Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Dwarf Fortress

Polecane posty

Towarzyszu Salantorze.... Otczestwo? Mniejsza... W im mniejszej grupie skupiona jest władza, tym lepiej. Im więcej różnych propozycji dalszego rozwoju tym lepiej... Innymi słowy: mi wszystko jedno...

(Uniwersalne otczestwo na FA to Forumowicz? Smugglerowicz? Nie wiem...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mi głupio strasznie, bo mapkę mam wygenerowaną i miejsce wybrane, ale od ostatnich dni nie mogę zabrać się za grę. Chyba za bardzo maniaczyłem i czeka mnie przerwa. Stąd przepraszam i dorzucam, że w końcu sezon kliknę. Ale kiedy, to to już jest problem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nam forteca upadnie bo i mi się kompletnie nie chce aktualnie. Wkręciłem się znowu w FMa a to nie zostawia czasu dla innych gier ;) Mam nadzieję jednak, że ci co zostali spowodują efektowną katastrofę, która zakończy żywot fortecy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wracam! Miałem być w drugim sezonie, ale zagram tutaj, w trzecim. Chyba macie zamiar jeszcze pograć? Chciałbym tylko żeby ktoś odpowiedział mi na kilka pytań TUTAJ. Ostatnio wróciłem do dwarfów i wybrałem za zimny teren, a teraz jakoś moje krasnoludki nie chcą trenować w koszarach, chociaż wszystko ustawiłem.... Ale nie ważne. Przyjmiecie mnie? MasterHades, jak masz skype to ci powiem jak zacząć, bo wiem mniej więcej tyle, jak zrobić różne pokoje, squad, jadalnie, sypialnie, pokoje, kuchnie, magazyny itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, można chyba założyć, że nasza forteca padła. Próbowałem ją jeszcze prowadzić, ale ciągłe najazdy i inne problemy sprawiły, że w końcu się poddałem. Ostatnio pojawiła się jednak nowa wersja DF i stąd pytanie: byłby ktoś chętny? :D Pewnie znów nie potrwa to specjalnie długo, ale warto spróbować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Count me in!

Znam się doskonale na niszczeniu! Tylko jedna rzecz... Postarajmy się poprowadzić humorystyczną narrację, dobrze? Może uda nam się wciągnąć więcej ludzi w ten symulator piekła spokojnego życia osadników :7

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc jestem ja, Dracia, Bethezer, Goloman i chyba Cyrec, bo w końcu się zgłaszał. Bethezer jest nowy, ale nauczy się w trakcie (sam kilku rzeczy nie jestem pewien tak szczerze mówiąc) ;] Jak ktoś ma ochotę, to jak najbardziej zachęcam do narracji z perspektywy krasnoluda nadzorującego twierdzę, może być zabawnie, sam chyba coś takiego zrobię. Teraz tylko ustalmy dwie sprawy:

1) kto zaczyna?

2) robimy jakieś specjalne ustalenia? Nie przyjmujemy imigrantów, budujemy wszystko wyłącznie ze szkła albo zamiast podziemnej twierdzy wieżę (tylko jedna piętro pod poziomem gruntu, reszta nad ziemią), zaczynamy na pustyni/wybrzeżu/ lodowcu itp? Ewentualnie planujemy z góry jakąś megakonstrukcję?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beth, przede wszystkim ściągnij najnowszą wersję gry :D Potem uruchom ją, wygeneruj jakiś świat i osiedl się gdzieś. Załóż pierwszą fortecę. Przegraj, załóż jeszcze raz uważając na poprzednie błędy. Powtórz wystarczającą ilość razy, aby poczuć się pewnie. Tyle ;] Sporo można wyczytać z wiki, link masz tutaj: http://df.magmawiki.com/ .

Ciągle czekam na odpowiedź na wcześniej zadane pytania. Poza tym dochodzi jeszcze jedno: używamy jakichś modów, czy nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może rzeczywiście lepiej będzie bez nich. Szczególnie jeśli mamy wśród nad nowicjuszy. Wybierz najlepiej jakąś chłodną okolicę aby wczuć się w ten zimowy klimat :eyes: BTW dobrze, że ktoś o tym pamiętał, bo już myślałem, że wszystkim przeszła ochota jeszcze przed rozpoczęciem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.mediafire.com/?70izp76fgl7pajp

Wybaczcie, że tak długo, ale wreszcie zaczęłam. Mamy kredę, mamy drzewa, mamy strumyk... Niestety, nie mamy zimnej pogody, ale tam gdzie było zimno to nie było nic ciekawego.

