Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Szkoła III

FERIE  

237 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W ferie będę...

    • Zakuwać
      33
    • Grać na kompie
      141
    • Sanki/narty/ślizgawka
      35
    • Bim Bam Bom
      19
    • Polować w tundrach na antylopy
      29
    • Grać w gałę na śniegu
      14
    • Coś innego (napisz, co)
      11
    • Jakie ferie...?
      21
    • Jestem studentem (studentką) i nie chcę czytać o żadnych feriach!
      25
    • Hejaho na dacho!
      47


Polecane posty

Test poszedł mi średnio (Matematyczno Fizyczny), praktycznie nie było czystej matematyki...

No może 2-3 zadania+ 2 zadania z fizyki, reszta biologia,chemia, geografia. Robiłem wszystkie poprzednie testy matematyczno fizyczne, i oczywiscie ten najwazniejszy, czyli mój dzisiejszy był najtrudniejszy... Ale za to Human mi dobrze poszedł :))

Teraz mam pare pytań:

Gdzie moge iść na studia po Technikum Informatycznym, na ktorejś z tych specjalizacji:

1. administrowanie sieciowymi systemami operacyjnymi

2. aplikacje internetowe

3. grafika komputerowa

Która według was jest najkorzystniejsza?

I jeszcze to samo pytanie tylko po technnkum elektronicznym po Automatyce Przemysłowej.

Ale mi chodzi o co innego. Co to jest feudalizm, bez problemu moge sie nauczyć sam, najpierw biore definicje z książki potem ja przepisuje na swoj język i mam. W matematyce dostane zadanie, i co mi z tego ze mam ksiązke?

A my w gimanzjum tak dobrze nie mamy... przepiszesz definicje na swój język, będzie ona znaczyła TO SAMO, i tak czy siak dostaniesz 0 PKT. A sie później dziwią że powstała zasada Zakuć-Zdać-Zapomnieć....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO test był strasznie trudny. Największą niespodzianką była dosyć mała ilość matmy, za to było sporo gegry, chemii i biologii. Z humanistycznym nie miałem większych problemów (największym był... mój katar :P). Jutro angielski, którego się nie boje - orłem z niego nie jestem, ale 30 punktów mogę wyciągnąć spokojnie. Przewiduje, że z humana 40, matematyczny 20 lub 25, angielski 30 lub 35. Niech moc radioaktywnych biedronek będzie z Wami! :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam, i oczom nie wierzę. Czy to ja tak zdurniałem od czasu gdy byłem w gimnazjum, że nie byłem w stanie jednoznacznie określić niektórych odpowiedzi, czy też poziom się podniósł?

O ile w zadaniu 5 udało mi się oddać precyzyjny strzał, tak gdy przeczytałem treść zadania 9 jedyne co przyszło mi do głowy to: "WTF?!?". To takie pożyteczne rzeczy musi wiedzieć dzisiaj gimnazjalista chcący mienić się licealistą?

Gdy mój akademikowy współlokator - chemik przeczytał tekst do zadań 13-15 myślałem, że jutro będę zmuszony zeznawać na policji, bo mało się ze śmiechu nie zadławił. Materiał organiczny i zawiera węgiel C14? No, no, kto do tego dopuścił, toż to szok! Żenuła. Chyba jakieś ekologiczne lobby naciskało, żeby słowa "radioaktywny" i "nieszczęśliwy wypadek" pojawiły się w jednym zdaniu.

Zadanie 22 - no to zwyczajnie sponiewierało moją wiarę w siebie. Nie wierzyłem dopóki razem z w/w kolegą nie przeprowadziliśmy na szybko eksperymentu potwierdzającego prawdziwość odpowiedzi A. Byłem święcie przekonany, że prawdziwa jest odpowiedź D. Co prawda wyniki eksperymentu nie były jednoznaczne, bo płomień zachowywał się jak pijany majtek, i żeby określić gdzie odchyla się najmniej od pionu musiałbym wyciągać średnią z tak różnych wyników, że nie wiem co by z tego wyszło.

Schemat do zadań 35 i 36 - to jakiś żart? Wynika z niego, że paliwa kopalniane i węgiel dokładany w ziemi biorą się... znikąd! Normalnie takie teorie wyśmiewam, ale tu chyba naprawdę maczał palce jakiś wpływowy eko-oszołom, bo tendencja do lansowania "zielonej" postawy przewija się przez cały test. Pytanie 7 - bez komentarza. Treść + odpowiedzi - czysty majstersztyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze to samo pytanie tylko po technikum elektronicznym po Automatyce Przemysłowej.

