Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hut

PC lepsze od konsol?

Polecane posty

Komputer bo:

większość hitów z konsol trafi też na PC

Klawiatura do pisania

Nadaje się do pracy i nauki(nie wiem jak uczyć się na konsoli)

Myszka do celowania a nie pomoc w celowaniu dla pada.

Myszka ogólnie jakie to jest wygodne w porównaniu z padem.

Nie tylko do gier

Gdy film nie działa wystarczy ściągnąć kodeki

Mamy prawdziwe kaszanki na konsoli ze świecą szukać

Ceny gier dużo niższe(najbardziej widać w "Crash Time" na pc 20zł na coś koło 150zł)

I mamy jeszcze gry o piasku Hell of Sand i inne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy słyszałeś o Gears of War i jej kontynuacji" - pierwsze słyszę, że GoW jest FPS'em ...

"Halo(który króluje na XBox'ie) lub Call of Duty 4: Modern Warfare " - akurat wymieniłeś te gry, które pozbawione sa dynamiki na konsoli, o nie mi właśnie chodziło. wystarczy porównać gameplay z MW z PC i konsoli ....

-God of War - nie ciągnie mnie

-Gears of War 2 - jak zarobi wystarczająco na kosoli, to wyjdzie wersja PC. Tego mozna być pewnym

- -Tekken happy.gif ru fakt, ale pisałem, że konsola jest lepsza o bijatyk ...

-Finall Fantasy (od 9 w wzwyż nie licząc 11: Online) - nie ciągnie mnie do tego wogole. Zaplecze ekskluziwów pecetowych jest o wiele większe, a konsolowe są dla mnie i tak marne ^^ o w MGS chyba bym jedynie pogral ;o

"Pomyślmy krótkie RPG? Jakie RPG wyszły ostatnio. Mass Effect, który był exclusivem na konsole przez pół roku. Fallout 3 chyba jest taki sam na konsolach. A może popatrzymy w przyszłość. Dragon Age: Origins, Mass Effect 2 " - oh wow, naprawde dużo ....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem tylko ze 3 pierwsze posty tego tematu.Więcej nie jestem w stanie.Czy dlatego że patrzę obiektywnie i na Pc i na Konsole?Chyba dlatego

Otóż.Jak zauważyłem większośc z Was to fanboye;) Po prostu;)

Jeden mówi że konsole nie podskoczą do Pc w kwestii grafiozy . Na boga;) Czy kolega widział w ruchu Killzone 2?Przypuszczam że nie , i nasuwa mi się na myśl że owy kolega nie chce zobaczyc w ruchu takiego killera jakim jest Killzone;)Dlaczego?Bo wg niego konsole to zło które powinno się tępic.Takie moje zdanie.

Kolejna ciekawa rzecz.Klawiatura i gryzoń.

Po co konsoli te komponenty?Tam jest pad pod który pisane są gry.Nie wiem czy graliście w Coda4 na konsoli ale na prawdę to nie jest straszne.I są ludzie którzy potrafią wpędzic w kompleksy wywijając padem co niektórych MISZCZÓW klawiatury;;)

Ludzie obiektywizmu deczko;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że granie padem w FPS i inne wymienione typy gier jest mniej wygodne, przyznają niejako sami twórcy owych, dodając coś takiego, jak różnego rodzaju pomoce w celowaniu. A tak w ogóle, czy na konsoli jest możliwość dowolnej konfiguracji sterowania? Bo jak jest to spoko. A jak nie? Ja tam lubię poukładać sobie po swojemu przyciski pada (używam do gry w zręcznościowe samochodówki).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz całkowicie subiektywnie - konsole, ani rynek konsolowy nie nadają się zupełnie do symulatorów. Ja lubię grać w gry skomplikowane i wymagające wysiłku umysłowego, jak i również symulatory - a to dyskwalifikuje w moim mniemaniu konsole. Symulator lotu na padzie? Nie sądze :) (Chyba że Raven powie inaczej)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, do niedawna nie śmiałbym się na ten temat wypowiedzieć. Z bardzo prostego względu, mój kontakt z konsolami kończył się, na witaniu szczerym śmiechem wszystkich flejmerskich postów konsolowych fanboyów. Na (nie)szczęście znajomek postanowił jakiś czas temu zakupić małomiękkiego eXa, więc trochę się w temacie podciągnąłem.

