Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felessan

Bleach

Polecane posty

Coo ja nic nie pamiętam w retrospekcjach żeby był "mistrzem" dla Renji'ego. Jedyne retrospekcje jakie pamiętam o nim były o tym jak poznał Zarakiego i dostal od niego po dupsku. Jak pamiętasz w którym odcinku były retrospekcje o których mówisz to mi podaj, chetnie sobie przypomnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

119 w anime, nie pamiętam który chapter mangi.

To ten sam odcinek o którym mówisz, tylko trzeba go obejrzeć dokładnie od początku do końca :P W pierwszej połowie dostaje łomot od Zarakiego, w drugiej pokazane jest jak trenuje Renji'ego. Jest tam też mowa o owym bankaiu.

Swoją drogą jedna rzecz mnie irytuje - w anime jest gotów zginąć i zabrać bankaia do grobu, a w filmie (Diamond Dust Rebellion) łatwą ręką przyzywa go rzucając zyczajnie tekst w stylu "tylko nikomu o tym nie mówcie". Ja rozumiem, film musi być widowiskowy, ale bez przesady...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleach jest fajny ale jak bylo mowione troche nie fajne jest ye inoue np jest normalnie cienka ,a jak bzli bauto to rukie kontrolowali i odrazu pol swiata by rozwalila jednym walnieciem i nietzkalna niby , tak samo ichi gdz walcyyl z tam jakims gosciem odrazu zmartwychwstal gdz ona sie poplakala.... :confused::confused::confused::rolleyes:

MSaint>>>proszę bardziej zadbać o czytelność postów, ciężko odczytać to, co napisałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej sprawy z Soi Fon (to w końcu Soi Fon czy Soi Fong? w anime widziałem Soi Fon, ale w wielu miejscach spotkać się można z Soi Fong)... Tak - pierwszy raz od kilku miesięcy czekam z niecierpliwością na kolejny chapter mangi.

Ja kilkakrotnie widziałem nawet Soifon ale, Soi Fon jest używane częściej więc chyba ta forma jest właściwa (i wg. mnie lepiej brzmi.)

Co do mangi to też czekam z niecierpliwością. Mam nadzieje że ban-kai, Soi Fon będzie czymś widowiskowym (i pewnie w ciągu dwóch następnych rozdziałów powiemy pa pa 2 Espadzie)

Swoją drogą jedna rzecz mnie irytuje - w anime jest gotów zginąć i zabrać bankaia do grobu, a w filmie (Diamond Dust Rebellion) łatwą ręką przyzywa go rzucając zyczajnie tekst w stylu "tylko nikomu o tym nie mówcie". Ja rozumiem, film musi być widowiskowy, ale bez przesady...

Swoją drogą to ta filmówka jest średnia. Sam pomysł z tymi samymi Zanpakutou jest chybiony. Ten moment z Ikkaku, również bezsensu.

A od Soi Fon nie odpoczniemy (przynajmniej ci co oglądają na bieżąco anime) ponieważ

kontynuuje wraz z Oomaedę walkę przeciw fraction 2 espady

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img30.imageshack.us/img30/3714/36001.jpg

Tak to wygląda.......zawiodłem sie troche

MSaint>>>ten obrazek to bądź co bądź spoiler do najnowszego rozdziału, proszę go nie wrzucać bezpośrednio do posta, tylko podawać za pomocą linku - gdy ktoś będzie chciał zobaczyć, to sobie kliknie. No i trochę więcej tekstu od siebie w poście by się przydało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówcie co chcecie, ale jak dla mnie Bleach z każdym kolejnym rozdziałem upada coraz niżej. W ostatnim chapie znowu mamy powtórkę z rozrywki, czyli dostający po... tyłku kapitan uwalnia swoje bankai by pokazać jaki to jest potężny. I znowu gadka która powtarzana już była kilkanaście razy: "oto moje BanKai, nie lubię go używać bo "cośtamcośtam", ale teraz go użyję by cię zniszczyć" itd. Ludzie, ilu to już widzieliśmy shinigami którzy to mają swoje BanKai, ale z przeróżnych powodów nie lubią go używać. Słabizna jak dla mnie. Kubo już dawno wyczerpał się z pomysłów. Mam tylko nadzieję że gorzej nie będzie :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy rozdział, rzeczywiście średniawy. Ban-kai Soi Fon myślałem że jednak będzie wyglądał trochę inaczej, no ale cóż jest taki a nie inny,

ale oczywiście kapitan swojego mieczyka nie lubi bo "Obraża jej dumę skrytobójcy" który to już shinigami? Trzeci, czwarty?

