Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

World of WarCraft+dodatki

Polecane posty

a dwa wolałbym do marca nie pakować się w nic tak absorbującego, bo mam inżynierkę do obrony. A co jak co, ale jak zacznę grać w WoW'a to nie potrafię "zasiąść na godzinkę", zawsze się trochę ściąga wink_prosty.gif

To lepiej nie przysiadaj się do Dreanoru, bo skonsumuje Ci dostatek czasu :) Soundtrack jest świetny, mógłbym nawet rzec, że lepszy niż którykolwiek dotychczas (ocenia po sumie utworów, które wpadają do ucha i są zapamiętywane).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow to prawdopodobnie jedna z nalpeszych gier pvp jakie kiedy kolwiek wyszły, niestety jest grą płatną i nie każdego na nią stać, ale jest warta każdej złotówki serdecznie polecam. Na początek nie polecam robić tanka czy helera, chyba ze macie już jakies pojecie w tego typu grach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warlords of Draenor wydaje się wymarzonym dodatkiem dla fanów Warcrafta 2, ale Outlandsy też były bardzo klimatyczne, obecnie w końcu da się je odwiedzić?

Outland nadal jest i być musi, bo to jedyne miejsce gdzie można wylevelować od levelu 60 do 70. Aktualnie jest to najbardziej 'outdated' content w grze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś ogarnięty w temacie WoW'a powiedziećm czy dobrze rozumuję? Znalazłem World of Warcraft EU WoW Battlechest Klucz za około 50 zł i jest napisane w opisie:

"Sprzedawany klucz umożliwia założenie konta World of Warcraft lub aktywację konta Trial. Klucz zawiera już w sobie dodatek Burning Crusade, Wrath of the Lich King, Cataclysm oraz Mists of Pandaria dlatego nie ma potrzeby kupować ich osobno. Pierwsze 30 dni gry gratis, później należy kupować karty wow pre-paid.

Z chwilą aktywacji World of Warcraft, otrzymujemy dostęp do całej zawartości World of Warcraft "podstawki", Burrning Crusade, Wrath of the Lich King, Cataclysm Mists of Pandaria. Dodatkowo klucz przedłuża abonament na 30 dni."

Czy jeśli kupię ten klucz to mam wszystkie dodatki(nie licząc WoD) i nie będę ich musiał kupować w przyszłości? Czy będę mógł przez 30 dni wbić choćby i 90 poziom postaci? Nie jest to jakiś ukryty trial do 20 poziomu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

To jest 'legit'. Od jakiegoś czasu do 'podstawki' WoWa wliczają się wszystkie dodatki prócz ostatniego. Przed WoD były to BC+WotLK+Cata, a Pandaria kosztowała normalnie. Teraz Pandaria weszła do tego zestawu (ba, wszystkie konta zostały automatycznie zupgrade'owane do MoP), a WoD trzeba kupić. Przy następnym dodatku to on będzie w tej podstawce, a wszystkie konta dostaną darmowy upgrade do WoD.

Czyli tak, kupujesz WoW za 50zł i grasz przez 30 dni do 90 levela. Masz dostępne wszystkie rasy i klasy, zero ograniczeń.

edit: Najlepiej zrobić tak, że robisz konto trial, wbijasz 20 level i dopiero potem wpisujesz klucz z battlechesta. Te pierwsze 30 dni zaczną się jak już będziesz miał 20. Niby niewiele, ale zawsze trochę czasu w kieszeni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sobię jeszcze trochę poczekam, aż opadnie ten szał nowości.

Nie ma takiej potrzeby, niemal każdy przyzna Ci, że ten dodatek jest najlepszą rzeczą jaką dotychas w WoWie wydał. Wszystko jest wzniesione na nowy wyższy poziom, i przedewszystkim Blizzard zaproponował wiele świeżych pomysłów, do już oklepanych od dawna schematów. Oczywiście ma swoje wady, ale jak żaden inny dodatek - nie wciąga tak raptownie. Blizzard odrobił kawal dobrej roboty.

Chodź kilak decyzji mnie bardzo irytuje - np. dlaczego zrezygnowali w ostatniej chwili z likwidacji stolic Horda/Alliance w tych ogromnych fortecach (jak dla hordy - Bladespire Fortress w Frostfire Ridge) i przenieśli je do PvPowej lokacji Ashran. Raz, że ta forteca ma niesamowity klimat, dwa, że bardziej pasuje to do klimatu gry. Ashran sprawia wrażenie takiego zlepka schematów jak Timeless Isle i moim skromnym zdaniem nie jest fajne, a stolica tam to nic innego jak powstawiane budynki z garnizonów, malo w tym klimatu. Bardzo zła decyzja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie palmę pierwszeństwa pełni jednak Wrath of the Lich King. To byłoby na drugim miejscu, potem BC, a potem Cata. Pandy poza równaniem, nie zasługują nawet na ostatnie miejsce.

