Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Żużel

Polecane posty

Holy crap. Zapomniałem o jednym z najpopularniejszych sportów w naszym pięknym kraju. I o całkiem sporej kolonii fanów Czarnego Sportu na naszym forum. No i to, że w tej dyscyplinie nasi zawodnicy liczą się na świecie, a nasza liga jest damnicko silna. Enjoy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, sezon w sumie ciekawy i kilka rzeczy na pewno jest nie spodziewanych. Na pewno dziwi słaba postawa Gorzowian. Dream teamu to oni nie mają, (jednak takie nazwiska jak Gollob czy Zagar budzą uznanie) ale jadą zdecydowanie poniżej możliwości i przedsezonowych planów (Komar będzie zły :biggrin: ). Choć myślę, że Gorzów wreszcie się przebudził, bo 50:40 przegrać w Toruniu to z pewnością nie jest zły wynik. Dosyć słabo w tym sezonie jedzie Unia Leszno, zwłaszcza w porównaniu z ich głównym rywalem z poprzedniego sezonu, czyli Toruniem który w tym roku meczu jeszcze nie przegrał ( bo nie byli jeszcze w Zielonej :biggrin: ). W Falubazie jak zawsze, zawodzą Iversen i Lindgren. Ale chyba powinienem napisać "zawodzili", bo widać że wreszcie przebudzili się i zaczęli dobrze jechać, stanowiąc solidną drugą linię ( o ile nawet nie pierwszą). A Wrocław, Gdańsk i Bydgoszcz, zgodnie z przewidywaniami, kotłują się w dole tabeli i ciężko powiedzieć, która ekipa jest słabsza...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Wrocław, Gdańsk i Bydgoszcz, zgodnie z przewidywaniami, kotłują się w dole tabeli i ciężko powiedzieć, która ekipa jest słabsza...

No na pewno nie Bydgoszcz :cool: A tak na serio - przypuszczałem, że będzie ciężko, ale jest o wiele gorzej. Co prawda w ostatnim meczu w Lesznie ładnie powalczyli, ale to chyba pierwszy taki mecz od dawna. W sumie nie było chyba meczu, gdzie wszystko by jako tako zagrało. Na poziomie jeżdżą właściwie tylko Jonson i Sajfundinow, a reszta miewa przebłyski i znośne mecze, ale w perspektywie połowy sezonu - bida z nędzą. A wystarczyłoby, że dwóch zawodników z drugiej linii dorzucałoby 5 lub więcej punktów, a już parę meczów byłoby do wygrania. Nie wspominam też o tym, że z Unią Leszno przegraliśmy przez źle ustawione pary w biegach nominowanych... Ale cóż. Co było, to było.

Teraz pozostaje tylko liczyć, że waleczność z Leszna utrzyma się do końca sezonu. Trzeba wygrać wszystkie mecze u siebie i spróbować uciułać trochę bonusów, to może uda się to szóste miejsce zdobyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ciekawie sie zapowiada żużlowo niedziela. Czewa podejmuje na swoim torze Unibax. Myślę, że Toruń poradzi sobie z Częstochową, bo w ekipie Lwów zabraknie Gapińskiego i atut własnego toru może nie wiele dać. Tym nie mniej, będzie ciekawie. Do Bydgoszczy zawita Gdańsk i myślę, że Polonia spokojnie na własnym torze powinna pokonać Gdańsk, poza tym mają nóż na gardle więc u siebie trzeba wygrywać i tyle, tym bardziej że Gdańsk to przecież nie mocarz. We Wrocku gospodarze zmierzą się z Unią Leszno. I trzymam kciuki za Atlas, bo u siebie są w stanie pokonać leszczyńskie Byki. No i, last but not least, gwóźdź programu, główny mecz kolejki czyli święta wojna, derby ziemii lubuskiej pomiędzy Caelum Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra. W ekipie gospodarzy pełna mobilizacja i nie ma co się dziwić. 2 punkty pilnie potrzebne (bonusa mogą sobie wybić z głowy :happy: ) , jeśli przegrają, do dna nie będzie już daleko. Są faworytami tego spotkania, ale ciąży na nich duża presja a to rzadko pomaga. Stal musi, Zielona Góra może.

