Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

Pięknie dziękuję. Mam jeszcze prośbę, mógłby mi ktoś zaspojlerować końcówke DA II? Sam doszedłem do momentu w którym wróciłem z wyprawy czy coś... nie pamiętam dokładnie, a jestem ciekaw jak się ta cześć skończyła.

IMO naprawdę warto przeżyć to samemu, ale jak wolisz... Małe streszczenie tego, co się dzieje dalej:

Po powrocie z wyprawy akcja przenosi się trzy lata do przodu, w okres burzy politycznej związanej z przedłużającym się pobytem Qunari. Punktem zapalnym konfliktu jest postać syna wicehrabiego, który przechodzi na wiarę qunari. Hawke zostaje wysłany, by spróbować go przekonać do powrotu do ojca, jednak misja ratunkowa idzie fatalnie i w jej wyniku ginie syn z rąk osób związanych z Zakonem, za co w odwecie Qunari zabijają zakonników. Wybucha rewolucja. W międzyczasie Izabela znajduje relikwię, której poszukiwała od pierwszego aktu. Gdy Hawke zgadza się jej pomóc, okazuje się, że ta relikwia to święta księga Qunari i powód, dla którego przebywają w mieście. Hawke chce oddać ją Qunari, lecz Izabela po odzyskaniu księgi ucieka, by spłacić nią dług, przez który na nią polowano. Nasz bohater rusza na spotkanie Arishoka, który dokonał przewrotu. Jeśli Izabela darzy Hawke'a uczuciem, powraca w scenie konfrontacji z relikwią i przeprosinami za swoje postępowanie. Można wtedy oddać Arishokowi księgę, jednak domaga się również wydania złodziejki; nie jestem pewien co się dzieje, jeśli się na to zgodzimy (shit, muszę zagrać znowu x] ), ale w innych przypadkach walczymy z przywódcą Qunari w pojedynku, bądź całą drużyną z wszystkimi przybyszami. Pokonawszy Arishoka i zażegnawszy niebezpieczeństwo, Hawke zostaje Czempionem Kirkwall.

Trzeci akt, rozgrywający się kolejne trzy lata później rozpoczyna debata dotycząca traktowania magów. Kontusz Meredith jest zdecydowanie przeciwko poszerzaniu ich praw, argumentując, jak dużo zła wyczyniają apostaci w Wolnych Marchiach; Pierwszy Zaklinacz Orsino domaga się przyzwoitego traktowania obecnych w Wieży, którzy są coraz bardziej przypierani do muru. Scenę, która rychło może przerodzić się w zamieszki przerywa Wielka Kapłanka Elthina, która wyraźnie pełni rolę mediatora i sprawia, że beczka prochu, w jaką przerodziło się Kirkwall nie wybucha. Do czasu. W miarę jak akcja się rozwija, Anders, który coraz bardziej radykalizuje swoje poglądy dotyczące wolności magów wspomina, że prawdopodobnie zostanie wkrótce pojmany przez templariuszy (co może zainicjować niejasny - do czasu - quest poboczny). Nieco później, gdy Anders ma zostać uwięziony, dochodzi do wybuchu w Katedrze Kirkwall. To nasz drużynowy mag dokonał zamachu na Zakon i zabił Wielką Kapłankę. Rozwścieczona Meredith powołuje się na Prawo Likwidacji i chce zabić wszystkich magów w Kirkwall. Orsino sprzeciwia się temu, magowie buntuję się przeciw templariuszom i dochodzi do bitwy. Hawke może stanąć po dowolnej stronie, ale przebieg jest podobny - zrozpaczony Orsino sięga po magię krwi i przemienia się w przerażającą kreaturę, a Meredith okazuje się być kontrolowana przez czerwone lyrium (pochodzące z figurki, którą przynieśliśmy z Głębokich Ścieżek pod koniec pierwszego aktu) i popychana do coraz większych aktów fanatyzmu.

Gdy przywódcy giną, zależnie od wcześniejszej decyzji Hawke zostaje wicehrabią Kirkwall (które stanowisko piastuje kilka lat, po czym odchodzi) albo musi uciekać z miasta. Dowiadujemy się tego z epilogu, który kończy się sceną, w której Cassandra - pani, która przesłuchiwała Varrika - rozmawia z inną członkinią zakonu Poszukiwaczy, skądinąd znaną Lelianą. Z ich dialogu wynika jasno, że wydarzenia w Kirkwall przyczyniły się do rozpadu Zakonu na pomniejsze kościoły i buntu magów przeciwko krzywdzącemu ich porządkowi.

