Skocz do zawartości

PC lepsze od konsol?


Hut

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

I pisali o tym milion razy inni. Argument z "gluteus maximus" wyjęty bo jak ktoś złoży kompa używając przy tym choćby ćwiartki mózgu to ma spokój z upgradem przez co najmniej 2-3 lata. A jak ktoś kupi z supermarketu to niech się nie ciska że coś nie tak - to w końcu w 100% jego wina.

EDIT Tak korzystając z tego że mogę tu coś napisać - czy nie lepiej skończyć z tym trollowym tematem i pograć sobie w coś? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwagę na to że choć cena konsoli jest mniejsza to gry na nią są droższe (stąd właśnie ta niska cena - MS albo Sony tracą na sprzedaży samych urządzeń, a zysk mają z gier). I wcale nie chcę mówić że PC jest tutaj tańsze :) To zależy tylko od tego kto ile gra - dla "niedzielniaków" którzy grają mało konsola jest idealna - bardzo łatwa w obsłudze i tania (nawet uwzględniając koszta gier - bo casual w końcu nie gra zbyt dużo?). Dla hardkorowca lepszy byłby chyba PC - obsługa nie sprawia problemów komuś kto ma w miare działający mózg, gry są tańsze więc kosz droższego PC się dość szybko zwraca, są tytuły dla hardkorowców (MMO, symulatory), i hardkorowości można dać upust zapisując się na przykład do jakiejś ligi CSa albo innego CoDa :). Ktoś kto ma konsole powinien jeszcze mieć PC - do pracy "biurowej". Choć koszt takiego piecyka jest rozsądny i porównywalny z ceną konsoli. Konsola potrzebuje również jakiegoś sensownego TV, a to swoje kosztuje. Choć będzie to wydatek raczej jednorazowy bo zanim konsole wykorzystają rozdzielczość FullHD to potrzebna będzie chyba nowa ich generacja (konsol, nie telewizorów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwołując się do słów ś.p. prof. Jana Tadeusza Stanisławskiego, ta dyskuja jest, jak dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia ;)

To tak, jakby fan GW dyskutował z fanem Tolkiena, która saga jest lepsza albo jakby dyskutować czy ksiażki SF są lepsze, czy fantasy ;) Dla właściciela konsoli ona jest lepsza do grania, dla właściciele pcta - pcet ;)

Jak ktoś nie korzystał z pada, to niech nie wmawia grającemu nim na codzień, że jest on do d... Sam gram myszką i klawiaturą, jak siadłem do pada przy konsoli, to mi się kiepsko grało, ale znajomy pykał na nim, że aż miło.

A tak humorystycznie - Wii jest lepsze do sportowych gier, bo gracz odczuwa większy realizm i może się poczuć, jakby grał naprawdę w golfa, tenisa, czy kręgle ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwagę na to że choć cena konsoli jest mniejsza to gry na nią są droższe (stąd właśnie ta niska cena - MS albo Sony tracą na sprzedaży samych urządzeń, a zysk mają z gier). I wcale nie chcę mówić że PC jest tutaj tańsze :) To zależy tylko od tego kto ile gra - dla "niedzielniaków" którzy grają mało konsola jest idealna - bardzo łatwa w obsłudze i tania (nawet uwzględniając koszta gier - bo casual w końcu nie gra zbyt dużo?). Dla hardkorowca lepszy byłby chyba PC - obsługa nie sprawia problemów komuś kto ma w miare działający mózg, gry są tańsze więc kosz droższego PC się dość szybko zwraca, są tytuły dla hardkorowców (MMO, symulatory), i hardkorowości można dać upust zapisując się na przykład do jakiejś ligi CSa albo innego CoDa :). Ktoś kto ma konsole powinien jeszcze mieć PC - do pracy "biurowej". Choć koszt takiego piecyka jest rozsądny i porównywalny z ceną konsoli. Konsola potrzebuje również jakiegoś sensownego TV, a to swoje kosztuje. Choć będzie to wydatek raczej jednorazowy bo zanim konsole wykorzystają rozdzielczość FullHD to potrzebna będzie chyba nowa ich generacja (konsol, nie telewizorów).

Rozumiem Cie i to prawda, masz sporo racji. Stąd przecież wielki sukces Wii i ogólnie Nintendo. Jednak gdy się przypatrzymy to takie młode dzieciaki 10 - 12 lat wolą kupić sobie peceta i tak jak kumple grać w "[beeep]iste" tytuły ( często +16) lub konsolę. Potem jeśli kasy starczy to dokupują sobie konsolę/komputer, albo zmieniają podzespoły w piecu/dokupią gry/kupią nową, lepszą konsolę nowej generacji.

