Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mr.ALFik

"Harry Potter" (saga) , J.K Rowling

Polecane posty

Według mnie w "Harrym Potterze" czarodzieje są wierzący. I nie chodzi mi tu tylko o katolicyzm. W końcu dlaczego mieliby nie wierzyć? Zresztą, tak jak olszes wspomniał, w powieściach występuje szpital św. Munga. Do tego bohaterowie używają zwrotów: "O Boże" itp. Oprócz tego na grobie rodziców Harry'ego pojawia się cytat, który jest parafrazą słów św. Pawła ("Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawy temat... Co prawda Pottera czytałem dość dawno temu, ale wydaje mi się, że pani Rowling po prostu o tym nie myślała za dużo :happy: W książkach Hogwart jest częścią naszego świata, a religia przecież też jest częścią tego świata. Nieco dziwnie byłoby usuwać ze świata magów wszelkie przejawy religijności. Ba, wydaje mi się, że część magów (patrz spirytualizm, duchy, etc.) może mieć wręcz spore skłonności religijne. Autorka nie zastanawiała się nad tym tematem i nie rozwijała go, żeby nie wchodzić na bardzo grząski grunt. I tak się Potterowi dostało za magię i relatywizm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zgadza sie z tezą LordArthasMenethil. Rowling nie chciała poprostu wchodzic na bardzo grzeski teren jakim jest religia. Poza tym ksiązka i tak wzbudza duze kotrowersje w niektórych krajach wiec sprawa religii tylko pogorszyła by sprawe.

A tak rowling zostawiła tylko pare odniesien do religii(boze narodzenie, szpital św. munga).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przeczytałem wszystkie książki sagi, najbardziej mnie się podobały część 6 i 7. W szóstej było wiele zabawnych wątków np.

wątek Rona i Lavender Brown, która się w nim zakochała, oraz zazdrość Hermiony z tego powodu.Ciekawy jest również wątek horkruksów- wiadomo, wątek ten ciągnie się przez 2 części i wychodzi na jaw, że Dumbledore przed swoją śmiercią nie powiedział Harry'emu wszystkiego- że jest 7 horkruksem.

. To najlepsze książki jakie czytałem. Gdyby lektury chciało mi się tak czytać..:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi ostatnio się przypomniał jeden błąd z Umbridge. Mianowicie w jakimś dekrecie było o rozwiązaniu wszystkich grup działających w Hogwarcie. Tylko jest jeden problem. Było tam napisane że chodzi o grupy spotykające się regularnie, a GD nie spotykało się regularnie, o czym świadczą chociażby ich galeony

;)

<-- Dla tych ce przeczytali piątą część :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zgadza sie z tezą LordArthasMenethil. Rowling nie chciała poprostu wchodzic na bardzo grzeski teren jakim jest religia. Poza tym ksiązka i tak wzbudza duze kotrowersje w niektórych krajach wiec sprawa religii tylko pogorszyła by sprawe.

A tak rowling zostawiła tylko pare odniesien do religii(boze narodzenie, szpital św. munga).

Słusznie. Podejrzewanie książki dla dzieci o propagowanie satanizmu raczej nie sprzyja dobremu samopoczucie pisarki.

A te drobne odniesienia może miały na celu oddalenie tych zarzutów? Zmniejszenie ich siły? No, panie, jaki satanizm, mamy przecież Boże Narodzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ksiazki bardzo dobre. Czyta sie latwo i przyjemnie ale nie sa to plytkie i ubogie w slowa "dziela".

Moje ulubione czesci to 4 i 7. Najmniej nudzily ;p Fragmenty drugiej i trzeciej czesci czytalem spiąc prawie ;D

Ale to i tak nie zmienia faktu, ze wszyskie czesci byly swietne.

Dumbledore siódmym horkruksem? Wydawalo mi sie, ze nie ;P myslalem, ze horkruksami byly: dziennik, diadem, puchar, medalion, pierscien, wąż. A siodma czesc duszy posiadal Voldemort w swoim ciele... ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi za to książka się nie podobała. Jest pisana językiem, jak na wypracowanie do szkoły. Wielu się to podoba, ale mnie - frustruje. Nie jest to nic specjalnego - takie zwykłe czytadło. Na dodatek jest w nim sporo podobieństw do Władcy Pierścieni. Czy tylko mi horkruksy kojarzą się z Pierścieniem? Ogólnie rzecz biorąc - moim zdaniem jest to książka do przeczytania gdy nie ma się co czytać.

