Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Koszykówka

Polecane posty

Do pokonania Hiszpanów nie wystarczyłaby dobra gra Polaków, słabszy dzień musiałby mieć też rywal. Niestety Gasol robił co chciał, Navarro "siedziały" trójki, itd. O ten mecz mam względnie najmniejsze pretensje, bo chyba nie było szans go wygrać. O awans trzeba było walczyć z Serbami i Słoweńcami. Niestety się nie udało, ale nie ma co biadolić. W końcu udało się pokonać Litwę (fakt że wyjątkowo słabą) i przez chwilę koszykarze byli na ustach całej Polski. Ja bym zostawił Katzurina dalej na stanowisku trenera. Gdyby ten zespół pograł ze sobą dłużej to efekty mogą być lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że ten mecz będzie miał bardziej wyrównany przebieg. Było inaczej, szkoda. Wśród Hiszpanów nie do zatrzymania był Gasol, skuteczność za "trzy" po 3 kwartach wynosiła aż 12/20 "trójek". U nas niestety wyglądało to słabiej. Czasami irytowały niepotrzebne, proste straty. Szkoda, że nasz występ kończy się w tej fazie, ale dobre i tyle. Nasi koszykarze nabrali trochę doświadczenia, którego czasami w decydujących momentach brakowało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie zagrałby tak w ważnych momentach Finałów NBA.
No to jest raczej oczywiste, bo od tego sa inni gracze, ale umiejetnosc dobrego kozlowania powinien miec kazdy zawodnik.

piłkę jak najbliżej kosza i szybko ją do niego wpakować, ewentualnie odrzucić na obwód, a nie bawić się w kozłowanie.
Powinni tez umiec rzucac osobiste bo sa najczesciej foulowanymi graczami, a jednak rzadko ktory to potrafi (wyjatek Yao).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu nie oglądałem, więc trudno mi się wypowiadać, ale skoro nasi zakończyli już swe występy, to może warto podyskutować nieco o wspomnianej tu przyszłości. Co przede wszystkim i na początek? Telewizja. Kiedyś był ogólnodostępnej TV można było zobaczyć i NBA, i trochę ligi polskiej. A teraz? NBA nawet powtórek nie ma ani chyba żadnego programu mu poświęconego. A przecież kiedyś wszyscy jarali się Bullsami, Jordanem i resztą spółki. O brak NBA można zrozumieć w kontekście prywatnych-płatnych stacji, to brak naszej ligi powinien zostać szybko naprawiony. Co dalej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co przede wszystkim i na początek? Telewizja.[...]O ile brak NBA można zrozumieć w kontekście prywatnych-płatnych stacji, to brak naszej ligi powinien zostać szybko naprawiony. Co dalej?

Problem w tym, że koszykówkę w krajowym wydaniu mało kto chce oglądać. Kilka lat temu niektóre mecze były pokazywane chyba na TVP 3, ale przynosiły tak mała oglądalność, że dosyć szybko z tego zrezygnowano.

Eurobasket odbywający się teraz w Polsce w porównaniu do nadchodzącego Euro 2012 przeszedł raczej bez echa. Szkoda, że TVP nie pokusiła się o pokazywanie większej ilości meczów w kanałach otwartych. Mecze Polaków i chyba jeszcze finał to moim zdaniem zdecydowanie za mało, aby zarazić ludzi pasją do koszykówki. Okazja organizowania tak wielkiej imprezy zdarza się rzadko, więc wielka szkoda, że marnujemy ogromną szansę na promocję tej dyscypliny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co meczu Hiszpania - Polska to nie było aż tak źle skoro dotychczas niepokonana Francja dostała wczoraj niesamowite baty od Hiszpanów i z miejsca pożegnała się z walką o medale. Hiszpanie to jednak murowany kandydat na mistrza.