Wii kupują wszyscy powyżej, Hardkorowcy, "niedzielni" i osoby, które raz na jakiś czas tam sobie popykają 1-2 godziny, sam lubię pograć w CoD'a, Wiedźmina, ale przyznam się, że gdybym miał już sobie kupić kiedyś konsolę to pewnie będzie to Wii albo już nowy X360. Mam szacunek dla konsol, bo są naprawdę fajne i pożyteczne, ale bardzo lubię pykać na kompie i chyba jestem jedną z niewielu osób, które mają podobne zdanie. Nie mam zamiaru dyskutować co jest lepsze, bo każdy lubi to co lubi. :) Wii, X360, PS3 lub PC właśnie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, ale argument. Może poprzesz swoją wypowiedź danymi statystycznymi, hmm?

Jak chcesz, to proszę bardzo, szukaj na dowolnej japońskiej stronie sondażu "Czy przerobiłeś swoje Wii?", czy też "Masz iXtreme w swoim xboxie?", ja mam lepsze rzeczy do roboty. Śmieszny jesteś z tymi danymi statystycznymi, wiesz? ;) To forum, a nie praca magisterska

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę nawet doprowadzać do regularnych salw śmiechu, ale zważ królu złoty, że w temacie jak wół stoi "tylko poważne wpisy". A skoro z takim przekonaniem i stanowczością rzucasz argumentami o piractwie to ja, głupi prostak, miałem nadzieję że masz jakiekolwiek argumenty na poparcie swoich tez. Trudno, drugi raz się tak nie złapię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie troszkę zeszli z tematu.

Jeśli idzie o konsole, to są gorsze od komputerów, dlatego że maja mniejsze możliwości.

Mają jednak bardzo dobra zaletę, otóż wyobraźmy sobie, że zapraszamy do domu znajomych, chcemy sobie razem pograć, mamy jednego kompa i jedną konsolę, co wybieramy ?, konsolę ! do której podpinamy ze 4 pady i gramy wspólnie.

Na kompie coś takiego, to raczej nieczęsty widok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pisali o tym milion razy inni. Argument z "gluteus maximus" wyjęty bo jak ktoś złoży kompa używając przy tym choćby ćwiartki mózgu to ma spokój z upgradem przez co najmniej 2-3 lata. A jak ktoś kupi z supermarketu to niech się nie ciska że coś nie tak - to w końcu w 100% jego wina.

Też nie do końca prawda bo składając kompa za 1500 zł jakiej głowy byś nie miał to nie złożysz takiego żeby mieć spokój na tak długo (jeśli chodzi o gry oczywiście), jaki spokój byś miał kupując kompa za pięć tyś. W sumie nigdy, dosłownie nigdy, nie kupiłem kompa gotowego, zawsze składałem samemu - duża w tym w sumie zasługa CDA i tekstów NDSN za co wielkie dzięki. Teraz mam kompa bodaj już 3 rok składanego jak był w klasie już raczej wyższej wydajności kiedy wychodził (chyba jeden z pierwszych egzemplarzy GF8800GTS kupiłem) i na razie nic z nim robić nie zamierzam. Mam kilka gier od jakiegoś czasu, w które gram i w pełni do nich starcza. Przyzwyczaiłem się, że w to co gram gram na max detalach i chciałbym przy tym pozostać. Jednak już grając w Crysisa musiałem podkręcać kompa, Microsoft Flight Simulator X nie działa na Full detalach płynnie w żadnej opcji. Oprócz tego komp dla mnie to dziś głównie internet i robota do zajęć na studiach. Gdybym chciał znów mieć kompa choćby w tej "lepszej - średniej" klasie wydajności oznaczałoby to dziś dla mnie wydatek ok. 2k. No i właśnie o czymś takim myśląc pomyślałem jednocześnie o odtwarzaczy Blue Ray. Wynik był prosty> PS3, po które zamierzam się niedługo wybrać. Cóż jak zwykle w tej dyskusji będzie remis, ale wydaje mi się, że wraz z czasem kiedy człowiek mniej czasu spędza przy kompie na rozrywce, a więcej na pracy, to coraz lepszym wyborem dla niego do rozrywki okazuje się konsola. Bo tam komp nawet tani starczy na długo, a konsola oznacza mniej problemów jakby co, mniejsze jednorazowe wydatki, no i powoli zwiększa funkcjonalność. Ja mam jeszcze ten problem, że lubię symulatory, czyli od PC nigdy się nie odseparuje, no ale wiadome jest chyba, że nigdy raczej jeden z tych sprzętów nie zastąpi drugiego.

