Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

Czy ludzie narzekali na walkę w DA2 przed premierą? Nie bo jeszcze nie wiedzieli jak to dokładnie wygląda. Teraz jest tak samo. Mamy tylko nagrania i identyczną gadkę Bioware co wcześniej, że do walki można podejść na dwa sposoby i zapewnienia o wysłuchaniu krytyki. Jak to w praktyce wyjdzie zobaczymy po premierze. Z drugiej strony niektórym to się podobało, po następnej części oczekują czegoś podobnego (pamiętam jedno podsumowanie recenzji - "Świetna kontynuacja! Bardziej mroczna, krwawa i seksowna.")

Walki w DA2 nie będę nazywał zręcznościową bo dla mnie nie ma ona nic z tym wspólnego. Działa to identycznie jak w Origins - auto atak plus zdolności z cooldown. Daleko temu do przykładowo Dragons Dogma. Przeważnie obniżam poziomu trudności jeśli dana jeśli coś jest dla mnie za trudne. W DA2 powodem była nuda, po którymś stosie wirtualnych trupów było to już monotonne.

Edytowano przez MartiusGW
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na system walki w DA2 nie narzekałem. Podobał mi się, nie był taki sztywny i powolny, jak w DA:O. Do fabuły, lokacji miałem pewne zastrzeżenia, ale nie do gameplayu. To, co widziałem na gameplayach z DA:I bardzo mi się spodobało. Głównie ze względu na walkę właśnie, chociaż nie powiem, grafika tez ładna.

Edytowano przez Nitrox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MartiusGW

Pewnie, że narzekali. Zobaczyli gameplaye i posypały się gromy, że to głupie, że skaczą jak małpy od jednego wroga do drugiego, że nierealistyczne, że konsolowe, że be, że fe.

Nie mamy się co oszukiwać - walka typowa dla drużynowego cRPG (baldury itp) jest za trudna dla przeciętnego gracza. Wymaga pomyślunku, podczas gdy można się rzucić na hurra i wyrzynać wszystko co podejdzie pod miecz. I nie oszukujmy się, jak można będzie można olać taktykę i po prostu śmigać jak w Diablo czy wiedźmaku to tak właśnie ludzie będą grać, ja sam tak będę grał. A to już kwestia poziomu trudności, nie da się tego dobrze zbalansować. Jak będzie niski no to siekamy ala diabełek, jak będzie wysoki no to kombinujemy, dumamy i bawimy się aktywną pauzą.

Stawiam na pierwszą opcję, będzie łatwo, ładnie, będą smoki, będzie "tajemnicza, niezrozumiała moc głównego bohatera", będzie miodzio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, musiałem te narzekania przegapić albo wtedy jeszcze nie czytałem za dużo komentarzy na forach. Jak dla mnie poszli po prostu w złym kierunku tworząc Dragon Age 2. Rozumiem, że seria potrzebuje napływu nowych fanów ale podejście w stylu "Co z fanami Call of Duty? W multi wbijają poziomu to lubią rpg tylko nie zdają sobie z tego sprawy!" było idiotyczne (chociaż było to już trochę widać w marketingu Origins, te świetne trailery z muzyką Mansona...).

Pewnie, że balansowanie poziomu trudności nie jest łatwe ale w Origins lepiej im to wyszło. Jeśli dadzą sobie spokój z hordami przeciwników na każdym roku, od normalnego w górę trzeba będzie korzystać z pauzy i kombinować a łatwy będzie dla osób chcący skończyć walkę jak najszybciej to nie powinny być tak źle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, powinni się zdecydować w jaki target chcą się wstrzelić. Nie da się niestety zrobić dla wszystkich.

A origins był trudny - szczególnie wieża magów mi napsuła krwi i boss w krasnoludzkich podziemiach. Irytujące draństwa. Tam easy to był normal w sumie a normal to taki hard.

