Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

i czy wziąłeś pod uwagę ich grafikę, kiedy oceniałeś F3.

Tak całkiem na marginesie, mnie nadal olśniewa grafika Unreala, a ten ma już jedenaście lat, oraz Shadow of the Beast, który ma dwadzieścia jeden - rok produkcji nie ma kompletnie znaczenia IMO :)

Dokładnie. Dla mnie na przykład najładniejszą graficznie grą wszech czasów jest Heroes of Might and Magic 2, a zaraz potem Dungeon Keeper.

I akurat uważam, że grafika jest jedną z mocniejszych stron F3. O ile mówimy tu o stylistyce, bo technologicznie gra faktycznie nieco obsysa. Jedynie wygląd postaci i ich mimika są fatalne, ale to już poniekąd tradycja dla gier Bethesdy, którzy robią ładne graficznie i ciekawe stylistycznie światy zasiedlone dziwacznymi mutantami (i nie mówię tu o supermutantach).

Tor pocisków zbyt jednolity? Do not make me laugh, please. Mojej postaci (bronie energetyczne 85%) zdarzało się nagminnie pudłować, gdy stał w bliskiej odległości od przeciwnika. A już próba ustrzelenia czegoś z miniguna stanowiła sporą rozrywkę - pociski leciały wszędzie, tylko nie tam, gdzie akurat chciałem.

Skille bojowe działają w F3 tak samo jak w (niespodzianka!) Oblivion - tj nie mają wpływu na trafienie tylko na obrażenia. Co jest naturalnie kompletnie bezsensowne i powinno być na odwrót (tak jak w F1 i 2) - dmg ustawiony na sztywno, skill wpływa na trafienie. Mogli chociaż zrobić tak, że wyższy skill sprawia, że broń się wolniej zużywa, ale nie:/

Edytowano przez mandarynek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie na przykład najładniejszą graficznie grą wszech czasów jest Heroes of Might and Magic 2, a zaraz potem Dungeon Keeper.

Mi tam nawet grafika w ADOM się podoba :biggrin: . Dla mnie liczy się głównie stylistyka i klimat, to co sprawia, że miło się patrzy na jakąś grę po latach.

Skille bojowe działają w F3 tak samo jak w (niespodzianka!) Oblivion

Pewnie nie chciało im się przestawiać engine'u. To tylko źle o Bethesdzie świadczy. Istnieje też możliwość, że to nieco bardziej skomplikowana sprawa lub też zwykła głupota.

Hmm, no i tak, S.T.A.L.K.E.R. to powinien być Fallout. sUk vel HammerHead mi świadkiem, że jakieś 2 miesiące temu na gg powiedziałem, że Falla 4 powinni zrobić twórcy S.T.A.L.K.E.R.a. I dalej mam na to nadzieję.

Popieram w całej rozciągłości. W pierwszego S.T.A.L.K.E.R.a grało mi się bardzo fajnie mimo okazjonalnych bugów. Gdyby jego twórcy postarali się i mieli odpowiednio dużo czasu to pewnie wyszłoby coś naprawdę godnego uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i czy wziąłeś pod uwagę ich grafikę, kiedy oceniałeś F3.

Tak całkiem na marginesie, mnie nadal olśniewa grafika Unreala, a ten ma już jedenaście lat, oraz Shadow of the Beast, który ma dwadzieścia jeden - rok produkcji nie ma kompletnie znaczenia IMO :)

Myślę, że mimo wszystko warto wziąć pod uwagę rok produkcji gry, kiedy ocenia się "olśniewającą" grafikę.

Poza tym warto pokusić się o nieco obiektywizmu, przynajmniej w przypadku grafiki.

Nie wiem czy ktos wspominal, ale caly VATS jak rowniez wykaz skilli, jest zdeczka smieszny :P Potestowalem nieco dluzej zeby sprawdzic czy aby na pewno jest c nim cos nie tak, czy moze ja jestem takim wspanialym ownerem. Okazuje sie ze % przy skillu nie maja wiekszego znaczenia w standardowych starciach na srednie dystanse. Z kazdej broni, nawet tej o ktorej nie ma sie zielonego pojecia, mozna swobodnie trafic w dowolna czesc ciala.