Uff. Przepraszam, rozpisałem się, ale fabuła DA2 jest tak dobra, że ciężko ją zbyć jednym zdaniem. Mam ochotę zagrać ponownie przez to, że przypomniałem sobie te wydarzenia. biggrin_prosty.gif

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z przedmówcą. Nagłe fale posiłków mnie nie raz irytowały. Co do DA II mam mieszane uczucia(przeszedłem dokładnie wczoraj). Na pewno jest to dobra gra, ale przyznam że wolałem pierwszą część. Na pewno zaletą jest dynamika gry i rozwój systemu walki. Zaleta też jest sposób przedstawienia i toczenia się fabuły. Jednak nie potrafiła mnie wciągnąć jak w pierwszej części. To samo tyczy się bohaterów. Oczywiście u każdego z nich dostrzegłem jakąś charakterystyczną zaletę, jednak dostrzegłem też dużo wad ich kreacji. Gra zasłużyła z mojej strony na karnego kaktusa za jedną z nich.... No ale cóż, teraz zostaje mi czekać na DA III ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam przyznam, że Dragon Age 2 nigdy nie przeszedłem. Kupiłem, zainstalowałem i odbiłem się po godzinie. Powody:

1.Brak dubbingu. To był dla mnie cios. RPG bez dubbingu to dla mnie kastrat.

2. Grafika.To jest cokolwiek śmieszne. Widzieliście kiedyś serię, w której sequel jest graficznie gorszy od poprzednika? I jeszcze te znikające ciała.

3. Fabuła. Te wszystkie zawirowania względem poprzedniej części - np. matka Morrigan to smok!? Serio?

4. System walki. Jak ja widzę gościa zabijającego "Mrocznego Pomiota" w 3 sekundy to dziękuy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - o ile pamiętam to już w pierwszej części można było zobaczyć

matkę Morrigan w smoczej wersji. Wystarczyło znaleźć w wieży magów czarny grimuar, dać go Morrigan i po jakimś czasie dostawałes od niej misję zabicia Flemeth. Podczas walki zamieniała się właśnie w smoka.

Ogólnie w dwójkę jeszcze nie grałem, ale może kiedyś nadrobię te zaległości... gdy DA2 będzie kosztować ok.30 zł. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deBug

2. Rozumiem, że pobrałeś HD packa a grę uruchamiałeś w DX11 na maksymalnych ustawieniach?

3. Chyba nieuważnie grałeś w 1. Tam było, że Flemeth to zmiennokształtna Wiedźma z Głuszy, której ciało się starzeje i chce przejąć kontrolę nad Morrigan. My idziemy zabić Flemeth. W drugiej części gry, której początek dzieje się w tym samym czasie co mniej więcej nasza walka z pomiotami, ona nam pomaga. Później musimy zrobić jakiegoś questa dzięki czemu ona się odradza.

4. Chyba bardzo krótko grałeś w DA 2. Na początku Varrick opowiada zmyśloną historię w której nasza postać jest pro i jedzie każdego na 2-3 ciosy. Później poszukiwaczka "przekonuje" go, aby mówił prawdę. I wtedy zaczyna się prawdziwa gra z pierwszym lvl i najsłabszym ekwipunkiem.

Edytowano przez matusiak97
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm tak probuje sobie przypomniec I wydajey mi sie ze nie mialem w druzynie Izabeli xD W jakich okolicznosciach sie ja spotyka ? Gdzie dokladnie ?

W I akcie gdy zajrzymy w nocy do tawerny, odpali się cut-scenka z Izabelą w roli głównej. Potem trzeba na niej kliknąć aby rozpocząć dialog, w wyniku którego da nam questa i przyłączy się.

W sumie nietrudno ją ominąć, bo nie ma wielkiego wykrzyknika nad głową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deBug

2. Rozumiem, że pobrałeś HD packa a grę uruchamiałeś w DX11 na maksymalnych ustawieniach?

Tak, specjalnie pobrałem tekstury HD, gra działała w DX11 na najwyższych, a i tak była brzydka jak noc. Co do jedynki - być może nie zauważyłem tego wątku o smoku, bo grę przeszedłem tylko jeden raz

Edytowano przez deBug
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez duzo watkow pominalem (niestety) . Normalnie az zainstaluje I zagram znowu . Pamietacie moze hmm tylko ja slabo pamietam jak sie schodzilo do jakis nie wiem jaskin ? Pamietam ze dalej byla taka gra logiczna z przyciskami, jakis duch, to tam byl smok ktory spal da sie z nim walczyc ? Pamietam ze tylko szybko bieglem by go nie obudzic .