EDIT Tak korzystając z tego że mogę tu coś napisać - czy nie lepiej skończyć z tym trollowym tematem i pograć sobie w coś? :)

Dyskusja to też forma rozrywki :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jaki spokój byś miał kupując kompa za pięć tyś" - trochę się zagalopowałeś, bo 5 tyś to naprawdę za dużo jak na kompa złożonego z głową ;) FSX ma swój specyficzny silnik, który nie jest jakoś szczególnie zoptymalizowany. Wiadomo - streaming tekstury całego globu to trudne zajęcie :) Zresztą nie warto ustawiać niektórych opcji na U.High, bo większość z nich nie jest wykorzystywana bez instalacji dodatków (tekstury terenu o rozdzielczośći 60cm). I tu ponownie kłania się umiejętność obsługi komputera - jak ktoś potrafi to może bez problemu osiągnąć takie same rezultaty mniejszym kosztem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten pojedynek kończy się remisem.

Piractwo...

Każdy wie, że większość użytkowników PC ściąga piraty z internetu (Pewnie mi nie uwierzycie, ale np. ja kupuje tylko gry z reedycji. :>)

Nie wiem gdzie to usłyszałem i jak to dokładnie to zapamiętałem, ale spróbuje mniej więcej zacytować:

Większość pecetów to złomy z zintegorwanymi kartami graficznymi, a osoba, która potrafi zakupić dobrą kartę graficzną i ją zamontować jest na tyle mądra (?), żeby ściągnąć grę z internetu. ( Przepraszam jeżeli coś pokręciłem)

No, ale przecież na konsolach piractwo również jest powszechne! Tylko, że za powyższą cenę dostajemy sprzęt na którym każda gra będzie działać, a gracze nie będę musieli się martwić. ( Wspomniałbym jeszcze o zabezpieczeniach, które goszczą teraz na płytkach.(GTA IV) Mój zielony żółwik - Iplus (236,8 kb/s)... Chlip!

Uwaga! PC dostaję dodatkowy pkt. za CD-A, które jest głównie przeznaczone dla użytkowników pecetów. :)

Ehkm...sorki ale argument piractwa, jako element zachęcający do posiadania/nieposiadania PC/Konsoli, uważam za co najmniej kuriozalny....Nie rozumiem, co ów złodziejski motyw ma wnieść do tej dyskusji a co najważniejsze: to piractwo jest tutaj rozpatrywane w kategorii "pozytywu" czy przeciwnie? Po prostu nie mogę zrozumieć, co chciałeś nam powiedzieć a propos tego piractwa.

Czy przy wyborze np. danej marki auta ważne jest dla nas ile worków z prochami zmieści się w bagażniku? :wink: Chyba nie...

Z tym CDA też pojechałeś :wink: A ja powiem, że tak na prawdę to wygrywa zwykły TV. Zobacz ile możesz kupić drukowanych programów telewizyjnych :wink:

A tak na serio: co ma CDA do "starcia" konsoli z pecetem? Owszem, pismo głównie traktuje o grach na peceta no ale wykorzystywać pismo jako argument za kupnem PC - toż to zgroza :wink: No ale widać, że smykałkę do marketingu to Ty masz. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten pojedynek kończy się remisem.

4,5 : 5

Ostatnia kategoria!

Pamiętajmy też, że kiedy siadamy do kompa możemy sobie posłuchać muzyki, pościągać (legalne) pliki, popisać na forum CDA, poczytać co się na świecie dzieję, porozmawiać z ludźmi (GG, Skype, internetowe czaty). Pograć w WoW'a, a także w masę gier, pooglądać filmy, zamieścić coś na YT, pobawić się w Photoshopie itd.

Na konsoli można przede wszystkim GRAĆ! Oglądać filmy, słuchać muzyki...

