Diablo (seria)

[nerf0]

Na razie wciąż pozostaję wierny mojej czarownicy. I już po uruchomieniu czekała mnie interesująca niespodzianka. Nie wiem czy to jakiś błąd, czy co, ale gra potraktowała mnie tak jakbym kupił preorder o dała mi w prezencie Skrzydła Nefalemów. Możliwe, że coś tam kiedyś przeglądałem na Battlenecie ile kosztuje dodatek i przypadkiem mogłem go dodać do koszyka, ale z pewnością nie składałem preordera, a swoją grę nabyłem dopiero co w Empiku. Lucky!

[RIP]

To taki "chłyt" marketingowy Blizza. Wszystko, co zostanie zarejestrowane na koncie BN do 30, czy tam 31 marca jest traktowane jako preorder. Oni piszą, że to niby właśnie oficjalnie nagroda za przedpremierowe zamówienie, a naprawdę i tak wiadomo, jak to działa Tak więc właściwie wszyscy mają skrzydła. Na pewno wszyscy Ci, którzy już w dodatek grają.

Edytowano Marzec 26, 2014 przez R1P

[aliven]

Kolekcjonerka doszła do mnie wczoraj i dzisiaj udało mi się zakończyć nowy akt moim szamanem. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, aczkolwiek mam wrażenie, że poniżej Udręki 1 lęcą takie jakby... taśmowe legendy? Bez ikry IMO.

Za to poziom trudności dał mi w kość - skończyłem na ekspercie, zacząłem na udręce ale szybko gra mi pokazała gdzie moje miejsce. Teraz, mając ok 300k dps i ponad 350k życia ciągle nie czuję się za pewnie na U1. Podnieśli dranie poprzeczkę.

Nie będę się na razie wypowiadał o Lore, mi osobiście strasznie nie pasuje, zawiodłem się fabularnie, szczególnie na drugiej części.

Za to mechanicznie to miodzio - walki z bossami są na prawdę ciekawe, widać inspirację z WoWa i raid bossów. Do tego ostatni boss w końcu potrafi dać w kość i na czacie dużo ludzi płakało, że powyżej normala go nie mogą przejść

Ogółem to za mechanikę dałbym 10/10 ale za fabułę jakieś maks 7/10.

Już wyjaśniam czemu.

Postać Tyraela - odniosłem wrażenie, że po prostu zamierza się wypłakiwać prawie cały czas mi w rękaw. Adria - serio odniosłem wrażenie, że to jedynie sztuczne przedłużanie aktu, boss wyjęty z kapelusza bo tak, bez głębszego sensu itp. Do tego nasza postać pokazana jest bardziej jako zimnokrwisty killer, co mi, osobie grającej szamanem średnio się podoba. A padłem jak już Tyrael zaczął gdakać o tym, że jego miecz nic nie zrobił Maltaelowi bo on ma "magiczną moc kucyków i ni huhu mu nie zrobimy". Facepalm dosłownie, nie lepiej było wytłumaczyć, jak zresztą to bodajże gdzieś nieoficjalnie stwierdzono, że nic mu nie zrobił bo El'Druin NIGDY nie skrzywdzi osoby, która kieruje się prawościa albo coś w ten deseń? Stworzyło by to bardziej dwuznaczną postać Maltaela, zamiast kolejnego mad, bad guya (i tak dobrze, że to nie jest scooby doo vilain jak Diablo i Azmodan). Jak w nast dodatku, będę musiał tą zdzirę Diablo jeszcze raz ubijać to się wkurzę.

Na plus - postać Lotar(lothara?), ostatniejgo z horadrimów. Na prawdę podobało mi się, że był kimś więcej niż doręczycielem i damą, którą trzeba ratować. Miał swoje zdanie i nie dawał sobie w kaszę dmuchać. Ale znowu, nasz bohater to [beeep] i każe mu czekać bo chce mu się zabijać, zamiast, jak sugerował, wycisnąć najpierw info od Adrii. Nieeeee, plot armor i tak da nam informację, jak nie przesłuchamy to mapka do Maltaela znajdziemy u niej w kieszeni.