PS. Nie wszystkie części są słabe - Więzień Azkabanu i Zakon Feniksa są całkiem niezłe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak-jedyna książka,która mnie wciągnęła.I to bardzo.

Z Dawidem się nie zgodzę-dla mnie nie jest pisana "językiem do wypracowań".Jest jak każda inna.Jeżeli TO jest pisane takim językiem,to to samo można powiedzieć o "Władcy Pierścieni".

Czasem książka wydłuża niektóre rzeczy,ale warto przez nie przebrnąć.Polecam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I własnie dlatego, że książki o Harry'm Potter'ze ze względu na ich bogactwo powinno umieścić się w kanonie lektur szkolnych ;)

Mam jeszcze takie pytanko.. Co sądzicie o postaci Dumbledore'a i Voldemorta ?? Są to ciekawe i barwne postacie czy takie sztuczne i nie ciekawe ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie są to postacie sztuczne i nieciekawe. Ich historia jest pokazywana stopniowo, a przede wszystkim w bardzo dobry sposób.

Dumbledora poznajemy jako dobrotliwego staruszka o ogromnej wiedzy. Dopiero w późniejszych częściach mamy okazję dowiedzieć się, że jest to także wielki wojownik (pojedynek w V części). Taka postać jak Dumbledore była potrzebna. Zresztą w każdej powieści tego typu musi być stary mistrz, który daje wskazówki uczniowi. Poza tym Rowling zdecydowała, że to właśnie z ust Dumbledore'a będą wypływały najważniejsze myśli: "Prawda to cudowna i straszliwa rzecz dlatego nalezy obchodzić się z nią ostrożnie".

Voldemortowi autorka stworzyła wspaniałą przeszłość, którą mamy okazję poznać w szóstej części. Doskonale to pasuje do tej postaci. Cichy acz inteligentny, potrafiący obrócić wszystko na swoją korzyść. Voldemort bardzo mi się podobał jako Tom Riddle w "Komnacie Tajemnic". Czuć było tam jego tajemniczość, jego zło.

Na pewno są to postacie potrzebne, jednak moją ulubioną nadal pozostaje Severus Snape.

I to jest właśnie jeden z największych atutów (dla mnie) powieści Rowling. Doskonale stworzone postacie, których przeszłość jest poznawana stopniowo; w odpowiednim momencie.

I własnie dlatego, że książki o Harry'm Potter'ze ze względu na ich bogactwo powinno umieścić się w kanonie lektur szkolnych

Także chciałbym, aby "Harry Potter" był lekturą. Przynajmniej piewsza część. Być może część osób sięgnełaby wtedy do dalszych części, a potem poszliby dalej w świat książek. W końcu wiele osób właśnie od "Harry'ego" zaczynało czytać książki (choćby ja :sweat:). Zresztą pierwsza część ma wszystko co potrzebne do bycia lekturą: motyw przyjaźni; pokazanie, że wiedza i przyjaźń jest potrzebna do zwycięstwa; pokazanie złych stron sławy itp. Z tego co pamiętam w czytankach do klas I-III podstawówki, trafiały się fragmenty rozdziałów z I części...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od HP podobnie jak wielu zaczynałem przygodę z książkami. Z początku były to moje ulubione książki, potem zeszło niżej i aktualnie jest w pierwszej piątce :3. Rowling naprawdę się nieźle postarała, ale ostatnia część... cóż... była trochę naciągana. Oczekiwałem czego innego po