A tak nawiasem mówiąc, trzeba zaliczyć na plus TVP, że wreszcie w sobotnim Sporcie o 19.50 zapowiadają nadchodzącą kolejkę E-ligi, miło z ich strony:happy: No i w TVN-ie też powoli przestają udawać, że taka dyscyplina jak żużel w ogóle nie istnieje, bo w raporcie turbo podali wyniki z GP Kopenhagi :laugh: Zdjęcia do serialu 39 i pól robią swoje:)

I będzie transmisja live na TVP INFO ;) [Tur]

No faktycznie, to również miło z ich strony, nie powiem :happy: Nie mam pojęcia co im się tam na Woronicza 17 porobiło, ale w każdym razie, tak trzymać!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polonia Bydgoszcz 57 : 33 Lotos Gdańsk

Tak jak napisał Dark - Polonia wielkich problemów nie miała. Mało brakowało, a udałoby się bonusa wyrwać. No, ale padł wynik identyczny jak w pierwszy spotkaniu, więc przynajmniej Lotos z bonusem nie odjechał. W końcu na dobrym poziomie pojechał Lindbäck, a i Chrzanowski, Jędrzejewski i Davidson dorzucali dość ważne punkty. Do tego znów było sporo walki, więc jest nadzieja... Do Stali i Lotosu blisko, ale i Atlas blisko. Będzie więc ciekawie do samego końca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KMO 51:41 GTŻ Grudziądz

Może przejdźmy do 1 ligi gdzie KMO wywalczyło już 2 bonus z rzędu i rehabilitując się za porażkę u siebie z Rybnikiem (44-45 :mad: ). Prawie pewne jest że Tarnów wróci do swojej Extra ligi ale o 2 miejsce zapowiada się walka jak myślicie kto pojedzie baraże ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno teraz powiedzieć, kto pojedzie w barażach. W 1 lidze o 2 miejsce powalczą na pewno Daugavpils, Gniezno i Grudziądz, natomiast w e-lidze na dole jest Bydgoszcz, Wrocław i Gdańsk i wszystkie te drużyny mogą zająć siódme miejsce. Za dużo możliwości, a każda jest równie prawdopodobna, ja się typowania nie podejmę :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed sezonem myślałem że właśnie Ostrów ma duże szanse na baraże ale zaliczyli kilka zaskakujących porażek. W tej sytuacji IMHO największe szanse ma Rzeszów. Zresztą tabela jest tak wyrównana że żadna z ekip nie pogrzebała całkowicie swoich szans. Inna sprawa że jeździć w barażach a je wygrać to ogromna różnica. W tej chwili żadnej z drużyn pierwszoligowych nie wróżę sukcesu w starciu z reprezentantem Extraligi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, nie ma co, w tym roku nikt na emocje w lidze narzekać nie może. Interesuję się żużlem już jakiś czas i to moim zdaniem najlepszy sezon od ładnych kilku lat. W XI kolejce bez niespodzianek oczywiście się nie obyło. Oczywiście na pierwszy ogień idzie starcie naszych ligowych gigantów, czyli Unii Leszno z Toruniem. Zarówno Leszno jak i Toruń w ostatnich spotkaniach sygnalizowały słabszą formę, i wszyscy spodziewali się meczu na styku, walki o każdy centymetr na torze. A tu tymczasem Byki bez problemów pojechały sobie z Toruniem 62:28, i sen toruńskich kibiców o niezrównanej potędze Unibaxu prysł jak mydlana bańka. Gorzów zwycięstwem we Wrocku pokazał, że wreszcie wybijają się z dołka, moim zdaniem to może być czrny koń tego sezonu i Stal może powalczyć o medal. W Gdańsku również dosyć niespodziewanie Falubaz wygrał, dopiero w jedenastej kolejce udało się zdobyć punkty na wyjeździe, ale bardziej Gdańsk ten mecz przegrał niż Falubaz wygrał. W dole tabeli na tę porę głównym kandydatem do spadku jest Wrocław, a szkoda. Moim zdaniem spadek do pierwszej ligi to mógłby być zgon żużla we Wrocku. Skoro w E-lidze frekwencja wynosi czasem 2.000 kibiców, to w I lidze może być równa 0. No i też nie wiadomo, czy Atlasowi będzie się chciało sponsorować pierwszoligowy klub. Ale nie ma co teraz wróżyć, jeszcze kilka meczów do pojechania i wszystko może się odwrócić. Natomiast na drugim "biegunie" tabeli będzie się toczyć walka o DMP, i na prawdę ciężko cokolwiek wyrokować. W PO może zdarzyć się wszystko, tym bardziej że aż 5 drużyn ma na prawdę realne szanse na zwycięstwo (Zielona Góra, Gorzów, Toruń, Czewa i Leszno. Jednego z trójki Gdańsk, Wrocław, Bydgoszcz nie liczę, bo zdecydowanie od pozostałych klubów odstają). W przereklamowanym i niezmiernie nudnym GP ostatnimi czasy też gorąco, a to oczywiście dzięki Emilowi Sajfudtinowowi, który w brawurowy sposób próbował wytłumaczyć Nicholssowi, że ten popełnił błąd. Kary symboliczne, ale moim zdaniem to dobrze, bo przynajmniej po tej bójce "żużel" był we wszystkich ważniejszych stacjach telewizyjnych, portalach internetowych, itp. Nie ważne jak mówią, ważne żeby w ogóle coś mówili :happy:

