Skocz do zawartości
Gość kabura

Deus Ex (seria)

Polecane posty

Jedna z przyjemniejszych gier w jakie miałem okazję grać, mówiąc o Human Revolution.

Wciągająca, dobrze zrealizowana fabuła przy niezłej oprawie graficznej i mechanice gry.

Szkoda jedynie, że w niektórych momentach źle rozdałem expa i brakowało mi możliwości kombinacji, ale można było dać radę wink_prosty.gif

Zastanawia mnie co dalej z Human Revolution, było jedno DLC, które w sumie zapowiadało jakąś kontynuację i cisza.

No chyba, że coś przeoczyłem. Mamy jakieś dalsze informacje co po Missing Link?

Edytowano przez daniu9
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nope. Na chwilę obecną nie widziałem nawet najmniejszych plotek na temat ciągu dalszego serii zarówno pod względem DLC jak i sequeli... albo prequeli w zależności od tego jak wyglądałaby chronologia wydarzeń. Wierzę jednak, że Square Enix nie porzuci tej dosyć dobrej marki ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbujcie pokonać Namira, gdy macie wszczepiony chip na najwyższym poziomie... Mnie się udało, ale i tak uważam, że walki z bossami to porażka. Gdyby nie ulepszenie działa (nie pamiętam nazwy), które jest pokazywane na samym początku gry to byłoby jeszcze gorzej, ponieważ grałem na ogół postacią nastawioną na cichą robotę i skradanie się. Bossowie są jak najbardziej do zabicia, ale poza zwiększeniem im życia i obrażeń nie prezentują sobą niczego.

Wyłączają się DOSŁOWNIE wszystkie wszczepy, nie działa ani jeden

Działa jeden. Ten na wizję.

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Co do bossów:

Rzeczywiście. Na najwyższym poziomie trudności są tylko o wiele silniejsi i wytrzymalsi. Nadal zachowują się głupio, tj. ślepo nacierają na Jensena, rzucając granatami i strzelając. Wyjątkiem była tylko Yelena Fedorova. Ale u niej się to wiązało tylko z włączeniem pancerza optycznego i obejście huba po to, by podbiec i użyć Tajfuna. Trochę te starcia z bossami rozczarowujące. A jak postawisz na granie w stylu stealth, to i dość idiotyczne. Nie pasujące do wybranego stylu rozgrywki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stillborn

Yelena też ślepo naciera na Jensena - w pierwszych sekundach walki ;) i właśnie najprostszy sposób na pokonanie bossów moim zdaniem pasuje bardziej do cichego grania (paraliż+Tajfun - ten zestaw powala wszystkich poza Hyronem, z oczywistych względów). Chociaż fakt, sporo do ideału tym bossom brakuje.

Co do sequela to wydaje mi się, że gdzieś-kiedyś twórcy oficjalnie zapowiedzieli, że będzie już na nowe konsole.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę nic mówić (taaa...), ale używanie Tajfuna niezbyt imo do stealth pasuje. To tak, jakby się chciało po cichu kogoś atomówką wyeliminować :]. Nie pasuje mi to do koncepcji herosa-cichacza.

gdzieś-kiedyś twórcy oficjalnie zapowiedzieli, że będzie już na nowe konsole.

Nawet jeśli to będzie jeden z tytułów startowych na konsole nowej generacji, to i tak parę lat od premiery minie, nim w niego zagram. Nie lubię konsol kupować zaraz po premierze, a kompa zdolnego grę udźwignąć na pewno nie będę miał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Co do bossów:

Rzeczywiście. Na najwyższym poziomie trudności są tylko o wiele silniejsi i wytrzymalsi. Nadal zachowują się głupio, tj. ślepo nacierają na Jensena, rzucając granatami i strzelając. Wyjątkiem była tylko Yelena Fedorova. Ale u niej się to wiązało tylko z włączeniem pancerza optycznego i obejście huba po to, by podbiec i użyć Tajfuna. Trochę te starcia z bossami rozczarowujące. A jak postawisz na granie w stylu stealth, to i dość idiotyczne. Nie pasujące do wybranego stylu rozgrywki.

A ostatni boss?

