Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ferrou

Gra, która jest dla Was niezniszczalna

Polecane posty

Warhammer 40k Dawn of War - Nikt nigdy o tej grze nie zapomni. Nie ze względu na średni tryb single, ale ze względu na nieśmiertelny multi. Ta współpraca...

Pirates! - Najlepsza gra, w jaką grałem. Są tam tysiące możliwości. Pirat, uwodziciel, bohater kraju... wszystko jest możliwe!

Sims, the - chyba nie trzeba tłumaczyć ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc z perspektywy całego growegożycia oczywiście Diablo!! zarówno jedynka jak i dwójka!!! To chyba tytuł, w który grałem najdłużej i najczęściej do niego wracałem. Nic jak na razie jej nie przebiło pod względem klimatu;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Gothic, a najbardziej 3 ze względu na MUZYKĘ, wielkość świata, który żyje, klimat, fabułę, grafikę, walki, widoki, znakomitych polskich lektorów.

NBA 2k9 za wszystko, a szczególnie animacje. Nie mogę się od niej oderwać.

@Edit: Zapomniałem o The Movies. Świetna gra można stworzyć sobie dowolny film.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie takimi grami są:

obydwa KotORy - pierwszą część przeszedłem z 4 razy, za każdym razem po dobrej stronie mocy, nie umiem być zły w grach :happy:

obydwie części Gothica - dwójke przeszedłem z 3,4 może 5 razy, nie pamiętam dokładnie, wiem że ani razu nie chciało mi się jej kończyc magiem; w trójkę jeszcze nie grałem

Splinter Cell Chaos Theory - lubie tą grę ze względu na jej gatunek, głównego bohatera, różne możliwości przejścia kazej misji oraz fabułę (+ bardzo lubie twórczość Toma Clancy'ego)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1 i 2 z Nocą Kruka

Przyciągnął mnie niesamowity klimat, możliwości, wyraziste postacie. Nawet jeżeli ukończy się grę to można zagrać jeszcze raz obierając inną drogę. Jak znudzi się ciągłe przechodzenie jej, można zająć się machinimą. Ilość kodów pozwala tworzyć niesamowite filmy. W trójkę też grałem, ale nie była aż tak dobra jak pierwsze części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wy tu z Amigą i C64, to też gorszy nie będę.

River Raid

Moja pierwsza gra komputerowa, ever. Gram do dziś na prawdziwej Komodzie, z kartridża Super Games, bo nie chce mi się ustawiać po raz 10000 głowicy magnetofonu. Ten szum silnika, te kolorki, ten licznik paliwa który dla mnie wydawał się kosmicznie realistycznym rozwiązaniem (15 lat temu :P), ta prosta, funkcjonalna grafika, te czołgi i eksplozje ich pocisków (dźwięk który mi się wyrył na korze mózgowej), po prostu gra ideał, jeśli miałbym grać do końca życia w jedną grę - to River Raid. Grając na komórce metodą save/load doleciałem do 121 mostu i gra zaczęła się robić niemożliwa. Swoją drogą jestem ciekaw ile tych etapów jest. W RR grał mój ojciec, wujkowie i ojciec chrzestny, grał w nią również Kukiz i w ogóle każdy :P

