Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Osobom, które ciągle próbują wszystkich przekonać, jak genialne są cześci 1 i 2, polecam obecnie w nie zagrać. Faktycznie, gdy wychodziły kilkanaście lat temu, wydawały się świetne, ale minęła kupa czasu i obecnie są, co najwyżej przeciętne.

Co roku przechodzę pierwszą część a co dwa lata drugą...nadal mega grywalne.

Dwójka jest lepsza, ale też szału nie ma. Zadania są lepsze i jest ich więcej, to tyle. Podróżowanie po mapie jest niezwykle męczące, bo co kilka chwil jesteśmy atakowani przez szczury, bandytów i tony innego badziewia.

Bo w 3 i NV tego nie ma?

Punkty akcji niemal zmuszają nas do wpakowania maxa w zręczność. Przeładowanie broni - 2 AP. Jak weźmiemy jeden perk, możemy za 2 AP otworzyć inwentarz, przeładować broń lub dwie i zaaplikować tyle stimpaków, ile sobie zamarzymy.

W 3 i NV już nie? Bo jak uruchamiam menu gracza to mogę spokojnie się wyleczyć i wrócić do walki...

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam do Fallouta 2 wracam co wakacje (do jednyczki troszkę rzadziej) i zawsze bawie się tak samo, czyli świetnie. Klimatycznie mamy wszystko od depresyjnych momentów, po elementy humorystyczne, muzyka to poezja a ciułanie pieniędzy na wymarzoną broń jest wyjątkowo satysfakcjonujące (mimo, że i tak pewnie znajdziemy ją później w grze) i te questy, które pamięta się latami. New Vegas (a tym bardziej 3) nie wciągnęło mnie tak jak 2, nawet w jednej dziesiątej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 3 i NV już nie? Bo jak uruchamiam menu gracza to mogę spokojnie się wyleczyć i wrócić do walki...

Zawsze można po prostu się nie leczyć podczas walki jeśli chce się grać z zachowaniem jakiejś dozy realizmu.

Szczerze mówiąc nie rozumiem tych narzekań na F3. Dla mnie to była bardzo dobra giera z wciągającą fabułą (serio, naprawdę mnie zaciekawiło gdzie się podział ten ojciec :)) i ciekawym uniwersum gdzie nie jesteśmy stale katowani przez tury. Kiedyś próbowałem zagrać w F1 to się odbiłem chociaż w F: Tactics grało mi się bardzo przyjemnie (może dlatego, że we wspomnieniach mam, że jak grałem w pierwszą część Fallouta to zżerało nam AP nawet podczas chodzenia gdy nie walczyliśmy, chociaż jak patrzyłem przed chwilą na gameplay z F1 to nie zauważyłem takiego procederu, więc albo musiało mi się coś pomieszać, albo gdy jako dzieciak próbowałem ograć Fallouta nie zauważyłem, że rozpoczęła się walka i się obraziłem na system turowy, kiedy ja tylko chciałem sobie pozwiedzać lokacje).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę tylko płacze imbecyli, bo graficzka słaba. Polecam CoD'y i inne ścierwa, jak chcesz siedzieć, i patrzeć się w ekran. Bethesda już nie raz pokazała, że grafika schodzi u nich na dalszy plan, i ważniejszy jest dla tej firmy gameplay.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 360p nawet nie próbuję oceniać grafiki. Zresztą im gorsza, tym większa pewność, że pójdzie mi w 60fps. :P Ale chciałbym zwrócić uwagę na przykład na max 4 opcje dialogowe. Do tego to wygląda bardzo shooterowo. I jeśli dobrze zrozumiałem podczas awansu można ulepszać statystyki SPECIAL?

Oczywiście mam jeszcze masę innych obaw. Że świat nie będzie wyglądał jak post-apo (a to przez masę kolorów i nietkniętych budunków Bostonu w trailerze). Że nie będzie sensu w zdobywaniu lepszych zbroi, bo przecież jest pancerz wspomagany od samego początku (z jetpackiem-też ciekawe...). Możliwość wsparcia Bractwa Stali, które w każdej chwili może przylecieć w Vertibirdzie z minigunem? Ok... Mam wrażenie, że rozgrywka zrobi się casualowa.