Kolejnym plusem była Myriam i nasi Towarzysze. Odniosłem wrażenie, że są bardziej żywi niż mój jednowymiarowy krzyż... znaczy się szaman. Ba, historia szelmy na prawdę zasługuję na uznanie, jest to chyba jedyny LUDZKI bohater, poza Lotharem jakiego spotykamy. Wielkie brawa za to. I za chytrego shena. Równie dobra, wiarygodna i wyrazista postać, chyba najtragiczniejsza ze wszystkich.

W ogóle misje dla towarzyszy mnie totalnie, pozytywnie zaskoczyły. Mam nadzieję, że będzie ich więcej. Kormak trochę zawodzi, wpisuje się w schemat - im rambo, will kill everyone in bad organization but cant talk to women.... Trochę zawiódł, ale już sama jego instancja była chyba najlepsza na jaką trafiłęm, totalne ocb jak zamiast jakiegoś zbrojnego oporu (ten był póżniej) nagle "Witamy naszego Bohatera! Najlepszego z Templariuszy".

To tyle w kwestii fabuły - totalnie skopany wątek główny i ratujący wszystko towarzysze z Szelmą i Chytrym Shenem na czele.

[RIP]

Do tego ostatni boss w końcu potrafi dać w kość i na czacie dużo ludzi płakało, że powyżej normala go nie mogą przejść

No tu prawda. Ja dziś myślałem, że się herbatą udławię ze złości, jak mnie na ostatnim samodzielnie robionym zleceniu ubił barba, gdy sam miał już praktycznie cały czarny pasek życia (Expert). Wczoraj na tym samym poziomie z jedną grupą publiczną podchodzilismy do niego 3 razy. Z drugą dwa. Raz ja, a raz inny gość ubił go jako last man standing. A w zasadzie to jako last man, któremu jeszcze cały eq nie świecił na czerwono z zepsucia, bo w grupowej walce gość jest silniejszy i padaliśmy jak kawki. Każdy po parę razy na starcie. Jak ktoś się nie przywitał wcześniej z kowalem, to dość szybko wylatywał z obiegu przez brak sprzętu. W sumie dobrze, że ten poziom podnieśli. Skoro i tak wszystko prawie leci na na niższych poziomach, to jest jakieś pole do progresu. Jednocześnie nie ma takiej ściany, jaką przy podstawce było inferno, więc niech zostawią taki poziom. Oczywiście na forumach nie brakuje takich, którzy już by chcieli go obniżyć, ale tacy zawsze się znajdą.

Edytowano Marzec 26, 2014 przez R1P

[RedEvil]

Racja co do tego ostatniego bosa, ale ja zaczynałem akt V na u2 a zabijałem Magiczką w pierwszym podejściu na Expercie, aż dziw że mi się udało, jak czytałem czata, to sporo problemów mieli i na normalu sporo przechodziło.

Teraz po pograniu i podropieniu sprzętu mam 431k dmg z 5k wytrzymałości i jakieś 370k hp. Aktualnie zadanka z trybu przygody daję radę na u1, czasem jakiś zgon, jak elitka wkurzająca ze swoimi skillami, ale to zależy właśnie od elitki, raz prosto a raz problemy.

Jest super, gra jest miodzio a tryb przygody.... Wcześniej to runy na Wyłomie, w kółko non stop, a teraz, zadanka każde w innym miejscu, co innego do zrobienia, sporo dropi a i exp ładnie leci.

