Skocz do zawartości
P_aul

Warhammer 40.000

Polecane posty

Ku chwale Imperatora!

Tu możecie rozmawiać o tym czy potężniejsi są Kosmiczni Marines, czy plugawi xenos (i której rasy ;) ), czy czerwone rzeczywiście jeżdżą szybciej i o wszystkim innym związanym z FIGURKOWYM WH40k. Od gier komputerowych są inne tematy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko jedną opinię na temat figurkowego WH 40k - GWARDIA RZĄDZI! (szczególnie po nowym codexie :D)

Swoją drogą co o nim uważacie? Przesadzony jest, czy w końcu sprawiedliwy, dla panów z PFI (poor furry? infantry)? Mnie tam się podoba możliwość wystawienia Valkirii, czy Leman w kilku wariantach (ach, gatling na głównej wieżyczce - rozmarzyłem się). Poza tym squady psykerów, i goście, którzy wybuchają małą templateką w walce wręcz. Miodzio

Ja rozumiem, że świat mroczny, że powiedzenie znane i popularne, ale nie przeklinamy nawet z gwiazdkami - P_

Pardon

Edytowano przez Soutys
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę może od tego, że żadnej figurki ani podręcznika do tego świata nie posiadam na własność ;P Najwyżej, widziałem parę razy u kogoś, bo faktycznie trzeba przyznać, że kasy trzeba w produkty Games Workshop zainwestować :) Jednakże - IMO - w przypadku Warhammer'a 40,00 (żeby nie oftopować za bardzo) ilość armii i jednostek jest zaiste imponująca. Plus, sądzę, że udało im się stworzyć naprawdę ciekawy, krwawy oraz rozbudowany świat dla licznych graczy / fanów ;D

Z armii jednak najbardziej przepadam za Space Marines - może dlatego, że stawiają na jakość, nie ilość :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomimo tego że gram Battla to do 40k się kiedyś przymierzałem (nic z tego nie wyszło bo pojawiła się 7 edycja WFB) Imo najciekawszą armią jest TAU. Podoba mi się tam klimacik -jednoczona przez niebian rasa walcząca dla idei wyższego dobra. No i mają najlepszy model: Fire wariorra :biggrin:

Mam pytanie jeśli ktoś z forumowiczów gra, jak wygląda sprawa zbalansowania armii? Bo w WFB jest obecnie z tym kiepsko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z armii jednak najbardziej przepadam za Space Marines - może dlatego, że stawiają na jakość, nie ilość :tongue:

W sumie racja, ale wyobraź sobie jak grasz SMerfami i na twoich dwudziestu piechurów i pojazd przypada pięćdziesięciu gwardzistów i trzy czołgi :D To może zrujnować morale :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja, ale wyobraź sobie jak grasz SMerfami i na twoich dwudziestu piechurów i pojazd przypada pięćdziesięciu gwardzistów i trzy czołgi :D
Zaraz, zaraz :) Ok, ale jaki przelicznik zastosowałeś? Cenowy? Za taką kasę jestem albo w stanie zdobyć tyle jednostek Marines albo tyle Gwardii czy w kwestii tego, że potęga niebieskich jest w firepower'ze i elitarnych jednostkach. Bardziej do mnie przemawia armia skupiona na szybkich i zabójczych atakach za liniami wroga niż typowe mięso armatnie na liniach frontu ;P Kilka Drop Pod'ów z oddziałami Terminatorów albo weteranów oraz jednym, dwoma oddziałami zwiadowców do wyszukania wroga i zadania mu potężnego uderzenia w najczulszy punkt.

Chociaż nie twierdzę, że Gwardia ma słabe jednostki, ot, chociażby np. taka Valkyria :sweat:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niee, nie 'cenowy', tylko punktowy. Przykład z życia wzięty: grałem przeciwko Space Marines w grze na 1200 pkt, mój przeciwnik wyciągnął swoje modele (było chyba właśnie ze dwudziestu SM i dwa drednoty), a potem z rosnącą grozą w oczach patrzył jak wyciągam z torby moich żołnierzy, a trwało to długo ;)

No właśnie Valkiria to dopiero nowy codex, a z tymi wszystkimi Lemanami, które weszły (i oczywiście możliwością wystawienia dziewięciu czołgów zamiast trzech) na pewno będę grał na pancernych :D

EDIT: Co do samej Valkirii nie jestem przekonany, bo jeszce nigdy tego cudeńka w akcji nie widziałem. Ale samo złożenie i pomalowanie takiego modelu jest przyjemnością więc pewnie sobie to kupię ;)

Edytowano przez Soutys
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomimo tego że gram Battla to do 40k się kiedyś przymierzałem (nic z tego nie wyszło bo pojawiła się 7 edycja WFB) Imo najciekawszą armią jest TAU. Podoba mi się tam klimacik -jednoczona przez niebian rasa walcząca dla idei wyższego dobra. No i mają najlepszy model: Fire wariorra :biggrin:

Mam pytanie jeśli ktoś z forumowiczów gra, jak wygląda sprawa zbalansowania armii? Bo w WFB jest obecnie z tym kiepsko.