Niemal całą grę przeszedłem mając skille wszystkich broni rozwinięte na poziomie 30 - 40 pkt.

Bez problemu "mordowałem" wszystko co się rusza. Inwestowałem w pozostałe cechy, bo np. w przypadku otwierania zamków, czy nauki, poziom danego wspołczynnika ma znaczenie przy dopuszczeniu do testów. Bronie energetyczne rozwinąłem dopiero wtedy, gdy w moje łapy trafił karabin plazmowy (mocna rzecz i cieszy).

Generalnie odnosze po raz kolejny wrazenie ze F3 jest prosty, zeby nie powiedziec prostacki. W zyciu nie ownilem na poczatku gry w F1 i F2 tak jak robilem to tutaj.

Ech, polecam wszystkim przerzucic sie na STALKERA. Gra moze i nie idealna, ale klimat tez ma ciezki, oryginalna historia jest opowiadana, realizm broni zdecydowanie wiekszy ! :D I tam czuc ze nosi sie konkretny pancerz :P

Zgadzam się w 100% Stalker jest duuużo lepszą grą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falllout był moim pierwszym cRPG i pewnie dzięki niemu zakochałem się w tym gatunku. Gra jest fantastyczna, cudowny postapokaliptyczny klimat, ta gra jest genialna pod każdym względem ;p, po dwójce spodziewałem się super gry, no i moje oczekiwania zastały spełnione, no ba nawet można powiedzieć że dwójka przewyższa swojego starszego brata pod wieloma względami, Fallout Tactics był dla mnie porażką, no może przesadziłem ;p, ale na pewno spodziewałem się dużo więcej po tej produkcji. Następnie Fallout 3 przez wielu oskarżana o zbezczeszczanie serii

dla mnie gra była naprawdę fajną, dawno się tak dobrze nie bawiłem, naprawdę wciągnąłem się ostro XD, może główny wątek nieciekawy

ale zadania poboczne był naprawdę fajne, gra naprawdę trzyma klimat poprzednich części, posiada piękną grafikę, rozbudowany świat, i jej przejście ziało mi 80 h, a to naprawdę dużo, bo przecież dzisiejsze tytuły można przejść w niespełna 10 h ;p. Nic tylko czekać na następne części i oby byłe jeszcze wypaśniejsze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee...

Po pierwsze nie "Beautiful" tylko "Wonderful", a po drugie w Falloucie motywem glownym byl utwor

, natomiast w Fallout2 byl to faktycznie Armstrong, ale z utworem
.

W F3 jest ponownie The Ink Spots z "I Don't Want to Set the World On Fire" i jest to IMO jedna z niewielu zeczy, ktore faktycznie pasuja do Fallouta w produkcie Bethy.

EDIT:

Nie ladnie tak usuwac posty na ktore ktos odpowiedzial, oj nie ladnie... Bozia ciebie pokarze...

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie drugi raz F3 przechodzę i sam się zdziwiłem ale podoba mi się bardziej jak za pierwszym razem i to pomimo ze mogę siebei raczej uważać za konserwatywnego fana FO1 & 2. Pierwszy raz był na PL-ce z wyciętym Livem, tym razem dorwałem anglika, dla niektórych może głupio zrobiłem ale dozbroiłem go we wszystkie DLC i gra się bardzo przyjemnie, wydanej kasy nie żałuję. Jak grałem pierwszy raz rok temu to byłem grą znudzony, jak doszedłem do max levela całkiem ochota mi na granie odeszła, musiałem się zmuszać żeby główny wątek dokończyć :-), teraz jest całkiem inaczej. Poziomem trochę poniżej poprzednich Falloutów ale to wciąż dobra gra.

Ciekawie się gra jako maksymalny sukin... :-).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos usunal mojego posta w ktorym przyznaje Ci racje, a ja osobiscie, do bledu. Moderatora zapytaj dlaczego bez slowa cos usuwa. Ponad to mam prawo usuwac swoje posty ktore moim zdaniem kupy sie nie trzymaja :). Kazdy czasem za szybko pisze a za wolno mysli :P

Nie ladnie tak usuwac posty na ktore ktos odpowiedzial, oj nie ladnie... Bozia ciebie pokarze...