A wychodząc trochę w przyszłość, to ta dla żużla rysuje się w bardzo ciemnych barwach. Od 2010 (czyli przyszłego roku :happy: ) wprowadzony zostanie kolejny, jeden z wielu przepisów, których chyba jedynym celem jest zaduszenie tej dyscypliny sportu. Otóż, od przyszłego sezonu, wszyscy żużlowcy będą musieli używać tłumików, które są cichsze [sic!!!] od obecnych. Czemu? Bo mieszkańcy przystadionowych osiedli narzekali na hałas, więc wspaniałomyślne FIM pospieszyło na ratunek uciskanym i dyskryminowanym mieszkańcom. Jakby tego było mało, homolagację na produkcję tychże tłumików otrzymała tylko jedna firma, a ich cena jest kilkakotnie wyższa od dzisiejszych. Jeżeli ktoś jeszcze myśli, że w żużlu nie ma korupcji, to... to już powinien przestać tak myśleć :laugh: Jakby nie patrzeć na decyzję FIM, wydaje się ona idiotyczna. To tak, jakby w piłce nożnej nie można było kopać piłki, bo ta wylatuje za boisko i wybija okna. Ech, nie dość że zarząd Ekstraligi co i rusz wymyśla kolejne przepisy powoli mordujące żużel, to teraz jeszcze ten proces FIM postanowiło przyspiesyć. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tłumiki okażą się wadliwe i trzeba będzie wrócić do starych :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypnęło niespodziankami w ostatniej kolejce żużlowej Ekstraligi. Nie spodziewałem się wyjazdowych zwycięstw Zielonki i Gorzowa, w dodatku tak zdecydowanych. W Gorzowie klasę pokazał Tomek Gollob. Na wrocławskim torze, gdzie nie jeździł ostatnio najlepiej nie dał się pokonać żadnemu z zawodników gospodarzy. Nawet Crump dwa razy musiał oglądać jego plecy. W meczu na szczycie obyło się bez emocji. Unia Leszno nadspodziewanie wysoko pokonała Toruń i chyba odbudowała się po kilku słabych meczach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszcze niespokojne potargały tor; znaczy się meczu w Bydgoszczy nie było, ale i tak kolejka na razie dla Polonii udana, bo Wrocław i Gdańsk przegrały mecze u siebie. Może to szóste miejsce wcale nie jest takie odległe. No, ale 20 będzie trzeba z Częstochową wygrać. A co do prognoz play-ffowych - ja mimo wszystko stawiam na Toruń... Teraz mają spadek, ale myślę, że do czasu rozpoczęcia ostatniej fazy uda im się wrócić do formy, a wtedy innym będzie ciężko. Nie wykluczam jednak niespodzianek.

A co do tych tłumików - ocb?! :blink: Wybaczcie, mieszkam po drugiej stronie ulicy od stadionu i jakoś nie mam specjalnych powodów do narzekań. Raz, że hałas przy zamkniętych oknach jest w zasadzie niesłyszalny, ale i przy otwartych nie przeszkadza mocno. Mecze są raz w tygodniu, a treningi też nie aż tak często (no i mniejszy hałas), więc skargi musiały sprawiać jakieś wyjątkowo wrażliwe bubki. Ciekawe czy na dzwony kościelne też będą niedługo tłumiki zakładać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając nawet sprawę tych nieszczęsnych tłumików, przyszłość żużla również nie wygląda ciekawie.

