Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ferrou

Gra, która jest dla Was niezniszczalna

Polecane posty

DLa mnie niezniszczalny jest i będzieee CoD4 :D

CoD4 to stosunkowo młoda gra więc jeszcze Ci się może znudzić ;p

Tak samo miałem z Gears of War'em, grałem przez 2 lata od premiery i nagle przestałem :)

@BTW

Niezniszczalne gry:

Diablo II LoD- gram jakiś czas (pół roku- rok), krótka przerwa i zawsze do niej wracam

Fallout 1/2- ogromny świat, świetna fabuła oraz wprowadzone innowacje

Bardzo mozliwe,narazie gram i gram multiplayer jest bardzo dobrze dopracowany czekam na MW 2 ;) Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Gothic.

Jazz Jackrabbit, ale raczej 2. 1 mnie denerwuje przez liczne błędy.

Doom 1-2, w 3 nie grałem. Nie miałem ochoty. Jednakże, Doom po pewnym czasie zaczyna nudzić.

Mortal Kombat - nie trzeba tłumaczyć?

To wszystkie z starszych gierek. Z młodszych, o których na pewno nie zapomnę?

Team Fortress 2. Częste update'y, częste usprawnienia, częste nowości. Balans. Dobra cena. W przeciwieństwie do większości strzelanek, tutaj wszystko zależy od współpracy, nie od tego kto pierwszy dobiegnie do rakietnicy czy innej broni, robiąc fragi na wrogach z pistoletami. Czegóż chcieć więcej?

Half-Life 2 i epizody. Wspaniałe, klimatyczne i przemyślane gry od VALVe, które w przeciwieństwie do EA dba o swoje tytuły i nie doi bezlitośnie marek gier.

Mass Effect - młodsza od pozostałych. Nie zapomnę jej, bo to moja pierwsza kolekcjonerka. Nie żałowałem zakupu gry, ale... To nic w porównaniu do KotORa. Niby jest epickość, ale coś sprawia, że to nie jest gra aż tak dobra. Może straszne podobieństwo misji i nudność eksploracji planet? Ale zapomnieć to jej nie zapomnę, z pewnością. Była epicka, doskonałe zakończenie.

Knights of the Old Republic I. W II nie grałem. Ponoć zabugowane i nigdzie nie mogę kupić za mądrą cenę (za Chiny nie kupię 4 letniej gry za 150 złotych, gdy mam inne, w które gram. Szczególnie, gdy jest zabugowana. Za mniejszą kasę kupiłem kolekcjonerkę Mass Effecta [była okazja na wirtusie], który jest uważany za lepszego.), więc obejdę się smakiem i w dwójkę nie pogram. Szkoda.

Dawn of War I - pierwsza strategia, w którą zacząłem grać w multiplayer przez internet. W przeciwieństwie do beznadziejnego sequela, ta gra była bardzo dobra. Zasługuje na miejsce tutaj.

Blood Bowl - miodna gra.

Portal - gra logiczna, która mi się spodobała? Do tego z fabułą? Miejsce zasłużone!

Empire at War - gra, której nie zapomnę, ale z innych powodów. Przeceniona strategia z BEZNADZIEJNYM i niechlujnym dubbingiem (Luke Skywalker gadający tak głośno [a raczej cicho] w porównaniu do innych, że trzeba było podgłaśniać grę...). Balans gorszy niż w DoW 2, a to coś mówi. Pierwszy zakup, który CAŁKOWICIE żałowałem i dlatego o nim nie zapomnę.

Co gorsza, kupiłem od razu z dodatkiem... Kasa w błoto, a raczej do kieszeni LucasArtsu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezniszczalna forever będzie dla mnie The Neverhood. Kto nie grał, niech żałuje. Nie będę się tu rozpisywał nad grą. Pamiętam, że w jednym z tipsomaniaków ( na 10 lecie, chyba) była opisana, więc jak ktoś nie ma o niej bladego pojęcia, to może sobie zerknąć.

Na deser, przynajmniej dla mnie ;) zostawiam tam dam dam dam! Star Wars Battlefront II. Podobno słyszeli o niej tylko nieliczni(Polacy), jeszcze mniej ją widziało. Szok, że ją wymieniłem? Tak więc podam jej zalety:

-Multiplayer, i tylko on, singla nie liczę. Jest tu maaaaaaaaaasa fajnych ludzi, więc czasami wchodzę do gry tylko dla community.