W jakim kierunku poszła 2?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nowgamer.com/news/919569/bioware_we_want_call_of_dutys_audience.html

W takim. Takie podejście plus mało czasu na zrobienie gry to gotowa recepta na nieszczęście. Niby Bioware miał kilka dobrych w teorii kilka dobrych pomysłów jak poprawienie walki czy ciekawszy scenariusz ale wykonanie im kompletnie nie wyszło. Skoro teraz mają więcej czasu to następna Dragon Age nie powinien być gorszy od 2, prawdy? Cóż, miłą jest mieć na razie taką nadzieję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy ludzie narzekali na system walki w DA2 przed premierą? Tak, narzekali. Od pierwszej prezentacji na E3 2010. Ta gra była skreślona jeszcze przed premierą. Tragiczne demo ze słabiutkiego prologu i powtarzające się lokacje nie poprawiły sprawy po niej samej, ma się rozumieć.

2. "Zwiększ poziom trudności" w DA2 nie jest rozwiązaniem. Nightmare w tej produkcji jest niegrywalny. Ze względu na kicanie bohaterów po całym polu walki wszystkie ataki AoE stają się kompletnie nieprzydatne przy friendly fire.

3. "DA2 miało zręcznościową walkę". Nie miało. Różnice w podstawowej mechanice na PC były dwie - brak widoku z lotu ptaka i podkręcenie tempa walki. To dalej jest Baldur wannabe. Period.

4. "DAO było trudniejsze". Nie było. W obu grach są takie walki, gdzie trzeba się skupić i sprytnie zarządzać zasobami... i cała góra niepotrzebnego trash moba.

Sukces gameplayu DAI nie zależy od tego, czy postacie będą bardziej mniej skakać i machać kijkami, czy będzie mniej się błyszczało itp. Serii brakuje zróżnicowania, przede wszystkim rozbudowanego bestiariusza, który wymuszałby wiele taktyk i nie pozwalałby na złożenie powerbuildu. Brakuje przemyślanych bossfightów ("hitboksy" ;) u smoków są pójściem w dobrym kierunku, ale nie wiem, czy to nie sztuka dla sztuki) i ciekawie atakujących przeciwników.

Then again, IMO BioWare nie zrobiło dobrego gameplayowo RPGa od czasu drugiego Baldura (ME2 i ME3 to fajne shootery though). Gra będzie fajna nawet jeśli rozgrywka będzie tak przeciętna jak do tej pory. Ktoś tam wczesniej pisał o sztampie, ale fajnej narracji - dokładnie tak. BioWare umie opowiadać historie, tworzyć bohaterów, których gracz polubi i przerabiać konwencję do upadłego w sposób, który wciąż bawi.

Oczywiście, życzyłbym sobie pójścia w kierunku scenariusza z DA2, ale kolejne epic story też będzie fajne.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DAO można było grać jak w DA2. Wystarczyło tylko zmienić poziom trudności na easy. Natomiast w DA2 nie da się grać tak jak w DAO, bo na medium gra jest banalnie łatwa. Poza tym w DAO gra się jak w normalnego staroszkolnego cRPGa z aktywną pauzą, podczas, gdy w DA2 grało mi się jak w coś w stylu obecnego WildStara pomieszanego z SWTORem, tylko bez funkcji MMO.

Jeżeli chodzi o fabułę, to w DAO choć na początku wciągała, zawsze nudziła mi się ona w połowie (próbowałem przejść chyba ze 3 razy). DA2 natomiast przeszedłem całego 1 ciągiem. Tak jak aliven już wyżej wspomniał, historia w DA2 jest bardziej spersonalizowana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym w DAO gra się jak w normalnego staroszkolnego cRPGa z aktywną pauzą, podczas, gdy w DA2 grało mi się jak w coś w stylu obecnego WildStara pomieszanego z SWTORem, tylko bez funkcji MMO.

Not this again...

Od strony mechaniki, jakie są różnice pomiędzy DAO a DA2, oprócz niemożności oddalenia kamery do rzutu z góry i podkręcenia tempa i mobilności walki? Konkrety proszę.

Z poziomem trudności, again, BS. Chyba Ci się DA2 z Awakening pomyliło.

Dodam, że DAO skończyłem za drugim razem bez większych problemów na Nightmare, DA2 musiałem przełączyć w pierwszym akcie na harda, bo była za trudna (że była przy tym kompletnie niegrywalna, bo trudność wynikała z absurdalnych przyczyn, to inna sprawa).