Ogólnie to ten dodatek ma najlepsze feature jak dla mnie, treść jest kapkę oklepana i mam wrażenie, że niedokończona na obecną chwilę. Pewnie zostawili content dla patchy ale niemniej całkowicie pusta lokacja, gdzie się nawet dostać nie można to big no no

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raid za mną, trochę czasu już w Dreanorze czasu spędziłem i chyba porobiłem wszystko co można było. No i mam mieszane uczucia. Chyba najlepiej bawiłem się ze wszystkiego przy levelowaniu poprzez te wszystkie, świetnie zrobione krainy. Muszę przyznać że klimat jest fantastyczny, lokacje nie były tak różnorodne od czasów WotLiKa no i jeszcze do tego "nostalgia feels" odwiedzając znane miejsca i niemal na każdym kroku spotykając znajome postaci z TBC, które w wielu wypadkach się zabijało =P

Muzykę słuchałem już na długo przed premierą i nadal mi się bardzo podoba. Szczególnie w Arak idealnie komponowała się z jego mieszkańcami oraz pokręconym, tajemniczym krajobrazem. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do poświęcania Arrakoa całej krainy ale gdy tylko wszedłem do Spires of Arak zaczęło robić się naprawdę ciekawie. Mam nadzieje że quest line to nie koniec ich historii w tym dodatku.

No ale co robić po dobiciu maksymalnego poziomu i zrobieniu wszystkich questów? Raz dziennie daily na apexy, można iść na randomową inste, challenge mode albo jak kto woli pobiegać po pvp. No ale to wszystko można zrobić w 2 godziny. Ah, jest jeszcze garnizon, czyli można jeszcze czekać aż wrócą followerzy z misji by wysłać ich na kolejną i poustawiać work ordery. No i jeszcze wypada połowić ryby. Fajnie że ta profesja zyskała na znaczeniu, ale jednak nie mam już do tego cierpliwości.

Z jednej strony to fajnie że można poświęcić stosunkowo bardzo mało czasu na grę w tym dodatku i być na bieżąco, ale szkoda że nie ma też zwyczajnie po co (no może poza misjami z garnizonu) logować się na dłużej.

Chyba że kogoś interesuje farmienie rare mountów, bądź też reputacji po 5 punktów za moba =P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest na 2h dziennie, ale nie było tak od dawna? Gram od wotlka, zawsze gram głównie jedną postacią i nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek w WoWie można było robić coś dłużej (nie licząc achievmentów czy super ciekawego farmienia reputacji). Zawsze to było: zaloguj się, zrób daily questy,daily dungeon i tyle. Po tym można tylko cisnąć aczyki albo iść robić to samo na altach :P

Chyba że ominąłem jakiś content, ale od cata robie wszystko co się da (oprócz pet battles) więc raczej widziałem wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie questów, prowadzenie garnizonu i jego rozbudowa, zbieranie materiałów do profesji, produkowanie zasobów, uczęszczanie na daily questy, zdobywanie wybranych reputacji, wykonywanie dungeonów z znajomymi, poddawanie się próbom Challanges Mode, uczęszczanie na Raidy, polowanie na rare moby, poszukiwanie skarbów, solowanie starch dungeonów i raidów, poszukiwanie i tworzenie/zdobywanie mountów, kolekcjonowanie transmogów, farmienie materiałów i handel, poszukiwanie znajomych oraz wspólne przygody, zdobywanie achivementów, walki bet battles, kolekcjonowanie petów, gankowanie graczy z przeciwnej strony, wykonywanie najazdów na wrogie stolice, uczęszczanie na eventy świąteczne i okazjonalne, wczytywanie się w książki i zgłębianie tajników lore, walki pvp na battlegroundach, arenach czy w duelu, składanie zespołu do wspólnych wargames czy rated battlegrounds, zakładanie i prowadzenie gildi, pomaganie innym, eksportacja terenów i zwiedzanie miejsc, kolekcjonowanie i zabawa toyami oraz unikatowymi przedmiotami, levelowanie i poznawanie altów, socjalizacja z graczami z gildi, czy świata gry, organizowanie wspólnych wypadów i zajęć, prześladowanie innych graczy, poddawanie się próbom w Brawer's Guild i zdobywanie wyższej rangi, zdobywanie tytułów, uczestniczenie w world pvp, trollowanie na chacie, zarabianie realnych pieniędzy poprzez walutę w grze, uczęszczanie na scenaria oraz zdobywanie coraz wyższych osiągnięć w Proving Grounds aż w końcu wyścig szczurów w zdobywaniu osiągnięć Realm First.

