Skocz do zawartości
P_aul

Karczma "Pod Hożym Jesiotrem"

Polecane posty

- Ktoś potrzebował muzyka?

W tym momencie we wszystkich głośnikach rozbrzmiała na maksymalnych decybelach

o wzajemnej batalii, zemście, pogoni za ukochaną... a może po prostu o zabijaniu. Zza zakurzonego stanowiska DJa wyjrzała głowa Cienia.

- Nowi klienci? - sapnął z mieszanką irytacji i ironii. Imitując ton Waltera dodał: - I'm overjoyed...

W tak zwanym międzyczasie decybele rozniosły na strzępy każdą możliwą szklankę i butelkę na kontuarze nim Cienisty leniwym machnięciem ręki odrobinę zluzował z atakowaniem gości falami dźwiękowymi. Tymczasem skądś i tak czy siak wyciągano nowe przyrządy do picia, bo przecież nazwa przybytku do czegoś zobowiązuje. Na pewno jednak łamanie regulaminu się do tego nie zaliczało i dawny barman, bramkarz a obecnie DJ i 'Dżek of Al Trejds' huknął mhrocznym tonem wwiercając swój wzrok w Daedroth'a:

- Hush! Użyłeś Słowa Zakazanego! Pierwsze ostrzeżenie, żółta kartka! Następnym razem zostaniesz potraktowany Słowem Mocy. - po czym w karczmie huknęło, zamigotało światło a cokolwiek wcześniej miał wspomniany gość i jego towarzysze zamieniło się w sok multiwitaminowy. - A poza tym... - rozejrzał się po wszystkich zgromadzonych. Oczywiście mało kto go słuchał. - Skoro już byliście tak łaskawi, żeby tutaj zajrzeć to przypominam o zmienionej ankiecie. Ci, którzy nie mogą zagłosować, bo zapewne skrypt zapamiętał wasz udział w poprzedniej ankiecie walnijcie w opcję "Usuń mój głos" i oddajcie go ponownie, tym razem we właściwej ankiecie. No i nie obijać się, bo głosów jest mało a przecie Grajdół taki cichy nie jest. To tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu przez wszystkich widziany, ale nie zwracający na siebie uwagi porywacz zapalniczek w końcu się odezwał:

- Licząc swoje zapalniczki pomiędzy łupami z morskich grabieży, palącej pustyni i krasnoludzkimi wyrobami zastanawiam się kto jest na tyle odważny, żeby wyzwać mnie na pojedynek w Astrijskich ulicach... - patrzę na Jamę, nie robiąc nic innego niż tylko dalej bawię się ognikami z zapalniczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespotykanie głośny ryk doszedł waszych uszu. Krzesło stojące przy barze z hukiem spadło na podłogę. Wysoka postać Rogacza zaczęła jak opętana biegać po całej sali, mimowolnie rozlewając co niektórym trunki. DoxtraduS rzucił się w ramiona swych towarzyszy dzieląc z nimi swą radość. Po opanowaniu emocji stwór zaczął powoli włazić na stół. Gdy jego cielsko już usadowiło się na mocno chyboczącym się stole, bestia przemówiła.

- Drodzy Waszmościowie! Rad jestem niezwykle z okazanego mi zaufania! Głosy, które na mnie oddaliście, szczerze przyznawszy, mocno mnie zaskoczyły. Honor to dla mnie spędzać czas w waszym towarzystwie. Przyrzekam z dumą nosić mą niebieską szarfę, kości rzucać rozważnie. Władcy Jamy mi świadkiem, Grajdołu nie opuszczę i walczyć o nowych wojaków będę do końca. Mam głowę pełną pomysłów, chęci również mi nie braknie. Bez waszej pomocy jednak moje starania pójdą na nic. Potrzeba mi wiernych i oddanych Grajdołowi kawalerów broni. Tak więc panowie, nastał czas na kolejne przygody, kolejne zmagania. I jeśli tylko naszych Trzech Bogów pozwoli, już wkrótce usłyszycie o wielkiej misji, która powinna was zainteresować.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę po tym, jak Doxtradus zakończył swoją przemowę, usłyszeliście ciche skrzypnięcie. Solidne, drewniane drzwi powoli się otworzyły, a waszym oczom ukazał się nowo przybyły gość. Był to mały, acz wyjątkowo dumny pluszowy miś. Ale nie taki zwyczajny, do przytulania. Do pasa miał przywiązany swój drewniany miecz, a na głowie rycerski hełm ze stali. Zdjął go, podrapał się po czole i rzekł:

- Wszystkim składam przeprosiny za me spóźnienie. Wielce chciałem zdążyć pogratulować naszemu Mistrzowi, lecz liczne trudności mnie na trakcie spotkały. Jako usprawiedliwienie wyjaśnię, że po nocy odnaleźć tej gospody nie zdołałem, a i przytłoczony wszelakimi obowiązkami żem był. Jakimi wyjawić nie mogę, rzeknę jedynie, iż moje ostrz...yyy...miecz nie próżnował. Przejdę więc do sedna - w tym momencie odwrócił się - w stronę Doxtradusa, ukłonił się i kontynuował swój monolog - Chroń tego artefaktu, przez elfów Platynową Kostką Rubika, Innosie świeć nad jego duszą i ciałem, i wiedz, że jeśli organizujesz kolejną wyprawę, to masz mój miecz. Idź z błogosławieństwem Bogów.