Edytowano przez Fristron
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę - w DA2 auto attack był bodajże jako aktyw a nie pasyw (w tym sensie, że naciskało się lewy myszki aby postać zaatakowała podstawowym uderzeniem). Pamiętam, że własnie dlatego grało się jak w Hack and Slasha praktycznie. Szczerze to nie pamiętam za wiele z tego, a nie będę ponownie instalował aby uaktualnić swoje info. W necie przed chwilą znalazłem info, że auto attack jako pasyw był gdzieś w opcjach ukryty ale ja go nigdy nie widziałem, nie użyłem. Jedynie aktywną opcję, i grało się jak np w darksiders z możliwością zmiany postaci. To są serio moje odczucia z systemu walki w dwójce. Strasznie efekciarki i przegięty wizualnie w tą niedobrą stroną. Trochę jakby wiedźmin zaczął biegać z uber greatswordami z Dark Soulsów i wywijać nimi jak źdźbłem trawy. Komuś to mogło pasować, system nie był zły. Był wg mnie nie na miejscu. Nie w tej grze.

@Amasuke

Mi się fabuła podobała akurat w DA1. Miała ten fajny posmak trochę sapkowatego świata fantasy, z Grey Wardenami jako wiedźminami. Jednak cała inwazja pomiotów została kompletnie schrzaniona.

Cała inwazja pomiotów to w zasadzie koniec tutorialu gdzie ginie nasz szarostrażniczy mentor i końcówka z arcydemonem. Poza tym jedynie randomowe spotkania w dziczy. Gdzie ta inwazja, gdzie ta potęga zagrażająca królestwom. Nigdzie, gdzieś w tle.

Poza tym wątek Logana był bardzo dobrze zrobiony i on sam był IMO najciekawszą postacią z jedynki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w DA2 auto attack był bodajże jako aktyw a nie pasyw

Szczerze, to na tym możemy zakończyć dyskusję. Nie masz zielonego pojęcia o grze, ew. grałeś w nią na konsoli (gdzie faktycznie tak było).

Jej, pozmyślajmy sobie argumenty i kłóćmy się o najbzdurniejszą sprawę na świecie.

Poza tym, wciąż bawi mnie argument 'walka jest głupia i hack'n'slashowa MECHANICZNIE, bo jej elementy WIZUALNE wyglądają głupio'. Rozumiem, że to znacznie wpływa na odbiór, jednak hejt na zły Bioware, bo nie zrobił gry takiej jak chcieliście i w ogóle to załamka, upadł ostatni bastion cRPG itd. jest wyjątkowo zabawne. Przynajmniej z mojej strony.

  • Upvote 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę - w DA2 auto attack był bodajże jako aktyw a nie pasyw (w tym sensie, że naciskało się lewy myszki aby postać zaatakowała podstawowym uderzeniem). Pamiętam, że własnie dlatego grało się jak w Hack and Slasha praktycznie. Szczerze to nie pamiętam za wiele z tego, a nie będę ponownie instalował aby uaktualnić swoje info. W necie przed chwilą znalazłem info, że auto attack jako pasyw był gdzieś w opcjach ukryty ale ja go nigdy nie widziałem, nie użyłem. Jedynie aktywną opcję, i grało się jak np w darksiders z możliwością zmiany postaci. To są serio moje odczucia z systemu walki w dwójce.

Tak to działało na konsolach (opcji włączenia auto ataku nie było od razu, dodali to dopiero w aktualizacji). Na pc przeszedłem całą grę niedawno, tam nie ma nawet opcji wyłączenia auto ataku jak ktoś chce zamordować klawiaturę.

Porównanie do Darksiders jest dosyć dziwne. DA2 nie ma praktycznie nic wspólnego tym tytułem - żadnych kombinacji ciosów, uników czy blokowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lewis

Nope, grałem na konsoli. I nie mam w zwyczaju zmyślać. Jakaś argumentacja? Bo ja doskonale pamietam zaklikiwanie przeciwników lewym myszki.

Walka nie była głupia, nie wymyślaj Lewis, była prosta, starcia miała pojawiających się znikąd przeciwników bo tak, była h&s ponieważ zaklikiwanie bez grama taktyki, a przynajmniej tak mi się udało ją przejść na pc, na średnim albo wysokim, nie pamiętam już, było to dawno temu.

I naucz się czytać, warstwa fabularna była ciekawsza niż ta z DA1, serio aż tak ciężko to wychwycić napisane białym na czarnym?