[TheEquinoxe]

Z brońmi można pójść jeszcze dalej i nosić buławy wyglądające jak miecze

A tutaj się akurat zawiodłem. Wypadła mi dzisiaj najpierw ładna broń drzewcowa, a kilka godzin później lepsza buława, która niestety jest brzydka. No i niestety nie mogę zamienić jej w tą broń drzewcową. Ja rozumiem, że nie można dać broni dwuręcznej wyglądu jednoręcznej i na odwrót, ale takie zmiany imo powinny być możliwe. Plus np. tarczę krzyżowca można przerobić na zwykłą (taką dla wszystkich klas), ale tej zwykłej nie można przerobić na tarczę krzyżowca. Miło by było jakby to bardziej rozwinęli.

[FvZ]

Małe pytanie odnośnie sekretnych lokacji:

Za którym razem wydropiliście Klucz Grozy lecący z klucznika w Kamiennym Forcie z Aktu III?

Pytam tylko o przypadki związane z najnowszym patchem. Ja próbowałem na Udręka I chyba ze 20 razy i nic... poprzednie klucze wypadały za max 6 podejściem... Czy coś się zmieniło czy trzeba dalej katować?

Mały apdejt:

zmęczony kolejnymi próbami, tuż po napisaniu tekstu powyżej (^) zmieniłem taktykę:

UDRĘKA IV i szukanie gry publicznej. Trafiłem do party z DH na 123 lvl mistrzowskim (ja mam 62), po chwili dołaczył czarodziej na 78 mistrzowskim i po kilku śmierciach z rzędu w wykonaniu naprzemiennie całej druzyny udało nam się ubić klucznika. Oto moim oczom ukazał się klucz, przy pierwszej próbie na wyższym poziomie w grze publicznej. To chyba idealna metoda

To mówie tak, bo może komuś się przyda moje doświadczenie z Diablo 3

Edytowano Marzec 28, 2014 przez FvZ

[ayla]

Ci co płaczą na loot chyba spadli na główkę. W podstawce pierwsza (bezużyteczna) elita wypadła po 108h gry, teraz po półgodzinie i nawet dało się ją załozyć. Po 8h znalazłam z 5 elit i wszystkie używalne! Latam na wysokim, bo moja czarka tylko 100k dps ma, ale jak juz skończę akt V mam zamiar wejść oczko wyżej chociaż i spróbować poszukać lepszego sprzętu. Kiedys dojdę do udręki Niech tam jest trudno! Żadnego nerfienia! Zaskoczona jestem lecącymi kamykami markizowymi. Zaklinaczka jest świetna! Mogę mieć dobre itemki, które wyglądaja jakoś po ludzku Ogólnie jestem zachwycona. To zupełnie inna gra. Miałam mały przedsmak na konsoli, ale to co dali z ROSem naprawdę jest wiele warte!

[Lucciver]

@FvZ

Wystrzegaj się gier publicznych, chyba, że chcesz stracić konto

Co do kluczy to chyba najłatwiej żeby wydropiły od Udręka 1.

@UP

Loot leci jak szalony. Więc jeśli ktoś narzeka, że jest beznadziejnie, to lepiej niech idzie się leczyć na paznokcie, bo na nogi już za późno... Rozpieszczone gnojki chciałyby żeby ze zwykłych mobków im legendarki wypadały. Tylko po kilku minutach każdy z takich przygłupów by zaczął narzekać, że gra mu się znudziła, bo wydropił już wszystko... Chyba nie muszę tłumaczyć dalej. Już teraz Diablo 3 w moim odczuciu jest lepsze niż 2. Nie dość, że więcej zabawy, to jeszcze drop dużo lepszy niż w dwójce, gdzie po kilkuset godzinach w grze dropną mi tylko jeden legendarny przedmiot i na dodatek był kiepski...

[RedEvil]

Zacząłem expić Krzyżowca, skille, są bardzo fajne, zobaczymy co będzie dalej, na wyższych poziomach, bo na razie 32lvl to noob lvl.

A co do Czarki, też posiadam razem z 99 paragonem, grę w 5 akcie zaczynałem na u2, a skończyłem dodatek na Mistrz, im dalej w las tym gorzej i trudniej.