Ta druga część to tylko obawy. Sam czekam na 4, chociażby z ciekawości co z tego wyjdzie. Ale jeśli recenzje będą pozytywne- kupię (nawet jeśli czwarta część będzie słabym Falloutem, ale dobrą grą).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech trzeba się wypowiedzieć. Po ukończeniu Fallouta New Vegas, który był naprawdę dobry, ale nie idealny, przychodzi czas na 4 część. I masa narzekań... Od owych oszczerstw w stosunku do tej gry zacznijmy. Grafika: bo co słaba? Kolorowa? A jaki ma być świat 200 lat po wojnie atomowej? Musimy uświadomić sobie jedno, że cywilizacja ponownie się odradza więc kolory powracają, ale znając życie będą takie lokacje, że pampers obowiązkowy. Co do silnika Bethesdy, spokojnie będzie tyle ENB, że można składać już na GTX 980. Bractwo Stali i pancerze: co do tych drugich, szczerze mam nadzieję, że będą też ciężkie/średnie pancerze w tym stylu, ale sama zbroja wspomagana według hiszpanów nie będzie ciągle używana, bo z tego co wyczytałem, potrzebne będą "rdzenie", zapewne atomowe do napędzania. Same Latacze i Bractwo Stali zapewne nie będzie ciągle wykorzystywane, ale właśnie tego co w Falloutach brakuje to pojazdów (wiem, że w 2 był), bo mapy są naprawdę duże. Fabuła: kolejny Fallout, kolejna krypta, kolejna opowieść o bohaterze znikąd. Ale widzę, że prawdopodobnie będzie można wysadzić jakieś miasto w powietrze, bo jest to w osiągnięciach i na trailerze, ale to tylko przypuszczenia. Mechanizmy: możliwość ulepszania statystyk S.P.E.C.I.A.L, umiejętności i perki w FNV były naprawdę niezłe. Nie wiem jak to dokładnie będzie wyglądało w najnowszej odsłonie "4 opadu", ale mam nadzieję, że nie zepsują. Strzelanie (podaję aktualnie przykłady z New Vegas) na początku nie miało sensu, dopiero atak bronią białą i posiadanie towarzyszy dawało lekką przewagą, ale pod koniec gry przemówiła broń palna. Z tego co widzę w 4 zapewne to poprawią, do tego dochodzą modyfikacje uzbrojenia i system osłon (który podobno ma się pojawić). A i Vault System, który na trailerze i gameplay wygląda nieźle, ale zmusza nas do szybszego podejmowania decyzji. Poziom trudności: Deathclaw/Szpon Śmierci który nadziewa naszego bohatera, na jakżeby inaczej... szpony, wygląda nieźle i mam nadzieję, że nie jest to tylko finisher, a nóż może będzie mógł nas pochwycić no i oczywiście Yao Guai. O trybie Hardkor się nie wypowiem, bo nie chciało mi się za bardzo w to bawić, ale dla zapaleńców powinien się pojawić.

Na osobne zdanie zasługuje system osad, który wprowadza pewną innowację, ale też obawę, że podczas robienia głównej misji będziemy musieli natychmiast się zjawić w osadzie i pomóc jej mieszkańcom.

Mam nadzieję, że powrócą Inteligentne Szpony Śmierci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tryb hardkor to tryb, w którym raz na jakis czas trzeba pic i jesc. Mozliwe, ze spac rowniez. Nie pamietam. Przez pierwsze kilka godzin jest to jakies urozmaicenie. Zaden problem, bo przeszukujac lokacje i tak sie natrafia na prowiant. Ot, jest sens uzywania rzeczy, ktore normalnie poszlyby na sprzedaz. NV dzial sie na pustyni, gdzie zaimplementowanie potrzeby picia mialo sens. Jezeli w F4 tego trybu nie ma, to nawet lepiej. Pewnie Beth skupila sie jak zawsze na lokacjach i ekwipunku, taka dodatkowa mechanika nie pasowalaby do reszty gry. Cos jak mody do Skyrima, w ktorych czuje sie zimno (lol).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się grafiki nie czepiam. Wygląda przyzwoicie, kolorystyka dość zróżnicowana, a nie w kółko ta zieleń z F3. Bardziej mnie martwi coraz dalsze odchodzenie od korzeni serii i przekształcanie jej w grę akcji z rozbudowanym systemem rozwoju postaci. Wolę grać wędrowcem przemierzającym pustkowia i przy okazji zostawiając za sobą sterty trupów, a nie wędrować od walki do walki, tylko przy okazji oglądając miejscówki.

Na dodatek ten cały hype wokół gry już zaczyna mnie poważnie męczyć, do tego stopnia, że jak mi ktoś zaczyna nawijać o cudach, jakie to F4 przyniesie, to zaczynam takiemu po cichu życzyć, żeby się srodze zawiódł na premierze.

