Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

Tak, warto kupić, gra długa, bardzo dobrze pomyślane, różnorodne lokacje, historia... no zależy co kto lubi i jakiej głębi oczekuje. Grałem ponad 70h i chcę grać dalej, bo wielu rzeczy w pierwszym przejściu nie widziałem i nie zrobiłem. Ale lepiej się wstrzymać jakis czas, niech to połatają i doprowadza do stanu używalności, szkoda nerwów na tę chwilę.

Edytowano przez 1982ja
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patch nie dość, że nie ruszył nawet kwestii haniebnego sterowania myszą i klawiaturą, nie naprawił widoku taktycznego, nie naprawił korzystania z Pada (nadal niedostrzegany), to zepsuł grafikę, i, co mnie wyjątkowo zdenerwowało, wyrzucił angielskie teksty z gry które udało mi się odpalić mimo całkowitego ignorowania sprawy ze strony EA. Dodatkowo, oczywiście nie można było go nie zainstalować. Jest to niesamowite - dokopać klientom którzy zapłacili pełną cenę za skopany produkt, a którym udało się czerpać z gry przyjemność pomimo jakiegokolwiek braku wsparcia ze strony wydawcy. To jest majstersztyk . Nigdy nie rozumiałem piractwa bardziej niż teraz - kasa to jest jak widać jedyny sposób żeby nawiązać jakikolwiek sensowny dialog z wydawcą. Na forum EA jest wątek liczący kilkanaście stron o braku angielskiej wersji tekstowej, na forum Bioware wątek liczy stron 25 - zagadka, ile razy w wątku odezwali się community managerzy.

@kmm101: Odpowiadając na pytanie powyżej, po 20 godzinach gry: gra jest duża, ładna, historia interesująca, towarzysze po kiepskim początku są coraz bardziej interesujący, gejmplej ma liczne minusy, ale wychodzi z tarczą. Natomiast poziom wykonania w wersji PC, plus całą obsługa przez Origin, który łączy wszystkie najgorsze cechy steama i żadnych jego zalet - to jest porażka. Na osobne słowo zasługuje tłumaczenie - rany boskie, ktoś to chyba robił google translatorem. A nie da się kupić przez polskie sklepy wersji z tekstem angielskim. Tak że z mojego punktu widzenia - tak, kupić warto, ale za połowę tej ceny którą gra teraz kosztuje.

Edytowano przez iHS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że kupujesz od EA serię, która z reguły była dobra (mi bardzo podoba się każda część DA, z Battlefieldów zarówno BC2 jak i BF3, a do tego FIFA 13), by okazało się, że jest to z jakiegoś powodu straszny syf. Z BF4 nie mogli się ogarnąć miesiącami i nie wiem, czy ogarnęli się do teraz, bo wyrąbałem grę z dysku i wróciłem na krótko do trójki. Fifa 15 to w porównaniu z 13 syf taki, że zęby bolą i wyleciała u mnie po ok.30h gry online (jak na FIFĘ to bardzo mało), a teraz jeszcze do kompletu Dragon Age, w które granie na PC to dla mnie katorga (ogólnie granie w to to chyba katorga, bo na m+k nie daję rady wcale, a padem gra się strasznie głupio choć milion razy lepiej) i które dostaje jeszcze psującego grę patcha. EA jest tak beznadziejną firmą, że słów brak. Dlaczego oni muszą mieć tak ważne dla mnie tytuły...

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to fajnie że firmy dbają o moje pieniądze. Activision wydaje obowiązkowe DLC do Destiny w cenie 80 zł. sztuka, sprawiając że pewnie więcej na tą grę nie spojrzę, EA wydaje patche które niszczą i tak ledwie działającą grę, a Ubi to już wiadomo. Naprawdę, miałem zamiar kupić sobie Inkwizycje przed świętami, ale pieniążki pójdą pewnie na coś innego. Szkoda, myślałem że nim skończę jedynkę to prawie połatają i ponaprawiają to co nie działa w trójce, a z tego co czytam to działa to w drugą stronę. Trzeba poczekać aż będzie na jakieś promocji -75% :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patch nie dość, że nie ruszył nawet kwestii haniebnego sterowania myszą i klawiaturą, nie naprawił widoku taktycznego, nie naprawił korzystania z Pada (nadal niedostrzegany), to zepsuł grafikę, i, co mnie wyjątkowo zdenerwowało, wyrzucił angielskie teksty z gry które udało mi się odpalić mimo całkowitego ignorowania sprawy ze strony EA. Dodatkowo, oczywiście nie można było go nie zainstalować. Jest to niesamowite - dokopać klientom którzy zapłacili pełną cenę za skopany produkt, a którym udało się czerpać z gry przyjemność pomimo jakiegokolwiek braku wsparcia ze strony wydawcy. To jest majstersztyk . Nigdy nie rozumiałem piractwa bardziej niż teraz - kasa to jest jak widać jedyny sposób żeby nawiązać jakikolwiek sensowny dialog z wydawcą. Na forum EA jest wątek liczący kilkanaście stron o braku angielskiej wersji tekstowej, na forum Bioware wątek liczy stron 25 - zagadka, ile razy w wątku odezwali się community managerzy.

