Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RamzesXIII

Polskie gry

Polecane posty

Jakoś tego przełomu nie widzę, jakoś nie sypnęło polskimi cRPG. Tak samo Techland trąbił dużo o Chrome 2, Warhound, Dead Island, a jak przychodzi co do czego, tamtych 3 nie ma i nic się o nich nie mówi, a jakoby "przypadkiem" wydają Call Of Juarez 2. Nie to żebym narzekał, dobra gra to dobra gra, ale nie rozumiem takiej taktyki. Również Painkiller jakoś nie spowodował powodzi polskich FPSów (no ok, nastąpiło pewne ożywienie, CoJ, Infernal, gry City Int.) Właśnie, PK, jestem ciekaw dlaczego nie doczekaliśmy się oprócz Infernala innych gier na jego silniku, przeca szybko wydano edytor, a sam engine był dość wydajny i elastyczny (pominąwszy koszmarne czasy ładowań).

Z innych polskich gier napomknę o V.O.T.E.R. Golem, grał w to ktoś? Wyszła ta gra do sklepów? W ŚGK była baaaardzo oziębła recenzja, w CDA w 98' i SS temat z okładki i obszerny zwiastun, ktoś zna jakieś szczegóły? Podbno wydał to Lemon Interactive (praprzodek City) jako Golem w 2003 za 29,90. Anybody?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kojarzę, że pierwszą grą, z którą się spotkałem zrobioną przez polskich twórców było Electro Body. Do dziś nie wiem czy istniała jakakolwiek fabuła i przesłanka by niszczyć te dwu-nożne stworki/roboty i zbierać baterie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innych polskich gier napomknę o V.O.T.E.R. Golem, grał w to ktoś?

Z tego co słyszałem jest to jeden z niewielu przypadków gier które są, mimo że ich nie ma. Gra może nie była zbyt popularna, ale była. Sam miałem w domu egzemplarz dawno temu (już dawno w atmosferze pod postacią gazu lata :wink:). Z tym że do jej wydania nikt się nie przyznaje. Wydawca twierdził że jej nie wydał, producenci że nie skończyli itd. Przynajmniej tak było parę lat temu, bo nie interesowałem się tą grą, i nie wiem jak to wygląda teraz.

Co do gier Techlandu to nad Warhound'em podobno prace zawieszono (czytałem w jakimś magazynie o grach, ale nie pamiętam w którym. Click albo Play). Nie wiadomo co z resztą. Mogłaby się redakcja CDA wybrać do Techlandu i wyszpiegować co i jak :jezyk2:

A wracając do polskich gier - pamięta ktoś Reflux? Polska strategia czasu rzeczywistego która w swoich czasach zasłynęła z kilku nieszablonowych rozwiązań. Jako jedna z pierwszych, dość typowych RTS'ów zrezygnowała z wydobywania surowców. Dostawaliśmy pewien kapitał za którego pomocą mogliśmy projektować i budować własne roboty. Warto też wspomnieć o nie najgorszej jak na tamte czasy grafice :wink:. Mimo że gra była całkiem niezła, przeszła w sumie bez echa. A szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocho, Reflux. Adrian Chmielarz znów bohaterem tematu ;) - miałem z tą grą styczność dzięki kumplowi z KŚG, ale w sumie niewiele już pamiętam poza tym że można było tworzyć jednostki, że na Celeronie strasznie się cięło i że między misjami dialogi "gadających twarzy" były. Chyba będę musiał kumpla pognębić żeby wykopał płytkę ze swoich czeluści ;)

Od siebie wspomnę o dwóch niePCtowych grach: Cytadeli i Vickym.

Cytadela była dość ciekawą Amigową produkcją, doomopodobnym FPSem, który wyróżniał się w moim odczuciu trzema rzeczami:

- działał na sprzęcie o procku 7 MHz i 1 MB RAMu (czyli typowej "gołej" Amidze)

- posiadał intro z krótkimi filmikami (z aktorami i animacjami 3D!)

- poziomy były dosłownie masakrycznymi labiryntami. Pierwszy sektor - trzy poziomy kanałów - dosłownie deklasował Dooma, mijał Beholdery i zatrzymywał się mniej więcej w okolicach Daggerfalla, gdyby Daggerfall miał płaskie poziomy i upakowane trzykrotnie ciaśniej. A pojawiały się zagadki przyciskowe które przy błędnym rozwiązaniu mogły bezpowrotnie wkopać gracza!