-Trochę stylizowana grafika, która raczej się nie starzeje.

-Różnorodne mapy

-Ciekawe klasy (dodatkowe)

-Są servery albo dla noobów, albo dla pro. Więc zawsze łatwo znaleźć te drugie ;)

-No i wreszcie, to STAR WARS!!!!!!!!!!

Ostatnio niektórym czytelnikom CDA dałem linki do (mojego) montażu z SWBF2. Podobał im się. Jak ktoś tej gry na oczy nie widział, albo jest zainteresowany, to podaję link:

http://www.youtube.com/watch?v=--QKBqo9FC0

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko od BioWare, z ME i KotOR'em na czele (1 najlepsza, ale 2 tez daje rade). Poza tym Morrowind i Fallout. Przechodziłem te gry niezliczoną ilość razy (tylko wiem że ME przechodziłem tylko 4 razy) i za każdym razem znajduje coś nowego. Tylko w Kotorze 1 juz nic nie znajde bo przechodziłem go dosłownie koło 10 razy xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie niezniszczalny jest :

-Wiedźmin

- Prince Of Persia (Cała seria)

- Assassin"s Creed (Nie mogę się doczekać 2)

- Original War !!! (Najlepsza i rownież najbardziej zapomniana gra)

- Disciples 2 ( z dodatkami , czekam na 3 , Herołsy przy nim wymiękają)

- Black & White (1 i 2 )

- Mirrors Edge

-Overlord

Według mnie sa to najlepsze gry w swoim gatunku .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jest to rewelacyjna gra, która zrewolucjonizowała gatunek, ale taką grą dla mnie jest Jedi Academy. Do tej pory skończyłem ja około 10 razy. Gdybym nie zniszczył płyt (zarysowały się od używania :( ), pewnie przeszedłbym kolejne 10 razy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deus Ex. Niewątpliwie Deus Ex. To był pierwszy FPS, w jakiego zagrałem, a to czy grafika dobra, czy nie mnie nie obchodziło. Niektórym fabuła wydaje się w nim kiepska, ale mnie ona wciągnęła na długie godziny i nauczyła nie prechodzić obojętnym krokiem obok teorii spiskowych :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zaś nigdy nie znudzi się Wolfenstein: Enemy Territory. No i Gothic 1 oraz 2. Niestety, kontynuacje zarówno Gothika (3... blee) jak i Wolfensteina (ten nowy.. jakiś taki... a multiplayer to porażka i lagownia). ET (a także trochę wcześniej - RtCW) pokochałem za dynamikę, a także świetne community (które niestety ostatnio słabnie i jest coraz mniej liczne, no ale w końcu ta gra ma już ok. 6 lat). No i ogólny klimat tej produkcji. Zresztą - nie bez powodu numer CDA z recenzją ET ledwie wyszedł na czas ;). Gothic zaś jest dla mnie grą o najlepszym klimacie. Mówię tu głównie o jedynce. Klimat kolonii karnej jest nie do pobicia. Tak samo ze świetnym i wymagającym, choć dla niektórych nieco topornym systemem walki. Niesamowita fabuła, NPCe, świat i wszystko dookoła. To jedyna gra, w której aż tak lubiłem włóczyć się po pustkowiach czy lasach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Left 4 Dead - jeśli tylko Valve będzie wydawać aktualizacje, uznam ją za grę wiecznie żywą

Warcraft 3 - mocarna gierka, mam nadzieję, że wiele osób będzie o niej pamiętać

World of Warcraft sami sobie odpowiedzcie, dlaczego :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beyond Good & Evil

Gra stała się moją obsesją na długo przed premierą, bo wycinałem wszystkie zapowiedzi i info, a potem recenzje i poradniki z każdego możliwego czasopisma o grach. Oczywiście stałe wizyty na forach i stronie Ubisoftu. A jak gra wyszła to dręczyłem rodziców tylko kilka godzin bo sami się na nią napalili moim opowieściami:) No i jak ją dostałem, to była dokładnie taka jak sobie wyobrażałem: bajkowy-straszny świat w którym sam bym zamieszkał przedstawiony za pomocą idyllicznej grafiki (ta woda...) nastrojowa muzyka, fantastyczne scenerie. W Jade, głównej bohaterce byłbym się zakochał, gdybym nie miał dziewczyny, ale nadal stanowi ona dla mnie ideał bohaterki komputerowej o głębszym profilu psychologicznym i pięknej aparycji. Jej towarzysze? Każdy chciałbym takich. Akcja idzie takim tempem, że człowiek nie może przerwać nawet na chwilę grać. Fabuła jest i dramatyczna, i zabawna, plus zwroty akcji, taka, do której chce się wracać. I wraca się, przynajmniej 4 razy do roku przechodzę Beyond Good & Evil. Dla mnie-gra niezniszczalna

