Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

b3rt

Naruto/Naruto Shippuuden

Polecane posty

Dziwne też że Karin nie rozpoznaje chakry tego kogoś kto jest obok Sasuke, bo chakre Kabuto chyba by poznała. Może jednak autor nas zaskoczy w tej kwestii? Tylko nijak nikt oprócz Kabuto mi tutaj nie pasuje.

A i właśnie, skoro Naruto "technicznie"(bo nie oddycha) już nie żyje, to co z Bee? W sumie to nic o nim nie mówili od chwili jak bestie zostały zabrane przez Madare, ale pewnie umarł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jedyne rozwiązanie dla Naruto to ta beczka w której jest chakra lisa. Powinno być jej sporo, w końcu wystarczyła do przebudzenia Gedo Mazo. Będzie to dobry twist z dwóch powodów: po pierwsze Naruto przeżyje (co w sumie było oczywiste), po drugie, powinien dostać nerfa, bo z pełnym lisem był zbyt potężny, teraz będzie musiał się oszczędzać.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po drugie, powinien dostać nerfa, bo z pełnym lisem był zbyt potężny, teraz będzie musiał się oszczędzać.

Heh. Zobacz przeciwko komu walczą, porównując do Madary to raczej power-up by się przydał. A zresztą, Naruto pokazał potęgę tylko podczas pierwszej pełnej przemiany, potem to tak dosyć normalnie się zrobiło, nawet gdy połączył to z Trybem Mędrca. Trochę jak z bankai u Ichigo, jakbym miał do czegoś porównać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jedyne rozwiązanie dla Naruto to ta beczka w której jest chakra lisa. Powinno być jej sporo, w końcu wystarczyła do przebudzenia Gedo Mazo.

Mam nadzieje, że tak się nie stanie. Może teraz autor odstawi Naruto na boczny tor, by inni się wykazali? Zresztą to dzielenie chakry (pół Lisa tu, pół tu) to dla mnie poroniony pomysł jest i nie wiem czemu tak to rozwiązano.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poznaliśmy tajemniczego jegomościa stojącego koło Sasuke. Do tego, Karin nie rozpoznaje czakry bijącej od tego typa. Nie powiem, przez moment zwątpiłem, że to jest Kabuto. Z drugiej strony to kto to może być? Nowa postać? Nadal sądzę, że to Kabuciak, tylko że w tym swoim trybie mędrca wydziela inną czakrę smile_prosty.gif

Wstawka z drużyną Gaia niepotrzebna(tak wiem. Kishi daje nam sygnał, ze ta drużyna będzie miała swoje 5 minut). Zamiast tego autor mógł oficjalnie pokazać martwego Bee.

Madara pozbywa się przedmiotów Mędrca Sześciu Ścieżek informując, że nie są mu potrzebne. Oj, będziesz żałował tych słów, oj będziesz.

Czarny Zetsu kradnie drugą połowę Lisa, do tego Madara dociera do swego kompana. Teoretycznie zapowiada się ciekawie, w praktyce zobaczymy jak będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeden z najlepszych chapterów od dłuższego czasu, a przynajmniej wzniecił we mnie ogromną chęć na przeczytanie następnego. Tajemnicza postać to Kabuto, bla, bla, bla, bla, no i w końcu się stało! Bright spot dla Gai'a biggrin_prosty.gif Z jednej strony strasznie mi się podobało, że załączył 7 bramę z drugiej to moim zdaniem znowu autor zrobił OP Madary i znacząco osłabił Hirudorę... ale co tam najważniejsze jest, że w przyszłym tygodniu ujrzymy 8th Gate Maito Gai'a biggrin_prosty.gif Jak twórca po raz kolejny użyje plot no jutsu by pokazać jaki to Madara OP to chyba strzelę takiego facepalm'a jakiego świat nie widział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to był słaby chap.