Brakuje świeżej krwi, większość polskich klubów szkolenie juniorów ma w głębokim poważaniu i w końcu nie będzie komu się ścigać, bo kluby zamiast stawiać na młodych, wolą sprowadzać zagranicznych, wcale nie lepszych żużlowców. Po drugie, brak na prawdę dużych sponsorów, w żużel nie inwestują dobrze znani sponsorzy. A to wynika z innego problemu, czyli niemal zupełnego braku reklamy tego sportu. Jeśli chce się mieć sponsorów, trzeba najpierw zasygnalizować, że taka dyscyplina sportu w ogóle istnieje, ale nikt nie przykłada niestety do tego wielkiej wagi, co może okazać się zgubne. Niemrawymi próbami reklamy są GP, ale nie daje to efoektu. I nie ma co się dziwić, bo GP jest nudne jak flaki z olejem, liczy się tylko 3-4 zawodników, a cała walka to start i pierwszy łuk. Kolejną bolączką jest to, że jeden zawodnik może startować w 3, czasem nawet 4 drużynach w jednym sezonie, co prowadzi do sytuacji o której wspominałem, czyli brak szkolenia nowych zawodników. Powoli zaczną upadać zespoły z Anglii i Szwecji ( jak nie dawno Smerderna). W końcu żużel zostanie tylko w Polsce, i tu po kilku latach wyginie śmiercią naturalną... Według moich bardzo zaawansowanych wyliczeń wynika ( tak zwane "widzimisię" xD), że jeżeli wszystko poszło by źle to za jakieś 20 lat ten scenariusz może się spełnić... A wtedy pozostaje przerzucenie się na... polską piłkę :ermm:

P.S W trakcie czytania mojego posta nawet mnie wydawał się on niezwykle chaotyczny, ale tak to już jest kiedy mam natłok myśli :happy: Więc jak coś, to przeczytajcie raz jeszcze, pomaga :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża niespodzianka w pierwszym półfinale DPŚ w Vojens - wygrali Rosjanie. Faworyzowani Duńczycy skończyli zawody dopiero na 3 miejscu i razem ze Szwedami pojadą w barażu. W dodatku po kolizji z Lagutą kontuzjowany jest Nicki Pedersen i nie wiadomo jak długo będzie pauzował. Wśród gospodarzy nie zawiódł tylko Bjerre, który zdobył komplet. W barażu może być tłoczno więc dobrze by było gdyby Polacy awansowali już z półfinału, ale pokonać na angielskim torze Brytyjczyków i przede wszystkim Australijczyków będzie bardzo ciężko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark - Oby Twe mroczne przepowiednie się nie spełniły :dry: Ja mam nadzieję, że obecne kłopoty finansowe klubów związane są bardziej z kryzysem, a nie samym żużlem. Oby te problemy doprowadziły do nieco bardziej ostrożnej polityki klubów i bardziej perspektywicznego myślenia władz. A sytuacja z jeżdżeniem w paru klubach jest o tyle dziwna, że spycha inne ligi na mniej popularne dni... W niedzielę jeździ polska liga, w soboty mamy często GP - zostają więc dni powszednie, a wtedy wiadomo, że oglądalność i frekwencja nie będzie tak wysoka. Nie mówiąc już o tym, że drastycznie zmniejsza to liczbę zawodników, którzy mogą coś tam osiągnąć.

A co do finału - oby, oby dziś, ale się zobaczy. Trzeba liczyć na równą formę i mniej równą przeciwników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nno, awansowaliśmy do finału, choć łatwo nie było. W barażach pojedzie Australia, Szwecja, Dania i UK, bankowo do finału wejdą Australijczycy, a walka o drugie miejsce rozegra się pomiędzy Szwedami i Anglikami (ze wskazaniem na tych pierwszych), nie wierzę, żeby bez Pedersena Dania mogła awansować (choć skreślać ich nie można). Moim zdaniem, jeśli nie będzie żadnej katastrofy, Polacy powinni sięgnąć po tytuł mistrza, bo po zwycięstwie w półfinałach widać, że są w formie i raczej są faworytami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że nie spodziewałem zwycięstwa nad Australijczykami na angielskimk torze. Cała drużyna zasłużyła na duże brawa bo pojechała równo i nikt nie odstawał. Szczególne brawa należą się debiutantowi - Miedzińskiemu. Z innych ekip wyróżnił się Brytyjczyk Daniel King.