Ale na konsoli (szczegolnie ps3) można też wykonywać te funkcje - dzięki możliwości instalacji OtherOs'a (linux)

tv mamy w full hd więc nie jest to strasznie uciążliwe, oczywiście PC zawsze będzie tutaj górą ale konsolom należy się za to jakiś dodatkowy ułamek punkta

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jaki spokój byś miał kupując kompa za pięć tyś" - trochę się zagalopowałeś, bo 5 tyś to naprawdę za dużo jak na kompa złożonego z głową ;) FSX ma swój specyficzny silnik, który nie jest jakoś szczególnie zoptymalizowany. Wiadomo - streaming tekstury całego globu to trudne zajęcie :) Zresztą nie warto ustawiać niektórych opcji na U.High, bo większość z nich nie jest wykorzystywana bez instalacji dodatków (tekstury terenu o rozdzielczośći 60cm). I tu ponownie kłania się umiejętność obsługi komputera - jak ktoś potrafi to może bez problemu osiągnąć takie same rezultaty mniejszym kosztem :)

Nie no "składanie z głową" to dla mnie nie kupowanie, żeby jak najtaniej wyszło, tylko kupowanie, żeby za daną cenę dostać jak największą wydajność i funkcjonalność. Nie ukrywajmy, że za cenę konsoli, nie złożysz kompa, na którym na luzie odpalisz wszystkie gry.

No widzisz na kompie da się dużej ilości problemów zaradzić po prostu kombinując i mając wiedzę. Kiedy kupiłem Crysisa miałem jeszcze czas na takie zabawy. Teraz po prostu chcę włączyć i ma działać i już. Po prostu nie mam czasu na bawienie się w takie rzeczy. Nie to, że jestem z tych, którzy nawet nie wiedzą gdzie jest przycisk Power na komputerze i szukają go na myszce - po prostu coraz mniej mi się chce w to bawić, a już do granic te chęci wyeksploatowało Test Drive: Unlimited i jego fanaberie. W tej chwili na kompie dobrze działa mi rFactor i Firefox i to mnie w zupełności uszczęśliwia. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że parę rzeczy trzeba sprostować, swoją drogą też zrobię sobie "wyliczankę" :biggrin:

1. Cena platformy, tutaj bezsprzecznie wygrywają konsole. Nie dość że kupuje się je rzadziej niż komputery, to jeszcze kosztują mniej.

Konsole 1 PC 0

2. Cena gier, tutaj wygrywa PC, gry konsolowe da się znaleźć wprawdzie w cenie komputerowych, ale trzeba się naszukać (allegro), do tego na konsolach jest o wiele bardzie rozwinięty obieg wtórny i wymiana. Więc 1 punkt dla PC i 0,5 dla konsoli.

Konsole 1,5 PC 1

3.Gry, więcej ich wychodzi na konsole, do tego często wychodzą szybciej (swoją drogą dzięki temu do PC-towej premiery zdążą stanieć i wejść w obieg wtórny, ale to uwzględniłem punkt wyżej). Na komputerach jest jeden gatunek którego nie ma na konsole - symulatory, jednak wychodzi ich mało (w CDA w tym roku zrecenzjowano chyba tylko jeden), do tego jest to raczej rynek niszowy, niemający wielkiego znaczenia, jednak go uwzględnię.

Konsole 2,5 PC 1,5

4. Wygoda użytkowania, tutaj pad+kanapa/fotel+wielki TV/ kino domowe nie dają żadnych szans. Konsole 1 PC 0

Konsole 3,5 PC 1,5

5. Prostota i bezawaryjność. Znowu wygrywają konsole, nie trzeba ich formatować co pół roku, nie ma wirusów, ściągania sterowników, martwienia się "czy na pewno mi pójdzie" dana gra, patche do gier same się ściągają.

Konsole 4,5 PC 1,5

6. Możliwości. Na konsolach mamy przeglondarki internetowe, możemy oglądać filmy (wypożyczać i kupować je z poziomu konsoli również), słuchać muzyki, w przypadku x360 kilka osób robiących różne rzeczy (jedna może w coś grać, druga oglądać film, trzecia coś sobie ściągać itd). może ze sobą rozmawiać, PSP ma Skype i cały homebrew robiony przez użytkowników. Na PS3 możemy zainstalować Linuxa. No ale zgoda, PC ma tego sporo więcej (do tego programy na konsole są robione na PC). PC 1,5 Konsole 0,5

Konsole 5 PC 3

7.Sterowanie (trochę późno na ten punkt, ale dopiero teraz przyszło mi to do głowy). Więc tak, na PC mamy myszkę i pada (jak ktoś chce ofc). Na konsolach mamy głównie pady, ale tutaj za to opcją jest myszka (chociaż nie zawsze obsługiwana, no ale nie wszystkie gry na kompy obsługują pady). Więc remis, lecz na konsolach dochodzą czujniki ruchu, DualShock, Wii, Natal, Eye Toy itd. Na wszystkich platformach są jeszcze takie rzeczy jak gitary/perkusje/mikrofony/deski, no ale to jest wszędzie więc nie liczę tego.