Po Automatyce Przemysłowej w technikum to raczej lepszym wyborem będą dla Ciebie takie kierunki jak Automatyka i Robotyka, Mechatronika, Mechanika i Budowa Maszyn, i inne pokrewne. Ten profil jest nastawiony głównie na wiedzę o obsłudze, projektowaniu maszyn itp. Więc na kierunkach czysto informatycznych, jakie podałeś, to wiedza po Automatyce Przemysłowej w ogóle Ci się prawdopodobnie nie przyda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz moje trzy grosze na temat testów.

Human:

Nie ukrywam, że wczoraj około godziny 9:10 troszeczkę się rozczarowałem. Liczyłem na trudniejszy temat rozprawki, na tak banalny nie byłem przygotowany. Do tego pytanie z WOSu, kto by pomyślał... Ponadto, niektóre pytania testowe wydawały się dość niejednoznaczne.

Ale ogólnie nieźle, 19 na 20 z zamkniętych, otwarte też raczej na piątkę. :)

Matematyczno-przyrodniczy:

Umarłem...

Niestety, nie mogę przytoczyć tu całości (bardzo adekwatnego do dzisiejszego testu) cytatu z Dnia Świra, "Dżizas, ...".

25 zamkniętych pytań i tylko jedno z matematyki. Toż to skandal! Niestety, na biologii, geografii i chemii poległem. Całe szczęście, że w pytaniach otwartych znalazła się prosta matematyka i fizyka. Ogólnie jestem jednak troszeczkę zawiedziony, wyszło 37-38 punków (gdzie na kilku próbnych wcześniej nie zdarzyło mi się stracić ich więcej niż 6).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem dzisiaj test...

Po humanie, byłem pozytywnie nastawiony, bo trudny nie był. Dzisiaj wchodzę do sali, otwieram, czytam, czytam, czytam... :huh: ocb? OCB? GDZIE JEST ŁOPATA?! IDĘ KOPAĆ SOBIE GRÓB!

Takiego bullshit'u to ja na oczy nie widziałem. Grunt to uczyć się 3 lata matmy pilnie, żeby mieć test o biedronkach;p

Najbardziej chyba powaliło mnie pytanie 14. i odpowiedź poprawna do niego... CO MA PIERNIK DO WIATRAKU?!

Po prostu taki żal, że normalnie dupę ściska

To co pokazuje istotę tego testu:

http://demotywatory.pl/1482288/Egzamin-gimnazjalny-2010

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie z kolei skończył się kolejny etap życia - nauka w liceum :D Co prawda, czekają mnie jeszcze matury przed którymi pewien stres jest, ale mam czyste sumienie jeśli chodzi o naukę, szczególnie WOSu na którym bardzo mi zależy tłukłem już wademekum z jakiś miesiąc temu :P Trochę obawiam się matmy, ale po części wychodzę z założenia, że pierwszy rocznik piszący obowiązkową na podstawie dostanie w miarę prosty zestaw. Obym się nie przejechał... A podsumowując ten okres nauki. Zdecydowanie bardziej owocny niż gimnazjum (które jest bezsensem); poznałem też ciekawych ludzi, grono pedagogiczne nie było złe... no, będę z łezką wspominał ten czas :-) Na koniec do współtowarzyszy niedoli, czytaj - maturzystów - powodzenia & obyśmy się dostali tam gdzie chcemy. Out.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem, że egzamin gimnazjalny mat-przyr. był trudny, i trochę zadań znajdowało się na poziomie liceum. Nie każdy w gimnazjum musiał mieć promieniowanie na chemii... Podobno teraz szkoły mają obniżyć progi punktowe dla gimnazjalistów, ale jak to będzie wyglądało - pożyjemy, zobaczymy.

U mnie wczoraj też zakończenie roku... Tyle, że ja jeszcze wśród tych "obserwujących" całe to zamieszanie, niż w tych uczestniczących ;p. Z jednej strony zazdroszczę - 5 miesięcy wakacji, w końcu koniec liceum... Z drugiej zaś - ostatnie chwile nauki do nadchodzących matur... Pozostaje życzyć powodzenia! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwno, dziwno, już nigdy więcej nie będzie się w szkole, tylko na studiach. o.O

Ja matury się nie boję...No prawie. Chemia wywołuje u mnie lekki strach,ale wyuczę się i wszystko będzie dobrze ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, spore było wczoraj zamieszanie, spore. Na dodatek cała ta akademia dla maturzystów słabo wyszła (no, za wyjątkiem szpaleru tulipanów). Połowa drugoklasistów po dwóch pierwszych lekcjach, zamiast uczestniczyć w pożegnaniu, po prostu sobie poszła...

