Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hut

Kawały o blondynkach

Polecane posty

To ja się podzielę niedawno usłyszanym dowcipem.

W przedziale pociągiem jedzie blondynka z jakimś facetem, powiedzmy z prawnikiem.

Tak jadą i jadą, godzina za godziną, oboje zaczynają przysypiać. W pewnym momencie prawnik zagaduje do pasażerki:

"Tak długo już jedziemy, nuda i w ogóle. Może zagramy w pewną grę?"

"Jaką?" pyta blondynka.

"Zabawa polega na" - wyjaśnia facet - "zadawaniu pytań - kto nie odpowie, nie będzie znał odpowiedzi, płaci 5 dolców"

"Ale nie ma mowy!" - odpowiada blondynka - "To jakiś hazard, nie lubię tego, poza tym bardzo chce mi się spać"

Prawnik na to: "Ok, zagrajmy tylko raz przy czym jak ja nie będę znać odpowiedzi na Pani pytanie zapłacę 500 dolarów, a jak Panie nie odgadnie to tylko 5 dolarów"

"W porządku, raz możemy zagrać" - odparła pasażerka

Prawnik pierwszy zadaje pytanie:

"Jaka jest odległość z Ziemi do Słońca?"

Blondyna myśli, patrzy w okno, przewraca oczami i... wyjmuje z torebki 5 dolców i oddaje prawnikowi.

Prawnik uśmiecha się i mówi: "Teraz kolej na Pani zagadkę"

"Ok" - mówi blondynka - "Co to takiego: wchodzi po schodach na dwóch łapach a schodzi na trzech?"

Prawnik, myśli, myśli, drapie się po głowie, wyjmuje notebook, szpera w necie, dzwoni po kumplach i nic. Wreszcie się poddaje i zgodnie z umową płaci blondynce 500 dolarów. Ta włożyła kasę do torebki, odwróciła głowę i próbuje zasnąć.

Prawnik na to: "Ale chwileczkę! Proszę chociaż powiedzieć o co chodziło w zagadce? Kto wchodzi po schodach na dwóch łapach a schodzi na trzech?!"

Blondynka popatrzyła na faceta, popatrzyła w okno, w sufit, po czym sięgnęła do torebki, wyjęła 5 dolarów i dała prawnikowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip nr.1

Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi:

- Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.

Na to blondynka:

- Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć.

Dowcip nr.2

Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.

- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?

- Chwileczkę...

- Dziękuję.

Dowcip nr. 3

Jadą dwie blondynki pociągiem. Jedna częstuje drugą bananem, zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku sekundach w ciemnościach rozlega się głos:

- Próbowałaś już swojego banana?

- Nie, jeszcze nie zdażyłam.

- To nie próbuj. Ja od swojego oślepłam!

Dowcip nr. 4

Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie:

- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą

- Aha to dlatego jest takie puste.

Dowcip nr. 5

Dlaczego blondynki są lepszymi matematykami od mężczyzn?

-Bo dodają sobie urody, odejmują lata, dzielą łoże i mnożą dzieci !!!

Dowcip nr. 6

Profesor egzaminuje blondynkę. Kiedy na kolejne pytania nie uzyskuje odpowiedzi zaczyna przeglądać jej indeks.

- Widzę że z innych egzaminów też pani ma same niedostateczne. Jaki jest właściwie pani ulubiony przedmiot?

- Wibrator.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka pisze notatkę podczas wykładu. W pewnym momencie maznęła się długopisem na dłoni i mówi:

- Kurde, znowu to samo. Ma ktoś korektor?

- Stary wyobraź sobie, ta blondynka z parteru wczoraj chciała mi zrobić zdjęcie telefonem.

- I co z tego?

- Ale stacjonarnym!

Na dworcowym peronie mężczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki:

- Za ile...?

Dziewczyna niewiele myśląc wymierza mu siarczysty policzek.

Skonfundowany mężczyzna kończy szeptem:

- ... minut odchodzi pociąg do Ełku?

- Wybieram się do Afryki - mówi blondynka:

- Ale tam jest 40 stopni w cieniu.

- Cały czas w cieniu nie będę siedzieć.