Zdążyłem zagiercować w parę tytułów, które sam posiadam, tyle, że w wersji na PC. I tak, w Assassin?s Creed grało mi się bardzo przyjemnie, podobnie z resztą w najnowszego Prince?a, trzeba przyznać, że w takich tytułach pady pozwalają kontrolować nasze alter-ego nieco lepiej niż zestaw mysz+klawa. Zupełnie odwrotnie za to ma się sprawa w shooterach. Nie ważne, czy siadałem do co-op w GoW2, czy w L4D, zawsze czułem się jak inwalida. Celowanie analogami to dla mnie czysta katorga, nie ma to nic wspólnego z przyjemnością. Wszelakie auto aimy uwłaczają natomiast mojej huntującej headshoty dumie.

Kończąc moje paplanie, a przechodząc do tematu. Dlaczego PC jest lepsze od konsol? Pomińmy już fakt, że PC ma znacznie więcej zastosowań, niż tylko i wyłącznie gry, nam przecież o nie właśnie chodzi.

Na pierwszy ogień rzuciłbym moc obliczeniową sprzętu, tak to w zwyczaju mają przecież PCtowcy? :tongue: Żeby jednak szybko ten fragment zakończyć, powiedzmy że graficznie, tytuły konsolowe i PCtowe są sobie na tyle bliskie, że można argument krzemowych bebechów pominąć. Pod kategorię ?szybko i z głowy? można podpiąć też ceny softu, tutaj chyba nikt nie ma wątpliwości, kto jest górą?

Następnie na myśl nasuwa się sterowanie. W znakomitej mierze, zestaw klawiatura + mysz daje zdecydowanie pewniejszą i bardziej precyzyjną kontrolę nad naszym bohaterem. Czy to za sprawą precyzji myszy, której żaden analog nie może się równać, czy też liczbie przycisków na klawiaturze. Za przykłady niech posłużą rdzennie PCtowe gatunki ? rpg, fps, mmo, strategie. Niektórzy będą się zapewne upierać, że we wszystkie z powyższych (może poza mmo, cmon), na padzie jak najbardziej grać się da, nie zaprzeczę, ale nikt nie wciśnie mi, że sprawdzi się on lepiej niż stara dobra klawa i gryzoń. Natomiast kiedy przyjdzie mi ochota na platformera, bijatykę, czy inny tytuł w stylu DMC4 otwieram szufladę, łapię za pada, podpinam go pod usb i po parunastu sekundach przebijam się Dantem przez kolejne zastępy wrogów, wygodnie oparty w fotelu, z nogami wyciągniętymi na biurku.

Wspinając się po drabince argumentów nie sposób pominąć wsparcia oferowanego przez producenta ? czyli wszystkie patche, dlc i inne ustrojstwa dostępne po premierze. Dla mnie cały akapit mogłyby zakończyć trzy słowa. Valve, Steam, Blizzard. Większość jednak zapewne tylko by się zaśmiała, dlatego wypada wystukać parę słów o moich bogach costumer suport. Głównie mam tutaj, szczerze mówiąc, na myśli Valve w parze ze Steamem. Blizz bowiem od dłuższego czasu kończy i zaczyna się na WoWie ? wciąż oferując wiernym graczom masę nowego contentu, jednak za comiesięczne i wcale nie małe opłaty. Valve natomiast oferuje, poprzez Steam, najlepsze wsparcie jakiego można doświadczyć w growym przemyśle. Nie dość, że wszystkie update?y ściągane są automatycznie, bez potrzeby jakiejkolwiek ingerencji z naszej strony, to ich zawartość sprawia, że płatne dlc do niejednego konsolowego tytułu spuszczają pokornie wzrok, wracają do swojego kąta i tam pochlipują cicho, wpatrzone w czubki swoich bucików. Nie zapominajmy też, że posiadając konto na Steam mogę zagrać w posiadane przeze mnie tytuły na dowolnym komputerze, wystarczy, że będę miał połączenie z Internetem, co obecnie chyba problemem nie jest. Za sprawą wprowadzanego małymi kroczkami Steam Cloud będziemy mogli przechowywać na Steamowych serwerach wszystkie nasze ustawienia sterowania, spray-tagi, a nawet zapisane stany gry! Nic nie będzie zatem stało mi na przeszkodzie by pomiędzy kolejnymi wykładami zasiąść przed laptopem i zacząć HL2-Ep3 dokładnie tam, gdzie skończyłem poprzedniego wieczora na moim PC. Podobnie ciekawe funkcje oferować ma Battle.net 2.0, wraz ze statystykami, rankingami itp. łechcącymi umysły danymi. Wzór, proszę państwa! O ile mnie pamięć nie myli MS każe sobie za znacznie skromniejsze wsparcie płacić, wcale niemały, abonament, a mimo to część dlc i tak jest płatna?