Zmieniłem build i teraz po kilku itemach/dropach mam 442k obrażeń z buffami, jedyny problem marna Różdżka tylko 1.86k dps, szukam czegoś fajnego, Elitki na u1 solo czy party utankuję, mam dosyć sporo LOH, choć dalej mało, a skill Czarna Dziura wymiata.

Diablo to teraz cud miód i orzeszki, dodatek tak dał kopa tej grze, że praktycznie odżyła, widać to po byciu w klanach, gdzie sporo ludzi online.

Dropi bardzo dobrze, trudno? Po co nerf, zmniejsz poziom, wydrop itemy i leć spróbować wyżej, a nie płakać na forum i potem innym grę psują, bo jakaś grupka osób sobie nie radzi, po to mamy tyle poziomów, że dla każdego coś trudnego, co z tego że ostatni boss biłem na Mistrzu, że jest ...... ale dało radę za pierwszym podejściem, bosy teraz to prawdziwe wyzwanie, a nie jak było to z początku.

[b3rt]

Wystrzegaj się gier publicznych, chyba, że chcesz stracić konto

Mógłbyś rozwinąć myśl? Bo ja gram na publicznych od początku, konto nadal mam to samo, i nie wiem czy mam jakieś niebywałe szczęście, czy co?

Poza tym to miałbym dwie sprawy: pierwsza, to miałby ktoś może link do dropu legendarnych materiałów do craftu. Z kogo lecą materiały do legendarnych przedmiotów? A druga, to czy z hazardu za odłamki można wylosować legendy, czy tylko żółte itemki?

[RIP]

Pierwszego Ci nie podrzuce,ale odpowiedz na drugie brzmi: jak najbardziej tak. Nie można wylosowac tylko tych legend, które są ekskluzywne dla udręki. Zrobili to, zeby ludzie nie farmili blood shardow na normie w nadziei na takie itemy.

Ja tez gram praktycznie tylko publiczne i nie zamierzam przestać.

[b3rt]

Pierwszego Ci nie podrzuce.

Już znalazłem ^^

http://www.diablofans.com/forums/diablo-iii-general-forums/diablo-iii-general-discussion/83094-guide-legendary-crafting-materials-drop-locations#c1

[RIP]

W sumie dzięki, bo byłem w tej kwestii na tyle niedouczony, że myślałem, że to jest losowa sprawa. W tym przekonaniu pewno jeszcze z rok czekałbym na Reaper's Fear, dzięki któremu chcę zrobić te bardzo fajne dla barba karwasze (brak furii to to, na co cierpię straszliwie).

Edytowano Marzec 29, 2014 przez R1P

[Wuwu1978]

Zacząłem expić Krzyżowca, skille, są bardzo fajne [...]

Skille ma świetne, sporo leczących, czyli z nadzieją na wchodzenie na wyższe poziomy trudności, a jednym z moich ulubionych jest "Chłosta", czyli atak taki prawie dystansowy, a do tego rażący kilku wrogów jednocześnie.

Diablo to teraz cud miód i orzeszki, dodatek tak dał kopa tej grze [...]

Powiem więcej - ta gra po wydaniu dodatku ociera się już o ideał i naprawdę nie mam pomysłu na to, co by tu jeszcze można byłoby dodać, poza kolejnym zwiększeniem poziomu głównego (przykładowo do 80-go) i dodaniu kilku nowych skilli. To są kolejne setki, jeżeli nie tysiące godzin gry, zwłaszcza że tryb Udręka ma swoje ekskluzywne "dropy" .

Dropi bardzo dobrze, trudno? Po co nerf, zmniejsz poziom, wydrop itemy i leć spróbować wyżej, a nie płakać na forum i potem innym grę psują, bo jakaś grupka osób sobie nie radzi, po to mamy tyle poziomów, że dla każdego coś trudnego [...]