Konsole 6,5 PC 4

8. Aha, jeszcze taki mały (no pół) punkcik dla konsol, jest tam znacznie mniej cheaterów, buguserów itd. Wynika to z ograniczenia konsol, co teraz okazuje się plusem, nie można sobie zainstalować różnych "wspomagaczy".

Konsole 7 PC 4

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

All cool but...

3.Gry, więcej ich wychodzi na konsole, do tego często wychodzą szybciej (swoją drogą dzięki temu do PC-towej premiery zdążą stanieć i wejść w obieg wtórny, ale to uwzględniłem punkt wyżej)

W tamtym temacie mi nie odpowiedziano - więcej niż na PC wychodzi na jedną konsolę czy na wszystkie, hm? Bo jeśli na wszystkie to już wcale takie tanie konsole nie są. No i trzeba je wtedy gdzieś pomieścić i podłączać.

5. Prostota i bezawaryjność. Znowu wygrywają konsole, nie trzeba ich formatować co pół roku, nie ma wirusów, ściągania sterowników, martwienia się "czy na pewno mi pójdzie" dana gra, patche do gier same się ściągają.

Chyba że ktoś ma Xpudło, wtedy jest szansa na strasznie przyjemny RROD. (co wcale nie znaczy że XBox jest sprzętem złym).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym temacie mi nie odpowiedziano - więcej niż na PC wychodzi na jedną konsolę czy na wszystkie, hm? Bo jeśli na wszystkie to już wcale takie tanie konsole nie są. No i trzeba je wtedy gdzieś pomieścić i podłączać.

Każdą jedną. Tylko nie w Polsce, tutaj ukazuje się ułamek tego co mają do wyboru gracze z zachodu. Zależy jeszcze czy liczysz firmy pokroju polskiego CI, które wypuszczają krapy i to tylko na terenie jednego kraju. Do tego dochodzi dystrybucja cyfrowa, dla przykładu parę dni ten nabyłem w ten sposób nowego battlefielda. Ostatnia rzecz, zależy o której konsoli mówimy, na PSP dla przykładu ukazuje się stosunkowo mało gier a na konsole Nintendo co miesiąc wychodzi kilkadziesiąt, jeśli nie więcej nowych tytułów.

Chyba że ktoś ma Xpudło, wtedy jest szansa na strasznie przyjemny RROD. (co wcale nie znaczy że XBox jest sprzętem złym).

Zastanawiałem się czy o tym nie napisać, no trudno:

1. Stare wersje były awaryjne, nowe nie są, zrozumcie to wreście.

2. Nawet jeśli masz starszą, awaryjną wersję, to wcale popsuć się nie musi, a formatu wymaga każdy komp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również powtórze coś co powtarzam kilka razy :) Jeżeli ktoś ma choć ćwierć mózgu to sobie poradzi z PC i nie musi go formatować co pół roku tylko co dwa-trzy (mój stoi dwa i pół roku i nawet nie ma większych oznak zwalniania), można złożyć kompa szybkiego i w miare taniego, mamy wiele rzeczy za darmo (granie po sieci? Wymaga Golda :)). PC nie jest taki zły jeżeli ktoś w miare się w nim orientuje. W przeciwnym wypadku zapraszamy do świata Maców i maszyn chroniących się przed tępymi użytkownikami :)

EDIT - A teraz pytanie do Dives'a - jak się gra w Left 4 Dead na Expercie? (Chodzi mi o X360)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze śmieszy jak ktoś praktycznie pod sobą podaje jako plusy wygodę rozłożenia się na kanapie i możliwość podłączenia do konsoli myszki i klawiatury... teraz tylko pytanie jak choćby siedząc na kanapie ktoś chce wygodnie posługiwać się myszką (bo klawiaturę można położyć na kolanach chociaż i tak nie jest to bardzo wygodne)? Jak się chce używać myszki to trzeba (nawet na kanapie) usiąść w dokładnie takiej pozie jak przy komputerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...