Czy coś pominąłem? Jeżeli ktoś grę postrzega tylko z perspektyw raidów i pvp to strasznie się ogranicza. Rzeczy do robienia jest wiele i to do Ciebie zależy, co Cie interesuje. Większość rzeczy może Cie osobiście nie interesować, ale nie można zarzucić grze, że nie ma w niej co robić, bo pod tym względem jest rozbudowana niż która kol wiek inna. W końcu to MMO, otwarty świat, w którym sam decydujesz co robisz i w jakiej kolejności, i czy w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu, w nieznanego mi źródła przypływie chęci gry sieciowej, postanowiłem przetestować trial WoWa i muszę przyznać że zostałem bardzo mile zaskoczony. PvE jest niesamowicie przyjemne nawet na tak niskich levelach jak 1-20, a pierwsze doświadczenie z dungeonem było niemalże magicznie. Współpraca pięciu graczy, wysokie tempo i poczucie mocy daje niesamowitą przyjemność. Muszę jednak przyznać, że jako iż jestem absolutnym laikiem w kwestii MMORPGów, nadal wielu rzeczy zwyczajnie nie łapię i czasem czuję się przytłoczony. Zastanawiam się też czy kupno WoW (bez WoD), w tym momencie jest czymś opłacalnym i czy poziom zabawy nadal się utrzyma. Nie mam znajomych pogrywających w akurat ten tytuł Blizzarda i brakje mi swego rodzaju przewodnika. Swoją drogą, gdyby któryś forumowicz chciałby przekonać mnie do zakupu i miał ochotę poprowadzić średnio intensywnie grającego nowicjusza bardzo bym się ucieszył. uczen.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się też czy kupno WoW (bez WoD), w tym momencie jest czymś opłacalnym i czy poziom zabawy nadal się utrzyma. Nie mam znajomych pogrywających w akurat ten tytuł Blizzarda i brakje mi swego rodzaju przewodnika.

To wszystko zależy od populacji serera oraz przewagi strony po której zdecydujesz się grać. Polecam te najbardziej oblężone jak np. Ragnaros (po stronie Hordy), czy Burning Legion (również po stronie hordy). Wtedy pomimo iż niemal wszyscy siedzą w Dreanorze, napewno napotkasz wielu wciąż levelujących. Trzeba zaznaczyć, że WOD przyciągnął sporo całkowicie nowych graczy, więc tak jest "opłacalne".

Zawsze możesz wykorzystać darmowy Boost postaci do 90 lvl (który jest dodawany do dodatku WoDa) i zacząć bezpośrednio w nim, a pozostałe stare tereny poznać innym razem - jeżeli zależy Ci na intensywności gry.

Pytanie totalnego nooba w MMO: ile czasu zajmuje lvlowanie przez wszystkie dodatki, by poznać lore itd. w miarę dokładnie?

Gdybyś chciał ukończyć wszystkie questy, na spokojnie je czytając to zajęło by Ci to min. 3-4 miesiące codziennej gry (po kilka godzin), starając się zgłebiać każda lokacje, dungeon czy historię. Nie wspominając, że strona przeciwna ma sporo questów przedstawiajaca inna historię. Natomiast samo levelowanie postaci przebiega dosyć szybko, gdyby skupić się tylko na tym to spokonie 1-2 tygodnie i masz 100 level (zakładajac, że wykorzystujesz najlepsze do tego sposoby).

Oraz ile czasu musiałbym spędzać przy grze, by kupowanie prepaida miało w ogóle sens?

