Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Ja nie żartowałam. Ani nie przesadzałam - nic nie zabiło we mnie nadziei jak Fallout 3.

Kurde, weź w takich sytuacjach, jak ta, pisz nowy post, bo potem nie wiadomo, co się dzieje...

Przez całą grę w trójkę przed oczami stawał mi Oblivion zamiast Fallouta.

Przeszłam tą grę łudząc się że jest tam choćby przez minutę Fallouta.

Widzisz, piszesz w tym momencie o stu procentowo subiektywnych odczuciach. Ja znowuż nie widzę dużej różnicy między trójką a New Vegas. Owszem, ta druga jest bardziej dopracowana (choć i tak bugów jest tam aż żal poślady ściska), rozwinięto wiele pomysłów, ale to nadal wyewoluowana trójka. I to też moje subiektywne odczucie.

Harold przegnał całe post nuklearne U.S.A. i stanął w miejscu na około kilka lat żeby zapuścić korzenie ??? Yyy ? Czemu on jest w okolicach Waszyngtonu ?

Chciałbym zauważyć, że mówimy o grze i o świecie spustoszonym nuklearną wojną. Już to samo w sobie jest głupotą. Poza tym, skąd wiesz, że przeszedł całą drogę? Można sobie dywagować, że znalazł się tam dzięki jakiemuś środkowi transportu. Zawsze można podeprzeć się BOSem, gdzie dało się ghula wyszkolić nawet jako kierowcę. W czym problem?

Niekoniecznie przystanął. Rozrost drzewa w końcu go na tyle sparaliżował, że poruszanie się stało na tyle trudne, że zaprzestał go.

A czemu jest w okolicach Waszyngtonu? Bo to pasowało fabularnie?

Jak widzisz, wszystko jest kwestią podejścia. Jesteś niestety uprzedzona.

Skoro tak dobrze chodził że zawędrował tak daleko to jakim cudem pozwolił Herbertowi wrosnąć go do ziemi ???

Bo rósł w jego ciele. Bo był jego integralną częścią, powoli go paraliżując rozrastającymi się korzeniami.

Ochłap - to psisko towarzyszyło mi w jedynce, w dwójce a nawet jest gdzieś w Tacticsie (zmutowany podobno) ... ale to coś w Trójce to NIE jest Ochłap. To jakaś podróba a nie ten szary pies.

Ten zarzut mnie nawet rozbawił. W trójce to po prostu pies, którego można przygarnąć. Który się wabi tak a nie inaczej. Imo nie ma w tym żadnej filozofii. Po prostu malutki ukłon w kierunku starszych fanów.

Na co ? Po co ?? Nie mogli wstawić jakiegoś inaczej nazywającego się psa ???

A nie Ochłap???

Ochłap był jeden. Jeden i to ten właściwy z starych Falloutów a nie to coś co to zdycha od jednego strzału.

Imo się zapędzasz. Brzmisz tutaj jak jakiś fundamentalista, wychodząc z założenia, że Twoja racja jest tą jedynie słuszną. Powyżej napisałem, co o tym zwierzaku myślę. Nie chcę się powtarzać. Wyluzuj troszkę :].

Niech ktoś mi wyjawi jakie to było to badanie SOCJOLOGICZNE w Krypcie od Garrych lub to od Betty ?

Eh, zacznijmy od tego, że temat Krypt został potraktowany często z przymrużeniem oka.

Poza tym, czy aby na pewno mamy zawsze do czynienia z eksperymentami natury czysto socjologicznej?

Klonowano ludzi. Zapewne w celach nie tylko czysto poznawczych, ale np. po to, by przyspieszyć odbudowanie ludzkiej cywilizacji. Łatwo się domyślić, że po wojnie mieszkańców Krypt, nawet gdyby wszyscy przeżyli, było by za mało.

A z tą Betty, to nie pamiętam. To ta z Krypty muzyków? Od wpływu białych szumów?

ale w żadnej z nich nie miało być badane FEV.

FEV było projektowane w Bazach Wojskowych a obiektem testowym były zdegenerowane jednostki czyli kryminaliści wojenni - dezerterzy, złodzieje itp.

FEV miało być testowane tylko na takich jednostkach pod okiem naukowców w bazach.

Nie na cywilach. Ci służyli jako obiekty do badań socjologicznych i część miała przeżyć ...

Obawiam się, że dokonujesz tutaj nadinterpretacji. Bo niby co stało na przeszkodzie, by wirus testować na normalnej społeczności (a nie tylko degeneratów)? Do tego w ściśle kontrolowanym, zapieczętowanym środowisku? Który naukowiec zrezygnowałby z takiej możliwości?

Oczywiście Bethseda zapomniała o tym fakcie że krypty miały kogoś uratować żeby odbudować jakoś cywilizację i zmieniła każdą w jakąś morderczą pułapkę.

Co imo idealnie pasuje do zepsutego, brudnego i zdemoralizowanego świata Fallouta. Nic dodać, nic ująć.

więc jaki był w ogóle cel tego wszystkiego (budowania drogich krypt) skoro i tak chodziło wedle Bethsedy o masakrę ?