Rozwalić działka.. toż to banał.. rozwalasz działka i co? No właśnie biedny człek nie wie co teraz.. nic sie nie dzije^^. No to pyk pyk te dziwne kobiety podpięte do sytemu^^ co też było hmm dość nietypową czynnością, aczkolwiek wcale łatwą, bo jedynymi były trudnościami zombii-przyszkadzajki i robot no i tyle toż to banał na koniec tylko wpakować podręczny arsenał w osłone i koniec gry..

Spodziewałem się czegoś epickiego i trudnego, jakichś alternatyw między ciężką batalią, a trudną konwersacją a tutaj takie relatywnie spokojne nietrudne zakończenie z moralitetami na końcu -___-. O ile gra jest ogólnie bardzo dobra to zakończenie ma słaaaabe..

Edytowano przez Szczupack
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ostatni boss wydał mi się najbardziej pasujący do stylu całej gry.

Można było się użerać z działkami i strzelać do lasek wyrwanych z "Raportu Mniejszości" albo wpisać kod, który otrzymaliśmy od Darrowa i wszystkie uśpić w sekundę. Później kilka strzałów w szybę i po kłopocie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ostatni boss wydał mi się najbardziej pasujący do stylu całej gry.

Można było się użerać z działkami i strzelać do lasek wyrwanych z "Raportu Mniejszości" albo wpisać kod, który otrzymaliśmy od Darrowa i wszystkie uśpić w sekundę. Później kilka strzałów w szybę i po kłopocie

No patrz, przegadałem Darrowa, a kodu nie wykorzystałem ale ze mnie pała.. przejde sobie kiedyś jeszcze raz xD

Edytowano przez Szczupack
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abyss

Nie zapominaj o najbardziej "złamanym" sposobie na finałowego bossa - działko laserowe! Potrafi się ono przebijać przez przeszkody terenowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie by pominąć cały motyw z

"usypianiem" dziewczyn

.

Nie mówiąc już o tym, że sam motyw

budowania superkomputerów opartych o sieć neuronową z wykorzystaniem żywych ludzi jako jednostek obliczeniowych mnie zaszokował i wywołał obrzydzenie. Wielkie gratulacje dla scenarzystów...

Edytowano przez Bethezer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

No i chyba o to chodziło, żeby wywołać jakąś reakcję. Ja muszę przyznać, że ogromnie szkoda było mi tych dziewczyn i szukałam sposobu na ich uratowanie - tyle, że nie miałam odpowiedniej broni ze sobą. I czułam autentyczne poczucie winy strzelając im w głowy. A sam pomysł na Hyrona bardzo mi pasuje do świata HR i wywarł na mnie spore wrażenie

Do zakończenia mam chyba w sumie tylko jedno zastrzeżenie - i przy spontanicznym przejściu, w którym zdarzyło mi się nie raz posłać kogoś na tamten świat, i przy non-lethal, Jensen mówi coś w stylu "powstrzymywałem się od zabijania, jak się dało". Kurczę, przejdę grę na Rambo i też mi z taką gadką wyjedzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie fajnie , że można podchodzić do przechodzenia misji na różny sposób. Ale czy też odnieśliście takie wrażenie , że trochę mało tej nieliniowości w tych wyborach bohatera? Wydaję mi się , że gram w grę w której wątek idzie automatycznie do przodu a tylko od czasu do czasu mogę podjąć jakąś kosmetyczną decyzję

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko zrobić naprawdę nieliniową fabularnie grę (o ile to w ogóle możliwe). Większość tych wydanych ostatnio "kosmicznie nieliniowych i rozbudowanych" (ME3, Wiedźmin 2, DE: HR właśnie). Tak naprawę przy kilku przejściach różniła się nieznacznie. Najciekawiej do tematu podszedł Wiesiek ze swoimi kompletnie różnymi aktami, ale to też nie było ''to".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zakończenia mam chyba w sumie tylko jedno zastrzeżenie - i przy spontanicznym przejściu, w którym zdarzyło mi się nie raz posłać kogoś na tamten świat, i przy non-lethal, Jensen mówi coś w stylu "powstrzymywałem się od zabijania, jak się dało". Kurczę, przejdę grę na Rambo i też mi z taką gadką wyjedzie?

