Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felessan

Bleach

Polecane posty

Koniec. Dość. Finito. Sayonara Bliczu. Z dniem dzisiejszym odstawiam tę niegdyś dobrą serię na czas nieokreślony. Po wcześniejszym porzuceniu anime ze względu na nieprzyzwoicie wręcz nudne fillery, czas porzucić tak samo nudne i przewidywalne chaptery mangi. Do samego końca miałem nadzieję, że autor jednak mile mnie zaskoczy, a

walka z Aizenem (ciągnąca się wprawdzie od niepamiętnych czasów) zakończy się bądź co bądź niespodziewanie.

Ach, jakże się myliłem. Bleach stał się teraz takim potworkiem, bez dawnego humoru, bez dawnej, w miarę ciekawej fabuły, tylko identyczne w przebiegu trzepanie kolejnych, nudnych walk, urozmaicane dennymi gadkami, udającymi wzniosłe wypowiedzi. Starczy mi takich atrakcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleach racja pierwsze odcinki powalają, a szczególnie sam początek.Nie no jak rukia wpada do jego domu, a po chwili rysuje króliczki, nie wytrzymałem. :laugh: :laugh:

A sam serial jak dla mnie otrzymuje 9- (za te telenowele, za wspomnienia niektóre i za za mało ojca ichigo)

P.S.

Wczoraj właśnie obejrzałem wszystkie odcinki :cool:.

Wole anime niż mange.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleach jest fatalny. O ile przy pierwszych odcinkach byłem wniebowzięty, to jednak teraz Kubo robi mangę dla kasy. Jak gdzieś usłyszałem,

że w wybielaczu będą jeszcze dwie sagi.

, a to jest dla mnie okropna decyzja. Już teraz widać że autor nie ma pomysłów, a o tym co będzie dalej boję się myśleć. Zero dawnego klimatu, fabuły, wszystko zostało zamienione na nudną i przewidywalną walkę. Też mam ochotę na zerwanie z tą serią, ale trzyma mnie jeszcze przy niej nadzieja na zobaczenie

ojca Ichigo w akcji, tak samo jak : Genryusaia.

Porzucenie bleacha to kwestia czasu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś straszne bzdury się dzieją w mandze :/

Że niby to Aizena sprawka, że Ichigo jest teraz taki silny i że on wszystko przewidział, co za bullshit. Bez przesady, przecież Ichigo mógł już tyle razy zginąć, że jeżeli to Aizen wymyślił, to jest idiotą, który ma strasznego fuksa, że Ichigo jeszcze żyje.

Jak się ta wojna z Aizenem skończy, to przestanę czytać tę mangę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anime nawet całkiem mi się podobało. Jakiś czas temu dałem sobie jednak spokój... Ile można czekać na kolejne odcinki... Może w przyszłości jak będę stary to wrócę do Bleacha, kiedy cała historia będzie ukończona :tongue: Hmmm... a jeśli nie.... to umrę i będę straszył twórców po nocach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panmyster

Też niedawno przeczytałem ten chapter, i aż mi się sikać ze śmiechu zachciało. Tylko czekam aż Aizen powie jak to zaplanował on swoje narodziny, a uprzednio jeszcze spotkanie jego przyszłych rodziców, że już o całej jego drodze od żłobka do zdrajcy Społeczności Dusz, i roli przyszłego boga, nie wspomnę. XD

No ale z ostateczną oceną zaczekam do chwili aż skończy on swoje wyjaśnienia, bo a nóż będą miały jakiś sens (w co wątpię). :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie do końca, ale nadal śmiać mi się chce, że

Aizen przewidział to wszystko od momentu narodzin truskawki

:P Powiem wprost, nie zamierzam przestać czytać mangę, bo teraz miejmy nadzieję, że wejście

Isshina do akcji wprowadzi trochę świeżości

:-)... szczególnie, że przeszkodził Aizenowi w powiedzeniu chyba dosyć ciekawej rzeczy

... albo wielkiej głupoty, zależy jak czytelnik patrzy. Oby do końca tej cholernej sagi, bo dłuży się jak opera mydlana...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleach jak mi się podobał tak mi się podoba, chociaż w anime utknąłem na epizodzie z tą księżniczką zaraz po walce z Grimmjow.

Po prostu nie mam pojęcia skąd to się wzięło i naprawdę nie wiem czy to kiedykolwiek zobacze (moje tępo waha się mniej więcej na 1 odcinku/miesiąc czasem na 2 m-c).