Łażąc po Kryptach, odniosłem wrażenie, że nie tylko chciano przetrwania ludzkości, ale także szukano sposobu, jak ulepszyć człowieka oraz jak całkowicie podporządkować sobie społeczeństwo. Zresztą, w niektórych Kryptach (przykro mi, ale nie pamiętam szczegółów) wszystko szło zgodnie z planem, dopóki człowiek odpowiedzialny za przebieg eksperymentu nie dał ciała (nie chcąc przyjąć do wiadomości, że coś nie idzie zgodnie z planem). Zresztą, może i dewastacja Krypt to przesada, ale za to ciekawiej jest. Imo lepiej jest wędrować po zniszczonych obiektach, niż po idyllicznych, nudnych jak flaki z olejem enklawach.

Zresztą, mamy tutaj tylko wycinek USA. Nie wiemy, czy wszędzie tak jest. Równie dobrze Vault-Tec wraz z rządem mogli podzielić (wyspecjalizować) poszczególne stany w różnych postępowaniach w Kryptach znajdujących się na ich terenie.

Ale to już tylko moje dywagacje.

One miały być sterylne, ludność miała być zachowana (nie mówię o Nekropolis ono było wyjątkiem) przed mutacjami itp. więc jakim to cudem Nadzorcy krypty 101 otwierali i zamykali tą kryptę kiedy im się podobało ?? Kompletny bezsens.

Pragnę przypomnieć, że od czasu, gdy ludzie weszli do Krypt, minęło 200 lat. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że Nadzorca, to alfa i omega w danej Krypcie. Skoro stwierdził, że chce otwarcia Krypty, to co stało mu na przeszkodzie? Rozkaz wydany przez nieistniejącą od dawna instytucję?

Zresztą, wróćmy do Krypty 13. Jak wiemy, została rozpieczętowana, bo zepsuł się pewien mały modół, zwany water chip. Skąd można wiedzieć, co było powodem opuszczenia Krypty 101 w przeszłości? Może też była jakaś ważna przyczyna. Choćby i zwykła ciekawość (bo chyba nawet było to wspomniane, ale pewien nie jestem).

Imo logiczne posunięcie.

Dlaczego 101 mogła ignorować zamysł Vault-Tecu co do jej przeznaczenia ??

Ponieważ Vault-Tec od 200 lat nie istnieje?

Mogłabym tak wymieniać bez końca co było nie tak w tej grze. confused_prosty.gif

Nie twierdzę, że Fallout 3 jest gamingowym Graalem. Co to to nie. Uważam jednak, że traktujesz ten całkiem zacny kawałek kodu zwyczajnie niesprawiedliwie.

W dodatku Bethseda zrobiła rzecz karygodną - tym swoim dziełem podzieliła raz na zawsze graczy.

Którzy z zasady sami nie wiedzą, czego chcą. Betha zrobiła grę po swojemu. Co by było, jakby poszli w sentymenty i nieco tylko unowocześnili np. Van Buren? Było by stękanie, że nie tego społeczność przecież oczekuje, bo czasy się zmieniły. Że to odgrzany, nieświeży kotlet (i śmierdzi).

@Stillborn - to raczej chodzi o to, że pan H ni stąd ni zowąd znalazł się na drugim końcu kontynentu, do tego na takim zadupiu.

Może coś w tym być. Ale z drugiej strony, między Falloutem 2 a 3 mamy 36 lat. Imo to wystarczająco, by dotrzeć na drugi brzeg. Choć z... trzeciej strony, to ghule nie są zbyt szybkie i mobilne. A właściwie, to do 3ki nie były.

Edytowano przez Stillborn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, zacznijmy od tego, że temat Krypt został potraktowany często z przymrużeniem oka.

Poza tym, czy aby na pewno mamy zawsze do czynienia z eksperymentami natury czysto socjologicznej?

Problem w tym, że Bethesda potraktowała temat strasznie prymitywnie. Praktycznie wszystkie eksperymenty ograniczały się do doprowadzenia by mieszkańcy się pozabijali. Wyjątkiem są fabularne V101, V87 i V112, z których tylko eksperyment V101 ma sens.

Pragnę przypomnieć, że od czasu, gdy ludzie weszli do Krypt, minęło 200 lat. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że Nadzorca, to alfa i omega w danej Krypcie. Skoro stwierdził, że chce otwarcia Krypty, to co stało mu na przeszkodzie? Rozkaz wydany przez nieistniejącą od dawna instytucję?

Nadzorca miał oczekiwać rozkazu, i te krypty, które nie znalazły się w tarapatach faktycznie czekały. Vault 8 i Vault 13 zostały otwarte po otrzymaniu transmisji od Vault-Tec (wysłanego w rzeczywistości przez Enklawę).

Co by było, jakby poszli w sentymenty i nieco tylko unowocześnili np. Van Buren? Było by stękanie, że nie tego społeczność przecież oczekuje, bo czasy się zmieniły. Że to odgrzany, nieświeży kotlet (i śmierdzi).

Czyje stękanie to osobna sprawa (UWAGA, DRASTYCZNE!)

http://i.imgur.com/vyYG7.jpg

@eyvon14moutaire

Dyskusje o lore nie mają sensu w kontekście Fallout 3, ponieważ Bethesda po prostu napisała swoją wersję.