Na razie nie działo się nic poza pierwszą falą imigrantów. Wiadomo, początek...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapis ściągnięty, dzisiaj postaram się chociaż rozejrzeć po fortecy. Miło, że jednak pamiętałaś, tak swoją drogą :D Mam nadzieję, że reszta pamięta o tym temacie i jeszcze ma ochotę się dołączyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.mediafire.com/?96v1pf89ip939qg

Udało mi się skończyć swoją kolejkę bez większych problemów. Nic nas nie atakowało, tylko koboldzi złodziej ze dwa-trzy razy się pojawił, ale jak tylko nowo narodzone szczeniaki podrosną, to się je uwiąże przy wejściu na łańcuchach i skubaniec będzie miał problem. Poza tym założyłem trochę warsztatów, poszerzyłem sale, handlowałem, zrobiłem trochę craftów i innych dupereli. Starałem się skonstruować system nawadniający, ale niestety, zapomniałem o zasadach ciśnienia i woda nie chciałaby płynąć powyżej pewnego poziomu. Trzeba zbudować pompy, ale to na przyszłość. Zamiast tego postanowiłem wykorzystać mały zbiornik wodny nieopodal wejścia, ale jak na złość woda zamarzła kiedy tylko miałem wykopać ostatnie pole kanału :D Nadeszła wiosna, więc teraz nie powinno to być problemem. Do zrobienia mamy trochę sypialni, w tym bardziej luksusowych (jedno mieszkanie dla kupca już zacząłem robić), przydałoby się zacząć wytapiać metale i zapewnić stałe źródło pożywienia w postaci pól uprawnych. Mam nadzieję, że Bethezer i Goloman ciągle pamiętają o tym temacie :chytry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko poszło :7

Mam zezwolenie modka na double posta, więc wszystko jest legalnie!

Przybyłem właśnie na miejsce, do fortecy zwanej Twinklingtheaters. Istny łamacz języka, lecz co poradzić. Usytuowane w przepięknej okolicy, u źródeł czystego jak łza potoku miejsce wydawało się idealne na spędzenie reszty życia. Pomyliłem się. Zaraz po wejściu do ?fortecy? uwagę moją zwrócił jeden drobny szczegół. Nigdzie nie było żadnych drzwi. Ścian też niewiele. Jednak budowniczy musieli się zorientować w swoich błędach, i chcieli naprawić szkody, bo każda sypialnia posiada wrota, jakich nie powstydziłby się król? Oj, trzeba tu będzie zrobić porządek? Zacznę od sprawdzenia, co robi ta dźwignia przy drzwiach.

Uff? Dzięki swojemu niezwykłemu refleksowi nie zalałem robotników powiększających teren pod przeszłą farmę. Na dźwigni powiesiłem karteczkę z opisem. Ale skoro jedyny widoczny mechanizm nie robi nic przydatnego, to znaczy, że jesteśmy totalnie bezbronni! Przez rok nie osiągnięto tu nic skutecznego? Trzeba będzie to naprawić.

Oprócz tego, przybyło dziewięciu imigrantów. Mam nadzieję, że rozgoszczą się w nowych sypialniach, jedynej części fortecy z normalną liczbą drzwi.

Oprócz tego, przybyło trzynastu imigrantów. Mam nadzieję, że wybudują sobie jakieś sypialnie, i zaczną na siebie zarabiać, bo ja już nie nadążam.

Nasz pracujący w kamieniu rzemieślnik, Zefon Abalinod, wypluwa małe dzieła sztuki jak krasnoludzka kusza maszynowa. Oby tak dalej, a będziemy mogli wykupić całą zawartość następnej karawany. I kilku kolejnych.

zefon.png

O tego pana trzeba dbać.

O nie! Elfy przyszły, a ja nie mam żadnych porządnych pułapek! Chyba jednak będę musiał handlować. Nasz jedyny wykwalifikowany handlarz dzielnie ruszył? coś przekąsić. Gdy już udało mi się go namówić do pracy, kupiłem trochę egzotycznych trunków, żeby podbudować morale, oraz koszyk materiału, bo nie chce mi się hodować odpowiednich roślin.