Cieszę się, że masz frajdę ale nie mam pojęcia co to ma do mojego postu, nie pisałem nigdy o upadku cRPG (a bioware robi dobre fabuły jak im się chce, jest interesująco ale nigdy dla mnie to nie był żaden bastion cRPG - to się należy starym cRPG, do których ten crap bioware się nawet nie może zbliżyć jak BG, P:T czy ID).

I ponownie, naucz się czytać, wiele razy pisałem, że gra ogólnie była dla mnie LEPSZA niż jedynka poza zręcznościową walką, która jednak znacznie wszystko przyśpieszała.

I jaki hejt? Kto tutaj hejtuje poza Tobą?!

@MartiusGW

Grałem wieki temu, jak gra wyszła, nie mam zielonego pojęcia jak to wygląda obecnie. Serio. Z tego co wyczytałem w necie to jest tak jak było w DA1 ale JA TAK NIE GRAŁEM na pc, gdy miałem ową grę.

Edytowano przez aliven
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja doskonale pamietam zaklikiwanie przeciwników lewym myszki.

Nope, grałem na konsoli.

A więc podłączyłeś myszkę do KONSOLI? Bracie, informatyku! Powiedz, jak to zrobiłeś, może dzięki tobie FPSy odżyją na konsolach!

Serio, dokup sobie trochę RAMu, bo ci pamięć szwankuje. W DA2 na PC nie ma czegoś takiego jak spamowanie LPM dla ataku, wystarczy kliknąć raz.

Walka nie była głupia, nie wymyślaj Lewis

Jeśli to, co napisałem w cudzysłowie, jako parodię argumentów ludzi nielubiących walki w DA2 bo tak (czego jesteś świetnym przykładem przez wymyślone wady), traktujesz poważnie, to chyba mamy problem.

była h&s ponieważ zaklikiwanie bez grama taktyki, a przynajmniej tak mi się udało ją przejść na pc, na średnim albo wysokim, nie pamiętam już, było to dawno temu.

To lepiej sobie przypomnij, bo na razie to mówimy o dwóch innych grach chyba. Origins z dwoma magami na koszmarze był równie łatwy jak dwójka na trudnym, gdy grałem łotrem.

I naucz się czytać, warstwa fabularna była ciekawsza niż ta z DA1, serio aż tak ciężko to wychwycić napisane białym na czarnym?

Naprawdę nie wiem, jak mam się odnieść do tego fragmentu. Głównie dlatego, że nie napisałem ani słowa o fabule. Aż tak ciężko to wychwycić nienapisane białym na czarnym?

I nie, nie pisałem wcale bezpośrednio do ciebie (o czym świadczy chociażby brak cytatów...), jedynie śmiałem się z bzdurnych argumentów ludzi, którzy DA2 przekreślają z góry, ponieważ bo tak i już.

Z tego co wyczytałem w necie to jest tak jak było w DA1 ale JA TAK NIE GRAŁEM na pc, gdy miałem ową grę.

A to jest BARDZO ciekawy fragment. Zamówiłem pre-order, grałem tuż po premierze i, tak samo jak setki ludzi zresztą, nie miałem do czynienia z opisywaną przez ciebie zręcznościową walką. Problem jest w tym, że ty jesteś jeden, a nas - legion. XD

Jeśli nie wymyślisz czegoś sensowniejszego poza 'ale ja tak grałem na PC i tak było, mój kuzyn świadkiem!' i 'nie pamiętam, bo grałem dawno, ale na pewno tak jest i już!', to z mojej strony EOT.

Edytowano przez Lewis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Cytat ze strony, http://www.gameinformer.com/games/dragon_age_ii/b/pc/archive/2011/03/08/dragon-age-ii-pc-review-a-port-caught-in-the-middle.aspx z 8 marca 2011.