Wyjaśniło się czyja to była noga. Jak przewidywało 99% osób owa część należała do Kabuto. Dodatkowo, prawa ręka Orochimaru się nawróciła(kolejny zły przeszedł na stronę dobra...). Wyjaśnienie o rożnych czakrach jakoś mnie nie przekonało. Ogólnie zatem mówiąc to jest najsłabsza część tego rozdziału - niby znów dostajemy hita, że Oroś coś kombinuje, ale zaczynam tracić nadzieję, że to będzie coś ciekawego.

Walka Madary z Gaiem jest nieco ciekawsza, ale... No właśnie, dlaczego Madara się z nimi tak cacka(już Obito ciekawszymi technikami walił)? Przecież legendarny Uchicha powinien zmieść "swych wrogów" z powierzchni ziemi. Do tego tekst o sile Gaia...

Najlepsza była końcówka, gdzie Gai zapowiada odpalenie ostatniej bramy. To byłoby bardzo ciekawe, do tego mielibyśmy śmierć przez poświecenie. Oby tego autor nie zepsuł.

Ogólnie jest jednak słabo. Na szczęście Bliczyk znów zaczął trzymać wysoki poziom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie tego oczekiwałem po najnowszym chapie ale... wyszło całkiem fajnie.

1. Gai jednak odpala ostatnią bramę - za to leci plus.

2. Retrosy - z jednej strony odnoszę wrażenie że stanowiły zapychacz, z drugiej jednak bardzo fajnie się to czytało. Już wiemy, po kim Gai odziedziczył charakterek smile_prosty.gif Same te wspomnienia zalatywały klimatem z początków Naruto. Pojawienie się retrosów może też świadczyć o śmierci "zielonej bestii" w następnym rozdziale. Aha, miło uwidzieć też Siedmiu Mistrzów Miecza. Za to wszystko leci oczywiście plus.

Madara vs Gai - kolejny chap powinien przynieść krótką, ale intensywną akcję. Czekam z niecierpliwością smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem czytać jakoś od 660 chaptera z podstawową wiedzą na temat obecnych wydarzeń w mandze, ale i tak mam kilka pytań:

1. Dlaczego Sasuke zmienił swoje nastawienie o 180 stopni? Niedawno chciał zniszczyć wioskę, a teraz chce zostać Hokage, kto/co go do tego skłoniło?

2. W jaki sposób Obito i Orochimaru przeszli na dobrą stronę mocy? Chociaż co do Orochimaru to wątpie w jego czyste intencje.

3. Co ile i w jakie dni pojawia się nowy chapter? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem w odwrotnej kolejności w stosunku do zadanych pytań:

AD. 3 Chaptery wychodzą co tydzień, w każdą środę, ale bywa tak, że jest przerwa w ich wypuszczaniu z powodów np. świąt.

AD. 2 Masz rację, że nie wierzysz w czyste intencje Orochimaru. Pomaga zjednoczonym siłom shinobi tylko dlatego, że pod rządzami Madary nie będzie mógł przeprowadzać eksperymentów. Co do Obito powiem tylko, że wpływ na jego decyzję miała gadka moralna Naruto (zresztą to nie pierwszy przypadkek w tym anime, wystarczy sobie przypomnieć zmianę nastawienia Zabuzy i Nagato).

AD. 1 Tutaj sprawa jest bardzie złożona, powiem tylko, że dzięki pomocy Orochimaru i ożywieniu czterech pierwszych hokage i wysłuchaniu opowieśći pierwszego z nich postanawia zmienić swoją decyzję. Zaznaczę, że pytał pierwszego, co to znaczy był prawdziwym shinobi? Opowiadał m.in., jakie relację łączyły go z Madarą Uchicha, jak dawniej wyglądał świat ninja oraz dlaczego doszło do walki nad legendarnym wodospodem (dodam, że w tym miejscu swoją walkę po raz pierwszy na poważnie stoczyli Sasuke i Naruto).

Na koniec polecam przeczytać wcześniejsze chaptery, bo tutaj odpowiedziałem na twoje pytania w wielkim skrócie.