pojedynku Harrego i Voldka

. I te przeciąganie przez wiele stron

"przygody" pod namiotem

było stanowczą przesadą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sagę zacząłem 2 tygodnie przed 12. urodzinami, a zakończyłem tydzień temu - miesiąc przed dwudziestką :D Ośmioletnia przygoda z Harrym P. Po pierwszej części uznałem, że jak druga będzie taka sama to kolejnych nie ruszę. A jednak im dalej tym lepiej. Przeczytałem wiele książek, ale Potterom może dorównać tylko Wiedźmin i Władca Pierścieni. Rozczarowało mnie zakończenie tak jak wielu innych, ale po skończeniu seria nabrała dla mnie innego znaczenia. Nie jest to jakaś poklejona historyjka lecz doskonale dopracowana powieść. Wszystkie uczucia i relacje pomiędzy bohaterami są jak najbardziej realne dlatego miałem wrażenie uczestniczenia w ich życiu. Niestety z wielkim smutkiem rozstałem się z Harrym. :sad: Może za 10-20 lat do niego wrócę. A na razie czekają na mnie inne przygody w świecie literatury :laugh: PZDR :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszystkie części HP stały na bardzo wysokim poziomie.Choć najbardziej w pamięć zapadły mi części 1 i 3.Całą sage przeczytałem w raczej szybkim tempie co jest zasługą Rowling która w niesamowity sposób pisała cała powieść.Teraz moim namber łan pisarzy i pisarek jest S.King ale to właśnie Rowling przedstawiała to w takiej w formie że wyobrażałeś sobie w myślach to co dzieje się w Hogwarcie i innych miejscach w których toczyła się akcja.(Żeby nie było,King też umie tak pisać ale to książki HP czytałem wcześniej a o Kingu wtedy mało co słyszałem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak w Polsce Potter zdobywał coraz większą popularność, miałem jakieś 7 lat. Nie przepadałem wtedy zbytnio za nim, bo go nie znałem. Jednak z kasy z Komunii kupiłem sobie Kamień Filozoficzny i do dziś książki o Potterze bardzo cenię. Ta saga jest zdecydowanie najlepsza z tych, jakie kiedykolwiek czytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria towarzyszyła mi odkąd pamiętam.... Ni wiem czemu, ale wciągał mnie ten magiczny świat, chciałem tam żyć. Gdy czytałem ostatniączęść czułem, że z każdą przewróconą kartką kończy się pewien etap w moim życiu. Gdy odłożyłem ją na półkę, poczułem smutek. Bo.. to był już koniec. Nie będzie następnych części, mimo że pani Rowling ma podobno rozrysowane drzewo genealogiczne i historię na następne 2 pokolenia postaci (w pewnym wywiadzie to powiedziała). Tezaurusy to tylko encyklopedie. Smutno. Naprawdę smutno i pusto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie następnych części, [...] Smutno. Naprawdę smutno i pusto.

Mi także było "smutno" po przeczytaniu siódmego tomu. W końcu seria towarzyszyła mi od wielu lat i dzięki niej pokochałem książki. Jednak chyba lepiej, że nie będzie dalszych części. Z doświadczenia wiemy, że taki zabieg rzadko kiedy się udaje. No bo co by powstało? "Harry Potter i powrót Voldemorta"? "Harry Potter: nowe pokolenie"? Nie. Myślę, że ten świat straciłby wtedy cały swój urok. A tak mamy zamkniętą całość, do której możemy wracać.

Jak już przy zakończeniach jesteśmy. Wkurzył mnie epilog siódmej części: "Dziewiętnaście lat później". Nie powinno się tak kończyć książek. Należało czytelnika zostawic w "niepewności", tak by czytelnik sam mógł sobie wyobrazić co było dalej :sleep:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już przy zakończeniach jesteśmy. Wkurzył mnie epilog siódmej części: "Dziewiętnaście lat później". Nie powinno się tak kończyć książek. Należało czytelnika zostawic w "niepewności", tak by czytelnik sam mógł sobie wyobrazić co było dalej :sleep:

Wiesz, to akurat było okej. Dobre wyjaśnienie, co się stało później. Gdyby tego nie było, możnaby oczekiwać nowej części. A tak...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tego nie było, możnaby oczekiwać nowej części.

Rowling od początku mówiła, że powstanie siedem tomów. Ewentualnie jakaś encyklopedia Tak więc i bez epilogu wiadomo było, że na siódmym tomie koniec.

A tak...

A tak mamy zakończenie, które "zamyka" nam wyobraźnię. Według mnie takie końcówki powinno się zostawić dla czytelnika, aby sam mógł sobie "dopisać" co się stało po głównym wątku :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...