Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

PEGI i inne systemy klasyfikacji gier

Polecane posty

Moim zdaniem PEGI to bzdura. Nie dość, że przegięte, to jeszcze i tak nie spełniające swojej podstawowej funkcji - informowania rodziców co dana gra zawiera. Mnie na szczęście nigdy nie odmówiono sprzedaży ze względu na PEGI (i dobrze, bo bym zrobiła małą apokalipsę ;P), ale cała idea kupowania gry 18+ na dowód jest śmieszna, zwłaszcza, że nie ma podstaw prawnych. Ale niestety nadal są tacy, którzy uważają, że gry trzeba sprzedawać jak fajki... A kiedyś PEGI nie było i ludzie żyli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie PEGI jest zbyt ogólne. Chodzi mi o to że znak przemocy w grze to trochę za mało. Np przemoc w GTA a przemoc w takim Kangurku Kao to dwie różne rzeczy mimo że to samo oznaczenie. Według mnie te znaczki powinny być stopniowane np słaba rysunkowa przemoc ( gry dla dzieci) mocniejsza taka np z GTA, strzelanek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie zwracam uwagi na Pegi chyba że czasem.Poprostu np Pegi 18+ kupię ale raz na jakiś czas z dwóch powodów:

1. Nie jestem jakimś fanatykiem różnych aktów przemocy:kałuży krwi,odcinanie konczyn i itp.(poprostu akty przemocy w grach mi nie przeszkadzają ale nie do przesady)

2.MAMA

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Ci mama sprawdza co kupujesz? U mnie tylko jest taka rozmowa jak np. wrócę ze sklepu: -Co kupiłeś? -Grę - koniec. Jakby moja matka sprawdzała co jest w grach które kupuje, to za 2 Wiedźminy dostałbym niezły ochrzan biggrin_prosty.gif.

Edit: Zapewne jakby był film z takimi scenami to było by ok. Ja oczywiście w Wiedźminy za dnia nie gram, bo rodzeństwo i rodzice chodzą, jakby wyłapali czas i by weszli by no mojego pokoju to miałbym problem. Dlatego muszę grać w 2 część nocami, a że niedługo szkołą to dużo nie pogram, bo nie chcę mi się zarywać nocek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że powyższe dwa posty są idealnym potwierdzeniem tezy że PEGI się nie sprawdza, bo... nikt poza nadgorliwymi sprzedawcami na nie nie patrzy. A jak już rodzic spojrzy, to traktuje to jako wyrocznię, a nie wskazówkę i nawet nie stara się dopasować gry do osobowości dziecka, a do wieku. Właściwie to nie wiem co gorsze, rodzic nie zwracający uwagi na PEGI czy zwracający aż za bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w sumie potrzebne takie oznaczenia bo informują dla kogo dana gra jest ale co z tego jak każdy ma to w d**ie? Jak ma +18 to okey jak nie ma +18 to źlę no ale co my możemy z tym zrobić? Nic to sprzedawcy za to odpowiadają a jak teraz każdy ma neta dobrego ściągać piraty może to kto takiemu 8 latkowi dajmy na to przeszkodzi ściągnąć taką grę np. Lula 3D i zagrać w nią? Rodzicie? Proszę was... teraz rodzicie nawet na to nie patrzą z braku czasu albo z braku wychowania u siebie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyfikację gier można porównywać do filmów. Zazwyczaj bileterzy mają gdzieś ile lat ma osoba kupująca na jakiś film. Kiedyś widziałem jak pewien na oko dziewięcioletni chłopak bez problemu kupił bilet na ostatnie "Oszukać Przeznaczenie". Powinno być tak, że sprzedaż biletu po okazaniu jakiegoś tam dowodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...