, nawet wyróżniająca się postać, szkoda tylko, że skończył tak a nie inaczej.

Ogółem niesamowicie przyjemna, wykonana porządnie gra ze sporą ilością contentu jaki starczy na minimum dziesięć godzin, niezła historia z kilkoma jaśniejszymi punktami, brak głupich posterunków z dwójki, po prostu właściwe rozwinięcie serii ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie gra in plus, poza tym, że jest po prostu cholernie łatwa, i nie mówimy tu o poziomie pierwszym, tylko czwartym. Starcia z piratami, najemnikami, nawet w liczbie większej niż 5, nie stanowią żadnego wyzwania. Schematem stań, zastrzel dwóch, trzech, schowaj się, powtórz, w międzyczasie zaaplikuj sobie uzdrowienie można by wybić całą armię. W takim crysisie na przykład to było nie do pomyślenia. Tam na czwartym poziomie to tylko sneak ( cloak ) + eksterminacja wrogów po jednym, w otwartych starciach nie było szans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...