Skocz do zawartości
Gość kabura

FIFA (seria)

Polecane posty

Ćwiczycie jakoś specjalnie grę w defensywie czy tak po prostu gracie sporo spotkań, aż w końcu złapiecie rytm gry i połapiecie się jak grać z tyłu? Czuję, że momentami gubię się właśnie w obronie. Daję uciekać przeciwnikowi, co kończy się akcją sam na sam z bramkarzem.

W ofensywie idzie mi nawet nieźle, nie narzekam, ale nie wiem jak poćwiczyć grę z tyłu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie. Wiem, że chce kupić szesnastkę, ale jeżeli kupiłbym to na PS3. Może mi ktoś powiedzieć czy ktoś miał styczność z poprzednią edycją już nad starą generacją konsol? Ryzykuje, bo wiem, że grafika jest zdecydowanie gorsza (to oczywiste), ale chodzi o frajdę z samego grania. Jest jeszcze wybór na PC, ale akurat jeżeli bym odpalił to raczej na ''średnich'' co nie miałoby sensu, bo mogłoby na płynności ''szarpnąć'' chociaż taki Wiedźmin 3 mi poszedł bardzo przyzwoicie.

Z góry dzięki za odpowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EzioPL

W moim przypadku gra defensywna to nadal duży element do poprawy, ale na podstawie dotychczasowego "doświadczenia" w tej grze zdradzę coś bardzo oczywistego - grając w obronie nie można być sfrustrowanym. Wielokrotnie, jak mi nie szło, byłem wściekły na tę grę i robiłem rzeczy, przez które ta gra mnie gładko karała, oczywiście mówię głównie o grze online. Grę w obronie wyrabia się przede wszystkim w praktyce meczowej, bo musisz wyrobić to "czucie". Musisz czuć, kiedy wcisnąć ten przycisk odbioru, kiedy zrobić wślizg, musisz przeczuwać, kiedy Twój rywal zechce zatrzymać piłkę i odpowiednio temu przeciwdziałać. Nie ma innego wyjścia, jak tylko praktyka meczowa i cierpliwość w meczu - jak człowiek wpada w furię, to idzie "na raz", robi głupie i niepotrzebne wślizgi, lub wychodzi bramkarzem poza pole karne; sam tak często robię i widzę, że dużo ludzi działa podobnie, kiedy im nie idzie, bo po prostu mają dosyć. Jeśli nauczysz się w jakimś stopniu czytać grę, to dostrzeżesz, że często uda Ci się - cały czas mówię o meczach online - "rozgryzać", co przeciwnik w danej chwili planuje zrobić i przełoży się to na Twoją lepszą grę w obronie. Ważne jest przede wszystkim, by nie spamować przyciskiem odbioru, bo nieskuteczny odbiór spowoduje, że napastnik będzie już nie do złapania; lepiej nacisnąć ten przycisk raz, ale w tym właściwym momencie. I to da się wytrenować, ale trzeba naprawdę sporo trenować.

@Wysokiandrzej

Ja grałem w piętnastkę na XBOX 360 i wspominam to w sumie pozytywnie, bo wtedy zacząłem swoją przygodę "handlarza" w FUT i udało mi się zarobić nieco ponad 4 mln od marca do końcówki lipca. Od tego roku przeszedłem na komputer stacjonarny. Jak sam powiedziałeś - grafika jest dużo gorsza, ale przede wszystkim inny jest silnik, bo obecna generacja konsol znajduje się na Ignite Engine, czego starsze konsole nie są w stanie uciągnąć, w efekcie są gorsze animacje, a także nie ma wielu nowych dodatków, jakie były wprowadzone w piętnastce (chociażby goal-line technologia). W szesnastce znajdzie się również kilka elementów, których zabraknie na old geny (m.in. lobby meczowe), ale zdaje się, że te najważniejsze nowości zostały zaimplementowane również na PS3 i Xboxie 360, więc to aż tak nie boli. Moim zdaniem powinieneś dokładnie zastanowić się, czy aby na pewno Fifa 16 na PC nie będzie Ci sprawiała problemów, bo czytałem sporo opinii, że ludziom samo demo 16 chodzi zauważalnie stabilniej w odróżnieniu od wersji demonstracyjnej piętnastki, w efekcie jest szansa, że optymalizacja będzie lepsza i może dasz radę grać na PC? Jeśli jesteś pewien, że miałbyś problem to osobiście rekomenduję PS3 - Fifa to gra, w której dobra jakość i brak klatkowania to rzecz fundamentalna, bez tego nie da się wygrywać, dlatego komfort rozgrywki powinien być dla Ciebie ważniejszy od możliwego pobawienia się nowymi pierdołami czy lepszym silnikiem graficznym.

