Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

To nie są do końca misje złodzieja, ale chyba rozumiem o co ci chodzi. Przede wszystkim, gra jest tak zaplanowana, że musisz oczyścić 2/3 uliczki z wszystkich bandziorów.

Chyba jednak ty się pomyliłeś wink_prosty.gif.

Jeśli grasz łotrzykiem elfem lub krasnoludem(przynajmniej mi tylko przy takich postaciach złodziej się pojawiał w Denerim), to w pobliży kaplicy stoi złodziej który daje nam kilka misji by okraść paru szlachciców ze stolicy. Kiedy wykona się pewne jego zadanie, to podczas chodzenia po mieście atakuje nas sporo strażników(jeden z nich lamentuje że złodziejem okazał się Szary Strażnik).

Edytowano przez Xazy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Jeśli tak, to przeciwnicy przy tych zadaniach są jeszcze łatwiejsi do pokonania od zwykłych bandytów, więc imo taktyka którą poleciłem sprawdzi się i w tym przypadku XD .

Po za tym, z tymi łotrami strzegącymi dzielnicy i tak będzie trzeba się zmierzyć prędzej czy później. Exp piechotą w tej grze nie chodzi.

I wiem, znam te misje, ale nigdy bym nie pomyślał, że taka mała grupka może sprawić komuś problemy. No cóż..dziwny jest ten świat. Tak czy inaczej, taktyka moja nada się i na to i na 90% gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Mike Laidlaw wywiadzie z GamingBolt poinformował, że w Inkwizycji nie ma maksymalnego poziomu (przynajmniej w tradycyjnym znaczeniu) http://www.playstati...p-says-bioware/

2. Tak da się. W Azylu amulet respecjalizacji możesz nabyć w stajniach, natomiast w Podniebnej Twierdzy w Kazamatach.

Edytowano przez Celdur
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu zacząłem grać.

Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, ale... Strasznie mi nie pasuje zbieranie materiałów/zasobów :P Idealnym rozwiązaniem byłoby coś w stylu The Old Republic. Otwieramy sobie okienko w dowolnym momencie i wysyłamy parobków na krótkie misje, żeby zbierali żelazo/owies/whatever. Kurczę, ja jestem Inkwizytor, a nie super-zbieracz.

Poraża też ogrom aktywności. Sporo rzeczy, naprawdę sporo do roboty. Już czuję, że główny wątek mi się rozmyje. Już się przestałem zastanawiać kim jest "główny zły" :P Dlatego się boję trochę o odbiór Wiedźmina 3...

W każdym razie, walka bardzo przyjemna. Liczba zachowań towarzyszy to śmiech na sali tylko. Na PS4 niestety są spadki animacji w cut-scenkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, ale... Strasznie mi nie pasuje zbieranie materiałów/zasobów tongue_prosty.gif Idealnym rozwiązaniem byłoby coś w stylu The Old Republic. Otwieramy sobie okienko w dowolnym momencie i wysyłamy parobków na krótkie misje, żeby zbierali żelazo/owies/whatever. Kurczę, ja jestem Inkwizytor, a nie super-zbieracz.

Możesz tak zrobić. Później pojawią się właśnie takie misje, gdzie wysyłasz "przedstawicieli", a oni po jakimś czasie dostarczają ci materiały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm, no to dobrze wiedzieć, że przynajmniej później tak będzie. Chociaż zawsze i tak ma się tą świadomość "Oho, w pobliżu na pewno są zasoby, lepiej pozbierać"... I tak się zamienia przygoda w zbieractwo.

BTW, mam nadzieję, że nie zostanę za długo w Hinterlands.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj akurat Hinterlands to duża mapa. Nie opłaca się jej calutkiej przechodzić za pierwszym razem, bo najzwyczajniej w świecie się znudzi. Zresztą później i tak trzeba tam wracać, ponieważ dostaje się nowe questy. Lepiej porobić trochę questów, udać się gdzie indziej, zrobić quest z głównego wątku fabularnego, wrócić do Hinterlands itp. Zresztą Bioware moim zdaniem trochę źle zrobił wybierając Hinterlands jako pierwszą mapę. Na początek jej ogrom może przytłoczyć.

Edytowano przez matusiak97
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo Bioware radziło, że lepiej szybciej opuścić Zaziemie i później, z większym poziomem, wrócić do niego.

