Skocz do zawartości

Szkoła III


Turambar

FERIE  

237 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W ferie będę...

    • Zakuwać
      33
    • Grać na kompie
      141
    • Sanki/narty/ślizgawka
      35
    • Bim Bam Bom
      19
    • Polować w tundrach na antylopy
      29
    • Grać w gałę na śniegu
      14
    • Coś innego (napisz, co)
      11
    • Jakie ferie...?
      21
    • Jestem studentem (studentką) i nie chcę czytać o żadnych feriach!
      25
    • Hejaho na dacho!
      47


Polecane posty

J. Polski mimo wielu zastrzeżeń jest iście banalny. Ponad połowa zadań opiera się na tekście źródłowym. Wystarczy tylko czytać ze zrozumieniem. Na zadaniach otwartych powinno się pisać krótkimi prostymi zdaniami. Najlepiej jest też przeznaczyć początkowy czas na ostatnie zadanie które zwykle jest typu "Napisz rozprawkę dot. .... . Praca powinna zająć połowę miejsca". Za tego typu zadania dostaje się najwięcej punktów.

U mnie kompletnie leży historia. Nie pojmuję tego przedmiotu. Dla mnie to jakaś czarna magia. Trzeba mieć strasznie dobrą pamięć na te wszystkie daty, wydarzenia, władców itd. Fizyka wchodzi za to we mnie jak ciepły nóż w masło. Po każdej lekcji mogę odpowiadać. Nawet nie muszę się uczyć w domu. Wszystko zapamiętuję na bieżąco. Co do tej Historii, według mnie to system nauczania jest niedorobiony. Uczenie się o upadku Rzymu zamiast o II Wojnie Światowej jest dla mnie paradoksem. W telewizji nie raz słychać o jakiś rocznicach, a ja nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Można jedynie czekać aż nasi kochani ministrowie edukacji coś z tym zrobią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Ja do mojej matury z J Pol za wiele nie powtórzyłem (praktycznie nic), nie znałem lektur i napisałem na 70%

Tak ? propos matury z polskiego. W obecnym systemie jest ona skonstruowana w tak nielogiczny sposób, że głowa puchnie. Również olewałem lektury od samej podstawówki. Dopiero w III klasie wkręciłem się w najświeższą literaturę (Granica Nałkowskiej czy Inny Świat G. Herlinga-Grudzińskiego). W związku z tym zdecydowałem się na maturę rozszerzoną, w której... lektur nie ma. Dzieki temu udało mi się zaliczyć ją na 88% po napisaniu niezłego wypracowania na temat utworu w ogóle na zajęciach nie przerabianego. Gdzie tu logika?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad matury z polskiego: jest to o tyle zabawny twór, że lektur znać nie trzeba. Bez względu na to, czy przedmiotem wypracowania (próbnego, żywcem z matury) jest przeczytany przeze mnie Pan Tadeusz czy ledwo napoczęci Ludzie bezdomni, i tak wychodzi mi 70% z całości, głównie dzięki dziwnym hasłom w kluczu. Jeśli trafi się temat bez klauzuli w odniesieniu do całego utworu (a z tego co się orientuję przynajmniej jeden z dwóch taki jest), problemu żadnego z nim nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podczas próbnej maturki z polskiego, do której się również nie przygotowywałem, się wynudziłem... w godzinę zrobiłem wszystko i napisałem wypracowanie - 76%. A lektury czytałem chyba jeno w pierwszej klasie, potem odpuściłem, bo choć czytać uwielbiam, to mało która mnie interesuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, muszę przyznać, że egzaminy były naprawdę proste i nie sprawiły mi większych trudności. Historia była bardzo łatwa, WOSu było mało, a na pytania można było odpowiedzieć bez żadnej wiedzy szczegółowej (no, jedynie trzeba było wiedzieć co to jest pluralizm, ale jak ktoś wiedział to sobie poradził :wink: ).