Tak czy owak, rany, nie cierpię pożegnań. I będzie mi brakować roześmianych i wyluzowanych trzecioklasistów. :c

http://img150.imageshack.us/img150/6692/maturaym8.jpg to tak na poprawę humoru. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, chyba będę pierwszym, który pochwali się dzisiejszą maturą z języka polskiego. Można ją skwitować krótko - lepiej być nie mogło. Czytanie ze zrozumieniem było jednym z banalniejszych, z jakimi miałem styczność (w porównaniu z próbnymi testami przeprowadzanymi na lekcjach j. polskiego oraz próbnymi maturami) - prosty tekst o Internecie i jego zawartości, która zmienia się w zależności od intencji użytkownika, takie tam bzdety. Tematy wypracowań - oba były bardzo proste, a to ze względu na brak pewnej magicznej frazy "Odwołując się do całości utworu". Sprawiło to, że każdy tuman był w stanie napisać pracę spójną, z sensem i poprawną merytorycznie :) Dzisiejsza matura była jedną z tych, których się obawiałem (druga jest ustna z j. polskiego). Skoro dzisiejsza jest over... almost nothing else matters!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaśnicy i kamer w szkole nic nie przebije ^^

A z tych wymienionych to kreda xD

W sumie to i ja uważam że powinno być 8klas+ liceum

Gimnazjum to jakaś porażka, większość dobrych uczniów z podstawówki jest tam gnębiona i gnojona na wszystkie sposoby. I tak z dobrego ucznia robi się "piesek" chuliganów. Ponatdo trudno jest się znaleźć w gimnazjum kim byś nie był ... . Dodatkowo kolejny atut to rok mniej nauki ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sedinus, to gatuluje Wam maturzystom, ale dla mnie niestety nie wróży to dobrze. Za rok, kiedy właśnie będę pisał maturę, to zrozumieją swój "błąd" i dadzą taką trudną, że się człowiek nie podniesie. Te co my robimy na lekcjach, próbne, to czasami się idzie za głowę chwycić i uderzyć z 10 razy o ławkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo, miło, przyjemnie. Pierwsza wyszłam... ze szkoły :3.

Ale powiem tak - kto was się spodziewał czegoś takiego? Chyba nikt. Nie było "Chłopów" ani nic z "kanonu". Za to dzieło zagraniczne.

Osobliwie, osobliwie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez bylem zaskoczony. Najbardziej sie balem tematów typu "Obraz polskiej wsi w Chlopach, przedstaw mity Chlopa Piasta i chlopa-oracza, blablabla" lub "Martyrologia narodu polskiego w Panu Tadeuszu i Kordianie, porównaj koncepcje historiozoficzne srutututu" i dowolnych tematów z "Przedwiosnia", "Potopu" i bodaj "Ludzi bezdomnych". Przyznam szczerze, ze tych lektur nie czytalem, bo mnie po prostu odrzucily. O ile "Quo Vadis" lyknalem na wdechu, to "Potop" stanal w gardle i nie moglem go przelknac... Szczesliwie, "Swietoszka" czytalo sie bardzo przyjemnie. A co do kolejnosci opuszczania sali... bylem trzecia osoba, która skonczyla pisac. Wole nie wiedziec,.jak patrzyli na mojego kimpla, który skonczyl jako pierwszy... Dobrze, ze CKE poszlo nam na reke i dalo taki prosty test :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ja na szybko, bo jeszcze łeb mi nie odparował po dwóch rundach z j. polskiego - podstawa mnie zaskoczyła :-) Pozytywnie oczywiście. Żadnego "kanonu", mała, przyjemna lektura w postaci "Zdążyć przed Panem Bogiem" i dosyć szybkie opuszczenie sali... tak gdzieś po połowie czasu jako trzecia czy czwarta osoba :P Czytanko też miłe. Na rozszerzenie trochę było ciężej i boje się, że nie załapałem do końca o co im chodzi z tą konwencją literacką, ale jestem dobrej myśli. Jutro matma. Oby było równie dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbne, to czasami się idzie za głowę chwycić i uderzyć z 10 razy o ławkę.