"With its third-person camera and button-mashing attacks, the combat system in Dragon Age II is designed with a controller in mind, but BioWare doesn?t offer native gamepad support, restricting you to mouse-and-keyboard controls on PC"

Nie wiem co dla Ciebie jest button mashing ale dla mnie to było dokładnie to co opisałem. Z mojej strony EOT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phi. Gralem tak w kilka jrpgow i jakoś się żyło. Kwestia zwykłego dystansu i świadomości, ze to tylko gra. Jeśli fabula będzie niezla, świat duży i zróżnicowany, a walka lepiej zrealizowana niż w da2, to zupełnie nie dbam o to, czy będę jechał na koniu solo, czy w towarzystwie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja w jRPGi nie gram, więc dla mnie to nowość. Wiem też, że immersji mi to nie zepsuje, ale innym może. Zresztą i tak będę pewnie chodził pieszo, nie chcę tracić rozmów towarzyszy.

a walka lepiej zrealizowana niż w da2

Ma być coś pomiędzy DA2 a DA:O, mam jednak nadzieję, że bliżej tego pierwszego.

Edytowano przez Dersei
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę - w DA2 auto attack był bodajże jako aktyw a nie pasyw (w tym sensie, że naciskało się lewy myszki aby postać zaatakowała podstawowym uderzeniem).

Naprawdę nie wiem, jak się do tego odnieść, biorąc pod uwagę, że sam sobie po chwili odpowiadasz. Na PC natywnie tego nie było, na konsolach zostało poprawione bodaj w pierwszej łatce. Argument do kosza.

Strasznie efekciarki i przegięty wizualnie w tą niedobrą stroną. Trochę jakby wiedźmin zaczął biegać z uber greatswordami z Dark Soulsów i wywijać nimi jak źdźbłem trawy. Komuś to mogło pasować, system nie był zły. Był wg mnie nie na miejscu. Nie w tej grze.

Estetyka. Pytałem o mechanikę.

Jeszcze kwestia fal wrogów, która gdzieś tam się przewinęła - choć przy prostszych walkach męczyło to bułę strasznie, IMO nie było takim feralnym mechanizmem. Zmuszało do mądrego zarządzania zasobami przez całą walkę, bo nigdy nie było wiadomo, ilu tych wrogów będzie. To raczej utrudnienie względem DAO niż ułatwienie.

"With its third-person camera and button-mashing attacks, the combat system in Dragon Age II is designed with a controller in mind, but BioWare doesn?t offer native gamepad support, restricting you to mouse-and-keyboard controls on PC"

Nie wiem co dla Ciebie jest button mashing ale dla mnie to było dokładnie to co opisałem. Z mojej strony EOT.

Gejm dżurnalizm wow taki rzetelny. Biorąc pod uwagę, że rozmawiasz z ludźmi, którzy grali w DA2 w dniu premiery i doskonale pamiętają, jak to wyglądało, jest to raczej argument za tym, że dziennikarze powtarzają frazesy, niż za... cokolwiek to jest, co próbujesz udowodnić, bo sam przyznałeś, że podstawowy atak jako pasywny jednak był.

Phi. Gralem tak w kilka jrpgow i jakoś się żyło. Kwestia zwykłego dystansu i świadomości, ze to tylko gra.

+1. Po 15 minutach z FF XIII przestałem to zauważać. Szkoda tylko rozmów z towarzyszami.

Ale fani Wiedźmina będą mieli używanie.

OT PS

A więc podłączyłeś myszkę do KONSOLI? Bracie, informatyku! Powiedz, jak to zrobiłeś, może dzięki tobie FPSy odżyją na konsolach!

Last time I checked, konsolowe FPSy miały się doskonale. You know, takie Destiny, najdroższa gra w historii branży, która wychodzi tylko na nie?

A myszki na konsole były. Nie przyjęły się.

Edytowano przez Fristron
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Friston

Również rozmawiasz z kimś kto grał w trakcie premiery. A co do tego, że na pc był jako pasyw to napisałem, że znalazłem to w necie przed pisaniem posta, celowo zacząłem szukać i się okazało, że na PC były/są obie opcje, ja najwidoczniej nie znalazłem/nie włączyłem pasywnego auto attacku.

A co próbuję udowodnić co starasz się zbyć? Ano to, że walka polegała na nawalaniu w klawisze bez większego łądu i składu bo byliśmy niepowstrzymanym buldożerem dosłownie. Ja bodajże pamiętam dwie czy trzy walki gdzie taktyka na armię czerwoną nie podziałała. Jedną z nich był bodajże boss końcowy.