Idzie blondynka do lekarza i mówi mu, że brzuch ją boli. Na to lekarz:

- Powinna Pani jeść więcej jajek...

- Ale ja nie znoszę jajek - odpowiada blondynka.

A lekarz zdziwiony:

- A kto Pani każe je znosić?

Przychodzi blondynka do sklepu z środkami owadobójczymi.

- Poproszę 100 kulek na mole.

Na drugi dzień:

- Poproszę 300 kulek na mole.

Na trzeci dzień:

- Poproszę 1000 kulek na mole.

Zdziwiony sprzedawca pyta:

- Po co pani tyle tych kulek na mole?

Blondynka na to:

- A co pan myśli, że jedną kulką łatwo w mola trafić?

Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:

- Poproszę zeszyt w kółka.

Sprzedawca na to:

- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.

Blondynka odchodzi, na to druga mówi:

- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.

- No cóż - mówi sprzedawca. Różni są ludzie. No ale co dla pani?

- Poproszę globus Krakowa.

Idą trzy pijane blondynki i widzą księdza. Nie chciały mu się pokazywać w takim stanie, więc ukryły się w trzech workach. Ksiądz ciekawy co znajduje się w workach kopie w jeden i słyszy:

- Miau.

Kopie w drugi i słyszy:

- Hau, hau.

Kopie w trzeci i słyszy:

- Kartofle.

Blondynka jedzie zdenerwowana zygzakiem po ulicy. Zatrzymuje ją drogówka.

- Co pani do cholery wyprawia? - pyta policjant.

- Proszę pana - mówi zdesperowana. Jadę sobie, a tu nagle drzewo mam przed sobą. To skręcam, ale znowu jakieś drzewo, skręcam i cały czas widzę jakieś drzewa.

Facet zagląda do auta kobiety:

- Proszę wyjąć choinkę zapachową, to wszystko będzie w normie.

Idą dwie blondynki przez ulicę i jedna mówi:

- Patrz, niezłe ciacho.

- Tak, ale on jest już w kimś zakochany.

- Skąd wiesz.

- Bo się z kimś całuje.

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:

- Panie doktorze, ja mam dwa kręgosłupy.

Lekarz zbadał dziewczynę i oświadcza:

- Droga pani, tampony się wymienia, a nie upycha jeden po drugim.

Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego wysokiego drzewa mocno przestraszoną blondynkę. Zapytana przez strażaków jak się tam znalazła, roztrzęsiona mówi:

- Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą podrzucić...

Dwie blondynki przeglądają kalendarz:

- Zobacz. Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?

- Tak, Ibuproma.

Blondynka pyta koleżanki:

- Słuchaj, czarny to kolor?

- No, tak.

- A biały to kolor?

- No, tak.

- To dlaczego wszyscy śmieją się, że mam biało - czarny telewizor?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi blondynka do sklepu AGD i mówi:

- Poproszę tamten telewizor, obok czajnika.

- Blondynkom nie sprzedajemy.

Nastepnego dnia wchodzi blondynka przebrana za brunetkę i mówi:

- Poprosze ten telewizor obok czajnika.

- Blondynkom nie sprzedajemy.

Nastepnego dnia blondynka wchodzi z włosami ufarbowanymi na rudo, z toną makijazu i mówi:

- Poprosze tamten telewizor obok czajnika...

- Mówiłem, że blondynkom nie sprzedajemy!!!

- Ale jak pan odkrył, że jestem blondynką?

- To jest mikrofalówka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka miała stłuczkę samochodową.

Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerowowany maluje kółko kredą na jezdni i mówi do blondynki:

- Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść.

No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać. Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, zdenerwowany do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał i pyta:

- I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?!

- Bo jak nie patrzałeś, to ja z kółka wychodziłam.

Blondynka, ruda i brunetka jadą na gapę pociągiem.

W pewnym momencie słyszą kroki konduktora.

Pochowały się do worków które miały ze sobą.

Konduktor podchodzi do worka w którym siedzi ruda. Potrząsa nim i słyszy :

-hau hau

podchodzi do worka w którym siedzi brunetka.

Potrząsa nim i słyszy:

-miał miał

podchodzi do worka w którym siedzi blondynka

potrząsa nim i słysz

- ziemniaki

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?

