Skocz do zawartości

Szkoła III


Turambar

FERIE  

237 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W ferie będę...

    • Zakuwać
      33
    • Grać na kompie
      141
    • Sanki/narty/ślizgawka
      35
    • Bim Bam Bom
      19
    • Polować w tundrach na antylopy
      29
    • Grać w gałę na śniegu
      14
    • Coś innego (napisz, co)
      11
    • Jakie ferie...?
      21
    • Jestem studentem (studentką) i nie chcę czytać o żadnych feriach!
      25
    • Hejaho na dacho!
      47


Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@up - luzy? Daj spokój, teraz to właśnie zawsze jest napinka mimo tego, że na lekcjach prawie nic nie robimy. Za to nauczyciele dużo zadają do domu, ale też dopiero co zaczął się sezon na poprawianie i właśnie dlatego końcówka roku jest dla mnie często męcząca...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w gimnazjum, teraz jest trochę więcej luzu niż przed egzaminem. Matma, Polski, Angielski, Geografia, Historia luzy. Tutaj prawie nic nie robimy. A najgorzej na Religii, Chemii, WOSie, Biologii, tutaj wszystko nadrabiamy. Z Chemii to jesteśmy w połowie książki dopiero. Ogółem daję radę, ale tak mi się nie chce jak nigdy, to chyba przez pogodę. A u was dużo do poprawy?

Edit: U was w szkole też tak jest, że niektóre osoby są wysoko oceniane za chęci,i a nie za prace? Jest u nas taki kujonek który za złą oceną płacze. Nauczyciel zlituje się nad nim i dopyta go z czegoś banalnego, od razu wpisuje poprawioną piątke.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, teraz to właśnie zawsze jest napinka mimo tego, że na lekcjach prawie nic nie robimy.

No to jednak trochę luźniej jest, jak na lekcjach nic nie robicie. :tongue:

U nas normalnie lekcje i cały czas pełno nowych klasówek. A jeszcze poprawy...

U was w szkole też tak jest, że niektóre osoby są wysoko oceniane za chęci,i a nie za prace?

U nas też jest taki jeden. Z tym, że nie płacze, tylko się strasznie podlizuje każdemu nauczycielowi. I na przykład na polskim to mu pomaga. Nie ważne czego by nie powiedział, to pani zawsze mówi, że dobrze...

Twierdzi, że "bez odpowiedniej ilości wazeliny będziesz miał w życiu ciężko". Ja tam wolę mieć może i trochę ciężej czasem, ale zachować honor.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę podlizywania się do nauczyciela. A najbardziej wkurza mnie "lanie wody". Jak widzę takiego kujona co widać, że nie umie i bezszczelnie leje wode, a nauczyciel wstawia piątke to patrzę na niego z odrazą. Rozbrajają mnie też teksty ludzi słabych z matmy, mówiących, że oni są humanistami. Nawet kiedyś w szkole kolega wywiesił kartkę na tablicy, takiej z gazetakmi czy cuś, z definicją humanisty z nonsensopedii, od razu każdy skojarzył z jednym kujonem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Nienawidzę podlizywania się do nauczyciela. A najbardziej wkurza mnie "lanie wody". Jak widzę takiego kujona co widać, że nie umie i bezszczelnie leje wode, a nauczyciel wstawia piątke to patrzę na niego z odrazą.

Ja nie jestem kujonem ale jak mnie wezmą na spytki to odwracam kota ogonem i oni mi odpowiadają i ja kiwam głową i piątki wpadają.

Twierdzi, że "bez odpowiedniej ilości wazeliny będziesz miał w życiu ciężko". Ja tam wolę mieć może i trochę ciężej czasem, ale zachować honor.

No i to mi się podoba. Jak mam lizać dupę nauczycielkom to ja też zachowuje honor mówię "Grozisz mi? Pięć było w pierwszej połowie to teraz ma być cztery ,a nie trzy." Ale próbują być cwane i jedna miała mi postawić pięć to żeby na koniec szkoły "nauczyć mnie pokory" postawiła mi cztery. To z honorem przyjąłem i pokazałem jej byka na pożegnane. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie osoby, które przymilały się do nauczycieli i były przez nich uważane za osoby, które ze wszystkiego mogą wychodzić z szósteczkami i piąteczkami, to w ogóle nie były brane do odpowiedzi xD Zapewne myśleli sobie, że i tak wszystko wiedzą, to po cóż ich brać do odpowiedzi... choć raz jedna taka osoba pod koniec roku szkolnego była zabrana do odpowiedzi i nauczyciel się zdziwił wielce, że musiał wstawić za odpowiedź 2 biggrin_prosty.gif Albo miałam w technikum szkole dwie takie osoby, które właśnie za takie były uważane i nauczyciele na sprawdzianach wszystkich przesadzali, a je sadzali razem "bo one i tak wszystko wiedzą", a tymczasem nauczyciel w czasie sprawdzianu w ogóle nie zauważał tego jak sobie podpowiadały wzajemnie i swobodnie i książkami pomagały biggrin_prosty.gif