I pewnie znowu będzie cyrk z opóźnieniami dodatków, jak to zwykle przy trójkącie Steam-Bethesda-Cenega.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, na jednym leaku, który wczoraj oglądałem (już usunięte z linku, który miałem i nie chce mi się szukać), widać jak kopiują assety ze Skyrima, np. animację ciosu pięścią.

Hate Newspapers.

Support Newspapers.

Fallout 2 is just inaccessible and boring. No longer relevant. The franchise starts with Fallout 3 and nothing in New Vegas makes sense. kek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout 4 to gniot nie tylko dlatego, że ma słabą grafikę (jak na grę z takim budżetem), ale przede wszystkim dlatego, że ma żałośnie słabe dialogi i postacie, rozgrywka jest uproszczona i generalnie jest to produkt dla wszystkich, czyli dla nikogo.

Ja widzę, że kolega tutaj jest vipem z wyższych sfer, no bo obstawiam po tym co napisałeś, że ograłeś już przynajmniej z 20 godzin finalnej wersji gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam CoD'y i inne ścierwa, jak chcesz siedzieć, i patrzeć się w ekran. Bethesda już nie raz pokazała, że grafika schodzi u nich na dalszy plan, i ważniejszy jest dla tej firmy gameplay.

Bo szczelando spod znaku spod znaku nowejych Falli jest och tak znacznie bardziej wyszukane niż szczelando spod znaku CoDa:]

OT: Nie liczę na cuda w pryzpadku F4. Spodziewam się gry raczej przeciętnej(w normalnym znaczeniu tego słowa, nie gryźć), ale dającej trochę funu. Kupię jakiś czas po premierze, jak już wyjdą dodatki licząc że, ze względu na przyciąganie uniwersum, będę się bawił lepiej niż przy Skyrimie od którego zwyczajnie się odbiłem.

A skoro przy Hyperimie jesteśmy.

Na dodatek ten cały hype wokół gry już zaczyna mnie poważnie męczyć, do tego stopnia, że jak mi ktoś zaczyna nawijać o cudach, jakie to F4 przyniesie, to zaczynam takiemu po cichu życzyć, żeby się srodze zawiódł na premierze.

Oj tak. Kiedyś chciałem kupić sobie t-shirta z Vault-Boyem. Dzisiaj mam ochotę przywalić mu w ten głupi uśmieszek.

Edytowano przez Ganjalf
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę siać antyreklamy, ale polecam się wszystkim wstrzymać z zakupem gry aż do wyjście recenzji, nie pchać się w żadne pre-ordery. Nie jestem wielkim fanem Fallouta, grałem tylko w 1, 2 i Tactics. Może jak kiedyś będę miał więcej czasu to pogram w NV. Czwarta część mnie bardziej zaciekawiła, bo łudzę się, że może w końcu zagram w RPGa w klimatach post-apo, gdzie będzie można grać po swojemu, bo nie oszukujmy się - w pozostałych częściach inteligencja i zręczność zawsze były potrzebne (nie wiem do końca jak to jest w NV i 3).

Problem polega na tym, że z pewnych źródeł docierają do mnie sygnały, że gra może okazać się wcale nie taka wspaniała. Ledwie dzisiaj miałem okazję zobaczyć materiał, na którym pokazane jest, że całą mapę można przejść w ok 10 minut. O grafice się nie wypowiadam, bo w przypadku platformy na której gram, zawsze znajdą się mody. Więc narzekanie ludzi, którzy grają na PC jest totalnie bezcelowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkty akcji niemal zmuszają nas do wpakowania maxa w zręczność.

Od czegoś muszą zależeć. A jeśli walka jest turowa, to zawsze im więcej punktów akcji (czy jak to się może nazywać w innej grze) tym lepiej. Ale nie trzeba od razu wszystkiego wpakować w zręczność jak się pozna grę.

Towarzysze bardziej irytują, niż faktycznie pomagają. Po pierwsze, trzeba zapisywać grę przed wbiciem poziomu, bo mają losową szansę, by awansować z nami, więc najlepszą taktyką jest przeładowywanie gry, aż "zaskoczy" im poziom.

No to akurat jest głupie. Mogliby dać im jakieś liczniki punktów doświadczenia jak naszej postaci.

Vic daje radę. Wrzucić mu snipę i coś tam pomoże, Cassidy podobnie.

Vic specjalizuje się właśnie w karabinach, dawałem mu też pistolety od 10 mm poczynając i też coś tam robił, ale lepiej dać karabin. Cassidy dostawał shotguny z pancorem jackhammerem na końcu i nawet coś tam robił.

Sulik albo dostaje broń do walki w zwarciu i szarżuje, jak samobójca albo dostaje coś pokroju P90 i seriami wali w plecy nam lub Marcusowi.