Szczerze mówiąc jedynym minusem jaki byłbym skłonny postawić po stronie PC, w tego typu starciu jest ten, przy wachlarzu gatunkowym, ukazujących się na komputerach osobistych tytułów. Brakuje gier typowo ?towarzyskich?, przy których można by zasiąść ze znajomymi przed jednym monitorem/TV i świetnie się bawić. One, niestety, wciąż są domeną konsol, choć naprawdę nie rozumiem dlaczego. Większość kart graficznych posiada obecnie złącze HDMI, sam przez takie mam podłączony monitor, nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by podłączyć kompa do TV i wygodnie rozsiąść się na kanapie. Rozdzielczości HD, czy HDready to dla dzisiejszych komputerów żaden problem. Więc nawet jeśli PC miałby przegrać w tej kategorii, to tylko za sprawą producentów gier, którzy nie biorą PC pod uwagę, jako platformy dla ich tytułów.

Moim zdaniem Pecet mógłby być idealną, bo najbardziej wszechstronną, platformą do grania. Oferowane możliwości techniczne są niesamowite. Trzeba tylko chcieć i umieć je wykorzystać, co tyczy się obu stron medalu ? producentów i graczy. To właśnie okazuje się być problemem. Bo znaczna część odbiorców chce po prostu wrzucić płytkę do napędu i grać, bez martwienia się o sterowniki i inne, czysto pecetowe problemy, które jednak, imo nie istnieją, dla kogoś kto radzi sobie z obsługą komputera na przeciętnym poziomie. Producenci natomiast wolą trzymać się pewniejszego rynku, bo przecież produkcja gier, to obecnie nie mała inwestycja.

Co do 'lepszych gier na PC': lista exclusive'ów konsolowych, które jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuugo (jeśli w ogóle) nie wyjdą na pieca, jest tak długa, że nawet nie chce mi się wymieniać. Z lepszych: God of Wary, MGSy, Heavy Rain, Agent, Final Fantasy, druga część Gearsów, Fable II i wiele, wiele innych.

A dlaczego? Nie ma możliwości technicznych? Nie. Bo tak powiedzieli szefowie MS/Sony. Bo producenci nie umieją pisać pod PC/nie chce im się radzić z problemem wielu konfigów, a co za tym idzie trudniejszej optymalizacji. Głównie jednak to pierwsze, exclusive'y = większa sprzedarz konsol. Aha, nowy MGS ma być w pełni multiplatformowy i generalnie zaczyna powoli panować taka moda, jest więc nadzieja, że z czasem ujrzymy coraz więcej konsolowych perełek na PC.

Czy słyszałeś o Gears of War i jej kontynuacji :cool: Dużo można by o nich powiedzieć, ale na pewno nie to, że są mało dynamiczne. Innym przykładem jest Halo(który króluje na XBox'ie) lub Call of Duty 4: Modern Warfare (który jest najbardziej popularny właśnie na konsolach). To tylko kilka przykładów, że można grać w dobre i DYNAMICZNE fps na konsolach.

W MW i GoW grałem na na obu platformach. Na drzewo z padem i auto aimem. Imo, oba te tytuły są znacznie lepsze na PC. Na konsoli tracą zbyt dużo przez upośledzone sterowanie. jtg

Pomyślmy krótkie RPG? Jakie RPG wyszły ostatnio. Mass Effect, który był exclusivem na konsole przez pół roku. Fallout 3 chyba jest taki sam na konsolach. A może popatrzymy w przyszłość. Dragon Age: Origins, Mass Effect 2 też wyjdą na konsole, a nie tylko na Peceta. Oczywiście co do Gothica się zgodzę, ale już od wielu lat konsolowcy dostają takie same RPG ( i nie tylko) jak PeCetowcy

NWN2 i dodatki, Wiedźmin (produkcja wersji konsolowej zawieszona), Drakensang. Trve/classic style rpg. jtg :sweat:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten argument o symulatorach to moim zdaniem zupełnie nietrafiony. Na konsolach mogły by równie dobrze istnieć symulatory takie jak na PC. To raczej producenci gier nie chcą się pchać w takie niepewne rzeczy. Bo przecież można by do konsoli podłączyć odpowiedni kontroler i sobie posymulować. Tylko, że właśnie takich urządzeń nie ma. Nie ma takich gier i koło się zamyka. Swoją drogą ciekawe czy byłby na nie popyt. Bo np. taką kierownicę do konsoli się podłącza. Ale czy są takie uczciwe symulatory wyścigów pokroju GTR i GTR2 albo Race 07 żeby daleko nie szukać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi o rynek - jak zdążyłeś zauważyć - ceniący raczej mniej wymagające produkcje od tych wymagających mózgu. :)