Sam spieprzający przez 2 espadą, grubas jest już nie tyle śmieszny co żałosny i dobrze że ta walka ma się ku końcowi pewnie po tym będziemy świadkami walki białowłosego z tym kurduplem ;p

Coraz gorzej, ojj coraz gorzej

tylko się zastanawiam z kim teraz Ichigo (bo w końcu wszyscy z Espady w Karakurze padną) będzie się bił, pomoże Rukii, Chadowi i Renjieu w walce z Yammim czy pójdzie skopać Aizena ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówcie co chcecie, ale jak dla mnie Bleach z każdym kolejnym rozdziałem upada coraz niżej.

Mówcie co chcecie? Dobra: masz całkowitą rację :P Zaczynam dochodzić do wniosku, że bankai nie jest oznaką siły/mistrzowskiego opanowania zanpaktou, tylko potencjalną przyczyną wstydu lub innych niechcianych konsekwencji. Myślałem, że ostatni chapter nieco odświeży mangę, ale tylko ją pogrążył. Została jedna sprawa, której rozwiązanie chciałbym poznać:

kim właściwie jest ojciec Ichigo

. Niestety zanim to nastąpi (jeśli nastąpi) trzeba będzie przeczekać pewnie z tuzin innych, wyglądających tak samo walk.

Coraz gorzej, ojj coraz gorzej

tylko się zastanawiam z kim teraz Ichigo (bo w końcu wszyscy z Espady w Karakurze padną) będzie się bił, pomoże Rukii, Chadowi i Renjieu w walce z Yammim czy pójdzie skopać Aizena ?

Osobiście spodziewam się, że

Aizena poskromi frakcja Vaizard (Shinji-jedyny na którego nie działa moc zanpaktou Aizena), co będzie z Ichigo nie wiem, ale sama potencjalna walka z Yammim zajmie pewnie z 10 chapterów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda postać jest inna, czemu niby wszyscy mają lubić swój Ban-kai. Są postacie którym on pasuje, a są którym on się nie podoba. Przecież właściciel nie wybiera swojego zana. Więc nie rozumiem o co wam chodzi.

Mnie Oomeada np. śmieszy jak biega po polu walki i stosuje niezwykle potężne kidou nr.21 xDDDDD Narazie jednynym mankamentem jest to że Dobro nie ginie, a jedynie przegrywa (a potem i tak wygrywa xD).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma do rzeczy że nie wybierają. To mimo wszystko jest tylko manga, od której oczekuje rozrywki. A co to za rozrywka kiedy autor po raz n-ty serwuje to samo rozwiązanie fabularne, tą samą sytuację, nawet wypowiedzi bohaterów często są bardzo podobne ("nie chciałem tego używać bo... ale..."). Ja podchodzę do tego jak do typowej rozrywki, i wpienia mnie jak brak pomysłów zastępowany jest przygłupimi rozwiązaniami czy przedstawianiem kilka razy tej samej (bądź podobnej) sceny, tyle że ze zmienionymi bohaterami.

A sam Oomeada może i na początku był śmieszny, ale teraz sceny z nim są już tylko żałosne. Bo znowu mamy to samo: gruby, niezdarny koleś ciągle uciekający, krzyczący że nie chce ginąć itp. Jak już powiedziałem - na początku trochę mnie to bawiło, ale teraz jest to po prostu irytujące.

Mam nadzieję że walka Soi Fon i Toshirou skończą się jak najszybciej, i przejdziemy do walki z pierwszym espadą, i ewentualnie w końcu do potyczki z Aizenem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojej wypowiedzi wynika że poprostu manga Bleach nie pasuje do Ciebie, masz inne wymagania, a manga serwuje Ci coś innego. Nie da się zadowolić wszystkich. Ty chcesz tego, a ja czego innego, kompromisu nie będzie bo to Kubo wymyśla fabułe a nie my. Ja się tyko cieszę że nie ma powtarzalności postaci, że każdy jest inny. Niby często się zdarza że postacie mówią że nie użyją Bk/Sk bo coś tam, ale każdy ma swój mądrze przemyślany (nie wyjęty z d***) powód.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że masz rację. Po prostu jak dla mnie manga się stacza i tyle. Na początku czytałem wszystko z wypiekami na twarzy, ale ostatnio jest coraz słabiej. Nie myśl że mam jakiś wydumany gust (np. wciąż podoba mi się Naruto), ale Blicz jak dla mnie staje się coraz słabszy i tyle. Wszystko staje się zbyt przewidywalne, a powtarzalność niektórych sytuacji jest dobijająca. Do tego Kubo IMO marnuję potencjał naprawdę ciekawych postaci (Vizardzi, Urahara, Yoruichi) a zajmuje się kolejnymi przeżyciami Inoue, czy pokazuje durne postacie pokroju Oomeady. Nie przeczę że komuś może się takie coś podobać, ale widać to nie dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że jestem świeżo po przeczytaniu najnowszego rozdziału (opatrzonego numerem 361), pora coś naskrobać o nim ponieważ był on całkiem ciekawy.