Cykl Turrican

Pomimo że nigdy nie posiadałem "prawdziwej" Amigi (tzn. dyskowej), emulowałem ją sobie na PC i trafiłem kiedyś na Turrican i mnie po prostu strzeliło. Ta wspaniała, elektroniczna, muzyka, bardzo klimatyczna i staranna grafika, masa skakania, strzelania, ogromne poziomy które można było przemierzyć na różne sposoby (później to już nie były levele a po prostu labirynty). Sequele też są wspaniałe, Super Turricany oraz Rendering Ranger na SNES tak samo. Na C64 też były konwersje, na Allegro kupiłem kiedyś z 50 dysków do Komody ponieważ na jednej z nich był Turrican właśnie. Turrican 3 - Return Of The Darkness na C64 zrobili amatorzy, fani oryginału, bardzo dobra ale diablo zabugowana gra. Kiedyś ją przejdę, tak samo kiedyś wydrukuję sobie plakaty z Turrim jakie mam na dysku, zeskanowane przez Eiswuxe (autora znakomitego remaka Turricana, opisywanego kiedyś w CDA Hurrican) w skali 1:1, a potem zrobię sobie T-Shirty i inne snobistyczne retrogadżety. Żadna amigowska gra nigdy mnie potem nie rąbnęła, nawet Shadow Of The Beast czy Lionheart (Rankin nie bij!). Mam nadzieję że na emeryturze będę miał własną, prawdziwą Amigę 500 i wtedy zagram w Turricany jak trzeba, jednoprzyciskowym joystickiem, ładując kolejne levele z dyskietek. Tak mi dopomoż Bóg.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistym jest,że tą grą jest:

D I A B L O 2

Nigdy nie zapomnę jak mając 13 lat po raz pierwszy zabijałem rogacza...a potem w przeciągu 8 lat (z przerwami),jeszcze kilkaset razy.

Jedynka też była fajna,jednak ograniczyłem się do pojedynczego zakończenia.

A poza nią?

Rome:total war

Majesty

i najświeższy w tym zestawieniu:

Race driver:GRID

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

River Raid

O tak. O, tak. Szum silnika, odłos strzału, eksplozji i tankowania. Tego nie zapomnę (chociaż RR akurat miałem nie na komodzie, a na ataropodobnym "Rambo" - kto zna ten wie).

nawet Shadow Of The Beast czy Lionheart (Rankin nie bij!)

A temu się nie dziwię. Bo żeby SotB lubić trzeba być trochę masochistą ^^ (tak, wiem co mam w profilu x]). Jeśli będziesz chciał, skomponuję ci jakąś listę amigowych "a must play" według gatunków żebyś mógł oblecieć najlepsze tytuły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skomponuję ci jakąś listę amigowych "a must play"

A jakby Rankin o czymś zapomniał, to wal do mnie, to uzupełnię :wink:

Bo żeby SotB lubić trzeba być trochę masochistą ^^

Jak dla mnie SotB jest kompletnie niegrywalne. Zwłaszcza przez tą żonglerkę dyskietkami (żeby włączyć grę trzeba trzy razy na zmianę włożyć dysk 1 i 2. A to dopiero początek masakry :devil:). Myślałem że to był problem mojej Amigi, ale teraz na UAE widzę że to tak chyba miało być... Ale i tak czasami włączam sobie tą grę, tylko po to żeby posłuchać świetnej i klimatycznej muzyki.

Skoro już jesteśmy przy starych kompach to wspomnę jeszcze o dwóch swoich ulubionych grach z Amigi: Jim Power i Second Samurai. Obie to dość typowo-nietypowe platformówki wyróżniające się świetną muzyką, klimatyczną grafiką, a dodatkowo w przypadku JP fajnym światem. Mimo że dzieciństwo straciłem na tych grach, to i tak czasami sobie je włączam na UAE. Zakładając że się uda, bo SS jest dość wybredny jeśli chodzi o emulację. Mimo że nauczyłem się go w końcu włączać, to i tak ta sztuka udaje się jakieś 1/10 razy. Cóż, życie :sweat:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie grą niezniszczalną jest Diablo2-Lord Of Destruction