PS. Jak zamazać spoilery w pośćie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] że dzięki pomocy Orochimaru i ożywieniu czterech pierwszych hokage i wysłuchaniu opowieśći pierwszego z nich postanawia zmienić swoją decyzję[...]

Czyli to tam Sasuke chciał się udać po przeczytaniu tego zwoju od Suigetsu w odcinkach przed fillerami (które są całkiem niezłe :) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy nowy chapter...

Dlaczego Naruto zawsze musi się zachowywać jak jakiś idiota (niech tylko nikt nie zaczyna, że chwila komedii w napiętej sytuacji to dobra rzecz)? Zamiast ciekawej walki Gaia (;_wink_prosty.gif z Madarą dostaliśmy pół rozdziału o niczym i pół rozdziału z infodumpem, który nawet był ok.

Tylko znów mam zastrzeżenia: Naruto ma się niby kończyć, a Kishi wprowadza kolejny twist, na którym historia będzie jechała kolejne 50 chapterów (czyli jakby nie patrzeć kolejny rok), i to jeśli wszystko sprawnie pójdzie.

Po dzisiejszym rozdziale stwierdzam co następuje: Madarze się uda zebrać owoc z drzewa, ale skądś pojawi się Matka Mędrca (nawet się przygotuje na to, że wyskoczy z samego owocu albo przyleci z księżyca), zatłucze Madarę a potem Naruto (w końcu jest reinkarnacją jednego z jej wnuków) razem z Sasuke, który okaże się reinkarnacją drugiego wnuka będą z nią walczyli. W końcu ten drugi wnuk miał Sharingana i ostatnią formę Susano'o. - jakoś te moce się obudzą u Sasuke. Naruto dostanie Powerupa wkrótce, pewnie ze złości na wieść o śmierci Gaia (w sumie Naruto w niedoskonałej formie Kyuubei'a wyglądał trochę jak jak to co używał Ashura w walce z Susano'o brata).

Co do reinkarnacji - Madara obecnie wygląda jak brat Mędrca

Jeszcze jest kwestia drugiej połowy Juubiego (przy okazji nagle okazuje się, że Naruto tak naprawdę miał w sobie 1/4 część mocy Kyuubei'a)...

Ech, a ja zamiast kończyć Sundome i zaczynać PunPuna czytam Naruto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu się dziwisz, że Naruto zachowuję się, jak głupek? Jak przypomnisz sobie wcześniejsze rodziały i anime to dojdziesz do wniosku, że on ma po prostu taką osobowość. To w końcu Naruto, jedyny w swoim rodzaju

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rozważny, roztropny i strasznie inteligentny naruto zanudził by wszystkich na śmierć ;) W końcu mamy już za dużo geniuszy w koło niego (kakashi, sasuke, Obito, Kage). Naruto ma też chyba role swoistego ucznia któremu ci "mądrzejsi" tłumaczą o co kamam i przy okazji nieogranientemu czytelnikowi ;d

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rozważny, roztropny i strasznie inteligentny naruto zanudził by wszystkich na śmierć

No ok, ale praktycznie od momentu rozpoczęcia Wojny mieliśmy głównie całkiem poważny jak na ten tytuł klimat i takie momenty, mimo, że nieco rozluźniają sytuację to jednak powodują u mnie pojawienie się ambiwalentych odczuć co do autora, takie skakanie jakby po sinusoidzie trochę mnie irytuje, szczególnie w momencie gdy walka Gaia dopiero się rozpoczęła, choć pewnie jak przyjdzie co do czego to i tak Madarze nie sprawi żadnych kłopotów.

