Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mr.ALFik

"Harry Potter" (saga) , J.K Rowling

Polecane posty

Tylko spójrzcie ilu jest mugoli a ilu czarodziejów. Co do tego zaklęcia tarczy blokującego pociski nie był bym taki pewny. Pociski to coś fizycznego nie to co zaklęcia które są prawdopodobnie jakimś rodzajem energi. A poza tym ludzie mją czołgi helikoptery które mogą służyć do ataku. Oczywiście czarodzieje mogą się teleportować ale nie każdy to umie. A poza tym można zaatakować z zaskoczenia i nawet nie zdążą z tego zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie enklawy tym bardziej ułatwiły by sprawe mugolom.

Te enklawy można otoczyć jakimiś zaklęciami ochronnymi które powstrzymają pociski albo takimi które sprawiają że mugole nagle przypominają sobie o czymś ważnym do zrobienia w domu. Osobiście nie mogę uwierzyć, że czarodzieje daliby się wystrzelać jak kaczki. Gdyby mugole atakowali z zaskoczenia to owszem załatwiliby kilkaset może nawet kilka tysięcy czarodziei ale reszta byłaby ostrożniejsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co mugole mieliby zabijać czerodziei ? To nie miałoby najmniejszego sensu zważywszy na to, że gdyby czarodzieje się ujawnili to mogliby pomagać mugolom. Pozatym (o ile dobrze pamiętam) akcja Harrego Pottera kończy się gdzieś w okolicach 1970 roku więc bomby atomowe jako broń były słabo rozwinięte i ludzie nie uzyliby czegoś co niewiedzieliby jak działa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież są mugole którzy o czarodziejach wiedzą (choćby Petunia czy rodzice Hermiony)
Są też ludzie, których porywają/odwiedzają kosmici. I cóż z tego wynika?
Wojna nie musiała by

wybuchnąć wcale, ja tu tylko

gdybałem o szansach mugoli w walce z czarodziejami bo jak dla mnie autorka mugoli nie doceniła i tyle.

Jeśli założylibyśmy, że naprzeciw siebie stanąłby oddział czarodziei i oddział wojska (co uważam za nieprawdopodobne), to owszem, zgadzam się, że żołnierze nie byliby pozbawieni szans na wygraną.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Harry i Hermiona byli w Dolinie Godryka to na nagrobku rodziców Pottera była data ich śmierci bardzo mozliwe, że sie pomyliłem bo dośc dawno go nie czytałem. Z tego co wiem to nie ma innych informacji podanych w książce na temat dokładnego czasu akcji.

Oczywiście znaleźli by się czarodzieje którzy nie pomagaliby mugolom, ale stanowili by mniejszość bo głownie przeciw temu byli śmierciożercy którzy po upadku Voldemorta najpewniej zostali wtrąceni do Azkabanu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Harry i Hermiona byli w Dolinie Godryka to na nagrobku rodziców Pottera była data ich śmierci bardzo mozliwe, że sie pomyliłem bo dośc dawno go nie czytałem. Z tego co wiem to nie ma innych informacji podanych w książce na temat dokładnego czasu akcji.

Oczywiście znaleźli by się czarodzieje którzy nie pomagaliby mugolom, ale stanowili by mniejszość bo głownie przeciw temu byli śmierciożercy którzy po upadku Voldemorta najpewniej zostali wtrąceni do Azkabanu.

W "Komnacie Tajemnic"

na 500. rocznicy śmierci Prawie Bezgłowego Nicka jest podana właśnie jego data zgonu - (wg. Harry Potter Wiki, bo nie mam dostępu do książki) 31. października 1492 r. Z tego można wyliczyć, że 31. lipca (J.K. Rowling też ma wtedy urodziny) 1980 urodził się Harry, bo na drugim roku był w 1982.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym fakcie zapomniałem, ale czytając każdą część kilkukrotnie można znaleźć w niej wiele ciekawych smaczków które po pierwszej lektórze nie zostały zauważone i dlatego lubię tak ta sagę. Filmu nie porównam do książki bo jest między nimi tak wiele nieścisłości a i niektóre zdarzenia zostały pozmieniane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(bo do Hogwartu dostają sie 10 latki)

Mam wielką nadzieję, że to po prostu literówka w zapisie liczby, chociaż na klawiaturze 0 jest daleko od jedynki. Sowy latały z listami do jedenastolatków.

Odnośnie starcia czarodziej kontra mugol, trzeba wziąć pod uwagę trzy czynniki:

- liczba mugoli szkolonych do walki znacznie przekracza liczbę wszystkich czarodziejów (z których część nie dałaby sobie rady w walce)

- czarodzieje są niebywale prymitywni z powodu swego oparcia się na magii. Wystarczy spojrzeć na przedmioty nauczane w Hogwarcie- nie ma czegoś takiego jak matematyka, fizyka czy też podstawowa nauka o tym, jak naprawdę funkcjonuje przyroda. Czarodzieje nie mają pojęcia o funkcjonowaniu świata mugoli i ich technologii (z paroma chlubnymi wyjątkami typu Albus czy Kingsley) i w swej dumie nie zniżyliby się do przyjrzenia się im. Ba, magowie nie mają pojęcia jak działa broń palna("Prorok" musiał im to tłumaczyć przy ucieczce Syriusza). Zaś Sun Tzu powiedział "Kto nie zna wroga, a zna siebie, czasami odnosi zwycięstwo, a czasami ponosi klęskę".