Troche dziwne pytanie - prepaid to czas gry, a od Ciebie zależy jak często będziesz w nią grał. Przeliczanie czasu gry na koszt abonamentu w tym wypadku jest troche niemądre. Liczy się przyjemność z gry. Ale jeżeli te 80-90 zł obecnie za PP to dla ciebie spory wydatek, to przysiadanie 1-2 dni w tygodniu po kilka godzin to mało opłacalny interes. Nie wiem tak naprawdę jak to w ogolę przeliczyć, albo godzisz się na ten abonament i cieszysz się grą, albo nie i nie grasz. Kwestia indywidualna, czy Cie stać czy nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy tydzień z rajdem Highmaul już minął, więc pora na małe podsumowanie:

Najpierw o poziomie trudności. Tutaj został bardzo dobrze wyważony. Pugi były w stanie zrobić kilka bossów (a bardziej zorganizowane nawet zabić Imperatora) na Normal. Heroic okazał się naprawdę o wiele trudniejszy poza jednym wyjątkiem. Mythic zanosi się na ogromne wyzwanie.

Teraz o bossach:

Kargath Bladefist - Pierwszy boss w rajdzie, przywódca Klanu toczy z nami walkę na arenie i okazuje się, że...jest strasznym cieciem. Serio, choć mechanika z wrzucaniem na trybuny wygląda fajnie i ogólnie walka zapowiada się ciekawie, to w rzeczywistości nie stanowi, żadnego wyzwania. Ba praktycznie każdy pug go robił na HC. mam nadzieję, że wersja mythic będzie lepsza.

Butcher - Patchwerk, wersja 2.0 . Jest to zdecydowanie prosta walka, ale jednocześnie stanowi duże wyzwanie, zarówno dla gearu, jak i dla graczy. Gear musi być bardzo dobry, by pokonać go w 5 minut, a taktyka musi być egzekwowana niemal bezbłędnie ze względu na ogromne obrażenia, jakie zadaje całemu rajdowi. Jeden błąd może spowodować wipe.

Brackenspore - Pan Grzyb mam ciekawą mechanikę walki, która wymaga wykonywania kilku rzeczy na raz przez różne osoby. 2 osoby muszą niszczyć wodorosty leczące bossa za pomocą miotaczy ognia jednocześnie utrzymując dobry dps na bossie, a healerzy poza zwykłym leczeniem muszą również leczyć dobre grzybki bez których przetrwanie walki jest niemal niemożliwe (zwłaszcza na HC), a do tego jeszcze add, któremu trzeba przerwać cast, który próbuje wycastować co 5 sekund.

Tectus - Nigdy chyba do tej pory nie mieliśmy okazji zabić góry. Walka swoją mechaniką zapowiada sięna pogromcę LFR, pomimo iż wiele rzeczy zostanie tam uproszczonych. Tectus castuje wiele niebezpiecznych rzeczy, które mogą wykończyć cały rajd w parę sekund, wzywa kilka addów, a do tego może zginąć tylko w momencie jednego ze swoich castów. Jego śmierć oznacza jednak początek chaosu, gdyż na jego miejsce pojawiają się dwa mniejsze Tectusy, które zachowują wszystkie jego umiejętności, choć addy znikają. I tak mamy dwie góry, które pojawiają się w przeciągu 2 sekund (zabijają od razu i ograniczają widzenie, pozostając na polu walki przez około 2 minuty. Myślicie, że to koniec? Za dobrze by było. Jeden mniejszy Tectus, gdy zostanie pokonany....rozpada się na 4 małe Tectusy, które również mają podobne umiejętności, czyli jednocześnie po mapie chodzi sobie 5 Tectusów (może osiem, ale jest to dla achievementu lub samobójców). Walka całkiem ciekawa. Jest zarazem łatwa i trudna. Trudna, bo łatwo o chaos.

Twin Ogrons - Każdy rajd musi mieć swój "Council". W tym wypadku są to bracia. Jeden biały, a drugi czarny (bez komentarza). Oba Ogrony mają osobne umiejętności, z których każda jest w jakimś stopniu zabójcza. Najtrudniejsze są moim zdaniem płomienie, które rozchodzą się z broni jednego z braci, przez 10 sekund. Płomień stackuje debuffa, a 3 stacki mogą być już trudne do wyleczenia (utrzymałem znajomego z 4 stackami, ale cały czas castowałem na niego wszystko co mogłem z Lay on Hands włącznie). Trzeba się tu jednocześnie zbiegać, jak i rozbiegać. Ogólnie walka ciekawa, choć moim zdaniem trochę za łatwa.