Podsumowując, liczba krasnali się podwoiła, a jeden kamieniarz stał się specjalistą. A to tylko koniec wiosny, jeszcze lato. Nudne lato. Przez cały miesiąc nic się nie dzieje. A potem?

ilral.png

Wszystkie dzieci zachowują się jak nawiedzone...

Czy dzieci powinny pracować? Ja nie chcę mieć później problemów z królem.

I jeszcze siedmiu brudnych imigrantów! Jeszcze trochę, a nasza własna, mała, przytulna dziura w ziemi będzie miała własnego, małego, przytulnego burmistrza! Hura! Nasz młodociany artysta skończył pracę? Tylko dziecko mogło zrobić berło z nieobrobionej rudy srebra? Gratulacje dla bachorka!

fishery.png

Niby rybak, a grube zwierze też upoluje.

Nic się nie dzieje, ludzie przyszli, kupiłem piwo, skóry i tkaniny, nic się nie dzieje?

Jesień, koniec moich rządów? Do mojego następcy/następczyni: Wszystkie kamulce odkładać dwa poziomy pod głównymi magazynami. Mamy wojsko. Jeden z żołnierzy jeszcze czeka na wykucie topora, ale to zajmie chwilkę. Obie dźwignie w fortecy opisałem za pomocą notatek (?N?). Jak ktoś uważa, że to źle, to może notatki pousuwać. Będzie śmieszniej.

A tutaj save.

Aha, był mały chaos przy zamieszczaniu. Jeśli okaże się, że to pierwszy save, to spróbujcie odpalić ten bez trójki na końcu :7

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.mediafire.com/?7m5erhk0tlf48av

Po raz kolejny przepraszam, że tak długo.

W pierwszej połowie moich rządów nie działo się nic godnego uwagi. Naprawdę nic. No, może poza imigrantami. Ale potem wszystko się zmieniło w następnej porze roku. Narodziny dwóch nowych małych dorfów, kolejne opentanie, czego efektem stał się krwawnik inkrustowany krwawnikami...

Mam nadzieję, że dalej będzie równie interesująco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie tutaj... Nikt nie narzeka, jedzenie jest, piwsko jest, towary na handel są, jakaś tam imitacja milicji też. Krótki przegląd i udało mi się znaleźć jeden brak: nasz zarządca, Uzol Egultulon nie ma swojego biura, a bez biura nie ma pracy. Prawdziwie oddany fortecy krasnolud powinien liczyć wszystko choćby i na stojąco, ale jak mus to mus.

Kamieniarze właśnie polerują ściany, a ja spojrzałem jeszcze w papiery i zauważyłem, że dowodzę fortecą skubanych wegetarian. 36 jednostek mięsa, 40 ryb i 398 roślin. Chyba trzeba będzie zabrać się za hodowlę jakiejś rogacizny.

Nasi jubilerzy głownie zbijali bąki, ale zaraz wylądowali w warsztatach ze skrzynią kamieni do wyszlifowania. Potem trzeba je będzie gdzieś powsadzać.

Przed chwila wpadł do mnie zarządca i oznajmił, że bardzo mu schlebia fakt, że kazałem mu dorobić drugie biuro... Cóż, jednak się pomyliłem. Nic się jednak nie zmarnuje, bo nowo wybudowaną, wygładzoną i wyposażoną salę zajął nasz nowy księgowy, do niedawna jedyny bezrobotny. Musiałem na szybko znaleźć jakiegoś fra... e, to znaczy zdolnego ochotnika, a on właśnie przechodził obok. Nie mam wątpliwości, że jego niezagracony zbędnymi obowiązkami umysł poradzi sobie świetnie.

We wcześniejszym zapisku wspominałem o imitacji milicji i szczerze mówiąc dopiero teraz zauważyłem, gdzie są koszary. Trochę skromne, ale to nie problem, kazałem dorobić drugi, niższy poziom, gdzie przyszli kusznicy będą ćwiczyć strzelanie do celu. Możliwe również, że przy odrobinie zachodu da się zrobić w okolicy więzienie i salę egzekucji albo jakąś arenę.