Pod koniec czwartej klasy nie miały najlepszych ocen, zdarzały się im trójki i nawet dwóje na sprawdzianach, nie były aktywne w ogóle, a i tak dostały paski na koniec, bo "przecież dziwne by było, gdyby przez ten czas dostawały same piątki i paski na koniec, a w czwartej klasie już nie", a osoby, które na lekcjach wypruwały sobie flaki, by trafić w dobrą ocenę u opornego nauczyciela oczywiście były pomijane. Phi... ale zdaje się, że takie już są prawa jungli :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forumowicze moi kochani, piszę do was w prośbie, poniekąd też w akcie desperacji, bo moje końcowe świadectwo stoi nad skrajem przepaści!

Wtajemniczę, was że chodzi o przedmiot Edukacja dla bezpieczeństwa, drzewiej Przysposobieniem Obronnym zwana. Z tegoż przedmiotu, dowiedziałem się, ku swojemu zdziwieniu, że w "najlepszym" wychodzi mi ocenia końcowa dostateczna(3), a to jest skrajnie nie adekwatne do tego, jaką wiedzę posiadam z tego przedmiotu.

Ja wiem, że wam może się to wprawić z śmiech, ale w związku z tym, że kończę właśnie swoje kształcenie w Gimbusiarni, moje oceny ważą w jakiej szkole, będę kontynuował swoją naukę. Oprócz tego skrajnie zaniża mi to średnią, przez co nie mam szans na tzw. czerwony pasek, a szóstkami, tego niestety nie wyciągnę.

Dlatego, też znalazłem możliwą alternatywę, na wyjście ze swojej sytuacji, a mianowicie zapisany w Statucie Szkoły Egzamin Sprawdzający. Napisałem już odpowiednie umotywowanie swojej decyzji oraz zapisałem w *pdf wzór podania, o owy Egzamin. Z tej przyczyny kierują właśnie do was swoją prośbę o pomoc - ocenę, porady, czy też wskazówki jak postępować.

Z góry dziękuje wszystkim, za pomoc i poświęcony czas! sweat.gif

PS

Pierwszy plik jest zapisany w formacie OpenOffice'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jednak mam szczęście...

Miałem dzisiaj bal na zakończenie gimnazjum, miałem tańczyć poloneza, a tu mojej partnerce poszedł suwak w sukience... Miesiąc zostawania po lekcjach i nerwów poszedł.....

Ale nie o to chciałem zapytać:

W związku z tym, że w tym roku idę do liceum mam takie pytanie: wybrałem 3 szkoły (przykładowo X, Y, Z) i przypuśćmy mam taką sytuację: w szkole X mnie odrzucają, w szkole Y mnie odrzucają, ale mają jeszcze wolne miejsca, a do szkoły Z mnie przyjmują. Chciałbym składać wtedy w rekrutacji uzupełniającej do szkoły Y, ale tu mam problem: jeżeli pójdę do szkoły Z, wszystkie formalności załatwię, a potem przyjmą mnie w uzupełniającej do szkoły Y, to mogę wtedy z tej Z zrezygnować czy nie? A może nie mogę iść do Z, jeżeli chcę składać w uzupełniającej do Y? Mógłby mi to ktoś sensownie wyjaśnić, bo nie wiem co mam zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to zagmatwałeś, ale najlepszym rozwiązaniem w sumie będzie iść tam, gdzie się dostaniesz, czyli do Z, a po semestrze przenieść się do tej "wymarzonej", czyli X czy tam Y.

Od siebie jednak powiem, że przygotowanie do matury zależy przede wszystkim od Ciebie, a nie od szkoły. Różne renomowane szkoły mogą przygotować doń słabiej aniżeli jakaś podrzędna w średnio wielkim mieście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale często zdarza się tak, że poziom klasy w lepszych szkołach średnich jest lepszy. Nie wiem jak ty masz, ale ja zawsze mam taką zazdrość/męską dumę i chcę być najlepszy. I po prostu motywuje mnie to do działania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie tak, ale znam osoby, które napisały maturę nieco gorzej ode mnie, albo na takim samym poziomie, a chodziły właśnie do "elitarnego" liceum. Jak chcesz sobie coś udowodnić, to bierz się do roboty już od początku liceum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to zagmatwałeś, ale najlepszym rozwiązaniem w sumie będzie iść tam, gdzie się dostaniesz, czyli do Z, a po semestrze przenieść się do tej "wymarzonej", czyli X czy tam Y.