Właśnie nie. Poza "oficjalnymi" zakończeniami (czyli Sarif, zniszczenie itd.) zakończenia i mowy końcowe lekko się różnią w zależności od naszego stylu gry. Raz Jensen powie że starał się nikogo nie ranić, raz stwierdzi że używanie augmentacji było bardzo pomocne.

tu widać podział na Good/Evil/Neutral

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Czy grając w najnowszego deus exa zrobię błąd jeżeli nie grałem w poprzednie części? Chce teraz kupić najnowszą odsłonę ale jeżeli fabuła wiąże się z poprzednimi grami to nie fajnie. Oprócz strzelania chciał bym też ogarnąć fabułę ale jeżeli będzie nawiązywać do poprzednich deus exów to będę miał mniejszą zabawę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, z mojej perspektywy odniosłem wrażenie jakoby można było zagrać w Human Revolution bez znajomości poprzednich (w sensie daty wydania ;)) części, bo raczej nawiązań jest niewiele i mają rolę takich smaczków dla fanów serii. Co prawda w pierwszego Deus Ex'a grałem dosyć dawno, ale do tej pory nie jestem w stanie zorientować się, który z trzech - a właściwie czterech wyborów - na końcu przygód Adama Jensena jest tym kanonicznym dla świata przedstawionego. To chyba powinno dać jakąś odpowiedź na twoje pytanie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Czy grając w najnowszego deus exa zrobię błąd jeżeli nie grałem w poprzednie części?

Znajomość poprzednich odsłon Deus Exa nie ma żadnego wpływu na odbiór Human Revolution. Sam grałem w pierszego DE zaraz po jego premierze i już zwyczajnie nie łapię aluzji do tej części, co kompletnie nie miało wpływu na fakt, że świetnie się przy ostatniej części bawiłem. A zagrać naprawdę warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra zawiera tylko single player. Nie ma tam multi i tak serio, to nawet nie bardzo wiem, jak można by fabularnie uzasadnić jego istnienie. Zresztą, nawet dobrze, że go nie ma. To pozwoliło na doszlifowanie singla i olanie multi, które i tak by było doczepką, w którą chwilę po premierze by już nikt nie grał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda w pierwszego Deus Ex'a grałem dosyć dawno, ale do tej pory nie jestem w stanie zorientować się, który z trzech - a właściwie czterech wyborów - na końcu przygód Adama Jensena jest tym kanonicznym dla świata przedstawionego. To chyba powinno dać jakąś odpowiedź na twoje pytanie ;]

IMHO nie ma kanonicznego zakończenia - wszystkie są na tyle enigmatyczne (Jensen w swoich monologach na końcu raczej skupia się na motywach które nim kierowały przy wyborze niż skutkami swoich decyzji), że kanonicznym może być każde z nich.

Ale ja osobiście optowałbym za zignorowaniem zakończenia Sarifa - w pierwszym Deusie jest bardzo mało odrutowanych ludzi, dodatkowo wyraźnie jest zasugerowane, że druciarze są ofiarami niechęci reszty społeczeństwa. W dodatku jest wyraźnie powiedziane, że technologia jest droga i dostęp do niej mają tylko przedstawiciele organów rządowych, co z góry wyklucza produkcje masową.

Nie ma tam multi i tak serio, to nawet nie bardzo wiem, jak można by fabularnie uzasadnić jego istnienie. Zresztą, nawet dobrze, że go nie ma. To pozwoliło na doszlifowanie singla i olanie multi, które i tak by było doczepką, w którą chwilę po premierze by już nikt nie grał.

A po co uzasadniać istnienie multi? :O Ja naprawdę żałuję, że multi nie pojawiło się choćby jako DLC. Przecież DX: HR ma w tej kwestii niesamowity potencjał - klasyczne team deathmatch, capture the flag etc., tylko że doprawione wszczepami i ulepszeniami broni kupowanymi w przerwie między rundami, ewentualnie podział na klasy różniące się ekwipunkiem i garniturem augów.

Da się? Da się! Zresztą pierwszy DX miał dodane później multi, które żyło wśród fanów przez dość długi czas...

A co do pytania czy grać bez znajomości jedynki - owszem, da się grać bez problemu, oczywiście ignorując masę smaczków dla fanów oryginału (chociażby adresaci niektórych e-maili i wspomnianą wcześniej ukrytą rozmowę). Jednak miej na uwadze, że po zagraniu w Human Revolution będzie tobie dużo trudniej przesiąść się na jedynkę, która nawet dziś jest tytułem unikatowym i godnym uwagi. Ale to twój wybór ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...