- Żeby jej nie podglądano przez dziurkę od klucza.

Trzy blondynki grają w karty, nagle jedna rzuca na stół asa i mówi:

- Szach mat.

Na to druga:

-Zuźka przecież nie gramy w ping-ponga!

Jedzie blondynka autostradą ,nagle dzwoni do niej szef :

-Co ty robisz do tej pory że nie ma cie jeszcze w pracy!?

-Przepraszam szefie ale jest wielki korek

-Jaki jest długi?

Blondynka spogląda i mówi szefie dokładnie to nie wiem bo jadę pierwsza .

Przychodzi rudy do bruneta i mówi:

- Stary ta blondynka z parteru chciała mi zrobić zdjęcie telefonem

- I co w tym dziwnego? - pyta brunet.

- Tak nic jakby nie to, że stacjonarnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:

- Posprzątaj windę.

- Na wszystkich piętrach?

Siedzi blondynka w restauracji i płacze.

Nagle pyta się jej pewien chłopak:

- Dlaczego płaczesz?

- A bo mówią że blondynki są głupie.

- A ja ci pokażę że to nie prawda!

podszedł do rudej i mówi:

- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu.

Dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.

Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:

- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre mogą być stare

Blondynka siedzi w samolocie i podchodzi do niej Stewardessa i pyta:

- Coś podać??

Blondynka chcąc pokazać, że nie jest głupia odpowiada:

- Orange Juice, może być jabłkowy.

Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:

- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.

- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...

Jaka jest różnica między blondynką mającą okres a terrorystą?

- Z terrorystą można negocjować...

Dlaczego blondynka jak dostanie kulą w łeb umiera dopiero po 5 minutach?

- bo kula szuka mózgu

Blondynka jest sprzątaczką w hotelu.

Dyrektor do niej mówi:

- Posprzątaj windę

A blondynka mówi:

- A na każdym piętrze?

Jakie są ulubione zwierzęta każdej blondynki?

- Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje.

Dwie blondynki w kinie:

- Facet obok mnie obciąga sobie!

- Zignoruj to.

- Nie mogę. On używa mojej ręki!

Eliminacje do finału miss Polonia. Prowadzący wskazuje dłonią trzy kandydatki:

- Pani, pani i... pani!

- I jeszcze ja, ja!! - krzyczy pewna blondynka.

- No dobrze, to jeszcze pani - zgadza się prowadzący - Ubierać się i do domu!

Blondynka do męża:

- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?

- Nie. Ale mogę się mylić.

Konduktor w pociągu pyta się blondynki z psem:

-Czy pani zapłaciła za psa?

-Ależ skąd?! Dostałam go na urodziny!

Jaka jest różnica między prostytutką, nimfomanką a blondynką?

Prostytutka mówi: - Skończyłeś już?

Nimfomanka mówi: - Co, już skończyłeś?

Blondynka mówi: - Beżowy... tak. Pomaluję sufit na beżowo!

Do sklepu elektromechanicznego wchodzi blondynka i mówi:

- Poproszę przepaloną żarówkę.

- Słucham?

- Przepaloną żarówkę.

- A na co pani przepalona żarówka?

- Potrzebuje do ciemni fotograficznej!

Bawią się dwie blondynki w chowanego i jedna mówi:

-Jakbyś nie mogła mnie znaleźć, to będę w szafie!

Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:

- Poproszę zeszyt w kółka.

Sprzedawca na to:

- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.

Blondynka odchodzi, na to druga mówi:

- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.

- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?

- Poproszę globus Krakowa.

Dlaczego blondynki używają podpasek ze skrzydełkami?

- Bo nawet w te trudne dni lubią mieć namiastkę jakiegoś ptaka między nogami.

Co mają wspólnego blondynka i Gorbaczow?

- Oboje zostali wyruchani przez dziesięciu facetów będąc na wakacjach.

A jaka jest między nimi różnica?

- Gorbaczow wie, kim byli ci faceci.

Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.

Komisja zadaje pytanie:

- Proszę nam opisać pracę silnika.

-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy..

Co można zdjąć z pielęgniarki-blondynki podczas nocnego dyżuru?

- Lekarza dyżurnego.

Dlaczego się malujesz?

- Żeby ładniej wyglądać.

