Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Gra o Tron, George R.R. Martin

Polecane posty

Zdarza mu się (i jest to regularnie wypominane na forach) wybrać parę słów lub zwrotów, których nadużywa w danym tomie.

"It is known" na przykład? :wink: Albo to prześladujące przez całą ostatnią książkę "kissed by fire" :tongue:

Jeżeli chodzi o tłumaczenie polskie: czytałem właśnie "Grę o Tron" po polsku i moim zdaniem wypada całkiem nieźle. Nie wiem jak reszta książek.

Mam nadzieję, że to nastawienie zmieni się w trakcie czytania powieści, co nastąpi niebawem.

Myślę, że tak właśnie będzie. To tak z własnego doświadczenia :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłem! Długo to trwało, ale teraz "Gra..." jest za mną. Czemu trwało długo? Bo odłożyłem tą książkę na dobre 2 miesiące (o powodach nie ma sensu gadać). Tak na serio to przysiadłem do niej dopiero 2 tygodnie temu. Wtedy byłem na około 200ej stronie. Ale mniejsza o to.

Spodziewałem się po książce totalnego odlotu. Miałem nadzieję na powieść, która wyciśnie ze mnie łzy rozpaczy, złości i szczęścia. Liczyłem na niepowtarzalnych bohaterów, których pokocham lub znienawidzę. Miały tu być szokujące zwroty akcji i mroczne intrygi, które przykują do siebie moje oczy i nie zechcą puścić.

Tego właśnie chciałem, a miłościwy pan George Martin mi to dał. Długo czekałem na powieść, która tak mnie zauroczy :)

Żałuję jedynie, że autor tak sprytnie uniknął

opisu bitwy między armią Jaime'ego a armią Robba

. Liczyłem na barwny tego opis.

Wcześniej padł temat o ulubionych i najmniej lubianych postaciach. Moimi ulubieńcami byli Tyrion Lannister, Jon Snow i Eddard Stark. A z nie-narratorów to Samwell Tarly, Ser Jorah Mormont, Robb Stark i Bronn (mimo całego jego skur... no nie ważne). Byłoby ich pewnie dużo więcej, ale nie ma sensu wymieniać. Szczerze nie lubiłem Sansy Stark. Jeny jak mnie nużyły "jej" rozdziały. Jej naprawdę NAJBARDZIEJ nie lubiłem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ostatnio "Grę o Tron" w okładce filmowej i nawet nie będąc w połowie pomyślałem sobie: "kurcze, przecież nie skończę kolekcji filmowych okładek przed dobre parę lat" no to piszę do wydawnictwa kiedy zamierzają wydać "Starcie królów" i czy jest to w jakiś sposób uzależnione od premiery serialu w HBO w kwietniu przyszłego roku. Okiełznałem już dziką rządzę posiadania całej sagi w okładkach tego samego rodzaju bo otrzymałem taką oto odpowiedź:

Faktycznie planujemy wydanie drugiego tomu tego cyklu (czyli Starcia królów) w wersji z twardą okładką i motywem filmowym. Niestety w tym momencie nie jesteśmy w stanie podać dokładnej daty premiery tej pozycji, natomiast na pewno pojawi się ona w okolicach premiery drugiego sezonu serialu Gra o tron. Jeśli pojawią się kolejne sezony serialu to pojawią się również dalsze wydania filmowe książek z tego cyklu.

A swoją drogą nic od czasów Wiedźmina mnie tak nie wciągnęło jak Pieśń Lodu i Ognia ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie wczoraj zakupiłem pierwszy tom cyklu "Pieśni Lodu i Ognia?, co mnie skłoniło do tego? Masy pozytywnych recenzji, komentarzy i wypowiedzi o tej genialnej fantasy autorstwa George'a R. R. Martina. Więc postanowiłem sprawdzić i przekonać się na własnej skórze, z czym mam do czynienia. Już po pierwszych stronach mogę śmiało powiedzieć, że książka mnie wciągnęła jak ruchome piaski. A to dopiero skromny początek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iście epicka książka i jedna z najbardziej cennych i kochanych w całym moim zbiorze, genialnie opisane postacie. Bardzo zróżnicowany świat stylizowany coś na Europę, do tego dochodzi niezwykły motyw przewodni Winter's is Coming i walka rodów o tron. Powiem wam po przeczytaniu, od razu zakupiłem wszystkie dostępne części które zdobią moją półkę ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiązka bardzo fajna, napisana ciekawym, ale i "wrednym" stylem. Chodzi mi o podział rozdziałów na osoby. Często autor kończy rozdział ważnym zdarzeniem, przez co nie raz spoglądałem w przód książki szukając, kiedy będzie kolejny dotyczący tej samej postaci, w którym wyjaśniony zostanie ten wątek. Oczywiście przeglądałem tylko nagłówki, a książkę czytałem "chronologicznie".