Niebianie! Widzę, że Codex PL. Ja wiem, że niektórzy jeszcze sobie po prostu nie dają rady z angielską wersją, ale szczerze, naprawdę SZCZERZE im współczuję bo tłumaczenia dla mnie strasznie kaleczą oryginalne teksty i zabierają klimat. W kodeksie Tau jak przeglądałem to rozwalił mnie Iniektor czegoś tam :biggrin: .

Co do zbalansowania to chyba jest nieźle, chociaż jak zawsze są niektóre rozpiski dla konkretnych armii uważane za "jedyne słuszne".

Przykład z życia wzięty: grałem przeciwko Space Marines w grze na 1200 pkt, mój przeciwnik wyciągnął swoje modele (było chyba właśnie ze dwudziestu SM i dwa drednoty), a potem z rosnącą grozą w oczach patrzył jak wyciągam z torby moich żołnierzy, a trwało to długo ;)

No mała ilość jednostek ma to do siebie, że są one wtedy bardziej napakowane i przyciągają uwagę. Uwagę, czyli ogień :wink: . Dlatego mój Demon Prince ma skrzydełka bo i tak na początku większość się skupi na nim, a tak to jeszcze dużo krzywdy zdąży narobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - w Gwardii fajne jest to, że tracisz oddział i w sumie tego nie zauważasz (no chyba, że się gra na kill pointy), a u takich SMerfów każdy trup to strata cennej siły ognia.

Ja też nie lubię tłumaczeń - moi biedo-gwardziści uzbrojeni są w Lasugny, a nie 'karabiny laserowe'. :rolleyes: Niektóre rzeczy po prostu lepiej zostawić w wersji oryginalnej... (Chociaż oczywiście niektórzy nie radzą sobie z podręcznikiem czy codexem po Angielsku. Mogę się tylko cieszyć, że nie wyszedł codex PL do Gwardii, bo pewnie bym go z lenistwa kupił).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanko - czy jest tutaj ktoś z Krakowa, kto mógłby zagrać jakąś taką mikro bitwę z początkującym? Kupiłem ostatnio od znajomego SMów z tego zestawu startowego, dorzucił jeszcze kilku bonusowych, ale zupełnie nie mam w czym ich transportować w takich ilościach. A do Barda z pięcioma Termosami to głupio trochę... ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem z Krakowa ;) I w bitwie ze mną miałbyś szansę bo gram jeszcze na starym codexie.

Co do transportu, to możesz wsadzić figurki do pudełka i ochronić papierem toaletowym, albo siatkami plastikowymi. A o chodzenie do barda bez niczego się nie martw, bo tam widzieli już mnie (chcącego zaczynać grę gwardią z command squadem i zawartością bataliony, bez codexu :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem z Krakowa
Skąd: Zza węgła

No tak... Że też od razu się nie zorientowałem... ; )

Powiem Ci szczerze, że tym papierem to mnie zastrzeliłeś - nigdy w życiu bym nie wpadł na tak oczywiste rozwiązanie. : )

Pozostaje tylko wycieczka do Barda po farby... Ale to po wypłacie. : )

Swoją drogą, tak trochę a propos Codexów - kiedyś na stronach GW dostępne były ściągawki z poszczególnych armii, teraz jakoś tego nie mogę znaleźć... Nie są już do ściągnięcia, czy gdzieś je przenieśli?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał o balans (tak wiem, że w tamtym roku), grałem trochę w FB i gram trochę w 40k. W 40k balans jest lepszy, co nie znaczy, że idealny. Nie ma armii, która po prostu przegra od tak sobie lub gra na remis lub minimalne zwycięstwo (dwarfy). Każdy może praktycznie ugrać zwycięstwo, chociaż są warianty mniej lub bardziej skuteczne. Do znaczących różnic między systemami też muszę dodac "Masz co widzisz", które w FB jest niespecjalnie wymagane, a w 40K to obowiązek, a to sporo utrudnia, bo chcąc złożyć sobie powiedzmy taktycznych marines z lascannonem musisz kupić oddział taktycznych i szukać kto sprzeda ci lascannona, lub kupić do tego oddział dewastatorów- w wypraskach taktycznych nie ma wszystkich opcji ich wyposażenia. Tak jest z większością oddziałów.

Ja natomiast szukam kogoś, kto mógłby sprzedac/ zamienić codex i ew. trochę Figsów Space Wolves, za Space Marines (lub pieniążki).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do WH40K nie wybiera się armii ze względu na to która jest silniejsza bo to jest po prostu nie możliwe. Nie ma lepszych i gorszych, każdego można pokonać odpowiednią taktyką.

Wyboru trzeba dokonać biorąc pod uwagę co się bardziej podoba stylistycznie oraz jak woli się grać. Czy zalewać przeciwnika przewagą liczebną czy okopać się i zgnieść wroga samą siłą ognia.