Na początek,

walka Soi-fon z 2 espadą pewnie jeszcze trwa, ale w tym rozdziale gra ona mniej ważna role (i zapewne niedługo się skończy i nie będziemy musieli się gapić na mordę tego spaślaka), ważniejsza jest teraz walka pijaczka z 1 espadą i jego ress, który mi się całkiem podobał (głównie te dwa guny w łapach). Wszystko ładnie pięknie ale wg.mnie ten ress nastąpił za szybko ot tak nagle Starkowi odechciało się zabawy i ress, bo chciał zobaczyć ban-kai Kyouraku.

Czyli z jednej strony ciekawie a z drugiej tendencja spadkowa jest cały czas, tym rozdziałem co najwyżej lekko spowolniona.

Oj nieładnie panie Tite coraz bardziej nie ładnie.

Do tego Kubo IMO marnuję potencjał naprawdę ciekawych postaci (Vizardzi, Urahara, Yoruichi)

Co do Vizardów to chyba nie mają już za wiele do roboty niedługo żadnego z espady nie będzie a Aizena i resztę zbiegów pewnie załatwi Ichigo ;p. Co najwyżej mogą przyjść i pozamiatać bo ulice pełne brudu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i cóż muszę w tym powiedzieć iż Bleach z Naruto przegrywa. Gdyż jestem na Arrancarach, Bounto sobie odpuściłem i jakoś nie interesuję mnie jak wtedy. Choć gdy zobaczyłem ze za tym

stoi Aizen

to już akcja nabrała tempa. Najgorszym minusem jest właśnie siła. Ja bym rozumiał jakby se z Urukjurem (sory bo mnie wnerwia pisownia tego imienia) rady nie mógł Ichigo dać ale z jego sługusem? No cóż to niemały problem nad którym autor powinien naprawdę popracować.

MSaint>>>kluczowe elementy fabuły zakrywamy spoilerami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się nie spodziewałem. Myślałem, że Bleach już nigdy nie "zniszczy" mnie chapterem, a jednak okazało się, że Kubo zostało jeszcze trochę weny.

Chapter 364: EPIC. Chyba to jedno słowo wystarcza do jego opisania. W cholere z wielkimi, niepotrzebnymi kadrami, w cholere z białym tłem. To, co mamy zaprezentowane w tym chapku owni wszystko.

Wonder przebija Ukitakie, Kyouraku obrywa przez plecy Cero, Harribel i Barragan nietknięci (chociaż akurat tego chyba każdy się spodziewał), wielkie "coś" uwalnia Aizena z ognistego więzienia. A najlepsze na sam koniec, luzackie "Long time no see, Aizen" i W KOŃCU pojawiają się Vizardzi. Ciekawi mnie reakcja shinigamich na ich przybycie, w końcu to byli kapitanowie... Panie i panowie, kolejną rundę 1 vs 1 czas zacząć