Bractwo to nie rycerze w lśniących zbrojach? To zrobimy nowe Bractwo!

Enklawa została zniszczona? To zrobimy nową Enklawę!

Wszystkie mutanty pochodzą z Mariposy? To zrobimy nowe mutanty wyhodowane z nowego FEV!

i tak dalej...

A że fabuła sama w sobie się gubi, cóż, logika scenariuszy nie jest mocną stronę Bethesdy

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem 3 powinna być brana za spin-off nie wchodzący do fabuły serii. Poza tym nie ogarniam po co zmieniono waluty skoro w Falloucie 2 już były dolary, ale w 3 nie - przecież kapsle są super falloutowe. Jeszcze NV jeszcze jakoś to ratowało poprzez używanie Kapsli jako ogólnej waluty. Dla mnie powinny po prostu powstać 2 serie - jedna turowa, zaś druga w stylu 3 i New Vegas. Wiem wiem, kupa kasy i wogóle, ale czemu Bethesda nie stworzyłaby jakiegoś podstudyjka, które by współpracowało z InXile i Obsidianem, zaś samemu by tworzyła Fallouty w sosie TES.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolary to waluta NCR, więc to raczej przewidywalne, że tam gdzie wpływy NCR nie sięgają będą bezwartościowe. Nawet w New Vegas, jeden z robotników mówi, że handlarze spoza NCR nie lubią jak się płaci dolarami i w Vegas są one warte mniej niż połowę tego co w Republice.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile w Fallout 2 NCR kończyło się na Broken Hills, pozostałe miasta utrzymywały z Republiką kontakty handlowe. NCR, New Reno i Vault City handlowały pieniędzmi NCR, zapewne dlatego, ze były dużo trudniejsze do podrobienia, a NCR swoimi rezerwami złota gwarantowało ich wartość. Papierowe pieniądze w New Vegas to poniekąd nie wybór NCR, ale konieczność, ponieważ zniszczenie rezerw złota NCR przez Bractwo spowodowało niedobór pieniądza, nie mówiąc o tym, że dolar znowu miał tylko wartość umowną.

Pieniądz NCR w New Vegas dodatkowo osłabiają 2 fakty. Pierwszy to brak stabilnego rynku. NCR jest daleko na zachodzie, a samo Vegas to było jeszcze do niedawna zbieranina miast i plemion. Drugi to obecność Legionu, który nie tylko dysponuje własna walutą, ale dodatkowo może w każdej chwili przegonić NCR z powrotem do Kalifornii, czyniąc ich pieniądze bezwartościowymi.

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do celu przeznaczenia krypt można dysputować i dysputować. Według mnie eyvron14moutaire myli się co do tego, że Krypty miały mieć wzniosłe cele. Sądzę, że kolonizacja była propagandą i przykrywką dla eksperymentów w każdej z krypt. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę takie krypty jakie zostały przedstawione w Fallout Bible napisanej przez Avellona z Black Isle. Jest w niej wymieniona nawet krypta, w której automat do jedzenia syntetycznego produkował tylko kaszkę :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Earendil - Jakie wzniosłe cele ?

Nie, nie mylę się. Dokładnie powiedziałam że to był kiepski żart Vault-Tec'u i przedwojennego rządu ...

To było miejsce które wykorzystywało uratowanych przed wojną atomową i robiło z nich króliki doświadczalne.

Krypty pasowały jak ulał do świata Fallout'a - tak samo jak wszystko inne były dwulicowe.

Z jednej strony kusiły że są ratunkiem, wybawieniem a z drugiej jedyne co chcieli twórcy tych krypt to testować na naiwniakach którzy mieszkali w tych kryptach.

Powiedz mi czy krypta która miała kaszankę była zabójcza ?

Czy jej celem zdawało się wybić wszystkie obiekty badań ?

Nie. Po prostu maszyna do jedzenia produkowała kaszankę - ta kaszanka nie była trująca.

Było to upierdliwe i Vault-Tec mógł badać jak się zachowają ludzie w zetknięciu z takim frustrującym problemem.

Może naprawią maszynę ? A może stworzą nową ? Jak sobie poradzą z problemem ??

Krypta od dzieci - badanie jak sobie poradzą niepełnoletni gdy zabraknie dorosłych. Jak będzie wyglądała ich społeczność.

Krypta z jedną kobietą i całą masą mężczyzn - znowu badanie jak w tej sytuacji sobie poradzą.

Krypta wyposażona tylko w filmy z kiepskim komikiem jako rozrywką = badanie jak społeczność mieszkańców zachowa się w takiej sytuacji gdzie w krypcie wieje nudą a jedyne co mają do rozrywki to frustrujące nieśmieszne filmy

Krypta 15 - umieszczenie ortodoksów, radykałów i innych ekstremistów pod jednym dachem = obserwacja jak się zachowają.

Może mi wyjawisz w którym miejscu krypta od Garry'ch była oparta na badaniu socjologicznym ?

Garry to był koleś który był śmiertelnie chory i już w momencie zamykania krypty miał przed sobą bodajże kilka miesięcy życia.