Edytowano przez w1ndm4ker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fifa jeszcze przed premierą wygrywa starcie z PES'em. Konami same sobie strzeliło w stopę. Sprawdziłem najnowszą wersję i mogę napisać tutaj kilka spostrzeżeń. Zacznijmy od menu głównego. Coś jak w grze EA, mnóstwo kafelków, nad którymi trzeba przeskakiwać. Niestety, ale tam jest to bardzo mozolne i trzeba się naskakać, by wybrać tryb do grania. W Fifie można wyjść jednym przyciskiem na klawiaturze/padzie, a tam nawet trzeba się napracować, by wyjść.

Tryb Master League(kariera menadżera) jest ciekawy, przyjemny. Podoba mi się posiadanie szkółki, z której w każdej chwili można zawołać zawodnika i powołać do głównej drużyny. Ostatni raz w PES'a grałem kilka lat temu, więc tak o, ucieszył mnie taki mały smaczek.

Czas powiedzieć coś o rozgrywce... Dramat, tragedia w trzech aktach. Zawodnicy poruszają się topornie na boisku, ciężko nawet mówić o pressingu. Zdarza się, że nie słuchają, lub to gra tego nie robi. Chcę wziąć zawodnika X, to mi daje Z. No ale okej, to jeszcze jakoś mogę przeżyć, ale to co teraz napisze, to już nie nie nie. O co mi chodzi? O bramki, a raczej człowieka, który broni dostępu do niej. Bramkarza nie bronią ABSOLUTNIE NIC. Prawie każdy strzał kończy się golem. Sprawdzałem wszystkie tryby trudności, poszperałem w necie, popytałem innych - każdy ma taki sam problem. Wyniki są iście hokejowe. O ile wyniki 3:0, 4:0 są normalne, tak spotkania w lidze bądź LM, kończące się 9:2, 7:4 lub 5:5 to jakaś kpina. Obrońcy gubią się, nie przeszkadzają zbytnio napastnikowi, po prostu dają mu możliwość oddania strzału. A strzelanie bramek leży każdemu w tej grze. Kogo interesuje, czy zawodnik ma overall 90 lub 66 - każdy strzał kończy się bramką. Zawsze mnie bawi statystyka na koniec spotkania. Na 8 strzałów na bramkę, aż 7 kończy się bramką. Ten jeden to albo bramkarz cudem wybronił lub za słabo uderzyłem. Żal, żal, żal.

MyClub nawet nie ruszam, bo póki co jestem lamą w piłce kopanej na kompie, muszę więcej pograć, złote czasy mojego skilla przypadają na pierwszą dekadę XXI wieku. O tym trybie niech wypowiedzą się inni, ja słyszałem sporo ciepłych słów, zobaczymy jak to będzie.

No i ten. Na co mi piękna twarz Neymara czy Messiego, kiedy są takie dziury w obronie, bramki padają i gra jest po prostu beznadziejna. Konami jest jeszcze na tyle śmieszne, że nie zaktualizowało składów. Trzy tygodnie temu zakończyło się okienko transferowe w Europie, a w grze nadal nie mam takiego Schneiderlina w United. Już zapowiedzieli, że ta łatka wyjdzie, ale mam to gdzieś. Kpina.

Pozostaje mi tylko dalsze pykanie w demo FIFY 16. Nie jest tak źle, jeżeli patrzeć na mojego blaszaka, lecz mam nadzieję, że nie będę miał problemów z rozgrywką w pełnej wersji.

Więc po kolei:

1. Kafelki w PESie są takie same jak rok temu. Na samym początku wyglądają kijowo i trzeba je sobie elegancko spersonalizować. Jest to moim zdaniem rozwiązanie idealne, bo jak nie gram w ogl w PESa przez sieć to część ekranów od razu wywalam i przypinam te bardziej potrzebne.