Dokładnie. Jak ostatnio grałem i rozmawiałem z jednym gościem na czacie o trudności ubicia Maltaela na wyższych poziomach, to mądrze napisał, że poziomy od Experta wzwyż powinny być dla hardkorowych graczy. Powinna być granica, gdzie casual kończy swoją przygodę (no chyba, że się przekształci na hardkora) i następuje moment, gdzie ludzie poświęcający setki godzin na grę, mają swoje miejsce i swój czas. I to jest bardzo dobre rozwiązanie, a nie, jak to bywało przed patchem, że "niedzielni pykacze" popijając sobie kawkę rozwalali Diablo na Inferno...

Niech Blizzard nie ulega żadnym płaczom na forum i nigdy nie zmienia tych nowych poziomów trudności.

A tak z innej beczki, to grając wczoraj wieczorem natrafiłem na pewną anomalię podczas gry Krzyżowcem w tandemie z Templariuszem i już zgłosiłem buga w sekcji wyłapywania błędów, w amerykańskiej, oficjalnej wersji forum. W wielkim skrócie chodzi o to, że gdy chodzimy razem z Kormakiem, wybierzemy dla siebie pasywa "Czujność", a jemu damy "Uzdrowienie" i "Lojalność", to gra trochę głupieje, przez co jesteśmy cały czas leczeni przez towarzysza, nawet gdy mamy pełną kulę zdrowia. A żeby było śmieszniej, to co 2-3 minuty, nasza wartość życia spada o około 30% (NAWET, GDY JESTEŚMY W MIEŚCIE I NIE WALCZYMY) i znowu szybciutko zostaje ona zregenerowana przez Templariusza. Dziwna sprawa... Może za wiele skilli regenerujących jednocześnie? Tak, czy siak problem został zgłoszony do źródła.

Edytowano Marzec 29, 2014 przez Wuwu1978

[RIP]

]

Powiem więcej - ta gra po wydaniu dodatku ociera się już o ideał i naprawdę nie mam pomysłu na to, co by tu jeszcze można byłoby dodać, poza kolejnym zwiększeniem poziomu głównego (przykładowo do 80-go) i dodaniu kilku nowych skilli. To są kolejne setki, jeżeli nie tysiące godzin gry, zwłaszcza że tryb Udręka ma swoje ekskluzywne "dropy" .

Ja mam tylko obawę, że te dropy mogą wcale nie być specjalnie potrzebne. Nie podoba mi się brak zróżnicowania przedmiotów, czyli bolączka, której się raczej nie wyeliminuje bez kompletnej przebudowy mechaniki, a na tę nie ma co liczyć. Teraz każda legenda ma 3-4 staty. Do tego najczęściej losowane są ze 3 naprawdę dobre i człowiek sobie tylko planuje zmienić czwartą, żeby mieć ideał. Znalazłem do tej pory 2 bronie poziomu 70 (http://eu.battle.net/d3/pl/profile/RIPi-1748/hero/7155888) - miecz miał zupełnie niepotrzebne 6% do obrażeń (wciąż widać w profilu,bo nie widać re-rolli od mistyczki), którego się pozbyłem dla gniazda i DPS broni spadł o jakieś 15dmg (gdybym usunął prędkość,straciłbym pewnie ze 150). Druga w profilu wygląda tak, jak została wylosowana - zmienię więc pewnie ten mizerny bonus do kryta i znów trudno będzie o jakieś fajniejsze staty - zostanie szukanie wyższego DPSa i wkładanie lepszych kamieni. Z całą resztą przedmiotów jest to samo - to wciąż tylko CD, CC, vita, main stat trochę resów i nic poza tym. Wszystko sobie już pozmieniałem u mistyczki i mam swoje ideały. Najgorsze jest to, że wszystkie legendy są takie same. Pal licho, gdy jeszcze mają jakiś charakterystyczny bonus, jak np. ten mój bonus do prędkości w butach, który mojego barba zmienia w pędziwiatra, gdy jest on na skraju śmierci. Jeśli jednak legenda takiego bonusu nie ma (a takich legend jest sporo), to jeden legendarny miecz od drugiego o innej nazwie różni się tym samym, co jeden rzadki od drugiego. Naprawdę bardzo bym chciał większego zróżnicowania, bardziej sztywnych legend pod względem wsparcia dla konkretnych buildów (niech mają po 2 specjalne bonusy albo chociaż niech każda ma chociaż jeden). Bo czym się ten Dzikodrzew od Arreat różni? Losują z zasady bonus do obrażeń, dają statystykę dla mojego barba, w Dzikodrzewie zrobię sobie gniazdo i mam prawie klony.