Tak samo chore będą wszystkie jego klony - dlatego go wybrano do klonowania bo nadwyżka klonów im nie groziła skoro wszystkie są śmiertelnie chore.

Czyli - nie mamy żadnego celu socjologicznego, żadnego celu który by pomagał "odbudować Pustkowie" jak chce Stillborn.

Mamy po prostu pseudo-kryptę po której biega banda bezmózgich, psychopatycznych i śmiertelnie chorych klonów.

To NIE jest krypta a jakiś pożal się Norze ośrodek badawczy.

Ta od Betty - znowu to nie jest krypta ! Co to za krypta gdzie jest zamknięte może z 10 osób wliczając w to "Betty" ?

Psychopatyczny doktorek tworzy sobie swojego "Matrixa" i podłącza 10 ludzi do niego.

Cały czas się bawi kosztem tych ludzi - denerwuje ich itp.

Nikt w tej krypcie nie żyje, nie funkcjonuje normalnie bo są podłączeni do tego "Matrixa".

Do tego "Krypta" jakimś cudem jest otwarta .. skoro twój "papa" tam wlazł i ty też.

Chyba na tym polegały krypty żeby być sterylne i zamknięte ? Żeby mieć zamkniętą społeczność obiektów do badań socjologicznych ? Ta krypta nawet zdawała się nie mieć żadnego sensu ... bo jaki był ten test w tym "Matrixie" ??

Jak można wkurzać 10 osób na różne sposoby ?

W New Vegas już nie było ani jednego takiego babola z Kryptami - jeśli była rzeź to tylko przez przypadek a nie celowo.

Ci z Krypty z "salą ofiarną" mieli się zbuntować. Tylko tego chciał Vault-Tec. Żeby pokazali że się buntują przeciw systemowi Krypty, wcale nie wyposażyli jej w żadne trucizny czy gaz do wybicia mieszkańców.

Kryptę jako całość wypadało skomentować "trololololo"

Moja ulubiona inaczej Krypta 22 była wypadkiem - nikt nie przewidział że ten grzyb będzie aż tak zabójczy i trujący.

Tylko dlatego była wymarła (rzekomej bandy która udała się do Zionu nie policzę bo to było zbyt pogmatwane tak że do tej pory nic z tego nie rozumiem).

Krypta 3 była martwa tylko z tego powodu że wdarły się tam Bestie.

Swoją drogą czemu mieszkańcy tak dobrze uzbrojeni nie pozabijali po prostu Bestii tymi karabinami ?

@ kireta - Zapomniałeś o wampirach i druidach .. a także o cudownym bachor-landzie smile_prosty.gif

A i nie zapominajmy o androidzie ! W świecie gdzie szczytem technologii był komputer wielkości kilku pięter !

Normalny komputer to także była kobyła - przecież Securitrony to nic innego jak komputery na kółkach z bronią w "rękach".

A tu nagle puff ! Mamy androida ! Wielkości człowieka !

A w Potomacu zmieszczono .... lotniskowiec. (facepalm)

Do tego mamy miasteczko świętych świętoszków którzy uparli się mieszkać na bombie mimo tego ze obok mają pozostałości nietkniętego miasteczka ...

Bractwo Stali w trójce czyli miks z Uczniami Apokalipsy x1000 oraz wiecznie nieumarłą Enklawę - tym razem z najbardziej sztampowymi postaciami u władzy.

@ Stillborn - Muszę cię rozczarować. Tkwisz w błędnym przekonaniu że jest "moda na obrzucanie błotem Fallobliviona 3". Za dużo czasu poświęciłam na bronieniu New Vegas przed hordami fan-boy'ów "trójki".

Oj za wiele ...

W "modzie" dzięki Bethesdzie jest jojczenie dzieciarni na New Vegas "bo to nie jest Fallout ... Falloutem była trójka !!! To ssie !!!! Fallout 3 był o wiele lepszy !!! Bractwo w tej grze jest do kitu !! Wolałem to z trójki ! Czemu jesteśmy na zachodzie ?! Prawdziwy Fallout był na wschodzie !! Czemu są tu takie durne żarty ! Fallout miał być poważną grą !"

I chyba ci zaserwuję największy hardkor z zarzutów do New Vegas:

"Jak ja mam się zżyć z tą postacią skoro nic o niej nie wiem !?! Nie obchodzi mnie czy ten głupi kurier przeżyje czy nie !!! Lone Wanderer był o wiele lepszy bo miałem rodzinę i przyjaciół !!!"

Tyle razy broniłam New Vegas że naprawdę wiem o czym mówię.

Jeśli ktoś jest poszkodowany w tym całym zamieszaniu to tylko Fallout jako seria.

Fallout wróciła razem z New Vegas - problem w tym że część weteranów już nie uwierzy w to, bo zagrali w trójkę. Do tego teraz wyrosła banda dzieciaków które grały najpierw w trójkę, a nie w dwójkę czy jedynkę - i kiedy mówią o Fallout'ach to automatycznie myślą "Fallout 3".

Mają kompletnie zachwianą wizję tej serii.