Kocham Cię za to co tu napisałes...Ja również zakochałem sięw tej grze...a Jade..ehh Jade i jej oczy,ten klimat,to coś...szkoda ze gra tak niedoceniona przez ogół..naprawde polecam !Słyszalem coś teżkiedyśo 2giej częsci Oo.Jeśli będzie nie zawacham się jej kupić.Poprostu w niektórych momentach płakałem i wzruszalem sie ile sie da...A historia opowiedziana tam,cudo,miód i orzeszki.

Prócz tego,hmm duzo było takich gier z każdego wręcz gatunku które na swój indywidualny sposób zapadły w pamięci...Original War,Warcraft 3 - ze strategii m.i.n..Gothic 1,2 z RPGów,Neverwinter Night,oj wiele tego bylo,Wrota Baldura,Icewinds Dale.dIABLO 1 I 2 Z hack'slashów ...mysle ze kazda porzadna gra miala to coś,wg mnie osobicie śmiem wątpic iż kiedyśgry moze i nie miały tych bajeró typu złozone cienie,tekstury itp etc,ale miały klimat,ze siadałes przy kompie i wchodziłes w ten niezwykł swiat...a teraz?5h rozrywki ,płacisz jak za zboże ,a za co ?Za pooglądanie cudnej grafiki,tyle..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie grą niezniszczalną jest Planescape: Torment. Może nie przeszedłem jej miliard razy, ale urzekła mnie grywalnością, wielowątkową, oryginalną fabułą, rozbudowanymi dialogami, fantastyczną muzyką... wszystkim. Dosłownie. Jest to jedyna gra, w której nie widzę absolutnie żadnych wad - a naprawdę niewiele mi potrzeba, by źle mówić o jakiejś produkcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie taką grą jest:

-na PC Warcraft 3 z dodatkiem. Po prostu kocham tą grę. Rozbudowana fabuła, która wciąga, powalające przerywniki do których zawsze powracam i dużo jeszcze można wymieniać.

-na konsolę (PSP) Monster Hunter Freedom Unite. Gra w którą zawsze gram, jeśli tylko czas pozwoli :). Lubię ją przede wszystkim ze względu na wyśrubowany (niekiedy wręcz niemożliwy :)) poziom trudności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamięta ktoś jeszcze takie coś jak Centurion? Gra ma dwadzieścia lat, ale do tej pory czasem męczę się, żeby znów sobie w nią pograć. I nadal mnie zaskakuje świeżość pomysłów zawartych w tej małej DOSowej produkcji - prekursorskie minigry, które dopiero od ostatnich paru lat chyba rządzą w świecie znacznie bardziej już przecież skomplikowanych gier, zaskakująco grywalne połączenie strategii turowej i bitew w czasie rzeczywistym (Total War może i zrobił to w sposób bardziej skomplikowany i realistyczny, ale po pierwsze znaaacznie później, a po drugie nie dał takiej radochy) oraz ukryty wątek z Kleopatrą :D No i muzyka - najlepszy dowód na to, że z PC Speakerem (dla niekumatych to jest takie dziwne coś, co robi biiip jak odpalacie komputer) też da się zrobić coś, co na trwałe wbija się w pamięć. Nawet jeśli to tylko jeden, samplowany do znudzenia krótki fragment.

Aż łezka się w oku kręci na samo wspomnienie dzieciństwa i pikseli skaczących po ekranie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry do których wracam to CoD4 i Crysis:Warched. CoD4 przeszedłem na weteranie(nawet misję z Czarnobylem, którą uważam za szaloną), zbierając wszystkie laptopy. A i tak mi się nie znudziła. :D Crysis:Warched - ma coś w sobie co mnie do niej przyciąga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...