Gra się baardzo fajnie i sporo jeszcze pogram, ale itemizacja jest gorsza niż w D2. To chyba zawsze będę powtarzał

[fejron]

#UP Co do tych legendarek jestem w 100% zgodny, powinna być większa ich różnorodność. Zauważyłem że legendy na mniejszych poziomach mają te specificzne bonusy, zabrakło im pomysłów potem czy co?? Moja DH wygląda tak (http://eu.battle.net/d3/pl/profile/Warius-2488/hero/35758857) i się gra przyjemnie nawet na udręce, jak na razi w dodatek gram solo na T1/T2 i jak dla mnie gra na tą chwile ma 9/10 więc polecam zakup nowego dodatku dla tych co jeszcze nie kupili.

[aliven]

Soł...

Jak na razie mam 25 poziom krzyżowcem jedynie ale już mi się wydaje, że Chłosta jest najlepszym skillem chyba, że walczymy z pojedynczym, silnym bosem. Trochę mi brakuje jakieś zwyczajnego, prostego, "chłopskiego" silnego pierd... walnięcia . Zwłaszcza, że możemy biegać z bosko wyglądającymi, dwuręcznymi korbaczami.

Wszędzie kupa obrażeń od żywiołów, a Kara głównie wali tarczą... Eh...

[ayla]

Z tą różnorodnością, to się zgodzę, powpadało troche sprzętu i wszystko prawie takie samo i tak samo dobre, hihi, zaklinaczka tylko wygląd zmienia Zauważyłam, że znacznie mniej smieci wpada, choc może to byc przypadek i znacznie mniej gearu dla innych postaci znajduję. Pograłam z 10h, udało mi się znaleźć na tyle klamotków, zeby podwoić dps (bez buffa teraz 195k) i przejśc na experta - może na mistrzu dałabym radę w grupie, ale na razie mam taką frajdę z prucia do przodu, że się tam nie wybieram, nazabijałam potworków, naznajdowałam markizowych kamyków, exp leci aż miło, wpadło kilka schematów, w tym trzy setowe - grać, nie umierać!

Edit: A o co chodzi z tym unikaniem gier publicznych, żeby nie stracić konta? Chyba czasy kiedy ktoś wyłudzał dane dostępowe jako pracownik Blizza już minęły? Ktoś się w ogóle na to nabiera jeszcze?

Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez ayla

[b3rt]

A o co chodzi z tym unikaniem gier publicznych, żeby nie stracić konta?

Wydaje mi się że był kiedyś bug który pozwolił wyciągnąć dane logowania gracza po wspólnej grze publicznej, ale to było niedługo po premierze i już dawno zostało to naprawione. Zresztą, bez Authenticatora i tak nic z moimi danymi nie zrobią (Authenticator + SMS service = protekcja prawie doskonała). Dlatego też zaskoczyło mnie że ktoś jeszcze teraz wspomina o kradzieży konta przez granie na pubach.

[Ferrou]

Niech Blizzard nie ulega żadnym płaczom na forum i nigdy nie zmienia tych nowych poziomów trudności.