Dla nich ta seria była jak trójka - często bezsensowna, czarno-biała, "epicka" do bólu, miała wytworzyć "słitaśną" więź z jakimiś npc'ami (tatuś i Amatka, "Ochłapik"), miała mieć rozgrywkę przypominającą FPS'a, oczywiście musiałeś mieć podział dobry-zły, a grać musisz harcerzykiem - bo inaczej gra ci będzie rzucała kłody pod nogi, pusta, całość tej serii podobno ma polegać na "przeżyciu na Pustkowiach" (... że co ?? To było o odradzającym się życiu na Pustkowiach - o radzeniu sobie nowych cywilizacji !) oraz NIEŚMIESZNA.

Moje zniesmaczenie trójką ma swoje korzenie i mam swoje powody.

Bronić i tłumaczyć New Vegas mogę i do śmierci bo to jest właśnie Fallout z duszy.

New Vegas zwróciła mi nadzieję którą straciłam przy trójce.

@ Anticitizen - Gryzipiórek z Bethesdy już raz orzekł że to New Vegas jest niekanonicznym "spin-offem".

Zachodzę w głowę jakim cudem ta gra może być tym spin-off'em skoro jest o wiele bardzie kanoniczna i logiczna od "trójki".

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Przecież Stillborn jasno i wyraźnie napisał, że według niego Vault-Tec chciał między innymi ulepszyć człowieka. Ulepszenia niekoniecznie musi być psychologiczne. Still nigdzie też nie napisał, jakoby te krypty służyły jakiemuś idyllicznemu celowi. Próba stworzenia nowego, sztucznego człowieka nie jest czymś wzniosłym i dobrym. To raczej zabawa w Boga. Jak to wyszło możemy zobaczyć po filozofach nowożytnych.

Eksperyment z klonowaniem miał zapewne na celu wymuszenie zmian w procesie zmian naturalnych lub by pozyskać więcej czasu na badanie tego przypadku choroby.

Co do tematu o technologii: Old World Blues. I wspaniały umysł taki jak Pan H. Rzeczywiście. Taka technologia nie mogła istnieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ A ty twierdzisz że szukałam jakiś "wzniosłych" celów w działaniu Vault-Tec'u.

A szukałam żadnych.

Vault-Tec współpracował z przedwojennym rządem. Tak samo jak wiele innych firm/organizacji.

Od ulepszania człowieka były nie krypty a znowu ośrodki badawcze.

W końcu "FEV" było na ulepszenie człowieka prawda ? I co ? I było w Mariposie - bazie wojskowej z naukowcami.

Big MT - tam pracowano nad różnymi rzeczami ... na przykład nad implantami które mogą zastąpić organy.

Albo nad kombinezonami które mogą podtrzymać rannego przy życiu.

Przyglądnij się kryptom w Fallout'ach przed Fallout'em 3.

Żadna z nich nie pełniła funkcji ośrodka badawczego - wszystkie skupiały się na testowaniu zachowań ludności.

Co do Old World Blues - mówisz o miejscu gdzie była banda najlepszych naukowców ?

Siedzieli i badali tam non-stop, oni nawet utrzymali się przy życiu jakimś sztucznym sposobem.

Ale znowu - wyglądali jak olbrzymie komputery z mózgami pływającymi w jakiejś substancji (raczej nie w formalinie).

Pan House był geniuszem już przed wojną, a przeżycie zawdzięcza temu że się utrzymał dzięki maszynerii w swoim kasynie.

Co powiesz o myślącym Radskorpionie który wygrywał w szachy ? O gadającej roślinie ??

Fallout New Vegas z dlc Old World Blues składał hołd dwójce i jej humorowi.

W dodatku Fallout New Vegas jest bardziej cywilizowany niż trójka.

Miejsce akcji trójki to było kompletne zadupie. Gdzie ludzie potrafili żebrać o wodę ... na przykład w miejscu które jest położone tuż nad Potomac'kiem - dlaczego nikt tej dziadygi nie wrzucił do tej rzeki ??

Trójka chciała być poważną i pozbawioną humoru grą więc u niej takie rzeczy jak nielogiczny android w Rivet City po prostu uderzają.

Zwłaszcza jeśli trójka już ci prezentuje szczyt technologii - komputer wielkości kilku pięter.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krypta 3 była martwa tylko z tego powodu że wdarły się tam Bestie.

Swoją drogą czemu mieszkańcy tak dobrze uzbrojeni nie pozabijali po prostu Bestii tymi karabinami ?

Mieszkańcy Krypty 3 byli nieuzbrojeni, bo Nadzorca kazał wszystką broń (poza jego własną) umieścić pod kluczem w części krypty, która została potem zalana. Można to znaleźć w jego terminalu.

Eksperyment z klonowaniem miał zapewne na celu wymuszenie zmian w procesie zmian naturalnych lub by pozyskać więcej czasu na badanie tego przypadku choroby.