Mam już na liczniku 33h i mogę powiedzieć, co mnie irytuje w tej grze. System z zbieraniem punktów władzy wydaje się mi nie trafiony - nie podoba mi się, żeby dalej pchnąć główny wątek muszę najpierw uzbierać odpowiednią ilość oczek, co zmusza mnie do robienia questów pobocznych, by je zdobyć. Problem w tym, że większość tych questów są rodem MMO i ja nie mam zamiaru ich aktualnie robić, no ale niejako jestem zmuszany. To mnie irytuje i jest na pewno na minus. Nie wszystkie oczywiście są nudne i prostolinijne, ale większość niestety tak.

To jest generalnie największa wada jak dla mnie, bo jakoś przeboleję np dziwne tekstury (włosy wszystkich postaci wyglądają jak od plastikowych lalek), bardzo średnie sterowane i kamera na PC, czy też spłycony element strategiczny. Skupiam się w tej grze głównie na fabule i jak na razie daję radę, ale coś więcej naskrobie jak tą grę przejdę. Na razie takie 7+/8 ode mnie, zobaczymy, w którą stronę to pójdzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam po długim czasie do tej gry (Origins) z rezerwą.

Przeszłam Origins i mam właśnie takie pytanie - w jakiej kolejności wypada przechodzić dlc do Origins. Słyszałam i się przekonałam że Pieśń Leliany należy zrobić przed podstawową grą. Jak jest z resztą ?

Ile jeszcze z tych dlc musi zostać zrobiona przed podstawową grą ?

Próbowałam Witch Hunt dzisiaj jeszcze ale .. gra kazała importować sobie postać .. i wzięła mi chyba jakiś środkowy zapis z postaci do dlc (stwierdzam to po wpisach do kodeksu).

Postanowiłam przejść grę na tej postaci jeszcze raz no i wypada mi zrobić w dobrej kolejności tym razem dlc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Odnośnie Pieśni Leliany to jest to poboczna historia i nie wpływa jakoś specjalnie na samą grę. Kroniki Mrocznych pomiotów również.

Jeśli grasz już w właściwą grę, to polecam najpierw zrobić DLC z Shale(łatwe), potem Ostagar(średnie) a na koniec zostawić se Szczyt Wojownika oraz Golemy, te ostatnie zwłaszcza są całkiem trudne na wyższych poziomach.

Odnośnie Polowania na Czarownice to ja radzę do niego podchodzić po zakończeniu głównego wątku fabularnego z podstawki. Przebudzenie oczywiście, tak samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również doradzam aby na początek zrobić te łatwe czyli: Shale, Ostagar oraz Szczyt Wojownika. Ja po tych zrobiłem Przebudzenie, Kroniki Mrocznych Pomiotów, Polowanie na Czarownicę, Pieśń Leliany oraz na koniec Golemy z Amgarrak. Tak jak wyżej Sttark mówi - Czarownice lepiej zrobić po głównym wątku fabularnym ;)

System z zbieraniem punktów władzy wydaje się mi nie trafiony - nie podoba mi się, żeby dalej pchnąć główny wątek muszę najpierw uzbierać odpowiednią ilość oczek, co zmusza mnie do robienia questów pobocznych, by je zdobyć.

To nie do końca prawa... ponieważ w pewnym momencie w Twierdzy pojawiają Ci się kupcy i jeden z nich będzie sprzedawać papiery który zwiększają Ci zarówno punkty władzy i wpływy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zaszło małe nieporozumienie w kwestii dlc.

Te które były w samej podstawce zrobiłam (Shale czy Szczyt Wojownika) - chodziło mi o te pozostałe które są w kategorii osobnych kampanii.

Chciałam po prostu tą grę przejść od deski do deski - od kampanii do kampanii w dobrej kolejności.

Trochę głupio jest spotkać w dlc

od dawna martwą matkę mojej postaci nieżywą już przed czasem w Origins

.

Co do Witch Hunt to zapis wzięło z poziomu jakoś tak 20, więc nie jest takie trudne po prostu kuje w oczy tylko wybrakowanie kodeksu np. informacji o Zevranie.