O mechanice Ci odpowiedziałem, podałem dowód jako artykuł z premiery o porcie na pcta, jego plusach i minusach.

A fale wrogów są ok, o ile nie teleportują się z powietrza bo tak. To po prostu głupie i leniwe ze strony twórców. I mam nadzieję, że tego nie będzie w 3.

BTW wydaje mi się, że zrobiłem się strasznie spoiled od czasu Dark Soulsów i prawie sicko teraz mi się wydaje easy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co próbuję udowodnić co starasz się zbyć? Ano to, że walka polegała na nawalaniu w klawisze bez większego łądu i składu

Kiedy nie polegała, tylko tak ją sobie ustawiłeś (nie wiem w końcu, czy grałeś na pc, czy na konsoli, bo piszesz raz tak, raz siak - na PC domyślnie atak był pasywną umiejętnością).

bo byliśmy niepowstrzymanym buldożerem dosłownie. Ja bodajże pamiętam dwie czy trzy walki gdzie taktyka na armię czerwoną nie podziałała. Jedną z nich był bodajże boss końcowy.

Albo nie robiłeś questów pobocznych - niektóre dawały popalić - albo graleś na normalu. Na hardzie też było dużo trash moba, ale wymagających potyczek było jednak całkiem sporo, mniej więcej tyle co w DAO.

BTW wydaje mi się, że zrobiłem się strasznie spoiled od czasu Dark Soulsów i prawie sicko teraz mi się wydaje easy tongue_prosty.gif

Possible. Tylko że po Dark Souls easy są zarówno DAO, jak i DA2. All I'm sayin' - obie części mają bardzo zbliżony poziom trudności (choć podobno DAO było w patchach ułatwiane, może w dniu premiery było bardziej wymagające, nie wiem, grałem 3 miesiące po i polegało na wyrzynaniu trash moba + okazjonalnej wymagającej walce, tak jak DA2).

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce mi opadają po obwieszczeniu, że Dorian z DAI ma być postacią homoseksualną. Jak patrzę na cały proces komunikacji deweloper-media-publiczność, na każdym szczeblu robi mi się niedobrze.

Pomniejsze meh:

- wobec BioWare, że zdradza kolejne elementy scenariusza, robi z homoseksualnego LI ficzer, i jeszcze bardziej umacnia pozycję romansów w ich grach jako istotnego elementu

- wobec tej części publiczności, która bezmyślnie krzyczy "homopropaganda!" (przyzwyczaiłem się już, że kretyni istnieją, więc wielkiego smutku mi to nie robi)

Duże zastrzeżenia:

- do narracji w mediach. Po pierwsze, wychodzi szydło z worka, przekonanie że "lesbijki nie istnieją" - Serą pies z kulawą nogą się nie zainteresuje, bo jest gej! Po drugie - newsy na ten temat na gramie czy GOLu są tak bardzo skonstruowane pod tanią kontrowersję, że aż zatyka.

- do sposobu problematyzacji problemu. Nikogo nie obchodzi, że BioWare zarzuciło robienie z każdego, kto się nawinął biseksa, tj. wkłada więcej pracy w content poboczny, nie idzie na łatwiznę i w tych wątkach, w których nie musi brać pod uwagę obu płci może je nakreślić zgodnie z ich hetero/homoseksualną naturą i dynamiką. Czyli pokrótce, rozwinąć writersko skrzydła.

Nie, problemem jest albo to, "że pedał", albo to, że dla innych to jest problem.

Branża gier, taka dojrzała.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba "cały show biznes i poprawność polityczna - takie dojrzałe". Osobiście mam to gdzieś i mi to przyjemności z gry nie zabierze, ale fakt, że obecnie przymusem jest wrzucić homo do relacji między postaciami w grach i tak budować np. dostępny wachlarz postaci w grach coop, by w czwórce była kobieta i murzyn, jest śmieszny. Twórcy zamiast tworzyć grę dokładnie taką, jak chcą, muszą się rozglądać, czy czasem nie znajdzie się jakaś grupa urażona jej treścią.

Patrzę na screeny z tym Dorianem i jak on i jego stylizacja pasują do świata Dragon Age? Dla mnie nijak i dla mnie to jest dorabianie czegoś na siłę, byle było poprawnie.

Edytowano przez R1P
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...