Edytowano przez Pelikn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.dragonage.com/

Fajny, choć nie wynika z niego wiele nowego. Może poza nową fryzurą Morrigan.

Czytałem jakiś czas temu krótki tekst na temat kilku kwestii związanych z rozgrywką. Co niezbyt mnie cieszy, już na starcie mamy wybrać w jaki sposób bohater będzie odnosił się do konfliktu magowie-templariusze, ale nie było powiedziane czy może to podczas rozgrywki ulec zmianom itp. Zniknąć ma system rywalizacja/przyjaźń z Dragon Age II, natomiast twórcy pozostawiają system dialogowy bazujący na wyborze nie tyle konkretnego tekstu, co reakcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teaser DA2 też raczej nie wskazywał na niebanalność przedstawionej w grze historii, no chyba, że znalazło się to gdzieś pomiędzy eksponowanymi dwumetrowymi mieczami, Flemeth w całej swej smoczej okazałości i płonącymi demonicznymi dłońmi, a ja to przeoczyłem. ;)

Chociaż zapewne będzie tak jak piszesz, zbyt często akcentują "powrót do Początków" w kontekście tej części. Muszą sobie zdawać sprawę, że niewiele osób porwała taka kreacja fabuły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie to samo co Fristrona. Co prawda, gdybym miał wystawić oceny poszczególnym częściom serii, to Origins dałbym 7/10, a dwójce szósteczkę, jednak spowodowane byłoby to robieniem sobie w przypadku sequela jaj z klienta (słynny recykling lokacji) i małe zróżnicowanie lokacji. Nie zrozumcie mnie źle - w cRPGach najbardziej lubię etapy miejskie, więc umiejscowienie całej fabuły w Kirkwall zupełnie mi nie przeszkadzało, jednak wielkość tego miasta była w najlepszym wypadku średnia.

Jeśli zaś chodzi o scenariusz, to Bioware w DA2 osiągnęło najwyższy poziom od czasów KotORa, albo nawet Baldura. Główny przeciwnik rozwija się gdzieś tam w tle, akcja rozciągnięta na kilka lat, a zło nie jest ZUEM, tylko zwykłą, ludzką przywarą. I co najważniejsze, nareszcie oderwano grę od schematu "odwiedź cztery strony krainy/kontynentu/świata/galaktyki, rozwiąż problemy, znajdź coś, a główny przeciwnik poczeka aż skończysz i wtedy przeprowadzi ostateczny atak", którym, prawdę mówiąc, wymiotuję, że się tak ładnie wyrażę.

Oby pękająca Zasłona i hordy demonów były przy okazji, a nie głównym celem produkcji. Inaczej będzie fabularnie raczej kiepsko.

Edytowano przez Joneleth
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Murezor: Pierwszy trailer DA2 (swoją drogą kapitalny, najlepszy w serii) pokazywał dekapitację wicehrabiego i Hawke'a walczącego z Arishokiem. To chyba jednak sugerowało trochę inny ton opowieści niż smoki i demony.

Ja nie mam juz wątpliwości, że główny wątek oscylować będzie wokół kolejnego ratowania świata. Liczę natomiast na silne, dobre wątki poboczne (które w pięknym stylu uratowały scenariusz choćby Mass Effect 2). Okazja po temu jest dobra, bo akcja się chyba będzie dziać w Orlais, a książki i lore podkładają dobre podstawy pod fajny scenariusz. Już nie tylko konflikt templariuszy z magami, ale i Boska chcąca zreformować zakon i zmagająca się z tego powodu z opozycją, czy ta cała Gra, o której tyle już dotychczasowe Dragon Age'e mówiły - gdyby nasza postać wpadła w siatkę politycznych gier orlezjańskiej arystokracji, musiała stosować się do skomplikowanej etykiety (lub nie :D ) i manewrować w labiryncie zakłamanych postaci zamiast uganiać się w kółko za demonami i smokami, byłoby super.

Chcę takich scen rodem z Pieśni Lodu i Ognia. Dwójka pewne ruchy w tę stronę wykonywała (fantastyczny, pełen zwrotów akcji i politycznych implikacji quest z nawracającym się na Qunari synem wicehrabiego), trójka mogłaby to wpasować w klasyczne, epickie ramy ratowania świata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zaś chodzi o scenariusz, to Bioware w DA2 osiągnęło najwyższy poziom od czasów KotORa, albo nawet Baldura. Główny przeciwnik rozwija się gdzieś tam w tle, akcja rozciągnięta na kilka lat, a zło nie jest ZUEM, tylko zwykłą, ludzką przywarą. I co najważniejsze, nareszcie oderwano grę od schematu "odwiedź cztery strony krainy/kontynentu/świata/galaktyki, rozwiąż problemy, znajdź coś, a główny przeciwnik poczeka aż skończysz i wtedy przeprowadzi ostateczny atak", którym, prawdę mówiąc, wymiotuję, że się tak ładnie wyrażę.