Od siebie jednak powiem, że przygotowanie do matury zależy przede wszystkim od Ciebie, a nie od szkoły. Różne renomowane szkoły mogą przygotować doń słabiej aniżeli jakaś podrzędna w średnio wielkim mieście.

Wiem, że zagmatwałem, ale dzięki za odpowiedź. Też ostatnio skłaniam się do pójścia tam, gdzie mnie przyjmą, a przenoszenia się w trakcie raczej za bardzo nie rozważam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie tak, ale znam osoby, które napisały maturę nieco gorzej ode mnie, albo na takim samym poziomie, a chodziły właśnie do "elitarnego" liceum. Jak chcesz sobie coś udowodnić, to bierz się do roboty już od początku liceum.

Wiesz opti, zależy. Jeżeli taka "elitarna" szkoła organizuje dodatkowe zajęcia, by powtarzać do matury i za pierwszy cel stawia przygotowanie uczniów do napisania jej ze świetnymi ocenami. Mówię to, gdyż mam niedaleko takową szkołę, a rokrocznie szkoła osiąga świetne wyniki w powiecie i czasem w województwie nawet...

Ale co do tego, że aby napisać ją [maturę] świetnie, trzeba się samemu głównie brać do roboty i to od początku liceum - to się zgadzam...Mimo, że dopiero kończę gimnazjum xD

Swoją drogą, jak wam, 3cioklasiści, faktycznie poszedł egzamin? Akurat dzisiaj są wyniki ogłoszone.. smile_prosty.gif

U mnie nieźle. Historia i WOS - 85 %, polski - 78% (a miało być 60 xd), matma - 80 %, przyrodniczy - 54% (ale ogólnie każdemu chyba słabo poszedł, no cóż, fiza i geo nie są moją mocną stroną...), angielski - 85% podstawowy i 68% rozszerzony (ale ten drugi do punktacji się nie liczy?Bo tak mi mówiono...). Nie jest źle, mogło być lepiej, ale i tak jeden z 10-12 najlepszych wyników wśród 50....W szkole, ofc

Edit:

Wtajemniczę, was że chodzi o przedmiot Edukacja dla bezpieczeństwa, drzewiej Przysposobieniem Obronnym zwana. Z tegoż przedmiotu, dowiedziałem się, ku swojemu zdziwieniu, że w "najlepszym" wychodzi mi ocenia końcowa dostateczna(3), a to jest skrajnie nie adekwatne do tego, jaką wiedzę posiadam z tego przedmiotu.

Ja wiem, że wam może się to wprawić z śmiech, ale w związku z tym, że kończę właśnie swoje kształcenie w Gimbusiarni, moje oceny ważą w jakiej szkole, będę kontynuował swoją naukę.

Wiesz, wiedza to jedno smile_prosty.gif A może spartoliłeś ćwiczenia praktyczne. Sorry, że się pytam, ale to też jest ważne wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak? Dzisiaj dotarły wyniki z egazaminów gimnazjalnych. Myślałem, że ktoś się wypowie przede mną. Ale co do wyników to średnia w kraju z Polskiego 65%, zaś z matematyki 47%. Czyli dość przeciętnie. Gdy dzisiaj w szkole sprawdzaliśmy w internecie wyniki, każdy się stresował (choć byli i tacy którym to "wsio rawno"), lecz zazwyczaj śrenio elita szkoły uzyskiwała ponad 70% średnio. Mi poszło najlepiej z Polskiego - 94%, co do innych na razie się nie wypowiem ;p, zaczekam na wypowiedzi innych użytkowników. Ale ogółem to jestem tak... jest dobrze, lecz mogło być lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem bardzo zadowolony ze swoich wyników :

Historia/wos - 94 %

J.Polski 94%

Przyrodniczy 92%

Matematyka 93%

Niemiecki podstawowy 88%

Niemiecki rozszerzony 70 %

Najbardziej obawiałem się rozszerzenia z niemieckiego. Spodziewałem się około 40 % (Deutsch ist nicht leicht!), a tu proszę taka niespodzianka.

Zauważyłem, że dużo osób miało problemy z przyrodniczym. Ja powtórzyłem sobie przed egzaminem fizykę, wszystkie zadania obkute. Najwięcej błędów chyba zrobiłem z zadań z geografii.