Przecież można mu ustawić w opcjach żeby nie strzelał seriami, przynajmniej żeby uważał na nas gdyby przyszło mu do głowy strzelić serią. W przypadku uważania na innych towarzyszy to już kwestia naszego pomyślunku i ustawienia się żeby musiał uważać również na nas. Albo dać mu porządny pancerz i rippera.

Sam Marcus z początku lata z Minigunem, bo na energetyki jest jeszcze za słaby. Minigunem rozwala głównie naszą drużynę, a nie przeciwników.

Wut? Ja tam mu od początku dawałem dużego energetyka, choćby karabin laserowy, potem plazmę gdy odwiedziłem już SAD i poulepszałem sprzęt w New Reno u tego gościa w piwnicy w Commercial Row. Koniecznie wyjmujcie wcześniej amunicję! Na koniec dostawał pulse rifle. Analogicznie Myron - on z kolei dostaje pistolety energetyczne: laserowy, plazmowy i pulsacyjny. A jak nie masz dużego energetyka, to się wstrzymujesz z braniem Marcusa lub zostawiasz go w swojej bazie. Tą ostatnią zwykle robiłem w SAD. Tam trzymałem sprzęt, wszystkich towarzyszy i mogłem sobie ich dobierać wedle uznania. Z Marcusem można też chodzić samemu: dać mu jakiegoś wielkiego gnata walącego seriami, a samemu trzymać się z tyłu z jakąś snajperką. Ta gra ma więcej możliwości niż ludzie jej przypisują. Trzeba tylko pomyśleć.

Lubię raz na rok/dwa lata wrócić np. do Might and Magic 6, ale jeśli chodzi o Fallout, to co najwyżej New Vegas. Tactics też nie jest tragiczny, bo ma całkiem niezłą walkę.

Tactics to głównie walka. Nie widzę w nim sensu pakować w charyzmę i retorykę. I tak masz 5 (lub 6 - nie pamiętam) towarzyszy których w pełni kontrolujesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że jak zwykle wszystko toczy się według znanej reguły.

Gdy na temat bardzo popularnej gry, której marka uznawana jest przez sporą grupę za kultową, pojawiają się jakieś niepozytywne informacje, na forach uaktywniają się wszyscy malkontenci, których jedynym zdaje się życiowym celem jest wyrazić swoją jakże niepochlebną opinię i zniechęcić innych do dobrej zabawy.

W sumie miałbym to gdzieś - każdy ma prawo do opinii, jednak trzeba mieć świadomość, że opinii jest wiele i wypadałoby je szanować, a przynajmniej nie wysnuwać personalnych wniosków na ich podstawie.

Niezbyt mi jest przyjemnie gdy dowiaduję się z komentarzy na różnych forach, że jestem głupi, bo czekam na premierę "[beeep]" i totalnego niewypału, że nie ma już nadziei - gra będzie gniotem.

Krótko mówiąc gusta są różne i trzeba zrozumieć, że narzucanie swojej wizji wszystkim wkoło nie jest ani dobre, ani śmieszne.

Ja na przykład cieszę się, że grafika w F4 nie wciska w fotel, bo jest większa szansa, że wymagania również nie będą wygórowane i pogram sobie spokojnie, bez aktualizacji sprzętu.

Uproszczenia w statystykach postaci również mnie nie martwią, dla mnie to nawet lepiej. Kiedyś pewnie byłbym rozczarowany, ale teraz przy chronicznym braku wolnego czasu, chcę się po prostu dobrze bawić i nie mam czasu przebijać się przez dziesiątki tabelek. Liczę na klimatyczny świat, na jako tako trzymającą się całości fabułę i zwykłą przyjemność z gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wiemy, że poprzednie dwie części nie olśniewały grafiką, lecz wyjątkowym klimatem. Twórcy idą z biegiem czasu i da się zauważyć, iż wiele gier jest teraz nieco upraszczanych. F4 póki co jeszcze nie ma w sklepach, a już da się zauważyć hektolitry łez wylewanych we wszelkich komentarzach. To samo dotyczy informacji, iż mapę da się przejść w 10 minut. Ludzie! Kupcie, zagrajcie i dopiero wtedy piszcie krytycznie.

Myślałem, że czasy kiedy grę oceniano głównie poprzez pryzmat grafiki już dawno minęły. Niestety chyba się pomyliłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uproszczenia w statystykach postaci również mnie nie martwią, dla mnie to nawet lepiej. Kiedyś pewnie byłbym rozczarowany, ale teraz przy chronicznym braku wolnego czasu, chcę się po prostu dobrze bawić i nie mam czasu przebijać się przez dziesiątki tabelek. Liczę na klimatyczny świat, na jako tako trzymającą się całości fabułę i zwykłą przyjemność z gry.