Tutaj może być różnie. Pierwotne Inferno (zanim jeszcze wprowadzono MP) zostało przecież znacznie uproszczone, m.in. właśnie przez rzeszę sfrustrowanych graczy. No ale tutaj w pewnym sensie mieli rację, bo biorąc pod uwagę dziadowski wówczas drop, przetrwanie na najwyższym poziomie trudności z własnoręcznie uzbieranym złomem było praktycznie niemożliwe. Owszem, istniał Dom Aukcyjny ale chyba nie o to chodziło, tzn. Blizzardowe dokładnie o to chodziło (celowo gówniany drop + bardzo wysoki poziom trudności = AH/RMAH). Na szczęście spora liczba graczy nie uległa powyższemu równaniu.

Teraz jest inaczej. Tak na prawdę Udręka utożsamia się z własną nazwą dopiero po osiągnięciu 70lvl. Jednak są spore szanse, ba - nawet pewność, że prędzej czy później powypadają cacuszka godne najwyższych lotów. O takiej sytuacji w "starym" Diablo III można było jedynie pomarzyć.

Natomiast zaczęło się pojawiać sporo narzekań nie na poziomy trudności ale na trudność w ubiciu Maltela. Pajaca skasowałem na Udręce I. Nie powiem - spacerek to to nie był. Faktycznie możliwości tego bossa są miażdżące. Taki Rzeźnik czy Azmodan w porównaniu z upadłym aniołem, to jakieś śmieszne chłoptasie. Tylko znów - nie dajesz rady z Maltelem? Zejdź na niższy poziom, pokombinuj ze skillami lub odwiedź wcześniejsze lokacje - może znajdziesz kozacką zbroję czy broń. Teraz jest to jak najbardziej możliwe. Ułatwianie gry tylko dlatego, że ktoś nie potrafi z niej w maksymalny sposób skorzystać, jest jakimś nieporozumieniem.

Ludzi się przyzwyczaili, że w razie czego AH zaoferuje co dusza zabraknie, a tu taki wał Mają problemy z adaptacją nowej rzeczywistości. Nie ma, że boli - walczyć tym, co znalazłeś (lub dostałeś od partnera w party)

Ps.

Co to za dziwaczna rzecz, która samoczynnie podmienia niektóre litery na duże?

Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez Ferrou

[ayla]

Ja nie mogłam go ubić na wysokim, to polazłam na normal i już. pewnie to nie jest jakiś powód do dumy, ale mi też nie do końca zależy na tym, żeby za wszelką cenę siedzieć na udręce VI i męczyć się pół godziny z bylejakim mobem

[nerf0]

Na Wysokim Maltael ubił mnie dwa razy będąc dosłownie na ostatnich milimetrach życia. Zmieniłem na Normal, bo nie chciało mi się męczyć.

[RedEvil]

Ja swoją Czarodziejką ubiłem go na Expercie, ponieważ zaczynałem AKT V na U2, a skończyłem na Expercie, im dalej tym trudniej, a wtedy jeszcze sprzętu brakowało, już pierwszy boss napsuł mi krwi, na U2 zostało mu milimetry HP a ja dostałem laga. Ale życie jemu spadało dosłownie milimetrami, dopiero na poziomie U1 udało mi się ubić i nie narzekałem że jest mi ciężko, patrząc na Diablo 3 i podstawowe bossy, to był poziom normal, ale trochu pozmieniali i jest lepiej, boss ma być bossem, a nie zwykłym przeciętniakiem.

Biorąc pod uwagę jak Elitki potrafią napsuć krwi, to i bossy powinny być na odpowiednio wyższym poziomie.

[Rennard]

Z kumplem razem robimy Adventure mode i znaleźliśmy się w dziwnym punkcie - mamy zbyt duży dps żeby Master stanowił wyzwanie, ale zbyt niski żeby mieć szansę na Tormencie :| - pierwsza próba tormenta - pierwszy napotkany cursed chest - ubij Skeleton Kinga w 45 sekund :O W tym czasie ledwo zjechaliśmy mu 20% życia. Problem w tym że na masterze jak na złość nic lepszego co mamy nie chce wypaść Trzeba riftów popróbować, może tam coś dropnie.