Co do ulubionych postaci to uwielbiam karła (za arogancję), Jona Snowa, Lorda Starka, Daenerys, Ayrę i od 2 tomu Ogara (za w miarę w porządku zachowywanie się względem Sansy, ale za nią już nie przepadam). Nie trawię również Joffreya, Lysy, Cersei, Viserysa i Littlefingera.

Nawet pozytywnie odbieram Varysa, choć też dopiero od drugiej części. Ciężko mi wypowiedzieć się o Robbie. Ciekawa postać z mocnym charakterem

(motyw ucięcia palców Greatjona)

, ale jednak rzadko występuje w rozdziałach, które też nie są tytułowane jego imieniem.

Fenomenalne, wielobarwne zakończenie -

smutek po śmierci Nedda osłodzony wykluciem smoków

- jak dla mnie arcydzieło.

Obecnie jestem na etapie drugiej książki, więc podzielę się wrażeniami, gdy ją ukończę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza książka jaką czytałem od czasów sagi wiedźmińskiej, jeśli o fantasy idzie. Naprawdę kapitalna robota. Drugi tom już zamówiony, czekam z niecierpliwością na listonosza i zabieram się do czytania, choć słyszałem kilka opinii, że Starcie Królów już jakby mniej wciąga. Sam się o tym przekonam niebawem. A co do ulubionych postaci to oczywiście Thyrion, Lord Snow, Eddard.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję słuchać rzeczonego audiobooka i jestem pod wrażeniem - kapitalna robota! Cieszą świetne efekty dźwiękowe; muzyka, odgłos zgrzytającej stali, kopyt, etc. Aktorzy dają istny popis - naprawdę świetnie grają swoje role. Gorąco polecam, jeśli ktoś ma warunki do słuchania (potrzeba duzo czasu i spokoju, aby coś wynieść ze słuchania książki).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawych rzeczy widziałem ostatnio komiks ''Gra o Tron''. Wydana była dopiero pierwsza część, która kończyła się na stwierdzeniu Dany, że

jest w ciąży

. Komiks był bardzo dokładny ( każda scena z serialu ),a kreska i jakość rysunków były naprawdę bardzo ładne. Jeśli komuś nie brak pieniędzy to IMO warto coś takiego kupić : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się ;). Może dlatego, że ogólnie mało oglądam filmów i seriali, dla mnie zdecydowanie ciekawsze jest czytanie książek, bo w nich nie ma ograniczenia w stylu w 100 stron zmieśćmy wszystko ;) a z filmami wiemy chyba wszyscy jak bywa - 1,5 h i zmieść ważne wątki. Seriale wypadają oczwyście przynajmniej w teorii lepiej, chociażby Wiedźmin - znacznie lepszy niż film - ale mimo wszystko pierwowzór zawsze pozostanie pierwowzorem! Zwłaszcza, jeśli twórcy serialu rozminą się z oczekiwaniami fanów względem wyglądu poszczególnych bohaterów etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komiks? Czego to ludzie nie wymyślą wink_prosty.gif. Mam pytanie co do wydań klejnych części - "serialowe" okładki posiadają tylko Gra o tron oraz Starcie Królów? Bardzo różnią się oba wydania?

Wydania różnią się chyba tylko okładką i jakością papieru (w serialowym jest lepszy), tłumaczenie jest to samo. Następne części też pewnie będą wydawane w wersji serialowej ale dopiero przy kolejnych sezonach serialu.

BTW. Mam pytanie czy jest jakaś kolejność przy częściach podzielonych na 2 tomy, którą część Nawałnicy mieczy mam czytać jako pierwszą? Ma to jakieś znaczenie?

@down

Pytałem serio ;P Ok, dzięki za odpowiedź.

@pankamilek

Format tych starszych wydań jest mniejszy od wydań serialowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję słuchać rzeczonego audiobooka i jestem pod wrażeniem - kapitalna robota!