Vicky był dziełem pamiętnego LK Avalon. Była to prosta labiryntówka trochę czerpiąca z mitologiii skandynawskiej, a wryła mi się w pamięć głównie dzięki bardzo przyjemnej muzyce pogrywającej w tle :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reflux vel Robo Rumble był takim "prawie" hitem. Świetne były patenty jak bonusy, konstruowanie robotów, interfejs był prosty. Ale do De były wymagania (na komputery przyszłości zaprojektowanie), dziwna, ciemna grafika i wszystkie misje były takie same - zbierz roboty, rozwal bazę, zbierz robotę, rozwal bazę, repeat until base(0). Owszem taktyki dodawały różne rodzaje robotów i ich bronie, ale ja grałem metodą "urrra!" i wygrywałem. Też nie rozumiem dlaczego tej gry nikt nie sprzedaje dziś. Za granicą nie odniosła w ogóle kariery, ale kurde, to nasz kroczek ku "normalnym" grom!

A ja w '97 roku chciałem do szaleństwa jedną grę - Lew Leon.

okl_PC.jpg

Pamiętam że szum był wokół niej, że platformówka dla dzieci, że polska produkcja, że niska cena (99zł, w przeliczeniu na dzisiejsze złotówki to tak 2x tyle, a gry wtedy kosztowały zazwyczaj 159zł i to wcale nie nowości), że animacja jak kreskówki, no w ogóle. Była w takim dziecięcym show telewizyjnym (konkurs był, przechodziło się etapy na czas), a demko z CDA (2 etapy) jeszcze bardziej rozbudziło mój apetyt, a w dodatku były solucja w odcinkach, którą przeczytałem chyba 1000 razy ;) W mojej wyobraźni rodził się obraz uber-gry, długiej i urozmaiconej.

Kupiłem ją w... 2000 r., w eXtra Klasyce, tej pierwszej, z niebieskimi boxami i instrukcjami, (do dziś pamiętam że ta pierwsza XK to był straszny chłam i przeciętnizna do sześcianu) za 20zł. Zainstalowałem na komputerze z tego '97 r. :P mija intro, zaczynam grać i ... ucieszyłem się że tej gry nie miałem wtedy pacholęciem będąc, bo bym albo złamał klawiaturę na monitorze, albo odpuścił sobie w ogóle granie na PC, albo wpadł w depresję. Lew Leon to nierealnie trudna gra, w której często się trzeba domyślać co w ogóle mamy zrobić (przypominają się te labiryntówki z ZX i C64 jak Nodes of Yesod i Universal Hero), sterowanie mało intuicyjne no i ten potworny poziom trudności. Mam ją do dziś i chyba zaraz sobie zarzucę, ciekawe czy coś więcej teraz zdziałam.

A w innych krajach wyszła w mizernym nakładzie i mizerne oceny zebrała, bo to był już '98, nowy Windows a tu gra pod DOS w SVGA i to wcale nie przypominająca platformówek z PSX czy Saturna.

Był jeszcze "prawie" sequel - Zagadki Lwa Leona, już pod Windę. Jak dziś o tym myślę, to chce mi się śmiać. Animacje i postacie wycięte z poprzednika, ponalepiane na bitmapowe tła i te nieszczęsne zagadki, przypominające Crazy Machines dla ubogich. Beznadziejne były wskazówki, narysowane na jakiejś mapie, niby miało się podane na talerzu co trzeba zrobić, ale w efekcie do dziś nie wiem jak rozstrzygnąć jedną z nich. Całość wydał śp. Optimus Multimedia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, Ramzes, pamiętam Zagadki Lwa Leona. Trudno mówić tu o animacji, o jakiejkolwiek grafice, ale... to wciągało. Godzinami potrafiłem się zastanawiać nad niektórymi zagadkami. Pamiętam tylko, że doszedłem do etapu zimowego. Reszta jakby uleciała w pamięci poza pierwszym zadaniem w grze- wystraszeniem papug. Być może jest to szmira, ale mam do niej jakiś taki sentyment. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsza XK to był straszny chłam i przeciętnizna do sześcianu

A idź pan z takim gadaniem :jezyk2:. Mówcie co chcecie, ale dla mnie pierwsza EK była chyba najlepszą serią z reedycjami (w tamtych czasach jedyną sensowną). Było tam naprawdę sporo gier które teraz uchodzą za klasyki jak np. MDK czy dwie części Freespace. Ale to raczej do innego tematu rozmowa :wink:

A tak gwoli ścisłości, Lew Leon a Przygody Lwa Leona to dwie różne gry. Ta pierwsza to jak wspomniał Ramzes, typowa (acz piekielnie trudna) platformówka. Druga natomiast to zestaw zagadek logicznych, coś pomiędzy Lemingami a Incredible Machines. Gry są często mylone i uznawane za jedną, a są to dwa osobne produkty które na dobrą sprawę łączy tylko główny bohater i (chyba) silnik graficzny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do CI to studio to ma spory potencjał (Całkiem niezły Mortyr 3 ) tylko go nie wykorzystuje.