Prosze Cie :) ....

A teraz male pytanie odnosnie samej gry :

W obozowisku bandytow, tym w ktorym znajdowal sie 2 juz Behemot....Czy ktos z was go uwalnial ? Mozna w ogole ? Oboz zanihilowalem korzystajac z broni, nie bawilem sie w posrednie rozwiazania

:P Wydaje mi sie ze mozna bylo uzyc go jako broni. Probowal ktos ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też coś takiego, że zabicie wszystkich pięciu jakie są w grze to achiv. Jeśli komuś na tym oczywiście zależy. Ten z zagrody uwolniony sposobem podanym przez Aiden może zostać trochę nadwyrężony przez ridersów. Z tego co się zdążyłem zorientować gra ma taki system, że jeśli pokonasz kogoś/coś, co ma już mniej niż połowę punktów wytrzymałości, nie dostajesz PD. Tzn. jeżeli ktoś inny zranił przeciwnika w większości, a ty go wykończysz, to nici z PD. I z osiągnięcia przy okazji. Mam nadzieję, że nie zamotałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tatuś poświęcający się, żeby zabić dwóch cieniasów, których rozwalenie byłoby dla mnie kwestią 5 strzałów - so epic...

A możesz mi powiedzieć JAK mieli to inaczej zrobić? Tak uzasadniając (a ja to na 5 strzałów) gra jest bezsensu - mógłbym sam z nożem wybić całe pustkowia, czy cały kontent.

Czemu nie można wziąsc ludzi z megatony po wyjściu z krypty i nie wyrznąć całej enklawy?

No i co do questa z wampirami dalej się nie zgodzę - to jest jakaś pomyłka. Fallout zawsze był w miarę prawdopodobny

Masz na myśli statek ufo pewnie? :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przyjemność grać we wszystkie części Fallouta oprócz Fallout Tactics. W ogóle nie umiem przetrwać w Falloucie 1 i 2 ciągle przegrywałem, :dry: po prostu są dla mnie za trudne. Jedynie Fallouta 3 udało mi się przejść reszta kompletna klapa. Mimo to polecam wszystkie części Fallouta bo mimo, że 1 i 2 część są trudne to zawsze będzie to klasyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Mimo to polecam wszystkie części Fallouta bo mimo, że 1 i 2 część są trudne to zawsze będzie to klasyka.

Polecanie gry tylko dlatego, że jest to klasyka? :huh: To są po prostu świetne tytuły i raczej tylko z tego względu warto je polecić.

Realistyczny był też duch w Norze w F2, praaaaaaaaawda?

No tak, ale ten duch był w F2 więc wszystko jest cacy. Jakby takie coś miało być w 3 to ludzie nie zostawili by suchej nitki.

To tak samo jak Sullivan może mieć ruski akcent, a koleś w Norze jakiś włoski chyba. Wtedy wszystko jest ok pod warunkiem, że takie rzeczy dzieją się w F2. A w F3 to już trzeba koniecznie zganić ponoć nie amerykański akcent Moriartiego. Swoją drogą już nie pamiętam, ale nie zauważyłem (przynajmniej za pierwszym razem), że gada jakoś tak inaczej.

@up.

No ale to był normalny quest. Co z tego, że do ominięcia. Normalnie można było go wykonać. Takich rzeczy do ominięcia w F3 też jest sporo, ale tam jakoś nie uchodzi to na sucho w mniemaniu niektórych.

Oczywiście nie mam tu na myśli DLC Mothership Zeta. Tu się zgadzam w pełni. ten kto to wymyślił powinien... Nie, nie będę tak okrutny. :laugh:

Edytowano przez Arnoldo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiam się rzeczy do ominięcia. Akcenty poszczególnych postaci dodają smaku i mają dla mnie spore znaczenie (zwracam sporą uwagę na udźwiękowanie w grach i filmach, od muzyki po sposób wypowiadania się ludzi). Mothership Zecie nie popuszcze. Bo to złe DLC jest!