Dla mnie tego audiobooka zabił jeden fakt - to, jak wymawiają imię Jon. Wszystkie pozostałe imiona są czytane nawet ciut zbyt 'po angielsku', a tutaj uparli się na 'jon' zamiast 'dżon' :/

Szkoda, bo uwielbiam 'full-cast' audiobooki, Narrenturm np. był świetny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP:

E tam, jeśli chodzi o imiona tudzież nazwy to zawsze jest z nimi problem, każdy wymawia po swojemu wink_prosty.gif. Przykładem nasz rodzimy Wiedźminy, gdzie wiele osób wymawiało imię Yennefer - "Dżenifer" tongue_prosty.gif. Albo Wyzima - większość czyta "ź" ale nie wszyscy.

A co do Narrenturmu: powstały dwa audiobooki. Pierwszy, w którym lektorem jest Roch Siemianowski (świetny lektor) i słuchowisko produkcji bodajże polskiego radia, w którym brali udział aktorzy. Nie znosiłem tam Reinmara i Szarleya, dlatego zdecydowanie wolałem pierwszą pozycję, zwłaszcza, że interpretacja Rocha Siemianowskiego jest iście genialna.

@repta:

Mam jeszcze jedno pytanko: a jak się ma sprawa z formatem? Również identyczny, czy jednak trochę inny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dwa dni temu skończyłem Grę o tron. Była dobra, podobała się mi? I to jak! TA książka, jest świetna, mało takich. O intrygach jakie tu są, nawet nie śniłem.smile_prosty2.gif Jeszcze ten koniec,czyli chcę więcej! Ostatnia strona, to strona jaką można sobie wymarzyć, co tam jeszcze, a no tak! Wątek u Jona z propozycją wyjścia za mur przez Mormonta. Oł jea!oczko2.GIF

" W grze o tron zwycięża się albo umiera nie ma ziemi niczyjej "

Czyli kup pan tron, widać, że jeśli jesteś honorowy to wiele nie zdziałasz. Przyjaciele? A gdzie! Pokaż im sakiewkę, poderżną ci gardło zanim się obejrzysz. W tej książce nic nie jest prawdziwe, a wszystko możliwe, genialnie wykreowana, jest prawdziwa i tyle.

Nadchodzi zima- no właśnie, supcio świat gdzie się dzieje akcja, od upałów, aż po takie zimno, że kości tego nie wytrzymują, do tego jest to tak opisane, że kiedy czytam czuję się jakbym tam był.

" Strach tnie głębiej niż miecze "

Oj tnie. Mroczniejszego fantasy, to chyba nie! Ta mroczność sączy się gęsto. Wszystko opisane, w sposób a nawet i przerażający, czujesz kiedy czytasz, że musisz sprostać, dlategoż to wciąga jeszcze bardziejwink_prosty2.gif.

"Ten, kto boi się przegrać już przegrał "

Bo, bo ja nie chce, żeby moi ulubieńcy ginęli! Przywiązałem się do głównych bohaterów. Zwłaszcza do Jona i Tyriona , a z tym drugim to różnie. Czasem chcę go przytulić czasem uścisną dłoń, a czasem wywalić w pysk z taką siłą, że Kliczko by się nie powstydziłchytry_prosty.gif .

Żarty sprośne w książce i przeklinanie i seks? Oj tam, oj tam. Co z tego. Przecież opisuje życie, zwykłych ludzi. Dlatego dziwie się, dlaczego niektórych to oburza. Śmiech rzecz jasna, największy zafundował mi Tyrion. Wróg number one to Viserys, ale mu już zrobiłem pa pa.wink_prosty2.gif Buahaha. Teraz to Joffrey. Jeszcze pod koniec mnie wnerwił nie miłosiernie. Największą zagadką zaś jest Stannis.

Jedna ważna rzecz to porcja cytatów i przemyśleń, które można wywnioskować po przeczytaniu. To dobry aspekt. I na koniec najlepszy cytat wypowiedziany przez Tyriona, a nawet dwa, które mogą być nawet mottem życiowymsmile_prosty2.gif .

" Nigdy nie zapominaj o tym kim jesteś bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoim słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroje, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie. "

" Jeśli dostaniesz jakieś imię, przyjmij je, uczyć swoim, a wtedy nigdy już cię nim nie zranią. "

Jam jest syty- 10/10cool_prosty.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...