2. Chcesz mieć pressing to musisz pogrzebać w ustawieniach + kliknąć strzał + podanie, gdy jesteś bez piłki. Rozwiązanie funkcjonujące od paru lat, imho ma plusy i minusy. Plusy są te, że jak grasz na najwyższych poziomach trudności i przegniesz z pressingiem, to w połowie meczu Twoi kopacze nie mają staminy co dobrze wpływa na realizm rozgrywki. Minus jest taki, że trzeba w opcjach trochę posiedzieć.

3. Bramkarze w tej edycji to fakt, grają piach. Wpada bardzo dużo bramek, nierzadko zwykłych szmat. To jest do dopracowania i nie ulega dyskusji. Za to na plus jest dla mnie "pozwalanie na grę". O ile w poprzednich częściach co chwilę ostrzejsze wejście kończyło się faulem, tak tutaj można pozwolić sobie na trochę ostrzejszą grę.

4. Co do aktualności składów i nazw drużyn, to jak zawsze jeden, wielki minus. No ale jak ktoś przez tyle lat został przy PESie to zapewne dobrze wie, że bez patchy z fanowskich stron ani rusz. Na dzień dzisiejszy wyszedł już jeden konkretny, właśnie pobieram, żeby przetestować :D

Ogólnie jednak kombinacje akcji są przyjemne, gra jest imho dynamiczna, wszystko wygląda solidnie ^^

Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że to najlepsza od paru lat wersja PESa :P

Tak czy siak śmieszą mnie oceny rzędu 80-90% obydwu produkcji, bo nie widzę powodu by mając fifę/pesa rok młodszego nagle dokonywać update i to za takie pieniądze....

Lekkim przeskokiem mogła być faktycznie ubiegłoroczna wersja, bo w porównaniu do poprzedniczki z roku 2014 wprowadzała kilka solidnych zmian i przede wszystkim była pozbawiona wielu błędów, co również było widać na ogólnej ocenie graczy (np. na metacritic pes 15 ma 7.2, pes 14 4.5 przy niewielkiej różnicymetascore).

Jak dla mnie skończyły się czasy gdy cały świat z niecierpliwością czeka na kolejne edycje PESa/Fify i ich pojedynki head2head.

Tryb sieciowy uratował de facto obie produkcje, bo wyraźnie zaczęło brakować pomysłów na kolejne edycje obydwu tytułów...

Jednak nie każdy przecież gra w sieci, ja osobiście wolę pograć ze znajomym przed tv i to jest dla mnie większą frajdą niż mecze przez sieć, gdzie co najwyżej mogę słyszeć jęki zachwytu/zawodu/płacze i bluzgi ^^

No ale co kto lubi!

Wydaje mi się, że o wiele bardziej fair byłoby wypuszczanie co roku solidnego update za 50zł, niż kombinowanie z "kolejną edycją" gry. Co dwa-trzy lata przywitalibyśmy ewentualnie jakiś nowy silnik i cena by wzrastała do tych 100zł i wszystko byłoby elegans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak:

Jak mówiłem gameplay, w porównaniu do wersji demonstracyjnej, zmienił się w wielu elementach. Osobiście odnoszę wrażenie, że bramkarze zostali nieźle poprawieni, podobnie jak obrona. Są jeszcze bardziej ograni i zaprogramowani lepiej, tak aby ich przechwyty były jeszcze lepsze.

FUT do poprzednich serii nie porównam, bo po prostu nie grałem.

Sam gameplay ma te same założenia co wcześniej ? lepsza obrona, trudniejsza gra oraz fakt, że ryzykowne akcje będą nagradzane ?jeszcze bardziej?. Nadal ciężko jest mi stwierdzić czy dośrodkowania są faktycznie tak mocne jak się spodziewałem. Oczywiście odnoszę wrażenie, że są one dużo lepsze niż wcześniej.