Nie zajmują się tą sprawą, bo to ich nie obchodzi. Politykę mieli widocznie taką, że Polska i Rosja dostaną swoje napisy i tyle (z tego co słyszałem podobne problemy mają też inne kraje, ale z innymi językami). Patch zepsuł to co udało się naprawić, bo patche nie wspierają fanowskich przeróbek (czyli np. zmiany języka na angielski). Na szczęście nie słyszałem jeszcze o tym, żeby wzorem Ubisoftu EA całkiem zablokowało taką możliwość. Gorzej jeżeli np. będzie się trzeba z tym bawić po każdym patchu. W takiej sytuacji może lepiej niech nie patchują? Szczególnie, gdy gra ma mieć gorszą grafikę... To mi lekko śmierdzi ukonsolowianiem grafiki - skoro gracze mają problemy z wydajnością to zetnijmy grafikę do poziomu konsol. Są to tylko moje przypuszczenia, ale taki trend jest wyraźnie zauważalny. Nie zdziwiłbym się, gdyby tutaj było podobnie. Problem z niedostrzeganiem pada również da się wytłumaczyć: po prostu twórca nie przewidział możliwości, że będziesz grał innym padem niż domyślny. Sam musiałem się bawić z ustawienami pada, żeby działał dobrze w Dark Souls 2.

Edytowano przez Holy.Death
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 10 godzinach spędzonych w inkwizycji mogę się co nieco wypowiedzieć na ten temat. Kilka ładnych lat temu kiedy dorwałem się do Dragon Age Origins gra serio mi się spodobała, kiedy wyszła druga część, no cóż zagrałem może z godzinę całe szczęście że u kumpla i nie wydałem na to pieniędzy. Inkwizycję kupiłem tylko dlatego że spodobała mi się ze screenów nie czytałem żadnej recenzji ani nawet zapowiedzi a koniecznie chciało mi się zagrać w jakiegoś RPGa. Nie spodziewałem się żadnych rewelacji chciałem tylko jakaś przygodę do której mógłbym się dosiąść. Po przegraniu kilku godzin gra wciągnęła mnie niemiłosiernie, fenomenalna grafika, genialne wielkie lokacje, fajne stwory do ubicia, fabuła rzeczywiście bardzo standardowa ot uratuj świat, ale jednak poprowadzona jak na razie bardzo ciekawie. Gra posiada parę problemów jak długie czasy ładowania czy słaby tryb taktyczny ale i tak wypada o wiele lepiej niż większość RPGów ostatnich lat. Mam tylko nadzieję że po przejściu dalej będę ją tak chwalił, bo jak na razie w moich oczach Wiedźmin 3 ma dość wysoko zawieszoną poprzeczkę. A tak przy okazji ile godzin trzeba na przejście?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra po ponad 100 godzinach gry wreszcie mogę się wypowiedzieć. Jest pierwsza w nocy więc nie chce tu wylewać wszystkich moich żalów. Powiem tylko jedno: to było jedno z najbardziej niesatysfakcjonujących i rozczarowujących zakończeń. Bo po prostu było, nie wzbudziło we mnie żadnych emocji. Generalnie po przejściu gry mogę stwierdzić, że rzeczą która zirytowała mnie najbardziej jest: czułam się jakby twórcy zapomnieli dodać to gry 50% fabuły. Wszytskie te wydarzenia, wątek główny, zostały przedstawione po prostu po wierzchu, a ciekawych questów pobocznych praktycznie nie było. Jako osoba, którą fabuła w grze interesuje najbardziej, poczułam sie po prostu w dużym stopniu oszukana... Zwłaszcza, że ja naprawdę lubiłam 2 poprzednie części (tak, nawet tę niesławną 2).

Zwłaszcza jak przypomniałam sobie questy poboczne w innych częściach, wiele wciąż pamiętam. Było ich naprawdę dużo, a nasze wybory miały, czasem niewielki, ale jednak jakiś wpływ. Jakbym miała powiedzieć jakie poboczne zadania, poza tymi towarzyszy, były, to nie jestem w stanie odpowiedzieć. Brakowało mi czegoś poza osią fabularną, nie bezmyślnej eksploracji, ale odkrywania różnych historii. Boli mnie że oś fabularna jest tak uboga...