Tyle, że nikogo poza Garrym w krypcie nie zamknięto. Kto więc miałby prowadzić badania?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, odrobiłem lekcje (tj. przeczytałem trochę więcej o krypcie Garrego, to co pisałem wcześniej było czystą improwizacją) i teraz sądzę, że mogły to być badania sprawdzające jak będą reagować klony w dużych skupiskach. Choroba Garrego eliminowała problem przeludnienia. Natomiast świetnie przedstawiało to reakcje ludzkiej psychiki na otoczenie złożone z wiernych kopii jego samego. Przecież w niemal każdej krypcie był komputer lub inny sposób inwigilacji mieszkańców przez Vault-tec. Może było to coś na wzór czarnej skrzynki.

Z drugiej strony wiki podaje, że:

"według informacji z komputera Vault-Tecu znajdującego się w Cytadeli, głównym celem eksperymentu miało być zbadanie konfliktu o władzę w Krypcie. Nadzorca w momencie zamknięcia Krypty 108 był chory na raka i miał umrzeć około 40 miesięcy po rozpoczęciu eksperymentu. Poza nim nie wyznaczono żadnych osób piastujących stanowiska i pozostawiono dowolność w wyborze tych ludzi Nadzorcy. Dodatkowo główny reaktor miał zepsuć się po 240 miesiącach (po 20 latach, chociaż krypta miałą pozostać zamknięta przez 38), a reaktor zapasowy był niewystarczający do zaspokojenia potrzeb krypty. Poza tym, krypta 108 dostała potrójny przydział broni oraz żadnych nagrań rozrywkowych. Prawdopodobnie Eksperyment Krypt przebiegał niezakłócony do momentu odkrycia go przez Przybysza z Krypty 101. Laboratorium klonowania sprawiało, że wszyscy uczestnicy eksperymentu byli identyczni, a sam eksperyment miał na celu pokazać czy klony zdołają się zorganizować. Pytanie brzmiało: "Jak grupa może efektywnie funkcjonować w sytuacji, kiedy nikt nie miał cech odróżniających go od innych i pozwalających objąć przywództwo?" W laboratorium klonowania znajduje się holodysk, który przybliża nieco cel powstania oraz przeznaczenie Krypty 108. Klony Gary'ego wykazywały pewną wrogość wobec normalnych, niesklonowanych ludzi, a każdy następny stawał się coraz bardziej agresywny. Gary 53 przejawiał te same cechy i zaczęto zastanawiać się, co zrobić ze wszystkimi klonami, dla których brakowało już miejsc w pokojach obserwacyjnych. Inny wpis na holodysku mówi, że Garry 54 (identyczny jak pozostałe), zranił doktora Petersona podczas testów. Wpis informuje również, że naukowcy zabiją część klonów, aby "zrobić miejsce na następne". Późniejsze wydarzenia nie są do końca wyjaśnione. Wiadomo jednak, że przeżyły jedynie klony Gary'ego."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ kireta - No kłócić się nie zamierzam o Kryptę 3 tylko zwracam uwagę, że jak się kontaktowali z światem zewnętrznym to nadzorca mógł zabezpieczyć ich samych dając im "na wszelki wypadek" broń z tego arsenału.

Skoro zalał kryptę i tamtejszą broń to trochę mnie to dziwi, że nie kazał jej wydobyć żeby się ubezpieczyć przed światem zewnętrznym.

Chodziło mi o to czemu tak beztrosko podeszli do kontaktu z obcymi ?

A nawet jeśli je zalał to jeszcze bardziej dziwi mnie fakt że wiecznie nawalone i naćpane Bestie mogły ją wydobyć.

PS: Skąd wziąłeś ten link ? Tyle razy broniłam starych Fallout'ów oraz New Vegas że widzę że coś przeoczyłam.

Nie wiem dlaczego ale jak widzę to coś z tego linku to mam mordercze myśli co do tych osobników.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecacie w Fallouta grać w kolejności chronologicznej, czy jakieś innej? Ogólnie, to zależy mi na poznaniu świata Fallout, fabuły i postaci, jeśli są dla wszystkich wspólne.

Zaczynanie od New Vegas nie ma sensu. Pod względem gameplay to praktycznie to samo co F3. Tzn, jeśli lubisz gry z serii TES od Obliviona w górę to pewnie będzie ci się podobać, co nie zmienia jednak faktu, że z Falloutem jako takim nie ma to praktycznie nic wspólnego. Najlepszą rzeczą w NV jest kontynuacja timeline z F1/2, wykorzystanie wielu pomysłów z Van Buren (czyli anulowanego F3), nawiązania i możliwość zobaczenia i wpłynięcia na rozwój sytuacji na zachodnim wybrzeżu po zakończeniu F2 - bez znajomości dwóch pierwszych gier mało co z tego zrozumiesz i wiele rzeczy ci umknie.

Dlatego zdecydowanie bierz się za F1/2. Co do problemów z działaniem i bugów to oczywiście jest to nieprawda, gry z najnowszymi oficjalnymi i nieoficjalnymi patchami działają bardzo dobrze. Grafika to ładne i czytelne 2D, które bez problemu możesz odpalić we współczesnych rozdzielczościach. W porównaniu do jednego z najgorszych engine'ów w historii gier, czyli Gamebryo w wydaniu Bethesdy, to pierwsze dwa Fallouty są cudami developerki.