Po kilkudziesięciu meczach zauważyłem jedno: bramkarze lubią wychodzić niczym Ter Stegen na 16sty metr, a strzały z określonego dystansu potrafią wpaść do bramki częściej niż takie z kilku metrów. Chciałbym się tutaj przyczepić do SI, bo strasznie długo utrzymuje się przy piłce (nawet na swojej połowie potrafi podawać dobre 2 minuty bez przerwy), ale to już chyba jego domena i nie da się tego zmienić :P

Nowej obrony nauczyłem się już po kilku meczach, a różnice odczułem już w drugiej grze. Oczywiście nadal mój poziom pozostawia wiele do życzenia, ale zachowania komputera w obronie nadrabiają za mnie ? przynajmniej od czasu do czasu.

Dodatkowo, po kilku letniej przerwie oceniam tryb kariery na niesamowicie polepszony. Dokładnie nie jestem w stanie wskazać co się do końca zmieniło, ale chociażby turniej przygotowawczy przed sezon pozwala nam na zapoznanie się z drużyną czy na potestowanie kilku zmian bez obawy, że coś nam się nie uda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jedyne co mi w komentarzu przeszkadza to różnice w nagraniach - po prostu czasami słychać, że kwestia została nagrana "innego dnia" (inne emocje w wypowiadaniu chociażby nazwiska, co przekłada się na zmienną barwę głosu, a to jednoznacznie wpływa na odbiór). Jeżeli chodzi o stronę mniej techniczną to duet Laskowski-Szpakowski pasuje mi idealnie. Uzupełniają się (dla mnie) lepiej niż z tym poprzednim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że Laskowski dołączył do Szpakowskiego.

Zastanawiam się nad kupnem nowej FIFY.

Pierwsze oceny FIFY są dobre:

GN: 7.8/10

Gamespot: 9/10

GameInformer: 8,75/10

The Guardian: 5/5

Trusted Reviews: 7/10

Videogamer: 7/10

EGM: 9/10

Edytowano przez grz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poczekam jeszcze chwilke na trochę filmików na yt z sezonów online, które w każdej fifie po 11 są dla mnie jedynym granym trybem. Jeśli nie dostrzege tam zbytniego nacisku na drybling, nieprawdopodobnego faworyzowania szybkich zawodników i cyrków pokroju bramek z kiwki od połowy boiska, wezme po cenie premierowej, bo po szybkim odstawieniu z niesmakiem 15-tki, zagralbym sobie znów w jakąś naprawdę dobrą Fifke.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę ładnych godzin w nową Fifę już za mną. Grę posiadam od poniedziałku. Muszę przyznać, że czułem się wyjątkowo, kiedy Pani - swoją drogą bardzo ładna - w Media Expert wyjęła mi grę spod biurka i podała; czułem się naprawdę wyjątkowo wink_prosty.gif Ale co do samej gry:

Bardzo się cieszę ze zredukowania roli szybkości piłkarza w Fifie, bo w piętnastce wysoki współczynnik pace'a to był nieodzowny element, coś, bez czego absolutnie nie dało się w ogóle myśleć o jakimkolwiek sukcesie w tej grze. Teraz wygląda to trochę lepiej, ale powoli zaczynam się zastanawiać, czy aby nie poszło to za bardzo w drugą stronę, bo nawet wypuszczając piłkę przed siebie, ciężko jest nam - mając jeszcze do dyspozycji dużo szybszego gracza - prześcignąć obrońcę. Z dwojga jednak złego wolę ten wariant (bo skłania do kombinowania) niż ciągłe dzidy na szybkie skrzydła czy też atak.

Ogólnie, kiedy zagrałem pierwszy mecz w 16, czułem się, jakbym miał przed sobą zupełnie nową grę. Ba, jakbym pierwszy raz grał w grę piłkarską. Mam wrażenie, że EA zupełnie przemodelowało system podań, który obecnie jest dla mnie... głupi. Wiem, że teraz wymaga się do gracza "czucia", siły i kierunku podania, niemniej dla mnie to jest debilizm, że czasem moi piłkarze podają piłkę lekkim podaniem do rywala, a kiedy przytrzymam przycisk troszkę mocniej, futbolówka leci w aut. Innymi słowy - wydaje mi się, że absolutnie każde podanie musi być w szesnastce "wypieszczone", zwłaszcza w okolicach własnego pola karnego. Nie można liczyć na to, że nacisnę jakiś przycisk i mi się uda; takie myślenie bardzo często zawodzi i skutkuje utratą gola.