EDIT - i nie chodzi jedynie o kontroler, który prawdopodobnie po kilku modyfikacjach dałoby się podłączyć pod konsole a... możliwości konsol - zakrztusiłyby się terenem ;)

EDIT2 - Co do terenu to mówie o całym globie (FSX) albo jakimś mniejszym wycinku (Kaukaz z Black Shark). Co do tego czy jesteś fanbojem - jak powiedziałeś że RTSy na konsole są równie dobre co na PC to tak Cię od razu podświadomie sklasyfikowałem - sorki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sUk: nie martw się, fanboj ze mnie żaden;] A co do symulatorów lotu, to takich w rodzaju MFS sobie nie wyobrażam (chyba, że ze specjalnym kontrolerem, jak w guitar hero itp). Jest HAWX, w którego gra się fenomenalnie, ale specjalnie symulacyjny nie jest;] Jeśli chodzi o problemy z grafiką w symulatorze to się mylisz. W/w HAWX wygląda świetnie, tereny są w nim bardzo duże, a płynność nie spada nawet podczas dużych zadym. Problem jest tylko taki: zrobić i sprzedać symulator lotu wraz z kontrolerem, a nikomu się specjalnie do tego nie spieszy.

Pamiętajcie, że konsole mają jeszcze jedną cechę, której brakuje piecom: niezmienność. Rzucę teraz klasykiem: *rzut* Shadow of the Colossus. Wyglądała wspaniale, a nie została wydana na next-gena, tylko na poczciwe PS2. Producenci mają dużo czasu, żeby dokładnie poznać możliwości sprzętu i nie muszą się pierniczyć (pardon my Klatchian) ze sterownikami, tym, że 'na SP2 działa, a na SP3 się krzaczy' itd. Przynajmniej tak to wygląda w teorii, ale przypuszczam, że dopiero pod koniec żywota obecnej generacji zobaczymy, jakie cuda można uruchomić na X0/PS3.

A co do grafy: Killzone 2 niestety taki piękny nie jest. Powiem inaczej: jest po prostu brzydki, w porównaniu do tego, co obiecywano, sprzedał się też gorzej, niż zakładano. Miał być system-seller i Halo/Gears of War-killer, a wyszedł średniak z brzydką grafą poukrywaną setką filtrów. Akurat w kategorii grafy i fotorealizmu Crysis jest nie do pobicia, póki nie przyjdzie Crysis 2;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę jednak stanąć w obronie konsol, wielu z Was mówi, że konsole są głównie do grania. Nie zgodzie się z tym, ponieważ na takim X360 oprócz grania można pobierać filmy, gry (Pełne wersje jak i arcade) za pośrednictwem Xbox Live. Poprzez skonfigurowanie konsoli z komputerem za pomocą kabla albo BT można przeglądać zdjecia, filmy, praktcznie cała zawartość dysku twardego za pomocą konsolki. Dużo też mówicie o tym, że na klawiaturze oraz myszce gra się lepiej, macie racje, ale gra się wam przyjemnie w wyścigówki, gry sportowe itp. klawiaturą? Ktoś także powiedział, że komputery mają przewagę z powodu kierownicy itp. X360 także ma kierownicę i co więcej klawiaturę, którą podczepia się odrazu do pada. Komputery mają jednak dużo przewagę zw. na możliwości, O/C, internet itd. Jeżeli wolicie grać w gry niż pisać tabelki w Excelu, wybierzcie konsole, lecz jeśli cenicie sobie możliwości oferujące komputer, wybierzcie go. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o konsole i Pc hymmm jestem posiadaczem pieca i ps2 więc mówicie o padach itp o centrum że wszystko w jednym okey mówicie ze można podłączyć pady

A ja Wam powiem że konsola ma 2 ważne zalety dla mnie

- mogę sie wygodnie rozwalić na fotelu wyrku i grać w ten sposób spróbuj tak na pc