Pamiętam nocki spędzone przy tej grze ten klimat po prostu wymiata. Na początku gry pomyślałem "Pewnie bedę grał w to przez parę dni i mi się to znudzi" ale nie ta gra przyciąga na dłuższy czas niż parę dni ta gra pryciąga na ładnych parę lat (SERIO). :nuke:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak:

a) Mass Effect - przeszedłem 4 razy i gram ciągle (w ogóle Mass Effect to według mnie najlepsza gra jaka kiedykolwiek mogła powstać)

b) Mirror's Edge - przeszedłem 9 razy

c) Assasin's Creed - przeszedłem 2 razy

d) Prince of Persia (Piaski czasu, Dusza Wojownika, Dwa trony) - każdą z nich przeszedłem po 3 razy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie grą niezniszczalną jest Return to Castle Wolfenstein. Przeszedłem ją dokładnie 18 razy(!):

- 6 razy na najniższym poziomie

- 8 razy na średnim poziomie

- 4 razy na najwyższym poziomie

i odkryłem większość sekretnych pomieszczeń.

Z niecierpliwością czekam na najnowszego Wolfensteina :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strategia to oczywiście Red Alert 2, ta gra ma świetny klimacik (zwłaszcza filmiki) i doskonale się w nią gra.

FPS zdecydowanie Max Payn. W 2 słowach FABUŁA I KLIMAT.

Jeśli chodzi o fabularne to rządzi KOTOR szczególnie pierwsza część. To była dla mnie pierwsza gra w której mogłem wybierać pomiędzy dobrem a złem i miała fabułę lepszą niż niejedna książka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepodważalną legendą był, jest i będzie gra Prince of Persia: Dwa Trony. Nie pytajcie czemu, a jeśli już, to wejdźcie sobie do działu ->Komentarze->Prince of Persia (seria). Powiem tylko tyle, ze dzięki tej grze pokochałem całą serie, a ten tytuł jest moim najulubieńszym (przechodzę go teraz w wersji polskiej, mimo problemów ze stabilnością i uruchamianiem gry).

Poza tym wszystkie inne części PoP, oprócz 3D - każda jest charakterystyczna ze swoich niepodważalnych zalet - WW za świetny system walki (T2T wprowadza do niego jeszcze SK, co jest rewelacyjne, ale mniejsza), TSoT za baśniowość, stare części za niezwykłe osiągnięcie jak na tamte czasy - przodek motion capture, a PoP 2008 za piękno samo w sobie.

Call of Duty 4 - świetna fabuła i natłok akcji w połączeniu z efektowną oprawą, ale przyzwoitymi wymaganiami = sukces.

Wiedźmin - sami sobie odpowiedzcie, po przecież wiadomo, czemu to gra kultowa...

Seria GTA - to również wiadome - po prostu wszystko w GTA współgra ze sobą świetnie, a w IV nawet grafika jest świetna, nie wspominajmy oczywiście o niezwykle barwnych postaciach i fabule.

Unreal Tournament, wszystkie części - sieciowy FPS, który naprawdę DAJE KOPA - nie to, co Count/Camp-er-Strike i inne gry typu wychyl się zza kąta i 1. dostań "head" 2. dostań "head" 3. traf na minę 4. cudem kogoś trafisz, ale i tak dostaniesz "head'a".

Dojdzie jeszcze Jade Empire za świetnie oddany klimat starożytnych Chin i sympatyczny interfejs (nie musiałem się bawić w te "miliony" kombinacji, przez co wiedziałeś, co jest takie, a co takie), DoW za to, że jest, jakie jest, no i HoM&M - za możliwość wciągnięcia na dłuuuugie godziny.

W Planescape Torment nie grałem, a chciałem - trzeba nadrobić, a CD Projekt mnie ucieszył, wydając teraz powtórnie tą grę. Wszyscy ją chwalą, a ja nawet jeśli to typowy RPG, nie daruje tej grze ;).

JNo i Diablo II - jakoś hack'n'slash'y nie lubię, a ten, z reszta najbardziej hack'n'slashowaty z gatunku mnie wciągnął i zaciekawił, choć go nie przeszedłem, bo nie mam czasu, niestety, ani same gry, a grałem u kumpla.

Aha, może być i gra konsolowa?