- A kiedy to zacznie działać?

- Dlaczego blondynka poprzestała na czwartym dziecku?

- Bo słyszała, że co piąty urodzony człowiek to Chińczyk.

W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:

- Nie ma z czego się śmiać.

Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:

"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".

Jadom dwie blondynki maluchem i jedna mówi:

-patrz jaki wielki las

a na to druga:

-nie widzę drzewa mi zasłaniając

Blondynka pyta się drugiej Blondynki:

-Jak spędziłaś Sylwestra?

-Sam poszedł.

Co mówi blondynka, która urodziła dziecko?

- Ojej, to naprawdę moje?

Dlaczego blondynka wyszła za mąż za kasjera?

- Bo jest przy kasie

Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:

- Posprzątaj windę.

- Na wszystkich piętrach?

Dlaczego blondynka stawia paprykę chili

na telewizor? Aby mieć ostrzejszy obraz

W zawodach pływackich bierze udział blondynka, brunetka, ruda.

Ruda przepłynęła 40m i zaczęła się topić.

Brunetka przepłynęła 60m i zaczęła się topić.

Blondynka przepłynęła 80m, stwierdziła że się zmęczyła i wróciła na start.

Dzwoni blondynka do mechanika i mówi mu:

-Proszę Pana jakaś plama jest pod moim samochodem!

-To pewnie olej- powiedział mechanik

-To olewam..

Siedzi blondynka w restauracji i płacze.

Nagle pyta się jej pewien chłopak:

- Dlaczego płaczesz?

- A bo mówią że blondynki są głupie.

- A ja ci pokażę że to nie prawda!

podszedł do rudej i mówi:

- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu.

Dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.

Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:

- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!!!!!

Czym się różni blondynka od papieru toaletowego??

-papier się rozwija a blondynka nie.

Dwie blondynki rozmawiają ze sobą i jedna się chwali

- pomalowałam sobie paznokcie korektorem

a druga na to:

- fajnie a na jaki kolor ?

Podjeżdża autobus na przystanek, w którym stoją dwie blondynki.

Jedna pyta:

-Dojade tym autobusem do Kielc?

- Nie. odpowiada kierowca

- A ja? pyta druga blondynka

Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na

tego biednego zdechłego ptaszka!"

Blondynka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie blondynki wsiadają do pociągu, jedna pyta się konduktora:

-Czy mogę tym pociągiem dojechać na psie pole?

-Tak

Druga blondynka pyta:

-A ja też mogę?

Brunetka, blondynka i ruda skaczą z okna.

Brunetka skacze, spada

Ruda skacze, spada

Blondynka skacze, nie spadła bo zgubiła się po drodze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kilka :

Dlaczego dziecko blondynki ma w gaciach kupę?

-Bo na opakowaniu pampersów pisało - do 20 kg.

Blondynka się pyta męża

- Czy to prawda że płazy nie mają mózgu?

- Tak Żabciu. :)

Blondynka do chłopaka:

- Bardzo Cię lubię... Mówisz mi takie ładne rzeczy... Że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna. Jesteś bardzo miły.

Chłopak:

- I mam tylko jedną wadę... Kłamię...

Blondynka odbiera telefon i słyszy:

- Żono, to Ty?

- Tak, a kto mówi?

W hotelowym basenie pływa blondynka, ale nagle straciła majtki. No cóż tu zrobić... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepszą tabliczkę i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera się tłum i blondynka wykrzykuje:

- Nie ma z czego się śmiać.

Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:

"Tylko dla dorosłych. Głębokość od 2 do 10 metrów".

i to tyle :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadą dwie blondynki maluchem. Jadą, jadą, aż tu nagle samochód zatrzymuje się. Tak, więc, długo nie czekając wysiadły i zaczęły szukać powodu tego nagłego zatrzymania. Jedna poszła do przodu, druga do tyłu. Ta z przodu się drze:

-Ej, ktoś nam ukradł silnik!

Druga na to szybko odpowiedziała:

-Patrz, a tu jest zapasowy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawały wymyślane u mnie w szkole ;x

Czemu blondynka chodzi dookoła szkoły?

Stwierdziła, że idzie na bumel ale nie ma się gdzie podziać, więc postanowiła iść na spacer ;x

Blondynka wchodzi do domu, i stwierdza że jest głodna.

