Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

b3rt

Szybcy i wściekli (seria), Cohen, Singleton, Lin, Wan

Polecane posty

Byłem zaskoczony informacją na temat wypadku samochodowego Paula. Z informacji na ten temat wiadomo, że jechał jako pasażer z innym kierowcą sportowym Porsche na imprezę dobroczynną. Główną atrakcją była jazda właśnie tym Porsche. Samochód z dużą prędkością odbił się od barierki, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. To właśnie seria Szybkich i Wściekłych dała wielką sławę Paulowi. 40 lat to za młodo (Paul zostawił 15 letnią córkę). Myślę, że scenariusz spróbują właśnie dokończyć tak, jak koledzy pisali wyżej - Brian zginie w wypadku/wyścigu itp. Nie sądzę, żeby scenariusz był pisany przez twórców na nowo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie czytam Wasze posty i się zastanawiam jak teraz postąpią scenarzyści.

Obstawiam, że zostanie uśmiercony Brian. Jednak brak Paula będzie niestety widoczny. Nie był taką gwiazdą jak Diesel czy The Rock, ale jego postać była ciekawa

Inna kwestia- orientuje się ktoś czy zdjęcia do filmu już się rozpoczęły?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna kwestia- orientuje się ktoś czy zdjęcia do filmu już się rozpoczęły?

Tak, i to już jakiś czas temu. W internecie można znaleźć kilka zdjęć z planu filmu.

Nie był taką gwiazdą jak Diesel czy The Rock, ale jego postać była ciekawa

Gdziekolwiek widzę The Rocka to już wiem, że bardzo ciężko mi będzie przebrnąć przez ten film. Nie lubię tego "aktora". A Szybkich i Wściekłych oglądałem przeważnie dla Diesela. W moim odczuciu Vin niszczy Paula grą aktorską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gr86 albo odejdzie w siną dal i zaszyje się w jakimś zapomnianym przez Boga zakątku ziemi. Może miejsce Briana zajmie Sean z Tokyo Drift - co też byłoby nie głupim posunięciem. Najgorsze jest to, że zginął aktor który był nie jako twarzą serii Fast & Furious. Być może tam na górze będzie organizowany jakiś mega wyścig. Jeszcze nie tak dawno oglądałem materiał z wizyty Paula w Jun Performance jak zasiadał za kółkiem rasowanego Nissana GT-R. No chłopak miał takiego banana na twarzy jak siadł za sterami. Widać że fury to była jego pasja. Pasja, która go zabiła. Najgorsze, że jechał jako pasażer. Bezsensowna śmierć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może miejsce Briana zajmie Sean z Tokyo Drift - co też byłoby nie głupim posunięciem.

W siódmej części i tak miał ten aktor się pojawić, więc tak czy siak by do nich dołączył, czy byłby Brian z nimi, czy nie - przede wszystkim kierowałaby go zemsta za śmierć Hana w Tokyo Drift. A jak wiadomo, Torreto jest niczym magnez.

Edit: Tak jak myślałem, pracę na planie są wstrzymane z powodu śmierci Paula:

http://hatak.pl/arty...-i-wscieklymi-7

A Hatak nie ma oficjalnych i wiarygodnych informacji? U nich informacje pojawiają się czasem szybciej niż na filmwebie, za którym nie przepadam jeśli chodzi o newsy.

Żeby nie było off topa - bardzo dobrze. Niech przemyślą co dalej z filmem, może zdecydują się, że będzie to ostatnia część. Czekamy na więcej informacji, bo mimo, że fabuła tych filmów pozostawia wiele do życzenia, to fajnie się ogląda takie kino akcji smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z początku wręcz nie wierzyłem w jego śmierć. Myślałem sobie "No jak to? To niemożliwe", jednak po czasie zorientowałem się, że to prawda. Żal mi człowieka, nie powinien tak młodo umierać. Bardzo fajny aktor, jeden z moich ulubionych, a także moja ulubiona postać w Szybkich i Wściekłych.

Myślę, że go uśmiercą w "siódemce", bo czy będą go komputerowo nadal ciągnąć? To już nie byłoby to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zmienić nazwę tematu na "Szybcy i Wściekli (seria)", bo o szóstej części już mało kto tutaj mówi.