BTW, muzyka w Falloucie 1 i 2 były ich integralną częscią i lubię sobie do dziś je puszczać z płyty. Tą z 3 w ogóle nie zapamiętałem a jeśli już to tylko tło muzyczne intra. Radia nie słuchałem w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli statek ufo pewnie? :happy:

Tylko że:

W Fallout 2 UFO było w formie żartu - i wiedzieli o tym wszyscy.

W Fallout 3 UFO jest (będzie?) w formie DLC i będzie traktowane zupełnie na poważnie - jako kanon.

To tyle w ramach subtelności kopa w twarz :)

Rozumiem, że grałeś w Mothership Zeta? Które od początku do końca (od wydarzeń po "obcych") całe jest zrobione satyrycznie i wręcz prześmiewczo. Niestety to Fallout 3 więc trzeba "zgnoić", bo to "kanon". Eh

Hmm, no i tak, S.T.A.L.K.E.R. to powinien być Fallout. sUk vel HammerHead mi świadkiem, że jakieś 2 miesiące temu na gg powiedziałem, że Falla 4 powinni zrobić twórcy S.T.A.L.K.E.R.a. I dalej mam na to nadzieję.

Popieram w całej rozciągłości. W pierwszego S.T.A.L.K.E.R.a grało mi się bardzo fajnie mimo okazjonalnych bugów. Gdyby jego twórcy postarali się i mieli odpowiednio dużo czasu to pewnie wyszłoby coś naprawdę godnego uwagi.

Pewnie niewielu z was ma jakiekolwiek pojęcie o "Pikniku na Skraju Drogi" Strugackich. Bo STALKERA za zniszczenie klimatu, zmianę i spłycenie fabuły można by w stosunku do tej książki zbesztać na tym samym poziomie co wasze czepianie się do F3 względem F1/2. Ale to tak na marginesie. Sam mimo, że literaturę Strugackich bardzo lubię w Stalkera się zagrywam... podobnie jest z Falloutem 1/2 i 3jką :)

Edytowano przez BioOrc
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie był. Ale ten wątek był maluśki, maluteńki, do ominięcia i nie robiono wokół niego cyrku jaki to on innowacyjny, w przeciwieństwie do ufoków z 3. Niestety taka jest różnica między duchem a Mothership Zetą.

Mothership Zeta też jest do ominięcia.

Ja tam nic do tej modyfikacji nie mam (nie grałem chodzi mi o pomysł). Jak już dali te "zielone krasnale" do świata F to czemu jakoś tego nie rozwinąć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biork, wiem że chcesz nam pokazać że można lubić F1 i F2, byc hardkorem itp i jednocześnie świetnie bawić się przy 3. Tylko że ja nie lubie jak mi się coś narzuca. Nie podoba mi się jak pojawia się na forum grupa "nowych" i zachwyca że F3 to super jest bo można takie heady walić że stopa odpada. Jednak nie komentuje tego że tak uważają. Posprzeczam się z nimi jednak nie skrytykuje ich sposobu myślenia.

Mogę lubić F3 i tak jest. Nie żałuję tych cholernych 130 zł jakie wydałem na niego w dniu premiery. Jednocześnie nie widze powodu aby po nim nie pojeździć niczym ruski czołg.

Problem z takimi rzeczami jak ten duch z F2 i inne głupoty 1 i 2 jest taki że się one (dla mnie) ... utarły. Dla mnie F1 i F2 istnieją jako całość z tymi głupotami, błędami i naiwnościami z jakimi powstał. Przechodziłem je z wypiekami na twarzy i nie zwracałem na nie uwagi ani wtedy ani teraz. Oddałem honory F3 i uznaje go za oficjalną część 3. Mimo to na dysku u mnie leżą wciąż F1 i F2 a F3 tylko na półce. Zaraz obok swoich wielkich poprzedniczek. Nie jest tak z przekory czy zawiści, to czysta praktyka.

Edytowano przez Sciass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, muzyka w Falloucie 1 i 2 były ich integralną częscią i lubię sobie do dziś je puszczać z płyty. Tą z 3 w ogóle nie zapamiętałem a jeśli już to tylko tło muzyczne intra. Radia nie słuchałem w ogóle.