I właśnie to jest problem. Ci "malkontenci" lubią przydzielać sobie punkty i robić różne buildy. Tak jak powiedziałeś: gusta są różne. Dlatego gdy wychodzi część gry, która była kierowana do "malkontentów", z uproszczeniami dla tych którzy nie mają czasu (a więc nowa część nie jest kierowana do tych pierwszych), nic dziwnego, że pojawia się krytyka. Jestem pewien, że gdyby to była nowa marka hejt byłby o niebo mniejszy. Ale jeśli żerują na starej marce powinni też przyjąć jej reguły.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież perki czy jak to sie tam nazywa (czekam na ból [beeep] psychofanów dwóch pierwszych czesci) są o wiele, wiele lepsze niż w 3 i NV. Wystarczy sobie wejsc na ten character planner i samemu zobaczyc. Kazdy poziom danego perka nie tylko zwieksza jego efektywnosc procentowo (a tak było w poprzednich czesciach), ale takze ten sam skill potrafi dac na wyzszych rangach nieco inne efekty, i to jest bardzo fajne. I na plus ze jeden perk jest podpisany do jednego punktu SPECIAL (czyli 7 Endurance ma jednego prka i tak dalej), tak chyba nie bylo poprzednio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EasyPlayer

Wydaje mi się, że marka "Fallout" nie odnosi się jakoś szczególnie do tabelek ze statystykami, a bardziej do realiów świata przedstawionego. Dlaczego więc, mieliby rezygnować z siły marki, tylko dlatego, że nową odsłoną celują w większą grupę graczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech sobie wycinają tyle elementów starego systemu, ile im się podoba i wizja nakazuje. Dla mnie to nawet prostsza sprawa, bo tym mniejsza pokusa kupowania gry, będzie można czas na inne rzeczy poświęcić. Jak komuś obecne zmiany pasują, proszę bardzo, niech kupuje, niech się bawi dobrze. Nikt tego nie broni.

Po prostu coraz bardziej czuję, że najnowszego Fallouta sobie najzwyczajniej w świecie odpuszczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od teraz można robić pre-download Fallouta 4, niestety sklep gdzie zakupiłem uparł się, że wyśle kod (zakupiłem edycję cyfrową) dopiero we wtorek.. Trochę to dziwne, że nie mogą wysłać szybciej, skoro Bethesda dała szansą na pobranie gry szybciej, no ale nic nie poradzę. Trzeba czekać do wtorku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem sobie siana ze śledzeniem Fallout 4 aż wyjdzie. Po co łykać przynęty zarzucone przez marketerów i antyfanów.

Wiedziałem, że Bethesda ponownie oskubie Fallouta z elementów roleplaya, i zrobi z niego jeszcze bardziej strzelankę. To było nieuniknione, nawet bym specjalnie nie zwracał uwagi. Tak samo bugi, czy dialogi na poziomie fanfic'ów. Luz.

Obecnie wziąłem się za oglądanie streamów, i jasny gwint, jestem w szoku.

Opcje dialogowe składają się z max 4 słów. I są maksymalnie 4. Zawsze w tym samym schemacie. Super, można grać bez czytania, czy zastanawiania się co odpowiedzieć! [/sarkazm].

Romans z najętymi towarzyszami. MY TERA MASS EFFECT. Tak na marginesie, można mieć romans z robotem czy ghulem, ale z mutantem czy psem już nie. Normanie dyskryminacja!

Cała gra wygląda jak Skyrim ze spluwami. OK, tak samo żartowano o Fallout 3, ale teraz gry są tak podobnie, że nawet żartować się nie da. Do momentu kiedy gracz podnosi karabin i widzie opis "+50% obrażeń przeciwko Błotniakom i Owadom".

[edit]

Lista perków, wow. Perki na broń to 20%, 40%, 60%, 80% i podwójne obrażenia. Perki podnoszące pancerz i odporność na mag... erm, bronie energetyczne. Perki na crafting, podnoszące jakość modów jakie można craftować. "Mistrzowski" perk skradania powoduje, że przeciwnicy przestają cie widzieć jak kucniesz. Hmm, gdzie ja to już widziałem?

Na marginesie, ostrzegam, na steamie pojawiły się celowe spoilery fabuły, tak na forach F4 jak i Skyrima.

@The_Potato_King

Lol, No way the plot is that dumb. Try again

Edytowano przez kireta
  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...