Miś pokłonił się po raz drugi i zasiadł przy stole, na którym postawił swój stalowy hełm. Chwilę ochłonął po podróży i już miał złożyć zamówienie, ale zerwał się jak oparzony.

- Grrrr!!! Gdzież moja etykieta i mój rycerski honor? Z tego wszystkiego zapomniałbym się przedstawić. Tak więc, zwą mnie Mysquffem, paladynem z Żurawna, moim herbem jest Oksza - czerwona tarcza, na niej ostry mahakamski topór z górującym nad nią rodowym hełmem, który leży właśnie na stole. Dorysowana jest jeszcze do niego korona mająca podkreślać błękitną krew mojego rodu i pięćdziesiąte drugie miejsce w kolejce do Żelaznego Tronu. W górze widnieje dodatkowo drugi identyczny topór informujący o charakterystycznej dla mojego rodu odwadze i nieustępliwości. Uważam, że zaspokoiłem waszą ciekawość dotyczącą mej osoby i pozwolicie mi teraz udać się na chwilę odpoczynku.

Rycerz ukłonił się już po raz trzeci, skierował się w stronę karczmarza po drodze zabierając swój hełm i złożył zamówienie:

- Duży kufel miodu akacjowego poproszę. I mam pytanie, zacny gospodarzu: czy mógłbyś dopisać do tego kwestionariusza przy drzwiach Mistrzów Gry, którzy dopiero od niedawna się tym parają? Sądzę, że kilka podpisów przy ich imieniu wielce by ich zmotywowało. I tak przy okazji, jak powstała nazwa tego szanowanego przybytku? A może ktoś z was wie? - Mysquff odwrócił się do reszty gości.

Edytowano przez Mysquff
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Panie i panowie! - pośród ciszy i pajęczyn odezwał się głos. - Wasz ulubiony cienisty ostatnio znów miał kolejny outburst weny twórczej oraz najróżniejszych pomysłów! Jeżeli jesteście zainteresowani to zapraszam serdecznie! biggrin_prosty.gif Jest spora lista zarówno już istniejących sesji, na które można złapać wolne miejsce jak i ze trzy z czego dwa pewne nowe pomysły, które poszukują chętnych niemalże na przysłowiowy gwałt. Czy ktoś nowy czy stary zapraszam wszystkich, bo im nas więcej tym lepiej a grania w sesje RPG ma swoje profity ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cienisty w końcu się ocknął. Pies jeden wiedział ile czasu minęło, ale jeśli chodzi o wydarzenia to... cóż, wnioskując po stanie karczmy i absolutnym braku oznak życia wywnioskował, że nic go nie ominęło. Poczuł drobne ukłucie w środku. Może to smutek? A może ukąszenie skorpiona? Nie... ostatnio wbity poziom i nabyty template powinien dać mu pełną odporność na jakiekolwiek trucizny, magiczne czy jakiekolwiek inne. Więc tak... to musiał być smutek... Cóż, albo jego imitacja...

- Eh... - westchnął, strzelił karkiem i kośćmi w palcach. Potem zebrał swoje graty, upewnił się, że buda nie spali się pod jego nieobecność, zgasił światło i ruszył do wyjścia: - Kto nie idzie do przodu ten się cofa. Przyszłość trzyma kolejną wielką przygodę. Może nie w tym świecie, nie w tej formie, ale innej... któż to wie. Moi nieobecni towarzysze, przyjaciele, kompani, wiele świetnych przygód i momentów z wami przeżyłem. Liczę na to, że kiedyś, gdzieś będziemy w stanie dodać kolejne do listy. - przy okazji postanowił zostawić też notatkę. Kto wie, może ktoś ją przeczyta.

Pora ruszać...

FHpTnUxm.jpg

---

To takie bardziej fabularyzowane potwierdzenie, że czas/chęci i pomysły na prowadzenie na forum całkowicie mi się skończyły. Prawdopodobnie do grania również. Skype, IRC i roll20 to obecnie miejsca gdzie można mnie złapać do sesjowania smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...