Naprawdę fajna jest główna historia i świat. :smile:

Ciekawi mnie jednak czy manga jest lepsze od anime? Korciło mnie, żeby kupić ale tak jakoś nie mogę się zdobyć na to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manga jest o niebo lepsza od anime bo jest 10 razy bardziej szczegółowa, gdyby tak połączyć 100% zawartości mangi i dodać do tego tą najbardziej szczegułową kreskę, którą niestety widać raczej w filmowych odsłonach Bleach'a to był by totalny i niepodważalny raj dla fanów tego anime ;) Był "zapychacz" z księżniczką, były też inne cuda, ale w końcu fabuła wróciła na swój właściwy tor. Najbliższe odcinki Bleach'a przyprawią fanów o palpitacje serca i rozlegną się szaleńcze krzyki "Moaarrr!! Moaarr!! We want MOARRR!!" ;)

Tak na marginesie, to co mnie zachwyca w anime to większość "openingów" . . . ostatni odcinek zaczął się od nowego OP i jak zwykle Epic Win ;) Świetna muzyka, świetna kreska, nic tylko czekać na kolejne odcinki >:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do openingu - ja tylko czekam jak pokażą Ichigo w

masce Hollowa z włączonym berserkiem

:D Bo na OP go widać pod sam koniec, trzeba dobrze przystopować.

A w mandze...

no, nic nowego i właściwie żadnej dramaturgii

:P Tite przeciąga dwie ostatnie walki jak tylko się da, dowiedzieliśmy się jaka jest prawdziwa natura mieczyka Gina, coś tam Aizen szykuje się do następnego power up'a (a fajnie widzieć, że Isshin nie jest w kij dmuchał), ale nie czyta się tego ze specjalnym entuzjazmem :P Szczerze to tylko czekam aż Ichigo dostanie berserkera po raz drugi i rozszarpie Gin'a albo Aizena na kawałki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wręcz przeciwnie z niecierpliwością czekam na kolejne odsłowny mangi, w sumie to samo z serią anime. Mangi nie mogę się doczekać ponieważ dawkuje fabułę małymi i szczegółowymi kąskami, a na serie warto czekać bo można zobaczyć walki w pełnej krasie i co jakiś czas okazuje się że wiele scen jest ukazanych o wiele lepiej niż w mandze, niestety jest też druga strona medalu czyli seria anime cierpi na brak szczegółów. Ja osobiście najpierw czytam mangę, a potem uzupełniam to serialem... można rzecz że manga i serial znakomicie się uzupełniają.

Btw... na YouTubie hasają wykradzione urywki walki "Truskaweczki" z Ulqior'ą... wiece te bardziej "drapieżne" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anime jest także fajne ,lecz trzeba troszkę czekać aż się zbuforuje. Myślę ze to anime i manga jest o niebo lepsze od Naruto czy DB ,bo nie ma durnych momentów ,gdy chcesz wreszcie do oglądać tak oczekiwaną walkę ,aż tu nagle ci grzmotną odcinek z przypomnieniem co było dajmy na to 20 odcinków wstecz...

Ma ktoś może jakąś fajną stronę z odcinkami online ? ( dawno nie oglądałem z powodu nauki ) Proszę o PW

Nikt nie ma, a nawet jeśli ma to dla własnego bezpieczeństwa lepiej będzie jeśli nie poda. Bo takie rzeczy są nielegalne, a na takie tu nie zezwalamy - b3rt

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anime może fajne ale ostatnie filary strasznie długo trwały , dobrze że akcja wróciła do przygód z Mangi i niedługo zobaczymy kilka dobrych pojedynków Shinigami z Arcami :D

A co do wcześniej wspomnianej mangi to dopiero niedawno zacząłem ją czytać i powiem szczerze że nie mogę się doczekać new odcinków :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fillery ciągnęły się strasznie długo, ale czekam z niecierpliwością na

walkę Ichigo vs Ulquiorra

:D

którą na papierze niektórzy z nas zobaczyli jakiś rok temu.

Opening bardzo przypadł mi do gustu.