Ci goście zamiast tworzyć gierkę co tydzień mogliby posiedzieć nad taką grą rok i ciekawe co by im wyszło.

Ja jestem pewien że na pewno coś lepszego od tych wszystkich imitacji gier po 19.99zł.

Naprawdę to by im nie zaszkodziło, a gdyby im się to udało poprawili by swoją pozycję na rynku twórców gier.

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jest polityka tej firmy i już. Za te wszystkie budżetówki mają lepsze i zapewnione dochody. W dodatku czego można się spodziewać po grze za 20zł? Z góry ma zapewnić rozrywkę na godzinę lub trzy i dziękujemy. A większość ich produkcji wypełnia to zadanie dostatecznie.

Mi, na przykład, podobał się nawet Code of Honor 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Gorky 17 mimo potencjału nie odniósł dużego sukcesu na zachodzie. Z moich rozmów wynika że winna jest koszmarna angielska lokalizacja, mniej więcej na poziomie Serious Sam PL.
Gorky 17 to najlepsza gra z serii Gorky, a angielska wersja nosiła nazwę chyba "Odium". Muzyka, klimat wykrywalność to największe atuty tej gry.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

City Interactive jest na dobrej drodze do stworzenia w miare dobrej gry. Ostatnio kupiłem sobie Rajd na Berlin: Cień Stalingradu - masakra! Ponoć miało się czuć klimat, jak to się jest superowym żołnierzem Radzieckim, a wyszła gra, w której nie wiemy gdzie jesteśmy - miasto wygląda jak nic - dosłownie jak nic, bo żaden budynek nie ma klimatu ani nie czuć w nim tych czasów. Pograłem w nią około...30 minut i dalej już nie potrafiłem. Śnieg to była taka zamazana tekstura, aż wymiotować się chciało. Niemieccy żołnierze byli tacy sami i ich sztuczna inteligencja była tragiczna. Stali naprzeciwko ciebie i strzelali gdzie się da. A najgorsze w tym była ta optymalizacja - na moim nowym komputerze gra tak tnęła (albo to te animacje postaci, już sam nie wiem), że nic nie dało się zrobić. Za 20 zł to ja wolę sobie kupić pizzę.

Niedawno kupiłem Battle Wings: Bitwa o Anglię. No, ta gra akurat nie jest taka zła, ale za to jest nudna - niby epicka fabuła, że jesteś pilotem RAFU, a źle wyszło, bo najwięcej misji to "Obroń lotnisko" i tak się powtarza do znudzenia. Samoloty się bardzo fajnie psują i to jest +. Ogólnie jak na 10 zł to gra jest dobra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

City Interactive to w ogóle nie wiem jak to się na rynku trzyma jeszcze, produkują straszne kity, i dziwie się że jeszcze robią te ich gierki...

Czy Adaś i pirat Barnaba 1 i 2 to także polskie gry? Pamiętam, jako szczeniak się w to zagrywałem u kolegi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętacie to?

wacki.jpg

WACKI to dopiero było coś :) Fajna, ręcznie rysowana grafika i mnóstwo klozetowego hmoru- Stupid Invaders się chowają :D

Oprócz tego świetne było Gorky 17 i pierwszy Mortyr. Szkoda, e później odeszli od koncepcji jedynki robiąc budżetówki z nazwą "Mortyr" w tytule :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś miał Amige to pewnie pamięta Franko The Crazy Revenge! :happy: Co tu dużo pisać po prostu Franko jak ktoś grał to wie o co chodzi a jak nie to krótki opis :happy:

Franko to polska bijatyka 2D. "Naszego bohatera widzimy z boku, a cała filozofia polega na ciągłym chodzeniu w prawo i kasowaniu nadchodzących delikwentów. Gracz może wcielić się nie tylko w postać Franko, ale także Alexa. Obaj panowie dysponują znanym tylko sobie zestawem ciosów: wysoki, uderzenia pięścią, ciosy z kolana, rzuty itd itp. Gra podzielona jest na kilka etapów. Pomiędzy głównymi poziomami, w których akcja ogranicza się do zabijania wrogów, mamy także etapy bonusowe, polegające na jeździe maluchem i nabijaniu na maskę przechodniów. Zarówno postacie bohaterów jak i wrogów to ?delikatnie? przerośnięte mięśniaki, ubrane w ciuchy z minionej epoki. Otoczenie przypomina to co widzimy na co dzień w dużym mieście: odrapane kamienice i szare fasady bloków mieszkalnych. Animacja do rewelacyjnych nie należy, zwłaszcza tam gdzie najbardziej pożądana ? podczas zadawania ciosów. Gra jest stosunkowo brutalna, chociaż krew wygląda bardziej jak kisiel niż cieknąca z obitych ciał wrogów posoka. Rozgrywce towarzyszy także muzyka oraz cały asortyment sampli (niestety, marnej jakości), pośród których możemy usłyszeć stwierdzenia pokroju ?z buta? lub ?spoko?..."