Dzisiaj Grecy - Turcy czyli będzie ciekawie :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W finale Eurobasketu bez niespodzianki - Hiszpanie wysoko wygrali z Serbami i zdobyli tytuł. Mecz w sumie bez większej historii więc skupię się na podsumowaniu całego turnieju. Jeśli chodzi o sferę sportową to Polacy wypadli na miarę swoich możliwości. Wygrana z Litwą trochę zaciemniła obraz, a prawda jest taka, że z najlepszymi w Europie jeszcze nie możemy się równać. Na sferę organizacyjną też nie można narzekać. Obawiałem się żę Eurobasket może okazać się totalnym niewypałem ale tak nie było. Oglądając mecze w Spodku można nawet było odczuwać dumę. Po remoncie ta hala prezentuję się znakomicie. Mimo obaw o niewystarczającą reklamę mecze nie odbywały się przy pustych trybunach. Wiadomo że nie zawsze były komplety, ale nie ma co się łudzić w żadnym kraju mecz np. Izraela z Macedonią trybun nie zapełni ( no może poza zainteresowanymi krajami). Przez kilkanaście dni koszykówka była mocno obecna w mediach i w przyszłości to zaprocentuje. Kto wie ile dzieciaków postanowiło iść w ślady Gortarta oglądając mecze w telewizji. Posumowując jest IMHO w Polsce miejsce dla zainteresowania koszykówką i warto starać się o kolejne tego typu imprezy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe bo wcześniej wspomniałeś o problemach z rozegraniem i wejściem pod kosz...
Dopiero teraz zauwazylem, ze odpowiedziales na moj tekst. Wiesz moze co to jest ironia? Wlasnie jej uzylem w tym zdaniu.

Moim zdaniem turniej byl sredni. Wystep Polakow byl jak najbardziej dobry. Wiadomo, ze duzo nam brakuje do najlepszych druzyn europejskich, ale nie jest zle. Final byl raczej mierny (malo wyrownany). Licze na wieksze zainteresowanie sie koszykowka w naszym kraju, ale na to pewnie przyjdzie poczekac ladnych pare lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(czyta jeszcze raz)

Sorki - odpisywałem na szybko po pracy (sieczka w głowie) i nie doczytałem jednego słowa, które zmienia całe znaczenie zdania. :laugh:

Turniej był ciekawy, bo apetyt (trochę na wyrost) zrobili Polacy, zaskoczeniem była na początku gra Hiszpan, którzy ledwo wyszli z grupy. Słoweńcy zaś pokazali, że liczą się już w Europie. Poniżej oczekiwań zagrał ubiegły ME czyli Rosja ale tam w ligach grają w większości obcokrajowcy.

Finał był naprawdę słaby, bo Serbowie byli w ogóle zaskoczeni wejściem do finału. Wiedzieli, że w tym meczu walczą tylko już o godny koniec turnieju.

Fajny był mecz o 3. miejsce bo do samego końca była wyrównana walka + dogrywka.

Najlepsze za to były półfinały - palce lizać. kto widział ten wie.

Co do świadomości o turnieju w Polsce to była ona żadna wśród naszych Kowalskich. Kto miał wiedzieć o tym turnieju to wiedział. Nieprzekonanych do tej dyscypliny nie przyciągnięto. W miastach grupowych (bez Wrocławia) na trybunach próżno było szukać Polaków. Gdyby nie kibice z innych krajów to było by pusto. Cieszy tylko, że organizacyjnie (oprócz marketingu) było naprawdę dobrze.

Co do zainteresowania koszem to PLK musi się mocno zmienić, bo Polski zawodników prawie nie ma na domowych parkietach - większość przez idiotyczny zapis o min. jednym zawodniku Polskim na boisku; siedzi na ławach robiąc miejsce średniakom z USA i Bałkanów. Gdy pojawią się sukcesy to popularność od razu się pojawi ale żeby wygrywać to trzeba mieć kim. Dlatego dochodzi jeszcze szkolenie nowych graczy. Trochę poczekamy zanim ktoś na górze ruszy głową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon zasadniczy w NBA trwa w najlepsze, a w temacie na forum o koszykówce nadal pustki. Czas to zmienić.

Allen Iverson dopiero co rozwiązał kontrakt z Memphis Grizzlies, a już zainteresowanie jego zatrudnieniem wyrazili New York Knicks. W moim odczuciu Nowojorczycy, którzy wygrali tylko jeden z dziesięciu dotychczasowych meczów po raz kolejny desperacko szukają wzmocnień. I po raz kolejny może się to na nich odbić bardzo niekorzystnie nie tylko sportowo, ale i finansowo. Iverson w Memphis kłócił się z trenerem o minuty i rozegrał zaledwie trzy mecze, we wszystkich wchodząc z ławki. Nie jest on według mnie zawodnikiem, który w jakikolwiek sposób pomoże NYK. Zaszkodzić jednak bardziej już chyba też nie może...