Polski był trochę trudniejszy, ale i tak dość łatwy. Temat rozprawki był rozsądny i nie trzeba się było wysilać, by wymyślić argumenty (ja np. opisałem Krzyżaków i Kamienie na szaniec, a Wy? Można jeszcze było opisać te wszystkie lektury z akcją w "perelelu", albo jakąś Listę Shindlera czy Ben Hura jak ktoś czytał...), krótka forma wypowiedzi zaś nie była żadnym zaproszeniem, dedykacją czy czymś takim, tylko zwykłym wypowiedzeniem. Ogólnie nie jest źle. Teraz pozostaje czekać na oficjalne odpowiedzi od CKE (niestety, mają być dopiero około 15, nie wiem jak wytrzymam...).

PS. Jedyne wątpliwości miałem w zadaniu 1 z historii, z tymi tysiącleciami. Ostatecznie dałem C (4 tysiąclecie, ale nie wiem czy dobrze...)

PS2. Przed samym egzaminem pani z komisji wzięła jeszcze mnie i koleżankę do sprawdzenia paczek z egzaminami - dyrektor szkoły przy nas wyjmował je z sejfu i rozpakowywał, a my liczyliśmy :blink: Miałem pecha siedzieć w pierwszej ławce (!).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie polski był o wiele łatwiejszy od historii.

A w rozprawce moimi przykładami byli Krzyżacy i Syzyfowe Prace.

PS. Jedyne wątpliwości miałem w zadaniu 1 z historii, z tymi tysiącleciami. Ostatecznie dałem C (4 tysiąclecie, ale nie wiem czy dobrze...)

Ja zaznaczyłem B. 1000 lat PNE do 0 NE to tysiąclecie. Na mapce zaznaczone było, że w egipcie osiedli się przed 4000 pne. czyli to było 5 tysiąclecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up - też postawiłem na 5 tysiąclecie.

Ogólnie moim zdaniem polski łatwiutki, Zemsty nie czytałem, a wiedziałem co i jak. Z historią trochę gorzej, mimo iż ją lubię, to jednak siadły mi w większości nieprzychylne pytania, ale powinno być ok. Sporo było analizowania tekstu, o dziwo nie było prawie pytań o gramatykę czy środki stylistyczne (ufff). Jeśli chodzi o pracę pisemną, to cieszę się, że była to rozprawka, bo to chyba najbardziej wałkowana forma wypowiedzi w gimnazjum, druga, krótsza forma wypowiedzi to tylko "Co autor miał na myśli", a nie żadne ogłoszenie/zaproszenia jak myślałem.

Suma summarum jestem dziś usatysfakcjonowany. Jutro zbliża się dzień gniewu : /, nie wiem nawet co powtórzyć oprócz wzorów matematycznych i fizycznych.

A tak btw, to odkąd piszę posty na forum poprawiłem swoją interpunkcję i większą uwagę zwracam na styl wypowiedzi, co bardzo pomaga w szkole. I niech ktoś powie, że marnuje swój czas :)

@Malinorz - mnie uczyli, że jeśli w temacie nie ma podanej wymaganej ilości argumentów to trzeba napisać 3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czytnik - Również siedziałem w 1 ławce :D Co do zadania z tysiącleciami to postawiłem tak jak ty, ale chyba obaj mamy źle. Przeglądałem nieoficjalne odpowiedzi i wyszło mi 34/40 pkt. z Historii i WOS'u, więc nie jest źle, ale liczyłem na więcej. Z Polskiego jeszcze nie sprawdzałem, ale wg. mnie był bardzo łatwy.

Tak btw to ile napisaliście argumantów w rozprawce, bo nas nauczycielka uczyła na 3. Nawet mi miejsca zabrakło do rozprawki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia była banalna, to akurat mój konik, więc żadnych problemów. Bałem się, że pewnie dadzą jakieś szczegóły z tych elementów programu, które słabiej znam i polegnę, ale się udało. Przewiduję 100% wynik. ;'d

W tamtym zadaniu chodziło o piąte tysiąclecie jeśli dobrze pamiętam.

Polski był według mnie odrobinę trudniejszy, ale też bez większych trudności. Świetnie, że nie było w sumie prawie wcale gramatyki, ortografii i tak dalej, a zadania opierały się głównie na analizie tekstów i zwykłym myśleniu. Chociaż domyślam się, że większości kolegów i koleżanek właśnie to ostatnie sprawiło najwięcej kłopotów. :P

Jeden błąd mam na pewno, zdałem sobie z niego sprawę już po teście. Na rozprawkę też zabrakło mi miejsca, dość otwarty temat, można było się rozpisać bez problemu, ale i tak się boję jak moją ocenią.