:D

. Nawet One Piece może mieć dziś ciężkie zadanie z przebiciem Bleacha (nie spodziewałem się, że to powiem:P) ale mam nadzieję, że Oda nie zawiedzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff... Bleach. Jakiś czas temu - z rok pewnie - w ogóle przestałem oglądać anime. Do Bleacha powracałem jednak dość często, a teraz - miesiąc temu zacząłem oglądać całość od nowa i już zostało mi tak gdzieś z 10 odcinków, żeby dogonić serię. Wciąga jak mało co.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, a ja niestety nie mogę się wypowiedzieć pozytywnie. Owszem, Bleach wciąga i na stałe już wżarł się w fandom, ale nie zmienia to faktu, że jest on już cieniem samego siebie ( mówię o anime, na mangę skuszę się dopiero wtedy, gdy JPF ją u nas wyda, ( no chyba, że nic z ich planów nie wypali)) Jakiś czas temu na Hyperze oglądałem pierwsze odcinki i byłem zaskoczony, jak dobrze ta seria się prezentowała ( zarówno wizualnie jak i technicznie, wyraźnie widać, że na początku nie było takich ograniczeń w budżecie ) jaki miała niepowtarzalny klimat i ciekawą fabułę. A teraz...młócka, młócka i jeszcze raz młócka. Nie mam nic przeciwko, ale niech to się tak nie ciągnie i będzie odrobinę ciekawsze. Do tego już od dawna dostrzegam w Bleachu namnażającą się ilość przedmiotów i postaci obdarzonych wyjątkowo lipnym designem ( chociażby ostatnio: forma jednego z Arrancarów, zwana mamutem. Wyglądała po prostu tragicznie...) A do tego teraz w całkiem ciekawym momencie wróciły fillery. Powiem, że w sumie nic do nich nie mam ( a te ostatnie nawet mi przypadły do gustu) ale po prostu nagle pod koniec 226 odcinka zrobiło się ciekawie... Ogólnie rzecz biorąc życzę Bleachowi jak najszybszego końca. Wiem, że zapewne wstrząśnie to mangowym światkiem, ale kiedyś w końcu trzeba skończyć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety design nie będzie świeży w nieskończoność, kiedyś muszą się Kubo wyczerpać pomysły; w dodatku jest bardzo mocno ograniczony przez to, że stworzył Bleacha w stylu realistycznym; nie może z tego powodu tak szaleć, jak Oda przy One Piece. Na początku Bleacha rzeczywiście przykładał się do każdej postaci i każda była unikalna, a teraz nawet z Espady, czyli grupy, która ma IMO wielkie znaczenie i powinna być niesamowicie zaprojektowana, naprawdę świeże i oryginalne postaci to Ulquiorra, Grimmjow, Starrk, Harribel i może Nnoitora. Z Vizardami jest już trochę lepiej, chociaż znowu nie wszystkie postaci są tak odjechane, jak powinny. Na przykład Rose.

Mimo to jednak wróżę Bleachowi świetlaną przyszłość. Talent wyobraźni Kubo nie ogranicza się tylko do postaci, należy pamiętać; to anime ma zdecydowanie najlepszą fabułę ze wszystkich czołowych Shonenów i liczę na to, że jakiś niespodziewany zwrot akcji zafunduje nam jeszcze dodatkową sagę. Lub kilka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Felessan

Chapter 364: EPIC

E tam, nie wydarzyło się nic nadspodziewanego. Mam pewne przypuszczenia, co się stanie dalej.

Oda nie zawiedzie

Wskaż mi moment, w którym Oda kiedykolwiek zawiódł =]

@Zyll

pierwsze odcinki

O to to, pierwsze odcinki były najlepsze, seria zapowiadała się na takie Ghostbusters z mieczami

Wiem, że zapewne wstrząśnie to mangowym światkiem, ale kiedyś w końcu trzeba skończyć...

"Mangowy światek" ma już dość, tylko fanboje będą zawiedzeni

@Rezo

Skopiowało ci się dwa razy to samo :)

oryginalne postaci

A Barragan to gdzie? :< Imho desgin ala

Skull Knight

był bardzo trafiony.

ma zdecydowanie najlepszą fabułę ze wszystkich czołowych Shonenów

JJBAi OP mają lepszą :< Nie jest znowu taka najlepsza :P

niespodziewany zwrot akcji

Łojezu ileż razy można?

Yammy mówi że dużo

UWAGA BONUS :) (spoilery!)

http://img217.imageshack.us/img217/2439/18171173.jpg

http://img196.imageshack.us/img196/5616/52098634.jpg

http://img18.imageshack.us/img18/5247/46933490.jpg

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bleach niestety prezentuje podobny poziom do Naruto, chociaż moim skromnym zdanie jest minimalnie lepszy. Głownie chodzi tu o fillery, których mimo wszystko jak widać ciężko jest uniknąć w takim tasiemcu, ale są one lepsze niż te u kolegi naruta.

Całość jest całkiem przyjkemna w odbiorze ale napewno nie wymija sie przed szereg innych tasiemców.

Kilka słow co do mangi - jest to 2 seria, będąca mooim stałym punktem dnia piątkowego, niestety od zarania dziejów wlecze sie jak mucha w smole. To jak rozciągnieta jest obecna walka woła o pomste do nieba, od niepamiętnych czasów przeytanie, a raczej "przeczytanie" chaptera to kwestia 30 s. Połowa chapteru to mierzenie się wzrokiem i wymiana po jednym zdaniu, 2 połowa to ładowani jakiejś super smiertelnej techniki i koniec.

To tyle moich wynurzeń - przynajmniej na dzis ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...