Btw: jaki tag robi czarne paski zamiast tych rozwijanych okienek? Jakoś się mi udało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madara ma przecież teraz komórki Hashiramy. Więc logiczne jest, że jeśli Gai nie zabije Madary, to nawet draśnięcia na nim nie zostawi. Dlatego to posunięcie Kiszki z zabiciem Gaia, to dla mnie durne posunięcie jak diabli. Rozumiem że posłuchał fanów i chce "odcukierkować" swoją mangę, starając się pozabijać kilku drugoplanowych bohaterów. No ale tak bezsensownie confused_prosty.gif?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, autor mnie zaskoczył. Myślałem, że Naruciak powrócił do życia, a tu po prostu obudził się we swojej świadomości i ucina sobie rozmowę MMS.

Pierwsza połowa rozdziału jest... słaba. Miało być śmiesznie, wyszło dennie. Ową scenę mogłaby być krótsza, by resztę chapa zapełnić ciekawszym materiałem. A tak pojawienie się Mędrca wyszło średnio.

Druga część lepsza - dostajemy dokładniejszą historię Mędrca i jego rodziny. Okazuje się też, że Naruto jest reinkarnacją jednego z synów legendarnego człowieka(nie mam wątpliwości, że "drugi syn" jest w Sasuke - a to daje kolejną przesłankę na pojedynek mesjasza z byłym mścicielem). Zobaczymy, co autor zaserwuje w następnych chapach.

Gdyby nie ten wątek humorystyczny(chodzi mi o jego długość) to byłoby dobrze. A tak jest tylko "nieźle".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Wszystko jasne. Już nikt z dobrych nie zginie. Ale na szczęście chap nie taki zły smile_prosty.gif

1. Wspomnienia wyszły całkiem fajnie. Mały Kakashi czy pozytywne nastawienie Gaia to mocne punkty tych wspominek.

2. Ostateczny atak Gaia - wyszło efektownie tylko... to zdarzenie pokazało mi, jak ten tytuł poszedł w stronę Dragon Balla. Uświadomiło mnie też w tym, że w tej wojnie zanikły walki w stylu "ninja".

3. Naruto ratuje Gaia przed śmiercią. W sumie było to przewidzenia, ale mimo wszystko owe poświecenie dobrze by wpłynęło na poziom rozdziału. A tak autor dał nam do zrozumienia, że nikt z dobrych nie zginie smile_prosty.gif

Chyba zbliżamy się do finału pojedynku z Madarą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu wstawiacie to w spoilery? Rozmowa o mandze to rozmowa o mandze... Żadne spoile, jak nie jesteś na bieżąco to nie przeglądaj for...

Cóż, od pokonania Paina manga stacza się... Obito, który zapomniał, że ma Rinnegana był? Był.

Friend-no Jutsu, które przekonało największego wroga do zostania przyjacielem było? Było.

Legendarny geniusz ninja, który nie rozszyfrował super planu dwóch przyjaciół o szybkiej teleportacji, który rozszyfrował każdy nastolatek czytający mangę był? No był.

W sumie oglądam i czytam bo już zacząłem, tłumaczę do tego napisy więc wypada być na bieżąco. Poza tym... W sumie ciekawi mnie zakończenie...

Średnio mnie obchodzi, czy uważasz spoilery za konieczne czy nie. Zasady forum mówią, że mają być i masz się do nich stosować - Felessan

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy chap jest świetny. Niby wszyscy przewidywali, że Sasek obudzi Rinnegana, a Naruto posiądzie moc Sześciu Ścierzek, ale jednak nikt nie wiedział jak to się odbędzie. Ostatnie smęty zostały nam w miarę wynagrodzone.

Jednak i teraz nie odbyło się bez paru zgrzytów. Gai przeżył, co pewnie trochę mogło zaskoczyć ludzi, którzy nastawili się na to, że teraz poleje się trochę krwi. Czyli jednak dalej jak na świat ninja przystało mamy krainę różowych kucyków, kolorowych tęczy i błyszczącej zielonej trawki.

W dodatku wypowiedź Wisienki, że cytat [...]zabiłeś wielu moich przyjaciół.[...]". Czyli kogo Wisienko? Ja się doliczyłem jednego - Nejiego. Panie Kishimoto coś panu się chyba liczby pomieszały smile_prosty.gif.