Kolosalną różnicą między tą Fifą, a ubiegłą, jest zachowanie bramkarzy. O ile w piętnastce między słupkami stali idioci, których dało się obiec, a ci po prostu obok nas przebiegali, tutaj spotkałem się parę razy z absolutnymi terminatorami. Nawet tak banalna dotychczas czynność, jak sytuacja sam na sam nie zawsze kończy się golem, więc tutaj akurat spora zmiana, choć mówię to na podstawie meczów offline, z realnym przeciwnikiem ci bramkarze mogą jednak pokazywać więcej ułomności.

Mocnym rozczarowaniem jest dla mnie natomiast komentarz Jacka Laskowskiego - świetnego swoją drogą komentatora w życiu rzeczywistym, tak w Fifie on praktycznie nie istnieje. Szesnastka to nadal domena Szpakowskiego, natomiast Laskowski czasem coś wtrąci, ale na ogół są to straszne "oczywiste oczywistości". Mam nawet silne wrażenie, że jest to ten sam komentarz, co Szaranowicza, ale "ubrany" w nowy głos. Strasznie ubogie są te kwestie Laskowskiego, jego potencjał pozwalał na naprawdę coś więcej.

Dla osób, które interesuje tryb Ultimate Team - absolutnie nie polecam grania Draftu, bo on się nie kalkuluje. O ile pierwszy raz zagrać warto, bo dostajemy darmowy żeton, tak później już granie nie ma sensu. Wpisowe kosztuje 15k coinsów lub 300 FP, a w praktyce to się nie zwraca. Wygrałem swój draft i otrzymałem jedną paczkę wartą 35k coinsów, drugą złotą premium za 7,5k coinsów. Niby ładnie wszystko, ale kiedy dodam, że w obu dostałem 1 (słownie: jednego) złotego rzadkiego zawodnika, to już nie wygląda to tak fajnie. Plus za to jest taki, że zapas kontraktów i kondycji na początek gry już mam.

Kilka dodatków otrzymał również tryb kariery: są to głównie pierdoły, nie oszukujmy się, ale każdy element, który wzbogaca ten tryb jest dla mnie na miarę złota. Ogólnie, to grając karierę menedżera w 15, po sezonie - dwóch miałem już dosyć, bo ciągłe granie meczów to na dłuższą metę nużyło. Teraz doszedł niby ten trening, który również jest chwilową zabawą - szybko się znudzi i większość będzie go symulować - ale przynajmniej coś dodali, dla mnie to już jest niezły prognostyk na przyszłość.

Edytowano przez w1ndm4ker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie dałem się skusić po przeanalizowaniu dema, videorecenzji i yt z meczami sezonowymi, w których z satysfakcją obserwowałem, jak każdy bezowocnie po utracie bramki próbuje odbić sobie ją kiwką ze środka boiska. Niezmiennie cenię sobie fakt, że pudełko z grą w dniu premiery w dużych sklepach z elektroniką najczęściej idzie dorwać ciut taniej niż gołą wersję elektroniczną w necie. 149zł to dużo, ale korzystnie w stosunku do internetowych ofert z wiarygodnych źródeł.

Czas na pogranie paru meczów sezonowych będę miał późnym wieczorem i pewnie wtedy coś na ten temat bazgrnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wrażenia są następujące:

-zdecydowanie więcej trzeba się nagłówkować, nie tylko konstruując akcję, ale nawet wyprowadzając piłkę z własnej połówki, wiele radosnych zachowań, które uchodziły płazem w 15 teraz są nagradzane stratą piłki. Mnóstwo goli tak straciłem;

-gra karci za każde nieprzemyślane zachowanie, typu podanie na oślep, drybling na zasadzie kręcę grzybkiem może coś wyjdzie, ciągłe sprinty i próby tych samych zagrań. Obrońcy są OP, chyba nie było takiej edycji, w której byliby tak "mądrzy";

-bramkarze to prawdziwi mocarze, przejście ich nie ma sensu i wyłapują takie piłki, o których nikt nie śnił, że złapie;

-Draftu jeszcze nie grałem, ale UT mam bilans 3-3-8, podczas gdy w 15 na pierwszych kilkanaście gier przegrałem kilka;

-miał być przełom w komentarzu i cóż - Laskowski mówi mało, a kwestie powtarzają się zbyt szybko, poza tym znów jest sporo kwiatków, np. w meczu panów słyszę, że "piłkarka otrzymała żółtą kartkę", a gdy przegrywam 0-2 w 90 minucie Laskowski mówi "że to jeszcze dużo czasu, żeby wyrównać straty". Jest przeciętnie.