(ale ten drugi do punktacji się nie liczy?Bo tak mi mówiono...)

To zależy od profilu klas w szkołach, do których złożyłeś podanie o rekrutację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam wyniki i jestem mega wkurzony, ponieważ bardzo uwalili mnie na polskim:

Polski - 63%

Matma - 23%

Angielski podstawowy - 80%

Angielski rozszerzony - 55%

Przyrodnicze - 54%

Historia i WOS - 85%

Z polskiego liczyłem na 80%, a dostałem zaledwie 63%. Co najciekawsze, po swoich przeliczeniach doszedłem, że z pisania na 12 możliwych punktów dali mi jedynie 4.... Wkurzyło mnie to, bo zawsze z pisania dostawałem maxa, a tutaj nawet połowy nie mam.... Ale po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że pewnie dlatego dostałem mniej punktów, ponieważ nie wpasowałem się w klucz, co jest kompletną głupotą.

Po przeliczeniu na punkty, mam 62/100. Słabo, ale cóż zrobić... Doliczając oceny w najlepszym razie mam 117 punktów, w najgorszym 101. Zobaczymy jak to będzie, mam nadzieję, że w pierwszym terminie do jakiegoś liceum się dostanę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widzę, że całkiem dobrze wam poszło. U mnie jest tak sobie

Polak - 94%

matma - 77%

hista i Wos - 76%

przyrodnicze - 62%

angielski podstawa - 70%

angielski rozszerzony - 65%

Razem 75,8, do tego dochodzi mi 64 z ocen + 5 z osiagnięc, i nie wiem czy zachowanie wzorowe też ma jakieś punkty (?). Czyli razem coś koło 145 punktów.

PS. Ja z Polskiego liczyłem na 100% po sprawdzeniu odpowiedzi, w dniu egzaminów to musieli mi dwa punkty zabrać, co też jest dziwne, gdyż zawsze rozprawki mi najlepiej w testach humanistycznych wychodziły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze poszło, nawet bardzo. W nauce aż tak dobry nie jestem (średnia 4.5), ale cieszę się, że nawet bardzo przegoniłem w egzaminie klasę, w tym "kujony & lizusy company". Punktów, bo ja wiem, będę miał 126-130. A polski, polski...według mnie, to była jakaś loteria. W rozprawce waliłem jakimiś farmazonami i wazeliną, myśląc, że i tak będzie do...A tu na egzaminach wszystko poszło bardzo dobrze.

Zresztą jak każdemu tutaj :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tych punktów zaliczają się wyniki z egzaminu i oceny z 4 przedmiotów: Polski, Matma, Język wiodący, I przedmiot wymagany przez szkołę a konkretnie klasę którą wybierzesz.

Możesz dostać dodatkowe punkty za wolontariat lub za inne osiągnięcia (konkursy,zawody) ale tylko na poziomie co najmniej wojewódzkim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no dobra, dzięki. Czyli jednak nie jest to wysoki próg, którego wszyscy się tak bali. W liceum wymagają 80. Mówisz, że w całej Polsce i w każdej szkole wliczają się przedmioty Matma, Polak, Język, i dodatkowy, bo znam jednego hardcora, który twierdzi, że jemu do Krakowa wlicza się Polski, Historia, WOS, i Język.

Do trzecioklasistów: Gdzie się wybieracie - liceum czy technikum? Uzasadnijcie swój wybór.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ocenami jest tak na 100%, a jeśli chodzi o twoje pytanie cóż co prawda gimnazjum mam za sobą i wybrałem ogólniak, ale trochę się wypowiem.

Moje wrażenia po pierwszym roku są dobre jednak coraz częściej zastanawiam, się czy na pewno dobrze wybrałem, moim głównym problemem jest to że nie jestem jeszcze pewien na jaki kierunek studiów, się zdecydować (tak wiem czas najwyższy) dlatego uważam że w technikum jest trochę lepiej bo masz gwarancję zawodu.

Często specjaliści z odpowiednim wykształceniem zarabiają więcej niż ludzie po studiach, ponadto masz możliwość zdobywania kontaktów w firmach podczas praktyk. Zawsze jest jednak ryzyko że możesz trafić na kiepską klasę, ponadto trzeba mieć predyspozycje i chęci do podjęcia nauki najlepiej w dziedzinie która związana jest z twoimi zainteresowaniami.

Jest to ważna decyzja i należy ją rozważyć, przeanalizować swoje możliwości, zainteresowania, i plany na przyszłość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...