Edytowano przez kryfionka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem trzecią część i niestety, ale muszę się zgodzić z autorką poprzedniego wpisu, Fabuła może na samym początku nie jest zła, ale odniosłem wrażenie że mniej więcej od połowy scenarzysta miał już tylko jeden cel. Mianowicie skończyć to co zaczął, wyłącznie dla świętego spokoju. Nie było w mojej opinii żadnego "trzęsienia ziemi", żadnej okazji by złapać się za głowę z niedowierzania. W dwóch słowach...zero emocji. Co prawda uważam że Inkwizycja jest o kilka długości lepsza od dwójki (która dla mnie nie była wcale tragiczna), ale liczyłem że twórcy bardziej się postarają. Zwłaszcza że BioWare od dawna boryka się z olbrzymią falą krytyki i potrzebuje "rehabilitacji" jak nigdy.

A tak z innej beczki, jako fan krasnoludów w fantasy... mam jeden, za to potężny zarzut nie tylko do twórców DA, ale w ogóle twórców gier. Czemu do ciężkiej i niemytej w zaledwie kilku grach, w jakie dane mi było pocinać krasnoludy wyglądały jak powinny, a nie jak spłaszczone modele ludzkie z doklejonymi (króciutkimi i kiepsko wykonanymi) brodami?!. Według kanonu to niskie i umięśnione istoty z DŁUGIMI brodami, a w 99% gier wyglądają jak nieogolone hobbity confused_prosty.gif

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do krasnoludów i kanonu - to akurat dobrze, że raz wyglądają tak a raz inaczej - mnie szczerze mówiąc tolkienowski ideał krasnoluda odmieniony przez wszystkie czasy, osoby, apsety i formy przez kilotony high fantasty - nudzi mnie strasznie. A Varric, bez brody, skoczny rzezimieszek, autor serii sensacyjnych książek - to mi się podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat do Varrica nic nie mam, podobnie jak do łamania niektórych konwencji. Chodzi mi raczej o aspekt czysto estetyczny, który w przypadku krasnoludów w większości gier...zwyczajnie leży i kwiczy. Uważam że skoro ma to być jedna z grywalnych ras, różniących się nie tylko cechami ale i wyglądem, to autorzy powinni modele potraktować trochę staranniej. Choćby tylko pozmieniać proporcje ciała (co chyba nie jest zadaniem zbyt trudnym). Tym czasem serwują graczom coś takiego jak w DA, czyli karłowatych ludzi. Mnie takie rzeczy rażą, zwłaszcza jeśli "obok" krasnali, do wyboru jest również rasa dopracowana wizualnie tak, jak np. Qunari.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie miałam wrażenie, że rola krasnoludów była bardzo niewielka w całej grze. Nie widywało się ich zbyt często, gdyby nie to że miałam Varrica w drużynie, pewnie zapomniałabym że krasnoludy w ogóle w tym uniwersum istnieją. A jakos poza bykiem nie zabesrwowałam żadnych qunari, to strata skoro już zdecydowali się stworzyć ich jako rase grywalną, a więc modele przygotowane już był. Generalnie choć świat jest wielki, to niestety bardzo pusty, taki bez życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym czasem serwują graczom coś takiego jak w DA, czyli karłowatych ludzi

Ale przecież w gruncie rzeczy krasnoludy to krępi, karłowaci ludzie z brodą.

Ja za obecnością Qunari nie tęsknię bo sympatią do tej rasy nie pałam. Jedyne co mi się rzuciło w oczy to jak mało z qunari jest w Byku, zwłaszcza w porównaniu ze Stenem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up w zasadzie tak, ale różnie są prezentowani. Ci z DA prezentują fizjonomię bardzo nieznacznie odbiegającą od ludzkiej, a mi bardziej odpowiada wizerunek przedstawiony, żeby przykładu daleko nie szukać, np. w Warhammerze. Dużo masywniejsi, zbudowani tak że raczej ich nikt z niskim człowiekiem nie pomyli :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam użytkowników

Miałbym trzy kwestie przed ew. zakupem :

1 . Jak się ma sprawa z aktywacją tej gry na PC ? czytam w http://www.purepc.pl...test_wydajnosci , że testerzy nie mogli zrobić więcej testów bo jest tylko 5 passów na konto .... Czyli kupuję - tfuu , wypożyczam grę na Orygina , przypisuję do konta i mam tylko 5 kluczy ?