Co do mangi jestem rozczarowany

bankai'em Ichimaru

- bez wodotrysków x]

Ostatnio kumpel który parę tygodni temu spolerował mi Death Note'a, zaczął oglądać Bleach'a był na walce Ichigo vs Byakuya, po czy zaspoilerowałem go szybko i na temat do ostatniego chaptera mangii :tongue:

Właśnie przeczytałem nowy chapter i jak zwykle bla bla bla zaplanowałem to i tamto, a Ty nie wiedziałeś ;D jedynie 4 ostanie stronki były całkiem ciekawe no i oczywiście ostatnia strona na której pojawił się...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO oglądanie czegokolwiek (seriale głównie) online to strata czasu bo jeżeli już coś oglądać to w porządnej jakości i na jakimś sporym ekranie ;) Ale to tylko moje dwa grosze odnośnie "online'owych seriali" =)

---------

Ps.... DvD oryginał Karas'a kładzie na glebę nawet najlepsze Rip'y ;) Dla takich wrażeń wizualnych warto wydać te 50zł, zwłaszcza jeżeli się daną rzecz lubi. W sumie to samo z filmami Bleach... dla tej kreski mogę wydać te parę złotych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem od kolegi ,że manga ma się skończyć gdzieś w pażdzierniku.I dobrze ,bo im dłużej by to trwało tym bardziej by się dłużyło.

A anime ,wreszcie wraca do wydarzeń z mangi.Szkoda ,że nie od razu do walki z Halibel ,Barraganem i moim ulubieńcem Starrkiem ,bo w walce z Ulquiorrom(wybaczcie ,ale nie pamiętam pisowni) ciekawa była tylko końcówka a to co dotychczas pokazali w anime było NUDNE.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up. Hmmm? To chyba musi być jakiś dobry znajomy Tite :P

Co do ostatniego chaptera mangi...

mam nadzieję, że to już koniec drogi ewolucji Aizena i teraz tylko wypatrywać jak podobnego power up'a dostanie Ichigo

:) Właściwie mamy już wszystkie postacie zbijające do tej pory bąki - wpadł i Uruhara, swoje trzy grosze choć bezskutecznie dorzuciła Yoruichi :P Kończ waszć! Niech wreszcie wydarzy się akcja w stylu: truskawka dostaje mieczykiem Gina przez bebechy i nagle takie demoniczne: No worries, he missed po czym Ichimaru tonie w fontannie krwi od jednego ciosu. I wreszcie będziemy mogli dobrać się do głównego dania... które już zdołało całkowicie ostygnąć

:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w mandze typowo (właściwie powoli obawiam się tutaj pisać, żeby nie zostać posądzonym o stats :P).

Końca bitwy nie widać, ba - wygląda na to, że jej kolejny etap właśnie się zaczyna. Ichigo znów wpadł w odrętwienie nie mogą za bardzo co zrobić, Aizen jak gdyby nigdy nic przejechał walcem po ostatniej trójce

:) i teraz rusza prosto do Soul Society. Bez głównych sił Gotei 13 podejrzewam ujrzeć tam rzeźnię. Chyba, że w końcu część kapitanów z Hueco Mundo powróci w glorii :P Yh, zastanawiam się ile jeszcze przedłuży Tite całą bitwę i czy w ogóle zdaje sobie sprawę

, że część czytelników ma naprawdę dosyć i chce ujrzeć koniec...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak zobaczyłem pierwszy odcinek bleacha (jakieś 3 lata temu <?>) i po jego obejrzeniu chciałem zobaczyć następny :P Ogólnie to czego mogę twórcy mangi pogratulować to fabuła - Jest oryginalna i trzyma się kupy, niestety w mojej szkolnej klasie są przeważnie fani naruto i nawet nie chcą słyszeć o tym '' g*wnie bleachu''. Ja się tym jednak nie przejmuje i oglądam go dalej mimo pojazdów, które słysze na codzień w szkole :) Polecam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w mandze typowo (właściwie powoli obawiam się tutaj pisać, żeby nie zostać posądzonym o stats :P).

Spokojna głowa, ja np. dzięki twoim postom wiem mniej więcej co i jak w fabule, mimo że mangi nie czytam już od kilku miesięcy. Myślałem, że może po skończeniu

bitwy z Aizenem

rzucę okiem, co następnego zaserwuje nam Tite, ale widzę, że jeszcze sobie poczekam... Tak czy inaczej, keep up the good work, nie bacząc na małą ilość dyskutantów :P.

część czytelników ma naprawdę dosyć i chce ujrzeć koniec...

A jeszcze inna część, a znam sporo takich osób, nie chce już ujrzeć niczego związanego z Bleach'em. Może środowiska w jakich się obracam nie reprezentują sobą poglądów całego świata, ale niegdyś wierni fani blicza traktują go teraz jak podrzędny tytuł (i raczej trudno się temu dziwić). Tite powinien czym prędzej zacząc jakiś całkiem nowy wątek (a nie robić cały czas to samo coraz to nowymi postaciami), albo ostatecznie zakończyć mangę. W przeciwnym razie seria nie dość, że polegnie, to jeszcze marną końcówką przyćmi wszystkie wcześniejsze, dobre fragmenty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...