Sacramento Kings po kiepskim początku sezonu zaczęli wygrywać. Dopiero w nocy przerwali passę 4 zwycięstw z rzędu, przegrywając z Bulls. Paradoksalnie seria zwycięstw zbiegła się z kontuzją ich najlepszego koszykarza Kevina Martina. Pod jego nieobecność skrzydła rozwinął debiutant Tyreke Evans, który przewodzi już w Rookie Ranking. Seria Kings przyczyniła się do uzyskania przez nich po raz pierwszy od kilku lat nieujemnego bilansu spotkań i pokazała, że pomimo iż Martin to świetny strzelec, nie potrafi on przełożyć swoich imponujących zdobyczy na sukces drużyny.

W Lakers, którzy nieźle spisują się pod nieobecność Pau Gasola, brylują Kobe Bryant i Andrew Bynum. Ten pierwszy ubiegłej nocy z Detroit po raz setny w karierze rzucił conajmniej 40 punktów i stał się trzecim po Wiltcie Chamberlainie (271 razy) i Michaelu Jordanie (173 razy) koszykarzem, który przekroczył tę magiczną barierę. Bynum z kolei już po raz ósmy w dziewiątym meczu w tym sezonie zanotował double-double.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allen Iverson dopiero co rozwiązał kontrakt z Memphis Grizzlies, a już zainteresowanie jego zatrudnieniem wyrazili New York Knicks.

NYK szuka wzmocnień, fakt. Iverson to może być dobry zakup. Dla czego? Ile by się nie kłócił to i tak jego umiejętności są niepodważalne, a zespół z Nowego Jorku na pewno ma pieniądze, aby kontrakt Allena wypełnić. Z nim w składzie może NYK poprawią swoją skuteczność pod koszem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie twierdzisz, że Knicks mają pieniądze? Przecież po błędach menadżera Isiah Thomasa na płace wydają bardzo dużo (są pod tym względem na piątym miejscu w lidze, z prawie 86 milionami), a zawodników i tak mają dość przeciętnych. W tej chwili ich sytuacja nie jest jednak już aż tak beznadziejna, bo wielu zawodnikom po sezonie kończą się kontrakty (np. Cuttino Mobley 9,5 mln, Darko Milicic 7,5 mln).

Teraz to już jednak rozważania czysto hipotetyczne, bo Knicks jednak zrezygnowali z Iversona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy sporo niespodzianek. Dzisiaj nad ranem oglądałem mecz potentatów z Bostonu i Orlando. Van Gundy motał się strasznie ze składem, rotował dość nieudolnie i pomimo tragicznej skuteczności Bostonu (2/18 za 3!) Magic ledwo to wygrali, ale tylko dlatego, że Celtowie bardzo słabo radzili sobie na dystansie. Gortat zagrał nieźle. Raz zapunktował z dobitki, raz po odegraniu Andersona, ale w zasadzie to było jedyne podanie jakie otrzymał. Anthony Johnson zamiast starać się rozgrywać rzucał na pałę, albo zostawiał piłkę Carterowi.

Milwaukee wygrało kolejny mecz. Znowu świetna postawa Brandona Jenningsa, który był głównym autorem tego sukcesu. Na pewno jest jednym z dwóch głównych kandydatów do zdobycia tytułu Rookie of the Year, a drużyna "Kozłów", którą wszyscy postrzegają za najmniej "markową" w całej NBA niespodziewanie lideruje w swojej całkiem silnej dywizji. Sacramento Kings niestety znowu na minusie, ale drugi z najlepszych rookie w tym sezonie Tyreke Evans(którego obstawiałem jako najlepszego debiutanta przed sezonem) pokazał sporą klasę. Statystyki prawie na poziomie trupple-double. 29 pkt przy świetnej skuteczności, do tego 10 asyst i 7 zbiórek, ale Mavericks byli minimalnie lepsi i liderują na Zachodzie. Szkoda, że transfer tam Gortata nie wypalił, bo mielibyśmy Polaka regularnie grającego w czołowej drużynie NBA, a tak mamy Polaka epizodycznie grającego w jednej z czołowych drużyn.

Mnóstwo zaskakujących wyników. Clippers pokonali mocnych w tym sezonie Nuggets, a Golden State wygrało z Trailblazers. Atlanta znów wygrała i umocniła się na pierwszym miejscu na Wschodzie. Jestem ciekaw czy ten zespół będzie potrafił utrzymać takę dyspozycję i do playoff, bo drużyna trenera Woodsona robi systematyczne postępy. Dwa lata temu awans do playoff i porażka w pierwszej rundzie z Celtics, rok temu awans do II rundy. Być może czas na finał Konferencji?