Ko'ragh - Ogr mag, który jest koszmarem wielu pugów. Tutaj wiele rzeczy może pójść nie tak. Boss ma ciekawą mechanikę. Posiada on tarczę, która absorbuje obrażenia magiczne przez co jest w dużym stopniu nietykalny, bo obrażenia zadawane jemu są niewielkie. W międzyczasie szarżuje na graczy tworzą strefę silence i rzuca rózne debuffy na graczy. Wielkim wyzwaniem dla healerów jest jeden z debuffów, który tworzy bańkę absorbującą leczenie na każdy graczu w rajdzie, co healerzy muszą zdjąć jak najszybciej się da poprzez przeleczenie jej. Po zbiciu tarczy boss idzie się naładować i dochodzi tu do dwóch rzeczy. Po pierwsze pojawiają się addy, które w momencie śmierci eksplodują zadają duże obrażenia całemu rajdowi, więc trzeba je tankować w strefie silence utworzonej przez bossa i dopiero wtedy zabić. Ciekawa jest za to druga mechanika. Podczas, gdy boss się ładuje, jeden graczy musi zdobyć również osłonę. Staje obok bossa i otrzymując ogromne obrażenia absorbuje tarcze. Jest to istotne, gdyż z góry spadają orby, które po dotknięciu ziemi eksplodują zadając spore obrażenia rajdowi, a jak dotknie gracza to zabije na miejscu. Po to jest ta tarcza gracz z nią musi zbierać te kulki i przyjmować je na siebie, gdyż dzięki tarczy jest w stanie to przeżyć. Podsumowując walka ma ciekawą mechanikę, a sama w sobie nie jest łatwa, gdyż dużo zależy od zgrania ekipy.

IMPERATOR MAR'GOK - Ostatni boss musi być silny, najlepszy ze wszystkich poprzednich i tutaj tak jest. Początek walki to prezentacja jego umiejętności, które same w sobie nie są skomplikowane. Zabawa zaczyna się jednak po tym jak absorbuje moc z runy. Jego podstawowe umiejętności ulegają ulepszeniu. Nie tyle że zwiększają obrażenia, ale one mają niewiele wspólnego z tymi z poprzedniej fazy. Przykład? Boss rzuca debuff, który się stackuje i ma ogromny obszar przeskoku, ale jest on z każdym skokiem, krótszy o połowę, dzięki czemu można się go pozbyć w miarę szybko. Co powiecie, jednak na to, że w drugiej fazie pole poruszania się gracza z debuffem jest ograniczone. W 3 debuff skraca swój zasię nie o połowę, a o 25%, a w 4 fazie rozdziela się na 2 osoby. Tak jest z każdą umiejętnością. Do tego dochodzą dwie fazy przejściowe, w których pojawia się sporo addów, które w momencie śmierci eksplodują oraz ogry magowie atakujący wybranych graczy (fixate), a w drugiej interfazie jeszcze do tego duży Ogr warek, który nawala w tanka nie gorzej od bossa. Ogólnie walka jest bardzo fajna, skomplikowana i wymagająca. Wymaga długiego treningu, gdyż nawet na Normal stanowi wyzwanie. Jeszcze go nie ubiłem, ale może w tym tygodniu :)

Ogólnie rajd sprawia wrażenie dopracowanego, gdyż nawet trash może być wymagający, choć nie ma go za dużo. Zabrakło jednak trochę klimatu lub to nie moje gusta.

Ocena Rajdu

8/10 za średni klimat

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatek ograny do tego stopnia, że już nawet troche mi się przejadł :P Ogółem zdecydowanie jeden z najlepszych (o tym czy najlepszy oceni się go po ostatnim content patchu) do tej pory. Blizzard nie poszedł na łatwiznę i nie dodał "więcej, lepiej" tylko pozmieniał wiele elementów gry, na tyle że gra stała się bardzo świeża w odbiorze.

Mógłbym się rozpisywać długo i szeroko, ale nie ma to najmniejszego sensu - jeżeli ktoś chodź troche zastanawiał się nad rozpoczęciem przygody z grą - jest to świetny moment, gra nigdy wcześniej nie była tak miłą w odbiorze. Garrnizony to był świetny pomysł, który nadał znacznie większego sensu całej grze i połączył wiele aspektów w jedno, mimo to wymaga dopracowania i pewne jego elementy mogą być znacznie ulepszone. Sama idea zaś jest świetna i już na tym etapie bardzo dobrze zaprojektowana.

Osobiście poczyściłem większość contentu i nie moge doczekać sie kolejnego content patcha.