Osobna kwestia to tor w Peterborough. Zawody były po prostu rewelacyjne! Dużo walki, dużo mijanek zarówno po orbicie jak i przy krawęzniku, aż strach pomyśleć co by było gdyby zamiast Słoweńców jeździła mocniejsza ekipa. Chyba najlepsze zawody żużlowe jakie oglądałem w tym roku. Myślę że runda GP zamiast w Terenzano mogłaby by się odbyć na równie kameralnym obiekcie w Peterborough. Bądź co bądź Anglia to ojczyzna speedwaya.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nasi wczoraj na prawdę nieźle jechali. Protasiewicz na prawdę wczoraj pokazał klasę, Miedziński w sumie też, Gollob jak zawsze. trochę słabo Kasprzak ale cóż. Jak widać jestem z Ostrowa i się teraz pytam dlaczego King tak mało szans dostaje w KMO, czyżby chodziło o kasę :P Teraz to tylko boje się tego psychola Emila żeby któregoś z naszych nie rozwalił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledziłem przez moment newsy na żywo... A potem nagle zapomniałem. O wyniku dowiedziałem się dopiero wczoraj z sportu po Wiadomościach. Mała wtopa. Ale przy okazji zobaczyłem też kronikę DPS, więc chociaż jakiś plus. Na początek - brawa dla drużyny. Jeśli uda im się utrzymać podobnie dobrą formę, to w Lesznie może znów być bardzo dobrze. Na dodatek przypuszczam, że i kwestia toru nie będzie bez znaczenia. Widziałem też 'prawie upadek' Protasiewicza - sam powiedział, że więcej szczęścia niż rozumu, ale wyglądało to nieźle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W barażu nie było niespodzianki i do finału awansowali Australijczycy i Szwedzi. Miejsce premiowane awansem długo zajmowali Brytyjczycy ale udany manewr Szwedów z Jokerem pozbawił Wyspiarzy szans na finał. Duńczycy bez Nickiego byli bez szans, szczególnie że na poziomie aktualnie jeździ tam tylko Bjerre.

Co do finału to Polacy będą faworytami jednak wcale się nie zdziwię jeśli to Australijczycy sięgną po trofeum. Crump w tym sezonie nie do ruszenia, Adams jeżdżący u siebie na Smoczyku i Watt w dobrej formie... A są jeszcze przecież nieprzywidywalni Rosjanie. W każdym razie powinno być ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wygrali. Nadal nie wiem jakim cudem im to się udało, ale się udało. I na dodatek ostatni bieg, w którym Gollob zapewnia zwycięstwo. Brawo, brawo! Aż żałuję, że nie byłem w Lesznie - mógłbym nawet moknąć cały dzień. Byłoby warto. Ktoś z forum był może?

W niedzielny wieczór natomiast Toruń dopełnił formalności i wysoko pokonał Polonię. Spodziewałem się nieco większych batów, więc ostatecznie tragicznie nie było. Dziś natomiast finał maratonu, bo w Bydgoszczy mecz z Częstochową. Martwi mnie to, że wszyscy obcokrajowcy Polonii startowali w finale DPŚ... Może to się nieco odbić na kondycji. No, ale zobaczymy. Wygrana konieczna, absolutnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finał DPŚ przejdzie do historii żużla i będzie jeszcze długo wspominany. Deszcz całkowicie pokrzyżował naszym szyki i atut własnego toru był mocno wątpliwy. Z resztą tor był przyczyną w sumie niezbyt ciekawego ścigania. Brawa za złoto zbiera głównie T. Gollob dzięki wygranemu biegowi z Adamsem ale... całkowicie niezasłużenie. To Hampel był najmocniejszym punktem naszej reprezentacji zarówno w Lesznie jak i w półfinale. Już czas żeby wrócił do GP i powalczył o medale. Także Krzysiek Kasprzak pokazał się z bardzo dobrej strony. Drugie miejsce zajęli Australijczycy, brąz dla Szwedów, Rosjanie poza podium, czyli w sumie bez niespodzianek, choć Rosjanie wcale nie odstawali bardzo od reszty. Teraz pasuje obronić tytuł na obcym torze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowi ten finał nie wyszedł totalnie.Ledwo zdobył te 3 pkt w 4 pierwszych biegach i jak zobaczyłem, że w 25 jadą Gollob i Adams już straciłem nadzieję, ale jednak pokazał na co go stać. Gdyby nie ta 3 na koniec wszyscy by go chyba zabili. Choć podobno w tym 25 startował na maszynie Kaspera nie swojej.