Jeśli chodzi o F3 jako taki, to w kontekście świata Fallouta ma on podobny status jak BoS czy FT - czyli jest to całkowicie pomijalny spinoff.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jak czytam wszystkie Wasze wypowiedzi to nachodzi mnie ochota na przejście pierwszych dwóch części Falloutów. Mam kopie z gog.com, a wstyd się przyznać nigdy w żadną nie grałem, przeszedłem tylko Fallouta Nev Vegas.

Swój angielski oceniam na poziomie komunikatywnym, da radę grać spokojnie ze słownikiem w ręce? :) Nie lubię jak w grach rpg coś mi umyka z fabuły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ mandarynek - Coś mi się wydaje że Tactics dzięki Bethesdzie jednak jest w kanonie (Bractwo Stali z trójki wyruszyło szukać tych którzy pierwsi odeszli czyli tych z Tacticsa). I w sumie bardzo dobrze ... zaliczę to Falloblivionowi na plus.

Jedyne co jest poza kanonem to to coś na konsole.

No i niepewny jest los New Vegas - zwłaszcza po słowach tego gryzipiórka.

Tylko niech ktoś się zabierze za bajzel po Tacticsie i New Vegas !!!

Bo te dwie pędzą ku sobie jak dwa rozpędzone pociągi do gigantycznego konfliktu.

Fallout New Vegas - ciało z trójki a dusza z Fallout'ów tych starych. Historia jest taka że bez znajomości poprzednich unika wiele smaczków ale to nie jest konieczne do tego żeby się zgubić w grze i jej fabule.

Po prostu New Vegas ma więcej uroku gdy jesteś weteranem Fallout'ów.

Musisz mieć niezłego farta że u ciebie stare Fallout'y nie mają problemów. U mnie mają - czerwono-zielone paski na obrysach postaci, znikanie przycisku do otwarcia Pip-Boya - widzę tylko mały czarny nieaktywny kwadrat w jego miejscu.

A wszystko to zawdzięczam konieczności zmiany mojego starego XP na 7'kę ...

Wcześniej śmigały jak ta lala.

Ciągle mam wrażenie że nie mogę mieć patcha na grafikę i jednocześnie nieoficjalnego patch'a do dwójki na jej bugi pokroju

znikania Joey'a czy zbugowanej misji Lyanette i Westina

Dla mnie najlepszą rzeczą w New Vegas była nie tylko kontynuacja bezpośrednio linii czasowej Fallout'a 1 i 2 ale przede wszystkim klimat. Bo to klimat buduje tą serię nic innego.

Ciało (mechanika) może się zmieniać w zależności od czasów (2D na 3D, z izometrycznego na TPP itp.) bo taka jest ewolucja w branży (nie zawsze na plus) ale jedna, jedyna rzecz która świadczy o tym czy dana gra należy do tej serii czy też nie - szczególnie jeśli masz tak wielki odstęp czasowy pomiędzy częściami jak w Fallout'ach - to nic innego jak klimat.

Jeśli gra ma klimat poprzedniczek to oznacza że jest im pokrewna !

To jest różnica przez którą tak łatwo zrozumieć że Fallout 3 - Fallout'em nie był !

A New Vegas już tym Fallout'em jest. Trzeba umieć przestać patrzeć się tylko po ciele (grafika, mechanika, kamera) a spojrzeć w duszę (fabuła, świat, postacie i klimat !).

Zagłębić się.

Można to z łatwością stosować nie tylko do ludzi ale również do gier i Fallout jako seria jest dla tego najdoskonalszym przykładem !

@ seba - Słownik może być czasami potrzebny, nie często ale czasami.

Miałam problemem z łamaną polszczyzno-angielszczyzną dzięki nieoficjalnemu patchowi ...

Oczywiście nie jest to za wielkie wyzwanie - jeszcze lepiej jest jeśli ktoś grał w dlc do NV w całości po angielsku.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście niewiele obchodzi co jest w kanonie jako takim, zważywszy, że po wykupieniu marki przez Beth w kanonie jest, że wymianę nuklearną sprowokowały ufoludki (z tego co kojarzę mówi o tym jeden z wpisów w dlc z ufo do F3). Kanon to F1 i F2, po części też NV, bo w końcu korzysta garściami z tego co miało być w VB.

Co do działania to owszem, grałem w jedynkę i dwójkę na wielu kompach i systemach (pomijając Win8) i zawsze mi działały bardzo dobrze. Zresztą tak jak pisałem, nawet bez nieoficjalnych łatek i dodatków te gry pod względem technicznym to przy gamebryo cud, miód i orzeszki jak dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ mandarynek - Ja Gamebryo pamiętam z czasów TES'a III Morrowind więc ciężko mi było patrzeć na niego jak umiera na moich oczach w New Vegas

Ulysses !!! Śmierć mechaniki twarzy bo wyciągnęła kopyta na tak detalicznej postaci - i tylko dlatego ma maskę gazową zawsze i wszędzie

A i tak .. bugi. Mówimy o Bethesdzie Softworks która dała New Vegas ciało swoim "Fallout'em" 3.

A wszyscy w branży chyba wiedzą że TES'y to seria która ma miliony bugów.

Ma ich z części na część tak dużo że TES bez bugów to brzmi jak jakaś herezja :D

"Fallout" 3 bazował na TES IV Oblivion więc ... ta, chyba pozamiatane jeśli chodzi o bugi.