Oby pękająca Zasłona i hordy demonów były przy okazji, a nie głównym celem produkcji. Inaczej będzie fabularnie raczej kiepsko.

Również jestem fanem fabuły a szczególnie sposobu przedstawienia historii w DAII, która w moim przypadku, podczas pierwszego przejścia, była opowieścią o stracie

mój Hawke stracił całą rodzinę i Isabelę, z którą miał romans, a musiał ją oddać (?!) przywódcy Qunari, bo nie potrafił wygrać z nim pojedynku (grałem łotrzykiem a Qunari był odporny na wszystkie moje skille, niezbyt przyjemna rzecz swoją drogą).

Tak więc moja przyroda z DAII przybrała bardzo kameralny i osobisty charakter.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też załatwiłem na hardzie Arishoka łotrzykiem. W sumie wystarczyło jakieś pół godziny biegać w tę i we w tę, unikać ciosów i naparzać jak przestawał nas bić.

A romanse, moim zdaniem, w DA2 były tragicznie nudne i nieciekawe. Spośród wszystkich postaci żadna nie przypasowała mi na tyle, by z nią romansować, więc spróbowałem z prawie wszystkimi. :D Anders i jego płaczliwość mnie odrzuciły, łatwość romansu z Izabelą też, nieporadność Merill była słodka do zarzygania. Jedynie Fenris był w miarę ciekawy, ale bez szaleństw. Jak dla mnie romansowanie jest na minus.

Edytowano przez Lewis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja wiem, mój romans z Izabellą wspomina fabularnie bardzo dobrze, chociaż też

grając wojem nie mogłem ubić Arishoka solo, ale wróciłem się do sejwa sprzed rozmowy i poleciałem na niego kupą - padł szybko. Swoją drogą, moim zdaniem była to fatalnie zaprojektowana walka - kiedy odpaliłem poradniki na sieci, jak go ubić, wyglądało to jak poradnik do street fightera 4 - im playin' RPG, dammit. A izabeli bym za nic nie oddał, twist z jej powrotem na końcu mnie autentycznie wzruszył

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że pierwotnej nowej-starej zapowiedzi nie widziałem aby ktokolwiek z BioWare wspomniał jakoby trójka wychodziła na PCta :P Może to jakieś niedopatrzenie albo kwestia marketingowa aby ludzie bardziej nastawiali się na wersje na next-geny albo coś... w każdym razie nie wiem. Na razie nie jestem zupełnie nahajpowany na trójkę, fajnie, że w zajawce pojawiła się Morrigan, trochę mniej jeśli okaże się, że fabuła to znów ratowania świata przed wielkim złem i zbieranie sojuszników z czterech stron dostępnej mapy. Czekam na więcej materiałów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We?re going to have PS3 and Xbox 360 and PC versions of Dragon Age III

Frank Gibeau dla IGN.

http://uk.ign.com/articles/2013/06/20/why-dragon-age-inquisition-isnt-called-dragon-age-3

Fajnie, myślałem, że będę musiał mieć potężnego kompa żeby uciągnąć DA3, ale może niekoniecznie. Chociaż i tak do jesieni za rok powinienem zainwestować w solidny upgrade.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, myślałem, że będę musiał mieć potężnego kompa żeby uciągnąć DA3

DA3? Czy to skrót nazwy jakiejś gry? :P

Już o tym wspominałem, ale jakoś nie przekonuje mnie ten pomysł z określeniem stosunku do Inkwizycji już na początku gry. W ogóle cała koncepcja, żeby zrobić z głównej postaci Inkwizytora jest dość nietypowa i zastanawiam się, jak twórcy zamierzają pogodzić to w sensowny sposób jeśli np. gracz wybierze klasę maga...

We?re going to have PS3 and Xbox 360 and PC versions of Dragon Age III, so there will be a very broad-based experience there, but the new platforms are giving us the opportunity to tell stories in much larger worlds with more features and more things.

Ciekaw jestem, czy autor dał się ponieść własnym słowom, czy faktycznie różnica w gameplay'u będzie aż tak diametralna jak z tego wynika. Jeśli jednak Gibeau nie przesadził (a wydaje mi się, że jednak przesadził), to wygląda na to, że użytkownicy PC, PS3 i X360 zostaną pokrzywdzeni w równym stopniu swą ubogą i ograniczoną wersją DA:I.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...