Próbne testy zawsze są o wiele trudniejsze od tych prawdziwych, ponieważ są po to, aby Cię dobrze przygotować do tego prawdziwego. Przed testem gimnazjalnym miałem specjalną książke z testami - wiele rzeczy pochodziło z poziomu liceum, a potem, na samym egzaminie gim. okazało się, że trzeba trzeźwo i logicznie myśleć, aby spokojnie zdobywać punkty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie zawsze. :ohmy:

Ja dopiero co pisałem egzaminy gimnazjalne i egzamin z matematyki był najtrudniejszy ze wszystkich, jakie pisałem. Wszystkie próbne to pikuś w porównaniu z radioaktywnymi biedronkami i mszycami - na pewno coś słyszeliście o tym. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko słyszałem jak wszyscy te biedronki wyklinali, a o co dokładniej chodziło, to nie wiem ;).

Biedronki to, jak dla mnie, miłe stworzonka, chyba że po porządnej porcyjce promieniowania robią się nieprzyjemne.

Opti, na testach gimnazjalnych mojego rocznika to nawet myśleć nie trzeba było. Twórcy zadań podali nam w ich treści wzory. Wystarczyło podstawić dane.

Pamiętam jak wszyscy w klasie pod koniec roku chwalili się wychowawczyni do jakiej to oni szkoły nie idą. W końcu wychowawczyni zapytała jednego z moich kumpli (jego oceny na koniec roku to były dwóje i tróje), który siedział cichutko pod ścianą. Wywiązała się rozmowa:

- Marcin, a ty gdzie idziesz po testach?

- Ja? Do domu

Myślałem, że nie zdzierżę jak on to powiedział :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okay, matura z matematyki jest juz za mna. Przyznam, ze polski byl duzo latwiejszy (a zwykle bywalo odwrotnie). Choc zadania zamkniete byly wrecz prostacko latwe, to niektóre z otwartych troche zryly mi beret. Przykladowo to przeklete zadanie z równaniem szesciennym - ile razy bym tego nie walkowal, to nie zapamietam jak sie je rozwiazuje. Ostatecznie metoda prób i bledów wyliczylem, ze x=7. Jeszcze to ostatnie zadabie z basenami... zawsze tego typu zagwozdki rozwiazywalem bez problemu, a tutaj jednak sie zacialem. Ostatecznie uzylem metody "tyle na tyle... nie pasuje. Tyle na tyle... tez nie pasuje. Tyle na tyle... pasuje! *zapisuje* i od nowa". Z poczatku zdenerwowalem sie tez na dwa zadania, zawierajace "wykaz, ze". Dawno temu starszy kuzyn ostrzegl mnie, ze polecenia to najgorsze gnidy z mozliwych. Nie taki diabel straszny, jak go maluja -.oba byly proste.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam za to pytanko. Wszędzie w internecie widzę odpowiedzi gdzie odpowiedzi są zupełnie przemieszane. Ile jest " wersji" jednej matury z matematyki? Gdzie można znaleźć arkusz, który personalnie wypełniałem? Pytam się, bo będę miał problem ze zdaniem ( tak mi się zdaję, widzę po odpowiedziach na innych arkuszach) i chciałbym się upewnić.

Ile trzeba mieć procent by zdać? 30 wystarczy, czy 31( w wypadku matematyki 32% czyli 16 punktów)?

Nawet na stronie OKE Warszawa arkusz podany jest ten na którym są pomieszane pytania ( w stosunku do tego co pamiętam na swojej kartce). Kiedy można się spodziewać oficjalnych odpowiedzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie ta matura była bardzo łatwa. Napisałam szybko, bez problemów prawie (tylko nad dwoma otwartymi musiałam się chwilę zastanowić). W dodatku jeszcze każde z nich sprawdziłam po trzy razy... I oczywiście zaraz po tym jak wyszłam z sali to doszło do mnie, że jednak coś przeoczyłam.

Ale to było tylko jedno, jedyne zadanie ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzień za nami. Matma minęła :P Powiem wprost, bałem się tego egzaminu jak cholera mimo, że sprawdziła się moja nadzieja, że będzie dosyć prosty. Wyszedłem tak po dwóch godzinach zostawiając dwa ostatnie pytania otwarte bez rozwiązania - wiedziałem jak to ugryźć, ale z obliczeń wychodziły mi jaja ;) Darowałem sobie. Jestem pewny, że zdałem... teraz tylko czekać na wyniki. Jutro angielski, ale jestem absolutnie spokojny o jego wynik - jak tylko na rosz. nie siekną chorego słuchania to będzie OK :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...