Jeśli tak, to God of War, wszystkie części - takiego wyżywania się nie oferuje jeszcze żadna inna gra, nawet Rosomak - dodatkowa zaleta to naprawdę wyciśnięcie wszystkiego, co tylko się da, z PS2/PSP.

Tak, już wiadomo, ze lubię gry akcji, ale co ja poradzę - chodzi mi przede wszystkim o frajdę, a nie mękę - i te gry to czynią. Choć oczywiście nie przechodzę gier tylko a poziomie łatwym lub normalnym, no ba, trudny też nie jest mi specjalnie strasznym.

Nie chwalę się ilością ukończeń, b po co, to niepotrzebne jest, aby pokazać, jak gra jest dla ciebie kultowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria Gothic - jako fan RPG-ów czułbym się co najmniej zawstydzony nie znając tej serii.. ; )

Wiedźmin - czasami jak się Polak zepnie to mu wyjdzie co nieco ;]

Diablo II - jedyny hack'n'slash w jakiego grałem tak namiętnie.

S.T.A.L.K.E.R -miód,cud i orzeszki, klimat nr.1 ;)

Fallout - już wspominałem że jestem fanem RPG-ów prawda ?

I parę jeszcze gierek niezniszczalnych (np. GTA) by się znalazło, ale musiałbym referat napisać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra, którą pokochałem to World of Warcraft. Gram w nią już 4-ty rok i nadal mi się nie znudziła.

Moja historia z tą grą rozpoczęła się od przeczytania jej recenzji w cda (dostała 10 i znak jakości o ile dobrze pamiętam). Mój brat rozpoczął studia poza domem i pewnego słonecznego dnia kiedy byłem na działce z rodzicami zadzwonił do mnie i powiedział, że kupił wowa. Za tydzień do niego przyjechałem, obczaiłem i ... już o żadnej innej grze nie myślałem. Nakłoniłem rodziców do założenia internetu w domu. Na wakacje brat przyjechał do Nysy i graliśmy na jednym koncie, ja głównie w dzień, on wieczorami i w nocy. Na początku grałem paladynem dla samej uciechy(60lvl wbiłem po 5,5 miechach gry(!) ), miałem spec holy do levelowania i wógóle nie ogarniałem mojej klasy. Języka ang. też nie znałem... W październiku brat kupił drugie konto, dla siebie. Biegałem sobie po azeroth, robiłem bg- nic ciekawego.

Po wyjściu TBC odstawiłem swoje konto i pomagałem bratu na jego koncie, a przy okazji miałem 50% mniej kasy do płacenia.

Po jakimś czasie sprzedaliśmy tamto konto i była przerwa od wowa.

Jednak pod koniec wakacji '08, mój brat wrócił z pracy w Holandii i powiedział, że możemy wrócić do wowa albo kupić AoC.

Nabyliśmy dwa nowe konta do wowa. Teraz już zaczęła się prawdziwa gra. Stworzyłem warriora. Szybko trzeba było zrobić lvl70 przed dodatkiem. Z pomocą starych znajomych udało się to dość szybko i zostało tylko czekać na wotlk. 13 listopada zapukał do mnie kurier z paczką. Szybko ją rozpakowałem, zainstalowałem i chciałem zacząć grać a tu ..... info, że jestem tysięczny w kolejce do serweru, myślę sobie "ocb, wszyscy odmrozili konta na wotlk?;/ "

W końcu zdobyłem lvl 80, szybko znalazłem dobrą gildię PVE, zdobyłem BoH i full valorous gear. Ale to były ciągłe obowiązki - nie mogę wyjść gdzieś wieczorem bo jest raid etc.

Po patchu 3.1 wyszedłem z gildii i zacząłem ogarniać prawdziwe PvP.

Teraz mamy naprawdę dobry team 5v5, spotykamy się góra 2 razy w tygodniu i gramy arenki z grupą kolegów. Rating 2200 na przyszły tydzień to nasz cel, zobaczymy jak pójdzie. :)

Staram się cały czas czytać taktyki do gry moją klasą na arenajunkies.com i udoskonalać siebie.