No więc ja wysiadam z tego interesu . Kilka lat temu przeczytałem w CDA że producenci biorą się za walkę o kasą i będą : platformy dostępowe , cyfryzacja ( a co za tym idzie tańsze gry bo pominięcie pośredników bla bla bla ) , likwidacja rynku wtórnego . Wszystko im się udało i teraz po zakupie gry nie można jej w zasadzie odsprzedać ( chyba że osobne konto na każdą grę i potem szukanie kupca na taki towar ) , sprzedają kawałek gry jako całą , a potem wydają DLC wykrojone uprzednio ze sprzedawanego półproduktu po 150pln .

Właśnie cena , miało być taniej cyfrowo bo bez pośredników . Jest taniej ? Tak , na wyprzedażach można kupić trochę róznego szmelcu z perełką co kawałek za małą kasę , ale nowe tytuły są często droższe cyfrowo niż w Saturnie czy MM ! .

Gdzie te pominięcie pośredników ? . Czy raczej chodziło o skoszenie całej kasy dla siebie ? .

Kolejna sprawa która dolała tak , że się u mnie przełało - DRM dodatkowy na Steamie /Oryginie . Teraz nie dość że muszę się tam zapisać , to jeszcze mam limit aktywacji !!

Czyli jak wykorzystam 5 kodów z Dragonaża to co ? Mam sobie zakupić ponownie świeżutki egzemplarz ?? .

A 5 kodów dla mnie to pikuś wykorzystać , bo mam 3 maszynki w różnych miejscach + jakiś nieoczekiwany format raz czy drugi i po sprawie . Czyli 150 pln już nawet nie za wypożyczenie gry , tylko za wypożyczenie 5 kodów ....

A jeszcze ... kupiłem CDA z TW2 bo mam wersję sklepową ale tam są tylko 3 passy . Myślę sobie - kupię cda , będę miał na Steamie bez tej aktywacji całej dodatkowej . I mam .

Ale znowu tylko 3 kody na aktywację icon_eek.gif . Ja jestem graczem starej daty , mam kilkaset gier pudełkowych , nie piraciłem i nie zamierzam . Po prostu nie będę płacił za takie traktowanie . Niech się bawią sami producenci i ci co chcą tańczyć jak im zagrają .

Btw

Ciekawe jak się sprzedają gry zabezpieczone tym najnowszym drm ...? Kupili piraci bo nie mogli złamać ? Guzik prawda , pirat nigdy nie kupi , zawsze będzie chciał inaczej wejść w posiadanie . Za to cześć legalnych graczy podziękuje za takie kwiatki , ja jestem przykładem i mam nadzieję że wielu wielu innych nie piszących również .

Btw2

Że nie obrażam się na całą branżę niech świadczy fakt , że gry CDP RED bez drm / platform dostępowoobowiązkowych nabędę w dniu premiery lub nawet w preorderze icon_cool.gif .

Edytowano przez Koncarz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam problem z DG początek, mianowicie wykonałem w stolicy kilka misji złodzieja i teraz nie mogę się po nim poruszać, ponieważ zawsze łapie mnie ogromna ilość strażników, których nie mogę pokonać. Co zrobić, żeby przestali mnie łapać? Nie mogę kontynuować przez to fabuły :/ z góry dzięki!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak się sprzedają gry zabezpieczone tym najnowszym drm ...? Kupili piraci bo nie mogli złamać ? Guzik prawda , pirat nigdy nie kupi

Warto dodać że piraci już bez problemu grają. Bez aktywacji, w dowolnej wersji językowej. Widziałem u znajomego.

A wyniki sprzedaży i tak pokazują że ten +/- miesiąc kiedy nowe zabezpieczenie jeszcze działało i tak nic nie dał w kwestii zysku. To tyle z durnego denuvo.

Ja się wstrzymam, mam puki co w co grać, chociaż pewnie w końcu się skuszę, uwielbiam drużynowe rpg i ich pochodne, a ostatnimi jakie wychodziły przed DAI był ME3 i DA2...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie, jak to w końcu jest z tymi dyskami SSD i Denuvo? Zainstalowałem grę na HDD, bo wszyscy ostrzegali, że dewastuje dyski SSD, ale tak po prawdzie, czasy ładowania są paskudnie długie i wolałbym to jednak postawić na SSD, tylko pytanie, czy mi to nie załatwi dysku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W izometrii wolę fantasy. Ale Divinity wygląda ciekawie, jakoś mnie ta gra ominęła a widzę że powinienem się zainteresować. W sumie to jest też odświeżona wersja Baldura 2, a ostatnio przechodziłem to dobre 6 lat temu :)...

