Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Painkiller(seria) & Necrovision.

Polecane posty

Jak rozumiem Painkiller spod szyldu PCF był przygodówką zmuszającą do egzystencjalnych przemyśleń?

Nigdzie tak nie twierdzę. Chodzi o to, że pierwsze dwie odsłony Painkillera były bardziej urozmaicone, a raczej ta cała walka. W Overdose nawet boczne klawisze nie są potrzebne, plansze cały czas prowadzą naprzód jak jakiś tunel. Są zwyczajnie, słabo zaprojektowane, nieprzemyślane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Painkilera grałem jakiś miesiąc tamu i powiem tyle:ta gra jest doskonała.Nadal podobająca się grafa ,doskonała muza,świetne poziomy i przeciwnicy i walki z bossami.Póki co jak dla mnie najlepsza polska gra(nie grałem w Wiedźmina i Two Worlds).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednej rzeczy w dodatku nie lubię: momenty przesadnie zręcznościowe, szczególnie pewne (kto był ten wie) miejsce w Koloseum. Bez opanowania trików skokowych niemożliwe do przejścia... Ale za to klimat i bronie (kaem z miotaczem ognia! Dżizys jak lubiłem sobie trzymać spust żeby posłuchać tego głębokiego huku karabinowego) wynagradzały wszystko. Szkoda tylko że istnieje uniwersalna metoda na bossów (Furia + Potrójne przyspieszenie + Strzelba). Oczywiście, trzeba czasem pogłówkować (Alastor w dodatku), ale jak już można zadać obrażenia to...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

batonski

Czemu dziwny? Ja miałem identyczne odczucia w tym względzie.

PK jest grą bardzo dobrą, ale tylko ci którzy oglądają filmiki i zwracają uwagę na wątek fabularny mogą to zrozumieć.

:)

Mało kto zwracał uwagę na to, że Painkiller miał jakąś fabułę :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety.

I zauważyłem też, że jest całkiem sporo graczy którzy w ogóle nie zwracają uwagi na ten element gry.

Niedawno jeden z moich znajomych niepochlebnie określił fabułę w Bloodrayne, ( z oczywistych przyczyn nie przytoczę jego słów).

Zapytałem się go czy obejrzał choć jeden filmik odpowiedział "nie".

To mówi samo za siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w Painkillerze nie zwracalem uwagi na fabule. Przeciez w takich siekaninowych FFS-ach fabula nie jest najwazniejsza. Liczy sie przeciez dobra zabawa i masa wrogow do zabicia. Painkiller jest dosyc fajny, ale Overdose wszystkich fanow zawiodl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwykle wielką uwagę przykładam do fabuły gier - z wyjątkiem Painikllera - jest to gra tak fajna, tak relaksująca, że jakakolwiek bardziej skomplikowana fabuła by tu tylko przeszkadzała.

Co do Overdose'a - spuszczę na to zasłonę milczenia, jak mawia poeta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie jest może zły, ale..... przekombinowany, PK to gra ogólnie w raczej mrocznych, piekielnych klimatach, a Overdose to niemal klon Seriuos Sama.

Warto dodac ze w overdose są bardzo przekombinowani wrogowie. Rzdko spotka sie prawdziwe monstrum. :mellow:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I gra, która z założenia była mroczna i trochę obrzydliwa (co nie znaczy, że straszna), stała się po prostu śmieszna. Szkoda, bo liczyłem na coś naprawdę fajnego. W podstawkę i dodatek grało mi się bardzo przyjemnie. Ot, tak - niezobowiązująca sieczka, aż tu nagle taki wielki brązowy kloc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem grę za 10 zł w biedronce i uważam że tyle była max warta. Gra się dzieje potem po prostu NuDnA... a już misja w bazie wojskowej z tymi czołgami i armatami - ŻaL. Gry nie skończyłem i z luckiem nie walczyłem choć podobno warto już do gry raczej nie wróce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E taaam, pitolisz ;) Chociaż zgodzę się z tobą, że gra po paru godzinach może stawać się monotonna, to jednak mi się grało niesamowicie przyjemnie! Tak to już jest - gra, która według jednych jest super, często innym wydaje się kaszaniasta. A o gustach się nie dyskutuje :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Overdose to kpina. Painkiller jako FPS (z domieszką horroru) po prostu nie może ni stąd ni zowąd zmienić się w przepstrokacone, obrzydliwie jaskrawe i niedorzeczne coś. Toż to żal i płacz ogarnął mnie podczas gry w demko Overdose. Walka z strachami na wróble w cukierkowo kolorowym lasku...Tfu!!! Jak oryginalnego Paina (wraz z dodatkiem) dażę wielkim poszanowaniem i dumą (toż to właśnie People can fly wybił się jako pierwszy z lokalnego bagna jakim jest polski rynek gier komputerowych), tak o Overdose staram się jak najszybciej zapomnieć...brrrr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Overdose to kpina.

Ale to tylko udowadnia, iz Painkiller, mimo iż prostą w założeniu grą był, to jednak wymagał dużego talentu.

Mówicie że Overdose jest cukierkowy? Eh, to sobie chyba grę daruję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużego talentu? Nigdy by mi to przez gardło nie przeszło.

A Overdose na pewno nie pokazuje, że PK wymagał wspomnianego talentu, tylko dowodzi jak fajnie ta gra została spartolona. Już lepiej byłoby, gdyby Overdose pozostało darmowym modem. A 40 zł jakie trzeba na ten dodatek wyłożyć, to kpina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...