Wszystkich polaków po stronie Hordy na serwerze RAGNAROS zapraszamy do gildi <SZWAGRY>. Nasz progres to obecnie 1/7 Heroic, w związku, że polaków na tym serwerze jak kot napłakał - przyjmujemy każdego chętnego, niezależnie od aspiracji w grze, jednak najwięcej potrzeba nam dobrych DPSów. Wszystkich chętnych proszę o /w do osób o nickach: Pleban, Rogwe, Khagrin, Kreaven.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO dodatek jest średni. O ile sam lvling był świetny to brak contentu na 100 lvl bardzo nudzi. I to mówi osoba która grała prawie całe Cata i całego MoPa, które to były uznane przez większość za słabe dodatki. W WoD loguje się już tylko na raidy bo nie ma nic do roboty. Nawet nie robie daily apexis bo gear za nie jest bardzo słaby dla disco priesta którym gram.

Do tego highmaul ma bardzo słabo zbalansowany poziom trudności. 6 bossow na normalu i na hc to jakiś żart. Jestem w średniej gildii i na żadnym heroic bossie oprócz imperatora nie mieliśmy więcej niż kilka wipe, a niektóre to był one shot. Nie mówiąc o tym że normal imperator jest cięższy niż 6 bossów na hc. Obecnie już progresujemy mythica (tylko 1/7 przez przerwe świąteczną), mimo że zazwyczaj ledwo kończyliśmy heroic (stary normal) w ciągu całego patcha.

Wystarczy poprawić kilka rzeczy (dodać apexisy za random dungeony i poprawić apexis gear), dodać troche contentu (daily hub? cokolwiek) i będzie bardzo dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Myślę, że wielu graczy źle zrozumiało zmianę struktury raidów w WoD. Nowy heroic nie jest równy staremu. To mythic jest równy staremu heroicowi. To nie jest tak, że zostało tak jak było, PLUS dodali megatrudny mythic. Nie. Oni tylko zmienili nazwy i wrzucili system flexa do normala i hc. Wszystko.

Więc tak - normal to dość łatwa wersja pod PUG-i, heroic to "zwykły" poziom trudności dla zorganizowanych grup, a mythic to wyzwanie.

Nie wiem tylko jak się ma obecnie LFR, czy trzeba przezeń przechodzić zaczynając gearing-up?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wardi

Nie trzeba. LFR dropi ilvl 640, czyli to samo co daily pod challenge mode, które też nie są potrzebne, żeby zacząć HM na normalu. Z tego co pamiętam Blizzard podzielił to tak, że dla osób, które planują raidować mythic progress wygląda tak: Dungeon normal > Dungeon Hc > HM normal > HM hc > HM mythic, a dla osób, które kończą na LFR: Dungeon normal > HM LFR.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wardi

Nie trzeba. LFR dropi ilvl 640, czyli to samo co daily pod challenge mode, które też nie są potrzebne, żeby zacząć HM na normalu. Z tego co pamiętam Blizzard podzielił to tak, że dla osób, które planują raidować mythic progress wygląda tak: Dungeon normal > Dungeon Hc > HM normal > HM hc > HM mythic, a dla osób, które kończą na LFR: Dungeon normal > HM LFR.

To bardzo fajnie. W MoP wkurzało mnie, że żeby zacząć naprawdę raidować, trzeba było wpierw wygearować się między innymi na LFR. Psuło to "pierwsze wrażenie" z raidów, bo był chaos z overgeared randomami, którzy rushują jak najszybciej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO dodatek jest średni. O ile sam lvling był świetny to brak contentu na 100 lvl bardzo nudzi.

Bzdura. Nie będe powtarzał co napisałem na poprzedniej stronie 6 grudnia. Jeżeli Ty nie widzisz, co można robić to znaczy, że nie masz na to pomysłu, bądź większość rzeczy Cie nie interesuje, ale nie możesz zarzucić grze, że "nie ma co robić". Patrz poprzedni mój post (część z przymróżeniem oka). Ja właśnie twierdze, że w tym dodatku jest więcej ciekawych i różnorodnych rzeczy do robienia, tylo najpierw trzeba mieć OTWARTE OCZY, sam garnizon potrafi dostarczyć róznorodnego gameplayu (w zależności jakie budynki się postawiło). W porównaniu do poprzednich, to tylko MOP zbliża się do różnorodności czynności jakie można wykonywać.

A jeżeli dla Ciebie WoD jest nudny, to ja nie wiem co ty w ogole robiłeś w poprzednich dodatkach (poza MoP) gdzie był praktycznie czysty grind daily quetsow, dugeonow, reputacji i raidów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...