Ale DAI nie skreślam, może za kilka miesięcy.... Nawet przy drugiej części się dobrze bawiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga część imo nie jest tak zła jak można poczytać . Po wyłączeniu autowalki gra się dobrze , Z początku trudno było mi zaakceptować uproszczenia , ale z czasem wciągnęłam się i grę oceniam wysoko . Też mam w co grać ;) . Na półce jeszcze stoi parę nierozpakowanych pozycji . Na "pocieszenie" przechodzę ponownie DA:O , tym razem nie magiem a wojem i nie na normalu ale na hard . Zostaje jeszcze łotrzyk i koszmar za jakiś czas . A Inkwizycja .... też może kiedyś , najprędzej zakupię jak wejdzie do EA Classics i to dopiero na promocji 2 za 1 . Ale użyję z pewnością pliku który pozwoli mi grać bez aktywacji . Taki rodzaj buntu ;) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam problem z DG początek, mianowicie wykonałem w stolicy kilka misji złodzieja i teraz nie mogę się po nim poruszać, ponieważ zawsze łapie mnie ogromna ilość strażników, których nie mogę pokonać. Co zrobić, żeby przestali mnie łapać? Nie mogę kontynuować przez to fabuły confused_prosty.gif z góry dzięki!

Jak wykonasz misje dla złodzieja, to podróżując po Denerim w końcu na pewno spotkasz tych strażników. Jeśli nie masz zapisu przed wykonaniem tych misji, to tego nie ominiesz. Jeśli masz trudność z ich pokonaniem, zmniejsz poziom trudności.

Edytowano przez Xazy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w temacie aktywacji i DRMów...zadziwiające z jakim uporem niektórzy producenci zapewniają piratom stałe źródło utrzymania. Ile razy by nie wprowadzili jakiegoś nowego rodzaju zabezpieczeń, tyle razy okazuje się że warte są tyle co poprzednie. Może to już wyświechtana kwestia, ale uważam że DRMy najbardziej przeszkadzają uczciwym graczom, zmuszając do ciągłego rejestrowania, pobierania, wpisywania kodów, potwierdzania danych, logowania i Bóg wie czego jeszcze. Ja osobiście mam czasem ochotę do jakiejś gry wrócić, ale mnie zniechęca choćby sam proces instalacji i aktualizowania gry "do najnowszej wersji". A jeśli jeszcze jakieś DLC do pobrania dochodzą (vide ME3, w którym granie w multi nie ma sensu bez co najmniej kilku dodatków)...to już mogiła i krzyżyk na środku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m problem z DG początek, mianowicie wykonałem w stolicy kilka misji złodzieja i teraz nie mogę się po nim poruszać, ponieważ zawsze łapie mnie ogromna ilość strażników, których nie mogę pokonać. Co zrobić, żeby przestali mnie łapać? Nie mogę kontynuować przez to fabuły confused_prosty.gif z góry dzięki!

To nie są do końca misje złodzieja, ale chyba rozumiem o co ci chodzi. Przede wszystkim, gra jest tak zaplanowana, że musisz oczyścić 2/3 uliczki z wszystkich bandziorów. Teraz zależy na jakim poziomie trudności grasz. Jak na koszmarze i trudnym, to musisz mieć odpowiednią drużynę i zdolności by do tego podejść. Musisz mieć odpowiednie umiejętności wykupione, by sobie dać z tym rade, inaczej radze albo zaczynać od początku, albo zmniejszyć poziom trudności. Innymi słowy, u mnie np. Wystarczała Morrigan oraz Wynne. Ta pierwsza ma 2 zaklęcia obszarowe, zamieć i burze piorunów, druga rzuca najpierw trzęsienie ziemi i cała walka przechodzi się sama XD Okazjonalnie leczy rannych.

Jeśli grasz na średniaku to walka również nie powinna być trudna. Musisz powiedzieć jaki masz level postaci, odblokowane umiejętności itd. To od tego zależy jak ci ta potyczka pójdzie. Po za magami, polecam Steana i Alistera. Obydwoje nadają się na tanki drużynowe, a łotrzyk zawsze może dawać piękne ciosy w plecy, używać bomb, olejów itd. (Tutaj przydaje się talent, biorący punkty sprytu, za punkty siły, bardzo przydatny). Gra oferuje tak wiele możliwości, że każdy znajdzie coś dla siebie.( W przeciwieństwie do dwójki...).

Innymi słowy, więcej informacji poproszę jaki masz status drużyny.

Jeśli grasz na łatwym i nie potrafisz tego przejść, zmień grę. trollface.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...