Edytowano przez Marcellomar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i moim zdaniem jest średnio na razie sad_prosty.gif Jak dla mnie trochę przedobrzyli z tym spowolnieniem gry i wszystkiego, oraz pójściem w stronę "realizmu". Obrona bardzo często to całkiem przyjemna sztuka nie robienia za wiele, bo AI i tak przejmie piłkę. Przez to atak jest frustrujący, bo obrońca momentalnie dobiega do wypuszczonego napastnika. Ponadto kurczowe trzymanie się zasady pędu sprawiło, że przyzwyczajony do poprzednich części podaję dokładnie w kierunku biegnącego napastnika (często gdy sam biegnę wzdłuż linii końcowej i chcę dograć płasko na dołożenie stopy)...a tego już tam nie ma, bo pobiegł dalej i musi wyhamowywać. Wszelkie podania po ziemi są ewidentnie za wolne (dlaczego podanie z paskiem na maksa nie jest tak silne, jak to durne direct pass przy użyciu RB?), przez co opłaca się w sumie pykać tylko na małej odległości. No i bramkarze są kosmiczni. Straciłem ładnych parę punktów ligowych w sezonach online przez fakt, że wyłapywanie średnio mocnych strzałów z 7-10 metrów jest tu standardem.

Na razie więc gra nie jest dla mnie cudem, choć i tak frustruje mnie mniej niż hokejowa 15-tka. Mam nadzieję, że po prostu trzeba się niektórych rzeczy oduczyć i przyzwyczaić, tak jak gdy po wieloletniej przygodzie z PESami 3,4,5,6 kupiłem FIFĘ 13 i nie byłem w stanie sklecić jakiejkolwiek akcji. Póki co nie jestem zachwycony tą grą i patrząc na chaos, jakim jest w nowej fifie gra w środku pola, trochę tęsknie spoglądam na gameplaye z nowego PESa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem w Draft i odczucia mam pozytywne, poza tym, że serwery EA jak zwykle się nie spisały i wyrzuciły mnie dwa razy z meczu, po rzekomych rozłączeniach z usługą Xbox Live. Problem w tym, że awaria po stronie Microsft/EA pozbawiła mnie 2 zwycięstw i splamiła tytułem "quittera". Zdecydowanie nic nie poprawiono w tej materii.

Co do samej mechaniki draftu, to nie ukrywam, jest przyjemnie, można trafić na legendy i trzeba się nagłówkować nad zrobieniem dobrze zgranego składu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrałem do tej pory około 15 meczów w trybie FUT i jest to jedna wielka tragedia. Ani jeden z tych meczów nie był prowadzony w normalnych warunkach. Lagi dosłownie co 3 sekundy uniemożliwiają jakąkolwiek grę, szczególnie jeśli ma ona być kombinacyjna. Na jakiś czas odpuszczam, może odsetek laggerów zmaleje i umożliwi to normalną grę, bo to co dzieje się obecnie to komedia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, trochę pograłem online i jestem w szoku. Przede wszystkim przez długi moment miałem wrażenie, że mam manualne podania, bez wspomagania. Właściwie to do teraz mam takie wrażenie, mimo wielokrotnego sprawdzenia tego w ustawieniach, bo wyprowadzenie piłki to jest istny koszmar. Porównując to z demem, to niebo a ziemia, bo tam nie było absolutnie takiego problemu, że każde podanie musi być dopieszczone na maksa. Myślałem, pisząc poprzedni post, że to kwestia kilku meczów, kiedy się przyzwyczaję, ale tak nie jest.