Źródło: GRY-Online

A może byś się tak wysilił i napisał coś od siebie, co? - Ran

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętacie to?

wacki.jpg

WACKI to dopiero było coś :) Fajna, ręcznie rysowana grafika i mnóstwo klozetowego hmoru- Stupid Invaders się chowają :D

O! Wacki były świetne. Kupiłem dla nich pierwsze CDA w życiu:) Z przygodówek był chyba jeszcze Hopkins.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z polskich gier najbardziej mnie się spodobały dwie produkcję:

1. Wiedźmin

2. Painkiller

Ten pierwszy z wiadomych powodów, natomiast Painkiller podobał się, gdyż dawał wielką frajdę z powodu mordowania zastępów wrogów, bardzo dynamiczna i krwawa, okraszona naprawdę ładną jak na tamte czasy grafiką i z taką relaksacyjną muzyką. Świetnie zaprojektowane poziomy, zabalsamowany poziom trudności, bossowie itd, itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z polskich gier to tylko Wiedźmin:) Call of Juarez za bardzo mnie do siebie nie przekonał a w Painkillera niestety nie grałem. Jeśli Skoki 2006 są polskie (pewności nie mam) to też są super:) Do dziś gram:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto jeszcze skrobnąć coś o "Jacku Orlando: A Cinematic Adventure".

Polska gra przygodowa stworzona przez polskie studio Topware Interactive. Ujrzała światło dzienne w 1998. Trzy lata później powstała jej ulepszona wersja czyli "Jack Orlando: A Cinematic Adventure: Director's Cut"

Akacja gry dzieje się w Ameryce lat 30 już po zniesieniu w tym kraju prohibicji. Grę charakteryzują ręcznie malowane tła i postaci które są klasyczne dla tego typu gier przygodowych. Genialną ścieżkę dźwiękową stworzył niemiecki kompozytor Harold Faltermeyer.

W grze kierujemy poczynaniami tytułowego bohatera który budzi się wczesnym rankiem w ciemnym zaułku obok zwłok martwego człowieka który jak się później okazuje jest wysokim przedstawicielem wojsk USA. Jack jest podejrzany o zabójstwo i ma 48 godzin na rozwikłanie zagadki oraz oczyszczenie obciążających go zarzutów.

Jack Orlando jest według mnie najlepszą polską przygodówką jaka powstała do tej pory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosząc się do tematu muszę przyznać, że pierwsza część Call of Juarez zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo mi się spodobała grafika (pewnie dlatego, że nie miałem okazji zagrać w te "ideały graficzne", które coraz liczniej pojawiają się na światowym rynku gier; z powodu braków sprzętowych), do tego nawet etapy z Billym były dla mnie dość ciekawe, choć mogły być lepsze.

Chciałbym napisać, że wyczekuję z niecierpliwością drugiej części, ale nie wiem, czy mój sprzęt by ją udźwignął, dlatego się wstrzymam z taką wypowiedzią...

Aż wstyd się przyznać, ale przy Wiedźminie nie spędziłem ani minuty, pewnie dlatego, że nigdy nie miałem ku temu okazji, może w najbliższej przyszłości się skuszę na zakup tego i innych tytułów, po uprzednim przejrzeniu wymagań sprzętowych, ale myślę, że akurat ta rodzima produkcja powinna spokojnie ruszyć na moim "piecu".

Szkoda, że ostatnio mało wydawców decyduje się na wydanie dema, przynajmniej miałbym 100% pewność, że po zakupie nie będę musiał ograniczyć się do oglądania pudełka...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze polskie gry w jakie grałem to wg mnie:

-Call of Juarez(gdyby nie etapy skradankowe to jedna z najlepszych gier ogólnie;))

-Wiedźmin (rozgniata wszystkie Obliviony i NWN. Dla mnie tylko Gothic się broni)

-Skoki Narciarskie 2005(dla niektórych może kaszana i najgorsza część, ale wg mnie jedna z najlepszych, niszczy RTL i inne edycje pod wszystkimi względami)

Nie wspominaną w tym temacie chyba przez nikogo grą jest Polanie 2. A szkoda że o niej zapomnieliście bo jest naprawdę świetna. Bardzo fajny miks RPG i RTSa. Polecam. Wg mnie bez problemu może konkurować z Warcraftem 3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...