Zwłaszcza mi na tym zależy żebym miała wszystko w tej grze zrobione jak należy bez jakiś kwiatków pokroju

martwego Allistaira

jeśli już mowa o takim Awekening czy Witch Hunt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, zastanawiam się nad kupnem nowego DA i mam pytanie odnośnie optymalizacji na PC i tego jak gra wypada przy poprzednich częściach... Grałem w jedynkę i mi się podobało, a druga część natomiast mnie odrzuciła. Recenzje są raczej przychylne ale chciałem się poradzić kogoś kto faktycznie grał... Szukam dobrego RPGa bo ostatnio jakoś mam niedosyt jeśli chodzi o ten gatunek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalizacja jest nawet w porządku na i5-4590 8 gb ram i gtx 760 gra chodzi w 1080p na wysokich bardzo ładnie fps zależy od lokacji bo w jakiś podziemiach mniejszych lokacjach jest 60 z spadkami to 55 na otwartym terenie średnio 40 klatek, ale już w mieście w jakiś wioskach spada do 30

Edytowano przez Davidos00
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega wyżej napisał, optymalizacja jest dobra, ja na swoim sprzęcie(GTX 760, 8GB RAM oraz i5 3570K) nie miałem ani razu spadku poniżej 30 klatek na sekundę. Ciężko mi powiedzieć czy będzie Ci się gra podobała, mi jako fanowi pierwszej części przypadła do gustu aczkolwiek gra nie jest pozbawiona wad. Absolutnie nie ma taktyki w tej grze, ekran taktyczny jest kompletnie zbędny oraz są pomniejsze bugi. W zamian dostajemy rewelacyjną oprawę audiowizualną, dobrą fabułę i olbrzymi świat gry w którym jest multum zadań. Na plus też warto zaliczyć możliwość tworzenia orężu oraz pancerzy, ogólnie gra mi się podobała aczkolwiek liczyłem na coś więcej, a samo zakończenie jest średnie... Mimo wszystko nie żałuję spędzonych godzin(130) przy tej grze ani również wydanych pieniędzy na nią dodam nawet, że pomimo wszystko jest to według mnie gra roku!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze przejście zajęło mi 70h, bez eksplorowania 3 dużych lokacji w ogóle i z umiarkowanym zaanagażowaniem w side questy. Ogólnie Inqusition to bardzo dobra gra, mająca wszelkie cechy, których oczekiwałem od kolejnego Dragon Age'a: duże i zróżnicowane lokacje, stanowiące miłą odmianę od pamiętnych klonów z 'dwójki', barwne postacie, dobrze zaprojektowany ciąg misji fabularnych, liczne nawiązania do poprzednich części, no i świetną muzykę (Tavern Songs!). Z drugiej strony są niewspółmierne do jakości grafiki wymagania sprzętowe, słaby prolog i epilog, trochę pomniejszych bugów itd. Ale to akurat da się przeżyć.

Duży plus za rolę Hawke'a (świetny patent z personalizacją wyglądu), mały za cameo Strażnika i Flemeth, choices and consequences

też dają radę.

Kolejne podejście zrobię po którymś z następnych patchów, tym razem bardziej przykładając się do eksploracji.

PS: Czy tylko mnie ucieszyłby dodatek opowiadający o wspomnianej w trakcie rozgrywki misji Strażnika...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do ludzi grających na hardzie: braliście się za smoki, na którym levelu, jakieś porady? Jestem na 16-tym, ale wyraźnie widać że smoki są poza moim zasięgiem - wziąłem na klatę elektrycznego, ognistego i lodowego, w różnych konfiguracjach drużyny (mój Blackwall w tym momencie na dobrą sprawę jest nieśmiertelnym, ha!), i w najlepszym razie dotarłem do 50% hp...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sobie w końcu przejść pierwszego DA, i może całą trylogię (straszną posuchę mam), jak gra by mi się jako tako spodobała. I szczerze, sam nie wiem czy mi się podoba.

System walki to kompletna tragedia. Jezu chryste, zdecydowanie najgorszy turowy system z jakim miałem styczność, a fakt ten potęgowało to, że odpaliłem DA po sesji z XCOM'em... System z 10 letniego MMORPG, w singlu? Płakałem, jak grałem. I do tego fabuła, podstawa podstaw, oklepane jak schabowe na obiad - Było wielkie zło, zostało pokonane przez ultra hiper super wojowników mocy! Ale wielkie zło powraca, sratatatata. Ale jednak, jednak ta gra jakimś cudem, utrzymała mnie przy pierwszej sesji aż 3 i pół godziny, ostatnia gra, która osiągneła taki wynik to Mass Effect 2, i to dobre 2 - 3 lata temu. Może to wina całkiem wyrazistych (jak narazie) postaci, może całkiem fajnemu Warcraftowemu klimatowi (a raczej World of Warcraftowemu), do tego do bólu oklepana fabuła fantasy z jakiegoś powodu zaczyna wydawać się minimalnie intrygująca, nie wiem. No cóż, szansę na pewno dam, bo mam sporą nadzieję i przeczucia, że potem fabuła się mocno rozkręci, i będą jakieś dobre zwroty akcji. Tylko że równolegle do DA zacząłem też pykać w Wastelanda 2, więc zobaczymy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu chryste, zdecydowanie najgorszy turowy system z jakim miałem styczność