No ale odstawię narzekanie na bok. Nowy imydż Naruciaka kopie tyłek. Wygląda teraz jak kawał kozaka.

Szkoda, że Sasuke nie doczekał się liftingu graficznego. Przynajmniej ma ciekawego Rinnegana (dlaczego tylko jednego?).

A co do Madary, to zastanawiam się co w nim siedzi? Większość stwierdzi, że to pewnie Kaguya, ale czy na pewno? Nie była ona w końcu zła. Rządziła twardą ręką, to prawda, ale z słów Mędrca Sześciu Ścieżek można wywnioskować, że robiła to w celu zachowania balansu i porządku w świecie. Więc zastanawiam się, czy może w samym drzewie z którego zerwała zakazany owoc, nie ma czegoś złego? Jeśli się mylę, to mamy walkę babci z wnuczkami hahaha biggrin_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku wypowiedź Wisienki, że cytat

[...]zabiłeś wielu moich przyjaciół.[...]". Czyli kogo Wisienko? Ja się doliczyłem jednego - Nejiego.

Panie Kishimoto coś panu się chyba liczby pomieszały smile_prosty.gif.

Przypominam tylko że czytamy wersje przetłumaczone. Jak czytasz po polsku to przetłumaczone dwukrotnie. Nie masz pojęcia co autor napisał w oryginale, po japońsku. W niektórych wersjach tłumaczenia na angielski jest użyte słowo "comrades" czyli "towarzysze" zamiast friends - "przyjaciele". Teraz brzmi sensownie, prawda? Chciałbym tylko powiedzieć że wszelkie czepianie się słówek w jakiejkolwiek mandze/anime nie ma żadnego sensu o ile nie znasz japońskiego i nie czytasz oryginału. Jak coś nie brzmi sensownie to bardziej prawdopodobne że tłumacz nie do końca sobie poradził niż pomylił się autor który zna swoje dzieło lepiej niż ktokolwiek. A podejrzewam że tłumaczenie z japońskiego nie jest wcale takie proste i oczywiste.

A co do samego chaptera:

No! W końcu może być całkiem epicko!

Cieszę się że Gai przeżyje, gdyby zginał bardziej trwale osłabiając Madarę to co innego.

No i Naruto- nie spodziewałem się że będzie mógł używać żywiołów poszczególnych bestii przy swoich technikach- ten magmowy(?) rasenshuriken był niezły. Gaara miał dodatkowy powód żeby zdecydować że lepiej będzie oficjalnie zostać sojusznikami jak tylko Naruto zostanie Hokage icon_smile.gif. Nowy wygląd Naruto no i ten pełny Rinnegan z tymi "elementami" sharingana u Sasuke też na plus. Ciekawe tylko dlaczego jedynie w jednym oku. Może jeszcze nie aktywował w pełni? Mam nadzieję że Madara w końcu przestanie jedynie wisieć w miejscu i bronić się od niechcenia i pokaże coś ciekawego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa "friends" i "comrades" są do siebie zbliżone, w niektórych znaczeniach są używane zamiennie. Nie wiem o co chodzi z liczbą rzeczownika bo według mnie nie w tym jest pomyłka bo chodziło o zabicie wielu osób przez/w wyniku działań Obito, tylko w doborze wyrazu okreslające te "osoby", comrades po prostu bardziej pasuje w tym znaczeniu, bo chodzi pewnie o poległe "mięso armatnie", towarzyszy z sojuszu Shinobi, ale równie dobrze Sakura może uważać tych wszystkich bezimiennych poległych czy chociażby ludzi z oddziałów medycznych którzy zginęli przez działania Obito, Zetsu i Kabuto za przyjaciół bo... nie byli wrogami i współpracowali razem. Tak czy siak liczba mnoga jest właściwa, a pomyłka nieznaczna. O takie przeoczenia łatwo i w tłumaczeniach polsko-angielskich, a tym się trochę zajmuję i rozumiem problem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...