I podobnie jak kolega Zodiak wyżej, w przerażeniu oczekuję dnia jutrzejszego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem 3 argumenty w rozprawce. Krzyżacy, Zemsta, Pan Tadeusz. Z zamkniętych z polaka wychodzi na to (o ile dobrze pamietam co zaznaczyłem), że wszystko mam dobrze. W tym otwartym nie jest całkowicie pewnien czy dobrze napisałem. Z historii mam 4 bite błędy, a dwóch zadań nie pamiętam co zaznaczyłem. Spodziewałem się łatwiejszych testów. Z Histrorii to nawet mi czasu brakło, i właśnie w dwóch zaznaczałem na szybko. Na Polski się przygotowałem i zostało mi jeszcze 10 minut. Jutro obawiam się tylko przyrodniczego a dokładnie to geo i bio.

EDIT: Przypominacie sobie coś przed jutrzejszymi testami?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 84% z historii i WOS`u (wywaliłem się na pluraliźmie i suwerenności, o tym neolicie, zaznaczyłem, że rzymska architektura ma łuki i zamiast spojrzeć na mapę w zadaniu ze Skłodowską to na pamięć zaznaczyłem, że Warszawa jest pod zaborem rosyjskim). Swoją drogą od kiedy Prusy miały Warszawę...

Z polskiego zwaliłem całkowicie (78% bo miałem 16/20 z zamkniętych, doliczyłem sobie 7 pkt. za rozprawkę i 2 za tą wypowiedź). Zemsty nie czytałem, streszczenie nie przeczytałem i 3 pierwsze pytania zwaliłem, bo tak był dziwny ten tekst, że nie wiedziałem co zaznaczyć. W końcu dobre odp. skreśliłem, a zaznaczyłem złe... No i pomyliłem się z tą bajką Krasickiego, bo zaznaczyłem, że nie ma narracji... Ogólnie jestem średnio zadowolony, bo straciłem głupio kilka punktów. Ale nie jest także źle, jutro będzie masakra, jak będę miał 50% z przyrodniczych i matmy to będę wniebowzięty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh, mam po jednym błędzie z historii i polskiego. Szkoda strasznie, bo egzamin był bardzo łatwy. Moja rozprawka wydawała mi się jakaś taka... nijaka, ale to raczej dobrze, bo większość moich 'nijakich' rozprawek okazuje się być dobrych. :) Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie chociaż równie pomyślny, bo z przedmiotów ścisłych jestem lama.

BTW - zadania, w których trzeba zaznaczyć PP itd. są punktowane za jeden, co nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś wyniki z CKE? Znalazłem tylko jakieś w miarę na edukacja.gazeta.pl. Cóż, z historii i wosu mam 18 lub 19 na 24, a z polskiego zamknięte wszystkie dobrze. Wypowiedzenie i rozprawka poszły nieźle, więc jest git. Jutro będzie ciężko, ale może dadzą coś łatwego :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z tymi doniczkami. Ciągle wychodził mi układ sprzeczny, więc napisałem, że ziemi braknie. Ogółem spodziewałem się łatwiejszego. Z przyrodniczym to w mału którym zadaniu byłem 100% pewny odpowiedzi. Z matmy trudności sprawiły mi symetrie bo w I gimnazjum nie zdążyliśmy ich przerobić, oraz to zadanie z tym 1725 bodaj, gdzie coś z dzieleniem i wielokrotnością. Nie wiem, nie wiem - zaczekam na odpowiedzi. Na matmie brakowało mi czasu.

EDIT: Tam z symetrią, gdzie były odpowiedzi A,B, C, D, E. Zaznaczyliście dwie czy jedną?

Co do doniczek to ja miałem 2 duze i 9 małych i 4 duże i 6 małych. :ninja:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten test z przyrodniczych nie był taki łatwy jak sądziłem. Ale matma łatwizna :happy: . Może się uda zdobyć max punktów. To by było wspaniale :wink:

EDIT: Z doniczkami było łatwe. Ta duża 0,75l a mała 0,5l. Tylko były różne grupy. Jedni mieli 5 dużych i 6 małych a drudzy 5 dużych i 4 małe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...