Do tego strasznie kuleje u mnie gra w obronie, a najśmieszniejsze jest to, że często przeczuwam, kiedy mój przeciwnik zechce zejść do środka, to jednak ten i tak po prostu przechodzi sobie przez mojego obrońcę i dochodzi do pozycji strzeleckiej. Podobnie sprawa ma się z tą samą fizycznością - słyszałem wiele opinii, że w tej edycji Fify to właśnie fizyczność odgrywa kluczową rolę, no ale mnie się tak do końca nie wydaje, bo spotkałem się wielokrotnie z sytuacją, kiedy mojego, silnego jak tura defensywnego pomocnika (Kouyate/Wanyama do wyboru) potrafi do parteru sprowadzić np. Aaron Ramsey.

Nie zrozumcie mnie źle - nadal uważam tę grę za lepszą od ubiegłej edycji, ale coraz bardziej się zastanawiam, czy jedynym trybem dającym satysfakcję nie jest kariera bądź wspólna rozgrywka z jakimś znajomym, najlepiej na jednej kanapie i z czymś zimnym do popicia. Sam nie jestem jakimś wybitnym graczem Fify, niemniej w ubiegłej edycji w pierwszej lidze byłem, a teraz fartem wydostałem się z dziesiątej ligi i to po dziewiątym meczu. Nie rozumiem do końca tego grzebania na siłę w systemie podań, niemniej jeśli to ma być realistyczne, to powinni patrzeć na to z tej strony, że piłkarze o wysokiej statystyce podań (np. Cesc Fabregas) nie mają problemu, by podać celnie na kilka metrów, a w Fifie takie coś często to nie lada wyczyn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up

Ja wczoraj 3 razy sprawdzalem, czy aby na pewno mam włączone asysty podań :) idzie mi średnio, a wszelkie akcje tworze w bólach. Wystarczy zapomnieć, że jeśli zawodnik zaczyna uciekać na pozycję, zwykle podanie niezależnie od siły w 90% skończy się za jego plecami, a co za tym idzie niemal pewną stratą i frustracja gotowa. Też wolę grać w ta FIFE niż w poprzednią, mimo że tam strzelalem standardowo po 5 goli w meczu, a tu najczęściej 0-2 (choć i 6-1 i 5-2 wygrywalem w trakcie dwóch sezonów w trybie sezonów), ale jednak trochę więcej wspomagania w niektórych aspektach by się przydało, bo akcjom w tej edycji brak polotu. Wszystko jest raczej powolne, spokojne i okupione kilkoma nieudanymi próbami. Muszę trochę pouczyc się dryblowac, bo bez tego ciężko wskoczyć tutaj ponad pewien poziom, choć na szczęście łatwiej się przed wszelkimi kiwkami bronić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grę kupiłem dopiero dzisiaj, ponieważ starałem się w ogóle z niej na razie zrezygnować, ale nie wyszło :D. I tak jak bardzo mi się podoba otoczka i wszystkie systemy okołomeczowe, tak w samych meczach czeka mnie dużo bólu i nauki coś czuję. Pierwszy mecz - facet przebiegł przez całą połowę jakimś średniakiem, nie robiąc żadnych sztuczek, dobiegł aż do 11. metra i strzelił gola. Wszystko przez to, że kilka razy był tak blisko mojego zawodnika, że byłem pewien iż piłkę straci. Nope, biegał jak przez masełko, a ja się dziwiłem jakim cudem nie odebrałem mu piłki, skoro nic wielkiego nie zrobił, żeby mnie minąć. Teraz bawię się w handlarza - moje ulubione zajęcie w FUT i czekam na zysk :D.

BTW - mam komunikat, że dzięki temu, że grałem w 15, w FUT czeka na mnie prezent. W 15 grałem tylko w demo, bo dopiero od miesiąca mam komputer, na którym 15 by poszła, jedyny prezent jaki miałem to brązowa paczka, a komunikat ani nie znika, ani nie prowadzi nigdzie dalej. Ktoś też dostał taką wiadomość? Jak już jesteśmy przy tym panelu, bardzo podoba mi się transfer punktów, które można wydawać w katalogu i ilość bardzo fajnych bonusów, jakie można tam kupić :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś zna jakiegoś dobrego zawodnika kończącego akcje z Ligue 1? Przyjemnie mi się gra tanią drużyną z tej ligi, ale mimo tego, że mam po dwa razy więcej strzałów i raczej znaczną przewagę nad przeciwnikiem, to goli strzelam mało i zdarza się przegrywać. Czy polecacie może jakiś tani skład z innej ligi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...