Kolejne zwycięstwo Oklahomy bardzo mnie cieszy. Dlatego, że główne role w tej drużynie odgrywają gracze bardzo młodzi. Kevin Durant, Jeff Green i Russell Wesbrook to były dobre wybory Thunder w drafcie. Teraz kolejny rookie James Harden także pokazał się z dobrej strony notując 25 pkt (8/11 celnych). Dokładając do tego kolejnego młodego, który przyszedł z Chicago - Sefoloshę i doświadczonego centra Krsticia to realna jest walka o playoff. Niestety główna słabość do brak wartościowych zmienników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie dotyczące zasad gry w kosza. Nie męczyłbym Was nim, ale nie wiem nawet co napisać w Google, aby poszukać samemu. Otóż gdy oglądałem jakąś powtórkę spotkania NBA to zauważyłem, że dwa osobiste były wykonywane gdy wszyscy koszykarze stali za linią piłki. I tutaj moje pytanie - za jakie faule wykonuje się te specyficzne rzuty?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz pod "stali za linia pilki"? Nie za bardo wiem o co ci chodzi. W koszykówce jest generalnie z 5 rodzajów fauli.

1. Gdy zawodnik fauluje przeciwnika rzucajacego za dwa punkty i ten nie trafia kosza.

2. Gdy zawodnik fauluje przeciwnika rzucajacego za dwa punkty i ten trafia kosza.

3. Gdy zawodnik fauluje przeciwnika rzucajacego za trzy punkty i ten nie trafia kosza.

4. Gdy zawodnik fauluje przeciwnika rzucajacego za trzy punkty i ten trafia kosza.

5. Gdy zostaje popelniony faul techniczny(niesportowy).

Ad. 1

Sfaulowany rzuca wtedy dwa razy z linii rzutow wolnych.

Ad. 2

Trafiony kosz zostaje zaliczony i ponadto sfaulowany gracz wykonuje jeden rzut osobisty.

Ad. 3

Sfaulowany rzuca wtedy trzy razy z linii rzutow wolnych.

Ad. 4

Trafiony kosz zostaje zaliczony i ponadto sfaulowany gracz wykonuje jeden rzut osobisty.

Ad. 5

Sfaulowany wykonuje dwa rzuty osobiste i jego zespol rozpoczyna przy wznowieniu po wybiciu pilki z boku boiska.

W pierwszych czterech wypadkach zawodnicy obu zespolu ustawiaja w scisle okreslony sposob przy tzw. linii trumny.

W ostatnim rozpatrywanych, wszyscy gracze poza rzucajacym schodza z boiska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się dzisiaj mocno zaskoczyłem wygraną Asseco Prokomu nad Realem Madryt. Cały mecz właściwie toczył się przy wyniku minimalnie ale jednak na korzyść Gdynian. Agresywna obrona i krycie na całym boisku ewidentnie wybiła Hiszpanów z rytmu. Woods z Loganem pozamiatali punktowo, co prawda trójki kulały ale walce pod tablicami nie mieliśmy sobie równych w tym spotkaniu... Oby tak dalej to może coś zdziałamy w top16 Euroligi.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Los Angeles Lakers - Sacramento Kings 109:108

Znowu w ostatnich sekundach Kobe Bryant trafił za 3 i dał swojemu teamowi zwycięstwo. Gortat znów zagrał dość słabo, ale jego Orlando wygrało. Ciekawi mnie, czy waszym zdaniem Lakersi wygraliby bez Bryanta, który znowu ratuje swój zespół przed przegraną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się - Asseco Prokom wdarł się do Euroligowej TOP16. Mecz z Chimkami przebiegał w sumie dość mocno pod dyktando naszych poza chyba 3 kwartą kiedy goście doszli nas na remis.

Miło będzie oglądać naszych jeszcze przez kilka spotkań ale teraz to już będzie naprawdę ciężko o awans...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po zapowiedzianym meczu. Nie wytrwałem do końca (byłem skonany :)) ale pierwsza połowa... no cóż. Dużo kluczowych postaci złapało na początku meczu sporą ilość fauli/ów (Shaq, Howard). Dzięki temu szansę dostał Marcin lecz nie pokazał się za bardzo (przynajmniej w 1 połowie- 2pkt, kilka zbiórek). Dużą rolę odegrali zmiennicy po stronie Clevland. Varejao był jednym z najbardziej aktywnych zawodników i świetnie zastępował Shaqa. Hickson zaliczył badzo dobry występ. No i James znowu blisko triple-double (32 pkt, 8 zbiórek, 13 asyst). Na pochwałę w zespole Magic zasługuje J. Williams, który zaraz po wejściu wstrzelił się niesamowice. (3 trójki w 3 kolejnych akcjach). Mimo tego Clevland zaprezentowało się lepiej i mają na koncie 13 wygranych z rzędu. W tej chwili nikt nie może ich zatrzymać. Czas na mały odpoczynek od sezonu zasadniczego. Zaczyna się All-Star Weekend. Z tego co wiem to Kobe nie zagra w meczu gwiazd i zastąpi go J. Kidd.

