Łamigłówki

[Gabriele]

Dobry pomysł .

Mi chodziło o dopisanie z przodu litery ,,S", by powstało ,,SIX" .

[Sermaciej]

@dAligator

Ale trzeba by wtedy doliczyć kreskę potrzebną do przecięcia tej pierwszej, i byłoby osiem odcinków

Kierowca biorący udział w Rajdzie Dakar powiedział:

"Jeśli swoim samochodem wyprzedzę jeszcze dwie osoby, to będę trzeci."

Który jest teraz?

[DarthMetalus]

5

[Sermaciej]

A nie, bo czwarty. W jednym samochodzie są dwie osoby - kierowca i pilot. Więc po wyprzedzeniu dwóch osób, wyprzedza się jeden samochód i awansuje o jedną pozycję.

[KafarPL]

Gdzieś na jakiejś pustyni, równinie czy czymś takim leży facet. Jest on zimny, sztywny - martwy po prostu. Gość ma ze sobą pewny pakunek który jest nie otwarty. Jednocześnie owa paka wyjaśnia jak zginął gościu.

Jak facet zginął i co to za pakunek ?

@darth - niet. Znaczenie ma to że pakunek jest nie otwarty . Żeby było prościej - pakunek jest nierozwinięty

@darthx2 - oj kombinujesz, a to bardzo proste jest . Fakt że ten pakunek sobie tak leży koło niego, nierozwinięty daje odpowiedź na to jak zginął. Naprawdę proste.

[DarthMetalus]

Gość miał w niej uran/pluton i umarł od promieniowania?

EDIT W paczce są jego narządy może

[KafarPL]

Dobra ludzie, kij z tym bo to takie proste a wy tu kombinujecie w stylu "w pakunku jest pilot z przyciskiem który zatrzymuje automatycznego robota który ma za zadanie zrzucić ciężarek na wagę która to podnosząc się pociągnie za spust karabinu który ma za zadanie zabić gościa. gość nie otworzył, nie nacisnął i zginął" XD

Proste - gość umarł bo pakunek jest nierozwinięty. Pakunkiem jest spadochron To że się nie otworzył wskazało jak zginął gościu

Wolna zagadka

[Sermaciej]

Wokół czego kręciła się Ziemia przed sformułowaniem teorii heliocentrycznej?

[DarthMetalus]

Ziemia był środkiem wszechświata. Wokół niej kręciły się planety i słońce.

@Down ale uznałem to za rzecz oczywistą i nie wymagającą wspominania o niej ;]

[Sermaciej]

Nie. Ziemia nigdy nie była w centrum wszechświata. To, że tak twierdzono, nie znaczy, że tak było.

[Elano]

Wokół własnej osi, a czego. :o

[Sttark]

Widzę, że temat umiera, wiec coś prostego na rozgrzewkę.

Jak ją zrobisz, to ją sprzedasz.

Jak ją kupisz, to jej nie masz.

Jak ją masz, to jej nie widzisz.

[Gabriele]

Trumna? Ale to drugie średnio pasuje.

[Sttark]

Tak to trumna.

[Itzalaren]

Przelać zawartość drugiej szklanki do ostatniej.

[c0r]

Historia pewnej dziewczyny. Na pogrzebie swojej matki spotyka chłopaka którego nigdy

wcześniej nie widziała. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mężczyznę swojego życia i

zakochuje się w nim. Kilka dni później dziewczyna zabija swoją siostrę.

Jaki jest powód zabicia siostry?

[Hilundor]

Chce zobaczyć go znowu?

[c0r]

Tak.

[[Ekspert] Hakken]

Ostatnio natrafiłem na niezbyt trudną, ale ciekawą zagadkę:

Jest sobie stu skazańców. Ustawiono ich w linii i każdemu założono czapkę której kolor jest czerwony lub zielony. Liczba czapek jest nieznana (łącznie jest ich oczywiście tyle ilu skazańców, lecz to którego koloru jest więcej/ile go jest jest nieznane).

Każdy skazaniec widzi czapki wszystkich skazańców przed sobą, nie widzi jednak swojej ani osób stojących za sobą.

Kat po kolei, zaczynając od końca (czy od skazańca, który widzi wszystkie czapki oprócz swojej) podchodzi do kolejnych osób i pyta jaki kolor ma ich czapka. Jeśli skazaniec odpowie prawidłowo, to przeżywa, a jeśli nie, to zostaje zabity.

W tym czasie skazańcy nie mogą się w żaden sposób porozumieć, słyszą jedynie odpowiedzi swoich poprzedników. Nie mogą jednak się komunikować w jakikolwiek inny sposób, nie wiedzą też, czy odpowiedzi ich poprzedników były poprawne czy nie.

Zanim jednak zostaną ustawieni w linii i zanim nałożone zostaną na nich czapki mogą ze sobą porozmawiać i wymyślić jakiś plan, który ma na celu zminimalizowanie liczby zabitych.

Jak powinni się zachować po ustawieniu w linii i po nałożeniu czapek tak, aby jak najwięcej ich przeżyło?

Oczywiście wszyscy skazańcy są doskonałymi matematykami i logikami.

[Sermaciej]

A mogą czapki ściągnąć i sprawdzić, jaki mają kolor?

[brylant]

Podawać jako swój kolor czapki skazańca przed sobą? W ten sposób przeżyje hm... co drugi?

[[Ekspert] Hakken]

A mogą czapki ściągnąć i sprawdzić, jaki mają kolor?

Nie, inne kreatywne omijanie reguł też nie wchodzi w grę.

Podawać jako swój kolor czapki skazańca przed sobą? W ten sposób przeżyje hm... co drugi?

Rozwiązanie dość oczywiste i jak na takie wyjątkowo skuteczne - 50% przeżyje w sposób oczywisty, z pozostałych 50% każdy skazaniec ma 50% szans na przeżycie, przyjmując więc całkowicie losowy rozkład czapek przeżyje 75%. Dobry wynik, lecz można osiągnąć dużo lepszy.

EDIT:

Mój komentarz jest oczywiście błędny, źle zinterpretowałem to co napisałeś.

To rozwiązanie nie ma sensu, jest równie dobre co mówienie losowego koloru.

[Mysquff]

Pierwszy niech zobaczy, którego kolor ma wśród innych przewagę. On wypowie jego nazwę, tak samo uczynią też wszyscy następni. W najgorszym wypadku zginie połowa.

P.S. Domyślam się jednak, że istnieje jakiś lepszy sposób .

[[Ekspert] Hakken]

@up

Istnieje sposób dzięki któremu uratuje się więcej osób.

[[Ekspert] 47]

Ostatni więzień powinien policzyć, dajmy na to, wszystkie czerwone czapki. Jeśli ich liczba jest parzysta, wtedy mówi: "czerwony", jeśli nieparzysta, mówi: "zielony". Jeśli przedostatni usłyszy "czerwony", oznacza to, że liczba czerwonych czapek jest parzysta. Wtedy przedostatni liczy czerwone czapki. Jeśli policzy liczbę parzystą, ma na bank zieloną. Niestety, ostatni ma 50% szans na przeżycie.

Tak mi się wydaje przynajmniej.