- szybciej jest nacisnąć spust niż machnąć różdżką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hogwarcie były takie przedmioty jak Mugoloznactwo które trochę uczyło czarodziei o zwyczajach mugoli jak i o ich wynalazkach. Uczyli tam także Numerologi która była taką swoistą matematyką. Choć z tego co wiemy to duża liczba uczniów na nie nie uczęszczała to jednak mogła więc czarodzieje mieli jakiekolwiek pojęcie świecie w którym żyło się bez magii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numerologia, wg. polskiej wiki o HP, polega na przepowiadaniu przyszłości. Zaś odnośnie mugoloznastwa problem jest następujący: mamy za mało danych by ocenić jego przydatność. I napisałem, że część z nich posiada jakąś wiedzę, jednak są to jednostki wyróżniające się spośród populacji (dyrektor Hogwartu, jeden z najlepszych aurorów). Sam Weasley ojciec, człowiek, którego pracą była znajomość mugolskich urządzeń i możliwości ich manipulacji, nie potrafił poradzić sobie w metrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hermiona na trzecim roku chodziła na numerologię (czy później tez, nie pamiętam) i mówiła jakie to trudny przedmiot. Trochę mnie to zdziwiło bo w końcu przez kilka lat chodziła na matematykę do zwykłej szkoły więc nie powinna mieć z nią problemów. Przepowiadanie przeszłości było na wróżbiarstwie więc na wiki musi być błąd. Wyraźnie napisałem, że mugoloznactwo trochę uczyło o zwyczajach mugoli czego przypadkiem jest pan Weasley który mimo tego, że miał z nimi styczność poprzez swoja prace. Wyjątkiem jest właśnie Dumbledore czy Schakelbot tyle, że ten pierwszy od dawien dawna działał na ich rzecz a drugi był aurorem który chronił premiera mugoli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu Ci akurat przyznaje racje, czarodzieje rzeczywiście byli zaskakiwani przez mugoli jak choćby przez wspomniana wcześniej broń palną (która musiała być dla czarodziei wielkim zagrożeniem skoro tak się jej bali) sytuacja w metrze czy nawet takie coś jak szwy i sprzęt elektroniczny. Co do numerologi to możliwe, że tez był to sposób na przepowiadanie przyszłości tylko po co kolejny przedmiot który uczy tego samego tylko w inny sposób. W sumie jak w Hogwarcie zaczął nauczać Firenzo to uczył ich przepowiadania przyszłości z ruchu planet i przy wykorzystywaniu przyrody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co mugole mieliby zabijać czerodziei ? To nie miałoby najmniejszego sensu zważywszy na to, że gdyby czarodzieje się ujawnili to mogliby pomagać mugolom. Pozatym (o ile dobrze pamiętam) akcja Harrego Pottera kończy się gdzieś w okolicach 1970 roku więc bomby atomowe jako broń były słabo rozwinięte i ludzie nie uzyliby czegoś co niewiedzieliby jak działa.

Brudne bomby jądrowe to produkt II WŚ, natomiast już na przełomie lat '50 i '60 powstawała broń wodorowa. W 1962 świat stanął na krawędzi wojny atomowej w obliczu kryzysu kubańskiego. Wytłumacz więc, no co miałeś na myśli pisząc "użyliby czegoś co niewiedzieliby jak działa"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy na broni jądrowej były prowadzone także później bo co rusz odkrywano coś nowego. W czasie takiej wojny na testy takowej broni nie byłoby czasu jak i tracono by fundusze. Chodziło mi o to, że byłoby to coś na zasadzie wyścigu zbrojeń czy zimnej wojny więc nie użyli by czegoś co nie wiedzieli by jak dokładnie działa tak jak miało to miejsce przy Car Bombie gdzie efekty wybuchu zaskoczyły samych Rosjan i to przy drugiej a nie trzeciej fazie. Inaczej skutki wybuchu dotknęłyby także mugoli bo nie znaliby jej siły rażenia. Źle to napisałem w ostatnim poście więc zostaje mi tylko przyznać się do błędu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę jeszcze, że w Hogwarcie nauczano również astronomii. Nie wiem, na ile ona miała związek z tą prawdziwą (mugolską, hehe), ale jakieś obliczenia uczniowie wykonywali. Wniosek jest taki, iż matematyki (i to nie tej najprostszej) musieli czarodzieje coś niecoś liznąć. Zresztą jakby nie umieli liczyć, to by też nie potrafili dobrać proporcji do wykonania eliksirów, nie mówiąc już o posługiwaniu się pieniędzmi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antros22 - Chyba właśnie dlatego ściągali ich do Hogwartu dopiero w wieku jedenastu lat. Ci mieszkający z mugolami uczyli się podstaw matematyki i angielskiego w szkołach, a wychowywani w czarodziejskich rodzinach musieli najpewniej nauczyć tego rodzice.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up- Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym. Jednakże teoria wydaje się nieco kulawa, bo po pierwsze: na potrzeby astronomii taka matematyka raczej by nie wystarczyła. Po drugie (co uważam za ważniejsze): gdzie czystej krwi czarodzieje (rodzice) mieliby nauczyć się choćby podstaw matematyki, skoro nikt nigdy w ich rodzinach nie uczęszczał do mugolskich szkół?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak nauka pisania. Np. Harry czy Hermiona uczyli się tego w szkole ale choćby Ron i reszta rudzielców? Musieli ich tego nauczyć w szkole. Z tymi władzami też ciekawe. Czy na przyklad ich narodziny były rejestrowane przez mugolskie władze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...