- i nie muszę się martwic wymagani sprzętowymi instalowaniem gry i takie tam wkładam płytę do napędu i po kilku sekundach gram jak chce zapisać grę to na meemorcie sobie zapiszę no to chyba tyle

ps na konsole też mogę klawature i mysz podączyć :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś coś "mondrego" wymyśliłem co do wymagań sprzętowych a konsol. Cytując z pamięci to będzie jakoś tak "Dlaczego ludzie się ciskają że ich PC nie dźwignie jakiejś gry? To tak jakby ktoś chciał włożyć grę z PS3 do PS2" Można by dodać że kompatybilność wsteczna też nie jest mocną stroną konsol, a ja sobie w takiego Unreala mogę zagrać... a później odpalić Crysisa na High/Very High :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie konsola będzie bardzo dobra dla tych "kasiastych" lub oszustów ( czyt. piratów )..A na serio, X360 lub PS3 oferuje najwyższej jakości grafikę, bez ścięć ale nowa gra kosztuje od 150 do 300 zł.. Więc co z tego że kupimy konsole za 1000 zł a za dwie gry zapłacimy tyle co za jedną z lepszych na rynku kart graficznych. I na dłuższą metę wiele nie oszczędzimy.

Druga sprawa to sprawa polonizacji gier i ogólnie wspierania konsol. W naszym kraju, nadal angielskiego większa część ludzi nie zna, a dużo gier na konsole są po angielsku. CD Project poszedł krok naprzód i spolszczył parę gier, ale to nadal za mało. Wiekszość nowinek oferowanych graczom w Ameryce , w Polsce przychodzi po pewnym czasie albo w ogóle nie jest obsługiwana.

Konsole można śmiało polecić "niedzielnym graczom" albo ludziom którzy kupią powiedzmy jakąś bijatykę lub grę sportową i będą w jedną grę cięli do momentu kiedy nie wyjdzie kontynuacja tej gry.

Większość graczy na konsolach kupuje grę za 200 zł, szybko ją zalicza i sprzedaje po niższej cenie. Ma to sens ponieważ wtedy nie jesteśmy stratni, ale dla graczy którzy lubią wracać do starych produkcji albo kolekcjonerów to niezbyt przyjemna wizja.

Dla fanów FPS-ów i RPG-ów lepszym wyborem będzie PC ( lepsze wsparcie sceny multiplayer [FPS] i polonizacja [RPG] ), a dla fanów bijatyk czy gier sportowych to zdecydowanie konsola ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę jednak stanąć w obronie konsol, wielu z Was mówi, że konsole są głównie do grania. Nie zgodzie się z tym, ponieważ na takim X360 oprócz grania można pobierać filmy, gry (Pełne wersje jak i arcade) za pośrednictwem Xbox Live. Poprzez skonfigurowanie konsoli z komputerem za pomocą kabla albo BT można przeglądać zdjecia, filmy, praktcznie cała zawartość dysku twardego za pomocą konsolki.

Ale to ciągle rozrywka ... Do tego za Xbox Live musisz dodatkowo zapłacić. A do przeglądania zdjęć znacznie lepszy jest PC, gdyż możesz programami od razu je obrobić, na Xboxiku możesz pomarzyć.

PC ma olbrzymią zaletę: rozbudowaną scenę moderską. Wiele gier ma mnóstwo modyfikacji, nierzadko lepszych niż niejedna "pełnoprawna" gra. Zobaczcie co ze starego Duke'a 3D robi High Resolution Pack. Popatrzcie co ludzie wyczyniali z kolejnymi częściami Total War. Mnóstwo mutatorów do kolejnych Unreal Tournamentów.

Na konsolach nawet jeżeli jakieś mody są to w znikomej ilości. Tutaj wszechdostępność i łatwość obsługi konsoli działa przeciwko. Z tego sprzętu korzysta może mnóstwo ludzi, ale też większość z nich w absolutnym minimum. Grają i tyle. Nikt nie pomyśli o modyfikacjach, nawet nie sprawdzi, czy są możliwe. Oczywiście są tacy, co twierdzą, że po co komu amatorskie mody. Ale chyba nigdy żadnego nie widzieli, inaczej by nie gadali takich bzdur.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając kontrolery, to plusami PCta jest to, że działają na nim różne programy, a nie tylko gry. Jedyny argument na plus konsol to to, że są niby lepsze, ale to tylko dlatego, że wrzucono do nich specjalny sprzęt, który równie dobrze możnaby wrzucić do PC

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o gry, to PC ma taką przewagę, iż do każdej gry może zostać wydany patch poprawiający błędy lub dodający różne udogodnienia np nowe przedmioty,misje itd. Za pomocą patcha można sobie uaktualnić grę, natomiast konsolowych wersji raczej już nie uaktualnimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noktis, co ty mówisz? Na konsolach nie ma patchów? . Właśnie gierczę sobie w FC2, a jako że dość dawno go nie odpalałem zdążył nowy patch wyjść. Konsola, po uruchomieniu gry sama mnie o tym poinformowała i dokonała akutializacji. To kolejny plus konsol. Wszyscy grają na tym samym, najnowszym patchu.