Nie wiem jak nazwać to co się wydarzyło 19 lipca w niedziele o godz. 18:00 w Ostrowie... Tor był masakryczny sędzia miał podjąć decyzje w 15min a przedłożyło się o 2 godziny...Prace nad torem wszystko utrudniały, a kiedy był już dobry(tzn. nie był ale nadawał się do jazdy)zawodnicy wygłosili spekulacje, że nie będą jechać na takim torze...I mecz został uznany jako obustronny walkower...Nie dość jeszcze, że nie było ważnych punktów które mogły by wyciągnąć nas z meczu o baraż to jeszcze kub popadł w straszne kłopoty finansowe...Zawodnicy czekają z wypłatami już parę kolejek a na nic nie ma kasy bo przez 3 mecze nic nie zarobili na biletach(oczywiście bilety kupione na mecz KM-start można oddać do zwrotu). Cały klub pomału się rozpada :/ może jakoś jeszcze przetrwają ten sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polonia Bydgoszcz 46 : 38 Cognor Włókniarz

Polonia: Jonsson 9 (2, 2, 0, 2, 3, 0), Jędrzejewski 3 (0, 1, 2, 0), Lindback 9 (2, 3, 2, 2), Chrzanowski 6 (1, 2, 1, 1, 1), Buczkowski 7 (0, 1, 3, 3), Woźniak 0 (0, -, -, -, -), Sajfutdinov 12 (3, 2, 2, 2, 3).

Cognor: Drabik 3 (1, 0, 1, 1), Szczepaniak 6 (3, 0, 1, 0, 2), Gapiński 8 (3, 3, 1, 1, 0, 0), Pedersen zz, Hancock 17 (3, 3, 3, 3, 3, 2), Miturski 1 (1, -, -, 0), Bridger 3 (2, 1, 0, w, w).

Jakoś się udało. Sportowo nie ma się jednak z czego cieszyć - gdyby nie brak Pedersena i dwa przeczenia 2 minut przez Bridgera w końcówce meczu, to kto wie co by było. Zresztą wiadomo - Pedersen by przechylił szalę. Patrząc praktycznie, mamy 2 punkty i to ważne, gdyż końcówka tabeli wygląda tak (rozegrane mecze, punkty):

  1. Polonia Bydgoszcz 12 9
  2. Lotos Gdańsk 12 7
  3. Atlas Wrocław 11 6

Polonii został mecz u siebie z Gorzowem i wyjazd do Gdańska. Jeśli Polonia wygra z Gorzowem (co wcale nie jest pewne, na bonusa w ogóle nie liczę) i przegra z Atlasem (bonus dla Wrocławi), to kluczowy będzie mecz w Lotos-Atlas w następnej kolejce. Atlasowi będzie ciężko wygrać na wyjeździe w Częstochową, więc bonusa też nie będzie. W ostatniej kolejce Lotos szans wiekszych w Toruniu nie ma... Jest więc spora szansa, że Polonia utrzyma się z 6 miejsca - byleby wygrać w niedzielę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się w Ostrowie narobiło... Ale jak popatrzymy kto był sędzią, to wszystko się wyjaśnia. Ja nie mam pojęcia czemu Wojaczkowi nie odebrali licencji, tylko on zna angielski? Jeśli są kontrowersje wokół jakiejś decyzji sędziego, to niemal na bank Wojaczek. 14 zawodników twierdziło, że tor nie nadaje się do jazdy, ale co oni tam wiedzą... Dobrze, że nie przyjechał sędziować meczu do Zielonej Góry, bo pewnie u nas też by twierdził, że tor nadawał się do jazdy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...