Nie piszemy dwóch postów pod rząd. [Tur]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłą niedzielę oglądałem inny mecz Magic, z Bostonem na C+ Sport. To co wyprawiali komentatorzy po wejściu na boisko Gortata wołało o pomstę do nieba.

Narzekali na wszystkich, oprócz Polaka zawodników Magic. A to, że nie podają do Marcina (to on jest oczywiście pierwszą opcją w ataku...), a to że słabo grają w obronie itd. , równocześnie gloryfikując Gortata. Każde jego dobre zagranie było wychwalane pod niebiosa, a złe usprawiedliwiane trudną pozycją, lub tym, że nie pomogli koledzy. Można było odnieść wrażenie, że polski center jest największą gwiazdą drużyny, a pozostali zawodnicy tylko mu przeszkadzają...

Rozumiem, że to świetna sprawa, że mamy Polaka w najlepszej koszykarskiej lidze świata, który cośkolwiek tam znaczy i jest chwalony przez ekspertów, ale nie róbmy z niego nie wiadomo kogo. Okres największej euforii już minął i trzeba realnie patrzeć na jego możliwości.

Ci sami komentatorzy mają też nawyk spolszczania angielskich zwrotów, dzięki któremu czasem powstają takie potworki językowe jak np. "egzekucja ofensywy".

Ciekawi mnie, czy waszym zdaniem Lakersi wygraliby bez Bryanta, który znowu ratuje swój zespół przed przegraną.

Wrócę jeszcze do tego posta, bo teraz nie trzeba już gdybać. Jeziorowcy bez Kobe'go wygrali trzy mecze z rzędu i pokazali, że i bez niego potrafią sobie świetnie radzić. Szczególnie, że rywale do łatwych nie należeli: Portland, Spurs i Jazz.

No i stało się - Asseco Prokom wdarł się do Euroligowej TOP16.

I w tejże Top16 poczyna sobie całkiem śmiało. O ile zwycięstwa w pierwszym meczu z Zalgirisem można było się spodziewać to wyjazdowe zwycięstwo z Unicają jest bardzo miłą niespodzianką. Z CSKA Prokom też potrafił nawiązać walkę i ma realne szanse na awans do kolejnej rundy, bodajże jako pierwsza polska drużyna w historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentatorzy na C+ to totalna porażka - ich wypowiedzi to często jeden wielki bełkot stylizowany na gadkę po hamerykańsku - uszy więdną. Do tego ciągle wcinają się z tekstami typu"co w danej akcji działoby się w nba" kiedy komentują Euroligę - mało to mnie obchodzi kiedy oglądam europejski basket.

Meczu Asseco z CSKA niestety nie widziałem, ale to było dość oczywiste, że o wygraną będzie "dość" ciężko :tongue: Na zespół rzeczywiście nie ma, co narzekać, bo całkiem sobie nieźle poczyna w top16 - pamiętać trzeba jednak, że pościągano kilku graczy typu Jan-Hendrik Jagla czy Radko Varda. Oby zaszli jak najdalej!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a w meczach nba wtaczają często europejski wątek. :) A ja się wypowiem na temat All Star. Na pewno mnie zawiodło, oglądam to od 2007 roku i nadal pozostaje w przekonaniu, że najlepszą imprezę zaprezentowano w Las Vegas (w sumie miasto rozrywki) no i w Nowym Orleanie było ciekawie. Po oglądnięciu konkursów mogę stwierdzić, że żaden mnie nie zawiódł, ale Slam Dunk był żałosny, Robinson pokazał wsady takie jak zawsze (i tak wygrał), pokładałem nadzieje w DeRozanie po jego wybitnym drugim wsadzie, ale niestety w drugiej rundzie słabo odpowiedział na ostatnią pakę Robinsona - daleki wyskok - nic wielkiego. Szkoda, że brakuje już pomysłów, szkoda, że LeBron nie dotrzymał słowa. Brakowało takiego show, które było robione przez Howarda. Dlaczego nikt nie spróbuje przełożyć pod dwoma nogami? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...