Ta gra nauczyła mnie naprawdę dobrze języka angielskiego(rozmowy na vt/ts już nawet nie są dla mnie problemem), poznałem przyjaciół i JESTEM SZCZĘŚLIWY.

Trochę się rozpisałem, ale myśle, że ta historia pasuje do tematu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogromny sentyment do kilku gier.

Amianowicie:

1. GTA 3- tytułu nie trzeba przedstawiać- wiele godzin mając 10/11 lat spędzałem przy tym tytule, wspaniała gra, która ukształtowała mój pogląd na gry komputerowe.

2.Gothic- pierwszy RPG, w którego dane było mi grać, mimo dosyć specyficznego sterowania (do którego szybciutko się przyzwyczaiłem) miała naprawdę wspaniały i niepowtarzalny klimat, którego żadna inna gra RPG nie była w stanie tego dać.

3.Wiedźmin- pierwsza polska gra, która dawała tyle frajdy oraz tyle trudnych wyborów.

4. Serious Sam Pierwsze i Drugie Starcie- gry, przy których zarywało się nocki, strzelanki w czystej, bezmyślnej postaci..

No to by było chyba tyle z mojej wyliczanki..pewnie zabrakło tu kilka tytułów, ale co mi tam..te są dla mnie najważniejsze i one nigdy nie umrą w mej pamięci..;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1 i 2 - "żywy" świat, akcja, nietypowość i w ogóle...^^ magowie rlz! :>

Etherlords 2 - grafika nadal na poziomie, zabawa z kartami przednia. 5 różnych kampanii przeplatających się ze sobą. Cudo.

Giants: Citizen Kabuto - humor, humor i jeszcze raz humor. Niektórych scen nie da się zapomnieć (:

Morrowind - muuuuuuzyka i naprawdę rozległy i wciągający świat xD

Jeszcze krótko napomknę o Age of Empires, Diablo 2 i HoMM3, bo wspomnieć o tych grach po prostu nie wypada - do tej pory grywam w Hirołsów z koleżankami poprzez hot seat, również dosyć często dopada mnie ochota na potyczki z komputerem (: Diablo - niezwykle rozbudowana rozgrywka, masa potworów do wybicia, różnorodność umiejętności dla każdej postaci.

AoE - klasyk. Jedna z pierwszych gier, w jakie zagrałam^^ zachwyciła mnie możliwość stworzenia swojej wioski, którą stopniowo można przekształcać w miasto otoczone murami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wiedźmin - Polacy też robią gry na światowym poziomie

2. Stalker (seria) - za niesamowity środkowowschodni klimat i to, że wciąga na dłuugie godziny

3. Half-life 2 + epizody - za świetny klimat i dobrą zabawę

4. Chronicles of Riddick (seria) - za prawdopodobnie najlepszą egranizację

5. Mirrors Edge - za najlepszą innowację na rynku gier

6. Unreal Tournament 3 - największy rywal Quake'a 3, który miażdży go wszystkim

7. F.E.A.R. 2 - jeden z najlepszych FPSów 2009 roku

8. CoD4 - dużo akcji, miodny klimat i coś, co sprawia, że to jedne z najlepszych FPSów ostatnich lat

9. Bioshock - za najlepszy podwodny świat, klimat i dużo nowości

Jak widać dużo tego - ale to gry, które zdobyły rzesze fanów i na pewno na długo jeszcze zapadną nam w pamięci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Half-Life 2 + Episode One + Episode Two + Lost Coast - Piękna grafika, świetny klimat, 100% dopracownia

2. Team Fortress 2 - Lepszej grafiki nie da się osiągnąć, gra ciągle żywa, Achievementy i Unlocki

3. Garry's Mod - Gra nigdy nie zerdzewieje, co godzinę jest w niej coś nowego!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...