Jeszcze raz usłyszę argument typu "gry na konsole kosztują 200-300zł to nie wiem co zrobię. W sklepach można bez problemu znaleźć tanie gry na konsole. Beowulf- 30zł, Halo 3/Gears of War/Assassina Creed - 80zł. Do tego dochodzi allegro, można tam kupić nówki np. GoW2 w granicach 100-120zł. Do tego dochodzi praktycznie nie istniejący na PC rynek wymiany gier. Na konsolach nie ma też żadnych upierdliwych zabezpieczeń, wkładasz płytkę i najzwyczajniej sobie grasz, nawet instalacja nie jest obowiązkowa.

Nie ma "za przeproszeniem". Wszelkie przekleństwa, również te wykropkowane, są zabronione przez Regulamin forum - Arnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższym zastanowieniu, u mnie PC wygrywa z kilku istotnych (dla mnie) powodów,

-Funkcjonalność- konsola jest używana tylko do grania a PC do innych (od pisania zadań domowych aż po spamowanie na forach internetowych), oraz inne wymienione w kilku postach czynności.

-Dostęp- przy kompie siedzimy często czy to w pracy czy to w domu, aby zagrać musimy wstać iść na kanapę włączyć TV potem konsole i grać, a i ta sztuka nie zawsze się uda bo, np. twoja siostra postanawia sobie obejrzeć czterogodzinny maraton komediowy (tak dla przykładu) a masz jeden TV i jedną konsole, więc sobie nie pograsz

-Starsze Gierki- oczywiście zdarzają się reedycje starszych tytułów lecz jest ich niewiele, a na PC mogę sobie zagrać w prawie każdą starą grę, jak nie będzie chciała pójść to są różne sposoby więc nawet na sprzęcie z tego miesiąca mogę sobie zagrać w np. Dooma

Pomijam powody w stylu "W XXXX (tu wstaw gatunek) nie da się grać" bo to zależy od przyzwyczajenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieracie się o czapkę gruszek. Dla mnie tak postawione ptytanie i spór w koło niegio jest tylko wyrazem frustracji dyskutantów. Coś na zasadzie pokazania kto ma wiecej cali ... w przekątnej oczywiście :)

Konsolę mam (relatywnie do posiadania PC) od niedawna i podstawowa różnica to łatwość obsługi i granie na na 42 calach siedząc w fotelu. Ale i PC nie jest jakieś specjalnie skomplikowane teraz, a i raczej predzej niż później standardem będzie Full HD i nie mniej niż 24 cale. Podobnie ze sterowaniem... raz mi wygodniej na konsoli innym razem na PC.

Reszta to pierdoły które dla gracza nie maja znaczenia.. bardziej liczy się jakość gry a nie to na czym się w nią pogrywa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noktis, co ty mówisz? Na konsolach nie ma patchów? . Właśnie gierczę sobie w FC2, a jako że dość dawno go nie odpalałem zdążył nowy patch wyjść. Konsola, po uruchomieniu gry sama mnie o tym poinformowała i dokonała akutializacji. To kolejny plus konsol. Wszyscy grają na tym samym, najnowszym patchu.

Jeszcze raz usłyszę argument typu "gry na konsole kosztują 200-300zł to nie wiem co zrobię. W sklepach można bez problemu znaleźć tanie gry na konsole. Beowulf- 30zł, Halo 3/Gears of War/Assassina Creed - 80zł. Do tego dochodzi allegro, można tam kupić nówki np. GoW2 w granicach 100-120zł. Do tego dochodzi praktycznie nie istniejący na PC rynek wymiany gier. Na konsolach nie ma też żadnych upierdliwych zabezpieczeń, wkładasz płytkę i najzwyczajniej sobie grasz, nawet instalacja nie jest obowiązkowa.

Dives opanuj się, bo przezywasz jak stonka wykopki. Poza tym na PSX nie ma patchy :tongue:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...