Radia nie słuchałem w ogóle - więc jak nie słuchałeś co się wypowiadasz?

A w radiu leciała np. piosenka z intra 1. Więc czemu w 1 była fajna w 3 ssie? :pinch:

Problem z takimi rzeczami jak ten duch z F2 i inne głupoty 1 i 2 jest taki że się one (dla mnie) ... utarły. Dla mnie F1 i F2 istnieją jako całość z tymi głupotami, błędami i naiwnościami z jakimi powstał. Przechodziłem je z wypiekami na twarzy i nie zwracałem na nie uwagi ani wtedy ani teraz.

A głupoty, naiwności i błędy w F3 to już zbrodnia? :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka z intra mi się podoba. Źle się wyraziłem. Radia nie słucham i tyle. Miałem na myśłi naturalną muzykę gry, nie autentyczne utwory.

Nie jest błędem to co się pojawiło w 3 a nie było w 1. Błędem jest to co jest błędem. Generalnie nie porównywałem F3 do poprzedniczek w trakcie swojej gry a jeśli tak to tylko na korzyśc 3. Później coraz bardziej zaczynał mnie irytować rozwój postaci oraz część dialogów. Quest z

wampirami

to dla mnie cyrk na sali, naprawdę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie mu chodzi o muzykę tła, ambience, który nam towarzyszy przy penetrowaniu pustkowi i tu się zgodzę - te utwory są żenujące, jakby żywcem wyciągnięte z Obliviona:/ W ogóle nie czuć klimatu post apo. Na szczęście bardzo łatwo można je podmienić w plikach gry, więc można grać z genialnym soundtrackiem poprzedniczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quest z

wampirami

to dla mnie cyrk na sali, naprawdę.

Quest z

duchem

to dla mnie cyrk i śmiech na sali. No ale skoro był w F2 to szacunek się za niego należy. Oczywiście, jak wspominałeś był mały, nieznaczący i można go pominąć. Nikt także nie zmusza do grania questu z

wampirami

w F3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama obecność questa mi nie przeszkadza.

Cyrk z

wampirami

jest dla mnie cyrkiem nie dlatego że jest. Tylko że wystarczały z 2 zdania aby przekonać wszystkich do swojej racji. Tak samo rozmowa z

Edenem

, swoja drogą liniowa, aż by się chciało jakąś alternatywę w tym miejscu... szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biork, wiem że chcesz nam pokazać że można lubić F1 i F2, byc hardkorem itp i jednocześnie świetnie bawić się przy 3. Tylko że ja nie lubie jak mi się coś narzuca. Nie podoba mi się jak pojawia się na forum grupa "nowych" i zachwyca że F3 to super jest bo można takie heady walić że stopa odpada. Jednak nie komentuje tego że tak uważają. Posprzeczam się z nimi jednak nie skrytykuje ich sposobu myślenia.

Mogę lubić F3 i tak jest. Nie żałuję tych cholernych 130 zł jakie wydałem na niego w dniu premiery. Jednocześnie nie widze powodu aby po nim nie pojeździć niczym ruski czołg.

1. Jak już przepisujesz czyjś nick zrób to poprawnie.

2."wiem że chcesz nam pokazać że można lubić F1 i F2, byc hardkorem itp i jednocześnie świetnie bawić się przy 3"

"Tylko że ja nie lubie jak mi się coś narzuca."

Czujesz bezsens swojej wypowiedzi? Nic nikomu nie chcę pokazać... nikomu nie narzucam takiego toku myślenia jaki ja mam w stosunku do serii Fallout... z kolei w tej chwili to Ty narzucasz mi zakaz wypowiedzi w moim toku myślenia.

3. "Nie podoba mi się jak pojawia się na forum grupa "nowych" i zachwyca że F3 to super"

Czyli narzucasz coś innym, bo nie podoba Ci się, że F3 może się komuś podobać w bliskim stopniu do F1/2.

I dla ścisłości... kto to są Ci "nowi"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...