Kanon mnie nie będzie interesował jeśli wywalą New Vegas poza niego.

Tactics'a lubiłam ... bardzo ciekawa acz frustrująca gra. Dlatego też cieszy mnie fakt że Bethesda wrzuciła go do kanonu tylko dlatego żeby uzasadnić "swoje" Bractwo Stali.

Pomijając że bardzo fascynuje mnie wizja gigantycznej wojny między Bractwem Stali a Legionem Cezara, bo jeśli Tactics i New Vegas są w kanonie to do tego dojść musi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: Czy ktoś chętny do pomocy w przetłumaczeniu Fallout PnP.

Wersja oczywiście 2.0. Wymagana dobre znajomość angielskiego i słownictwa RPGów.

Bo ja samemu akurat teraz mam egzamin dla gimb, dlatego teraz mam tylko przetłumaczony spis treści.

Proszę wszystkich chętnych do wysłania wiadomości przez PM i napisania, które działy jest się w stanie przetłumaczyć.

Edytowano przez Anticitizen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ mandarynek - Coś mi się wydaje że Tactics dzięki Bethesdzie jednak jest w kanonie (Bractwo Stali z trójki wyruszyło szukać tych którzy pierwsi odeszli czyli tych z Tacticsa). I w sumie bardzo dobrze ... zaliczę to Falloblivionowi na plus.

Mnie jednak ciągle dziwi, że Enklawa w Fallout 3 używa przedwojennego pancerza wspomaganego używanego przez Bractwo z Tacticsa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ kireta - Ale sensu w Trójce nie widziałam bo go tam nie ma :D

Tylko wyraziłam zadowolenie że Tactics został wreszcie wzięty pod uwagę po tylu latach urągania tej grze z tego tytułu "To nie jest RPG tylko Taktyczna gra to nie Fallout !!"

Pewnie że to nie jest TEN Fallout - Fallout był RPG'iem a to miała być gra taktyczna w świecie Fallout'a a nie kontynuacja jedynki i dwójki. Miało być taką ... odnogą.

Gra dziejącą się w tym samym świecie biorącą pod uwagę dwie pierwsze gry a jednocześnie próbującą czegoś nowego.

Historię z Tacticsa mogłabym z małym okrojeniem wrzucić do kanonu bo nie gryzie się ona za bardzo z historią jedynki i dwójki - a co więcej dopełnia obraz świata Fallout'ów o tereny na których Tactics się toczy.

A Enklawa w trójce w ogóle sensu nie miała .. jak prawie wszystko tam :)

Więc się nie przejmuj że nagle Enklawa zrobiła się zdesperowana na tyle żeby zamiast własnych lepszych pancerzy używać to chwyciła się zrabować Bractwo z Tacticsa z ich starego sprzętu.

Tylko że ja na miejscu Enklawy bałabym się podchodzić do Bractwa Stali z Tacticsa.

^ Troll ?? Tutaj ??? Coś nowego.

"jedna z lepszych części" - a mogę poznać te "gorsze części" ??

Bo obawiam się że seria Fallout jest tak ograniczona że masz aż zaledwie pięć gier do wyboru (to na konsole chyba nawet nie nazywało się Fallout).

Fallout'a z 1997, Fallout'a 2 z 1998, Fallout'a Tactics'a, Fallout'a 3 oraz Fallout'a New Vegas.

To ... gdzie masz te "gorsze" ?

Może pomyliłeś sobie tematy ? Fallout to nie tasiemiec jak CoD czy NFS.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięć gier to już kilka części przecież.

Troll, bo ma odmienne zdanie od twojego? A ja też np. uważam, że 3 była lepsza od NV. Do dwóch pierwszych to raczej porównywać nie będę, bo to jednak zupełnie różne gry. Inna sprawa, że one też nie były tak fajne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę powiedzieć, że grając w F3 pierwszy raz nawet mi się podobało - hype i długi czas oczekiwania na cokolwiek w świecie post-apo, które uwielbiam zrobiło swoje. Dopiero kiedy ukończyłem całość i zacząłem uporządkowywać sobie w głowie wszystkie elementy wyszły na jaw wszystkie głupotki jakimi gra nas częstuje:)

Bo F3 to taki post apokaliptyczny park rozgrywki - jak coś jest w danym miejscu - to ma tam być dlatego żeby gracz to zauważył i powiedział łał - nieważne, że to kompletnie bezsensu.

Miasto wybudowane wokół bomby atomowej, nawet pomimo kilku znacznie lepszych miejscówek w okolicy? Jest Łał bo ładnie wygląda i można questa wcisnąć!

Największe 'miasto' w grze w postaci statku który nie ma dostępu do żywności oraz wody pitnej? Jest Łał bo dużo zardzewiałego metalu jest takie post apo!

i tak dalej, i tak dalej;) To jest właśnie IMO największy problem tego tytułu, brak spójnego świata, który defacto nie wygląda jak po wojnie atomowej, a bardziej (jak ktoś kiedyś zauważył) jakby miał tam miejsce duży wypadek tych atomowych samochodów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...