Od kiedy w Dragon Age jest system turowy? DA ma tradycyjny system z akcją w czasie rzeczywistym z aktywną pauzą, czyli to samo co w Baldur's Gate, Icewind Dale czy KotOR. I to jeden z lepszych systemów z aktywną pauzą, bo w przeciwieństwie do gier na silniku Infinity, ten działa dobrze, tzn. postacie błyskawicznie reagują na polecenia, nie mają problemów z wyszukiwaniem drogi itd. Późniejsze części trochę go popsuły przez za duże zbliżenie i brak widoku izometrycznego (DA2) czy skopane sterowanie na K+M (DA3), ale akurat Origins miał wzorowy system walki.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spoko, ja cały czas patrze na niego z gigantycznym politowaniem. A, i kolejne 3 godziny przesiedziałem. Wciąga cos w tej grze, chyba dobre postacie, i ta banalna fabuła się fajnie rozwija. A głównie z tego powodu w ogóle tą grę kupiłem, brakowało mi jakiejś fajnej historii, magiem gra się jako-tako przyjemnie. Chyba Pustkowie Dwa idzie narazie w odstawke.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do ludzi grających na hardzie: braliście się za smoki, na którym levelu, jakieś porady? Jestem na 16-tym, ale wyraźnie widać że smoki są poza moim zasięgiem - wziąłem na klatę elektrycznego, ognistego i lodowego, w różnych konfiguracjach drużyny (mój Blackwall w tym momencie na dobrą sprawę jest nieśmiertelnym, ha!), i w najlepszym razie dotarłem do 50% hp...

Grałem na koszmarze i pierwszego smoka (Zaziemie) zabiłem na 16lvl. Kluczem do sukcesu jest tank i trzymanie gardy przez cały czas, jednocześnie biegając mu pomiędzy nogami tak, żeby co chwile musiał się odwracać. Przydaje się szarża bo można szybko podbiec do smoka jak odleci dalej, nabić gardę albo uniknąć całkowicie ataku. Dobrze mieć też przyzwoity ekwipunek, rozwinięte mikstury(regeneracji i granat co zwiększa obrażenia) i nabić skupienie na maksa przed walką.

Ja też mam pytanie do grających dłużej w Inkwizycję: jak zdobyć runy i jak wyposażyć broń w runy i inne ulepszenia?

Nie wiem czy kojarzysz takie zielone pochodnie które tylko mag może zapalać, ale jeżeli tak to w ich pobliżu zwykle jest gdzieś na ścianie znak runiczny. Podchodzisz z tą pochodnią pod ten znak i zdobywasz receptę na daną runę, którą tworzysz tam gdzie broń. Materiały lecą z przeciwników, poza pustym kamieniem runicznym który trzeba kupić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stronę wcześniej trochę narzekałem, ale coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to bardzo dobry RPG jest, gdyby by system walki był ciut lepszy... eh.

Teraz jestem przed wykonaniem ostatniego questu, więc generalnie eksploruje, gdyż ten element zaniedbałem wcześniej, skupiając się na (ciekawej) fabule. Stąd pytanie moje: czy da się grać po ukończeniu głównej linii fabularnej? Dopiero co ubiłem jednego smoka, jeszcze 9 zostało, a chciałbym dowiedzieć się, jakie jest zakończenie tongue_prosty.gif

A jeśli się nie da, to skończę grę i rozpocznę od nowa, po pierwszej walce ze smokiem widzę, że moi bohaterowie są źle zbudowani jeśli chodzi o ich moce, walczyłem ze smokiem który ma 11 bodajże poziom, sam mam 17 więc coś tu nie gra. Na pewno grę przejdę jeszcze raz, starając się ją wymaksować.

e. miałem o jeszcze jedną rzecz zapytać. Da się gdzieś zmienić wierzchowca? Wiem, że da, bo widziałem na filmiku z youtube, że gość miał innego i wyglądał super, stąd moje pytanie brzmi raczej: jak go zmienić?

Edytowano przez seba
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...