Fama o naszej fortecy musi się roznosić wyjątkowo szybko pośród krasnoludzkiego ludu, albowiem właśnie przed chwilą przyjąłem kilkunastu imigrantów, którzy zwiększyli stan osobowy do 78. Tak się właśnie składało, że przy okazji poszerzania baraków myślałem o przyjęciu kilku nowych zbrojnych... Cóż, chyba nie o takim nowym życiu imigranci marzyli, ale trochę dyscypliny im się przyda. Obecnie dysponujemy dwoma oddziałami po 7 osób: topornikami i kusznikami. Muszę się upewnić, że każdy będzie miał odpowiedni sprzęt. W planach mam również zwiększenie liczebności do dziesięcioosobowych oraz utworzenie oddziału młocarzy, pikinierów i kolejnego strzelców, ale to na przyszłość i kolejne imigracje.

Stała się rzecz straszna... zabrakło napitku! Zupełnie nie wiem, jak mogło do tego dojść, ale fakt pozostaje faktem: nie ma alkoholu, a bez alkoholu nie ma pracy. Dlatego też natychmiast kazałem wzmóc konstrukcję beczek i środków dopingująco-rozweselających. Założyłem dwa nowe podziemne pola i zleciłem wyrąb drzew, więc grzybów i drewna nam nie zabraknie. Swoją drogą kto wpadł na robienie wina z grzybów? Przecież to smakuje dokładnie tak jak brzmi, a prawie każda krasnoludzka cywilizacja się na tym opiera...

Elfy przybyły. Chłopcy zaraz zaczęli ostrzyć topory, ale długouchy przywiozły ze sobą sporo tkanin, zwierząt, roślin i nasion, więc postanowiłem jednak handlować. Nasze dobra były warte dość, aby wykupić grubo ponad połowę ich towaru. Ale nie, w jednym z koszy zobaczyli coś drewnianego (może same kosze im nie pasowały?), obrazili się i sobie poszli. Aż miałem ochotę rozkazać kusznikom rozpocząć ostrzał, ale się opanowałem. Ich strata.

Oho, niejaki Shorast Dastotudib właśnie zabarykadował się w warsztacie rzemieślniczym i wrzeszczy, że chce dostać nieoszlifowane kamienie szlachetne, kłody drewna i... kawałki ciała?! Trzeba mu szybko załatwić jakieś kości. Po fortecy pałęta się kilka kotów i innych zwierząt, to nie powinien być problem.

Uznałem, że spora sala niedaleko sypialni bardziej nada się na jadalnię, niż skrzyżowanie obory pełnej zwierząt z meliną, gdzie leniwi nieudacznicy spędzają pół dnia. Poszerzyłem ją i zacząłem wygładzać ściany, potem idealnie na środku ustawi się podwójny rząd stołów i krzeseł, pod ścianami posągi. Aha, wybrany też został nowy burmistrz, co jakimś sposobem zupełnie przegapiłem (obraził się i zakazał importu łupek, ale chyba to przeżyjemy) i była nowa, niewielka migracja.

Cóż, biedny Shorast nie dostał tego czego chciał i wpadł w depresję. Mam tylko nadzieję, że nie będzie zbytnio rozrabiał.

Nie sądziłem, że coś takiego stanie się za mojej kadencji. Nasz księgowy w wyniku pewnych okoliczności zmuszony został do napicia się wody z niewielkiego zbiornika niedaleko naszej fortecy. Nagle znikąd nadleciały strzały i stado goblinów z włóczniami maczugami. Starał się uciec, ale niestety, dopadły go. Tak samo jak jednego z rekrutów, małe dziecko i jeszcze dwóch-trzech innych. Cywilom kazałem się wycofać do fortecy i podniosłem most nad dołem wypełnionym pułapkami (zaszedł przy tym mały incydent ze zdezintegrowanym psem). Ktoś został po drugiej stronie, ale mamy sytuację alarmową i nie miałem wyboru. Póki co w ekspresowym tempie nakazałem produkować topory i pancerze dla naszego wojska, które niestety jak do tej pory było trochę zaniedbane. Kiedy już wszyscy będą mieli broń i pancerz, to będzie można pomyśleć o wyjściu na zewnątrz i przegonieniu najeźdźców. Jest ich tylko 9, a na około 14. Mam nadzieję, że mój następca sobie poradzi.

http://www.mediafire.com/?34gg00n4ub4a122

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...