Ja bym wybrał Space Marines bo jednak dowodzenie Orkami jest dosyć trudniejsze. No i jeszcze trzeba więcej zapłacić pieniędzy z tego co się orientuje na zakup figurek orków by osiągnąć jakiś tam limit punktów, w przeciwieństwie do SM którzy kosztują dużo więcej punktów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszym akapitem niestety się nie zgodzę. Są lepsi i gorsi. Np. wywnioskować to można czytając White Dwarfy, w każdym raporcie bitewnym, w którym walczy gwardia imperialna zawsze ona jest tym przegrywa.

Gwardię będę tępić na wszelkie znane mi sposoby. Możliwe, że przez mojego "kolegę", który zbiera te Imperialne śmieci tak ich nie nawidzę. Z nim nie da się grać, cały czas oszukuje, jak małe dziecko.

Ja sam mam pokaźną armię Tau:

2 hammerheady

1 sky ray

1 piranha

24 wojowników ognia

12 krootów

3 Crisisy

3 XV 22

1 Komandor

1 niebianin

12 sond bojowych

ale i tak jak gram w jakimś turnieju nie eystawie\am ich wszystkich bo mija się to z celem tau.

Za najwyższe Dobro!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To także nie jest tak piszesz, zasady Games Workshop zmienia bardzo często i mają niekiedy pokaźne różnice. Wg. mnie WFB jest lepszy, ale nie moge tego powiedziec na 100% bo nie grało się w to długo, mnie osobiście lekko odrzuca siedzenie w okopach i strzelania, wole szturmy, ale bardzo kuszące są różne machiny wojenne :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka. Chciałbym zacząć grac w Warhammera 40k lub WFB. Mam pytanie odnośnie Orków, co możecie o nich powiedzieć, są trudna armią w prowadzeniu???

W 40k próbowałem się za nich wziąć, ale jakoś nieszczególnie mi pasują... Nie są zbyt trudni w prowadzeniu, ale trzeba sobie założyć jak w przypadku Krootów u Tau, że większość padnie (przynajmniej tak zawsze było z Orkami przeciwko moim SM xD). Ale armia dobra... No i te nazwy jednostek...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, i nie daj się nabrać na to lansowanie orków jako armii opartej na masie, bo robiłem wyliczenia w army builderze i wyszło że za 550 pkt moge mieć 94 gwardzistów(pełny pluton z 3HWT + pełny zestaw conscriptów) i jeślibym grał na marne 1200 to wróg poddałby sie na sam widok 200 gwardzistów na stole:) w sumie policz: 200 strzałów, na bliski dystans 400, a z rozkazami( zakładając że wszystkie by weszły) 600. co z tego że siła 3? przy szansie na zranienie marine jakieś 7% i tak szansa na nie zabicie dowolnego squadu wynosi coś koło 0,002%:) Jeśłi chcesz armie opartą na masie to gwardia:) w CC może ssie, ale jeśli chcesz wystawić jakieś inne opcje to kupujesz samych weteranów, ładujesz wszystko w chimiery, i wróg bez porządnej broni P pancernej może ci naskoczyć:)

Z tego co wiem to jedyne "słuszne" taktyki orków to:

a) Zielona fala( jak nazwa wskazuje masa piechoty)

b) Wszystko w battlewagonach (podjeżdza pod ciebie w 2 turze i może być niemiło)

c) na motonobach (pakuje się punkty w generała i jego nobów, a potem puszcza ich na wielkie łaaaa!)

Warhammer ma to do siebie że każdą armie można złożyć na wiele sposobów i zwykle mają kopa,( zwłaszcza gwardia i marines), ale są też armie chwilowo upośledzone(necroni, DH bez sojuszy), a także armie przegięte chwilowo (tyranidzi). Zasada jest taka że bierzesz co najbardziej ci się podoba, bo inwestowanie w armie której klimatu nie czujesz jakiś 1000zł mija się z celem, skoro sprzedasz ją po miechu-dwóch, bo ci się znudzi. Ja moją gwardie stylizuje na przydupasów inkwizycji, i bynajmniej nie mam zamiaru się z nią rozstawać. Jeszcze rada: nie maluj tak jak pokazali w podręczniku(przynajmniej tych z głównej strony), no chyba że chcesz:D. Problem jest taki że potem przychodzisz na turniej i widzisz: 4 marines w wszyscy niebiescy(ultramarines) 3 (gwardzistów) i 2 (cadian:) Po co w takim razie malować figsy skoro wszyscy mają takie same kolory? Jeśli przyniesiesz ładną armie, i najlepiej orginalną ( jak wymyślisz sobie fluff to już w ogóle kosmos) to zawsze możesz liczyć na dodatkowe punkty od sędziów, oraz aprobatę ze strony wyjadaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie "babram" się w Tau Empire (Dominium Tau po polsku, chyba). Jak na razie mam tylko Battleforce. W tym tygodniu dokupię sobie jeszcze chyba 1 oddział fire warriors. Wiecie skąd wziąć rulebook do warhammera? albo chociaż jakieś podstawowe zasady. Ogólnie się w tym orientuje. Jednak mógłby mi ktoś przybliżyć trzy rzeczy. Chodzi mi tu o PP, ZS i Inicjatywę (wiem, że od niej zależy ile cali może poruszyć się jednostka, ale jak to dokładnie się wylicza).

Edytowano przez Dedexus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...