Studio Universal przeniosło premierę filmu na 10 kwietnia 2015 roku. Bardzo dobry ruch, rok czasu to wystarczająco dużo, by dopracować scenariusz tak, aby godnie pożegnać postać Paula Walkera. Z drugiej strony na wiosnę/lato w 2015 roku jest tyle filmów, że nawet nie wiem, czy ja się wybiorę do kina. Filmy Marvela to priorytet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oczekiwałem wiele po "szóstce" także i jakoś mocno się nie rozczarowałem. Ot, dwie godziny solidnej dawki emocji + próby urozmaicania akcji dzięki czołgowi oraz samolotowi. Swoją drogą ciekawe jakiej długości był ten pas startowy, bo ja miałem wrażenie że ciągnął się kilometramitrollface.gif To, za co trzeba ganić twórców to kompletnie nie wykorzystany potencjał miejsc akcji. Nie dali się nacieszyć człowiekowi takim wprowadzeniem odpowiednim do Tokio, Londynu czy Moskwy. Evans jako Shaw czyli główny czarny charakter wypada wprost fatalnie. Tak papierowego złoczyńcy to dawno nie widziałem. Z pozytywnych rzeczy na pewno fajne akcenty komediowe, no i zapowiedź Jasona S. jako złoczyńcę w F&F 7 daje nadzieję na lepsze dzieło w 2015. Zmiana reżysera też tej serii może wyjść na dobre, bo Lin to przeciętniak jakich mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakoś po dłuższym upływie czasu od premiery ostatniej części wzięło mnie na przypomnienie sobie serii - czyli właściwie to przeczytanie streszczenia fabuły z wikipedii, ew. dodatkowych informacji z tvtropes - a następnie zabranie się za piątkę i szóstkę ^_^ O ile to, że dostałem imo sensowne i przyjemne kino rozrywkowe gdzie ładne kobiety, szybkie samochody oraz dynamiczna akcja grają główną rolę wielkim zaskoczeniem dla nikogo nie będzie tak ogólnie... Kurczę, podoba mi się kierunek w jakim poszła seria. Wiem, że od samego początku poza wyścigami był wątek walczenia z jakimś lokalnym głównym złym (gdzie jeszcze na samym początku skala ich działań i możliwości aż tak duża nie była), ale jakoś tak patent zbierania doświadczonej, zróżnicowanej ekipy składającej się z m.in wprowadzonych wcześniej postaci aby wykonać konkretną robotę mnie kupił. Fabuła nie musi być wielowątkowa i zaskakująca (bo na początku i tak wyłączam znaczną część swego mózgu - po co się przejmować takimi pierdołami jak kosmiczna długość pasa startowego w szóstce? ;]), talent aktorski nie musi zwalać mnie z nóg, zwyczajnie widzę i podoba mi się to budowanie relacji między członkami ekipy będącej w sumie jak rodzina. Generalnie to piątka i szóstka są godnymi kontynuacjami serii i tak długo jak się przy ich oglądaniu za wiele nie myśli oraz nie próbuje doszukiwać nielogiczności to można się imo naprawdę świetnie bawić m.in obserwować całą zadymę związaną z czołgiem na hiszpańskiej autostradzie i efektownym zatrzymaniem tegoż :D

No i Statham jako główny zły siódemki zapowiada się solidnie - w końcu in-universe Shaw z szóstki wspomniał, że nauczył się wszystkiego od swego brata a gość nie był prosty do pokonania... ciekawie jak będzie z Ianem ;)

Proponuję zmienić nazwę tematu na "Szybcy i Wściekli (seria)", bo o szóstej części już mało kto tutaj mówi.

Co prawda ze sporym lagiem, ale można rzec, że twa sugestia została w końcu wysłuchana - istnienie pojedynczych tematów z dziesięcioma, piętnastoma postami na krzyż dla każdej z ośmiu czy tam więcej części nie ma zbyt wielkiego sensu imo :D W sumie skoro o tym wspomniałem to jeszcze przed swoją śmiercią Walker wspominał, że dalsze sequele są niemalże pewne, niemniej teraz trzeba poczekać czy np. współpraca z jego braćmi się ułoży, co zamierzają zrobić z jego postacią in-universe i tak dalej... może plany uległy zmianie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Black

Słyszałem, co nieco o najnowszej części (oczywiście głównie w związku ze śmiercią Walkera) i wynikało z tego, że mają trochę już scen nakręconych z jego udziałem, ale szukają jeszcze dublerów do scen kaskaderskich. Sam jestem ciekaw jak to rozwiążą. Wielka szkoda, bo po kilku bardziej felernych częściach (te po jedynce), gdzie albo nie było Diesela albo Walkera w ostatnich filmach zebrała się niezła ekipa. Do tego jeszcze doszedł Rock, a następnie Stattham (który ostatnio grywa w większości filmów akcji) i można robić świetny film. Niestety doszło do tego tragicznego wypadku, który mocno pomieszał szyki. Tym bardziej żal, bo Vin Diesel i Paul Walker wspominali, że tak dobrze im się gra w tych filmach, że mogą kręcić następne odsłony. Ja tam nie należę do jakichś wybitnych znawców kina i domagam się jedynie satysfakcjonującej fabuły, wartkiej akcji i paru efektownych pościgów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, śmierć Walkera na pewno pokrzyżowała im szyki i jestem ciekawa jak to w ogóle rozwiąża. Troszę mi żal na myśl, że mieliby uśmiercić główną postać, ale z drugiej strony zamienienie go innym aktorem też nie do końca jest satysfakcjonującym rozwiązaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo premiera siódemki. Czekam z niecierpliwością na ten film.

W brakujących scenach z Paulem Walkerem zastąpili go jego bracia i statyści.

Jestem ciekaw jak scenarzyści zakończą wątek z Walkerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei słyszałem, że powstaną przynajmniej dwie kolejne części, a miejsce bohatera granego przez Paula miałby zająć Sean z Tokyo Drift. I w sumie nie miałbym nic przeciwko, bo choć głupie to i w ogóle, to dostarcza mi mnóstwo niczym nie wymuszonej przyjemności. Natomiast co do możliwych kierunków, w które może pójść wątek Briana osobiście stawiałbym na takie w stylu happy-end (ale może nie całkowity). Gdzieś w trakcie filmu dojdzie do wniosku, że to wszystko staje się zbyt niebezpieczne i nie chcąc dłużej ryzykować tym, że jego dziecko mogłoby tak jak on stracić ojca, wraz z Mią odjadą w siną dal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak najnowsza część wściekłych? Był już ktoś z Was w kinie? Przegapiłem premierę, ale w przyszłym tygodniu zaliczenie seansu będzie obowiązkowe.

Na razie ocena na filmwebie powala (8,1). Film jest aż tak dobry, czy ocena jest spowodowana śmiercią Walkera i sentymentem do serii? Jak myślicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...