Szperając w lodówce znalazła wczorajszy obiad,

wyjmuje kotleta i ziemniaki.

Włącza gaz pod 2 patelniami i odrywa oba talerze.

Patrzy na kotleta i mówi ale on jest z kością! A ja nie lubię kotletów z kością.

Wychodzi z kuchni i włącza komputer.

Zajęta czytaniem postów na FA całkiem zapomniała o patelniach.

Nagle poczuła, duszący smród z kuchni. Wchodzi i mówi,

- rany kto tu tak nabałaganił, ja tego sprzątać nie będę.

Idę na spacer dobrze mi to zrobi.

Po powrocie do domu dom jest spalony,

- No to idę spać do samochodu męża ;x

Wchodzi blondynka pod nowoczesny prysznic z telefonem.

Dzwoni do brunetki, rozmawiają i rozmawiają.

Nagle brunetka pyta się z kąt dzwoni blondynka, bo straszny hałas jest.

A ona, no jak to z kąt z pod prysznica ^^"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka pyta sie przechodnia.

-Dziędobry panu. Gdzie jest druga strona ulicy?

-No tam.

Wskazał drugą strone ulicy.

-No tak ,ale jak byłam tam to powiedzieli ,że tu jest druga strona.

Siedzą dwie blondynki na przystanku i jedna mówi do drugiej.

-Jakim autobusem jedziesz?

-1 a ty?

-5

Przyjechała 15 wsiadły obie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młoda, śliczna blond sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.

- Mogę ci w czymś pomóc?

- Pokaż mi jak to działa.

Chłopak bierze dokumenty i wkłada do niszczarki.

- Bardzo ci dziękuję! A którędy wychodzą kopie?

Zapożyczone z http://dowcipy.thm.pl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik do pracownicy blondynki: - Pani Jadziu,proszę posprzątać windę.-Na każdym piętrze?

xxxxxxxxxxxx

Spotykają się dwie koleżanki blondynki: - Słuchaj,jak cudownie!Jadę na wczasy!.- A dokąd? - Do Last Minute...

xxxxxx

Dzwoni blondynka do koleżanki blondynki: Cześć! Słuchaj mój mąż wziął 1000 zł i powiedział,że idzie na dziwki,jest u Ciebie?

xxxxx

Blondynka stoi przy garach w kuchni i zeskrobuje nożem brud z patelni teflonowej.Do kuchni wchodzi mąż: - Zgłupiałaś?Dlaczego skrobiesz po teflonie nożem? - Sam jesteś poteflon!

- Co oznacza,gdy blondynka ma odrosty na głowie? - Że mózg jeszcze walczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka poszła na targ, by zakupić parę rzeczy do jedzenia. Po rozejrzeniu się podchodzi do sprzedawcy i pyta:

- A co to takie zielone i okrągłe?

- Melony -odpowiada sprzedawca.

- A to poproszę pięć, osobno zapakować.

Po chwili blondynka znowu pyta:

- A co to takie, to okrągłe i czerwone?

- Jabłka.

- To poproszę osiem, osobno zapakować.

- Aaaa..., a to co?-pyta blondynka

- Mak, ale nie jest na sprzedaż.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedzie sobie blondynka z brunetką po autostradzie.

Brunetka prowadzi a blondynka siedzi obok.

Za 5 minut będą przejeżdżać przez drogę płatną.

Brunetka się pyta blondynki.

- Ciekawe ile będzie kosztować autostrada?

A blondynka na to.

- A co, chcesz kupić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że blondynki są tak naprawdę i piękne i mądre i często bardziej błyskotliwe, niż ci, którzy opowiadają o nich dowcipy, ale... to naprawdę śmieszne żarty. Jakie są wasze ulubione? Bo mi akurat teraz najbardziej podoba się ten:

Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.

- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...

Mechanik:

- To olej.

Blondynka:

- OK, no to oleję.

:icon_biggrin:

Stoi blondynka pod kościołem i sie czochra w kroczu

Przechodzi obok niej znajoma i pyta:

- ej, co Ty robisz?!

- dostałam sms, że pod kośiołem pogrzeb o 12

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...